Ratunku! Wypadaja mi rzęsy...

[blueone]

jak w temacie. nigdy wczesniej nie miałam takiego problemu,a dziś na raz wypadły mi chyba 4 rzęsy i to w jednym miejscu,więc mam tam przerwe między rzesami,wygląda to ohydnie!

co robić? podobno olejek rycynowy jest dobry,ale ja nosze soczewki kontaktowe cała dobę i boje sie,że spłynie mi do oka i bedzie z tego problem. zdaje się że kiedys uzywałam,jeszcze bez soczewek i rano budziłam się podrażnionymi,zapuchnięty mi i zaropiałymi oczami!

czy zwykła odżywka pomoże?która polecacie?pierre rene?

i ostatnia sprawa: jak to zatuszować niemal w dosłownym znaczeniu tego słowa jak sprawić żeby ta koszmarna przerwa nie była widoczna?

[coolerka]

tez mam ten problemogolnie rzesy staly sie ostatnio slabe i rzadkie ale jestem wrecz pewna, ze wina tego sa tusze do rzes bo zanim zaczelam malowac rzesy byly geste i nigdy nie wypadaly, ja probowalam z tym olejkiem ale tak jak ty tez nosze soczewki wiec odpada, kup sobie odzywke do rzes i nakladaj na noc ja tak robie i po miesiacu zaczelam widziec poprawe

ps, ta przerwe najlepiej zatuszujesz eyelinerem, zrob cieniutka kreseczke nad gorna powieka jak ci nie bedzie chciala wyjsc to wez troszke waty okrec np na olowku, zwilz w mleczku do demakijazu i wyrownaj kreseczke hehe

[fortepianistka]

Ja tez miałam taki sam problem, wiec przestałam uzywac tuszu, bo rzesy wypadały mi "garsciami"...:/
Ja stosuje olejek rycynowy, ale wydaje mi sie ze on podraznia troche oczy.
No i odzywke mam Pierre Rene no i faktycznie rzesy mniej wypadaja....

Ostatnio znowu maluje sie tuszem, mam nadzieje ze sytuacja sie nie powtorzy bo to nieprzyjemne jest jak sie nagle łysieje z rzes...:/

[blueone]

zaprzestanie używania tuszu odpada - wyglądam wtedy niewyraźnie jak kurczak z sumermarketu...

spróbuję znaleźć dziś gdzieś tę odżywke Pierre Rene,modle się żeby pomogła.

[kaczorka]

Napisane przez blueone

zaprzestanie używania tuszu odpada - wyglądam wtedy niewyraźnie jak kurczak z sumermarketu...

spróbuję znaleźć dziś gdzieś tę odżywke Pierre Rene,modle się żeby pomogła.

a może zrób henne na rzęsy, i wtedy nie będziesz musiała malować rzęs. Wogóle to u kosmetyczki można pojedyńcze rzęsy dokleić i odrazu je podciąć żeby efekt był naturalny, wtedy tak przerwa nie będzie widoczna. Pierre rena ma dobre opinie na KWC chociaz nie powiem, bo olejek z moimi brwaiami zdziałał cuda, z rzęsami zresztą też, ale zaczęłam nosić soczewki i wolę nie ryzykować

[Emilia1]

malo kto wie ale rzesy tez ulegaja wymianie jak naskorek mniej wiecej co 3 miesiace rowniez rzesy wymieniaja sie na nowe oczywsice nie mowie tu o utracie 10 rzęs dziennie. proponuje od zewnątrz kuracje olejku rycynowego na rzesy i brwi, od wewnątrz cos wzmacniającego cebulki na przyklad cos z witaminą PP , czy to w formie kwasu niktotynowego, czy w formie amidu kwasu nikotynowego. jesli masz problemy z rozszerzającymi sie naczynkami klrwionosnymi na ciele to kwas nikotynowy odpada. pozostaje amid a on jest raczej w większosci prepraratów z witaminą PP

[blueone]

udało mi sie kupic te odżywke pierre rene! mam nadzieję że tamte rzesy to był jednorazowy wypadek i teraz nie będa tak drastycznie nadal wypadać,a odzywka je trochę wzmocni...

Emilio jak już pisałam boje się olejku rycynowego ze względu na soczewki kontaktowe,a rozszerzone naczynka faktycznie mam

nad henną faktycznie zastanawiam sie od dośc dawna ale tez boję się że w trakcie jej nakładania dojdzie do jakiegoś podraznienia dziewczyny z soczewkami:miałyście z tym problem?

[Emilia1]

Emilio jak już pisałam boje się olejku rycynowego ze względu na soczewki kontaktowe,a rozszerzone naczynka faktycznie mam

Wybacz kochana ale nie mam czasu czytac wszystkich postow ze wzgledu na brak czasu