starsze kobiety go kręcą?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sygnalista

To jest cellulit zniechęcający:

Większość znanych mi MILF-ów ma 70% słabszy czyli praktycznie żaden.

No ok, takiego nie mam, ale trochę mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sygnalista]

Nie widzę ŻADNEGO problemu jak chodzi o np. taką pupę (ba, nawet wolę od jakiejś co jest zupełnie bez cellulitu):

[sygnalista]

P.S. Mam ciotkę która w wieku chyba 57 lat (na pewno powyżej 55 a mniej niż 60) nie miała WCALE cellulitu. Nigdzie.

I raz widziałem w bikini kobietę może nawet ponad 60 lat która też WCALE nie miała cellulitu. Było to nad jeziorem, przechadzałem się brzegiem ona była chyba z mężem i jeszcze jakimś gościem którzy stali z 10 metrów od niej. Ewidentnie kokietowała, wygłupiała się trochę żeby zwrócić na siebie uwagę ale oczywiście nie po to żeby być poderwaną zważywszy na sytuację tylko żeby być podziwianą. Oba dziadki zdawali sobie z tego sprawę i tylko trochę z zakłopotaniem uśmiechali się i przywoływali ją, że trzeba już iść. Trochę przy kości była ale nie gruba. Nie sądzę że po jakimś zabiegu, to byli jacyś prości, zapewne niebogaci ludzie.

[Jogurtowe_love]

To ja Wam powiem na swoim przykładzie. Oglądam często porno z trójkątami bi a w realu nigdy mnie nie ciągnęło żeby się przespać z kimkolwiek innym niż mój facet. I oczywiście nie w trójkącie. To co nas podnieca w porno nie koniecznie musi nas ciągnąć w realu i nie każdy chciałby spełniać takie fantazje. Ot takie oglądanie czegoś innego dla odmiany.

[sygnalista]

Napisane przez Jogurtowe_love

To ja Wam powiem na swoim przykładzie. Oglądam często porno z trójkątami bi a w realu nigdy mnie nie ciągnęło żeby się przespać z kimkolwiek innym niż mój facet. I oczywiście nie w trójkącie. To co nas podnieca w porno nie koniecznie musi nas ciągnąć w realu i nie każdy chciałby spełniać takie fantazje. Ot takie oglądanie czegoś innego dla odmiany.

Podnieca to podnieca, a Ciebie "nie ciągnie" w realu, bo pewnie źle byłoby Ci ze świadomością że zdradziłaś. Są też tacy co ich ta sama płeć w porno podnieca ale fantazji nie urzeczywistnią bo zakorzenione mimo wszystko że to "złe" i boją się, jakby się później czuli.

---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Napisane przez sygnalista

Są też tacy co ich ta sama płeć w porno podnieca ale fantazji nie urzeczywistnią bo zakorzenione mimo wszystko że to "złe" i boją się, jakby się później czuli.

Za jakieś 15 lat wszyscy bez skrępowania będą urzeczywistniać swoje fantazje seksualne wobec tej samej płci i pewnie 50% żonatych facetów będzie robić lody i opowiadać o tym w pracy albo przy piwie dobrym kolegom tak jakby opowiadali o zrobieniu minetki kochance.

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:41 ----------

P.S. Że nie wspomnę o procencie kobiet robiących minety za 15 lat.

[Jogurtowe_love]

Sygnalista uwierz mi ze niechęć do zdrady tutaj nie ma nic do rzeczy. Po prostu ludzie mają czasem różne fantazje i chcą żeby zostały tylko fantazjami. Tak działa mózg. To że lubię sobie popatrzeć nawet czasem na gejowskie porno nie znaczy że marzę o tym żeby zobaczyć to na żywo.

[sygnalista]

Napisane przez Jogurtowe_love

To że lubię sobie popatrzeć nawet czasem na gejowskie porno nie znaczy że marzę o tym żeby zobaczyć to na żywo.

Dobrze że ja nie lubię....

[kasia_wysz]

A czy Waszym zdaniem oglądanie porno można uważać w jakimkolwiek stopniu za zdradę?

[Epikea]

Napisane przez kasia_wysz

A czy Waszym zdaniem oglądanie porno można uważać w jakimkolwiek stopniu za zdradę?

Kwestia indywidualna.

[sygnalista]

Napisane przez kasia_wysz

A czy Waszym zdaniem oglądanie porno można uważać w jakimkolwiek stopniu za zdradę?

Kloss: Wierzy pan w amerykańskie gwarancje?
Helmut Ring: W nic nie wierzę, ale to jest jakaś szansa.
Kloss: To jest zdrada!…

[Frezja__]

Oglądanie porno jako zdrada?



Buahaha, nie.



Uważam, że trzeba by mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości, że to uznać za zdradę. A co z spojrzeniem na kogoś na ulicy, na plaży?

[sygnalista]

Napisane przez Frezja__

Oglądanie porno jako zdrada?



Buahaha, nie.



Uważam, że trzeba by mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości, że to uznać za zdradę. A co z spojrzeniem na kogoś na ulicy, na plaży?

Chodzi Kwiatuszku o spószczanie się przy porno a nie o samo oglądanie.

[Frezja__]

A jak się masturbuje bez porno to okej?



Dla i tak temat absurdalny.

[sygnalista]

Napisane przez Frezja__

A jak się masturbuje bez porno to okej?



Dla i tak temat absurdalny.

Nie okej. Chyba że masturbuje się na punkcie partnerki.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Temat jak dla mnie dość abstrakcyjny ale gdybym miał stałą partnerkę i zobaczył że masturbuje się do porno albo zdjęcia kogoś innego to poczułbym się zdradzony i chyba miałbym prawo.

[Epikea]

Napisane przez Frezja__

Oglądanie porno jako zdrada?



Buahaha, nie.



Uważam, że trzeba by mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości, że to uznać za zdradę. A co z spojrzeniem na kogoś na ulicy, na plaży?

Zgadzam się.