Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-) - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-05-28, 19:37   #4141
paulinunia
Zakorzenienie
 
Avatar paulinunia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ł.
Wiadomości: 10 270
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez marijka0085 Pokaż wiadomość
Ciekawe kiedy te nasze maluchy usiądą. Chyba 6 miesiąc to początek okna rozwojowego na siadanie. Powiem wam nie mogę się doczekać, będzie miała zupełnie inna perspektywę do odkrywania świata.
W ogóle początek macierzyństwa, te 2 czy 3 miesiące to była dla mnie tragedia, miałam depresję, bałam się że sobie nie poradzę, że coś się jej stanie, ciągle w stresie. A potem już lepiej było i teraz jest super. Co prawda jestem zmeczona, nie powiem ale teraz rozumiem że macierzyństwo jest super i nie mogę się doczekać co będzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też nie mogę się doczekać kiedy usiądzie i cicho liczę że wtedy usiądzie w krzesełku i będę mogła coś zrobić w kuchni

Ja też miałam ciężki początek

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka
__________________
PM'17


paulinunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 08:15   #4142
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cześć, U nas dziś zimno i wieje. Ale na weekend ma być już ciepło i przyszły tydzień upały.
Mały śpi, ja jem śniadanie. Starszy już w zerowce.
Maksio ma parę kostek na brzuchu i obok ust. I teraz pytanie czy ja coś zjadłam czy on. Hmm...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 08:27   #4143
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

U nas też wieje i zimno. A my dziś na szczepienie na drugi koniec rozkopanego Krakowa musimy jechać same i kompletnie mi to nie leży ehh.
Ja codziennie mogłabym u małej policzyć z 5-10 krostek albo grudek, na raczkach, nóżkach, tulowiu, drugie tyle na buzi, ale ja na to kompletnie nie zwracam uwagi. I nie zastanawiam się czy to alergia czy po prostu reakcja wrażliwej skóry na jakiś czynnik. Są dzień dwa, znikną, pojawia się nowe, a dziecko będzie szczęśliwe niezależnie od tego czy je ma czy nie. Wyluzujcie boś sie zameczycie niepotrzebnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 08:36   #4144
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
U nas też wieje i zimno. A my dziś na szczepienie na drugi koniec rozkopanego Krakowa musimy jechać same i kompletnie mi to nie leży ehh.
Ja codziennie mogłabym u małej policzyć z 5-10 krostek albo grudek, na raczkach, nóżkach, tulowiu, drugie tyle na buzi, ale ja na to kompletnie nie zwracam uwagi. I nie zastanawiam się czy to alergia czy po prostu reakcja wrażliwej skóry na jakiś czynnik. Są dzień dwa, znikną, pojawia się nowe, a dziecko będzie szczęśliwe niezależnie od tego czy je ma czy nie. Wyluzujcie boś sie zameczycie niepotrzebnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie. U nas też ciągle jakieś krostki są. Ale dopóki tylko to to się nie przejmuję,tym bardziej że jak kp to nawet to może być od hormonów matki.
Teraz jestem taka "wyluzowana" ale na początku też się ciągle czegoś dopatrywałam Ale Dzidzia szczęśliwa, ma apetyt, dobrze przybiera, nie ma co szukać dziury w całym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 08:49   #4145
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
U nas też wieje i zimno. A my dziś na szczepienie na drugi koniec rozkopanego Krakowa musimy jechać same i kompletnie mi to nie leży ehh.
Ja codziennie mogłabym u małej policzyć z 5-10 krostek albo grudek, na raczkach, nóżkach, tulowiu, drugie tyle na buzi, ale ja na to kompletnie nie zwracam uwagi. I nie zastanawiam się czy to alergia czy po prostu reakcja wrażliwej skóry na jakiś czynnik. Są dzień dwa, znikną, pojawia się nowe, a dziecko będzie szczęśliwe niezależnie od tego czy je ma czy nie. Wyluzujcie boś sie zameczycie niepotrzebnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
My też chcemy dziś szczepić. Muszę tylko zadzwonić do przychodni i upewnić się że będzie lekarz.
Pogoda tragiczna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 09:07   #4146
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
U nas też wieje i zimno. A my dziś na szczepienie na drugi koniec rozkopanego Krakowa musimy jechać same i kompletnie mi to nie leży ehh.
Ja codziennie mogłabym u małej policzyć z 5-10 krostek albo grudek, na raczkach, nóżkach, tulowiu, drugie tyle na buzi, ale ja na to kompletnie nie zwracam uwagi. I nie zastanawiam się czy to alergia czy po prostu reakcja wrażliwej skóry na jakiś czynnik. Są dzień dwa, znikną, pojawia się nowe, a dziecko będzie szczęśliwe niezależnie od tego czy je ma czy nie. Wyluzujcie boś sie zameczycie niepotrzebnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No U nas kwestia tej alergii. Tylko że U nas kupy w miarę ok, brak krwi, sluzu, mały wesoły. Tylko to rozbieranie słabe. Więc już nie wiem czy U nas alergia... A kostki po nocy zniknęły.
Powodzenia na szczepieniach. My dziś nie wychylamy się na dwor. Za zimno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 10:43   #4147
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez marijka0085 Pokaż wiadomość
Ciekawe kiedy te nasze maluchy usiądą. Chyba 6 miesiąc to początek okna rozwojowego na siadanie. Powiem wam nie mogę się doczekać, będzie miała zupełnie inna perspektywę do odkrywania świata.
W ogóle początek macierzyństwa, te 2 czy 3 miesiące to była dla mnie tragedia, miałam depresję, bałam się że sobie nie poradzę, że coś się jej stanie, ciągle w stresie. A potem już lepiej było i teraz jest super. Co prawda jestem zmeczona, nie powiem ale teraz rozumiem że macierzyństwo jest super i nie mogę się doczekać co będzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hejka.
Doskonale Cię rozumiem. Dla mnie też pierwsze 2-3 miesiące były bardzo ciężkie. Psychicznie nie byłam przygotowana na takie zmiany w życiu. Również zmagałam się z depresją, na pewno miałam baby blues po porodzie. Teraz jest dużo, dużo lepiej. Cieszę się z macierzyństwa. To najlepsze co mnie w życiu spotkało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

No, wreszcie nadrobiłam. Kilka dni mnie nie było i 15 stron do przeczytania!!!
U nas kupy stały się regularne co 2 dni, ciągle kp i jeszcze nie rozszerzyłam diety. W przyszłym tygodniu zamierzam słoiczek podać. Wczoraj zachęcona Waszymi komentarzami na fb wzięłam się za przeglądanie zastawy dla malucha w necie. Trochę mi się w głowie rozjaśniło. W ogóle to rozszerzanie diety to mnie trochę stresuje, bo nie wiem jak synuś zareaguje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-29, 10:55   #4148
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Dla mnie początki też były trudne. Właściwie przez pierwszy miesiąc ciągle płakałam i nie raz wyrzucalam sobie że popełniłam błąd w życiu i żałuję że zaszlam w ciążę i chciałabym za wszelką cenę cofnąć czas teraz sporadycznie też mam takie czarne myśli jak jestem już totalnie przemeczona bo Nelka ma zły czas przez kilka dni z rzędu a ja nie mam wytchnienia i pomocy tylko całymi dniami słucham jej ryku. Na szczęście jak jej humor wraca to mi też. I właściwie czekam aż zacznie się swobodnie przemieszczać bo uwolnie się od niej. W naszym mieszkaniu poza meblościanka którą będzie trzeba zabezpieczyć nie ma raczej niebezpiecznych miejsc, a mieszkanie mamy bardzo otwarte więc widać wszystko wokół, więc może sobie maluch dreptac gdzie chce. Przy czym ja ja trzymam cały czas na podłodze więc raczej nie ma też opcji żeby spadła z kanapy czy łóżka.
Nelka nie chce jeść łyżeczka za bardzo. Pierwsze 2 tygodnie super szło a teraz protestuje bardzo. Ona chce jeść to co my, a przede wszystkim chce pić. Wczoraj zamiast łyżeczka dałam jej zupę z kubka i dużo więcej wypila niż normalnie lyzeczka mimo że był to jej pierwszy raz. O tym jaką była zapłata to nie wspominam, ważne że w brzuszku coś wyladowalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 10:56   #4149
paulinunia
Zakorzenienie
 
Avatar paulinunia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ł.
Wiadomości: 10 270
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
U nas też wieje i zimno. A my dziś na szczepienie na drugi koniec rozkopanego Krakowa musimy jechać same i kompletnie mi to nie leży ehh.
Ja codziennie mogłabym u małej policzyć z 5-10 krostek albo grudek, na raczkach, nóżkach, tulowiu, drugie tyle na buzi, ale ja na to kompletnie nie zwracam uwagi. I nie zastanawiam się czy to alergia czy po prostu reakcja wrażliwej skóry na jakiś czynnik. Są dzień dwa, znikną, pojawia się nowe, a dziecko będzie szczęśliwe niezależnie od tego czy je ma czy nie. Wyluzujcie boś sie zameczycie niepotrzebnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chciałabym 5 krostek u nas brzuch to masakra. Ale co do twarzy teraz w czasie tych deszczy twarz czysta. I tak się zastanawiam czy to nie uczulenie na coś z zewnątrz bo brzuch to bardziej na azs wygkada bo swędzi go

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka
__________________
PM'17


paulinunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 10:57   #4150
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

To U nas pierwsze 2-3miesiace to była bajka. Więcej na pewno spałam niż teraz. Mały był spokojny. I szybko dzięki temu doszłam do siebie po porodzie. Powiem wam że nawet w szpitalu to się nudzilam My byliśmy 6 dni przez zoltaczke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 11:21   #4151
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Dla mnie początki też były trudne. Właściwie przez pierwszy miesiąc ciągle płakałam i nie raz wyrzucalam sobie że popełniłam błąd w życiu i żałuję że zaszlam w ciążę i chciałabym za wszelką cenę cofnąć czas teraz sporadycznie też mam takie czarne myśli jak jestem już totalnie przemeczona bo Nelka ma zły czas przez kilka dni z rzędu a ja nie mam wytchnienia i pomocy tylko całymi dniami słucham jej ryku. Na szczęście jak jej humor wraca to mi też. I właściwie czekam aż zacznie się swobodnie przemieszczać bo uwolnie się od niej. W naszym mieszkaniu poza meblościanka którą będzie trzeba zabezpieczyć nie ma raczej niebezpiecznych miejsc, a mieszkanie mamy bardzo otwarte więc widać wszystko wokół, więc może sobie maluch dreptac gdzie chce. Przy czym ja ja trzymam cały czas na podłodze więc raczej nie ma też opcji żeby spadła z kanapy czy łóżka.
Nelka nie chce jeść łyżeczka za bardzo. Pierwsze 2 tygodnie super szło a teraz protestuje bardzo. Ona chce jeść to co my, a przede wszystkim chce pić. Wczoraj zamiast łyżeczka dałam jej zupę z kubka i dużo więcej wypila niż normalnie lyzeczka mimo że był to jej pierwszy raz. O tym jaką była zapłata to nie wspominam, ważne że w brzuszku coś wyladowalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gotujesz sama czy dajesz słoiczki? Ja chce ugotować zupke i zobaczyć czy zje lepiej niż słoiczek. Chciałabym żeby zaczęła już zjadać obiad jako 1 posiłek zamiast mleka ale zobaczymy kiedy się to uda. Nawet zaczęła pić wodę a było ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-29, 12:04   #4152
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

To ja mam teraz taki czas ze zastanawiam się po co mi to było. Myślałam że z czasem będzie coraz lepiej, a mała jak się darla tak się drze. Męża nigdy nie ma, a nawet jak ma wolne to i tak go nie ma więc czasem mam dość. A od 3 dni mała jest taka marudna, ciągle tylko cyc i cyc. Wcześniej mało co robiłam w domu a teraz to ciągle leże z nią. I żeby ona jeszcze ładnie jadła, to possie 2 minuty i obraca się na brzuch i sobie idzie. I po kolejnych paru minutach wrzask ze głodna ale już jej się dostawic nie da normalnie tylko trzeba walczyć. Jak sobie myślę o kolejnym dniu to mam ochotę płakać. Ona jest taka trudna


U nas nagła zmiana pogody. Ostatnie dni piękne i upalne a dziś? Deszcz, pochmurno i zimno

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 12:05   #4153
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Kiedyś by nas zlinczowano za takie wpisy o depresji poporodowej. Teraz już się powoli o tym mówi. Ale do tej pory jak widzę reklamę chyba kosmetyków i tekst "tryb matka odpalił się automatycznie" t miejsce opadają.
U nas dzisiaj dzień krzyków. Odkryła że może wrzeszczeć i calyczas to robi. Nie to że z zalu, bólu czy radości. Krzyczy bo może tak głośno że chyba a gardło zedrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 12:09   #4154
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Marijka to masz wesoło u nas póki co piszczy i pluje

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 12:26   #4155
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
To ja mam teraz taki czas ze zastanawiam się po co mi to było. Myślałam że z czasem będzie coraz lepiej, a mała jak się darla tak się drze. Męża nigdy nie ma, a nawet jak ma wolne to i tak go nie ma więc czasem mam dość. A od 3 dni mała jest taka marudna, ciągle tylko cyc i cyc. Wcześniej mało co robiłam w domu a teraz to ciągle leże z nią. I żeby ona jeszcze ładnie jadła, to possie 2 minuty i obraca się na brzuch i sobie idzie. I po kolejnych paru minutach wrzask ze głodna ale już jej się dostawic nie da normalnie tylko trzeba walczyć. Jak sobie myślę o kolejnym dniu to mam ochotę płakać. Ona jest taka trudna


U nas nagła zmiana pogody. Ostatnie dni piękne i upalne a dziś? Deszcz, pochmurno i zimno

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Miałam tak samo ze starszym. Źle wspominam pierwszy rok. Ciągle płacz, mało spał, strach gdzies bylo z nim wyjsc bo nie wiadomo jak bedzie sie zachowywal, potem ok 8-9 miesiąca budził się w nocy co chwila (Chyba przez zeby), ale jak już zaczął raczkowac i siadać było coraz lepiej. Jak miał 10 miesięcy to już tylko raz się budził. Więc wszystko mija. Teraz ma 7 lat i jest rozgarnietym i w miarę spokojnym dzieckiem i strasznym spiochem i też miałam myśli że po co nam to było i miałam żal do męża że tak szybko chciał dziecko. I teraz jestem uwięziona z nim w domu. Zero pomocy. A teraz jest kochanym synkiem i rano mi powiedział że mnie bardzo kocha i mnie przytulił🤧 no warto dziewczyny bylo go jednak urodzic i wychowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 13:00   #4156
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
To ja mam teraz taki czas ze zastanawiam się po co mi to było. Myślałam że z czasem będzie coraz lepiej, a mała jak się darla tak się drze. Męża nigdy nie ma, a nawet jak ma wolne to i tak go nie ma więc czasem mam dość. A od 3 dni mała jest taka marudna, ciągle tylko cyc i cyc. Wcześniej mało co robiłam w domu a teraz to ciągle leże z nią. I żeby ona jeszcze ładnie jadła, to possie 2 minuty i obraca się na brzuch i sobie idzie. I po kolejnych paru minutach wrzask ze głodna ale już jej się dostawic nie da normalnie tylko trzeba walczyć. Jak sobie myślę o kolejnym dniu to mam ochotę płakać. Ona jest taka trudna


U nas nagła zmiana pogody. Ostatnie dni piękne i upalne a dziś? Deszcz, pochmurno i zimno

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Każda chyba ma takie gorsze chwile. A ostatnie dni to może przez tą szalona pogodę. Niektóre dzieci są wrażliwe na zmiany.
A lepiej będzie, także myśl że to minie.
Ja muszę swoją dużo nosić to wtedy nie marudzi i jest szczęśliwa, wszyscy mówili że ja rozpieściłam a ja myślę że ona po prostu tego potrzebuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
To ja mam teraz taki czas ze zastanawiam się po co mi to było. Myślałam że z czasem będzie coraz lepiej, a mała jak się darla tak się drze. Męża nigdy nie ma, a nawet jak ma wolne to i tak go nie ma więc czasem mam dość. A od 3 dni mała jest taka marudna, ciągle tylko cyc i cyc. Wcześniej mało co robiłam w domu a teraz to ciągle leże z nią. I żeby ona jeszcze ładnie jadła, to possie 2 minuty i obraca się na brzuch i sobie idzie. I po kolejnych paru minutach wrzask ze głodna ale już jej się dostawic nie da normalnie tylko trzeba walczyć. Jak sobie myślę o kolejnym dniu to mam ochotę płakać. Ona jest taka trudna


U nas nagła zmiana pogody. Ostatnie dni piękne i upalne a dziś? Deszcz, pochmurno i zimno

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Każda chyba ma takie gorsze chwile. A ostatnie dni to może przez tą szalona pogodę. Niektóre dzieci są wrażliwe na zmiany.
A lepiej będzie, także myśl że to minie.
Ja muszę swoją dużo nosić to wtedy nie marudzi i jest szczęśliwa, wszyscy mówili że ja rozpieściłam a ja myślę że ona po prostu tego potrzebuje.
W domu ogólnie robię minimum odkąd jest córcia, są takie dni że nic się zrobić nie da, trzeba odpuścić i to płać i się nie przejmować ani nie wpędzać w wyrzutu sumienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 13:04   #4157
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

To mi jest teraz lepiej niż zaraz po porodzie. U nas był problem z wędzidełkiem i przez to Wikuś spędzał 1,5h na cycu. Później miałam 1,5h do kolejnego karmienia albo i mniej. Wtedy zastanawiałam się czy jeść, myć się czy też spać. Były nawet momenty że szłam do łazienki żeby samemu posiedzieć, a mąż bujał synka. I te zarwane noce to była katorga. Płakałam, oczywiście. Trochę mnie koleżanka do pionu postawiła mówiąc "chciałaś dziecka, to czego się spodziewałaś?". Teraz mamy w miarę wyregulowane 3 drzemki w ciągu dnia i noce przespane. Nadal mi czasu brakuje ale jest lepiej. No i na pewno my jako rodzice przyzwyczailismy się, że mamy dziecko. Skończyły się między nami zgrzyty.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 13:46   #4158
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Moje najczęstsze słowo do męża w połogu to było to które oznacza " oddał się szybko ode mnie i bez zbędnej zwłoki" tylko po "łacinie". Teraz też bywa ciężko ale jednak jest w miarę normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 14:50   #4159
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez asioka92 Pokaż wiadomość
Gotujesz sama czy dajesz słoiczki? Ja chce ugotować zupke i zobaczyć czy zje lepiej niż słoiczek. Chciałabym żeby zaczęła już zjadać obiad jako 1 posiłek zamiast mleka ale zobaczymy kiedy się to uda. Nawet zaczęła pić wodę a było ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sama gotuję. Słoiczki jakoś jej w ogóle nie wchodzą, łyżeczka słabo więc wlasnie myślę że może z kubka lepiej pójdzie bo też bym chciała za te 2 tygodnie moc wyeliminować jedno karmienie a lyzeczka u nas bardzo daleka droga do tego.
Już po szczepieniu. No i idziemy na rehabilitację. Jednak mam rację i lewa strona słabsza, licze na to że szybko to opanujemy i wyrównamy lewa do prawej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-29, 15:02   #4160
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Sama gotuję. Słoiczki jakoś jej w ogóle nie wchodzą, łyżeczka słabo więc wlasnie myślę że może z kubka lepiej pójdzie bo też bym chciała za te 2 tygodnie moc wyeliminować jedno karmienie a lyzeczka u nas bardzo daleka droga do tego.
Już po szczepieniu. No i idziemy na rehabilitację. Jednak mam rację i lewa strona słabsza, licze na to że szybko to opanujemy i wyrównamy lewa do prawej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napewno pójdzie szybko, nas straszyli że rehabilitacja do czasu aż chodzić nie zacznie a już jest na etapie 6 mc dziecka więc coś w tym jest. Dzisiaj ugotowałam marcgewke, ziemniaka i pietruszke jej to chętniej jadła niż słoiczki więc też zaczne przygode z gotowaniem. Skąd czerpiesz pomysły i gdzie kupujesz warzywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 18:15   #4161
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
To ja mam teraz taki czas ze zastanawiam się po co mi to było. Myślałam że z czasem będzie coraz lepiej, a mała jak się darla tak się drze. Męża nigdy nie ma, a nawet jak ma wolne to i tak go nie ma więc czasem mam dość. A od 3 dni mała jest taka marudna, ciągle tylko cyc i cyc. Wcześniej mało co robiłam w domu a teraz to ciągle leże z nią. I żeby ona jeszcze ładnie jadła, to possie 2 minuty i obraca się na brzuch i sobie idzie. I po kolejnych paru minutach wrzask ze głodna ale już jej się dostawic nie da normalnie tylko trzeba walczyć. Jak sobie myślę o kolejnym dniu to mam ochotę płakać. Ona jest taka trudna


U nas nagła zmiana pogody. Ostatnie dni piękne i upalne a dziś? Deszcz, pochmurno i zimno

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Współczuję. Ja też mam takie myśli. Także z mojego doświadczenia wynika że myślenie "po co mi to było?" będzie się pojawiać przez cały czas. Ale czasu nie cofniemy. A oprócz zmęczenia i w☠☠☠☠u który pojawia się gdy dzieci są większe i na prawdę potrafią dopiec, jest też radość, duma, wzruszenie z postępów dzieciaków
I jeszcze jedno, co powiedział mi kiedyś mój mąż gdy któregoś razu powiedziałam mu prawie płacząc zmęczona dniem z dziećmi "i po co nam to było..." powiedział wtedy, że gdybym tego nie zaznala to zawsze bym za tym tesknila. Pragnęła tego. I ma rację. I o tym staram się pamiętać gdy mam już serdecznie dość uzerania się z moimi dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 18:27   #4162
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Kamaska szybko nadrobicie, ćwiczenia bardzo dużo dają, tak jak mówi Asioka. My dalej walczymy z tym naszym jednym ćwiczeniem i wydaje mi się, że już są efekty. Podpór na brzuszku lepiej Małej wychodzi, znowu dzisiaj dwa razy przekręciła się na brzuch i nauczyła się dobrze pracować rękami w osi u góry na plecach.



U mnie chyba odwrotnie niż u Was Dziewczyny, jakoś nigdy za dziećmi nie przepadałam i mimo to w ogóle nie żałuje macierzyństwa, dziecko to teraz mój największy skarb i za nic w świecie bym go nikomu nie oddała. Nawet na 5 min. ciężko mi zostawić ją z kimkolwiek poza TŻ.

U nas o tyle łatwiej, że Mała moim zdaniem jest przekochana i zazwyczaj bardzo grzeczna, co nie znaczy, że nie muszę poświęcać jej dużo czasu.




Wczoraj zadzwonili do mnie, że zwolnił się na dzisiaj termin do tego ordynatora gastrologii do którego byliśmy umówieni na lipiec. Jestem zadowolona z wizyty. Potwierdził bardzo silną alergię na bmk plus prawdopodobieństwo alergii na inne pokarmy. Zalecił nam Sinlac/Alerlac na około miesiąc zamiast jednego z mlecznych posiłków, a dopiero później kolejna próba wprowadzenia warzyw. Musimy zacząć ją karmić czymś oprócz mleka, bo ma już prawie 6 msc, więc najwyższy czas, żeby nauczyła się jeść z łyżeczki i połykać coś innego niż mleko. Jeżeli znowu pojawi się krew to zaprasza nas w czerwcu/lipcu na oddział - będą jej podawać po kolei wszystkie pokarmy, obserwować i robić badania w kierunku alergii.

Przeraża mnie skład tych ww. kaszek dla alergików, tłuszcz palmowy i mnóstwo cukru. Normalnie w życiu bym tego nie kupiła dziecku, ale skoro tak zaleca i nie mamy wyjścia...
__________________
Klarcia
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 18:39   #4163
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez nikkita Pokaż wiadomość
Kamaska szybko nadrobicie, ćwiczenia bardzo dużo dają, tak jak mówi Asioka. My dalej walczymy z tym naszym jednym ćwiczeniem i wydaje mi się, że już są efekty. Podpór na brzuszku lepiej Małej wychodzi, znowu dzisiaj dwa razy przekręciła się na brzuch i nauczyła się dobrze pracować rękami w osi u góry na plecach.



U mnie chyba odwrotnie niż u Was Dziewczyny, jakoś nigdy za dziećmi nie przepadałam i mimo to w ogóle nie żałuje macierzyństwa, dziecko to teraz mój największy skarb i za nic w świecie bym go nikomu nie oddała. Nawet na 5 min. ciężko mi zostawić ją z kimkolwiek poza TŻ.

U nas o tyle łatwiej, że Mała moim zdaniem jest przekochana i zazwyczaj bardzo grzeczna, co nie znaczy, że nie muszę poświęcać jej dużo czasu.




Wczoraj zadzwonili do mnie, że zwolnił się na dzisiaj termin do tego ordynatora gastrologii do którego byliśmy umówieni na lipiec. Jestem zadowolona z wizyty. Potwierdził bardzo silną alergię na bmk plus prawdopodobieństwo alergii na inne pokarmy. Zalecił nam Sinlac/Alerlac na około miesiąc zamiast jednego z mlecznych posiłków, a dopiero później kolejna próba wprowadzenia warzyw. Musimy zacząć ją karmić czymś oprócz mleka, bo ma już prawie 6 msc, więc najwyższy czas, żeby nauczyła się jeść z łyżeczki i połykać coś innego niż mleko. Jeżeli znowu pojawi się krew to zaprasza nas w czerwcu/lipcu na oddział - będą jej podawać po kolei wszystkie pokarmy, obserwować i robić badania w kierunku alergii.

Przeraża mnie skład tych ww. kaszek dla alergików, tłuszcz palmowy i mnóstwo cukru. Normalnie w życiu bym tego nie kupiła dziecku, ale skoro tak zaleca i nie mamy wyjścia...
Super że udało Wam się już dostać na wizytę. Straszne że dla alergików takie kaszki robią. Szkoda że nie możecie podać kaszek tych bezmlecznych, bezglutenowych i bezcukrowych poprostu. Z drugiej strony najważniejsze żeby mała zaczęła tolerować inne produkty niż mleko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 19:32   #4164
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Nikola super że się Wam udało dostać do tego ordynatora. Właśnie w weekend na konferencji były tematy alergii i zapalenia jelita indukowanego pokarmem i myślałam o Was właśnie. Cieszę się że znalazlyscie wreszcie opiekę bo myslalam też o tym że przydałby Wam się szpital i wieksza diagnostyka. W każdym razie super Aaaa i nie przejmujcie się tak tym olejem palmowym, wiadomo że nie jest to najlepszy z tłuszczów ale bez przesady żeby aż tak się go bać. Za 2 lata bedziecie dawać dzieciakom słodycze i nie unikniecie konserwantów, olejów itd, także bez przesady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Asioka warzywa korzeniowe mam od cioci z Mazur jeszcze, resztę staram się kupować ekologiczne w sklepach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 20:06   #4165
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Asioka, Kamaska też się cieszę bardzo . Jakby znowu były problemy, to w końcu ją porządnie zbadają, jakoś ten szpital przeżyje. Z resztą dr sam mówił, że sezon infekcyjny się kończy i to będzie najlepsza pora na diagnostykę na oddziale.
Co do tego oleju palmowego to faktycznie pół biedy. Najgorzej cukier, bo miałam założenie, że zero cukru do roku, a później tylko jako ewentualny dodatek do potraw. Słodyczy nie planowałam przez kilka pierwszych lat życia, ale plany planami, a życie życiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 20:18   #4166
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez nikkita Pokaż wiadomość
Asioka, Kamaska też się cieszę bardzo . Jakby znowu były problemy, to w końcu ją porządnie zbadają, jakoś ten szpital przeżyje. Z resztą dr sam mówił, że sezon infekcyjny się kończy i to będzie najlepsza pora na diagnostykę na oddziale.
Co do tego oleju palmowego to faktycznie pół biedy. Najgorzej cukier, bo miałam założenie, że zero cukru do roku, a później tylko jako ewentualny dodatek do potraw. Słodyczy nie planowałam przez kilka pierwszych lat życia, ale plany planami, a życie życiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też mam taki plan ale znam moja rodzinę i wiem że za chwilę teściowa przyniesie czekoladę albo chipsy a jak zabronie to da jej po kryjomu, a teść w drugim kącie będzie ja faszerowac lodami, także nie wierzę że się to uda i już się pogodzilam z tym, byle nie przesadzać w druga stronę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 21:03   #4167
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Wiecie ja nie żałuję że Werka jest. Tyle wyczekana i wystarana... ale myślałam że skoro starania, ciąża i poród były koszmarem to chociaż dziecko będzie grzeczne, a tu nie wyszło




Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 21:18   #4168
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
Wiecie ja nie żałuję że Werka jest. Tyle wyczekana i wystarana... ale myślałam że skoro starania, ciąża i poród były koszmarem to chociaż dziecko będzie grzeczne, a tu nie wyszło




Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Nem, ja wiem, że te Wasze negatywne odczucia są efektem zmęczenia i poirytowania, że są tylko chwilowe, a swoje dzieci bardzo kochacie . Absolutnie nie potępiam, bo doskonale to rozumiem, mimo, że nie zostaje doprowadzona do takiego stanu.

Może Werka się jeszcze wyrobi i przynajmniej w starszym wieku nie będzie Ci dawać popalić. Byliśmy ostatnio u kuzynki TŻ i widziałam jakie problemy są z dziewczynkami w wieku ok. 7 lat - te fochy, nagły płacz niewiadomo czemu, mnóstwo emocji z którymi sobie jeszcze nie radzą, aż się boje
Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Ja też mam taki plan ale znam moja rodzinę i wiem że za chwilę teściowa przyniesie czekoladę albo chipsy a jak zabronie to da jej po kryjomu, a teść w drugim kącie będzie ja faszerowac lodami, także nie wierzę że się to uda i już się pogodzilam z tym, byle nie przesadzać w druga stronę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To u mnie to samo, tyle, że z moimi rodzicami. Najchętniej to już by jej dawali różne rzeczy do jedzenia... Mam nadzieję, że widzą ile mamy problemów i naprawdę się zastanowią milion razy zanim spróbują jej cokolwiek po kryjomu podać i ostatecznie zrezygnują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-29, 22:28   #4169
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Odnośnie tych nieznosnych siedmiolatek - wczoraj w Biedrze ojciec kupował synowi okolo 6-7lat wodę mineralna, proponował mu wszystkie jakie były a ten tylko się krzywil i w końcu mówi do ojca "Ty idioto" i poszedł sobie. Wychodzę ze sklepu za panią z 2-3 latkiem w wózku, który drze się w nieboglosy "danio dawaj teraz" i wyrywa się z tej spacerówki na ulice. Miał tylko nadzieję że los się nade mną ulituje i Nelcia będzie grzeczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-30, 05:39   #4170
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Ja słyszałam tekst dzieciaka ok 4 kat po tym jak mama nie kupiła mu Pepsi : zniszczyłaś mi życie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-27 20:15:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.