Co zrobicie po zniesieniu ograniczeń w związku z koronawirusem?

[khloe]

Mój tata byl w CH w moim mieście i zrezygnował z zakupów, bo tyle wiary
Chciał jeszcze iść do Brico Marche, to mówił, że kolejka do kasy stała na dworze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FajnaMarta]

Napisane przez khloe

Dla mnie to jest istotna kwestia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W to nie wątpię. Dużo osób tak ma. Właśnie po to wybrałam się do centrum handlowego - zobaczyć na żywo, przymierzyć i kupić. Jednak póki co zostanę przy zakupach internetowych i sprawdzonych markach i sklepach. A inna kwestia, że mocno teraz ograniczyłam kupowanie ubrań. Wolę zredukować wydatki do rzeczy najpotrzebniejszych. Pandemia pokazała, że wielu rzeczy nie potrzebuję i wydawałam pieniądze na bzdury. Oraz odkryłam, że jednak mam w co się ubrać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez FajnaMarta

W to nie wątpię. Dużo osób tak ma. Właśnie po to wybrałam się do centrum handlowego - zobaczyć na żywo, przymierzyć i kupić. Jednak póki co zostanę przy zakupach internetowych i sprawdzonych markach i sklepach. A inna kwestia, że mocno teraz ograniczyłam kupowanie ubrań. Wolę zredukować wydatki do rzeczy najpotrzebniejszych. Pandemia pokazała, że wielu rzeczy nie potrzebuję i wydawałam pieniądze na bzdury. Oraz odkryłam, że jednak mam w co się ubrać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak mam.
Jak sortowalam ciuchy w szafie to odkryłam takie, o których istnieniu nawet nie pamiętałam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FajnaMarta]

Tak sobie myślę, że lansowany na początku roku trend, żeby nie kupować nowych ubrań w 2020 roku, stanie się faktem przez koronawirusa i kryzys oraz potrzebę oszczędzania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

[/COLOR]

Napisane przez kasiunia788742

Byłam dzis w ikei (znowu...) i na koniec wjechałam do galerii. Jeny, pustki takie że szok, światła przygaszone, co by prądu tyle nie tracić, hole puste, większość sklepów pootwierana ale i tam wrażenie sklepów widmo, bo ludzi brak. Słabo to widzę, jeśli nie ma utargów to zaczną się, tym razem, same z siebie zamykać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Może tak od razu się nie zamkną, jeszcze poczekają, ale gdyby długo tak było to możliwe.

[ateris]

W Warszawie wczoraj po południu były pustki w jednej z galerii handlowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Ja wczoraj byłam w galerii przechodem (przy okazji wpadłam na moment do jednego sklepu) i był tlum dosłownie, musiałam sobie wręcz przejście torować Ale nie wiem ile osób przyszło z ciekawości poszwedac się a ile kupować.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

W tym tygodniu widziałam się ze znajomymi, z rodzicami. Upilam się winkiem. ; ) Dzisiaj planuje rower, lody i gofry. Jutro to samo plus poleżeć z książką na trawie.

Czekam jeszcze na otwarcie restauracji.
Niby od przyszłego poniedziałku będą ogrodki otwierać. Tego mi trzeba, dobrego jedzenia i piwa na powietrzu ( o ile pogoda będzie).
Także staram się wrócić do normalności na tyle ile mogę.

Maskę noszę jak spaceruje. Gdy jadę rowerem, to jej nie zakładam. Próbowałam wielu rzeczy i w każdym się duszę, brak mi powietrza i jest mi słabo. Takze trudno. Policja i straż raczej się nie czepiają, więc powinno być ok.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87833838]W tym tygodniu widziałam się ze znajomymi, z rodzicami. Upilam się winkiem. ; ) Dzisiaj planuje rower, lody i gofry. Jutro to samo plus poleżeć z książką na trawie.

Czekam jeszcze na otwarcie restauracji.
Niby od przyszłego poniedziałku będą ogrodki otwierać. Tego mi trzeba, dobrego jedzenia i piwa na powietrzu ( o ile pogoda będzie).
Także staram się wrócić do normalności na tyle ile mogę.

Maskę noszę jak spaceruje. Gdy jadę rowerem, to jej nie zakładam. Próbowałam wielu rzeczy i w każdym się duszę, brak mi powietrza i jest mi słabo. Takze trudno. Policja i straż raczej się nie czepiają, więc powinno być ok.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Powiem szczerze, że teraz szczególnie zwracam uwagę na rowerzystów i patrzę czy noszą maski podczas jazdy. Jak dotąd nie widziałam ani jednego rowerzysty w masce podczas jazdy. Raz jednego w kominiarce, reszta maski pod brodą.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87834014]Powiem szczerze, że teraz szczególnie zwracam uwagę na rowerzystów i patrzę czy noszą maski podczas jazdy. Jak dotąd nie widziałam ani jednego rowerzysty w masce podczas jazdy. Raz jednego w kominiarce, reszta maski pod brodą.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja widuje. Myślę że tak na moje oko może z 25 % nosi.
No ale myślę, że większość nie robi tego złośliwie.
Wiem, że zaraz ktoś tu przyjdzie i powie, że w masce można maratony biegać. No ale.. ja nie umiem nawet 3 km przejechać w tej masce. Mam komin na szyi, więc w razie pojawienia się policji znikąd zawsze mogę szybko założyć. ; )


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Bananalama]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87834014]Powiem szczerze, że teraz szczególnie zwracam uwagę na rowerzystów i patrzę czy noszą maski podczas jazdy. Jak dotąd nie widziałam ani jednego rowerzysty w masce podczas jazdy. Raz jednego w kominiarce, reszta maski pod brodą.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja widuje i zastanawiam sie, jak oni w tym oddychaja, jeżdżąc na rowerze. Chyba bym padła.

[khloe]

Napisane przez Bananalama

Ja widuje i zastanawiam sie, jak oni w tym oddychaja, jeżdżąc na rowerze. Chyba bym padła.

Ja nie noszę. Nie da rady ujechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87834014]Powiem szczerze, że teraz szczególnie zwracam uwagę na rowerzystów i patrzę czy noszą maski podczas jazdy. Jak dotąd nie widziałam ani jednego rowerzysty w masce podczas jazdy. Raz jednego w kominiarce, reszta maski pod brodą.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Napisane przez Bananalama

Ja widuje i zastanawiam sie, jak oni w tym oddychaja, jeżdżąc na rowerze. Chyba bym padła.

Ja mam buff, chyba, że nikogo nie ma to ściągam. U mnie większość rowerzystów ma zakryte usta i nos. W bufie na rowerze oddycha się swobodnie. Ale biegać w tym już dużo gorzej. Jak się jedzie na rowerze, to silniej powietrze wlatuje przez materiał, dlatego nie jest tak strasznie, jak się wydaje

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ale ja tym, którzy zdejmują się nie dziwię, jakikolwiek sport w maseczce jawi mi się jako udręka, zwłaszcza w tych bawełnianych.jestem szczęśliwa, że mam dostęp do jednorazówek, bo te bawełniane to jest dla mnie horror, myślałam, że się zagotuje. Nie dziwię się, że ludzie je ściągają.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez beatiska

Ja mam buff, chyba, że nikogo nie ma to ściągam. U mnie większość rowerzystów ma zakryte usta i nos. W bufie na rowerze oddycha się swobodnie. Ale biegać w tym już dużo gorzej. Jak się jedzie na rowerze, to silniej powietrze wlatuje przez materiał, dlatego nie jest tak strasznie, jak się wydaje

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

To może u Ciebie. Ja się w tym duszę. Jeżdżę tak, że mam bardzo przyspieszony oddech i zwyczajnie nie mogę złapać wystarczającej ilości powietrza.
A wjechanie w tym pod duża górkę to już w ogóle misja niemożliwa.


Jestem w stanie jeździć tylko w kominiarce. No ale ona ma otwór na usta, więc wpływa dużo świeżego powietrza. Tylko teraz już mi w niej za ciepło. No i tak naprawdę to pic na wodę, ludzie dookoła myślą, że mam wszystko zasłonięte, ale z rzeczywistością ma to niewiele wspólnego.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ava_]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87835457]Ale ja tym, którzy zdejmują się nie dziwię, jakikolwiek sport w maseczce jawi mi się jako udręka, zwłaszcza w tych bawełnianych.jestem szczęśliwa, że mam dostęp do jednorazówek, bo te bawełniane to jest dla mnie horror, myślałam, że się zagotuje. Nie dziwię się, że ludzie je ściągają.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


U mnie wprawdzie nie ma nakazu używania maseczek, ale ubieram je w komunikacji miejskiej. Pół godziny w autobusie w maseczce powoduje, ze jak tylko ja ściągam wypijam prawie cała butelkę wody. Ciezko się oddycha, robi się gorąco, dostaje bólu głowy przy siedzeniu na tyłku. Nawet sobie nie wyobrażam dokładania wysiłku fizycznego.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ateris]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Haha weszłam do Deichmanna w galerii w Warszawie, był płyn i te klipsy, o których piszesz. Nie wiedziałam do czego więc pytam pani pracującej, a ona, że nie nie, to nie dla klientów tylko ona coś tam robi z tym. A ja myślałam właśnie, że mam wziąć ten klips
Czyli jednak i do tego służy Może jak więcej osób jest, bo jak ja byłam, było pusto dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Ja wczoraj miałam namiastkę sobotniego rytuału - mogłam w końcu pojsc do lumpeksu (wcześniej był zamknięty) Taka frajdę mi to dalo, naprawdę
W lumpeksie oczywiście też był płyn na wejściu i rękawiczki (ale rękawiczki tylko dla chętnych).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tyle, że nawet jak syf dotkniesz a potem dezynfekujesz, to ten syf neutralizujesz.

U nas Pepco tak skrupulatnie pilnuje - i dezynfekcji, i pobrania koszyka (braknie koszy - nie wchodzisz, czekasz, banalne).

Wczoraj wychodziłam z biedry, nie wzięłam rękawiczek i szłam z tymi rękami aż sama się siebie brzydziłam. Naprzeciwko domu - lodziarnia, młode lody chciały - patrzę, a tam środek do dezynfekcji, to bardziej do niego leciałam niż do tych lodów

Lodziarnia obok domu ma wielką zaletę, można legalnie lody zjeść

[Pani_Mada]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87835733]Tyle, że nawet jak syf dotkniesz a potem dezynfekujesz, to ten syf neutralizujesz.

U nas Pepco tak skrupulatnie pilnuje - i dezynfekcji, i pobrania koszyka (braknie koszy - nie wchodzisz, czekasz, banalne).

Wczoraj wychodziłam z biedry, nie wzięłam rękawiczek i szłam z tymi rękami aż sama się siebie brzydziłam. Naprzeciwko domu - lodziarnia, młode lody chciały - patrzę, a tam środek do dezynfekcji, to bardziej do niego leciałam niż do tych lodów

Lodziarnia obok domu ma wielką zaletę, można legalnie lody zjeść [/QUOTE]

jak już minął pierwszy szał to kupiłam kilka małych opakowań żelu dezynfekującego. mieści się w torebce, od biedy w kieszeni. jest wydajny, bo jednak kropla wystarczy. szczerze polecam



rękawiczki są nadal konieczne w sklepach? w tych odzieżowych też? bo poza Auchanem to się nigdzie chyba nie spotykam aby sklep zapewniał rękawiczki.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Pani_Mada

jak już minął pierwszy szał to kupiłam kilka małych opakowań żelu dezynfekującego. mieści się w torebce, od biedy w kieszeni. jest wydajny, bo jednak kropla wystarczy. szczerze polecam



rękawiczki są nadal konieczne w sklepach? w tych odzieżowych też? bo poza Auchanem to się nigdzie chyba nie spotykam aby sklep zapewniał rękawiczki.

Mam, zapomniałam zabrać

Wiesz, nie wiem, natomiast do biedry rękawiczki biorę, ta najbliższa mnie to taka pełna lumpów wolę mieć, nie z powodu korony, tylko... No tak

[jaksy]

Ręlawiczki chyba są nadal obowiązkowe (nie kojarzę, żeby oficjalnie je zniesiono), ale sklepy chyba mają problemy z ich zapewnianiem (nic dziwnego w sumie). W Biedronce i Lidlu u mnie były na początku przy wejsciu, a od dwóch tygodni stoi sam płyn, rękawiczek nie ma już też przy pieczywie.
Co do narzekania na maski jeszcze. U mojej przyjaciółki właśnie stwierdzili astmę (pracuje cały czas i musi w pracy nosić maskę). Lekarz jej powiedział, że wykrywalność astmy wzrosła teraz o 300%.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87835875]Mam, zapomniałam zabrać

Wiesz, nie wiem, natomiast do biedry rękawiczki biorę, ta najbliższa mnie to taka pełna lumpów wolę mieć, nie z powodu korony, tylko... No tak [/QUOTE]

też biorę jak wiem że idę do sklepu. ale np ostatnio poszłam do Lidla ale nie udało mi sie kupić mięsa. to musiałam jeszcze o Biedronkę zahaczyć. nie miałam drugiej pary

[jaksy]

A jak już jesteśmy przy galeriach, to sobie ponarzekam. Byłam wczoraj w jednej z krakowskich, musiałam wreszcie dokupić w hipermarkecie kilka rzeczy, ktorych nie ma w Biedronce i Lidlu W jedną stronę ktoś mnie podrzucił, a na autobus powrotny czekałam, uwaga 58 minut (na cztery autobusy, którymi mogłam jechać). Wg rozkładu miało ich być w tym czasie kilka. Ludzie na przystanku na maksa wkurzeni, bo na ich linię też mówią, że czekają prawie godzinę. Autobus wreszcie przyjechał, na nim kartka, że w środku max 13 osób - oczywiście wypełniony po brzeg. Wsiadłam, bo nie uśmiechało mi się czekać kolejną gozinę. A nasz prezydent twierdzi, że owszem, poobcinali kursy dla oszczędności, ale przecież problemu przepchanych lini nie ma

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Pani_Mada

jak już minął pierwszy szał to kupiłam kilka małych opakowań żelu dezynfekującego. mieści się w torebce, od biedy w kieszeni. jest wydajny, bo jednak kropla wystarczy. szczerze polecam



rękawiczki są nadal konieczne w sklepach? w tych odzieżowych też? bo poza Auchanem to się nigdzie chyba nie spotykam aby sklep zapewniał rękawiczki.

Mam, zapomniałam zabrać

Wiesz, nie wiem, natomiast do biedry rękawiczki biorę, ta najbliższa mnie to taka pełna lumpów wolę mieć, nie z powodu korony, tylko... No tak

[kasztanka3]

Napisane przez jaksy

A jak już jesteśmy przy galeriach, to sobie ponarzekam. Byłam wczoraj w jednej z krakowskich, musiałam wreszcie dokupić w hipermarkecie kilka rzeczy, ktorych nie ma w Biedronce i Lidlu W jedną stronę ktoś mnie podrzucił, a na autobus powrotny czekałam, uwaga 58 minut (na cztery autobusy, którymi mogłam jechać). Wg rozkładu miało ich być w tym czasie kilka. Ludzie na przystanku na maksa wkurzeni, bo na ich linię też mówią, że czekają prawie godzinę. Autobus wreszcie przyjechał, na nim kartka, że w środku max 13 osób - oczywiście wypełniony po brzeg. Wsiadłam, bo nie uśmiechało mi się czekać kolejną gozinę. A nasz prezydent twierdzi, że owszem, poobcinali kursy dla oszczędności, ale przecież problemu przepchanych lini nie ma

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[Milennka03]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87835733]

Lodziarnia obok domu ma wielką zaletę, można legalnie lody zjeść [/QUOTE]
To znaczy jak???

[Pani_Mada]

Napisane przez jaksy

A jak już jesteśmy przy galeriach, to sobie ponarzekam. Byłam wczoraj w jednej z krakowskich, musiałam wreszcie dokupić w hipermarkecie kilka rzeczy, ktorych nie ma w Biedronce i Lidlu W jedną stronę ktoś mnie podrzucił, a na autobus powrotny czekałam, uwaga 58 minut (na cztery autobusy, którymi mogłam jechać). Wg rozkładu miało ich być w tym czasie kilka. Ludzie na przystanku na maksa wkurzeni, bo na ich linię też mówią, że czekają prawie godzinę. Autobus wreszcie przyjechał, na nim kartka, że w środku max 13 osób - oczywiście wypełniony po brzeg. Wsiadłam, bo nie uśmiechało mi się czekać kolejną gozinę. A nasz prezydent twierdzi, że owszem, poobcinali kursy dla oszczędności, ale przecież problemu przepchanych lini nie ma

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

obcinanie kursów w Krakowie to jakiś dramat. najpierw kilka lat kampanii "w mieście nie potrzeba samochodu, bo mamy świetną komunikację miejsca", a teraz wypięli się na swoich klientów. teraz jak się nie ma samochodu to w zasadzie jest się uziemionym. a dodając do tego wyłączenie oświetlenia ulicznego w nocy, to na naprawdę nie wiem jak wracają pracownicy, którzy kończą zmianę w nocy i nie posiadają samochodu, bo autobusy zawsze wystarczyły.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Milennka03

To znaczy jak???

nie stopią się zanim je doniesiesz do domu, gdzie bedzie można spokojnie bez maseczki je zjeść