Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[spray]

Cotka, farciaro! Co ja bym dała, żeby Eryk kimał chociaż do 7
5.30 i oczy jak 5zł

to o 6 wciepnę Stefka do lóżeczka, on sie bawi, wstaje, upada..a ja jakoś trwam do tej 7

Małgosia, zaplułam monitor
Cholera, nie mogę pisac, bo mi Eryk klepie w klawiAture..

No air, Ty żyjesz ?
Pisałyście o rozmiarówkach- nasza to 74, ale wagowo to daleeko za wami 8400.

[indygo79]

Napisane przez spray

Cotka, farciaro! Co ja bym dała, żeby Eryk kimał chociaż do 7
5.30 i oczy jak 5zł
Małgosia, zaplułam monitor
Cholera, nie mogę pisac, bo mi Eryk klepie w klawiAture..

No air, Ty żyjesz ?
Pisałyście o rozmiarówkach- nasza to 74, ale wagowo to daleeko za wami 8400.

o proszę narzeczeństwo o tej samej godzinie wstaje

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

W sumie lepsze to kładzenie 22-23 i wstawanie 8-9 niż wcześniejsze spanie i pobudka o 6 bo bym go chyba sama przetrzymywała później na noc. A było tak przyjemnie jak kładł się o 21, wstawał o 8. Ale nie, stwierdził pewnie, że nie ma co rozpieczać matki. Czasami wstaje o 7,ale to tż przejmuje opiekę tak że matka nawet nie wie

a ja swojego nauczyłam , godzina 20, po 20 i chce spać, zaspia w miarę ładnie, potem budzi się co 30 minut aż nie położe się w sypialni, jak już śpie w tym samym pomieszczeniu to ok 2godz, 2,5 czy 3 przesypia ciurkiem i tak do 7-30 codzienie tak samo jak budzik ma to moje dziecie.

za to odmawia ostatnio spać w dzień, bunty mi takie urządza. wczoraj spał 2x po 30 minut. W pewnym momencie się rozpłakałam bo w domu chlew , a ja przez jego drzemkę zdążyłam zupkę nastawić i zjeść, a gdzie ogarnianie w domu na szczęście mąż był chętny na ryby to podprzatał nawet go prosić nie trzeb było

Małgosia mój waży 1020

przeprowadzam małą rewolucję w życiu Staśka, ostawiam po woli cyca, w dzień już tylko mleko, a nocy jeszzcze cyc.
Spanie tylko w łóżeczku, skończyły się czasy spania na naszym wyrku.
Tzn usypiam go u nas ale przekładam.
Łóżeczko obniżone, bo zaczyna mi stawać.

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

U nas też tż wstaje o 6 bo ja nie dam rady. Nie i koniec. O 7 jeszcze wstanę, ale 6 to dla mnie środek nocy. Jak jestem sama to o 6 wciepnę Stefka do lóżeczka, on sie bawi, wstaje, upada..a ja jakoś trwam do tej 7

Mnie by pasowało jakby on sie kładł o 21 i wstawał o 7. No ale jak to Ancia mówi, nie mam instrukcji żeby go zaprogramowac

Ja też o 6 nie wstanę. Jestem wrakiem i nie kontaktuję A jak już muszę to warczę i gryzę prawie.

Napisane przez spray

Cotka, farciaro! Co ja bym dała, żeby Eryk kimał chociaż do 7
5.30 i oczy jak 5zł
Małgosia, zaplułam monitor
Cholera, nie mogę pisac, bo mi Eryk klepie w klawiAture..

No air, Ty żyjesz ?
Pisałyście o rozmiarówkach- nasza to 74, ale wagowo to daleeko za wami 8400.

A spać o której chodzi ?
Właśnie mnie tż uświadamia , że czasmi mały to nawet przed 8 wstaje. Nie wiedziałam
Może wcale nie jest tak kolorowo jak myślę hahaa.


Spray nie martw. Taki jego urok

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

MałgosiaM no no.
Serio już odstawiacie? Ja też bym chciała. W sumie - jedyne co mnie odciąga to mój mały cycomanek, który jak się dorwie to wygląda jakby w raju był.
Też muszę bo już mnie ta alergia wykańcza a muszę badania porobić. Tabletki brać...a one średnio z karmieniem z tego co ostatnio mówił mi lekarz.

I respekt za wkładanie do łóżeczka. U nas zagracone hehe .

[danika]

bry

Napisane przez Malgosia1983

Jak Gunia? Jak praca?

Guguś dobrze się ma rośnie, pełza zawodowo, próbuje raczkować i siadać, je wszystko i zawsze no i spedza cale dnie z babcią i ponoć jest grzeczna
a w pracy roboty mam od groma ale w sumie miło bo faktycznie na mnie czekali


My też 80 i dół jeszcze wchodzi w 74
A waży 10kilo 400gram

o wow! Olga 8 kilo dopiero


I w gorącym temacie, powiem tylko tyle, że fakt jest taki, że się zmieniło, że dużo starych mam z różnych powodów się nie udziela i absolutnie nie jest to wina mam które dołączyły niedawno. I nie jest to wasza wina (Mamo Zo, Emma), że inne mamy podjeły decyzję o nieudzielaniu się/ lub poprostu nie mają na to czasu. Wszystkie jesteśmy wartościowe babki i wszystkie tworzymy ten nasz wirtualny świat

o to to

Napisane przez Malgosia1983

Dziewczyny pliss kom bek Zawsze byłyście o tej porze a teraz cisza.

ja o tej porze to juz na drugi bok sie teraz przewracam zwykle padam z niunią ok 21

Napisane przez Malgosia1983

A w załączeniu wabik na uciekające mamy

kocham Go

Napisane przez Malgosia1983

Niebieskie po listonoszu
To prawie jak u nas Sen o 20-21, w nocy rzeźnia, wstajemy o 5.30-6, drzemka 9-max11, drzemka2 14-15
W sumie to Ci zazdroszczę tej 8-9

no nie mów, że po listonoszu bo u nas to samo tzn listonosz ma brązowe bo obejrzałam , mój mąż podejrzewa mojego ginka bo blondyn niebieskooki jak Gunia
ciekawe czy im ściemnieją

Napisane przez MalgosiaM8

a ja swojego nauczyłam , godzina 20, po 20 i chce spać, zaspia w miarę ładnie, potem budzi się co 30 minut aż nie położe się w sypialni, jak już śpie w tym samym pomieszczeniu to ok 2godz, 2,5 czy 3 przesypia ciurkiem i tak do 7-30 codzienie tak samo jak budzik ma to moje dziecie.

Małgosia mój waży 1020

zazdroszcze uregulowania spania...u nas jakoś sie nie da
i brawa za wagę

[agus1978]

Dzień dobry!za okienkiem słoneczko, ciepełko więc uciekamy za chwile na spacer. Wstałyśmy dziś o 8..aż w sozku byłam jak otworzyłam oczy, no ale to pewnie dzięi temu, że w nocy wzięłam młodą do siebie..i tak sobie spałysmyteraz szaleje na macie, ja piszę i trzeba powoli się zbierać

Napisane przez cotynato

Dziewczyny, jak wy to robicie, że dzieci wam zasypiają przed 21? No trafia mnie już od tego, że wieczorem walczę usypiając - czasami do 23 nawet. Teraz też już się wierci a mnie nerwy biorą, jak myślę, że zaraz może wstać i że będę kolejne 1000 minut leżała i usypiała książulka

a jakbyś mu skrociła drzemkę popołudniową i bardziej zmęczyła?może by sam padł szybciej? mnie sie tak udaje z młodą czasem...

Napisane przez Malgosia1983

No. 10 kilo 400gram czujesz to? Znaczy nie czujesz bo to ja muszę nosić Stefan jest ogromniasty.
jednym słowem WOW za wagę

A w załączeniu wabik na uciekające mamy

niezły wabik...a te oczka

Napisane przez Malgosia1983

U nas też tż wstaje o 6 bo ja nie dam rady. Nie i koniec. O 7 jeszcze wstanę, ale 6 to dla mnie środek nocy. Jak jestem sama to o 6 wciepnę Stefka do lóżeczka, on sie bawi, wstaje, upada..a ja jakoś trwam do tej 7

Mnie by pasowało jakby on sie kładł o 21 i wstawał o 7. No ale jak to Ancia mówi, nie mam instrukcji żeby go zaprogramowac

Napisane przez MalgosiaM8

Małgosia mój waży 1020

przeprowadzam małą rewolucję w życiu Staśka, ostawiam po woli cyca, w dzień już tylko mleko, a nocy jeszzcze cyc.
:kciuki", żeby się udało
Spanie tylko w łóżeczku, skończyły się czasy spania na naszym wyrku.
Tzn usypiam go u nas ale przekładam.
Łóżeczko obniżone, bo zaczyna mi stawać.

Misia też, i wieczorami z reguły jest walka

Napisane przez danika

no nie mów, że po listonoszu bo u nas to samo tzn listonosz ma brązowe bo obejrzałam , mój mąż podejrzewa mojego ginka bo blondyn niebieskooki jak Gunia
ciekawe czy im ściemnieją

ponoc oczka się zmieniają nawet u trzylatków...

no to mykamy..miłego dzionka mamusie

[spray]

Indygo, ukochaj ode mnie moją synową
Cotuś - 20.30 - 21.
Małgoś -10.200 pożyczcie z pół kilo

[Sharifa]

Napisane przez Malgosia1983

Dobrej nocy idącym spać


A o której wstaje i ile śpi za dnia?

No. 10 kilo 400gram czujesz to? Znaczy nie czujesz bo to ja muszę nosić Stefan jest ogromniasty.


A w załączeniu wabik na uciekające mamy

Wabik pierwsza klasa

Napisane przez spray

Cotka, farciaro! Co ja bym dała, żeby Eryk kimał chociaż do 7
5.30 i oczy jak 5zł
Małgosia, zaplułam monitor
Cholera, nie mogę pisac, bo mi Eryk klepie w klawiAture..

No air, Ty żyjesz ?
Pisałyście o rozmiarówkach- nasza to 74, ale wagowo to daleeko za wami 8400.

8400 to niezle, przynajmniej kregoslup jest wdzieczny za mniejsza wage u nas ostatnio tez pobudka o 5:30, kupa, pielucha, jak niewykazuje oznak spania to sniadanko okolo 6 i potem jeszcze da sie ja uspic na ok godzinke. Tylko ze w tygodniu to ja juz nie dokimam razem z nia

Napisane przez MalgosiaM8

a ja swojego nauczyłam , godzina 20, po 20 i chce spać, zaspia w miarę ładnie, potem budzi się co 30 minut aż nie położe się w sypialni, jak już śpie w tym samym pomieszczeniu to ok 2godz, 2,5 czy 3 przesypia ciurkiem i tak do 7-30 codzienie tak samo jak budzik ma to moje dziecie.

za to odmawia ostatnio spać w dzień, bunty mi takie urządza. wczoraj spał 2x po 30 minut. W pewnym momencie się rozpłakałam bo w domu chlew , a ja przez jego drzemkę zdążyłam zupkę nastawić i zjeść, a gdzie ogarnianie w domu na szczęście mąż był chętny na ryby to podprzatał nawet go prosić nie trzeb było

Moja tez sie na poczatku przebudza na smoka i kontrole czy mama jest. Raz wyslalam malza to taka syrene wlaczyla, ze musialam przyjsc utulic, a jak tylko mnie widzi to od razu spokoj.

Za chwile sprobuje podac kaszke lyzeczka zamiast butli z mlekiem na drugie sniadanie. Boje sie

[acelinka]

Napisane przez cotynato

Właśnie Filip ledwo ponad 9600. Wolno mi ostatnio tyje. Niepokoiłabym się pewnie, ale wszyscy na około mówią, że grubiutki a sam wesoły i energiczny więc pewnie nie głoduje.
Z bodziaków nosi 74 czasami 80 a spodnie 68-74. Tylko te h&m takie fajne elastyczne, że i w 68 też daje radę. Nawet 62 ostatnio nosił bez ucisku ale to właśnie też h&m. Ogólnie fajne mają ciuszki, więc dobrze, że na tak długo bo co muszę odłożyć ich rzecz to rozpaczam

to tyle co natka Filippo waży u nas ciuszki 74-80

najlepsze jest to że mam dwie pary tych spodenek z h&m welurowych ze ściągaczami, takie pumpy to były w zamiarze, a natalcia nosi je do teraz jako legginsy domowe a są na rozmiar 56 i 62

Napisane przez MoniaZ82

Hellooooo

Nie dam rady nadrobic i nawet teraz nie mam zbytnio czasu ale bede juz po niedzieli.... U mnie rodzina jest wiec nie mam czasu na wizaz
Jutro chrzciny Olivki wiec mam rece pelne roboty bo impreza w domu .


Buziaki dla Was wszystkich i Waszych maluszkow

udanych chrzcin

czekamy na zdjęcia

Napisane przez No air

Rany, to ja mam małego wielkoludka... W 74 się już nie mieści, nawet h&m`owe, a młodsza jest od Waszych... No ale moja córa to wogóle rzutem na taśmę mieści się w siatce centylowej i jest brana za roczne dziecko...

Witam wszystkich!

hej

gdzieś Ty była kobito jak Cie nie było?

Napisane przez minio1984

Acelinka pewnie już szalejesz na imprezie ale miłej zabawy życzę , oj ja bym się chętnie wybrała na jakieś tańce, ale na razie to nierealne, póki w nocy karmię a zresztą nikomu bym Adasia nie zostawiła, no oprócz tz, ale bez niego to mi się nie chciało iść

ja też karmie w nocy ale mam o tyle dobrze że natalcia bez problemu toleruje butle

wczoraj zjadła kaszke o 18 przed spaniem, obudziła się o 23 to tż dał jej mm, potem o 4 wstała to też jej dałam mm bo piłam alko. Takie dziecko chyba już nie powinno tyle w nocy jeść? Nie wiem, ale natka jak nie zje to nie zaśnie, jak jej daje herbatke albo wode to sie rozbudza i zasypianie trwa wiecznie, oczywiście najlepiej przy cycu, rachu ciachu i juz śpi i tylko dlatego jeszcze karmie, no ale odstawiam powoli

Napisane przez agus1978

hmm..teraz człowiek jest starszy, ma rodzinę no i tyle sie słyszły o różnych wydarzeniach...

udanego panieńskiego i nawzajem

a ja sie po cichu przyznam, że wchodzę we wszystkie ciuchy a nawet niektóre mam za wielkiechoć jak ktoś mi mówi, że np mocno zeszczuplałam to mi się zapala coś w głowie..nie wiem od kiedy jest Michasia na świecie to jakoś bardziej sie przejmuje moim zdrowiem i myśleniem co by było gdyby...wkurzające to w sumie jest...wrr..

ty to tlaska jestes wysoka i ta figura
no właśnie, gdyby nie problemy ze zdrowiem, ja tez mam kolana na wykończeniu i biodro się znów odzywa uroki tańczenia

Napisane przez Malgosia1983

321

Nastrajam Cię przed panieńskim A będzie wiesz...hyhyhy figo fago?

I w gorącym temacie, powiem tylko tyle, że fakt jest taki, że się zmieniło, że dużo starych mam z różnych powodów się nie udziela i absolutnie nie jest to wina mam które dołączyły niedawno. I nie jest to wasza wina (Mamo Zo, Emma), że inne mamy podjeły decyzję o nieudzielaniu się/ lub poprostu nie mają na to czasu. Wszystkie jesteśmy wartościowe babki i wszystkie tworzymy ten nasz wirtualny świat

Amen

a co do panieńskiego to figo fago nie było ale ja byłam kiedyś na imprezie z figo fago, nic ciekawego

Napisane przez cotynato

Dziewczyny, jak wy to robicie, że dzieci wam zasypiają przed 21? No trafia mnie już od tego, że wieczorem walczę usypiając - czasami do 23 nawet. Teraz też już się wierci a mnie nerwy biorą, jak myślę, że zaraz może wstać i że będę kolejne 1000 minut leżała i usypiała książulka

jak się dogadam z Talcią czemu chodzi tak szybko spać to dam znać

ja bym chciała żeby ciut później chodziła wstac i ciut później wstawała

Napisane przez Malgosia1983

A w załączeniu wabik na uciekające mamy

Napisane przez MalgosiaM8

przeprowadzam małą rewolucję w życiu Staśka, ostawiam po woli cyca, w dzień już tylko mleko, a nocy jeszzcze cyc.
Spanie tylko w łóżeczku, skończyły się czasy spania na naszym wyrku.
Tzn usypiam go u nas ale przekładam.
Łóżeczko obniżone, bo zaczyna mi stawać.

pięknie

trzymam kciuki za odstawianie a Ty trzymaj za nasze i za spanie w łóżeczku swoim tak samo
ja bardzo chce uskuteczniać spanie w łóżeczku ale ona sie tma tak często budzi, a u nas śpi pięknie. Ostatnio były takie zimne noce a u nas nie grzali to tż oczywiście "zostaw ją niech śpi z nami bo cieplej" i tak w kółko coś
dzisiejsza nocka była fajna bo do 4 rano spała u siebie a potem zasnęłam przy dawaniu butli i tak została z nami

[cotynato]

PYTANIE.
Matka zakupoholiczka nakupowała t-shercików i bluzek na długi rękaw " bo taaakie ślisczne są". I teraz mam problem. Bo nie wiem jak nosić te koszulki na krótki. Wydaje mi się, że body jednak powinno być bo chroni nerki, na body to za ciepło. Tylko po domu? Czy wychodzicie w samej koszulce + spodnie np?

[aa2]

Napisane przez cotynato

PYTANIE.
Matka zakupoholiczka nakupowała t-shercików i bluzek na długi rękaw " bo taaakie ślisczne są". I teraz mam problem. Bo nie wiem jak nosić te koszulki na krótki. Wydaje mi się, że body jednak powinno być bo chroni nerki, na body to za ciepło. Tylko po domu? Czy wychodzicie w samej koszulce + spodnie np?

ja róznie, raz tylko koszulka z krótkim i spodenki a czasem pod spód daje body na krótki

[Sharifa]

Napisane przez cotynato

PYTANIE.
Matka zakupoholiczka nakupowała t-shercików i bluzek na długi rękaw " bo taaakie ślisczne są". I teraz mam problem. Bo nie wiem jak nosić te koszulki na krótki. Wydaje mi się, że body jednak powinno być bo chroni nerki, na body to za ciepło. Tylko po domu? Czy wychodzicie w samej koszulce + spodnie np?

Ja zakladam bez body tylko jak jest cieplo i nie wieje, tez sie boje wlasnie, ze to sie popodwija, ze zawieje albo cos.

Jak jest np dosc cieplo, ale pochmurno to zalozylam pare razy dluga bluzeczke do leginsow, bez body, ale przy wsadzaniu, wyciaganiu pilnowalam, zeby sie nie podwinelo.

[cotynato]

Może faktycznie w upały to będzie dobra myśl. Teraz chyba jednak za zimno- biorąc pod uwagę, że ja z roztrzepańców i pewnie nie dopilnuję aby podwijania nie było .

[MAGiALENA]

heloł!
u nas dziś 8 m-cy!

tej nocy już spaliśmy u siebie, także Kacper 9. m-c rozpocznie w swoim pokoju!

[thelilah]

hej niedzielnie

a już tak fajnie było...
nie dziwię się mamie zosi i innym nowym mamom, że nie chcą się już udzielać... takie wytykanie kto jest nowy a kto nie wcale nie jest fajne, tym bardziej w kontekście tego, że się dziwnie na wątku zrobiło
ja nie nowa a też jakoś nie fajnie o tym czytałam, a potem się dziwić czemu wiele mam się już nie odzywa skoro zaczyna się tu robić kółko wzajemnej adoracji...
tyle ode mnie w tym temacie...


Małgosia1983 ładniutki ten wabik
no i zgadzam się z Tobą co do "gorącego" tematu...
spray liczy się nawet i 84oo
archi a długo się wioskujesz?

apropo wagowych tematu u nas też dużo za dużo 9750 i 75cm

[cotynato]

Jak mnie to irytuje. Nie można napisać co się myśli bo zaraz są jakieś problemy.
Nadal uważam, tak jak napisałam i nie mam ochoty wiecznie słodzić i gryźć się w język - bo zaraz ktoś rzuci foszka. Zresztą co było nie miłe? To że nowe mamy przodują w statystykach , przecież to prawda. Nie da się ukryć ani zaprzeczyć. Faktycznie to nie jest ich wina, że mają więcej czasu czy chęci, ale nadal przodują. Więc nie wiem gdzie tu jest jakaś obelga czy obraza?
Po 2 nie mogę się odnaleźć. No nie mogę. I co to ma do rzeczy? Tego też nie mogę napisać? Nie przesadzajmy.
Mamę Zo bardzo lubię i nic do niej nie mam. Przykro mi, że poszła i mam nadzieję, że wróci, ale z kolei nie będę pisała wiadomości proszących o wybaczenie, bo serio nie czuje potrzeby aby to robić a tym bardziej, żebym miała za co .

[mama zosi]

Poczułam się wywołana do tablicy.

Cotka ja nie oczekuje od Ciebie przeprosin, próśb o wybaczenie, bo nie ma tu nic do wybaczania. Nie mam focha, nie obraziłam się. Poczułam się wyjątkowo nieswojo po Twoich wpisach i chyba lepiej, ze wprost mówię, że mnie to zabolało, a nie słodzę, co? Czasem lepiej się przegadać, pokłócić niż pisać do siebie ociekające lukrem posty, bo może zemdlić człowieka po prostu.

Doskonale rozumiem, że część z Was trzyma się ze sobą od chwili gdy zobaczyła dwie kreski na teście, razem rodziłyście. Ale posty niektórych z Was sugerowały, że te "stare poczciwe mamusie" są lepsze i milej widziane od tych nowych.

Z drugiej strony ja również nie mam za co przepraszać. Nie moja wina, że mam czas i ochotę udzielać się na forum. Nie poinformowano mnie również, że to dobro reglamentowane.

Dziękuję kilku mamom za bardzo miłe słowa a Małgosiu Twój wabik jest wspaniały.

[aa2]

heja
kurde wpadłam i sie wczesniej naweyt nie przywitałam, ale wychodzilismy i tak na szybko rzucił mi sie post cotki z ubieraniem hehe

co do goracego tematu ja tam podobni ejak Małgoś od Stefcia i jeszcze pare innych osób tez uważam ze to nie powinno tak być ze coś odbija si ena kimś bo coś tam inne nie robią czy robią

co do pisania co sie mysli i mówienia to jasne ze można , ale trzeba si espodziewac tego co si eteraz ztrobiło, przypomnijmy sobie jak ja wypowiadałam swoje zdanie i niestety był atak.......juz nie wspomne o nie zrozumieniu tego co pisałam i atakowanie , nie wracałabym do tego ale teraz robi sie podobna sytuacja , wiec może olejmy juz ten temat i piszmy WSZYTKIE nadal , jedne mniej inne więcej-nie wazne po prostu piszmy o tych naszych pierdołkach, rzeczach ważnych i trwajmy w ten czy inny sposób

aaaa i chciałam skromnie zauważyc ze sprawdziłam ranking i jestem na dość wysokim miejscu: jestem "starA" mamuską(a czuje sie tak młodo) i co to jest niezauważone? czemu nikt nie docenił

to napisane wiecie troche żartem , troche serio, ale laski kochane moze po prostu bawmy sie tym wątkiem co? traktujmy go jako odskocznie od codziennego życia, jako coś przyjemnego i miłego, a nei jak coś co mamy za kare

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

a teraz poważnie: nie każcie mi zastanawiać sie, czy żałować że nadal tu jestem, że wrzucam prywatne zdjęcia itd że dziele sie z wami różnymi rzeczami....

[cotynato]

Powiem wam, że czasami nie poznaję tego wątku. Jakoś tu się inaczej zrobiło.
Aż czasami nie poznaję tym bardziej patrząc na statystyki klubu.

Jak by nie było. I jak by się kto nie obrażał to prawda jest taka, że to nie jest już ten wątek co kiedyś- i to oczywiste. Ja sama mimo otwartości i szczerej sympatii do was - nie umiem się tu ostatnio odnaleźć. To, że uważam, iż nowsze mamusie zdominowały wątek, nie oznacza, ze to jest złe. Jest to zwyczajne stwierdzenie faktów i nie rozumiem skąd te fochy i oburzenie?

Powyżej moje wypowiedzi.
Nie wiem dlaczego zrobiły taki szum i poruszenie.

To chyba oczywiste, że ten wątek trwa już strasznie długo. A ok 11 miesięcy żył jak mało które wątki na wizażu. Tworzyłyśmy jeden wątek po drugim. Pisało wiele dziewczyn, gęsto, często i praktycznie od 6 do 3 w nocy. Na zmianę.
Więc skoro teraz zmieniło się tak, że mało kto ze "starych" tu zagląda i posty się często ślimaczą - to chyba oczywiste że wątek się zmienił i cieżko go poznać
I tak. Patrzę na statystyki i ja, która zawsze zajmowałam wdzięczne 1-3 miejsce, Ancia czy Lulla- są gdzieś na szarym końcu - o ile w ogóle.
Nie mam żalu do dziewczyn. Nie ma ich - mają swoje powody. Ale nie zmieni to tego, że uważam, że wiele się zmieniło- taka prawda. Co poradzę?

DObra kończę temat bo zaraz zajmie pół wątku a są ciekawsze tematy.

Proszę o więcej odpowiedzi odnośnie noszenia koszulek z krótkim rękawem !

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Przyznaję się , to moja zazdrość, w końcu ktoś mnie podsiadł na 1 czy tam 2 miejscu

[mama zosi]

Napisane przez aa2

to napisane wiecie troche żartem , troche serio, ale laski kochane moze po prostu bawmy sie tym wątkiem co? traktujmy go jako odskocznie od codziennego życia, jako coś przyjemnego i miłego, a nei jak coś co mamy za kare[COLOR="Silver"]

amen

[aa2]

Napisane przez cotynato

Powyżej moje wypowiedzi.
Nie wiem dlaczego zrobiły taki szum i poruszenie.

To chyba oczywiste, że ten wątek trwa już strasznie długo. A ok 11 miesięcy żył jak mało które wątki na wizażu. Tworzyłyśmy jeden wątek po drugim. Pisało wiele dziewczyn, gęsto, często i praktycznie od 6 do 3 w nocy. Na zmianę.
Więc skoro teraz zmieniło się tak, że mało kto ze "starych" tu zagląda i posty się często ślimaczą - to chyba oczywiste że wątek się zmienił i cieżko go poznać
I tak. Patrzę na statystyki i ja, która zawsze zajmowałam wdzięczne 1-3 miejsce, Ancia czy Lulla- są gdzieś na szarym końcu - o ile w ogóle.
Nie mam żalu do dziewczyn. Nie ma ich - mają swoje powody. Ale nie zmieni to tego, że uważam, że wiele się zmieniło- taka prawda. Co poradzę?

DObra kończę temat bo zaraz zajmie pół wątku a są ciekawsze tematy.

Proszę o więcej odpowiedzi odnośnie noszenia koszulek z krótkim rękawem !

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Przyznaję się , to moja zazdrość, w końcu ktoś mnie podsiadł na 1 czy tam 2 miejscu

Cotus bo j amyśle ze to nei do końca twej wypowiedzi sie tyczyło tylko ju zpóźniejszych słów: muszę sie przedstawić jak tu wchodze czy jakos tak, dziewczyny pewnei chciały zeby wyszło luzacko, ale no mozna to opatrznie zrozumieć, ale teraz po tych wszytkich wyjaśnieniach mam nadzieje że bedzie git

no i dobrze przynajmniej si erozpisałaś i jesteś i mozna cie czytac jeszcze troche takich burz i wskoczysz na ranking w czołówce

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez mama zosi

amen

to co zostajesz?

[mama zosi]

ja nie odważyłam się jeszcze ubrać samej koszulki, nawet w upały z majówki - zawsze jest u nas pod spodem body bez rękawów (dostałam z niemiec od mamy takie z super cienkiej bawełny), podobne chyba w tesco widziałam

[aa2]

aaaaaaaa i obiecuje ze jak mój bedzoe znów miał nocki to bede wam tu do 3 w nocy pisac przynajmniej sie nudzić nei bede jak wczoraj ale musicie mi wtedy odpisywac

[mama zosi]

jestem póki co

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez aa2

aaaaaaaa i obiecuje ze jak mój bedzoe znów miał nocki to bede wam tu do 3 w nocy pisac przynajmniej sie nudzić nei bede jak wczoraj ale musicie mi wtedy odpisywac

ja ostatnimi czasy chodzę spać po 2

[aa2]

Napisane przez mama zosi

ja nie odważyłam się jeszcze ubrać samej koszulki, nawet w upały z majówki - zawsze jest u nas pod spodem body bez rękawów (dostałam z niemiec od mamy takie z super cienkiej bawełny), podobne chyba w tesco widziałam

a ja tak ubieram
przyznam sie ze body ubieram jak z tatusiem gdzieś idziemy bo on jak bierze małego na łapki to tak ze cały brzuch na wierzchu i nigdy nie poprawi ale ja sama se ide to koszulka tylko bo ja zawsze se ja jakos poprawie
a dzis młody w ogól ebył tylko w bodziaku i spodenkach bodziak biedronkowy co ostatnio były z dinusiem-powiem wam ze jestem z nich bardzo zadowolona

[mama zosi]

ja chciałam kupić w biedrze te body ale rozmiaru nie było - u nas w ogóle ciężko coś dopasować, bo ona długa ale drobna i wszystko na niej tak żałośnie wisi

[aa2]

a w ogóle wczoraj mój mąz wykukał ze w oponie wózka mamy pinezke i ja wyciągnoł i co? zeszło powietrze czyli opona przebita
dzis zakleił dziure ale nadal powietrze schodzi i wykukalismy ze chyba coś koło wentyla-masakra
szukamy do kupienia całego koła żeby w zapasie było, ale nei ma, jutro dzwonie na serwis mam nadzieje ze mi pomoga, jak myślicie przebicie koła nam na prawią w ramach gwarancji? albo sprawdza co tam sie koło wentyla dzieje?

[mama zosi]

Napisane przez aa2

a w ogóle wczoraj mój mąz wykukał ze w oponie wózka mamy pinezke i ja wyciągnoł i co? zeszło powietrze czyli opona przebita
dzis zakleił dziure ale nadal powietrze schodzi i wykukalismy ze chyba coś koło wentyla-masakra
szukamy do kupienia całego koła żeby w zapasie było, ale nei ma, jutro dzwonie na serwis mam nadzieje ze mi pomoga, jak myślicie przebicie koła nam na prawią w ramach gwarancji? albo sprawdza co tam sie koło wentyla dzieje?

Na 99% nie naprawią w ramach gwarancji, bo to uszkodzenie mechaniczne. Ale mimo wszystko warto tam się zwrócić, bo jak sami naprawicie, a stanie się coś innego podpadającego pod naprawę gwarancyjną, to mogą Wam potem odmówić uznania takiej szkody.

Jejku, jaką gadką poleciłam, ale pracowałam zaraz po studiach w kancelarii zajmującej się ubezpieczeniami i odszkodowaniami.

[agus1978]

Boże...tyle płaczu, ile było od półtorej godziny, to już daaaawno nie było....zaczęlo się od usypiania na siłę przez moją mamę (czasem tak jest ja swoje a moja mama swoje...)no i ryk....w końcu po dwóch dawkach żelu na ząbki, dawce Ibufenu dziecię zasnęło w moich ramionachi z misiem (nowość hihi).i teraz leży w łóżeczku nogami w miejscu poduszki i mi chrapie bidoczka mazaraz będe wystawiać ciuszki na allegro drugi raz te, które się nie sprzedały..może tak pójdą...ale cztery ciuszki ( w tym komplet bielizny) sprzedane

Napisane przez Sharifa

Za chwile sprobuje podac kaszke lyzeczka zamiast butli z mlekiem na drugie sniadanie. Boje sie

i jak poszło?

Napisane przez acelinka

najlepsze jest to że mam dwie pary tych spodenek z h&m welurowych ze ściągaczami, takie pumpy to były w zamiarze, a natalcia nosi je do teraz jako legginsy domowe a są na rozmiar 56 i 62
niektóre ciuszki z H&M to większe wychodzą...ja mam np sweterek z Kappahl na 62,ma go dobry na długość w rękach no ale zapiąć się to już nie bardzo..
ty to tlaska jestes wysoka i ta figura
bo się zaczerwienię hihi,...ale dzięki
no właśnie, gdyby nie problemy ze zdrowiem, ja tez mam kolana na wykończeniu i biodro się znów odzywa uroki tańczenia
ano..ale nie żałuje i tak
ja bardzo chce uskuteczniać spanie w łóżeczku ale ona sie tma tak często budzi, a u nas śpi pięknie. Ostatnio były takie zimne noce a u nas nie grzali to tż oczywiście "zostaw ją niech śpi z nami bo cieplej" i tak w kółko coś
dzisiejsza nocka była fajna bo do 4 rano spała u siebie a potem zasnęłam przy dawaniu butli i tak została z nami

Misia tez dziś pół nocy spała ze mną, bo cos ja przebudzalo, ale za to rano mnie uraczyła "śpiewem" i łup ręką w twarz, żebym sie obudziła

Napisane przez cotynato

PYTANIE.
Matka zakupoholiczka nakupowała t-shercików i bluzek na długi rękaw " bo taaakie ślisczne są". I teraz mam problem. Bo nie wiem jak nosić te koszulki na krótki. Wydaje mi się, że body jednak powinno być bo chroni nerki, na body to za ciepło. Tylko po domu? Czy wychodzicie w samej koszulce + spodnie np?

ja z reguły ubieram body na kr. rękaw lub bezrękawnik i na to bluzeczkę; jakos jeszcze sie nie odważyłam na nałożenie jej cokolwiek na gołe ciałko...

Napisane przez MAGiALENA

heloł!
u nas dziś 8 m-cy!

tej nocy już spaliśmy u siebie, także Kacper 9. m-c rozpocznie w swoim pokoju!

no to i dla Kacperka

Napisane przez thelilah

apropo wagowych tematu u nas też dużo za dużo 9750 i 75cm

ładnie ładnie

Napisane przez aa2

heja
kurde wpadłam i sie wczesniej naweyt nie przywitałam, ale wychodzilismy i tak na szybko rzucił mi sie post cotki z ubieraniem hehe

co do goracego tematu ja tam podobni ejak Małgoś od Stefcia i jeszcze pare innych osób tez uważam ze to nie powinno tak być ze coś odbija si ena kimś bo coś tam inne nie robią czy robią

co do pisania co sie mysli i mówienia to jasne ze można , ale trzeba si espodziewac tego co si eteraz ztrobiło, przypomnijmy sobie jak ja wypowiadałam swoje zdanie i niestety był atak.......juz nie wspomne o nie zrozumieniu tego co pisałam i atakowanie , nie wracałabym do tego ale teraz robi sie podobna sytuacja , wiec może olejmy juz ten temat i piszmy WSZYTKIE nadal , jedne mniej inne więcej-nie wazne po prostu piszmy o tych naszych pierdołkach, rzeczach ważnych i trwajmy w ten czy inny sposób

aaaa i chciałam skromnie zauważyc ze sprawdziłam ranking i jestem na dość wysokim miejscu: jestem "starA" mamuską(a czuje sie tak młodo) i co to jest niezauważone? czemu nikt nie docenił

to napisane wiecie troche żartem , troche serio, ale laski kochane moze po prostu bawmy sie tym wątkiem co? traktujmy go jako odskocznie od codziennego życia, jako coś przyjemnego i miłego, a nei jak coś co mamy za kare

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

a teraz poważnie: nie każcie mi zastanawiać sie, czy żałować że nadal tu jestem, że wrzucam prywatne zdjęcia itd że dziele sie z wami różnymi rzeczami....

podzielam zdanie...

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez aa2

a w ogóle wczoraj mój mąz wykukał ze w oponie wózka mamy pinezke i ja wyciągnoł i co? zeszło powietrze czyli opona przebita
dzis zakleił dziure ale nadal powietrze schodzi i wykukalismy ze chyba coś koło wentyla-masakra
szukamy do kupienia całego koła żeby w zapasie było, ale nei ma, jutro dzwonie na serwis mam nadzieje ze mi pomoga, jak myślicie przebicie koła nam na prawią w ramach gwarancji? albo sprawdza co tam sie koło wentyla dzieje?

sprawdzić moze sprawdzą, ale ja miałam też podobną sytuację i musiałam kupić nową oponę z dętką i mi to w sklepie gościu zakładał..duzo to nie kosztowało

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez mama zosi

Na 99% nie naprawią w ramach gwarancji, bo to uszkodzenie mechaniczne. Ale mimo wszystko warto tam się zwrócić, bo jak sami naprawicie, a stanie się coś innego podpadającego pod naprawę gwarancyjną, to mogą Wam potem odmówić uznania takiej szkody.

Jejku, jaką gadką poleciłam, ale pracowałam zaraz po studiach w kancelarii zajmującej się ubezpieczeniami i odszkodowaniami.

to dobrze wiedzieć,że mamy takiego eksperta na wątku

[aa2]

ja tam moge zapłacic niech mi to tylko zrobia bez wózka jak bez reki