Straszny wątek cz. 2. - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-05, 10:57   #1501
IrelandBreakfast
Zakorzenienie
 
Avatar IrelandBreakfast
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 34 206
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Pracuję w przedszkolu. Mieliśmy dziewczynkę, która wręcz wpadała w histerię, bo widziała jakiegoś pana... Matka twierdziła, że wystraszyła się albo listonosza albo św. Mikołaja na gwiazdce. W domu nie miała takich odpałów. A u nas dzień dzień. Kiedy ją wypisali z tego przedszkola, jej histerie się skończyły.
__________________
15.02.2013
16.02.2019

Przestań się zamartwiać. Bóg się tym już zajmuje.
IrelandBreakfast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-05, 11:32   #1502
wiki2501
Rozeznanie
 
Avatar wiki2501
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 835
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
Brr aż mam ciary, w środku dnia -_- Moja siostra juz ponad 10 lat temu pracowała jako opiekunka i zajmowała się dwójka dzieci swojej znajomej - dziewczynka miala wtedy 3 latka, chłopczyk ponad roczek. No i ta dziewczynka miała 'przyjaciólkę' - Gabrysię. Czasami chodziłam z siostrą do tych dzieciaków albo ona przeprowadzała je do nas, bo mieszkali bardzo blisko i przerażało mnie, jak dziewczynka rozmawiała z niewidzialną Gabrysią, chodzila z nią na spacery, kłóciła się z nią, jadła z nią obiad, wszędzie była z nią Gabrysia. Wiem że dzieci wymyślają sobie przyjaciół, ale wygląda to niepokojąco kiedy dziecko siedzi samo i rozmawia z powietrzem. Ogólnie dziewczynka byla niegrzeczna i zdarzalo jej się sztucznąć brata, a że był malutki to zaraz płakał, natomiast ona twierdziła że to Gabrysia go szturchnęła i za nic nie dało jej się wytłumaczyć że ona nie istnieje..
Jeszcze co do tematu dzieci, to już tu opisywałam kiedyś, jak moja siostrzenica widywala jakąś dziewczynkę w nocy której się bała.. Nie wiem czy to wyobraźnia ale dzieci potrafią przerazić...
Jakiś czas temu również opiekowałam się dziećmi i jedno z nich dziewczynka też miała taka "przyjaciółkę" z tym ze często np kiedy była sama w pokoju krzyczała "zostaw to" albo "nie ruszaj bo niania będzie zła". Myślałam ze to taki wiek i bujna wyobraźnia ale kiedyś przeszły mnie ciary jak młoda siedziala w pokoju i coś rysowala i w pewnym momencie namazala czarna plame i mówi ze to jej przyjaciółka albo kazała zasłonić rolety bo jak będzie ciemno to ona przyjdzie..Przerazalo mnie to totalnie
wiki2501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-05, 11:36   #1503
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez wiki2501 Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu również opiekowałam się dziećmi i jedno z nich dziewczynka też miała taka "przyjaciółkę" z tym ze często np kiedy była sama w pokoju krzyczała "zostaw to" albo "nie ruszaj bo niania będzie zła". Myślałam ze to taki wiek i bujna wyobraźnia ale kiedyś przeszły mnie ciary jak młoda siedziala w pokoju i coś rysowala i w pewnym momencie namazala czarna plame i mówi ze to jej przyjaciółka albo kazała zasłonić rolety bo jak będzie ciemno to ona przyjdzie..Przerazalo mnie to totalnie
Zaraz przestanę czytać ten wątek Brrrr.

U mnie ostatnio nic się nie dzieje
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-05, 12:12   #1504
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez wiki2501 Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu również opiekowałam się dziećmi i jedno z nich dziewczynka też miała taka "przyjaciółkę" z tym ze często np kiedy była sama w pokoju krzyczała "zostaw to" albo "nie ruszaj bo niania będzie zła". Myślałam ze to taki wiek i bujna wyobraźnia ale kiedyś przeszły mnie ciary jak młoda siedziala w pokoju i coś rysowala i w pewnym momencie namazala czarna plame i mówi ze to jej przyjaciółka albo kazała zasłonić rolety bo jak będzie ciemno to ona przyjdzie..Przerazalo mnie to totalnie
:O a nie bała się tej "przyjaciolki'?
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-05, 13:55   #1505
wiki2501
Rozeznanie
 
Avatar wiki2501
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 835
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
:O a nie bała się tej "przyjaciolki'?
Czasami miałam takie wrażenie ale ogólnie to chyba nie, raz jak szliśmy na plac zabaw to kazała jej też wziąć soczek
wiki2501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-06, 11:59   #1506
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Wczoraj pilnowalam 3 letniego synka mojej przyjaciolki i troche wlos mi sie zjeżyl na glowie jak uslyszalam,ze komuś tlumaczy,ze rodzice pojechali do sklepu, czym pojechali, za ile wroca. Tak jakby odpowiadal na pytania. Zapytalam z kim rozmawia, powiedzial,ze z taka czarna pania, która tu czasem jest.Sama niezle wystarszona zaczelam mu tlumaczyc,ze nikogo tu nie ma i pewnie sobie przypomnial jakas postac z bajki. Potem jeszcze kilka razy przybiegal do mnie,ze sie boi bo czarna pani go wystraszyla Byc moze to tylko dziecieca fantazja, naogladal sie czegos, a moze dzieci rzeczywiscie widza wiecej


---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Cytat:
Napisane przez wiki2501 Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu również opiekowałam się dziećmi i jedno z nich dziewczynka też miała taka "przyjaciółkę" z tym ze często np kiedy była sama w pokoju krzyczała "zostaw to" albo "nie ruszaj bo niania będzie zła". Myślałam ze to taki wiek i bujna wyobraźnia ale kiedyś przeszły mnie ciary jak młoda siedziala w pokoju i coś rysowala i w pewnym momencie namazala czarna plame i mówi ze to jej przyjaciółka albo kazała zasłonić rolety bo jak będzie ciemno to ona przyjdzie..Przerazalo mnie to totalnie
O tu nie lepiej

Dzieci rzeczywiście potrafią przerazić nie na żarty.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-09, 09:20   #1507
Trufla_16
Podła wiedźma ;)
 
Avatar Trufla_16
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 160
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

W temacie dzieci i widzianych przez nie osób.

Teściowa opowiadała mi, że mój TŻ jak był w wieku 3-4 lat, często bawił się z jakąś panią. Tak przynajmniej twierdził, jak wchodziła do pokoju do niego sprawdzić z kim rozmawia. Nie zwracała na to uwagi, ale pewnego razu pokazywała mojemu TŻ-owi album ze zdjęciami rodzinnymi. Jedno ze zdjęć TŻ wskazał i zaczął jej tłumaczyć, że to jest ta pani, z którą on czasami się bawi. To było zdjęcie jego babci, której nigdy nie poznał - teściowej rodzice zmarli, gdy miała 12 lat.
__________________
"- Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę.
- KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."


"Każdy człowiek kryje w sobie mrok, choć ukryty."


**************

Trufla_16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-09, 12:37   #1508
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Czytam te opowieści i nie ma co zejde na zawał 😎

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-10, 19:14   #1509
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Trufla_16 Pokaż wiadomość
W temacie dzieci i widzianych przez nie osób.

Teściowa opowiadała mi, że mój TŻ jak był w wieku 3-4 lat, często bawił się z jakąś panią. Tak przynajmniej twierdził, jak wchodziła do pokoju do niego sprawdzić z kim rozmawia. Nie zwracała na to uwagi, ale pewnego razu pokazywała mojemu TŻ-owi album ze zdjęciami rodzinnymi. Jedno ze zdjęć TŻ wskazał i zaczął jej tłumaczyć, że to jest ta pani, z którą on czasami się bawi. To było zdjęcie jego babci, której nigdy nie poznał - teściowej rodzice zmarli, gdy miała 12 lat.
Brrrr.

My byliśmy na weekend u moich Dziadków i tz nie może jednej rzeczy wytłumaczyć.
Jest to bardzo stary dom chyba nawet przedwojenny albo z czasów wojny.

Zawsze śpimy na piętrze. Tz z soboty na niedzielę, czyli dzisiejszej nocy wstał po 4 nad ranem do WC. Nigdy nie zamyka drzwi za sobą jak idzie do toalety. Ale drzwi od "klatki schodowej" zamknął tylko w pokoju zostawił jak szeroko otwarte. Zaznaczę że one ciężko się zamykają bo są lekko krzywe i nawet przeciag ich nie zamknie.
I rano mi mówi że te drzwi od pokoju jak wrócił z WC były zamknięte prawie całkowicie tyle że nie na klamkę a te od klatki schodowej otwarte jak szeroko a jest pewny że od pokoju były otwarte a tamte zamknięte...

I sama nie wiem czy tz może się pomylił czy o co chodzi :-o
__________________


Edytowane przez agnieszka_2612
Czas edycji: 2016-07-10 o 19:15
agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-10, 20:12   #1510
aKatia
Zadomowienie
 
Avatar aKatia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Ja nie wierzę w takie rzeczy chociaż podobno jako dziecko (5-6 lat jakoś musiałam mieć) widziałam ducha prababci. Nie pamiętam tego, babcia tylko mi o tym opowiadała. W domu prababci po drodze do łazienki są w wąskim korytarzu niemal pionowe schody na strych. Kilka miesięcy po jej śmierci podobno jak wróciłam z łazienki to twierdziłam że prababcia stoi na tych schodach i się do mnie uśmiecha. Nie bałam się i chciałam iść im pokazać prababcię bo oni głupi przecież myśleli że nie żyje Teraz też raczej nie bałabym się ducha prababci, nie sądzę żeby chciała mi zrobić krzywdę, lubiła mnie i mieszkałam z nią i dziadkami kilka lat jak byłam mała.

Trochę żałuję że tego "spotkania" z prababcią nie pamiętam ale jest jedno wydarzenie które cieszę się że znam tylko z opowieści bo byłam za mała żeby zapamiętać - pogrzeb dziadka od strony ojca. Przypomniało mi się bo akurat czytam ten wątek, jestem gdzieś w połowie i ktoś pisał o pogrzebie.

Byłam dla niego pierwszą wnuczką i traktował mnie jak oczko w głowie. Mam z nim kilka wspomnień ale są jak przez mgłę, jakieś spacery, zabawy. Niestety zmarł jak miałam 3 lata. Nie wiem po co zabrano mnie na pogrzeb bo byłam do niego przywiązana i jak zobaczyłam że trumnę wkładają do ziemi i zaczynają ją zasypywać to wpadłam w histerię i zaczęłam krzyczeć że czemu ci źli ludzie zakopują mojego dziadka. Ktoś z rodziny wziął mnie na ręce i zabrał siłą bo chyba weszłabym do dołu z trumną. Rodzina kilka razy mi to opowiadała i mogę sobie wyobrażać jak mogli się czuć. Sama pisząc to mam łzy w oczach.

Co dziwne, dziadek nigdy mi się nawet nie śnił, nie mówiąc już o innych odwiedzinach mimo że mieszkałam w jego domu później jeszcze 10 lat. Może gdybym wierzyła w duchy to dopatrywalabym się znaków ale nie wierzę. Niestety czy stety mogę tylko opowiedzieć że podobno widziałam ducha prababci także lipa

Edytowane przez aKatia
Czas edycji: 2016-07-10 o 20:13
aKatia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-10, 20:44   #1511
wiki2501
Rozeznanie
 
Avatar wiki2501
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 835
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Przypominała mi sie jeszcze jedna historia. Babcia przyjaciolki mojej mamy zawsze mówiła tej dziewczynie że ona się do dzieci nie nadaje i ze swoich miec nie bedzie. Nikt nie bral tego gadania na powaznie nawet kiedy babka na lozu smierci mowila do swojej siostry zeby wybic tamtej z glowy ciaze, bo ona czuje ze nic z tego nie bedzie. Minelo kilka lat i ta przyjaciolka z mężem chcieli miec dziecko, długo się starali .W końcu po około 10 latach się udało i ta kobieta urodziła martwe dziecko, dziewczynkę. Chyba 3 lata później ponownie zaszła w ciążę i poronila 2 razy. Lekarze nie znaleźli przyczyny i kiedy spróbowali kolejny raz urodził się im synek, zmarł kilka tygodni po urodzeniu. Miał wadę serca. Ta mamy przyjaciolka wpadła w depresję z której nie wyszła do tej pory chociaż minęło już tyle lat. Dodatkowo mówiła ze śni jej się jej babcia jak mówi "a nie mówiłam". Mama teraz rzadko się z nią spotyka ale ostatnio opowiedziała mi tą historię jakoś przy okazji i muszę powiedzieć ze mną to wstrzasnelo.To są dla mnie najstraszniejsze historię, bo dotyczą prawdziwego ludzkiego cierpienia i bólu nie do opisania...
wiki2501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-05, 21:46   #1512
Minui
Raczkowanie
 
Avatar Minui
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Świetną porę sobie wybrałam na odgrzebanie tego wątku Ale dobrnęłam do końca. Podnoszę!
__________________
Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz
To nic takiego, może po prostu w twoim mieszkaniu są wrota do piekła.

- Are you an idiot?
- No, sir, I'm a dreamer.
Minui jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 13:38   #1513
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Nie wiem czy pisałam tutaj o tym czy nie bo nie pamiętam ale na wszelki wypadek napiszę
Kiedyś dla zabicia nudy robiłam sobie selfie w lustrze. Biorę telefon - ciach! - oglądam rezultat. A tam na jednej focie zamiast źrenic mam piękne bielutkie gałki oczne Jak to zobaczyłam to długo nie miałam ochoty na spojrzenie w lustro
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 23:31   #1514
201707171403
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 179
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Nie wiem czy pisałam tutaj o tym czy nie bo nie pamiętam ale na wszelki wypadek napiszę
Kiedyś dla zabicia nudy robiłam sobie selfie w lustrze. Biorę telefon - ciach! - oglądam rezultat. A tam na jednej focie zamiast źrenic mam piękne bielutkie gałki oczne Jak to zobaczyłam to długo nie miałam ochoty na spojrzenie w lustro
Ale bym się przeraziła. Masz jeszcze to zdjęcie? Czy ze strachu usunęłaś
201707171403 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-08, 02:56   #1515
Edithh_21
Zakorzenienie
 
Avatar Edithh_21
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5 825
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Hej nie mogę zasnąć i natrafiłam na wasz wątek (nie ma jak to po 3 w nocy czytać o duchach )
Też przytrafiło mi się w życiu kilka dziwnych sytuacji
1. Gdy miałam 11 lat zmarł mój chrzestny. Mieszkaliśmy na jednej działce w jednym domu tylko wejścia mamy osobno. W wieczór po śmierci jego córki na noc zamknęły drzwi (zamkaly je we dwie i sprawdzaly czy na pewno są zamknięte na zamek). W nocy z siostra slyszalysmy u siebie w domu jak ktoś wchodzi po schodach tam u wujka(był to charakterystyczny dźwięk i zawsze było słychać jak ktoś wchodzi u nich po schodach nawet w dzień). Gdy rano ciocia (żona wujka) obudziła się okazało się, że drzwi są otwarte. Dodam, że wujek zmarł w domu.
2. Kiedyś obudziłam się w nocy i zobaczyłam jakaś postać w pokoju, która siedzi na krzeselku, taką jakby biala, ale dobrze widziałam jej kontury, paliła papierosa (mój chrzestny palił i myślę, że to mógłby być on). Jak to zobaczyłam chcialam krzyknąć, ale jakoś nie mogłam wydać z siebie dźwięku, chciałam też pójść do rodzicow, ale musiałabym przejść koło tego. Zamknęłam więc oczy i kiedy je otworzyłam zobaczyłam już tylko taki dymek jak po zgaszeniu świeczki.
3. U Tz w domu dzieją się czasami dziwne rzeczy. Kiedyś siedzieliśmy w jego pokoju, w domu był tylko jego tatą. Drzwi do pokoju były zamknięte (jak się je otwiera jest taki chrakaterystyczny dźwięk i trzeba mocno nacisnąć na klamkę żeby się otworzyły i podłoga też skrzypi). Siedzimy i nagle drzwi się otwierają, nie słychać było, że ktoś idzie. Myslelismy, że to tata Tz , ale nikt nie wszedł a jego ojciec gadał w korytarzu przez tel.
4. Zasnelismy u Tz w jego pokoju. Był późny wieczór, paliła się lampka. Przebudzilam się i zobaczyłam nad jego nogami coś czego nie potrafię opisać słowami. Taka jakby kula energetyczna, coś swiecacego jakby falowalo(czytałam później o tym w internecie, że duchy tak się czasami objawiają), myślałam, że mi się to śni. Ale
tak niestety nie bylo.
5. Tz był kiedyś z mama w jego pokoju i słyszeli zgrzyt przekrecajcego się kluczyka w szafie.
6. Ojciec Tz był kiedyś sam w domu i słyszy jak ktoś wchodzi po schodach i otwierają się drzwi, więc myślał że to jego żona. Idzie w jej stronę i mówi do niej a ona się nie odzywa. Okazało się że drzwi były pootwierane a nikogo nie bylo a ona przyszła dopiero za pół godz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dream it.
Wish it.
Do it.
Edithh_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-08, 09:06   #1516
agnieszka_2612
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka_2612
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Edithh_21 Pokaż wiadomość
Hej nie mogę zasnąć i natrafiłam na wasz wątek (nie ma jak to po 3 w nocy czytać o duchach )
Też przytrafiło mi się w życiu kilka dziwnych sytuacji
1. Gdy miałam 11 lat zmarł mój chrzestny. Mieszkaliśmy na jednej działce w jednym domu tylko wejścia mamy osobno. W wieczór po śmierci jego córki na noc zamknęły drzwi (zamkaly je we dwie i sprawdzaly czy na pewno są zamknięte na zamek). W nocy z siostra slyszalysmy u siebie w domu jak ktoś wchodzi po schodach tam u wujka(był to charakterystyczny dźwięk i zawsze było słychać jak ktoś wchodzi u nich po schodach nawet w dzień). Gdy rano ciocia (żona wujka) obudziła się okazało się, że drzwi są otwarte. Dodam, że wujek zmarł w domu.
2. Kiedyś obudziłam się w nocy i zobaczyłam jakaś postać w pokoju, która siedzi na krzeselku, taką jakby biala, ale dobrze widziałam jej kontury, paliła papierosa (mój chrzestny palił i myślę, że to mógłby być on). Jak to zobaczyłam chcialam krzyknąć, ale jakoś nie mogłam wydać z siebie dźwięku, chciałam też pójść do rodzicow, ale musiałabym przejść koło tego. Zamknęłam więc oczy i kiedy je otworzyłam zobaczyłam już tylko taki dymek jak po zgaszeniu świeczki.
3. U Tz w domu dzieją się czasami dziwne rzeczy. Kiedyś siedzieliśmy w jego pokoju, w domu był tylko jego tatą. Drzwi do pokoju były zamknięte (jak się je otwiera jest taki chrakaterystyczny dźwięk i trzeba mocno nacisnąć na klamkę żeby się otworzyły i podłoga też skrzypi). Siedzimy i nagle drzwi się otwierają, nie słychać było, że ktoś idzie. Myslelismy, że to tata Tz , ale nikt nie wszedł a jego ojciec gadał w korytarzu przez tel.
4. Zasnelismy u Tz w jego pokoju. Był późny wieczór, paliła się lampka. Przebudzilam się i zobaczyłam nad jego nogami coś czego nie potrafię opisać słowami. Taka jakby kula energetyczna, coś swiecacego jakby falowalo(czytałam później o tym w internecie, że duchy tak się czasami objawiają), myślałam, że mi się to śni. Ale
tak niestety nie bylo.
5. Tz był kiedyś z mama w jego pokoju i słyszeli zgrzyt przekrecajcego się kluczyka w szafie.
6. Ojciec Tz był kiedyś sam w domu i słyszy jak ktoś wchodzi po schodach i otwierają się drzwi, więc myślał że to jego żona. Idzie w jej stronę i mówi do niej a ona się nie odzywa. Okazało się że drzwi były pootwierane a nikogo nie bylo a ona przyszła dopiero za pół godz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

agnieszka_2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 16:01   #1517
EdytkaEdytka71
Raczkowanie
 
Avatar EdytkaEdytka71
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 149
Spotkanie z duchem

Każdy z nas ,gdzieś tam kiedyś słyszał jakąs historie związaną z duchami .Jedni w to wierzą inni nie.Podzielmy się ciekawymi historiami z duchami włąśnie związanymi.


Jak pisałam już ,miesiąc temu zmarł mój ojciec.Zmarł rano .Wieczorem gdy połozylismy się z mężem spać ,poczułam nagle zapach jaki był w hospicjum .Taki bardzo, ale to bardzo silny, intensywny .Taki sam zapach czułam będąc u taty tam ,takich zapach choroby leków itd. taki specyficzny.Pytam Piotrka ,,czujesz to ??On że tak ,minęło kilka minut i zapach znikł.Czy to ojciec był sie pozegnac ?Czy to może nasza wyobraźnia?
EdytkaEdytka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 16:03   #1518
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Spotkanie z duchem

Twoja wyobraznia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 16:05   #1519
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Spotkanie z duchem

Skoro byliście wcześniej w tym hospicjum to na pewno tym zapachem przesiąknęły wasze ubrania i inne elementy garderoby, włosy itp. I w pewnym momencie po prostu go poczuliście. Ja gdybym chciała się pożegnać z rodziną jako duch, to na pewno wybrałabym jakiś przyjemniejszy zapach ^^.
Nie wierzę w takie paranormalne historie i żadnej wiarygodnej nie znam.
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-14, 16:08   #1520
EdytkaEdytka71
Raczkowanie
 
Avatar EdytkaEdytka71
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 149
Dot.: Spotkanie z duchem

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
Skoro byliście wcześniej w tym hospicjum to na pewno tym zapachem przesiąknęły wasze ubrania i inne elementy garderoby, włosy itp. I w pewnym momencie po prostu go poczuliście. Ja gdybym chciała się pożegnać z rodziną jako duch, to na pewno wybrałabym jakiś przyjemniejszy zapach ^^.
Nie wierzę w takie paranormalne historie i żadnej wiarygodnej nie znam.
Wykąpaliśmy się zmienilismy całkowicie odziez.Napewno to nasza wyobraznia Ale w tym wątku bardziej chodzi mi o to ,żebyście opisały swoje jakies tam historie zdarzenia związane z duchami .
EdytkaEdytka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 16:08   #1521
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Spotkanie z duchem

Cytat:
Napisane przez EdytkaEdytka71 Pokaż wiadomość
Każdy z nas ,gdzieś tam kiedyś słyszał jakąs historie związaną z duchami .Jedni w to wierzą inni nie.Podzielmy się ciekawymi historiami z duchami włąśnie związanymi.


Jak pisałam już ,miesiąc temu zmarł mój ojciec.Zmarł rano .Wieczorem gdy połozylismy się z mężem spać ,poczułam nagle zapach jaki był w hospicjum .Taki bardzo, ale to bardzo silny, intensywny .Taki sam zapach czułam będąc u taty tam ,takich zapach choroby leków itd. taki specyficzny.Pytam Piotrka ,,czujesz to ??On że tak ,minęło kilka minut i zapach znikł.Czy to ojciec był sie pozegnac ?Czy to może nasza wyobraźnia?
Ja w takie rzeczy nie wierzę. Uwierzę ewentualnie wtedy, gdy/jeśli po śmierci okaże się, że jednak jest jakaś druga strona i mam takie możliwości odwiedzania bliskich
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 16:41   #1522
Kori_Yoitama
Rozeznanie
 
Avatar Kori_Yoitama
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 769
Dot.: Spotkanie z duchem

Cytat:
Napisane przez EdytkaEdytka71 Pokaż wiadomość
Wykąpaliśmy się zmienilismy całkowicie odziez.Napewno to nasza wyobraznia Ale w tym wątku bardziej chodzi mi o to ,żebyście opisały swoje jakies tam historie zdarzenia związane z duchami .
Kiedyś poszłam do pubu gdzie palono papierosy. Dym papierosowy jeszcze przez kilka dni utrzymywał się w moich płucach (gdy wydychamy powietrze to płuca nie stają się całkowicie puste, a jedynie część objętości się wydostaje) przez co co jakiś czas wydawało mi się że czułam zapach papierosów mimo, że siedziałam w domu i żaden z domowników nie był palaczem. Włosy mimo umycia (2x szampon) i tak miały jeszcze lekką woń dymu papierosowego, ale zmieszaną z zapachem szamponu.

A co do duchów to nie znam historii prawdziwych, jedynie takie które później okazały się np. kotem z ulicy który wszedł przez okno i trochę rzeczy poprzestawiał w domu, albo inną czyjąś nadinterpretacją/bujną wyobraźnią. Znam jednego człowieka, który wierzył w duchy aż za bardzo i skończył z schizofrenią bojąc się własnego cienia, którego uważał za ducha. Dlatego uważam, że lepiej rozwijać wyobraźnię w stronę jakiś przyjemnych rzeczy, a nie tych związanych ze strachem/duchami/potworami/zbrodnią/kosmitami porywającymi ludzi, bo umysł ludzki potrafi płatać figle jak w coś wkręcimy się aż za bardzo.

Edytowane przez Kori_Yoitama
Czas edycji: 2016-08-14 o 16:42
Kori_Yoitama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 18:08   #1523
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Spotkanie z duchem

Cytat:
Napisane przez EdytkaEdytka71 Pokaż wiadomość
Każdy z nas ,gdzieś tam kiedyś słyszał jakąs historie związaną z duchami .Jedni w to wierzą inni nie.Podzielmy się ciekawymi historiami z duchami włąśnie związanymi.


Jak pisałam już ,miesiąc temu zmarł mój ojciec.Zmarł rano .Wieczorem gdy połozylismy się z mężem spać ,poczułam nagle zapach jaki był w hospicjum .Taki bardzo, ale to bardzo silny, intensywny .Taki sam zapach czułam będąc u taty tam ,takich zapach choroby leków itd. taki specyficzny.Pytam Piotrka ,,czujesz to ??On że tak ,minęło kilka minut i zapach znikł.Czy to ojciec był sie pozegnac ?Czy to może nasza wyobraźnia?
Nigdy nie wierzyłam w takie "pożegnania", pękające sprężyny w zegarach w godzinę śmierci, czy spadające obrazy ze ścian.
Do czasu. Oboje moi rodzice nie żyją. Najpierw zmarła mama. Byłam w domu sama z ojcem, usiłowaliśmy coś tam w tv oglądać i nagle trzasnęły drzwi od pokoju, w którym mama zawsze pracowała nad swoimi ręcznymi robótkami. Spojrzeliśmy na siebie, stwierdziliśmy - eee, przeciąg. Ale jaki przeciąg, skoro był koniec marca, chlapa na dworze i wszystkie okna pozamykane?
Po śmierci ojca było tak, że ja byłam z mężem w sypialni. Przysypiałam, on coś czytał. Nagle odgłos klucza w drzwiach wejściowych, ktoś jakby wszedł. Mąż poszedł do przedpokoju, wrócił. Pytam, czy któreś dziecko wróciło. On mówi - nikogo nie ma.
Za każdym razem to było odgłos. Nic fizycznie nie miało miejsca. Ale coś zaszło.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 18:15   #1524
cukierkova0
Zadomowienie
 
Avatar cukierkova0
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: dom - duży pokój
Wiadomości: 1 176
Dot.: Spotkanie z duchem

Ja jakos miesiac po smierci ojca, przebudzilam sie ok 5 nad ranem. Usiadlam na lozku od sciany, tz spal z brzegu. Spojrzalam na fotel i zobaczylam ojca. Widok byl mega realny. Siedzial i patrzyl. Zaczelam szturchac meza, chciala go obudzic. Caly czas patrzylam na ojca. Maz sie w koncu przebudzil i pyta co się stało. I wtedy na chwilę odwróciłam wzrok od fotela i mówię zobacz, on tam siedzi. Spojrzał i pyta kto. Mówię, ze tata. A maz, ze nikogo nie widzi. Spojrzalam na fotel i juz go nie widziałam. Nie wiem, to nie był na pewno typowy sen. Wszystko czulam mega realnie. Nigdy tego nie zapomnę. Zwlaszcza, ze nie widzialam ojca długo przed śmiercią.
cukierkova0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:37   #1525
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Spotkanie z duchem

Studiowalam w Krakowie i bardzo lubiłam chodzic na spacer na Cmentarz Rakowicki. Pewnego razu spacerowalam sobie alejka ze współczesnymi grobami. I jak gdyby nic odwróciła się i patrzę idzie sobie jakiś starszy człowiek. Myślę sobie pewnie dziadek odwiedza groby. Za kilka sekund odwrocilam się i dziadka nie bylo. Na pewno nie wszedł między groby, ani nie szedl alejka za mna, po prostu znikł.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-15, 22:02   #1526
julesjules
Przyczajenie
 
Avatar julesjules
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 15
Dot.: Spotkanie z duchem

Nie jestem w stanie z przekonaniem powiedzieć że wierzę lub nie wierzę w duchy, ale moim zdaniem wszyscy często za bardzo się nakręcamy. Każdy z nas spotkał się w życiu z rzeczami, które ciężko racjonalnie wytłumaczyć, więc większość od razu zrzuca to na siły nadprzyrodzone. Jeśli chodzi o mnie, to miałam kilka takich sytuacji. Najstraszniejsza była ta, kiedy spędzałyśmy czas z przyjaciółką w jej domu i nagle z kuchni dobiegł przerażający dźwięk - jakby ktoś kilka razy uderzył pięścią w blat. Pierwsza reakcja była zrozumiała - krzyk, pisk i kulenie się na kanapie. Po kilku minutach powiedziałyśmy sobie "bez jaj, jesteśmy dorosłe" i udałyśmy się do kuchni myśląc, że coś spadło, przewróciło się.. cokolwiek, jednak wszystkie sprzęty okazały się być w stanie nienaruszonym. Do dziś zastanawiam się co było powodem tych hałasów ale staram się nic sobie nie wmawiać.
Druga sprawa jest o tyle zabawna, że chodzi o moje mieszkanie. Nic się nigdy w nim nie wydarzyło w mojej obecności, jednak większość moich znajomych mówi, że źle się w nim czuje. I właśnie przez takie wmawianie sobie wystarczy drobnostka - jak telewizor, który od czasu do czasu sam się włączy bądź wyłączy - żeby już zwalali na jakieś duchy Ja się z tego śmieję ale od czasu do czasu zasypiam z zapaloną lampką. Tak na wszelki wypadek..
julesjules jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-15, 22:52   #1527
60kropka6
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 101
Dot.: Spotkanie z duchem

Jest już taki wątek na Plotkowym
60kropka6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 10:13   #1528
cukierkova0
Zadomowienie
 
Avatar cukierkova0
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: dom - duży pokój
Wiadomości: 1 176
Dot.: Spotkanie z duchem

Cytat:
Napisane przez julesjules Pokaż wiadomość
Nie jestem w stanie z przekonaniem powiedzieć że wierzę lub nie wierzę w duchy, ale moim zdaniem wszyscy często za bardzo się nakręcamy. Każdy z nas spotkał się w życiu z rzeczami, które ciężko racjonalnie wytłumaczyć, więc większość od razu zrzuca to na siły nadprzyrodzone. Jeśli chodzi o mnie, to miałam kilka takich sytuacji. Najstraszniejsza była ta, kiedy spędzałyśmy czas z przyjaciółką w jej domu i nagle z kuchni dobiegł przerażający dźwięk - jakby ktoś kilka razy uderzył pięścią w blat. Pierwsza reakcja była zrozumiała - krzyk, pisk i kulenie się na kanapie. Po kilku minutach powiedziałyśmy sobie "bez jaj, jesteśmy dorosłe" i udałyśmy się do kuchni myśląc, że coś spadło, przewróciło się.. cokolwiek, jednak wszystkie sprzęty okazały się być w stanie nienaruszonym. Do dziś zastanawiam się co było powodem tych hałasów ale staram się nic sobie nie wmawiać.


Druga sprawa jest o tyle zabawna, że chodzi o moje mieszkanie. Nic się nigdy w nim nie wydarzyło w mojej obecności, jednak większość moich znajomych mówi, że źle się w nim czuje. I właśnie przez takie wmawianie sobie wystarczy drobnostka - jak telewizor, który od czasu do czasu sam się włączy bądź wyłączy - żeby już zwalali na jakieś duchy Ja się z tego śmieję ale od czasu do czasu zasypiam z zapaloną lampką. Tak na wszelki wypadek..


Mój tv ma zaprogramowan tak, ze jesli nie pykne pilotem przez jakiś czas to się wyłącza sam. :P
cukierkova0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 13:59   #1529
wiki2501
Rozeznanie
 
Avatar wiki2501
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 835
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Mój kolega wynajmowal za czasów studiów pokój u pewnej pary staruszków i jakoś chyba po roku pan zmarł i została tylko jego żona, przemiła kobieta, miałam okazję poznać ja osobiście Dziwne było to ze wieczorami zawsze zostawiala gazetę i okulary męża na stole bo on lubił sobie poczytać przed snem i kiedyś o tym zapomniała i podobno przez cały wieczór słychać było jakieś dziwne stukanie, ani ta babcia ani kolega nie wiedzieli o co chodzi, podobno to był dźwięk taki jakby ktoś odbijal piłeczkę na stole i koło tego stołu czuć było takie przeszywajace zimno a to jakos maj/czerwiec bylo i ogólnie ciepło. W końcu z komody spadły okulary, podobno nie było opcji żeby same spadły, bo leżały stabilnie i ta pani sobie przypomniała o gazecie, położyła na stole gazetę i te okulary i wszystko ucichlo, a rano okulary znalazły się w kuchni na stole nie wiadomo w jaki sposób. Po tej akcji kumpel przez 2 dni spał u nas a potem wyprowadził sie do innego mieszkania, bo jak to sam powiedział "nie będzie go staruch straszył z zaświatów"

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
wiki2501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-07, 18:48   #1530
Mad_cat
Raczkowanie
 
Avatar Mad_cat
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 51
Dot.: Straszny wątek cz. 2.

Ale dawno tu nie zaglądałam
Przypomniałam sobie o tym wątku po tym jak wystraszył mnie wczoraj mój pies. Mieszkam tż w dość starym a przede wszystkim wielkim domu (3 piętrowy z niezliczoną ilością pokoi). Oprócz nas - zajmujemy środkowe piętro - mieszka jeszcze dwóch kolegów którzy zajmują piętro niżej. Sam dom jest dość nieprzyjemny a w dodatku nasz salon w którym niedorobilśmy się jeszcze żaluzji ma okna na dom (znajdujący się raptem kilka metrów od naszego na tej samej działce, oddzielony płotem) w którym od 15 lat nikt nie mieszka - wynajmujący go Pan umarł w tym domu i długo czekał aż go kto w tym stanie znajdzie. Nie ma to żadnego wpływu na nasze życie ale fakt faktem czasami ucząc się wieczorem - a mam biurko tuż przy balkonie - zerkam na dom obok, często zreszta lampa z naszego pokoju rzuca światło na okno domu sąsiedniego tak, że można dostrzec jego oświetlone wnętrze co już przyprawia o ciarki. I własnie wczoraj sobie o tym wszystkim przypomniałam - było ok. 2 jak siedziałam i uczyłam się w salonie(tż spał z naszymi zwierzętami w sypialni obok). W pewnym momencie przyleciał do mnie pies i schował się pod biurko. Myśle sobie: bawi się z kotem pewnie i zerkam pod biurko a mój piesek siedzi i sie cały trzęsie. Trzęsł się tak bardzo ze wziełam go tule do siebie, chce go dać z powrotem do łózka a on nie chce mi wyjść z pokoju. W końcu po chwili zabawy sam chyba zapomniał i poszedł spać. Zapewne miał zły sen - nie próbuje sobie tego tłumaczyć inaczej ale wczoraj jak na świeżo tak się nad tym zastanowiłam przypomniało mi się, ze bardzo często moje zwierzęta wychodząc na balkon potrafią godzinami wpatrywać się w ten dom obok
__________________
I can be social. Today I meowed at my cat and he meowed back.
Mad_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-01-17 17:19:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:11.