Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Lumimi

Więcej czasu choćby po to żeby mieć zapas czasu w razie spóźnienia Panny Młodej.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Poważnie? ...


Zapas w przypadku INNEJ turbo ważnej uroczystości nie jest już potrzebny? Jeśli jestem punktualna to co mnie obchodzi zapas makijażystki? Dlaczego mam za to płacić? Nie ma sensownego argumentu dlaczego makijaż ślubny ma być droższy skoro to również dopracowany makijaż. Makijaż próbny to makijaż próbny - czy próbny na ślub, czy imprezę urodzinową.

[staska_stasia]

Napisane przez Lumimi

Więcej czasu choćby po to żeby mieć zapas czasu w razie spóźnienia Panny Młodej.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Według mnie to absurdalny argument.
Po pierwsze: można spóźnić się na makijaż wieczorowy i wtedy też musi robić w pośpiechu, ewentualnie kolejne usługi się opóźniają (w skrajnych przypadkach odmawia się usługi).
Po drugie: jeśli jest o czasie, to makijażystka jej nie zwróci za to, że "na wszelki wypadek zarezerwowała więcej czasu". Czyli punktualna panna młoda jest w plecy, bo jakieś inne potencjalnie się spóźniają i przez to makijażystka sobie więcej czasu musi zarezerwować i więcej za to inkasuje tak robi się finansowa odpowiedzialność zbiorowa przy makijażu ślubnym

Edit.
Jedyny sens, gdy widzę, czemu ślubny miałby być droższy od wieczorowego, to faktycznie zarezerwowanie więcej czasu, bo np. jest fotograf i kamerzysta, którzy utrwalają przebieg przygotowań i czasem trzeba do tego odpowiednio zapozować.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez DzieckoHagrida

Dziwi mnie obecne w mediach promowanie zdrady i zachęcanie do niej Nie opisywanie zdrad (bo tym media żyły zawsze), tylko takie jawne mówienie jakie to jest fajne zdradzić męża. Jak można dzięki temu poznać siebie i ogólnie zacząć żyć.
Może są jacyś ludzie, którym zależy na niszczeniu społeczeństwa.

Znajdź mi JEDEN artykuł na normalnym portalu, gdzie piszę "zdradzajcie, zachęcamy". Podkreślam słowo portal i nie zdanie wyrwane z kontekstu w postaci mema.

[staska_stasia]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

To samo w książkach.
Płomienny romans rozpoczynający się od przypadkowych spojrzeń przy ladzie z mięsem w sklepie

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez staska_stasia

Edit.
Jedyny sens, gdy widzę, czemu ślubny miałby być droższy od wieczorowego, to faktycznie zarezerwowanie więcej czasu, bo np. jest fotograf i kamerzysta, którzy utrwalają przebieg przygotowań i czasem trzeba do tego odpowiednio zapozować.

Tak - wtedy mamy już dodatkową usługę.

[magbeth]

Napisane przez staska_stasia

To samo w książkach.
Płomienny romans rozpoczynający się od przypadkowych spojrzeń przy ladzie z mięsem w sklepie

Brzmi zachecajaco, poproszę tytuł

[staska_stasia]

Napisane przez magbeth

Brzmi zachecajaco, poproszę tytuł

Nie pamiętam, bo to był jakiś gniot, którego odłożyłam po kilku pierwszych rozdziałach.
Ale serio, fabuła taka, że babka przyglądałam się szynkom, a tutaj nagle zakupy robi boski adonis.
Kryminał.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Lumimi]

Napisane przez staska_stasia

Według mnie to absurdalny argument.
Po pierwsze: można spóźnić się na makijaż wieczorowy i wtedy też musi robić w pośpiechu, ewentualnie kolejne usługi się opóźniają (w skrajnych przypadkach odmawia się usługi).
Po drugie: jeśli jest o czasie, to makijażystka jej nie zwróci za to, że "na wszelki wypadek zarezerwowała więcej czasu". Czyli punktualna panna młoda jest w plecy, bo jakieś inne potencjalnie się spóźniają i przez to makijażystka sobie więcej czasu musi zarezerwować i więcej za to inkasuje tak robi się finansowa odpowiedzialność zbiorowa przy makijażu ślubnym

Edit.
Jedyny sens, gdy widzę, czemu ślubny miałby być droższy od wieczorowego, to faktycznie zarezerwowanie więcej czasu, bo np. jest fotograf i kamerzysta, którzy utrwalają przebieg przygotowań i czasem trzeba do tego odpowiednio zapozować.

Powiem Ci coś w sekrecie. Do ustalenia kosztów usługi liczy się srednia. Więc czasem jest też tak że dokładasz do usługi innej osoby bo twoja usługa kosztuje mniej a innej więcej. Więc tak jest finasowa odpowiedzialnoc zbiorowa

Już widzę klientkę której odmawia się usługi makijażu na ślub bo się spóźniła. Wolałabyś zapłacić 30zl więcej żeby twoja makijażystka miała rezerwę czasu czy żeby Ci odmówiła albo wykonała tylko część makijażu?
Idąc tym tropem czy spóźnialska powinna dopłacać za opóźnienie bo przez nią opóźnia się inne klientki?
Jedna dziewczyna wspominała tutaj że nie była zadowolona ale na zwykła imprezę przejdzie ale na ślubnym byłaby rozczarowana. Więc jeśli masz zwykła klientkę to możesz zrezygnować z rzęs, wykonać minimalistyczny makijaż. W przypadku młodej to już jest niepotrzebnie narażanie na stres.
Każdy ustala swoje zasady.
Znowu w kwestii płatności. Czy w takim razie Panna Młoda powinna dopłacić makijażystkę za korzystaniu z jej wizerunek przy zdjęciach?



Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[magbeth]

Napisane przez staska_stasia

Nie pamiętam, bo to był jakiś gniot, którego odłożyłam po kilku pierwszych rozdziałach.
Ale serio, fabuła taka, że babka przyglądałam się szynkom, a tutaj nagle zakupy robi boski adonis.
Kryminał.

I trup tez w tych szynkach potem...?

W sumie teraz mnie olśniło czemu nie poznałam ostatnio żadnego sensownego adonisa: jestem vege.

[staska_stasia]

Napisane przez Lumimi

Powiem Ci coś w sekrecie. Do ustalenia kosztów usługi liczy się srednia. Więc czasem jest też tak że dokładasz do usługi innej osoby bo twoja usługa kosztuje mniej a innej więcej. Więc tak jest finasowa odpowiedzialnoc zbiorowa

Od 6 lat pracuję w usługach, ale ja nie obciążam losowych klientów dodatkowymi opłatami za nierzetelność, gapiostwo, olewnictwo czy wypadki losowe innych klientów.

Napisane przez Lumimi

Idąc tym tropem czy spóźnialska powinna dopłacać za opóźnienie bo przez nią opóźnia się inne klientki?

Uważam, że powinna ponieść konsekwencje i zrekompensować to:
- makijażystce za czas, jaki musi dodatkowo zostać,
- pozostałym klientkom za to, że ich usługa się przeciągnęła.
No sorry, ale mnie uczyli, że samolot czy pociąg nie poczeka na pasażera, bo np. taryfa przyjechała za późno.

Napisane przez Lumimi

Jedna dziewczyna wspominała tutaj że nie była zadowolona ale na zwykła imprezę przejdzie ale na ślubnym byłaby rozczarowana. Więc jeśli masz zwykła klientkę to możesz zrezygnować z rzęs, wykonać minimalistyczny makijaż. W przypadku młodej to już jest niepotrzebnie narażanie na stres.
Każdy ustala swoje zasady.

Dalej: to jest odpowiedzialność klientki, nie makijażystki.

Napisane przez Lumimi

Znowu w kwestii płatności. Czy w takim razie Panna Młoda powinna dopłacić makijażystkę za korzystaniu z jej wizerunek przy zdjęciach?

Przeglądając dziesiątki reportaży ślubnych (jestem na grupach fotograficznych) nigdy nie widziałam tam makijażystki. Ewentualnie zbliżenia na jakieś pędzelki, porozkładane kosmetyki, odbicie PM w lustrze.
Ale napisałam- rozumiem wyższą cenę, jeśli przy tym makijażu kręci się również np. fotograf, kamerzysta.
Natomiast wyższa cena, bo trzeba sobie więcej czasu zarezerwować, bo ktoś się może spóźnić- to dla mnie dorabianie filozofii. Przecież te same zasady mogą obowiązywać w przypadku makijażu wieczorowego przed jakimś uroczystym przyjęciem, galą itd.

Cały czas uważam, że to my powinniśmy ponosić wszelkie konsekwencje naszych uchybień (zawinionych lub nie), a nie wszyscy dookoła.

[Gravitsappa]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89701409]Znajdź mi JEDEN artykuł na normalnym portalu, gdzie piszę "zdradzajcie, zachęcamy". Podkreślam słowo portal i nie zdanie wyrwane z kontekstu w postaci mema.[/QUOTE]
.

[Czarna2000]

Napisane przez Lumimi

Więc jeśli masz zwykła klientkę to możesz zrezygnować z rzęs, wykonać minimalistyczny makijaż. W przypadku młodej to już jest niepotrzebnie narażanie na stres.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Jeśli decyduję się na usługę makijażystki to nie chce minimalistycznego makijażu. Nieważne czy to mój ślub, wesele koleżanki, bal na studiach czy urodziny cioci Krystynki. Nie wyobrażam sobie że dostaje minimalistyczny makijaż bez sztucznych rzęs bo gdzieś ktoś zrobił opóźnienie (no chyba że to ja sama się spóźniłam).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez Czarna2000

Jeśli decyduję się na usługę makijażystki to nie chce minimalistycznego makijażu. Nieważne czy to mój ślub, wesele koleżanki, bal na studiach czy urodziny cioci Krystynki. Nie wyobrażam sobie że dostaje minimalistyczny makijaż bez sztucznych rzęs bo gdzieś ktoś zrobił opóźnienie (no chyba że to ja sama się spóźniłam).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o czym ja pisze jak nie o spóźnienu klientki?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[DzieckoHagrida]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

No XD
Dlatego byłam pozytywnie zaskoczona że w "Wednesday" nie ma żadnych scen erotycznych ani seksualizacji. Jest wątek miłosny, ale taki zdrowy.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Lumimi

A o czym ja pisze jak nie o spóźnienu klientki?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Za spóźnienie powinna odpowiadać osoba spóźniona, nie kolejna. Tak, jeśli ktoś spóźni się te pół godziny niech się nie dziwi, że będzie miał usługę okrojoną ( bez znaczenia, kim jest). Przy czym ZAWSZE będąc na usłudze włosy/makijaż kończyłyśmy przed czasem. Przykład na makijaż makijażystka przeznacza 1,5 h, a trwał 1,15minut.

[Limonka2738]

Napisane przez meliandra

Ale po co rezerwować więcej czasu? Jak makijażystka ma wykonać makijaż ślubny, to nagle dostaje zaćmienia umysłu i nie wie ile jej to zajmie?

Chodzi o to, że z większym wyprzedzeniem.

Ja tam to rozumiem, makijaż ślubny jednak dla większej ilości osób będzie ważniejszy.

Więc rezerwuje się z większym wyprzedzeniem, plus musi być pewniejszy termin.

Jak makijażysta odwoła ci makijaż wieczorowy, bo nie ma z kim dziecka zostawić, to słabo, ale przeżyjesz. A na ślubny jednak za wszelką cenę zobowiązuje się być (no chyba że umrze, leży w szpitalu, no naprawdę nie może).

Oczywiście jeżeli ktoś świadomie wyboera wieczorowy, to żaden problem, no taką usługę kupił i taką dostaje.

Ale ja bym nie miała problemu, żeby ten jeden raz zapłacić więcej, jeżeli bardzo by mi zależało, żeby ten dziń był idalny.

Moim zdaniem bardziej się powinno odczarować ten mit najpiękniejszego dnia w twoim życiu i jedynego dnia, w którym jesteś księżniczką wokół ślubu.

To wszystko inne z tego wynika i dopóki ludzie nie wrzucą na luz, to tak to się będzie ciułać.

[staska_stasia]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89701472]Za spóźnienie powinna odpowiadać osoba spóźniona, nie kolejna. Tak, jeśli ktoś spóźni się te pół godziny niech się nie dziwi, że będzie miał usługę okrojoną ( bez znaczenia, kim jest). Przy czym ZAWSZE będąc na usłudze włosy/makijaż kończyłyśmy przed czasem. Przykład na makijaż makijażystka przeznacza 1,5 h, a trwał 1,15minut.[/QUOTE]
Bo to jest chyba normalne, że usługi tak czy inaczej planuje się z jakimś marginesem, choćby po to, żeby usługodawca miał czas na toaletę czy łyka wody.
Dalej nie widzę sensu, żeby makijaż ślubny miał mieć większy margines, a jeśli w dodatku wcześniej był próbny to już przynajmniej wiadomo jakie idą kosmetyki (makijażystka mojej bratowej po próbnym sobie wszystko notowała). Czyli teoretycznie powinien pójść szybciej niż próbny, bo nie trzeba już choćby dobierać koloru podkładu.

[Lumimi]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89701472]Za spóźnienie powinna odpowiadać osoba spóźniona, nie kolejna. Tak, jeśli ktoś spóźni się te pół godziny niech się nie dziwi, że będzie miał usługę okrojoną ( bez znaczenia, kim jest). Przy czym ZAWSZE będąc na usłudze włosy/makijaż kończyłyśmy przed czasem. Przykład na makijaż makijażystka przeznacza 1,5 h, a trwał 1,15minut.[/QUOTE]

Uwierz mi że naprawdę wielu usługodawca byłoby w pracy lżej gdyby osoby spóźnione to rozumiały

Zawsze kończyłaś przed czasem bo pewnie widziała że średnio usługa jej schodzi 1,15 ale na wszelki wypadek rezerwowała 1,5.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

Napisane przez Limonka2738

Chodzi o to, że z większym wyprzedzeniem.

Ja tam to rozumiem, makijaż ślubny jednak dla większej ilości osób będzie ważniejszy.

Więc rezerwuje się z większym wyprzedzeniem, plus musi być pewniejszy termin.

Jak makijażysta odwoła ci makijaż wieczorowy, bo nie ma z kim dziecka zostawić, to słabo, ale przeżyjesz. A na ślubny jednak za wszelką cenę zobowiązuje się być (no chyba że umrze, leży w szpitalu, no naprawdę nie może).

Oczywiście jeżeli ktoś świadomie wyboera wieczorowy, to żaden problem, no taką usługę kupił i taką dostaje.

Ale ja bym nie miała problemu, żeby ten jeden raz zapłacić więcej, jeżeli bardzo by mi zależało, żeby ten dziń był idalny.

Moim zdaniem bardziej się powinno odczarować ten mit najpiękniejszego dnia w twoim życiu i jedynego dnia, w którym jesteś księżniczką wokół ślubu.

To wszystko inne z tego wynika i dopóki ludzie nie wrzucą na luz, to tak to się będzie ciułać.

Ale właśnie Lumimi cały czas przekonuje, że chodzi o więcej czasu, a nie większe wyprzedzenie. Czyli np. Zamiast 1.5 godz to rezerwuje 1.45 czy nawet 2 godz.

[Limonka2738]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Mnie to w ogóle irytowało, bo to jest zwykle albo:

1. Will they, won;t they? przez 12 sezonów, jeszcze przez 5 odcinków to by mnie nawet to trzymało w napięciu. Ale po sezonie wydurniania się, gdzie dwie postaci prawie się całują, a potem on znajduje sobie inną, a ona zachodzi w ciążę z innym i jest niespełniona miłość to mi się odechciewa i zlewam kompletnie.

2. Każdy z każdym. To jest po to, żeby się coś działo, a nowi aktorzy są drodzy. Więc tak scenarzyści manewrują wśród tego, co jest, bo nie ma wyjścia.

I ja to torchę rozumiem, no bo jeżeli romans ma być motywem przewodnim serialu, to nieslecjalnie jest wyjście. Jak wszyscy są w szczęśliwych związkach, to jest nudno. Serio, kto to będzie oglądał.

Dlatego ja lubię jak jest serial o czymś, a romans to jest przy okazji. Na przykład podobało mi się to w Brooklyn 99. Jake i Amy byli naprawdę spoko napisani, trochę za długo się schodzili, ale jak już się zeszli to nie było żadnego pompowania dramaturgii pierdołami.

W ogóle uważam, że jednak romans idzie w dobrą stronę. I autorzy coraz częściej robią parę, która ma przeciwności z zewnątrz, a nie parę, która ma problemy do rozwiązania podczas 15-minutowej rozmowy. Tak samo jak jest mniej tego wiecznego "czy będą razem" i koślawych trójkątów miłosnych. I zachowań, które są urocze tylko dlatego, że są w filmie i robi je seksowny aktor, a w prawdziwym życiu byłyby mega creepy. I tej toksycznej zazdrości. Jak ja tego nie lubiłam, (W stylu facetowi podoba się dziewczyna, ale on się boi przyznać, więc jak ona miło rozmawia z innym to albo robi się agresywny względem niej i to niby takie hot, albo robi jakieś dzikie podchody, żeby ich skłócić ze sobą i to wtedy jest takie zabawne.)

Zdecydowanie mniej oglądam niż kiedyś, ale moim zdaniem jednak powoli idziemy do przodu.

[Czarna2000]

Napisane przez Lumimi

A o czym ja pisze jak nie o spóźnienu klientki?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Ok, piszesz o spóźnieniu klientki, ale nie zaznaczasz dokładnie która klientka się spóźniłam i która ma okrojoną usługę.

Jeśli ja się spóźniam i ja mam okrojoną makijaż (niezależnie od okazji) -> ok, moja wina.

Jeśli spóźnia się pani X, a ja mam okrojony makijaż, bo pani X to na ślubny a ja tylko wieczorowy -> nie ok, chce to na co się umówiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

No i wracając do pytania, które otworzyło tę dyskusję, to co powinna zrobić ta makijażystka jak podczas usługi dowie się, że to nie jest wieczorowy, a slubniak bez próbnego?
Odmówić? No nie, bo przecież wyleje się wiadro pomyj.
Wziąć większą stawkę? Ale za co? Przecież skoro zarezerwowała sobie 1.5 godz (przykładowo), to nie rozszerzy tego czasu, bo przecież następne klientki są w kolejce. Użyje innego podkładu niż do wieczorowego? Innych cieni? Zacznie nagle testować różne produkty, czy pasują? Przecież przy wieczorowym tego nie robi, to nie jest teraz czas i miejsce na to.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez staska_stasia

No i wracając do pytania, które otworzyło tę dyskusję, to co powinna zrobić ta makijażystka jak podczas usługi dowie się, że to nie jest wieczorowy, a slubniak bez próbnego?
Odmówić? No nie, bo przecież wyleje się wiadro pomyj.
Wziąć większą stawkę? Ale za co? Przecież skoro zarezerwowała sobie 1.5 godz (przykładowo), to nie rozszerzy tego czasu, bo przecież następne klientki są w kolejce. Użyje innego podkładu niż do wieczorowego? Innych cieni? Zacznie nagle testować różne produkty, czy pasują? Przecież przy wieczorowym tego nie robi, to nie jest teraz czas i miejsce na to.

Nic, bo nie powinno ją to obchodzić. Jeśli mi odpowiada makijaż "wieczorowy" jako ślubny (który wg mnie jest taki sam) to moja sprawa. Proszę o usługę makijażu. Dziękuję. Do widzenia.

[Limonka2738]

Napisane przez Czarna2000

Ok, piszesz o spóźnieniu klientki, ale nie zaznaczasz dokładnie która klientka się spóźniłam i która ma okrojoną usługę.

Jeśli ja się spóźniam i ja mam okrojoną makijaż (niezależnie od okazji) -> ok, moja wina.

Jeśli spóźnia się pani X, a ja mam okrojony makijaż, bo pani X to na ślubny a ja tylko wieczorowy -> nie ok, chce to na co się umówiła.

No ja to rozumiem tak, że jeżeli jestem makijażystką i klientka się spóźni na makijaż wieczorowy, to zrobimy coś prostszego, na co jest czas, żeby jednak następna musiała mniej czekać.

Natomiast jeśli spóźnia się klientka ślubna, to i tak robimy to, co było zaplanowane, nawet jak zajmie to dłużej.

Nie jestem ani panną młodą, ani makijażystą, ale ja tak rozumiem te ceny - płacę więcej, bo wymagam perfekcji, 100% nieodwołalności itd.

Na przykład jeśli jestem makijażystą i wczoraj zmarł mi ktoś bardzo bliski, to mogłabym odwołać makijaż wieczorowy. Ślubnego w tej sytuacji bym nie odwołała, bo tak rozumiem ten termin. Gdybym miała 4 klientki, 3 wieczorowe i jedną ślubną, to na ślubną bym mimo wszystko poszła, a najwyżej odwołała 3 kolejne, jeśli nie czułabym się na siłach.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89701496]Nic, bo nie powinno ją to obchodzić. Jeśli mi odpowiada makijaż "wieczorowy" jako ślubny (który wg mnie jest taki sam) to moja sprawa. Proszę o usługę makijażu. Dziękuję. Do widzenia.[/QUOTE]

Oczywiście, w pełni się z tym zgadzam.

Jeśli zamawiam wieczorowy, dostaję wieczorowy i na warunkach wieczorowego, to kogo to obchodzi, gdzie potem w tym makijażu pójdę, do domu pograć na kompie, na własny ślub czy na sylwestra u króla Hiszpanii.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez staska_stasia

No i wracając do pytania, które otworzyło tę dyskusję, to co powinna zrobić ta makijażystka jak podczas usługi dowie się, że to nie jest wieczorowy, a slubniak bez próbnego?
Odmówić? No nie, bo przecież wyleje się wiadro pomyj.
Wziąć większą stawkę? Ale za co? Przecież skoro zarezerwowała sobie 1.5 godz (przykładowo), to nie rozszerzy tego czasu, bo przecież następne klientki są w kolejce. Użyje innego podkładu niż do wieczorowego? Innych cieni? Zacznie nagle testować różne produkty, czy pasują? Przecież przy wieczorowym tego nie robi, to nie jest teraz czas i miejsce na to.

ale czemu miałaby cokolwiek robić? klientka zamówiła makijaż wieczorowy, jeśli nie będzie on dobrze wyglądać/nie pasować do sukni/nie wytrzyma to już jej problem, że nie wyraziła swoich oczekiwań, byleby wydać mniej

[staska_stasia]

Napisane przez kwiaty_w_polu

ale czemu miałaby cokolwiek robić? klientka zamówiła makijaż wieczorowy, jeśli nie będzie on dobrze wyglądać/nie pasować do sukni/nie wytrzyma to już jej problem, że nie wyraziła swoich oczekiwań, byleby wydać mniej

Ale ja pozostawiłam to pytanie otwartym