Terminacja ciąży cz.3 - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-09-12, 20:31   #3931
tygrysekkk100
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Polecam Zielona górę. Dostalam skierowanie od mojej pani ginekolog na badanie usgdo szpitala. Doktor opisal moj przypadek(w piatek) w poniedzialek kazal przyjechac do szpitala na oddział.we wrorek obejrzal ciaze inny lekarz i od razu wydali pozwolenie na T. Od razu podali mi tabletki. Nie odsylali mnie do innych specjalistow czy tez szpitali... Dobrze zajeli sie mna oferujac sale pojedyncza, zagladali do mnie oferowali leki przeciwbolowe i opieke psychologa. Tylko niestety tej straty dlugo czlowiek nie zapomni....
tygrysekkk100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 20:56   #3932
Olkaa79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 45
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

A powiedz mi czy jestes z woj. Lubuskiege ze tam trafilas czy tez z polecenia z innego wojewodztwa? Moj lekarz powiedzial ze jak w innych szpitalach slysza podkarpacie to nie chca przyjmowac. Stad pytam gdyz nie wiem czy bede miala tyle sil zeby wyklocac sie i wypraszac zabieg. Wolalabym miec pewnosc ze mnie przyjma bez zbednych komentarzy i docinek. Dziekuje za odpowiedz
Olkaa79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 21:16   #3933
tygrysekkk100
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Jestem z lubuskiego... Mysle ze duzy wplyw na decyzje lekarzy byla wada letalna (smiertelna) mojej coreczki. Ale lekarka na porodwce pytala mnie czy moje dzieciatko mialo zd wiec mysle ze z tego powodu tez robią ten zabieg.
tygrysekkk100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 21:26   #3934
Olkaa79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 45
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Moj lekarz powiedzial ze mam wynik amniopunkcji i na tej podstawie mozna juz wykonac T gdyz bardzo czesto przypadlosci tej towarzyszy szereg innych wad, ktore sa wykrywane w badaniu polowkowym tyle ze ja do badania polowkowego nie wyobrazam sobie czekac bo to jednak kolejne 3 tyg i coraz bardziej przywiazujesz sie do dzidzi ...
Olkaa79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 21:42   #3935
Teresa1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 193
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Moją dziewczynka miała ZD i nieoperacyjną wadę serca, jakiś problem z jelitami. Serce nie miało przegród i zastawek. Krew kompletnie mieszała się w serduszku. Samo Zd w Poznaniu było uznane do terminacji. Lekarze wręcz nie mieli z tym problemu. Gorzej że mną, nie chciałam podejmować tej decyzji. Lekarka mówiła że w tym przypadku decyzja jest wielokrotnie trudniejsza. Dla nas zaważyła wada serca. Czułam poprostu że nie dam rady tego przetrzymać dłużej i zaraz będą dwa groby, a mój mąż opowiadał mojej mamie że rozumie ludzi którzy się wieszają. Groby mogłyby być więc trzy. Niestety do mojej kruszynki przyzwyczaiłam się szybko. Chyba nie idzie się nie przyzwyczaić. Fakt że to była moja pierwsza wymarzona ciąża. Byłam dumna i przeszczęśliwa.
Teresa1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 21:43   #3936
Shadow7919
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 141
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Olkaa79

Tak, ZD jest podstawą do terminacji. Myślę, że czekać do polowkowego będzie trudno i za późno, jeśli jesteś zdecydowana na ten krok...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shadow7919 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 22:01   #3937
Olkaa79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 45
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Teresa 1985

To tez moja pierwsza ciaza a mam prawie 40 lat. Z pelna swiadomoscia zdecydowalam sie na nia gdyz w koncu znalazlam odpowiedniego faceta z ktorym chcialam tego dziecka. Wierzylam ze bedzie dobrze zreszta kazdy mi moeil ze przeciez wady zdarzaja sie tak rzadko i na pewno nic sie nie wydarzy. Teraz sobie mysle jak bardzo sie wszyscy mylili....teraz wiem ze gdyby byly faktycznie tak rzadko to by nas tu nie bylo tyle i ze faktycznie moga sie przydazyc kazdemu. Teraz tylko nie moge przestac myslec czy cos zrobilam nie tak czy pomoglam losowi w takim wyroku....
Olkaa79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-09-12, 22:13   #3938
Ja1977
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 107
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny... czytam Was codziennie. Widzę nowe cierpienia, rozterki, łzy u kolejnych z Was. Dziś piszę tutaj bo za dwa dni miałabym wyznaczony termin porodu... czuję się fatalnie! Nic nie mogę robić! Myślę tylko o tej utraconej ciąży i dziecku! Nie mogę tego znieść! Uczucia zalewają każdą minutę dnia... uczucia upadku, straty, lęku... lęku przed życiem. Mam okropne stany histerii... krzyczę w domu żeby ktoś wezwał pogotowie bo uczucia i myśli w głowie, sercu, sumieniu odbierają mi wszystko... jest pustka, żal, płacz... ciągle żałoba i niedowierzanie ... choć minęło już tyle czasu jestem cieniem, nikim...

Muszę iść do psychiatry

Ale nie chcę

Chcę się zadręczać

Nie zasluguję na spokój
Ja1977 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 22:26   #3939
Olkaa79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 45
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Musisz sobie dac pomoc...sama nie dasz rady. Ja tutaj jestem nowa wiec dopiero wchodze w ten koszmar....u mnie to poczatek i tez nie wiem jak to bedzie pozniej...tez sie zastanawiam jak sobie z tym dsm rade...czy dam....ale juz po tym dniu widze ze mam wsparcie w Was bo kazda z Was przeszla to na wlasnej skorze a nie tylko z opowiadan czy historii znajomych. Modle sie o to zeby wytrzymac zeby dac rade....a co bedzie to z czas pokaze niestety...ale pamietaj sa tutaj dziewczyny co przeszly to co ty i to one moga dac najwieksze wsparcie...
Olkaa79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-12, 22:54   #3940
Teresa1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 193
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Właśnie to zadręczanie samej siebie jest najgorsze. Jestem praktykującą katoliczką. W moich oczach zasługuję na najgorszą karę. Razem z mężem poszliśmy do księdza po. Ksiądz zdjął ekskomunikę, dał dobre słowo i nie potępił. Jednak sama sobie zadaję ból by nie zapomnieć. Też czuję że nie zasługuję na nic innego i wszystko to za mało za moją winę, że nie sprostałam. Same dla siebie jesteśmy surowszymi sędziami niż ktokolwiek inny.

Też szukałam przyczyn co zrobiłam źle, na co się naraziłam, ale lekarze i genetyk mówili że to przypadek, całkowicie ode mnie niezależny. Nic nie mogłam na to poradzić. Jedynie wiek 34 lata mógł być przeważający. Sprawdziliśmy z mężem swoje kariotypy. Mamy oboje prawidłowe. Z powodu wieku zaczęłam teraz wyrzucać mężowi że mogliśmy starać się wcześniej o dziecko, szczególnie że wiele lat temu stwierdzono u mnie mięśniaka. Lekarze kazali się spieszyć z zajściem w ciążę. Było wtedy to 5 lat temu. Wtedy nie byliśmy jeszcze małżeństwem. Nawet nie byliśmy zaręczeni. Mój chłopak a teraz mąż mówił wtedy że mamy czas, na spokojnie. Nie musimy się nigdzie spieszyć. Tak był przekonany że wszystko w życiu dostaje się ot tak. W tamtym czasie on poprostu nie chciał ani dziecka ani małżeństwa, ani wspólnego domu. Mam żal o to do samej siebie że nie przekonałam go, żal do niego. Może mogło być inaczej i nigdy bym tutaj nie była. Teraz moje dziecko leży w grobie a ja czekam na operację usunięcia mięśniaków. Jeśli się uda będzie kolejna próba. Jeśli nie, usuną macicę i będzie koniec naszej historii. Czasami sobie myślę że u nas był brak pokory i teraz odbieramy...być może mieliśmy jedna tylko szansę.
Teresa1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 06:45   #3941
Jelonka58
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Jestem już tydzień po T...raz jest lepiej raz gorzej. Całe szczęście mam mega wsparcie w mężu, który mnie trzyma na powierzchni, w rodzinie, rodzicach. Dopóki nie jestem sama jest do zniesienia, ale wystarczy, że zostanę sama i wszystko wraca. Mąż próbuje mnie czasem z domu wyciągnąć, ale jest problem, bo jak widzę i słyszę małe dzieci to płacz, a jeszcze mieszkamy w okolicy gdzie pełno młodych rodzin. To była moja pierwsza, wyczekana od 4 lat ciąża. Lekarze twierdzą, że mieliśmy cholernego pecha, bo wszystkie potencjalne przyczyny mamy wykluczone. Nasz synek nie miał szans, nie miał 3/4 mózgu... i taka byla jego bezpośrednia przyczyna śmierci na karcie zgonu... w poniedziałek pogrzeb, sami chcemy go pożegnać.
Jelonka58 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-09-13, 08:18   #3942
Olkaa79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 45
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Jelonka 58

Bardzo Ci wspolczuje jestes silna kobieta. Ja poki co nie moge na razie myslec o pozegnaniu ...
Olkaa79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 10:27   #3943
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny, przepraszam, że tutaj, ale tak mi skoczyło ciśnienie... Niedługo trzeba będzie wyjść na ulice!!

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

https://wiadomosci.wp.pl/wybory-parl...3790433400961a
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 10:38   #3944
Mountains
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 61
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Ciemnogród! Już teraz jest okropnie trudno wyegzekwować prawo, które nam przysługuje.
Zmuszą nas do szukania pomocy za granicami kraju. Dramat.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Mountains jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 10:43   #3945
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Rozumiem zakaz aborcji dla własnego widzimisię. Ale kiedy dziecko nie jest zdolne nawet do życia w łonie matki????? Jestem rozgoryczona!
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 11:04   #3946
Olkaa79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 45
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Najwiecej krzycza Ci co nie maja o tym zadnego pojecia albo ich to nie dotyczy...czasem punk widzenia zmienia sie w zaleznosci od punktu siedzenia. Nikomu nie zycze podejmowania takich decyzji ale tez inaczej podchodzi sie do tematu wiedzac ze zawsze masz jakies rozwiazanie alternatywne. A co wybierzesz to juz powonno zalezec tylko od wlasnego sumienia a nie od ksiedza i polityka.
Olkaa79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 11:04   #3947
BRaGG
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 69
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Ja miałam w szpitalu bielańskim w Warszawie (nie mieszkam w województwie mazowieckim) - potrzebny jest wynik badania genetycznego, opinia specjalisty i skierowanie do szpitala. Federa poleca również aby mieć ze sobą pisemną odmowę wykonania zabiegu. Taka odmowa powinna być podpisana przez dyrektora placówki, ale ode mnie tego papierka nie wymagali.
BRaGG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 11:17   #3948
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Teresa1985 myślę, że nie powinnaś sobie zarzucać, że nie skłoniłaś wcześniej swojego mężczyzny do małżeństwa i dziecka. Jeżeli ktoś nie jest gotowy na bycie rodzicem to go do tego nie zmusisz. Bliska mi osoba - mimo właśnie niechęci męża - zaszła w ciążę, urodziła świetnego syna i gdy mały miał niespełna rok rozwiodła się. On nigdy nie chciał być ojcem i dalej niezbyt wywiązuje się z tej roli. I nie ma tu żadnej jej winy. Ani też nie ma twojej winy w tym, że twój małżonek nie był gotowy. Wiem, że każda z nas szuka teraz przyczyn tego co stało się naszym dzieciom, a zwłaszcza zadajemy sobie pytanie dlaczego trafiło na nas? Czy zrobiłam coś źle? Ale wydaje mi się moje drogie, że takie myślenie nakręca tylko jeszcze bardziej nasz żal i smutek.

O pierwszej ciąży zdecydowaliśmy z mężem oboje. Mój mąż jest świetnym ojcem, mimo że nigdy wcześniej nie miał do czynienia z dziećmi. Jednak kiedy pojawiły się problemy z zajściem w drugą ciąże mąż powiedział mi wprost, że jeżeli kiedyś okazałoby się jeszcze w ciąży, że drugie dziecko miałoby się urodzić z jakąś niepełnosprawnością - optowałby za tym aby zakończyć ciążę wcześniej. Powiedział, że nigdy nie będzie gotowy na wychowanie dziecka niepełnosprawnego. Zamurowało mnie wtedy, bo jemu jest łatwo mówić, ale to ja musiałabym przejsc przez terminację i tak też się stało😭ale chce z nim drugiego dziecka mimo że po tylu latach znajomości jego podejście mnie rozwaliło. Ale wiem że do niczego go nie zmuszę, bo nie tędy droga. Ale umówiłam się do genetyka. Nie chcę iść na żywioł jak namawia mnie mój lekarz. Mam wizytę dopiero 25.09 a potem dopiero badania i nie wiem jak wytrzymam nerwowo do wizyty i badań.
GIS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 12:04   #3949
BRaGG
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 69
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dokładnie - najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy albo nigdy nie zetknęli się z takim problemem albo mają go już za sobą. Niestety co chwilę słyszy się jak to największy inkwizytor - Chazan - w latach 90 i wcześniej dorobił się majątku i tytułów na tym, że wykonywał lewe aborcje córkom i żonom tych polityków, którzy teraz składają najgorliwsze hołdy patriarsze z Torunia. Moim zdaniem to nie Ciemnogród - po prostu ludźmi, którzy żyją w poczuciu winy łatwiej jest sterować. Każda z nas jest ogromnie rozgoryczona tą niewyobrażalną stratą. Wbijanie nas w jakieś polityczne poczucie winy to tortura. Dziewczyny, nie dajcie sobie wmówić, ze jesteście czemukolwiek winne. Ktoś tu kiedyś napisał, że tylko najdzielniejsi żołnierze dostają najtrudniejsze zadania. Wiem - dla mnie to też marne pocieszenie, ale jednak musimy wykrzesać tę siłę z siebie. Nie płaczmy - róbmy wszystko, żeby każda kolejna osoba mogła przez to przejść łatwiej.
Jelonka, tak jak ty jestem dokładnie tydzień po T, również starałam się o dziecko ponad 4 lata i też to był syn. Zdążyłam się w tym chłopaku bardzo zakochać. Te kilka miesięcy ciąży było dla mnie najlepszym czasem w życiu. Aż do momentu, kiedy rozpoczęły się diagnozy, a później z dnia na dzień musiałam razem z mężem podjąć najgorszą decyzję w życiu. To był wybór czy rozstać się z kochanym synem z dnia na dzień oszczędzając mu wielu cierpień, czy może cieszyć się dalej ciążą mając świadomość, że po urodzeniu dziecko umrze, bo nie będzie w stanie samodzielnie złapać pierwszego oddechu, albo będzie żyło bez zmysłów a z uczuciem niezidentyfikowanego bólu. Wszystkie dobrze wiemy, że każda decyzja jest zła. To że politycy i jacyś samozwańczy stróże moralności wpędzają nas w dodatkowe poczucie winy, bo ośmielamy się odrobinę zmniejszyć poziom cierpienia, na które tak czy siak jesteśmy skazane, jest powrotem do średniowiecza.
I jeszcze dodam - tydzień po - w nocy między północą a 5:00 (czyli dokładnie jak w czasie mojego porodu przed tygodniem) nie mogłam spać. Rozpacz i wątpliwości dobijają.
BRaGG jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-09-13, 12:37   #3950
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Ja już 3 tygodnie po T, ale w dalszym ciągu budzę się w nocy, bo śni mi się TEN poród. Byłam półprzytomna z bólu odkąd zaczął działać cytotek, środek przeciwbólowy nic mi nie dawał, a mimo wszystko zapamiętałam poród minuta po minucie. Mam nadzieję, że ten sen przestanie kiedyś powracać😣na razie chodzę jak zombie
GIS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 15:19   #3951
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny, będzie lepiej. Uwierzcie. Ale dajcie sobie spokojnie to przetrwać. Ja łykam tabletki na sen, wiem, że to nie jest rozwiązanie ale chociaż mogę spac co wcześniej było bardzo trudne. Polecam, chociaż doraźnie. Pamiętam, że w zeszłym roku,mimo iz nie mam talentu, zaczęłam tworzyć jakieś rękodzieło, szkatułki, wianki, cięłam gałęzie, gielam i robiłam różne rzeczy, zrobiłam, doklejalam. wyszło naprawdę pięknie. Przerabiam wianki dla syna na grób, znicze, dało mi to wiele spokoju i radości. Moze trochę nużyć jak lepienie pierogów ale polecam wystarczy klej na gorąco i odrobina chęci na zaprzestanie myślenia o cierpieniu. Do tego ciepła bluza i spacer po okolicy w poszukiwaniu fantow to pewnie dla Was głupio brzmi, ale naprawdę pomogło... Zamykałam się na godziny w pokoju i robiłam małe rzeczy z myślą o synu czy ot, na święta. A może któraś z Was lubi gotować, warto się tym zająć. Albo sportem, może któras zacznie biegać (mnie się nie udalo:P) albo wybierze rower. Możliwości jest mnóstwo i są naprawdę świetnym lekarstwem w tych najtrudniejszych chwilach. Teraz mówię o tym lekko, ale chwile były traumatyczne (same wiecie) i to mi bardzo pomogło.
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 16:36   #3952
Shadow7919
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 141
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

GIS
My z mężem od początku ciąży ustaliliśmy, że gdyby coś poszło nie tak, kończymy ciążę. Mój mąż był przy " porodzie". I widziałam, że dla niego to jeszcze większy koszmar niż dla mnie. Z jednej strony traci dziecko, upragnione i wyczekiwane, z drugiej patrzy na moje cierpienie fizyczne i psychiczne. Mężczyzna jest bardziej praktyczny i rzeczowy, taka ich natura. Nie rozumie, dlaczego płaczę, chociaż to była konieczność....

To, co dzieje się w tym kraju to już fanatyzm... Pracuje z dziećmi, część jest niepełnosprawna. I uwierzcie mi, że pomoc od państwa, które tak obstaje przy szlachetnych sloganach, jest żadna. Nie ma pieniędzy na nic, na opiekunów, dodatkowe zajęcia, rehabilitacje... Masz być dziecko i żyć. Byle jak, ale żyć. Matki stają na głowie, żeby jakoś zebrać grosz na turnus, nakrętki zbieramy, surowce wtórne... Bo każda matka chce jak najlepiej dla dziecka. A ja się pytam: za jaką cenę? Ciągła walka z systemem, bo procedury, bo turnus się nie należy, bo funduszy nie ma.... Ja bym bardzo chciała, by moje dziecko żyło.... Ale wiem, że to byłaby tylko walka. Walka z czymś, z czym wiesz, że nie wygrasz. Bo to wada wrodzona. I nic nie możesz zrobić. Nic...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shadow7919 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 19:24   #3953
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Shadow zgadzam się z tobą całkowicie. Teraz podczas kampanii znowu słyszałam, że dobra zmiana powraca do pomysłu wykreślenia z ustawy możliwości terminacji ciąży z powodu wad. A ja pytam:dla kogo miała by to być dobra zmiana? Dla nas kobiet czy dla naszych chorych dzieci? Nie rozumiem władzy która zapamiętale dąży do tego by nasze cierpienie nadal przedłużać. I tak będziemy cierpieć do końca życia ale po co wciągać w to cierpienie nasze biedne dzieci!? Tym bardziej że później państwo nic nie pomaga, o czym najlepiej świadczył strajk niepełnosprawnych w sejmie😣i ich walka o 500 zł. Politycy powinni mieć specjalne szkolenia praktyczne z opieki nad dziećmi z różnymi niepełnosprawnościami zanim chlapną coś głupio jęzorem i poprą fanatyczną ideę!

I masz rację:moj mąż świadomie podjął taką decyzję. Też był przy porodzie i wiedział jak się nacierpiałam. Tak bardzo chciałam drugiego dziecka, że nie zwracała na nic uwagi... Na jego poglądy chyba też, ale ma rację... Nic na siłę
GIS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 19:47   #3954
Shadow7919
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 141
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

GIS
Przykre to wszystko.... U mnie 4 mies niedługo minie nie ma dnia, żebym nie myślała o moim utraconym dziecku. Staram się nie okazywać łez przed mężem i synem, ale są codziennie. To tak cholernie głęboko gdzieś siedzi. Ten ból, stracone nadzieje, plany, marzenia... Staram sobie tłumaczyć, że tak musiało być. Ktoś tak postanowił poza mną.
Mam jedno dziecko, chciałabym adoptować dziewczynkę, ale mąż się nie zgadza. Więc póki co, pozostają mi tylko obce dzieci w pracy, dla których jestem ukochana ciocią,... Nie tak to wszystko miało być...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shadow7919 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-13, 22:54   #3955
Angelmum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 105
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Jak czytam wasze emocjs i uczuci to jak bym widziała siebie.. Ogromne poczucie winy i niby wiem ze nie bylo dobrej decyzji ale jednak.. Jak widzę w tv to co oni chcą zrobić, ze wszystkiego zakazać to nóż mi sie w kieszeni otwiera.. Jakim prawem moga. Decydować za kobiety, które sa w tak dramatycznych sytuacjach.. Poczucie winy z jakim żyjemy to dla mnie najgorsza pokuta..
Angelmum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-14, 11:10   #3956
Shadow7919
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 141
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Angelmum, tak poczucie winy. I bezradności, mimo tego, że chcemy tych dzieci, pragniemy kochać i żyć dla nich. Z drugiej strony często jest brak innego wyjścia.... Po prostu. Nic nie można zrobić, czego kobieta by nie zrobiła dla swojego dziecka. I mnie ta bezsilność najbardziej dobija. Oddalabym wszystko, za to dziecko, by mogło żyć, zdrowe i ukochane. Niestety, nie pomogą pieniądze i lekarze... Nic nie mogłam zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Shadow7919 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-15, 19:14   #3957
victoriacastle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 6
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cześć Dziewczyny

jestem tu nowa ale podczytuję Was od miesiąca i jest mi bardzo przykro że tyle tu smutnych historii.. Miesiąc temu miałam T (bardzo rzadka wada genetyczna)

Mam pytanie czy któraś z Was po 2 miesięcznym urlopie macierzyńskim korzystała z L-4? U jakiego lekarza byłyście? Myślę o psychiatrze...
victoriacastle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-16, 10:51   #3958
am2019
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 12
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Ja po urlopie wróciłam do pracy, jest ciężko ale nie chciałam przedłużać nieobecności.. Na pewno cieszę się, że nie wróciłam wcześniej tak jak planowałam. Nic by to nie zmieniło w pracy a ja jednak odpoczelam i doszłam do siebie po tym wszystkim. Myślę że psychiatra jest najlepsza opcja jeśli chcesz pójść na l4..

U nas minęły już ponad 2 miesiące, jest lepiej ale czuję taka ogromną tęsknotę ☹️ zdecydowaliśmy się na pochówek, choć początkowo mieliśmy tego nie robić. To była dla mnie najlepsza decyzja, choć musiałam przekonać do tego męża. Teraz oboje chętnie odwiedzamy synka, mamy gdzie pójść, powspominać, poplakać.. Nie pożegnałam się z Nim w inny sposób i tylko tak mogłam to jeszcze zrobić.. Rozumiem, kiedy ktoś nie decyduje się na pochówek bo sama początkowo taka decyzję podjęłam, ale ja poczułam taka potrzebę i dobrze, że mogliśmy jeszcze to zrobić. Każda sytuacja jets inna, każdy przeżywa to inaczej.. Ja żałuję tylko tego, że nie przytulilam mojego syneczka, nie spojrzałam na niego 😢 tego nigdy sobie nie wybaczę ☹️☹️☹️
am2019 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-16, 12:33   #3959
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

victoriacastle, ja jestem na macierzyńskim i później chcę iść na L4. Myslalam o psychiatrze ale moja rodzinna powiedziała, że mi wszystko wypisze, że silny stres itd. Myślę, ze tez możesz iść do lekarza pierwszego kontaktu.
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-09-17, 19:16   #3960
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Ja też myślę, że po macierzyńskim nie wrócę od razu do pracy. Na razie sobie powrotu nie wyobrażam, ale muszę sprawdzić najpierw czy nie wyczerpię okresu zasiłkowego. Nie mam do takich rzeczy zupełnie teraz głowy.

Od wczoraj mam jakiś kryzys. Może właśnie dlatego, że koleżanka z pracy dzwoniła i znowu padły pytania. Boję się, że jak wrócę do pracy to wszyscy będą pytać, a na pewno beda😭nie jestem na to gotowa w ogóle. I dalej mam problem ze spaniem. Chyba rzeczywiście przyda mi się wizyta u psychiatry. Na dodatek wydzierałam się na syna. Ale jestem 4 tyg.po T. ,brzuch mnie zaczął boleć i zaczynam podejrzewać że to może pms mnie męczy. I że zbliża się pierwsza miesiączka.

Czekam jak na szpilkach na wizytę u genetyka. A to dopiero za tydzień. A gdzie jeszcze badania...
GIS jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-19 07:10:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:46.