Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

[Nemmireth_]

Napisane przez asioka92

Dobry wieczór cisza tu u nas. Co tam słychać u Was i dzieciaczków? Majce dziś stukło 9 mc. W poniedziałek idę z nią na bilans. Starsza dziś pierwszy raz poszła bez płaczu do przedszkola. Ja walcze z okropnym bólem gardła. Dziewczyny przymierzamy się do kupna spacerówki takiej żeby zajmowała naprawdę mało miejsca w aucie. Może któraś już kupowała i może coś polecić? Chyba nie pisałam witam nową koleżankę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My idziemy na tą wizytę patronazowa 20.09. Już 3 raz mamy przekładana że względu na Pania dr. Nas sami umawiaja na wszystko, o niczym nie muszę pamiętać. Ta wizytę mieliśmy umówiona już w czerwcu, na ostatnim szczepieniu.


Ja również szukam spacerówki i padło na lionelo annet. Nie mam jej więc polecić nie mogę, ale ma to na czym mi zależy czyli duże koła. Chciałam joie mytrax bo mi się mega podoba ale za droga jak na moje aktualne fundusze

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[LustForLife]

Napisane przez damgala

My tez mamy duze walizki, ale my z mezem spakowaliśmy się w jedną, a druga duża była tylko z rzeczami synka i ważyła 24 kg w tym 22 słoiki owinięte w folię bąbelkową, kaszka, mm, 100 pampków i pierdyliard innych rzeczy. Ciuszki prawie wszystkie znosił. Nie wiem gdzie jedziecie, ale u nas przydała się cienka czapka szczególnie na wieczorne spacery, bo na bułgarskiej promenadzie trochę wiało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

A i wzięłam też laktator żeby opróżnić cyce jak drinkowałam.
Za to od wczoraj nasz Maluch marudny jest. Popłakuje, gdy tylko wyjdę do innego pokoju i w nocy budził się 3 razy. Ząbki mu kolejne idą, ślina cieknie. Poza tym, przyzwyczaił się, że jest z nami 24h na dobę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lecimy do Hiszpanii. Sporo tych słoiczków wzięliście. My lecimy na tydzień, więc myślałam, żeby mu wziąć 7 obiadków i kilka deserków w tubce. Jakby co to na miejscu dokupimy. Faktycznie dobry patent z tym termosem. Co do mycia to u nas w hotelu tez mają być prysznice z tego co pamiętam, ale chyba z tym damy radę. Wypożyczaliście moze samochód? My o tym myślimy i mąż zaczął sie zastanawiać czy nie wziąć naszego fotelika, ale jak dla mnie to za dużo tego taszczenia.

Napisane przez marijka0085

Spakuj wszystko co na co dzień przydaje się wam w domu plus ewentualne leki (ja brałam paracetamol i Ibuprom na gorączkę plus leki na zaparcie i rozwolnienie i termometr).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie leki brałaś na zaparcie i rozwolnienie?

[asioka92]

Napisane przez snowflake17

ok dzięki


to u nas hemoglobina 10,7 ale norma dla niemowlaków ponoć 10,5 a ferrytyna lekko obniżona...

U nas hemoglobina 7,30 mmol/L normy mamy od 6.33 do 7.88
Niestety wyniku żelaza nie odnalazłam pewnie został w przychodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snowflake17]

Napisane przez asioka92

U nas hemoglobina 7,30 mmol/L normy mamy od 6.33 do 7.88
Niestety wyniku żelaza nie odnalazłam pewnie został w przychodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to w jakichś innych jednostkach masz podane ale najważniejsze, że w normie

[damgala]

Napisane przez LustForLife

Lecimy do Hiszpanii. Sporo tych słoiczków wzięliście. My lecimy na tydzień, więc myślałam, żeby mu wziąć 7 obiadków i kilka deserków w tubce. Jakby co to na miejscu dokupimy. Faktycznie dobry patent z tym termosem. Co do mycia to u nas w hotelu tez mają być prysznice z tego co pamiętam, ale chyba z tym damy radę. Wypożyczaliście moze samochód? My o tym myślimy i mąż zaczął sie zastanawiać czy nie wziąć naszego fotelika, ale jak dla mnie to za dużo tego taszczenia.



A jakie leki brałaś na zaparcie i rozwolnienie?

My byliśmy 12 dni. Nie braliśmy auta, ale jeździliśmy taxi hotelową i mieli nosidło dla maluchów. Słoiczki na pewno kupisz na miejscu, bo ja wzięłam dużo żeby starczyło, a w Bułgarii jest Lidl więc bez problemu mógłby jeść tamtejsze. Pampersy też były nawet w hotelowym sklepie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

My wróciliśmy z term. Było super. Woda cieplutka 31 stopni. Bajka. Maksio w kolku z decathlonu i mu się bardzo podobało. Więc wyjazd udany. U nas też termos się sprawdził ale u nas mm.
Wizytę patronazowa też mamy. Muszę w przyszłym tygodniu zadzwonić i się umówić.
U nas z jedzeniem też różnie. Ostatnio woli jeść w kawałkach niż zupki. A takie które ja ugotuje to można zapomnieć... I U nas alergia na seler i łososia. Aż się boję nowe produkty podawać bo zawsze coś. Eh. Mam nadzieję że wyrośnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doris1995]

Mój Wojtuś je ze mną prawie wszystko, a zaczęło się od śniadania ze mną serkiem wiejskim z Krasnegostawu bo widziałam jak bardzo chciał spróbować i mu dałam . Teraz jak coś jem i mu nie dam to od razu wielki krzyk dlatego dają mu praktycznie wszystko, a to zupa pomidorowa, rosół, ziemniaki, wczoraj akurat jadł z nami buraczki gotowane, bardzo lubi jeść również winogrono i to wszystko bez ząbków bo ani jeden mu się jeszcze nie pojawił.
Co do karmienia a picia alkoholu to nie musicie odciągać pokarmu bo to bez sensu , alkohol po dwóch godz niknie w organizmie matki od spożycia np jednego piwa 500ml, szklanki wina 125ml czy 30ml czystego alkoholu. Wiadomo im dłużej tym większa pewność że nie ma % w pokarmie. Ja robię tak : najpierw karmie a następnie pije a potem od wypicia czekam 2h i wtedy mogę podać pierś dziecku.
A co do spacerówki to ja kupiłam KinderKraft Grande Stroller ,jest świetna,lekka,mało zajmuje miejsca w bagażniku i bardzo łatwo nią manewrować oraz ma dużo miejsca dla dziecka i kosztowała na allegro ok 500zł.
Na bilans to i my musimy się zapisać bo 26 września kończymy 9 miesiąc a 24 września mamy wizytę w poradni prelaksacyjnej bo dr kazał nam się też w tym czasie zgłosić zobaczyć bioderka jak zacznie chodzić a już śmiga w tym chodziku.

[Irmusia81]

Napisane przez doris1995

Mój Wojtuś je ze mną prawie wszystko, a zaczęło się od śniadania ze mną serkiem wiejskim z Krasnegostawu bo widziałam jak bardzo chciał spróbować i mu dałam . Teraz jak coś jem i mu nie dam to od razu wielki krzyk dlatego dają mu praktycznie wszystko, a to zupa pomidorowa, rosół, ziemniaki, wczoraj akurat jadł z nami buraczki gotowane, bardzo lubi jeść również winogrono i to wszystko bez ząbków bo ani jeden mu się jeszcze nie pojawił.
Co do karmienia a picia alkoholu to nie musicie odciągać pokarmu bo to bez sensu , alkohol po dwóch godz niknie w organizmie matki od spożycia np jednego piwa 500ml, szklanki wina 125ml czy 30ml czystego alkoholu. Wiadomo im dłużej tym większa pewność że nie ma % w pokarmie. Ja robię tak : najpierw karmie a następnie pije a potem od wypicia czekam 2h i wtedy mogę podać pierś dziecku.
A co do spacerówki to ja kupiłam KinderKraft Grande Stroller ,jest świetna,lekka,mało zajmuje miejsca w bagażniku i bardzo łatwo nią manewrować oraz ma dużo miejsca dla dziecka i kosztowała na allegro ok 500zł.
Na bilans to i my musimy się zapisać bo 26 września kończymy 9 miesiąc a 24 września mamy wizytę w poradni prelaksacyjnej bo dr kazał nam się też w tym czasie zgłosić zobaczyć bioderka jak zacznie chodzić a już śmiga w tym chodziku.

W chodziku?
A wiesz że to zuo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Na zaparcia makrogole (dicopeg free) a na rozwolnienie probiotyki i jeszcze tasectan w saszetkach. Co do kąpieli i prysznica to prosty patent nazywa się mały dmuchany basenik. Nie zabiera dużo miejsca na miejscu dmuchasz i masz wanienkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez doris1995

Mój Wojtuś je ze mną prawie wszystko, a zaczęło się od śniadania ze mną serkiem wiejskim z Krasnegostawu bo widziałam jak bardzo chciał spróbować i mu dałam . Teraz jak coś jem i mu nie dam to od razu wielki krzyk dlatego dają mu praktycznie wszystko, a to zupa pomidorowa, rosół, ziemniaki, wczoraj akurat jadł z nami buraczki gotowane, bardzo lubi jeść również winogrono i to wszystko bez ząbków bo ani jeden mu się jeszcze nie pojawił.
Co do karmienia a picia alkoholu to nie musicie odciągać pokarmu bo to bez sensu , alkohol po dwóch godz niknie w organizmie matki od spożycia np jednego piwa 500ml, szklanki wina 125ml czy 30ml czystego alkoholu. Wiadomo im dłużej tym większa pewność że nie ma % w pokarmie. Ja robię tak : najpierw karmie a następnie pije a potem od wypicia czekam 2h i wtedy mogę podać pierś dziecku.
A co do spacerówki to ja kupiłam KinderKraft Grande Stroller ,jest świetna,lekka,mało zajmuje miejsca w bagażniku i bardzo łatwo nią manewrować oraz ma dużo miejsca dla dziecka i kosztowała na allegro ok 500zł.
Na bilans to i my musimy się zapisać bo 26 września kończymy 9 miesiąc a 24 września mamy wizytę w poradni prelaksacyjnej bo dr kazał nam się też w tym czasie zgłosić zobaczyć bioderka jak zacznie chodzić a już śmiga w tym chodziku.

No ja musiałam odciągnąć pokarm, bo by mi cyce rozsadziło. Tak poza tym, to jeśli we krwi matki nie ma alkoholu, to nie ma też w mleku. Zawsze przed karmieniem sprawdzałam jeszcze alkomatem w wydychanym powietrzu.
Chodziki raczej nie są zalecane.
Irmusia - podałaś już jajko i jogurt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

Napisane przez marijka0085

Na zaparcia makrogole (dicopeg free) a na rozwolnienie probiotyki i jeszcze tasectan w saszetkach. Co do kąpieli i prysznica to prosty patent nazywa się mały dmuchany basenik. Nie zabiera dużo miejsca na miejscu dmuchasz i masz wanienkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki . Wprawdzie coś innego mi farmaceutka sprzedała, ale na przyszłosc zapamiętam. Obym nie musiała używac . Spakowałam nas , ale przepakowywałam po kilka razy :P. Dobry patent z tym basenikiem, może na miejscu kupimy jak będzie jakiś problem.

[Irmusia81]

Napisane przez damgala

No ja musiałam odciągnąć pokarm, bo by mi cyce rozsadziło. Tak poza tym, to jeśli we krwi matki nie ma alkoholu, to nie ma też w mleku. Zawsze przed karmieniem sprawdzałam jeszcze alkomatem w wydychanym powietrzu.
Chodziki raczej nie są zalecane.
Irmusia - podałaś już jajko i jogurt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I idąc dalej takim tokiem myślenia, 2 godziny po wypiciu alkoholu można by prowadzić samochód, prawda?

Nabiał na razie w formie sloiczkow. Jajko nie, bo Miłosz póki co nie chce zjeść niczego co nie jest idealnie gładką papką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez Irmusia81

I idąc dalej takim tokiem myślenia, 2 godziny po wypiciu alkoholu można by prowadzić samochód, prawda?

Nabiał na razie w formie sloiczkow. Jajko nie, bo Miłosz póki co nie chce zjeść niczego co nie jest idealnie gładką papką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po 1 piwie jak najbardziej - sprawdzane alkomatem

Ja jak chce wypić to podaję mm

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Dzień dobry, do nas wpadają dzisiaj rodzice na obiad. Wczoraj upiekłam też ciasto na deser. Męczę się z kaszlem.

Widzę że był temat chodzika ja też uważam że to zło. Co do alkoholu i karmienia się nie wypowiem bo jak karmiłam to po prostu nie piłam i tematem się nie interesowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irmusia81]

Napisane przez Nemmireth_

Po 1 piwie jak najbardziej - sprawdzane alkomatem

Ja jak chce wypić to podaję mm

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

Ja myślę że z tym 1 piwem to zależy od organizmu czy alkomat wykaże czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez Irmusia81

Ja myślę że z tym 1 piwem to zależy od organizmu czy alkomat wykaże czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Być może, ja sprawdzałam na sobie i na mężu i było ok.

Również nie używam chodzika bo uważam że są niezdrowe dla dziecka

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[damgala]

Napisane przez Irmusia81

I idąc dalej takim tokiem myślenia, 2 godziny po wypiciu alkoholu można by prowadzić samochód, prawda?

Nabiał na razie w formie sloiczkow. Jajko nie, bo Miłosz póki co nie chce zjeść niczego co nie jest idealnie gładką papką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe ja wyznaję zasadę piłeś-nie jedź, piłaś-nie karm. Mimo że po wypiciu alko mijało kilkanaście godzin, to i tak sprawdzałam alkomatem. Wtedy wchodziło mm, a w ciągu dnia kaszka, obiadek i deser.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doris1995]

Sprawdzenie alkomatem a alkohol w organizmie to są dwie różne rzeczy. Ja jak ostatnio miałam wesele to piłam tylko wino ,ale była taka znajoma co również karmi dziecko i piła normalnie wódkę . Jej położna mówi że właśnie w odpowiednich proporcjach można pić alkohol a potem karmić . To jak piła na weselu to dopiero na następny dzień wieczorem nakarmiła dziecko piersią .
Co do chodzika,to znam dużo dzieci co miały chodzik i nic złego w tym nie widzą rodzice . Ja również nic złego w tym nie widzę jak jesteśmy pod stałą kontrolą lekarską i nic nikt nam nie mówił źle na temat chodzika . Jak podoba się dziecku i w nim chodzi to czemu mam mu zabraniać ...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez doris1995

Sprawdzenie alkomatem a alkohol w organizmie to są dwie różne rzeczy. Ja jak ostatnio miałam wesele to piłam tylko wino ,ale była taka znajoma co również karmi dziecko i piła normalnie wódkę . Jej położna mówi że właśnie w odpowiednich proporcjach można pić alkohol a potem karmić . To jak piła na weselu to dopiero na następny dzień wieczorem nakarmiła dziecko piersią .
Co do chodzika,to znam dużo dzieci co miały chodzik i nic złego w tym nie widzą rodzice . Ja również nic złego w tym nie widzę jak jesteśmy pod stałą kontrolą lekarską i nic nikt nam nie mówił źle na temat chodzika . Jak podoba się dziecku i w nim chodzi to czemu mam mu zabraniać ...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzik to obciążenie dla kręgosłupa. Dziecko Ci nie powie że mu się nie podoba, pewnie się podoba bo wszystko widzi i wszędzie się dostanie. Wiadomo każdy robi jak uważa ale jeśli możemy zaoszczędzić naszym dziecia problemów w późniejszym życiu to czemu tego nie zrobić. Ja może jestem troche przeraźliwiona w tym temacie ale myślę że dziecku trzeba dać szanse samemu się rozwinąć fizycznie w odpowiednim dla niego czasie, wiadomo jeśli są jakieś problemy w tej kwestii to trzeba się zgłosić do fizjoterapeuty i ćwiczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irmusia81]

Napisane przez doris1995

Sprawdzenie alkomatem a alkohol w organizmie to są dwie różne rzeczy. Ja jak ostatnio miałam wesele to piłam tylko wino ,ale była taka znajoma co również karmi dziecko i piła normalnie wódkę . Jej położna mówi że właśnie w odpowiednich proporcjach można pić alkohol a potem karmić . To jak piła na weselu to dopiero na następny dzień wieczorem nakarmiła dziecko piersią .
Co do chodzika,to znam dużo dzieci co miały chodzik i nic złego w tym nie widzą rodzice . Ja również nic złego w tym nie widzę jak jesteśmy pod stałą kontrolą lekarską i nic nikt nam nie mówił źle na temat chodzika . Jak podoba się dziecku i w nim chodzi to czemu mam mu zabraniać ...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A wiesz że dziecku będzie się podobało jeszcze bardzo wiele rzeczy których ze względu na jego dobro będziesz musiała mu zabraniac? Chodziki mają negatywny wpływ na rozwój kręgosłupa. Poczytaj sobie, zapytaj fizjoterapeute. Nawet w telewizji można o tym posłuchać. Nie jest wskazane przyspieszanie naturalnego i indywidualnego tempa nauki śniadania czy chodzenia. Dziecko siada, raczkuje i chodzi wtedy gdy jest na to gotowe.
Oczywiście każdy robi jak uważa ale argument że dziecku się podoba...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Dużo dzieci korzysta z chodzika i nie jest to tragedia o ile same chodzą. Ale to prawda fizjo nie zalecają chodzików. Po co przyspieszać sztucznie rozwój dziecka ?
Ja wyznaje zasadę karmię - nie piję. Wolę nie pić niż ściągać . Od zajęcia w ciążę nie piłam żadnego alkoholu. Dla mnie to nie wyrzeczenie. Zresztą uważam że przy małym dziecku jeden rodzic musi być 100 procent trzeźwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez marijka0085

Dużo dzieci korzysta z chodzika i nie jest to tragedia o ile same chodzą. Ale to prawda fizjo nie zalecają chodzików. Po co przyspieszać sztucznie rozwój dziecka ?
Ja wyznaje zasadę karmię - nie piję. Wolę nie pić niż ściągać . Od zajęcia w ciążę nie piłam żadnego alkoholu. Dla mnie to nie wyrzeczenie. Zresztą uważam że przy małym dziecku jeden rodzic musi być 100 procent trzeźwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też uważam że jeden z rodziców powinien być trzeźwy gdy drugi pije i my taką zasadę stosowalismy na urlopie.
Ja odciągałam mleko po wypiciu alko, raz że piersi miały lżej, a dzięki temu udało mi się uniknąć zahamowania laktacji. Jak zdecydowałam się wypić wino czy też drinka, to najpierw smerfa
nakarmiłam, w nocy dostał mm lub nie (zależało czy się obudzil), rano kaszkę, potem obiad, deser i dopiero około 18:00 następnego dnia był cyc.
A taki się żarłok z synka zrobił, że słoik 190 g to już bywa mało dla niego. Kaszki z owocem zje też 200 g, a deserka to nie nadążam na łyżeczkę nakładać a już krzyczy, że chce
Chodzika raczej nie będę używać właśnie ze względu na kręgosłup.
Irmusia pytałam o jogurt, bo ja na tym etapie rozszerzania. Nie było żadnych dolegliwości u Was? u nas więcej pryków i się zastanawiam czy to może nabiał tak działa? A z jajkiem czekam na świeżą dostawę od szczęśliwych kurek od rodziny, sklepowego nie chce podawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

U nas po jogurcie suche plamy więc mamy nie podawać do roku. Byłam dziś na bilansie i Majeczka jest równo w 50 centylu. Starsza znów przyszła z katarem i się zastanawiam co jej podać żeby nic więcej się nie rozwinęło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irmusia81]

Napisane przez damgala

Też uważam że jeden z rodziców powinien być trzeźwy gdy drugi pije i my taką zasadę stosowalismy na urlopie.
Ja odciągałam mleko po wypiciu alko, raz że piersi miały lżej, a dzięki temu udało mi się uniknąć zahamowania laktacji. Jak zdecydowałam się wypić wino czy też drinka, to najpierw smerfa
nakarmiłam, w nocy dostał mm lub nie (zależało czy się obudzil), rano kaszkę, potem obiad, deser i dopiero około 18:00 następnego dnia był cyc.
A taki się żarłok z synka zrobił, że słoik 190 g to już bywa mało dla niego. Kaszki z owocem zje też 200 g, a deserka to nie nadążam na łyżeczkę nakładać a już krzyczy, że chce
Chodzika raczej nie będę używać właśnie ze względu na kręgosłup.
Irmusia pytałam o jogurt, bo ja na tym etapie rozszerzania. Nie było żadnych dolegliwości u Was? u nas więcej pryków i się zastanawiam czy to może nabiał tak działa? A z jajkiem czekam na świeżą dostawę od szczęśliwych kurek od rodziny, sklepowego nie chce podawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas po każdym karmieniu jest kupa. Ale nic poza tym. Nie ma żadnych dolegliwości.

Miłosz też je dużo.
Jak zje obiad lub deser 190 g to płacze, że się skończyło
Kasza plus owoc na śniadanie to jakieś 300 g. Również znika błyskawicznie. Do tego pierś jakieś 5-6 razy na dobę. Ma chłopak apetyt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Jak tak czytam ile Wasze dzieci jedzą to moja je naprawde mało. Cieszę się że na bilansie wyszło wszystko ok bo już się martwiłam że znów będzie w dolnych granicach. U nas z tymi posiłkami bardzo różnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Irmusia81

U nas po każdym karmieniu jest kupa. Ale nic poza tym. Nie ma żadnych dolegliwości.

Miłosz też je dużo.
Jak zje obiad lub deser 190 g to płacze, że się skończyło
Kasza plus owoc na śniadanie to jakieś 300 g. Również znika błyskawicznie. Do tego pierś jakieś 5-6 razy na dobę. Ma chłopak apetyt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to samo z cycem. Bywają dni, że domaga się pomiędzy posiłkami, nawet godzinę po obiadku. Nasze małe cycowniki A ja jeszcze niedawno chciałam skończyć kp, teraz to poczekam do roku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez asioka92

Jak tak czytam ile Wasze dzieci jedzą to moja je naprawde mało. Cieszę się że na bilansie wyszło wszystko ok bo już się martwiłam że znów będzie w dolnych granicach. U nas z tymi posiłkami bardzo różnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to samo. Raczej mało je, i też staram się nie dawać dużych ilości ze względu na alergię. Bo ciagle cos wyskakuje i wracamy czesto do punktu wyjscia...
Ja jeszcze ani jajka ani mleka nie podawałam. Zwykły jogurt podalas? I wyszły te plamy? A w innej formie podawalas mleko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

I ja też nie wsadzam małego w chodzik. Ale on sobie ładnie radzi więc nie ma potrzeby. Z kolei starszy był taki predki i bardzo się rozbijal i wolałam go wsadzić w chodzik niż miałby sobie coś zrobić. Ale nie chciał w nim siedzieć i na drugi dzień oddaliśmy myślę że tu z umiarem jak że wszystkim. Trzeba podejść z rozsądkiem .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez agator74

U nas to samo. Raczej mało je, i też staram się nie dawać dużych ilości ze względu na alergię. Bo ciagle cos wyskakuje i wracamy czesto do punktu wyjscia...
Ja jeszcze ani jajka ani mleka nie podawałam. Zwykły jogurt podalas? I wyszły te plamy? A w innej formie podawalas mleko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

I ja też nie wsadzam małego w chodzik. Ale on sobie ładnie radzi więc nie ma potrzeby. Z kolei starszy był taki predki i bardzo się rozbijal i wolałam go wsadzić w chodzik niż miałby sobie coś zrobić. Ale nie chciał w nim siedzieć i na drugi dzień oddaliśmy myślę że tu z umiarem jak że wszystkim. Trzeba podejść z rozsądkiem .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jogurt naturalny i po tym wyszło. Podałam w innej formie zrobiłam naleśniki ale jej nie smakowały więc za dużo nie zjadła. Jajka jej nie smakują wcale więc nie podaje. Jak tylko wyczuje to pluje. Dzisiaj ugotowałam jej zupke dyniową to wcina jak szalona. Ma swoje smaki ulubione i tylko to przechodzi. Chlebek lubi, ostatnio upiekłam jej kurczaka to podziubała ale bez zębów ciężko szło. Co mogę to jej przemycam. Owoce lubi, a warzywa wybrane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez asioka92

Jogurt naturalny i po tym wyszło. Podałam w innej formie zrobiłam naleśniki ale jej nie smakowały więc za dużo nie zjadła. Jajka jej nie smakują wcale więc nie podaje. Jak tylko wyczuje to pluje. Dzisiaj ugotowałam jej zupke dyniową to wcina jak szalona. Ma swoje smaki ulubione i tylko to przechodzi. Chlebek lubi, ostatnio upiekłam jej kurczaka to podziubała ale bez zębów ciężko szło. Co mogę to jej przemycam. Owoce lubi, a warzywa wybrane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas dzisiaj Wiktor zajadał się chlebkiem z masłem Lubi większość rzeczy w formie papek i bardzo ciągnie do naszego jedzenia, kawałki w zupach też już przechodzą. Nie polubił się tylko z brokułem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinunia]

Hejo

Dawno mnie nie było bo coraz więcej uwagi wymaga Wiktor

My zmagamy się z pierwszym chorowaniem, jakąś wirusowka bo wymiotowal i miał temperaturę



Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka