Gdy jestem sama jestem smutna

ladymiley10 · 2017-12-24, 23:40

Na co dzień mam obowiązki, tzn chodzę do szkoły, uczę się, spotykam ze znajomymi itd. ale gdy jestem sama, np wieczorami, albo teraz w święta nie mam nic szczególnego do roboty to siedzę i płacze. Wszystko mnie wkurza wszystko jest złe, znajomi, chłopak, rodzice. Odechciewa mi się wszystkiego. Dlaczego, i co robic?

stitches · 2017-12-25, 00:00

Cytat:

Napisane przez ladymiley10

Na co dzień mam obowiązki, tzn chodzę do szkoły, uczę się, spotykam ze znajomymi itd. ale gdy jestem sama, np wieczorami, albo teraz w święta nie mam nic szczególnego do roboty to siedzę i płacze. Wszystko mnie wkurza wszystko jest złe, znajomi, chłopak, rodzice. Odechciewa mi się wszystkiego. Dlaczego, i co robic?

Moze pomysleć o ludziach, którzy maja gorsze problemy niz Ty

Nikt nie lubi samotności, ale z tego co piszesz wynika, ze nie jestes sama. Kazdy czasem w zyciu czuje sie samotny, mimo tego, ze wokół jest mnóstwo osob... W nastoletnim wieku, gdzie hormony buzują czasem to sie nasila... Ale pomysł o dzieciach, ktore nie maja rodziców, sa w domach dziecka, badz cierpią w szpitalach, o osobach, ktore maja złamane serce, bo ktos ich perfidnie oszukał, wykorzystał... Nie doceniamy czesto tego co mamy. Sęk w tym, zeby szukać pozytywów. Zadzwoń do chłopaka, powiedz, że potrzebujesz bliskości, miłego słowa, wyjdź do rodziców, obejrzyjcie wspólnie jakis film... Jak kiedys ich zabraknie, bedziesz mogła tylko o tym marzyć...

shukri · 2017-12-25, 00:08

Cytat:

Napisane przez stitches

Moze pomysleć o ludziach, którzy maja gorsze problemy niz Ty

najlepsze pocieszenie ever

jak mi jest smutno, to myślę np. o tym, że w Afryce nie mają czystej wody pitnej. [ironia]

Autorko, a ile masz lat?

stitches · 2017-12-25, 00:15

Cytat:

Napisane przez shukri

najlepsze pocieszenie ever

jak mi jest smutno, to myślę np. o tym, że w Afryce nie mają czystej wody pitnej. [ironia]

No, przynajmniej mozesz docenić , ze Ty ja masz

Jak kto woli, mozna tez puścić sobie dołująca muzę i popłakać w poduszkę, do rana przejdzie... Ale nie, zaraz jej wymyślicie, ze ma depresje i konieczna jest konsultacja z psychologiem, albo nawet z psychiatra

Limonka2738 · 2017-12-25, 00:47

Zależy ile to trwa. Jeśli mniej niż 3 miesiące może to przejściowy dół. Jeśli więcej - możliwe że masz depresję i szukaj profesjonalnej pomocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------

Cytat:

Napisane przez stitches

No, przynajmniej mozesz docenić , ze Ty ja masz

Jak kto woli, mozna tez puścić sobie dołująca muzę i popłakać w poduszkę, do rana przejdzie... Ale nie, zaraz jej wymyślicie, ze ma depresje i konieczna jest konsultacja z psychologiem, albo nawet z psychiatra

Jeśli człowiek przez dłuższy okres czasu siada i płacze bez powodu, to coś jest nie tak. Lepiej zareagować przesadnie niż wcale.

Może jeszcze "weź się w garść i idź pobiegać"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803071142** · 2017-12-25, 00:54

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Zależy ile to trwa. Jeśli mniej niż 3 miesiące może to przejściowy dół. Jeśli więcej - możliwe że masz depresję i szukaj profesjonalnej pomocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------

Jeśli człowiek przez dłuższy okres czasu siada i płacze bez powodu, to coś jest nie tak. Lepiej zareagować przesadnie niż wcale.

Może jeszcze "weź się w garść i idź pobiegać"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sporej części osób z depresją doraźnie pomagają treningi. Serio...
Ale "I know what you mean".

Limonka2738 · 2017-12-25, 00:58

Cytat:

Napisane przez Toblerone

Sporej części osób z depresją doraźnie pomagają treningi. Serio...
Ale "I know what you mean".

Jasne, że trochę pomagają, podobnie jak zioła, a jednak zalecam raczej jako leczenie komplementarne do nowoczesnej medycyny.

PS. Wiem, że wiesz, ale zasnąć nie mogę, to tworzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ajah · 2017-12-25, 05:07

Cytat:

Napisane przez stitches

Moze pomysleć o ludziach, którzy maja gorsze problemy niz Ty

Nikt nie lubi samotności, ale z tego co piszesz wynika, ze nie jestes sama. Kazdy czasem w zyciu czuje sie samotny, mimo tego, ze wokół jest mnóstwo osob... W nastoletnim wieku, gdzie hormony buzują czasem to sie nasila... Ale pomysł o dzieciach, ktore nie maja rodziców, sa w domach dziecka, badz cierpią w szpitalach, o osobach, ktore maja złamane serce, bo ktos ich perfidnie oszukał, wykorzystał... Nie doceniamy czesto tego co mamy. Sęk w tym, zeby szukać pozytywów. Zadzwoń do chłopaka, powiedz, że potrzebujesz bliskości, miłego słowa, wyjdź do rodziców, obejrzyjcie wspólnie jakis film... Jak kiedys ich zabraknie, bedziesz mogła tylko o tym marzyć...

Autorka pisze o byciu samą przez kilka godzin.
Istnieją ludzie, którzy lubią być sami i nie potrzebują szumu wokół siebie, wiecznej aktywności.

Nieumiejętność bycia samą to głębszy problem.

Myślenie, że ktoś ma gorzej to pułapka. Raz, że w takim stanie emocjonalnym racjonalizacja to słaby pomysl; a dwa, że zawsze ktoś ma łatwiej i lepiej.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Adrianna_8 · 2017-12-25, 08:57

Jeśli to nie depresja lub inne większe problemy, które wymagają pomocy ze strony specjalisty, to może po prostu nie potrafisz sama spędzać czasu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

stitches · 2017-12-25, 10:55

Chodziło mi o to zeby dac pozytywnego kopa autorce. Czasem potrzeba czegos takiego, zeby ktos Ci powiedział "Weź sie w garść i przestań sie nad soba użalać, tyle masz, a potrafisz tylko narzekać". Nie bagatelizuje depresji, bo rzeczywiście jest to zmora naszych czasów, dotyka nawet młode osoby... Tylko, ze jesli to nie jest na tyle poważna sprawa to stwierdzenia, ze potrzebuje psychologicznej pomocy jeszcze pogłębią jej irracjonalnego doła. Irytuje mnie to ciagle krzyczenie wkoło "Depresja!". Tez kiedys miałam naście lat, rodzice mnie wkurzali, bo wiadomo bunt, chłopak tez mnie wkurzał bo cos tam, zamykałam sie w pokoju i płakałam i nie, nie miałam depresji. Wiem, ze napewno nie pomogłyby mi wtedy sugestie, ze ja mam

Autorko, nikt tutaj nie wie jak poważne sa Twoje zachwiania emocjonalne i jak długo trwają, jesli czujesz, ze nie poradzisz sobie z nimi sama, moze dziewczyny maja racje i rzeczywiscie powinnaś poprosić kogos o pomoc, ale najpierw spróbuj myśleć pozytywniej i organizować sobie czas wolny. Moze pomyśl o jakimś wolontariacie? Dawanie radości innym czasem nam samym pomaga

**stewardesa** · 2017-12-25, 14:51

Cytat:

Napisane przez ladymiley10

Na co dzień mam obowiązki, tzn chodzę do szkoły, uczę się, spotykam ze znajomymi itd. ale gdy jestem sama, np wieczorami, albo teraz w święta nie mam nic szczególnego do roboty to siedzę i płacze. Wszystko mnie wkurza wszystko jest złe, znajomi, chłopak, rodzice. Odechciewa mi się wszystkiego. Dlaczego, i co robic?

Może zacznij od rozstania się z chłopakiem, o którym założyłaś pierwszy wątek?

Cytat:

Napisane przez stitches

Chodziło mi o to zeby dac pozytywnego kopa autorce. Czasem potrzeba czegos takiego, zeby ktos Ci powiedział "Weź sie w garść i przestań sie nad soba użalać, tyle masz, a potrafisz tylko narzekać". Nie bagatelizuje depresji, bo rzeczywiście jest to zmora naszych czasów, dotyka nawet młode osoby... Tylko, ze jesli to nie jest na tyle poważna sprawa to stwierdzenia, ze potrzebuje psychologicznej pomocy jeszcze pogłębią jej irracjonalnego doła. Irytuje mnie to ciagle krzyczenie wkoło "Depresja!". Tez kiedys miałam naście lat, rodzice mnie wkurzali, bo wiadomo bunt, chłopak tez mnie wkurzał bo cos tam, zamykałam sie w pokoju i płakałam i nie, nie miałam depresji. Wiem, ze napewno nie pomogłyby mi wtedy sugestie, ze ja mam

Autorko, nikt tutaj nie wie jak poważne sa Twoje zachwiania emocjonalne i jak długo trwają, jesli czujesz, ze nie poradzisz sobie z nimi sama, moze dziewczyny maja racje i rzeczywiscie powinnaś poprosić kogos o pomoc, ale najpierw spróbuj myśleć pozytywniej i organizować sobie czas wolny. Moze pomyśl o jakimś wolontariacie? Dawanie radości innym czasem nam samym pomaga

Dokładnie to robisz.

Limonka2738 · 2017-12-25, 15:16

Cytat:

Napisane przez stitches

Chodziło mi o to zeby dac pozytywnego kopa autorce. Czasem potrzeba czegos takiego, zeby ktos Ci powiedział "Weź sie w garść i przestań sie nad soba użalać, tyle masz, a potrafisz tylko narzekać". Nie bagatelizuje depresji, bo rzeczywiście jest to zmora naszych czasów, dotyka nawet młode osoby... Tylko, ze jesli to nie jest na tyle poważna sprawa to stwierdzenia, ze potrzebuje psychologicznej pomocy jeszcze pogłębią jej irracjonalnego doła. Irytuje mnie to ciagle krzyczenie wkoło "Depresja!".

Jeśli stan pogorszenia nastroju trwa dłużej niż 3 miesiace to znak, że coś się dzieje. I to opinia Polskiego Towarzystwa Psychiatrii, nie moja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2017-12-25, 15:35

Cytat:

Napisane przez stitches

Moze pomysleć o ludziach, którzy maja gorsze problemy niz Ty

Nikt nie lubi samotności, ale z tego co piszesz wynika, ze nie jestes sama. Kazdy czasem w zyciu czuje sie samotny, mimo tego, ze wokół jest mnóstwo osob... W nastoletnim wieku, gdzie hormony buzują czasem to sie nasila... Ale pomysł o dzieciach, ktore nie maja rodziców, sa w domach dziecka, badz cierpią w szpitalach, o osobach, ktore maja złamane serce, bo ktos ich perfidnie oszukał, wykorzystał... Nie doceniamy czesto tego co mamy. Sęk w tym, zeby szukać pozytywów. Zadzwoń do chłopaka, powiedz, że potrzebujesz bliskości, miłego słowa, wyjdź do rodziców, obejrzyjcie wspólnie jakis film... Jak kiedys ich zabraknie, bedziesz mogła tylko o tym marzyć...

Jak nie dostaniesz wyplaty i bedziesz miec pusta lodowke to pomysl o tych biednych dzieciach, ktore zyja w ubostwie, od razu poczujesz sie najedzony i to sprawi, ze pieniadze nie beda Ci potrzebne

Jak dostaniesz raka, to pomysl o tych wszystkich biednych ludzich, albo jak splonie Ci dom to pomysl, ze inni maja gorzej.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Cytat:

Napisane przez stitches

Chodziło mi o to zeby dac pozytywnego kopa autorce. Czasem potrzeba czegos takiego, zeby ktos Ci powiedział "Weź sie w garść i przestań sie nad soba użalać, tyle masz, a potrafisz tylko narzekać". Nie bagatelizuje depresji, bo rzeczywiście jest to zmora naszych czasów, dotyka nawet młode osoby... Tylko, ze jesli to nie jest na tyle poważna sprawa to stwierdzenia, ze potrzebuje psychologicznej pomocy jeszcze pogłębią jej irracjonalnego doła. Irytuje mnie to ciagle krzyczenie wkoło "Depresja!". Tez kiedys miałam naście lat, rodzice mnie wkurzali, bo wiadomo bunt, chłopak tez mnie wkurzał bo cos tam, zamykałam sie w pokoju i płakałam i nie, nie miałam depresji. Wiem, ze napewno nie pomogłyby mi wtedy sugestie, ze ja mam

Autorko, nikt tutaj nie wie jak poważne sa Twoje zachwiania emocjonalne i jak długo trwają, jesli czujesz, ze nie poradzisz sobie z nimi sama, moze dziewczyny maja racje i rzeczywiscie powinnaś poprosić kogos o pomoc, ale najpierw spróbuj myśleć pozytywniej i organizować sobie czas wolny. Moze pomyśl o jakimś wolontariacie? Dawanie radości innym czasem nam samym pomaga

Tym calym postem pokazujesz jak cale g wiesz o depresji i jak bardzo ja bagatelizujesz.

florris · 2017-12-25, 15:49

Autorko,czasami niestety każdy odczuwa pogorszenie i nie musi być to od razu depresja.Będąc samemu często zaczynamy za dużo myśleć,analizować przeszłość i martwić się o przyszłość.Każdy z nas musi nauczyć się żyć tu i teraz.Pomóc może jakieś hobby,przebywanie ze zwierzątkiem,wygadanie się komuś.Jednocześnie obserwuj swój nastrój.Jeśli nie będzie poprawy lub problem będzie się nasilał porozmawiaj ze szkolnym psychologiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

stitches · 2017-12-25, 16:11

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7993877 6]Jak nie dostaniesz wyplaty i bedziesz miec pusta lodowke to pomysl o tych biednych dzieciach, ktore zyja w ubostwie, od razu poczujesz sie najedzony i to sprawi, ze pieniadze nie beda Ci potrzebne

Jak dostaniesz raka, to pomysl o tych wszystkich biednych ludzich, albo jak splonie Ci dom to pomysl, ze inni maja gorzej.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Tym calym postem pokazujesz jak cale g wiesz o depresji i jak bardzo ja bagatelizujesz.[/QUOTE]
Porównujesz chorowanie na raka i bezdomność z problemami typu mama, tata, chłopak mnie wkurza

Jakby jej spłonął dom lub zachorowała na raka to z pewnością nie dałabym jej takiej rady.
Po drugie nigdzie nie napisałam, ze jesli sobie pomyślę, ze ktos czegos nie ma, automatycznie przestaje mi to byc potrzebne. Wręcz przeciwnie.
Przyzwyczailam sie, tutaj jak masz odmienne zdanie to z jadu sie nie zdążysz wytrzeć. Nie znasz mnie, nie znasz moich doświadczeń, nie oceniaj mojej wiedzy, bardzo prosze.

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2017-12-25, 16:13

Cytat:

Napisane przez stitches

Porównujesz chorowanie na raka i bezdomność z problemami typu mama, tata, chłopak mnie wkurza

Jakby jej spłonął dom lub zachorowała na raka to z pewnością nie dałabym jej takiej rady.
Po drugie nigdzie nie napisałam, ze jesli sobie pomyślę, ze ktos czegos nie ma, automatycznie przestaje mi to byc potrzebne. Wręcz przeciwnie.
Przyzwyczailam sie, tutaj jak masz odmienne zdanie to z jadu sie nie zdążysz wytrzeć. Nie znasz mnie, nie znasz moich doświadczeń, nie oceniaj mojej wiedzy, bardzo prosze.

To przestaj dawac takie rady osobie, ktora ma okropnego dola, bo to dziala w odwrotna strone. Dajesz takiej osobie do zrozumienia, ze cos z nia jest nie tak i wymuszasz w niej poczucie winy. No super sposob. Totalna ignorancja

stitches · 2017-12-25, 16:31

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7993933 1]To przestaj dawac takie rady osobie, ktora ma okropnego dola, bo to dziala w odwrotna strone. Dajesz takiej osobie do zrozumienia, ze cos z nia jest nie tak i wymuszasz w niej poczucie winy. No super sposob. Totalna ignorancja[/QUOTE]
Nie wymuszam na niej nic i nie twierdze, ze robi cos zle. Kazdy ma prawo do emocji, jedni sa bardziej wrażliwi, inni mniej, ale zycie jest takie, ze trzeba nauczyć sobie z nimi radzić w jakis sposob, a jesli jest sie pewnym, ze sie nie potrafi to sie prosi o pomoc. Ty jak masz jakikolwiek problem, dola i płaczesz to myslisz samodzielnie nad tym jak go rozwiązać czy od razu biegniesz do terapeuty? Skoro sama nie udzieliłas jej żadnej rady, to chociaz rad innych nie krytykuj... Dziewczyna z pewnością sama wyciągnie wnioski z różnych punktów widzenia, bo nikt tu nie jest jasnowidzem i tylko ona wie jak sie czuje kiedy jest źle, jak czesto i czy jest w stanie próbować sobie pomoc.

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2017-12-25, 16:36

Cytat:

Napisane przez stitches

Nie wymuszam na niej nic i nie twierdze, ze robi cos zle. Kazdy ma prawo do emocji, jedni sa bardziej wrażliwi, inni mniej, ale zycie jest takie, ze trzeba nauczyć sobie z nimi radzić w jakis sposob, a jesli jest sie pewnym, ze sie nie potrafi to sie prosi o pomoc. Ty jak masz jakikolwiek problem, dola i płaczesz to myslisz samodzielnie nad tym jak go rozwiązać czy od razu biegniesz do terapeuty? Skoro sama nie udzieliłas jej żadnej rady, to chociaz rad innych nie krytykuj... Dziewczyna z pewnością sama wyciągnie wnioski z różnych punktów widzenia, bo nikt tu nie jest jasnowidzem i tylko ona wie jak sie czuje kiedy jest źle, jak czesto i czy jest w stanie próbować sobie pomoc.

Autorka napisala, ze jak jest sama to chyba jasne, ze nie jest jednodniowy dol, bo rodzice dali jej szlaban. Jesli taki stan sie utrzymuje to warto pojsc do psychologa, a ty wyskakujesz z tekstem "inni maja gorzej", ktory jeszcze bardziej doluje i powoduje poczucie winy.

Limonka2738 · 2017-12-25, 17:54

Cytat:

Napisane przez stitches

Nie wymuszam na niej nic i nie twierdze, ze robi cos zle. Kazdy ma prawo do emocji, jedni sa bardziej wrażliwi, inni mniej, ale zycie jest takie, ze trzeba nauczyć sobie z nimi radzić w jakis sposob, a jesli jest sie pewnym, ze sie nie potrafi to sie prosi o pomoc. Ty jak masz jakikolwiek problem, dola i płaczesz to myslisz samodzielnie nad tym jak go rozwiązać czy od razu biegniesz do terapeuty? Skoro sama nie udzieliłas jej żadnej rady, to chociaz rad innych nie krytykuj... Dziewczyna z pewnością sama wyciągnie wnioski z różnych punktów widzenia, bo nikt tu nie jest jasnowidzem i tylko ona wie jak sie czuje kiedy jest źle, jak czesto i czy jest w stanie próbować sobie pomoc.

Wymyszasz na niej poczucie winy. Jak śmie mieć problem, skoro ludzie mają gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2017-12-25, 18:00

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Wymyszasz na niej poczucie winy. Jak śmie mieć problem, skoro ludzie mają gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie. Ale chyba i tak nie zrozumie przekazu

ladymiley10 · 2017-12-26, 11:56

nie mam ani szlabanu, ani depresji, ani nie jest to tak że nie umiem w samotności spędzać czasu, ponieważ mam wiele zainteresowań jednak czasami nie chce mi się wziąć pędzla i malować, czy śpiewać bo po prostu mi się nie chce, i odczuwam smutek. Po prostu zastanawiałam się dlaczego tak jest, i chciałam żeby inni się wypowiedzieli na ten temat. Każdy ma gorzej lub lepiej ale takie myślenie prowadzi donikąd, że tamci nie mają wody a tamci mają samochody i domy z basenem, no i co?

Limonka2738 · 2017-12-26, 12:02

Cytat:

Napisane przez ladymiley10

nie mam ani szlabanu, ani depresji, ani nie jest to tak że nie umiem w samotności spędzać czasu, ponieważ mam wiele zainteresowań jednak czasami nie chce mi się wziąć pędzla i malować, czy śpiewać bo po prostu mi się nie chce, i odczuwam smutek. Po prostu zastanawiałam się dlaczego tak jest, i chciałam żeby inni się wypowiedzieli na ten temat. Każdy ma gorzej lub lepiej ale takie myślenie prowadzi donikąd, że tamci nie mają wody a tamci mają samochody i domy z basenem, no i co?

Właśnie ci piszemy. Jeśli bez powodu ci smutno i ci się nie chce za długo to są poczatki depresji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Adrianna_8 · 2017-12-26, 12:04

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Właśnie ci piszemy. Jeśli bez powodu ci smutno i ci się nie chce za długo to są poczatki depresji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi to wygląda na depresję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lady666macbeth · 2017-12-26, 18:42

ludzie mają o wiele poważniejsze problemy. a Ty płaczesz bez powodu.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:

Napisane przez Adrianna_8

Też mi to wygląda na depresję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

może tak być.

2017-12-24, 23:40	#1
ladymiley10 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-12 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 12	Gdy jestem sama jestem smutna Na co dzień mam obowiązki, tzn chodzę do szkoły, uczę się, spotykam ze znajomymi itd. ale gdy jestem sama, np wieczorami, albo teraz w święta nie mam nic szczególnego do roboty to siedzę i płacze. Wszystko mnie wkurza wszystko jest złe, znajomi, chłopak, rodzice. Odechciewa mi się wszystkiego. Dlaczego, i co robic?

2017-12-25, 08:57	#9
Adrianna_8 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 612	Dot.: Gdy jestem sama jestem smutna Jeśli to nie depresja lub inne większe problemy, które wymagają pomocy ze strony specjalisty, to może po prostu nie potrafisz sama spędzać czasu? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-12-25, 10:55	#10
stitches Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 1 032	Dot.: Gdy jestem sama jestem smutna Chodziło mi o to zeby dac pozytywnego kopa autorce. Czasem potrzeba czegos takiego, zeby ktos Ci powiedział "Weź sie w garść i przestań sie nad soba użalać, tyle masz, a potrafisz tylko narzekać". Nie bagatelizuje depresji, bo rzeczywiście jest to zmora naszych czasów, dotyka nawet młode osoby... Tylko, ze jesli to nie jest na tyle poważna sprawa to stwierdzenia, ze potrzebuje psychologicznej pomocy jeszcze pogłębią jej irracjonalnego doła. Irytuje mnie to ciagle krzyczenie wkoło "Depresja!". Tez kiedys miałam naście lat, rodzice mnie wkurzali, bo wiadomo bunt, chłopak tez mnie wkurzał bo cos tam, zamykałam sie w pokoju i płakałam i nie, nie miałam depresji. Wiem, ze napewno nie pomogłyby mi wtedy sugestie, ze ja mam Autorko, nikt tutaj nie wie jak poważne sa Twoje zachwiania emocjonalne i jak długo trwają, jesli czujesz, ze nie poradzisz sobie z nimi sama, moze dziewczyny maja racje i rzeczywiscie powinnaś poprosić kogos o pomoc, ale najpierw spróbuj myśleć pozytywniej i organizować sobie czas wolny. Moze pomyśl o jakimś wolontariacie? Dawanie radości innym czasem nam samym pomaga __________________ "Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2017-12-25 o 10:57

2017-12-25, 15:49	#14
florris Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 147	Dot.: Gdy jestem sama jestem smutna Autorko,czasami niestety każdy odczuwa pogorszenie i nie musi być to od razu depresja.Będąc samemu często zaczynamy za dużo myśleć,analizować przeszłość i martwić się o przyszłość.Każdy z nas musi nauczyć się żyć tu i teraz.Pomóc może jakieś hobby,przebywanie ze zwierzątkiem,wygadanie się komuś.Jednocześnie obserwuj swój nastrój.Jeśli nie będzie poprawy lub problem będzie się nasilał porozmawiaj ze szkolnym psychologiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-12-25, 16:11	#15
stitches Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 1 032	Dot.: Gdy jestem sama jestem smutna [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7993877 6]Jak nie dostaniesz wyplaty i bedziesz miec pusta lodowke to pomysl o tych biednych dzieciach, ktore zyja w ubostwie, od razu poczujesz sie najedzony i to sprawi, ze pieniadze nie beda Ci potrzebne Jak dostaniesz raka, to pomysl o tych wszystkich biednych ludzich, albo jak splonie Ci dom to pomysl, ze inni maja gorzej. ---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ---------- Tym calym postem pokazujesz jak cale g wiesz o depresji i jak bardzo ja bagatelizujesz.[/QUOTE] Porównujesz chorowanie na raka i bezdomność z problemami typu mama, tata, chłopak mnie wkurza Jakby jej spłonął dom lub zachorowała na raka to z pewnością nie dałabym jej takiej rady. Po drugie nigdzie nie napisałam, ze jesli sobie pomyślę, ze ktos czegos nie ma, automatycznie przestaje mi to byc potrzebne. Wręcz przeciwnie. Przyzwyczailam sie, tutaj jak masz odmienne zdanie to z jadu sie nie zdążysz wytrzeć. Nie znasz mnie, nie znasz moich doświadczeń, nie oceniaj mojej wiedzy, bardzo prosze. __________________ "Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."

2017-12-25, 16:31	#17
stitches Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 1 032	Dot.: Gdy jestem sama jestem smutna [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7993933 1]To przestaj dawac takie rady osobie, ktora ma okropnego dola, bo to dziala w odwrotna strone. Dajesz takiej osobie do zrozumienia, ze cos z nia jest nie tak i wymuszasz w niej poczucie winy. No super sposob. Totalna ignorancja[/QUOTE] Nie wymuszam na niej nic i nie twierdze, ze robi cos zle. Kazdy ma prawo do emocji, jedni sa bardziej wrażliwi, inni mniej, ale zycie jest takie, ze trzeba nauczyć sobie z nimi radzić w jakis sposob, a jesli jest sie pewnym, ze sie nie potrafi to sie prosi o pomoc. Ty jak masz jakikolwiek problem, dola i płaczesz to myslisz samodzielnie nad tym jak go rozwiązać czy od razu biegniesz do terapeuty? Skoro sama nie udzieliłas jej żadnej rady, to chociaz rad innych nie krytykuj... Dziewczyna z pewnością sama wyciągnie wnioski z różnych punktów widzenia, bo nikt tu nie jest jasnowidzem i tylko ona wie jak sie czuje kiedy jest źle, jak czesto i czy jest w stanie próbować sobie pomoc. __________________ "Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."

2017-12-26, 11:56	#21
ladymiley10 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-12 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 12	Dot.: Gdy jestem sama jestem smutna nie mam ani szlabanu, ani depresji, ani nie jest to tak że nie umiem w samotności spędzać czasu, ponieważ mam wiele zainteresowań jednak czasami nie chce mi się wziąć pędzla i malować, czy śpiewać bo po prostu mi się nie chce, i odczuwam smutek. Po prostu zastanawiałam się dlaczego tak jest, i chciałam żeby inni się wypowiedzieli na ten temat. Każdy ma gorzej lub lepiej ale takie myślenie prowadzi donikąd, że tamci nie mają wody a tamci mają samochody i domy z basenem, no i co?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)