Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

[spray]

Ancia - za 2 ząbka. U nas nadal wyrzyna się pierwszy, wieki to trwa.
Cotka - to krzesełko w kropeczki cudne. Aż żałuję, że wzięłam takie:http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...251625412.html. Dzisiaj przyjdzie
a ten stolik edukacyjny miał syn znajomych i to był hit, ale dziecko było sporo starsze

[rabarbar83]

Natka udanego dnia w pracy
i brawa dla Szymka

Daniczko mam nadzieję, że już lepiej

co do krzesełek to to samo chciałam napisać, jeden chińczyk robi i one generalnie niczym szczególnym się nie różnią

Napisane przez mama zosi

Tak pięknie siedzę!

ślicznie ajaja jak my tych włosków z Hanią łysolkiem zazdrościmy

Napisane przez anciaahk

Są i tańsze, tylko trzeba prać tapicerkę.
Ja chyba jednak ten ceratkowy co mam wolę. Wycierać go trzeba z 5 razy dziennie, a prać bym nie nadążyła. Chociaż sis polecała mi właśnie oddychającą tkaninę.

ja mam już ze 2 tygodnie i jeszcze nie prałam bo nie ma śladu użytkowania co nakapie to przecieram i czysto ale Hania ogólnie mało brudzi więc może dlatego


też nie pisałam, że Franek tak siedzi . Znów Ciocia Małgosia będzie mnie biła .

nie tylko ciocia Małgosia

Napisane przez Malgosia1983

My po szczepieniu.
Stefan waży 9600. Mierzyć jeszcze go nie mierzyła. Niby za wcześnie.
Znowu kazała nam go sadzać w rogu łóżeczka. Czego nie robię
Co mnie zdziwiło. Powiedziała, że najlepiej aby Stefek był do roku na słoiczkach. A jeśli chcę mu gotować, to zacząć od indyka...ble ble i, że cielecina podobno najczęsciej uczula.
Co tam jeszcze...gluten zwiększyć dawkę. Mleko przejść na 2. I, że Stefan ma ładną skórę

no no to za ładną skórkę

Napisane przez martunia_199

dokładnie tak jak piszesz - jakby się wstydziła - cudny widok

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------



no widzę widzę - zeschizowałam normalnie - napisałam sms-a nawet mężowi i ten przejęty zadzwonił czy dziecko się obudziło - nie dość że matka wariatka to jeszcze ojciec szaleniec:hahaha :

no i prawidłowa reakcja a paluszek

Napisane przez cotynato

. Poza tym ostatnio daje mu sporo chrupek bo wtedy tak fajnie i długo się zajmuje chrupalem i słodziutko sobie go wcina a mama może coś porobić i nie wiem czy tego u nas nie za dużo kaszkę wczoraj zrobiłam jakby się przebudził to nie wstał i sama próbując czy nie za ciepłe połowę mu wtrąbiłam kleiki leżą i się kurzą. Kukurydziany zamknięty a ryżowy trochę dodałam do zupek i tyle.

a łyżeczka z czujnikiem ciepła leży i się kurzy no ładnie synka obżerać
myyy pierożki jakie by nie wyszły to i tak narobiłaś ochoty


czasy ciszy i Hanutkowego spania na dworze przechodzą do historii
sąsiad po 3 latach od zakupu działki właśnie zaczyna budowę i już mi siedzą pod oknem łazienki i zaglądają
psy wyjdą dziś z siebie a ja razem z nimi chyba no niestety kiedyś musiało to nastąpić

[Malgosia1983]

Dzien dobry
Śmiem twierdzić, że wyłażą kolejne skubańce, ale nic nie widać więc póki co wszystko w fazie domysłów

Napisane przez cotynato

[/COLOR]A jakiej formy ten żuczko-biedronek? Bo to chyba nie jego normalna nazwa?
yyyy sadzać w rogu łóżeczka ?

No własnie nie ma na nim żadnej firmy. Jakiś chyba chiński no name. Dostaliśmy to w spadku. Poprosze Tż żeby zapytał skąd to jego kuzynka dorwała.
Tak powiedziała. W rogu łóżeczka i wspierac poduszkami żeby dłużej posiedział. Chyba jakaś stara szkoła. W każdym bądz razie ja tego nie robię. Tzn. sadzam go na łóżku i tyle ile wytrzyma to siedzi, a jak się przekipnie to przerwa i odpoczynek

Napisane przez indygo79

no ja nie mam dywanów

No nie dogodzisz każdej
Poza tym, to sie nei czepiaj bo to szczyt moich rymowych umiejętności

Napisane przez cotynato

Fajny i nie drogi.
Zrobiłam swoje pierwsze pierogi ruskie od a do z. Wyszły średnio więc dobrze, że głodni wszyscy byli to już prawie nie ma i canneloni ze szpinakiem - tu już lepiej poszło. Dumna z siebie jestem
Chyba jednak kliknę to krzesełko w kropki. Tańsze o ok. 80zł a pewnie dużej różnicy nie ma porównując z tym baby design.

I nagle zaczęłam się wahać do do klocuszkowego garnuszka. Wasze maluszki już się nim w pełni interesują?

Fiu fiu. Zjadłabym pieroga
Cotka ja też siędzę z wiszącym paluchem nad "kup teraz" i patrze na te groszki.
Danika słusznie zauważyła, że pewno te same chińskie małe rączki klepały te krzesełka, więc dużej różnicy nie ma.

Napisane przez Martusiaaa21

a mój zaczął w tamtym tygodniu wkładać nóżki do buźki

jaka piekna waga Stefkaale ta pedi z tym siadaniem to ma dziwne poglądy, wszyscy w koło mówią żeby na siłe nie sadzać

no a Bartuś miał 2 tygodnie temu czyli na 5,5 miesiąca 9,5 kgwiec waga spora i lekarz niby stwierdził przez to że jest taki duży i nabity to dłużej się to wszystko normuje

ooo Bartuś akrobata
Dokładnie tak jak piszesz. Ja też się naczytalam i nasłuchałam, ze nie wolno i nie będę go w taki sposób sadzac. Jeszcze się nasiedzi. A wspomagać mozna go w inny sposób mniej obciążający dla kręgoslupa.
A co do wagi Bartusia to jak się miesci w tych centylach to chyba nie ma powodu do zmartwienia.

Napisane przez madzialena-lublin

A do podkreślonego- to łaj??

No właśnie o to samo ją zapytałam. Powiedziała, że żołądek jeszcze delikatny, że niby po roku lepiej dziecko sobie poradzi z trawieniem. Ze w sloikach jest mniej tego mięsa i jest mniej obciążające. Ja tam zamierzam mu gotować wcześniej. Jak mu nie podpasi to wrócimy do sloików.

Napisane przez cotynato

Hahaha to ja wyrodna matka jestem bo ja Filipowi po połowie słoiczka tego małego nadal daję Później cycek i myślałam, że on najedzony a teraz to wątpię. Poza tym ostatnio daje mu sporo chrupek bo wtedy tak fajnie i długo się zajmuje chrupalem i słodziutko sobie go wcina a mama może coś porobić i nie wiem czy tego u nas nie za dużo kaszkę wczoraj zrobiłam jakby się przebudził to nie wstał i sama próbując czy nie za ciepłe połowę mu wtrąbiłam kleiki leżą i się kurzą. Kukurydziany zamknięty a ryżowy trochę dodałam do zupek i tyle.

Podajecie chrupki? Ile dziennie?
W ogóle te długie, wygodne mają w sobie sól myślicie, że trochę zaszkodzi?
Bo te krótkie bez soli Filipowi zaraz wypadają, źle mu się wkłada do buzi i się denerwuje zaraz.

Do czego dodajecie kleik kukurydziany, o ile w ogole?

Mój do tej pory zjadł calego jednego. Jakoś mu nie podpasowaly te chrupki. A kupiłam takie duże zwykle kukurydziane. Myślę że od jedengo czy dwoch nic mu nie będzie przez sól.
Ja kukurydziany dodaje do mleka ale nie zagęszczam tak mocno tylko troszkę żeby mleko zalapało smak.

Napisane przez anciaahk

A wiem. Miałam pogratulować wagi dla Stefcia. Dogonił Frania . Biedne nasze ręce, co Małgoś?

I kręgoslup.

Napisane przez tusia872

Małgosia brawa za wage Stefcia duzy chłopak juz

KISIEL
SKŁADNIKI:
- 100ml ulubionego soczku (obojetnie jaki czy hipp czy bobovita ze wszystkich wychodzi)
- łyżeczka mąki ziemniaczanej

SPOSÓB WYKONANIA:

KROK 1 do małego garnuszka wlej 50ml soczku i podgrzej na małym ogniu,
KROK 2 do pozostałego zimnego soku wsyp łyżeczkę mąki ziemniaczanej i dokładnie wymieszaj,
KROK 3 rozmieszaną mąkę ziemniaczaną z sokiem wlej do garnuszka,
KROK 4 całość mieszaj energicznie gotując na małym ogniu,

BUDYŃ

Budyn dla maluszka po 6 miesiącu kiedy do diety należy wprowadzać ½ żółtka co drugi dzień

SKŁADNIKI:
- 120 ml wody
- 4 miarki mleka modyfikowanego
- czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- ½ żółtka

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Przygotuj mleko modyfikowane wg przepisu w letniej wodzie, połowę mleka zagotuj, a do drugiej połowy
dodaj czubatą łyżeczkę maki ziemniaczanej oraz połowę żółtka. Wszystko dobrze wymieszaj i dodaj do
gotującego mleka. Mieszaj do czasu aż budyń zrobi się gęsty.

ja do budyniu dodaje polowe sloiczka owoców

SMACZNEGO

Kciuki mocno zaciśnięte
Dziekujemy za przepis. Dziś zrobię mu budyń

[martunia_199]

Napisane przez tusia872

Małgosia brawa za wage Stefcia duzy chłopak juz

Martusia trzymamy dalej kciuki zeby Bartuś szybko do zdrówka wrócil

my dzisiaj na szczepienie wiec prosimy o kciuki

a teraz przepis na budyń i kisiel

KISIEL
SKŁADNIKI:
- 100ml ulubionego soczku (obojetnie jaki czy hipp czy bobovita ze wszystkich wychodzi)
- łyżeczka mąki ziemniaczanej

SPOSÓB WYKONANIA:

KROK 1 do małego garnuszka wlej 50ml soczku i podgrzej na małym ogniu,
KROK 2 do pozostałego zimnego soku wsyp łyżeczkę mąki ziemniaczanej i dokładnie wymieszaj,
KROK 3 rozmieszaną mąkę ziemniaczaną z sokiem wlej do garnuszka,
KROK 4 całość mieszaj energicznie gotując na małym ogniu,

BUDYŃ

Budyn dla maluszka po 6 miesiącu kiedy do diety należy wprowadzać ½ żółtka co drugi dzień

SKŁADNIKI:
- 120 ml wody
- 4 miarki mleka modyfikowanego
- czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- ½ żółtka

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Przygotuj mleko modyfikowane wg przepisu w letniej wodzie, połowę mleka zagotuj, a do drugiej połowy
dodaj czubatą łyżeczkę maki ziemniaczanej oraz połowę żółtka. Wszystko dobrze wymieszaj i dodaj do
gotującego mleka. Mieszaj do czasu aż budyń zrobi się gęsty.

ja do budyniu dodaje polowe sloiczka owoców

SMACZNEGO

Dziękuję chyba dzisiaj wypróbuję kisiel a jutro budyń

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

zapomniałam o

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

dostaliśmy blender od teściów tzn. Zuzia dostała więc idę szukać przepisów na dobrą zupkę i obiadki

I przeogromna prośba do Anci - kochana jak Ty dodajesz kaszę jaglaną do zupek własnej roboty dostałam od teściowej kasze i chciałabym ją wkomponować w zupkę ale nie mam pojęcia jak - jak znajdziesz chwilkę to napisz mi jak to robisz i w ogóle jak gotujesz Franiowi

[cotynato]

Napisane przez spray

Ancia - za 2 ząbka. U nas nadal wyrzyna się pierwszy, wieki to trwa.
Cotka - to krzesełko w kropeczki cudne. Aż żałuję, że wzięłam takie:http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...251625412.html. Dzisiaj przyjdzie
a ten stolik edukacyjny miał syn znajomych i to był hit, ale dziecko było sporo starsze

Coraz bardziej jestem przekonana do stolika. Tym bardziej, że Filipa ciężko było od niego odkleić.

A co do krzesełka to po waszych opiniach zaraz go chyba kliknę

Napisane przez rabarbar83

a łyżeczka z czujnikiem ciepła leży i się kurzy no ładnie synka obżerać
myyy pierożki jakie by nie wyszły to i tak narobiłaś ochoty

Hahah Używane, ale jakoś średnio ufam im bo mam wrażenie, że jak one mają kolor ready to już zimne to.

Tusia ooooo!!! Dziękować za przepis , będę kombinować z kisielem dzisiaj

[mama zosi]

Dzień Dobry Mamusie!
spałam dziś do 9.45!, a Zo śpi dalej

Napisane przez 19natka88

Skoro wszystkie się chwalą to i ja się pochwalę, że Szymek sam siedzi, no i obniżyliśmy już poziom w łóżeczku na sam dół ponieważ zabiera sie do wstawania - narazie z siadu wychodzi pozycja na klęczkach i jakoś tracę nadzieję, że Szymcio będzie raczkować

brawa za siedzenie

Napisane przez madzialena-lublin

Pochwalę się- złożyliśmy dzisiaj w końcu wniosek o paszport dla Kamilki Rzutem na taśmę nam się udało, bo dojechaliśmy na 4 min przed zamknięciem fotografa i kasy Tż poszedł robić zdjęcie i mówił, że babka już miała pochowane i powyłączane wszystko, ale powiedziała, że dla takiej fajnej dziewczynki to uruchomi specjalnie (bo Kamilka oczywiście uśmiech na budyniu jak tylko weszli).
Ma być gotowy na 3 dni przed naszym wyjazdem.

o, a ja się zbieram po ten paszport i dotrzeć nie mogę! a dziś u mnie pada i też pewnie nie pójdziemy. To ile będziecie w sumie czekać? bo ja chciałam już kupić bilet na samolot i nie wiem na kiedy mogę.

Napisane przez madzialena-lublin

Zamówiłam krzesełko do karmienia

jakie? jakie? podglądam jakie wybieracie, poczekam aż przetestujecie i wybiorę, hi hi

Napisane przez cotynato

Hahaha to ja wyrodna matka jestem bo ja Filipowi po połowie słoiczka tego małego nadal daję Później cycek i myślałam, że on najedzony a teraz to wątpię. Poza tym ostatnio daje mu sporo chrupek bo wtedy tak fajnie i długo się zajmuje chrupalem i słodziutko sobie go wcina a mama może coś porobić i nie wiem czy tego u nas nie za dużo kaszkę wczoraj zrobiłam jakby się przebudził to nie wstał i sama próbując czy nie za ciepłe połowę mu wtrąbiłam kleiki leżą i się kurzą. Kukurydziany zamknięty a ryżowy trochę dodałam do zupek i tyle.

Podajecie chrupki? Ile dziennie?
W ogóle te długie, wygodne mają w sobie sól myślicie, że trochę zaszkodzi?
Bo te krótkie bez soli Filipowi zaraz wypadają, źle mu się wkłada do buzi i się denerwuje zaraz.

Do czego dodajecie kleik kukurydziany, o ile w ogole?

kurcze, moja mama kategorycznie zabroniła dawać jej chrupek i w sumie to nie wiem dlaczego

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

pochwalę się że wczoraj kupiłam książkę o żywieniu niemowląt z przepisami i zamierzam zacząć gotować dla Zo! w końcu

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

no i kupiłam wczoraj łóżeczko z wyposażeniem, ale Zo i tak spała ze mną

[spray]

MamoZosi - aleś sobie pospała umarłam z zazdrości :P

Czy jak dziecko ma alergię na laktozę to może jeść zółtko??

[mama zosi]

Napisane przez spray

MamoZosi - aleś sobie pospała umarłam z zazdrości :P

Czy jak dziecko ma alergię na laktozę to może jeść zółtko??

Zosia odsypia gości w domu
a co do jajka to bym zapytała lekarza

[danika]

dzien dobry

dzieki za wszystkie przytulanki


ja sie poddaje, Olga znów ma katar...nie wiem kiedy i gdzie ona znów złapała jakies paskudztwo. Nie wiem, czy ja nie umiem jej ubrać czy co
miałysmy isc na szczepienie na pneumo ale rozmawiałam z pielęgniarką bo chce zeby na nią dr i tak zobaczyła bo jej ta wysypka po antybiotyku nie bardzo schodzi i powiedziała zeby przyjsc ale na dzieci chore bo raczej pani dr nie zaszczepi. no zła jestem

Napisane przez madzialena-lublin

Pochwalę się- złożyliśmy dzisiaj w końcu wniosek o paszport dla Kamilki Rzutem na taśmę nam się udało, bo dojechaliśmy na 4 min przed zamknięciem fotografa i kasy Tż poszedł robić zdjęcie i mówił, że babka już miała pochowane i powyłączane wszystko, ale powiedziała, że dla takiej fajnej dziewczynki to uruchomi specjalnie (bo Kamilka oczywiście uśmiech na budyniu jak tylko weszli).
Ma być gotowy na 3 dni przed naszym wyjazdem.

a gdzie jedziecie? chyba cosik przegapiłam

Napisane przez aa2

jakos w porównaniu z inymi wydaje mi sie że w sumei jakos mało tego wyszło he, no ale teraz niby ma byc 3 butle mlea i posiłki to jako tako by sie zgadzało, a jak nie krzyczy ze głodny to nei bede go paśc co nie

musze to mojej jasno wyklarować bo jakoś nie chce przyjąć do wiadomości ja sie właśnie martwie ze za duzo je tego mleka, ale co poradze jak ona głodna i koniec. Zupa to dla niej nie posiłek, mleko musi byc

Napisane przez anciaahk

może ten kleik by mu na dłużej starczył w sensie zatkał .
I zapomniałam Cię przytulić

ja próbowałam jej dać na noc ale nie pomogło...zresztą nie chciała, przywykła do mleczka

Napisane przez cotynato

Do czego dodajecie kleik kukurydziany, o ile w ogole?

ja daje z owockami na drugie sniadanie

Napisane przez tusia872

a teraz przepis na budyń i kisiel

KISIEL
SKŁADNIKI:
- 100ml ulubionego soczku (obojetnie jaki czy hipp czy bobovita ze wszystkich wychodzi)
- łyżeczka mąki ziemniaczanej

SPOSÓB WYKONANIA:

KROK 1 do małego garnuszka wlej 50ml soczku i podgrzej na małym ogniu,
KROK 2 do pozostałego zimnego soku wsyp łyżeczkę mąki ziemniaczanej i dokładnie wymieszaj,
KROK 3 rozmieszaną mąkę ziemniaczaną z sokiem wlej do garnuszka,
KROK 4 całość mieszaj energicznie gotując na małym ogniu,

BUDYŃ

Budyn dla maluszka po 6 miesiącu kiedy do diety należy wprowadzać ½ żółtka co drugi dzień

SKŁADNIKI:
- 120 ml wody
- 4 miarki mleka modyfikowanego
- czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- ½ żółtka

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Przygotuj mleko modyfikowane wg przepisu w letniej wodzie, połowę mleka zagotuj, a do drugiej połowy
dodaj czubatą łyżeczkę maki ziemniaczanej oraz połowę żółtka. Wszystko dobrze wymieszaj i dodaj do
gotującego mleka. Mieszaj do czasu aż budyń zrobi się gęsty.

ja do budyniu dodaje polowe sloiczka owoców

SMACZNEGO

mniam mniam, apetycznie brzmią oba

Napisane przez rabarbar83

czasy ciszy i Hanutkowego spania na dworze przechodzą do historii
sąsiad po 3 latach od zakupu działki właśnie zaczyna budowę i już mi siedzą pod oknem łazienki i zaglądają
psy wyjdą dziś z siebie a ja razem z nimi chyba no niestety kiedyś musiało to nastąpić

ja sie tez wkurzam na tą wiosnę bo sie zaczęło cięcie piłami, koszenie itd rózne hałasy i też mi Olge budzą co chwile...
a to zaraz za waszą granicą budują?

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez spray

MamoZosi - aleś sobie pospała umarłam z zazdrości :P

Czy jak dziecko ma alergię na laktozę to może jeść zółtko??

w żółtku laktozy nie ma wiec chyba może

Mamo Zo...ale CI fajnie z tym spaniem

[cotynato]

Napisane przez mama zosi

D
pochwalę się że wczoraj kupiłam książkę o żywieniu niemowląt z przepisami i zamierzam zacząć gotować dla Zo! w końcu

Nie chwal sie bo będziesz musiała przepisywać

[tusia872]

no i szczepienia nie bedzie bo własnie dzwonili że lekarka sie pochorowała raz przekladałam z powodu choroby Kamili a teraz znowu przekladmy

Danika zdrówka dla Olgi

Madzielana dziekuje ze mi o paszporcie przypomniałas my tez chcemy na wakacje leciec a o takim szczególe zapomniałam

[mama zosi]

Napisane przez cotynato

Nie chwal sie bo będziesz musiała przepisywać

jak przetestuje pierwszy przepis, to skłonna jestem nawet i przepisać...

dziewczyny, kiedy można zabrać dziecko na rower w specjalnym foteliku? bo tak mnie natchnęło żeby coś takiego kupić.

[thelilah]

witam się i ja poświątecznie...

staram się Was chociaż podczytywać wieczorem jak mam wolniejszą chwilę, bo pisanie cieżko idzie
dzisiaj jestem, bo wczoraj mieliśmy szczepienie i Miśko maruda taka, że szkoda gadać, więc siedzę w domu i zabawiam...
a ciężko, bo humory ma jak baba z mega pms'em...
w dodatku zauważyłam, że lokator się wprowadza Michowi do buźki (wreszcie) i domyślam się, że te humory to też pewnie przez tego zęba... ehh... pożyjemy zobaczymy, oby szybko wylazł i tyle

oho już są płaczki...
zmykam...

buziaki dla Was

[Caltea]

Witam Was!
Niestety nie mam siły nadrabiać. Od wtorku mamy zastrzyki, drugi ant. nie pomógł, przyplątała się biegunka, kaszel się wzmógł, do tego nowy katar i temp., wymioty jak to przy kaszlu i brak apetytu. No masakra. A wydawało się, że już jest lepiej.
W Wielką Niedz. małż gonił za apteką z dyżurem, bo młody całkowicie odmówił cyca (w ogóle nic nie jadł ani nie chciał pić) i myślałam, że eksploduję - musiałam nabyć laktator. Normalnie już mnie gorączka brała od przepełnionych piersi.
Kłucia mamy do soboty, ale jutro do kontroli i najprawdopodobniej zastrz. zostaną przedłużone.
Do tego wykluwaja się ząbki, jeden już w połowie na wierzchu, drugi goni pierwszego. Ciężkie czasy nastały.
O.K. Leon mnie woła wielkim głosem.

Daniczko, przytulam. Te cholerne choróbska jekieś mega oporne na leczenie są! U nas choroba trwa już równe 3 tygodnie.

[anciaahk]

Dziewczyny witam się szybciutko, nadrobię was wieczorkiem. Mamy zalatany dzień, od rana lekarz, spacer, obiad, teraz znowu wybieramy się na spacerek. Widziałam pytanko o kaszkę jaglaną, Tusia napiszę wszystko wieczorkiem

[mama zosi]

Napisane przez Caltea

Witam Was!
Niestety nie mam siły nadrabiać. Od wtorku mamy zastrzyki, drugi ant. nie pomógł, przyplątała się biegunka, kaszel się wzmógł, do tego nowy katar i temp., wymioty jak to przy kaszlu i brak apetytu. No masakra. A wydawało się, że już jest lepiej.
W Wielką Niedz. małż gonił za apteką z dyżurem, bo młody całkowicie odmówił cyca (w ogóle nic nie jadł ani nie chciał pić) i myślałam, że eksploduję - musiałam nabyć laktator. Normalnie już mnie gorączka brała od przepełnionych piersi.
Kłucia mamy do soboty, ale jutro do kontroli i najprawdopodobniej zastrz. zostaną przedłużone.
Do tego wykluwaja się ząbki, jeden już w połowie na wierzchu, drugi goni pierwszego. Ciężkie czasy nastały.
O.K. Leon mnie woła wielkim głosem.

Daniczko, przytulam. Te cholerne choróbska jekieś mega oporne na leczenie są! U nas choroba trwa już równe 3 tygodnie.

Biedna mama i biedny Leon! Trzymajcie się i zdrowia dużo życzę!

[agus1978]

dobry dzień w ten ponury dzieńpobudka po 5 rano z rykiem z powodu głodku i zęba, więc oczy na zapałkach dziśzajęcia zaliczone, spacerek też, obiadek zjedzony, i teraz Misia się bawi z tatusiem (a ja ćwiczę cierpliwość przy okazji) pije kawusię i wizażuję

Napisane przez cotynato

Podajecie chrupki? Ile dziennie?
ja czasem daję młodej jednego większego po obiedzie
W ogóle te długie, wygodne mają w sobie sól myślicie, że trochę zaszkodzi?
myślę, że nie..i tak się nie uniknie soli niestety...
Bo te krótkie bez soli Filipowi zaraz wypadają, źle mu się wkłada do buzi i się denerwuje zaraz.
Michasi też i wolę te długie dawać
Do czego dodajecie kleik kukurydziany, o ile w ogole?

ja dodaję do mleczka tak półtora łyżeczki

Napisane przez tusia872

a teraz przepis na budyń i kisiel

KISIEL
SKŁADNIKI:
- 100ml ulubionego soczku (obojetnie jaki czy hipp czy bobovita ze wszystkich wychodzi)
- łyżeczka mąki ziemniaczanej

SPOSÓB WYKONANIA:

KROK 1 do małego garnuszka wlej 50ml soczku i podgrzej na małym ogniu,
KROK 2 do pozostałego zimnego soku wsyp łyżeczkę mąki ziemniaczanej i dokładnie wymieszaj,
KROK 3 rozmieszaną mąkę ziemniaczaną z sokiem wlej do garnuszka,
KROK 4 całość mieszaj energicznie gotując na małym ogniu,

BUDYŃ

Budyn dla maluszka po 6 miesiącu kiedy do diety należy wprowadzać ½ żółtka co drugi dzień

SKŁADNIKI:
- 120 ml wody
- 4 miarki mleka modyfikowanego
- czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- ½ żółtka

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Przygotuj mleko modyfikowane wg przepisu w letniej wodzie, połowę mleka zagotuj, a do drugiej połowy
dodaj czubatą łyżeczkę maki ziemniaczanej oraz połowę żółtka. Wszystko dobrze wymieszaj i dodaj do
gotującego mleka. Mieszaj do czasu aż budyń zrobi się gęsty.

ja do budyniu dodaje polowe sloiczka owoców

SMACZNEGO

kisielek też tak robię, a powiedz, na jakim mleku robisz ten budyń?bo młoda pije Nutramigen i nie wiem, czy mozna go gotować?

Napisane przez rabarbar83

czasy ciszy i Hanutkowego spania na dworze przechodzą do historii
sąsiad po 3 latach od zakupu działki właśnie zaczyna budowę i już mi siedzą pod oknem łazienki i zaglądają
psy wyjdą dziś z siebie a ja razem z nimi chyba no niestety kiedyś musiało to nastąpić

oj współczucia

Napisane przez mama zosi

spałam dziś do 9.45!, a Zo śpi dalej



kurcze, moja mama kategorycznie zabroniła dawać jej chrupek i w sumie to nie wiem dlaczego

w schematach jest, że można dawać dzieciom od 9 czy 10 miesiaca..ale ja daję Michaśce juz chyba od miesiąca do jakiś czas i myślę,ze nic sie jej stanie od tego
pochwalę się że wczoraj kupiłam książkę o żywieniu niemowląt z przepisami i zamierzam zacząć gotować dla Zo! w końcu

pochwal się jaką
no i kupiłam wczoraj łóżeczko z wyposażeniem, ale Zo i tak spała ze mną

przekona się powoli

Napisane przez spray

Czy jak dziecko ma alergię na laktozę to może jeść zółtko??

ja tam daję i jakoś narazie nic sie nie dzieje

Napisane przez tusia872

Madzielana dziekuje ze mi o paszporcie przypomniałas my tez chcemy na wakacje leciec a o takim szczególe zapomniałam

ja wyrobiłam młodej dowód, bo jest ważny na 5 lat, a paszport jest tylko na rok

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez thelilah

witam się i ja poświątecznie...

staram się Was chociaż podczytywać wieczorem jak mam wolniejszą chwilę, bo pisanie cieżko idzie
dzisiaj jestem, bo wczoraj mieliśmy szczepienie i Miśko maruda taka, że szkoda gadać, więc siedzę w domu i zabawiam...
a ciężko, bo humory ma jak baba z mega pms'em...
w dodatku zauważyłam, że lokator się wprowadza Michowi do buźki (wreszcie) i domyślam się, że te humory to też pewnie przez tego zęba... ehh... pożyjemy zobaczymy, oby szybko wylazł i tyle

oho już są płaczki...
zmykam...

buziaki dla Was

i , żeby wyszedł szybko i bezboleśnie

Napisane przez Caltea

Witam Was!
Niestety nie mam siły nadrabiać. Od wtorku mamy zastrzyki, drugi ant. nie pomógł, przyplątała się biegunka, kaszel się wzmógł, do tego nowy katar i temp., wymioty jak to przy kaszlu i brak apetytu. No masakra. A wydawało się, że już jest lepiej.
W Wielką Niedz. małż gonił za apteką z dyżurem, bo młody całkowicie odmówił cyca (w ogóle nic nie jadł ani nie chciał pić) i myślałam, że eksploduję - musiałam nabyć laktator. Normalnie już mnie gorączka brała od przepełnionych piersi.
Kłucia mamy do soboty, ale jutro do kontroli i najprawdopodobniej zastrz. zostaną przedłużone.
Do tego wykluwaja się ząbki, jeden już w połowie na wierzchu, drugi goni pierwszego. Ciężkie czasy nastały.
O.K. Leon mnie woła wielkim głosem.

Daniczko, przytulam. Te cholerne choróbska jekieś mega oporne na leczenie są! U nas choroba trwa już równe 3 tygodnie.

oj współczucia to , żeby szybko choróbska poszły precz

Napisane przez anciaahk

Dziewczyny witam się szybciutko, nadrobię was wieczorkiem. Mamy zalatany dzień, od rana lekarz, spacer, obiad, teraz znowu wybieramy się na spacerek. Widziałam pytanko o kaszkę jaglaną, Tusia napiszę wszystko wieczorkiem

trzymamy Cię za słowo

[cotynato]

zła jestem no. Kliknęłam rano krzesełko ( w kropki), szybko wpłaciłam i ustaliłam z facetem dzień wcześniej, zeby wysłał dzisiaj - ah ta moja niecierpliwość i nie wysłał

[agus1978]

Napisane przez cotynato

zła jestem no. Kliknęłam rano krzesełko ( w kropki), szybko wpłaciłam i ustaliłam z facetem dzień wcześniej, zeby wysłał dzisiaj - ah ta moja niecierpliwość i nie wysłał

no sie można wkurzyć

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

zła jestem no. Kliknęłam rano krzesełko ( w kropki), szybko wpłaciłam i ustaliłam z facetem dzień wcześniej, zeby wysłał dzisiaj - ah ta moja niecierpliwość i nie wysłał

znam ten ból

wygrałam w piątek aukcję, wpłaciłam pieniądze i do dzisiaj cisza. Dzwonię do baby spytać co i jak a ona do mnie że we wtorek miała pieniążki na koncie (to nic że wysłałam przez payu i miała je od razu), poniedziałek wiadomo święto było i sweterek wysłała dzisiaj a co wczoraj robiła się pytam podejrzewam że zbyła mnie tylko tekstem że wysłała dzisiaj i pewnie wyśle dopiero jutro i dostanę go bóg wie kiedy a miał być na niedzielne spotkanie z rodziną małża

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez Caltea

Witam Was!
Niestety nie mam siły nadrabiać. Od wtorku mamy zastrzyki, drugi ant. nie pomógł, przyplątała się biegunka, kaszel się wzmógł, do tego nowy katar i temp., wymioty jak to przy kaszlu i brak apetytu. No masakra. A wydawało się, że już jest lepiej.
W Wielką Niedz. małż gonił za apteką z dyżurem, bo młody całkowicie odmówił cyca (w ogóle nic nie jadł ani nie chciał pić) i myślałam, że eksploduję - musiałam nabyć laktator. Normalnie już mnie gorączka brała od przepełnionych piersi.
Kłucia mamy do soboty, ale jutro do kontroli i najprawdopodobniej zastrz. zostaną przedłużone.
Do tego wykluwaja się ząbki, jeden już w połowie na wierzchu, drugi goni pierwszego. Ciężkie czasy nastały.
O.K. Leon mnie woła wielkim głosem.

Daniczko, przytulam. Te cholerne choróbska jekieś mega oporne na leczenie są! U nas choroba trwa już równe 3 tygodnie.

oj oj to się u Was porobiło

:przytulam: mocno i życzę mnóstwo zdrówka dla Leonai dużo dobrych fluidów przesyłamy

[agus1978]

Napisane przez martunia_199

znam ten ból

wygrałam w piątek aukcję, wpłaciłam pieniądze i do dzisiaj cisza. Dzwonię do baby spytać co i jak a ona do mnie że we wtorek miała pieniążki na koncie (to nic że wysłałam przez payu i miała je od razu), poniedziałek wiadomo święto było i sweterek wysłała dzisiaj a co wczoraj robiła się pytam podejrzewam że zbyła mnie tylko tekstem że wysłała dzisiaj i pewnie wyśle dopiero jutro i dostanę go bóg wie kiedy a miał być na niedzielne spotkanie z rodziną małża

daj neutralny komentarz, może on coś da kobiecie do myślenia...

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

jakoś tu cicho...

[martunia_199]

Napisane przez agus1978

daj neutralny komentarz, może on coś da kobiecie do myślenia...

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

jakoś tu cicho...

zawsze sobie obiecuje że się zemszczę komentarzem ale i tak potem wystawiam pozytywny bo jestem zadowolona że doszło

[agus1978]

Napisane przez martunia_199

zawsze sobie obiecuje że się zemszczę komentarzem ale i tak potem wystawiam pozytywny bo jestem zadowolona że doszło

ja raz wystawiłam neutralny to babka mi się odpłaciła też neutralem ale takim, jakby to mało małe dziecko pisało..oj kusilo mnie kusilo żeby dać ripostę ale spasowałam

[martunia_199]

Napisane przez agus1978

ja raz wystawiłam neutralny to babka mi się odpłaciła też neutralem ale takim, jakby to mało małe dziecko pisało..oj kusilo mnie kusilo żeby dać ripostę ale spasowałam

ehhhh szkoda nerwów na niektóre zachowania niektórych ludzi

[agus1978]

Napisane przez martunia_199

ehhhh szkoda nerwów na niektóre zachowania niektórych ludzi

no dokładnieidę kąpać moją marudkę

[spray]

Napisane przez Caltea

Witam Was!
Niestety nie mam siły nadrabiać. Od wtorku mamy zastrzyki, drugi ant. nie pomógł, przyplątała się biegunka, kaszel się wzmógł, do tego nowy katar i temp., wymioty jak to przy kaszlu i brak apetytu. No masakra. A wydawało się, że już jest lepiej.
W Wielką Niedz. małż gonił za apteką z dyżurem, bo młody całkowicie odmówił cyca (w ogóle nic nie jadł ani nie chciał pić) i myślałam, że eksploduję - musiałam nabyć laktator. Normalnie już mnie gorączka brała od przepełnionych piersi.
Kłucia mamy do soboty, ale jutro do kontroli i najprawdopodobniej zastrz. zostaną przedłużone.
Do tego wykluwaja się ząbki, jeden już w połowie na wierzchu, drugi goni pierwszego. Ciężkie czasy nastały.
O.K. Leon mnie woła wielkim głosem..

JEJU, strasznie współczuję!!

Napisane przez cotynato

zła jestem no. Kliknęłam rano krzesełko ( w kropki), szybko wpłaciłam i ustaliłam z facetem dzień wcześniej, zeby wysłał dzisiaj - ah
ta moja niecierpliwość i nie wysłał

oj, ale fajnie, że to w kropki kupiłaś Nasze dzisiaj doszło, ale jest strasznie wielkie, pół kuchni zajęło

[caroline_1988]

Hej Kochane Nie było mnie tu wieki aż głupio mi się tak wbijać bez nadrabiania... Ale kurcze tęsknię za Wami!!!!

[mama zosi]

Napisane przez agus1978

dobry dzień w ten ponury dzieńpobudka po 5 rano z rykiem z powodu głodku i zęba, więc oczy na zapałkach dziśzajęcia zaliczone, spacerek też, obiadek zjedzony, i teraz Misia się bawi z tatusiem (a ja ćwiczę cierpliwość przy okazji) pije kawusię i wizażuję

ja wyrobiłam młodej dowód, bo jest ważny na 5 lat, a paszport jest tylko na rok

o tatuś

o dowodzie to już wogóle nie pomyślałam ale chyba jednak wole paszport bo jak wypadnie wyjazd gdzieś poza unię to będzie d...pa!

Aguś a ta książka nosi przemądry tytuł "U malucha na talerzu - zdrowa dieta dla niemowląt". Ta jest polskich autorek, a w księgarni były głównie tytuły zachodnie, ale składniki tam używane (w co drugim przepisie masło orzechowe lub mango) trochę mnie odstraszyły.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez cotynato

zła jestem no. Kliknęłam rano krzesełko ( w kropki), szybko wpłaciłam i ustaliłam z facetem dzień wcześniej, zeby wysłał dzisiaj - ah ta moja niecierpliwość i nie wysłał

łącze się w bólu - ja to jestem tak w gorącej wodzie kąpana, że najchętniej to jakby wysłali do mnie zaraz jak tylko złożyłam zamówienie, a potem odliczam godziny do przyjazdu kuriera!

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez martunia_199

zawsze sobie obiecuje że się zemszczę komentarzem ale i tak potem wystawiam pozytywny bo jestem zadowolona że doszło

dokładnie, jak już dojdzie i się podoba zamówiona rzecz, to jakoś ta irytacja przechodzi.

[anciaahk]

Mam rozpierniczony net, jedna strona się otwiera kilka minut i zaraz trafi mnie szlag. Do tego cytowanie działa tak, że nie pytajcie.
Natka dobrze Wam idzie z tym odstawianiem. U nas o dziwo dzisiaj karmienie też tylko 2 razy, o 1 i o 5 , ale w szoku byłam.
Tusia za szczepienie. Ja kaszkę jaglaną daję łyżkę na moją porcję zupy (czyli na 3 dni) na początku jak zaczynam gotować warzywa. Warzywa gotuję przeważnie ok 40 minut to i w tym czasie ugotuje się kasza. O takie coś chodziło? A może to nie Tusia o kaszę pytała? no tak mam rozjechaną stronę że nic nie widzę . To chyba Martunia.
Spray doczekasz i Ty się ząbka. U nas mam wrażenie też wieki wyłaził. A tu nagle hop i jest.
Rabarbar może Haniutka je grzeczniej, bo mój Franek je krzesło podczas jedzenia, wyciera buzię, wkłada ręce do buzi i wyciera o krzesło i mogłabym tak wymieniać bez końca.]
Agus to jednak Tata Was odwiedza? Ja myślałam, że nie.
Caltea biedny Leonek , zdrówka Wam dużo życzymy.
Cotka w groszki?? To ja coś przegapiłam. Jakie??

[Malgosia1983]

Zaraz szału dostanę z ta reklamą emolium...

Danika, Celtea przytulam mocno Gunię i Leosia...Strasznie długo te choroby nie odpuszcają

Cotka jaki kolor wybrałaś i u którego sprzedawcy kupilaś groszka?

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Małgoś robimy sondę?