Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[kasiunia788742]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Myślę tak samo i bardzo mnie to denerwuje, że jest takie publiczne przyzwolenie na te procesje, dzwony i drugi krzyżowe z mikrofonem.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[żurawinka]

U mnie bez problemu(?) przesunęli auto męża na koniec ulicy kiedy robili jakiś mały remont, szkoda tylko ze nie zostawili jakiejś informacji że to robią, na szczęście uczynny sasiad "doniósł" gdzie stoi auto.

[Limonka2738]

Napisane przez kasiunia788742

Myślę tak samo i bardzo mnie to denerwuje, że jest takie publiczne przyzwolenie na te procesje, dzwony i drugi krzyżowe z mikrofonem.

A mnie to najbardziej wpienia, kiedy katolicy mi mówią, że "te parady równości to straszne obnoszenie się ze swoją orientacją" no kur., a procesje to nie jest obnoszenie się. Jest nawet facet w sukience, ale oni w ogóle nie widzą związku.

Ja tam jestem za tym, że można chodzić. W końcu rzeczy się dzieją, są maratony, są procesje, są protesty itd. Tylko że to się ogłasza odpowiednio wcześniej.

A nie, że ja się spieszę do pracy i mi przez godzinę nie przyjeżdża autobus i dopiero jak widzę ten ich baldachimek z daleka to dodaję dwa do dwóch, że jest Boże Ciało i zamknęli ulicę i transport publiczny nie jeździ. No szlag mnie trafia, bo jedyne, czego oczekuję to â˜☠â˜☠â˜☠anej kartki na przystanku, że w dniu takim i srakim nieczynne, bo się katolicy muszą poobnosić ze swoją wiarą.

EDIT. Ja oczywiście nie mam nic do ludzi wierzących. Ale mam problem z tym, że to jest w tym kraju traktowane jako o czywistość, że oni sobie mogą rozwalać ruch bez żadnego uprzedzenia. Ja mam prawo nie wiedzieć, kiedy jest święto ruchome, bo nie jestem w fandomie i nie docierają do mnie takie informacje.

[Lumimi]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Jeśli byśmy chcieli zakazać procesji po drogach publicznych to też powinniśmy zakazać marszów równości, marszów niepodległości, ogólnie wszystkich marszów, protestów, strajków, rajdów, maratonów i wyścigów.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

A procesje to chyba tylko w Boże Ciało?

Nie zapominaj o pielgrzymkach do Częstochowy. To jest problem..

[kasia2209]

Treść usunięta

[Lumimi]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Mam zdoła inne doświadczenie z tym informowaniem wcześniej. Jakoś nie zauważyłam żeby termin informowania o przebiegu procesji był inny niż w przypadku innych wydarzeń. W lokalach informacjach przebieg trasy procesji jest podawany mniej więcej tak samio wcześniej jak maratony, rajdy czy inne marsze.

Natomiast to co moim zdaniem sprawia że procesja Bożego Ciała jest mniej uciążliwa to jest to że odbywa się to w dzień wolny od pracy czy szkoły i jednak duża część społeczeństwa wtedy nie pracuje, a co za tym idzie ruch jest dużo mniejszy. Natomiast często maratony odbywają się w soboty a wtedy jednak dużo miejsc wtedy też pracuje. Pracuje wiele firm, handel czy usługi. Rajdy czy wyścigi to już w ogóle potrafią być nawet w pon-piątek

Tour de polone to w ogóle naprawdę duzy problem dla ludzi mieszkających czy pracujących w miejscowości przez który jedzie. Oni zamykają trasę na parę h przed wyścigiem. Kiedyś przez moją miejscowości jechali. Dramat. Główna ulica która prowadziła dosłownie wszędzie poza tą miejscowośc była zamknięta. Nie dało się z niej wyjechać ani wjechać przez para godzin. Innym razem czekałam 2h bo zamknęli drogę i wszystkie samochody musiały czekać. W miastach gdzie jest po prostu więcej ulic to jeszcze jakoś przejdzie, zrobią objazd, podejdzie się na piechotę, wjedzie z innej strony. Będą korki ale jakoś ruszysz. Natomiast na wsiach potrafią serio poblokowac całkowy dojazd na parę godzin

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[gosia_9508]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89706067]A procesje to chyba tylko w Boże Ciało?
[/QUOTE]

Z takich atrakcji kojarzę jeszcze drogi krzyżowe ulicami miast w okolicach Wielkanocy

[Lumimi]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ogólnie żyjąc w społeczeństwie to inni ci dezorganizują życie. Jadąc w Boże Ciało gdzieś można się spodziewać procesji. Jednak większość społeczeństwa wie że wtedy to Boże Ciało jest choćby po tlumach w sklepach bo są zamknięte na jeden dzień i dlatego że długi weekend. Natomiast są sytuację o których ciezej się dowiedzieć jak choćby jakiś wypadek bo Janusz z gazem przesadził i jest korek. Albo że gdzieś są jakieś lokalne obchody i zamykają ulicę. Albo jakiś mały marsz czy rajd.



Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Dlatego w Lublinie biegi uliczne odbywają się w otwartym ruchu 🤣
Screen z neta, ogólnie sama kiedyś biegałam w tych biegach (na 5 i 10km), no i fajne to nie było.

Trochę dziwię się przeżywaniu TdP, które jest raz w roku, nie zawsze przebiega przez te same miejscowości, a jest przy tym okazją do promowania danego regionu /miasta również poza granicami Polski. Chyba nikomu jeszcze to życia nie zrujnowało.

[Limonka2738]

Napisane przez Lumimi

Mam zdoła inne doświadczenie z tym informowaniem wcześniej. Jakoś nie zauważyłam żeby termin informowania o przebiegu procesji był inny niż w przypadku innych wydarzeń. W lokalach informacjach przebieg trasy procesji jest podawany mniej więcej tak samio wcześniej jak maratony, rajdy czy inne marsze.

No z moich doświadczeń jest inaczej. O maratonie to są znaki chyba ze 3 miesiące wcześniej na całje trasie "Elo, X marca trasa zamknięta, bo maraton".

A o Bożym Ciele dowiaduję się, jak mnie zablokuje procesja jak wyjeżdżam z domu.

Przysięgłam sobie, że jeszcze raz i zacznę na nich trąbić.

[Lumimi]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Może po prostu nie obserwujesz lokalnych mediów. U mnie dość często pojawiają się takie inno czy to o Bożym Ciele, juwenaliach, maratonach, marszach czy wyścigach. Bo to się chyba po prostu dobrze klika na FB. Więc ja raczej nie jestem zaskoczona. Najbardziej obok Tour de polsza wkurzają mnie juwenalia bo pochód jest w piątki i to koło 15 gdy jest największy ruch. Nie dość że idzie głównymi ulicami to jeszcze koło urzędów. Natomiast wiedząc że jest takie święto bez problemu można wpisać w Google Boże Ciało miasto procesja trasa i się wyswietli. Tak samo jak można sobie święta państwowe bo wtedy lubią zamknąć ulicę na obchody.

Są też czasem mniejsze wydarzenia gdzie też potrafią na chwilę zablokować ruch a info nie ma. Typu przejście kibiców wydarzenie sportowe, jakieś mikroamatorskie rajdy albo na przyjazd jakiegoś polityka.

Na miejsce pochowku jeździ się transportem kołowym bo ludzie są leniwi bo tak wygodniej. Dawniej samochody nie były tak popularne więc się z buta szlo. Dawniej też ludzie częściej do sklepu na piechotę chodzili a teraz to by najchętniej do sklepu wjechali.

A czemu marsz milona serc, marsz równości, maratony czy inne strajki nie mogą iść chodnikiem?

Serio z tych wszystkich niedogodności typy rajdy, marsze, maratony strajki czy procesje to procesja Bożego Ciała wydaje mi się najmniej uciążliwa.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[Lumimi]

Napisane przez staska_stasia

Dlatego w Lublinie biegi uliczne odbywają się w otwartym ruchu

Screen z neta, ogólnie sama kiedyś biegałam w tych biegach (na 5 i 10km), no i fajne to nie było.



Trochę dziwię się przeżywaniu TdP, które jest raz w roku, nie zawsze przebiega przez te same miejscowości, a jest przy tym okazją do promowania danego regionu /miasta również poza granicami Polski. Chyba nikomu jeszcze to życia nie zrujnowało.

Może życia nie zrujnowalo, ale dzień naprawdę utrudniło. Mam znajomych którzy jak słyszą TDP to biorą urlopy. Bo nie są pewni czy dadzą radę dojechać. Wiesz w mieście ten wyścig nie jest uciążliwy tak jak poza. Bo poza dużymi miastami oni serio zamykają drogi i masz problem. Np jedziesz sobie. Nagle zamykają a ty stoisz i czekasz aż przejada.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[Lumimi]

Napisane przez Limonka2738

No z moich doświadczeń jest inaczej. O maratonie to są znaki chyba ze 3 miesiące wcześniej na całje trasie "Elo, X marca trasa zamknięta, bo maraton".



A o Bożym Ciele dowiaduję się, jak mnie zablokuje procesja jak wyjeżdżam z domu.



Przysięgłam sobie, że jeszcze raz i zacznę na nich trąbić.

3 miesiące do przodu to większość zapomni.

Dziwi mnie to że o Bożym Ciele dowiadujesz się dopiero jak cię blokują. Bo jednak wiesz zamknięte są szkoły, sklepy, zdecydowana większość ludzi ma wolne od pracy. Długi weekend, mnóstwo ludzi o tym mowi, jest mniejszy ruch na drogach. Po prostu mnie to dziwi. Np tłusty czwartek też jest świętem ruchomym a jednak mało komu on umyka.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

Napisane przez Lumimi

Może życia nie zrujnowalo, ale dzień naprawdę utrudniło. Mam znajomych którzy jak słyszą TDP to biorą urlopy. Bo nie są pewni czy dadzą radę dojechać. Wiesz w mieście ten wyścig nie jest uciążliwy tak jak poza. Bo poza dużymi miastami oni serio zamykają drogi i masz problem. Np jedziesz sobie. Nagle zamykają a ty stoisz i czekasz aż przejada.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

IMHO, o TdP, jego przebiegu, planowanych godzinach zamknięcia lub ograniczenia ruchu można się dowiedzieć z wyprzedzeniem. Wiedząc, że tego i tego dnia będzie wyścig, bez problemu można znaleźć w lokalnej prasie bardziej szczegółowe informacje i na ich podstawie zaplanować sobie podróż, co jest niemożliwe choćby w przypadku tragicznych wypadków skutkujących także zamknięciem ruchu lub wprowadzeniem objazdów.
Oczywiście, są przypadki nagle typu konieczność dotarcia do lekarza itd. Ale to samo dotyczy każdej innej sytuacji związanej z ograniczeniem ruchu drogowego lub z jego zamknięciem.

I tak na dobrą sprawę to jedynym skutecznym sposobem rozwiązania problemów stworzonych przez TdP byłoby zakazanie jego organizacji.

[Lumimi]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

A czy ktoś jest w ten jeden dzień w całej Polsce? W sumie to nawet przez pół dnia bo procesję są w godzinach plus minus południowych.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Bardzo często w tych kaplicach trzyma się zwłoki, a nie w domach tak jak dawniej. U mnie np w kapilach cmentarnych odbywają się różańce za zmarłego, ale msza pogrzebowa jest w kościele. A potem jak cmentarz jest obok kościoła to idą na nogach A jak dalej to jadą samochodami.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Napisane przez Lumimi

Bardzo często w tych kaplicach trzyma się zwłoki, a nie w domach tak jak dawniej. U mnie np w kapilach cmentarnych odbywają się różańce za zmarłego, ale msza pogrzebowa jest w kościele. A potem jak cmentarz jest obok kościoła to idą na nogach A jak dalej to jadą samochodami.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

W Lublinie na każdym cmentarzu jest kaplica, przy czym jeden cmentarz jest przedzielony na pół ulicą, więc nierzadko kondukt stoi na światłach i czeka aż zapali się zielone światło dla pieszych, żeby przejść z jednej części (tej z kaplicą) na drugą część. I jak jest dużo żałobników, to jak już masa ruszy to nikt nie patrzy, że z powrotem zapaliło się czerwone, tylko tłum dalej przechodzi przez to przejście.

[Lumimi]

Napisane przez staska_stasia

IMHO, o TdP, jego przebiegu, planowanych godzinach zamknięcia lub ograniczenia ruchu można się dowiedzieć z wyprzedzeniem. Wiedząc, że tego i tego dnia będzie wyścig, bez problemu można znaleźć w lokalnej prasie bardziej szczegółowe informacje i na ich podstawie zaplanować sobie podróż, co jest niemożliwe choćby w przypadku tragicznych wypadków skutkujących także zamknięciem ruchu lub wprowadzeniem objazdów.

Oczywiście, są przypadki nagle typu konieczność dotarcia do lekarza itd. Ale to samo dotyczy każdej innej sytuacji związanej z ograniczeniem ruchu drogowego lub z jego zamknięciem.



I tak na dobrą sprawę to jedynym skutecznym sposobem rozwiązania problemów stworzonych przez TdP byłoby zakazanie jego organizacji.

Nie pamiętam wypadku w mojej okolicy który by skutkował zamknięciem drogi na odcinku parunastu kilometrów na parę godzin.
Wiesz w moim mieście to nie jest wielki problem. Bo jak zamkną te ulicę to podjadę dalej, pójdę z buta. Potrwa to dłużej ale jakoś ogarnę.

Natomiast jak parę lat temu jechał przez moją rodzina miejscowości ten wyścig cała trasa była zamknięta na parę godzin. A tak się składa że żeby wyjechać z tej miejscowości to trzeba przejechać przez drogę po której biegła ta trasa. I nie było jak inaczej zrobić objazdu bo każda trasa która się jedzie jak np jest wypadek i robi się objazd przecinała się z tą drogą. A ona była zamknięta. Ludzie widzieli o tym i mieli dwa wyjścia albo odwołać wszystkie plany i siedzieć w tej miejscowości. Albo wyjechać rano zanim zamknęli ulicę.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Wpisujesz w Google Boże Ciało procesja trasa miasto. Wyświetla ci się wtedy też godzina i np wiesz ze że procesję zaczynają się między 10 a 12 w zależności od kościoła. Więc wiesz ze wtedy w tych godzinach trzeba spodziac się utrudnień w okolicach kościołów. Wtedy też pewnie wyświetli ci się trasa głównej miejskiej procesji i będą informacje o tych ulicach które będą zamknięte. Te parafialne są jednak dużo mniejsze i raczej blokują ruch ma paręnaście min.

W XXI wieku jest naprawdę łatwy dostęp do informacji.

Jechałam i nie trwało to jakoś mega długo.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

Napisane przez Lumimi

Nie pamiętam wypadku w mojej okolicy który by skutkował zamknięciem drogi na odcinku parunastu kilometrów na parę godzin.
Wiesz w moim mieście to nie jest wielki problem. Bo jak zamkną te ulicę to podjadę dalej, pójdę z buta. Potrwa to dłużej ale jakoś ogarnę.

Natomiast jak parę lat temu jechał przez moją rodzina miejscowości ten wyścig cała trasa była zamknięta na parę godzin. A tak się składa że żeby wyjechać z tej miejscowości to trzeba przejechać przez drogę po której biegła ta trasa. I nie było jak inaczej zrobić objazdu bo każda trasa która się jedzie jak np jest wypadek i robi się objazd przecinała się z tą drogą. A ona była zamknięta. Ludzie widzieli o tym i mieli dwa wyjścia albo odwołać wszystkie plany i siedzieć w tej miejscowości. Albo wyjechać rano zanim zamknęli ulicę.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Na ogół odcinek zamyka się na 40 minut przed planowanym przejazdem kolarzy. Ruch poprzeczny (czyli przecięcie w poprzek drogi)- na około 10 minut przed. Sporządza się zakładany minutowy plan przejazdu. Oczywiście sam peleton może się rozwlec, ale nie aż o tyle, żeby między pierwszym a ostatnim zawodnikiem była godzina różnicy.
Jak się do tego doda, że sam start każdego etapu jest już po południu (po godz. 12), to rano na spokojnie można się zebrać do pracy. Utrudnienia mogą być na powrocie lub jak ktoś pracuje w trybie zmianowym, ewentualnie jest jakimś kierowcą zawodowym / przedstawicielem handlowym. Dodatkowo odbywa się to w okresie wakacyjnym, gdzie w miastach na ogół jest mniejszy ruch, bo sezon urlopowy (u mnie bardzo mocno to widać).
Rozumiem, że dla kogoś może to być niewygodne.

[kasia2209]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Co to znaczy gdzieś dalej? Bo na ogół przy "gdzieś dalej" unika się lokalnych dróg, a procesje nie chodzą krajówkami, eskami i autostradami.

[Lumimi]

Napisane przez staska_stasia

Na ogół odcinek zamyka się na 40 minut przed planowanym przejazdem kolarzy. Ruch poprzeczny (czyli przecięcie w poprzek drogi)- na około 10 minut przed. Sporządza się zakładany minutowy plan przejazdu. Oczywiście sam peleton może się rozwlec, ale nie aż o tyle, żeby między pierwszym a ostatnim zawodnikiem była godzina różnicy.

Jak się do tego doda, że sam start każdego etapu jest już po południu (po godz. 12), to rano na spokojnie można się zebrać do pracy. Utrudnienia mogą być na powrocie lub jak ktoś pracuje w trybie zmianowym, ewentualnie jest jakimś kierowcą zawodowym / przedstawicielem handlowym. Dodatkowo odbywa się to w okresie wakacyjnym, gdzie w miastach na ogół jest mniejszy ruch, bo sezon urlopowy (u mnie bardzo mocno to widać).

Rozumiem, że dla kogoś może to być niewygodne.

Ja jak wracałam do siebie to pamiętam że może 15km od miasta zamknęli nam drogę i czekaliśmy na pewno z 2h, tez dlugo czekalismy na przejzad kolarzy.
Jak było to w mojej miejscowości to też parę godzin wcześniej nie można było się ruszyć. A też do końca nie było wiadomo kiedy zamkną więc to naprawdę mocno utrudniło życie. Serio nie znam nic takich wydarzeń co paraliżuje ruch tak jak tdp. W moim mieście plus 40km od niego odbywa się rajd samochodowy i serio on naprawdę nawet w 10% nie utrudnia tak życia jak tdp.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka