Ahe łódź

[sally_3112]

Czy ktoś studiuje lub studiował na ahe w łodzi zaocznie?

[201605090958]

Napisane przez sally_3112

Czy ktoś studiuje lub studiował na ahe w łodzi zaocznie?

Nie idź tam, znam masę ludzi ktorzy poszli wydali kase i żałują...

[sally_3112]

A dlaczego żałują? Ja już się zapisałam niestety. Wpłaciłam już pieniądze więc za późno. Chciałam się tylko zapytać kiedy będzie wiadomo do jakiej grupy językowej zostałam przyłączona.

[201605090958]

Napisane przez sally_3112

A dlaczego żałują? Ja już się zapisałam niestety. Wpłaciłam już pieniądze więc za późno. Chciałam się tylko zapytać kiedy będzie wiadomo do jakiej grupy językowej zostałam przyłączona.

Bo likwiduja kierunki w trakcie. Zreszta wrzuc w siec AHE Łódź i sobie poczytaj

[Wreeednia]

.

[karolinamagowir]

Ja znam akurat tylko studentów pielęgniarstwa, ale są względnie zadowoleni. Im też faktycznie mówili dopiero na pierwszych zajęciach.

[blue_dress]

Studiuję w Łodzi i niezależnie czy od studentów czy od wykładowców - nie usłyszałam ani jednej pozytywnej opinii o tej szkole. Absolwentka AHE powiedziała mi, że jak się kiedyś dowiedział potencjalny pracodawca, że jest po AHE to od razu jej podziękował, więc...

A! Moja nauczycielka z liceum studiowała tam filologię angielską i powiedziała, że nic się nie nauczyła, wszystko co umie to ze swojego ogólniaka i własnej pracy.

[karolinamagowir]

a to są różne rzeczy. masz rację, że wielu pracodawców niechętnie zatrudnia absolwentów AHE. nie chciałabym jakoś bronić tej uczelni, ale to trochę słabe. Oczywiście nie zatrudniłabym osoby, która sobą nic nie reprezentuje, ale nie podejmowałabym decyzji tylko na podstawie uczelni jaką ktoś kończy.

[blue_dress]

Napisane przez karolinamagowir

a to są różne rzeczy. masz rację, że wielu pracodawców niechętnie zatrudnia absolwentów AHE. nie chciałabym jakoś bronić tej uczelni, ale to trochę słabe. Oczywiście nie zatrudniłabym osoby, która sobą nic nie reprezentuje, ale nie podejmowałabym decyzji tylko na podstawie uczelni jaką ktoś kończy.

Być może już przejechali się na absolwentach AHE? Nie wiem, ja studiuję na uniwerku - mówię to co wiem,słyszałam od innych,bo w sumie nie było żadnej pozytywnej opinii.

[Wreeednia]

.

[blue_dress]

Napisane przez Wreeednia

Mnie rozwalają tam egzaminy
Dostają pytania i egzamin piszą ze swoimi notatkami pod ręka

To chyba jednak to co słyszałam nie było wyssane z palca.

[Wreeednia]

.

[blue_dress]

Napisane przez Wreeednia

Dziwi mnie to trochę, bo wykładają tam w większości wykładowcy z uniwersytetu, a tam raczej takich praktyk się nie stosuje... Gdybym nie widziała tego na własne oczy, to bym nie uwierzyła

No wiesz... Miałam kilku nauczycieli w ogólniaku którzy pracowali też w technikum/zawodówce i u nas byli wymagający, mieli napady kartkówek na każdej lekcji, a tam nawet czasem lekcji nie poprowadzili jak się co niektórzy wydali...

[karolinamagowir]

Bo przez wszystkie ostatnie "reformy" cały system edukacji szlag trafił. Kiedyś były technika, licea profilowane, szkoły policealne itp. A teraz z jednej strony kasuje się licea, a z drugiej strony każdy chce po liceum iść robić mgr, nieważne gdzie i jakiego.

[Aleksandra43211]

Studiowałam na Uniwersytecie Łódzkim i moje zaliczenie wyglądały podobnie, albo zdawało się przedmiot obecnościami albo można było korzystać z notatek. Uważam, że studia w AHE czy w innej szkole niepublicznej są bardziej wartościowe choćby dlatego, że trzeba iść do pracy, wydorośleć im szybciej jesteś obecny na rynku pracy tym lepiej dla Ciebie. Ja studiując dziennie nie mam wiedzy, doświadczenie i żadnych umiejętności. Brak pieniędzy na uczelniach państwowych doprowadza do braku wykwalifikowanej kadry, sprzętu co później przekłada się na wysokie bezrobocie. Po prostu trzeba liczyć na siebie i zdobywać umiejętności, pracodawce interesuje to co potrafisz a nie papierek.

[201605090958]

Napisane przez Aleksandra43211

Studiowałam na Uniwersytecie Łódzkim i moje zaliczenie wyglądały podobnie, albo zdawało się przedmiot obecnościami albo można było korzystać z notatek. Uważam, że studia w AHE czy w innej szkole niepublicznej są bardziej wartościowe choćby dlatego, że trzeba iść do pracy, wydorośleć im szybciej jesteś obecny na rynku pracy tym lepiej dla Ciebie. Ja studiując dziennie nie mam wiedzy, doświadczenie i żadnych umiejętności. Brak pieniędzy na uczelniach państwowych doprowadza do braku wykwalifikowanej kadry, sprzętu co później przekłada się na wysokie bezrobocie. Po prostu trzeba liczyć na siebie i zdobywać umiejętności, pracodawce interesuje to co potrafisz a nie papierek.

Świetny pomysł-studiowanie np tancerz na kierunku taniec. Niesamowite A serio pierwszy raz spotykam się z kimś kto oprócz nauki przez lata studiów nie robił nic...Ty tak serio?

[Aleksandra43211]

Studiować trzeba coś co da Ci wyuczony zawód, a nie wiedze w teorii. Myślę, że taniec może Ci dać więcej niż historia lub politologia, bo ilu już jest takich absolwentów???? Ja robiłam, bo chciałam się uczyć, ale to wynikało z moich ambicji a nie wymagań prowadzących zajęcia. Napisanie pracy na stronę A4 jako zaliczenia, egzamin w grupach 4 osobowych, kiedy można korzystać z notatek nie jest mobilizujące do pogłębiania wiedzy. Wiecie może wykładowcy chcieli abyśmy byli wypoczęci i po zajęciach chodzili na staże/praktyki, ale szerze mało osób to robiło. Studentom się po prostu nic nie chce, a później są w szoku, że nie ma dla nich pracy.

[201605090958]

Na temat poziomu ahe się nie wypowiadam-wszyscy wiedzą jaki jest, rankingi i sytuacja absolwentow na rynku pracy sprawiają, że zdecydowanie polecam ahe luziom, którzy sa tak ustawieni, że wiedzą, że pracę ktoś im załatwi. Wszystkim innym odradzam...Dobre firmy na dyplom z ahe nawet nie patrzą...niestety. A i sami studenci idą do ahe żeby się nie przemęczać więc po co narzekają? 3 lata nicnierobienia na licencjacie i jakiekolwiek dalsze oczekiwania to żart...

[casus_belli]

Aleksandra43211 zdradź proszę, jaki to kierunek, gdzie tak fajnie się zalicza? Z chęcią zrobię sobie go sobie "na boku".
I przy okazji, zanim zaczniesz pisać o super-hiper praktycznym profilu kształcenia, to poświęć choć 30sek. żeby poznać program studiów na kierunku (?) taniec.

[Aleksandra43211]

Nie wiem jaki jest poziom w ahe, nigdy tam nie studiowałam, paradoksalnie może być lepiej niż na uniwerku, bo jest sprzęt. A jeśli chodzi o dyplom, to myślę, że nie jest to istotne. Pracodawcy patrzą na Twoje doświadczenia i czy wiesz coś o swoim zawodzie w praktyce. Mam znajomych bez studiów, którzy są lepsi od ludzi po studiach, w tym samym zawodzie. Wielu też zrezygnowało na piątym roku (!) na rzecz pracy i teraz są w dużo lepszej sytuacji, choć nie mają dyplomu z uniwerku.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

casus_belli w ogóle nie śmieszy mnie poziom polskich uczelni, jest żenujący, a jeśli tak Ci to bawi to życzę powodzenia.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Nie sądzę, żeby podawanie mojego kierunku było potrzebne, bo wszędzie jest tak samo. Studenci są traktowani na studiach humanistycznych jak niepełnosprawni. A najgorsze jest to, że mają postawę roszczeniową, że wszytko im się należy, oni muszą tylko być a studia same się zaliczą. Dno. Powinno być jak na zachodzie, za studia powinno się płacić i wtedy może młode pokolenie doceniłoby możliwość bezpłatnej edukacji.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

casus_belli i czytaj ze zrozumieniem, nie napisałam, że taniec jest super, hiper. Tragedia nawet nie ma z kim porozmawiać.

[casus_belli]

Aha, myślałam, że mówisz, jak wyglądały Twoje studia i stąd pytanie o kierunek. Ale skoro wiesz jak wygląda "wszystko" "wszędzie" i jacy "wszyscy" studiują, to gratuluję wszechwiedzy

[Aleksandra43211]

Dziękuje

[Maggii89]

Dziewczyny, bardzo zabolało mnie to co przeczytałam, dlatego postanowiłam napisać. Od dzieciństwa trenuję tanieć, zaczęłam od szkoły baletowej a teraz jestem w tej krytykowanej przez was uczelni na krytykowanym przez was kierunku, która daje mi możliwość rozwijania swojej pasji. To smutne, że ktoś w takim tonie wypowiada się o tym co robię w życiu, w czym jestem gorsza, że studiuję tanieć!? Ludzie moją różne marzenia a to w jaki sposób je realizują to nie jest powód żeby kogoś upokarzać.

[casus_belli]

Tylko nie wszystkie zajęcia mają sens jako kierunki studiów. Tak samo jak nie ma modelarstwa na studiach.
Widocznie bycie tancerzem/ką samo w sobie nie brzmi tak dumnie jak bycie magistrem tańca.

[201605090958]

Napisane przez casus_belli

Tylko nie wszystkie zajęcia mają sens jako kierunki studiów. Tak samo jak nie ma modelarstwa na studiach.
Widocznie bycie tancerzem/ką samo w sobie nie brzmi tak dumnie jak bycie magistrem tańca.

Dokładnie, akurat o tym czy ktoś umie tańczyć nie decyduje to, że ma z przodu tytuł licencjata, dlatego dla mnie ten kierunek jest absurdalny. Każde przyjęcie tancerza do grupy to egzamin praktyczny, którego nie zastąpi dyplom z ahe...

[casus_belli]

Jedna ze szkół aktorskich ma też jednostkę zajmującą się teatrem tańca, ok. Tylko to szkoła artystyczna, uczy umiejętności tajemnych niedostępnych większości śmiertelników a nie Szkoła Wyższa Wszystkiego na czym można Zarobić.

[marcelina17]

Ale macie problemy. Jest kierunek, dziewczyna sobie studiuje, jest zadowolona. Nie napisała, że chce mieć dyplom czy tytuł tylko, że kocha tańczyć.

[201605090958]

Napisane przez marcelina17

Ale macie problemy. Jest kierunek, dziewczyna sobie studiuje, jest zadowolona. Nie napisała, że chce mieć dyplom czy tytuł tylko, że kocha tańczyć.

A co studia mają do miłości do tańca? zwiększają, zmiejszają czy jakoś inaczej? sorry ale argumentujesz bez argumentowo. Miłość do tańca to nie jest kwestia studiów.

[lenanova]

Cześć dziewczyny
Napiszcie mi proszę czy studiujecie/ studiowałyście na AHE , czy tylko ze słyszenia wiecie jak wygląda nauka na tej uczelni? Ja obecnie jestem po pierwszym semestrze (za mną 7 egzaminów) i na żadnym z nich nie było mowy o zaliczeniu przedmiotu w formie pracy pisemnej czy ściąganiu podczas egzaminu (tak jak ktoś wcześniej napisał z podłożonej kartki). Może akurat ja trafiłam na takich dydaktyków... Szkoła jak szkoła. Wiadomo jak ktoś chce się czegoś nauczyć to się nauczy, a reszta płaci za kolejne poprawki Żeby uzyskać dobrą średnią i starać się o stypendium trzeba się przyłożyć do nauki. Myślę że na większości prywatnych uczelni jest tak, że ciągnie się kaskę za poprawki i tak to się kręci.
Pozdrawiam

[marcelina17]

No jasne, że zwiększa jej szanse na rozwój swoich umiejętności. Uczelnia zapewnia jej sale, wykładowców i praktykę w zawodzie. A egzamin wstępny jest poczytaj tutaj