Zauroczyłam się, ale...

[malalalinka]

Dziewczyny, pomóżcie! Zawsze byłam niepewna siebie jak jakiś facet mi się spodobał, a gdy on też zwracał na mnie uwagę, ja jakby peszę się i nie jestem sobą. Dziwnie się zachowuje, brakuje mi języka w gębie.

Rok temu poznałam chłopaka. I jakoś mnie wcięło. Pierwszy raz ktoś tak mi się spodobał. Nie poznałam go bliżej, ale jakoś tak od pierwszego wejrzenia mnie zauroczył. Stwierdziłam, że na takiego to nie mam co liczyć i pewnie zajęty. Okazało się, że on też jak mnie zobaczył to hmm nie wiem, ciągle się patrzył, nawet zagadał ale to pierwszy raz jak się zobaczyliśmy. Ale później on zaczął wysyłać jakieś sprzeczne sygnały. Miałam wrażenie, że nawet mnie unika. Pomyślałam, że może mi się wydaje i wcale mu się nie podobam. Nawet go zagadałam, ale on nie ciągnął rozmowy, albo wyglądał na niezadowolonego. I potem przestałam zagadywać. Było wiele okazji do jakiejś rozmowy, cokolwiek, ale nic nie wychodziło. Chłopak jest parę lat młodszy i pomyślałam, że może chodzi o seks i tyle. Dodam, że on mówi w innym języku wiec to też lekka bariera. Wczoraj byliśmy na wspólnej wycieczce z pracy i na tej wycieczce zobaczylam go z innej strony. Rozmawiał ciągle z innymi, wypowiadał się na przemówieniach i ogólnie odważnie się zachowywał. Nawet, rozmawiał żywo z innymi dziewczynami z firmy. I zobaczyłam, co różni mnie od tych dziewczyn. Że one byly takie swobodne, radosne. Takie równe babki. A ja taka przymulona cizia. No i zrobiło mi się przykro, bo bardzo chciałam z nim też tak pogadać. Może emanuje jakąś dziwną energią, a może po prostu typ ma ze mnie bekę. Nie wiem. Ale chce się dowiedzieć, o co chodzi. Chce w przyszłości zbudować relacje i nie rozumiem nic. Nieatrakcyjni faceci, którzy mi się nie podobają, zagadują do mnie non stop. Są wręcz nachalni, znajdą każda okazję. A jak ktoś mi się podoba, to przeważnie wychodzi jak wychodzi. Jestem mega skołowana, co o tym wszystkim sądzicie i czy też macie podobnie? Nie jestem sama?

[Aelora]

Jeśli tamten facet unikał Cię, to cokolwiek nie zrobiłabyś i tak nie byłby Tobą szczerze zainteresowany, dobrze że odpuściłaś. Porównywanie się z innymi dziewczynami nie ma sensu, bo przysporzysz sobie tym kompleksów, każdy z nas jest inny i docenia trochę inne rzeczy w drugiej osobie. Nad pewnością siebie możesz starać się popracować, żeby reagować spokojniej i nie spinać się, gdy rozmawiasz z kimś, kto Ci się podoba.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Znów "zagraniczny" typek?

[kwiaty_w_polu]

nie kumam, podczas pierwszego spotkania go patrzyl na Ciebie i zagadal, a Twoja pierwsza mysl, to ze chodzi mu o seks???
nie wykazuje oznak zainteresowania, wiec nie jest zainteresowany, nic nie zrobisz
jak chcesz z nim pogadac to idz i zagadaj, ale nie licz na nic

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Może.tym razem Ghana albo Iran

Sent from my FP4 using Tapatalk

[malalalinka]

Hejka Aerola, dzięki za komentarz. Na początku wydawał się bardzo zainteresowany, pytał się czy pójdę z nimi na spotkanie z pracy, a później jakby się coś zmieniło i zaczęłam za bardzo to rozkminiać, że może jest nieśmiały i tak dalej.. Tak, rzeczywiście, bez sensu to porównywanie.. zdecydowanie muszę nad tym popracować

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Tak pomyślałam, bo na początku był zainteresowany, a później nie. Pewnie za bardzo zaczelam analizować. No do tanga trzeba dwojga i ja nikogo nie zmuszę, do umawiania się ze mną jak nie chce, logiczne

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

A nawet jeśli, to co?

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Pod moim wątkiem miejsca na rasizm nie ma. Polecam przejechać się spod kamienia poza granice kraju, bo Polska nie jest całym światem i nie każdy w kraju mieszka.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez malalalinka

Hejka Aerola, dzięki za komentarz. Na początku wydawał się bardzo zainteresowany, pytał się czy pójdę z nimi na spotkanie z pracy, a później jakby się coś zmieniło i zaczęłam za bardzo to rozkminiać, że może jest nieśmiały i tak dalej.. Tak, rzeczywiście, bez sensu to porównywanie.. zdecydowanie muszę nad tym popracować
---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------
Tak pomyślałam, bo na początku był zainteresowany, a później nie. Pewnie za bardzo zaczelam analizować. No do tanga trzeba dwojga i ja nikogo nie zmuszę, do umawiania się ze mną jak nie chce, logiczne
---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------
A nawet jeśli, to co?
---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------
Pod moim wątkiem miejsca na rasizm nie ma. Polecam przejechać się spod kamienia poza granice kraju, bo Polska nie jest całym światem i nie każdy w kraju mieszka.

Jeżeli masz problem z relacjami to może idź na terapię.

[Nadiaa33]

Może w międzyczasie poznał inną. Niektórzy tak mają, że na początku zagadują do kilku lasek na raz. Musisz popracowac nad pewnością siebie - może psycholog albo chociaż jakieś poradniki? Zastanów się też czy nie mierzysz zbyt wysoko t.zn. szukasz super atrakcyjnego faceta, chociaż sama wyglądasz przeciętnie, masz nadwagę czy coś w ten deseń.

[malalalinka]

Jakaś terapia raczej nie byłby głupi pomysł... Jeśli już Wy to widzicie, to trzeba o tym pomyśleć... Przeciwnie, jestem atrakcyjna. Tzn nie uważam się za miss świata, ale zawsze miałam powodzenie u facetów i dużo znajomych mówiło, żebym spróbowała jako modelka, więc raczej nie wymyślam skoro inni tak twierdzą

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Chodzi o to, że zawsze bylam dziewczyną która, nie chce relacji.. Nigdy nie umiałam sie zaangażować. A z tym chłopakiem poczułam coś innego. Nie wiem z czego to wynika. Jestem na siebie zła, bo jak byliśmy na spotkaniu z pracy, to on długo mnie namawiał żebym z nimi poszła na imprezę, powiedział że mnie odprowadzą do domu, a ja się nie zgodziłam, nie wiem czemu. Byłam jedyna dziewczyną tam i jakos się wstydziłam. Może on stwierdził, że on mi się nie podoba ehhh

[julka_25]

Napisane przez Nadiaa33

Może w międzyczasie poznał inną. Niektórzy tak mają, że na początku zagadują do kilku lasek na raz. Musisz popracowac nad pewnością siebie - może psycholog albo chociaż jakieś poradniki? Zastanów się też czy nie mierzysz zbyt wysoko t.zn. szukasz super atrakcyjnego faceta, chociaż sama wyglądasz przeciętnie, masz nadwagę czy coś w ten deseń.

Bo dziewczyna z nadwagą powinna brać co leci? Nadwaga oznacza przeciętność i brak zainteresowania ze strony facetów? Można się baaardzo zdziwić, bo często atrakcyjni faceci mają pod nosem sporo modelek o wybujałym ego, a wybierają dziewczyny inteligentne i po prostu sympatyczne...

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez julka_25

Bo dziewczyna z nadwagą powinna brać co leci? Nadwaga oznacza przeciętność i brak zainteresowania ze strony facetów? Można się baaardzo zdziwić, bo często atrakcyjni faceci mają pod nosem sporo modelek o wybujałym ego, a wybierają dziewczyny inteligentne i po prostu sympatyczne...

a szczupła sylwetka od razu oznacza wybujałe ego, brak inteligencji i niesympatyczność?
nadwaga dla większości ludzi jest mniej atrakcyjna niż sylwetka szczupła takie są fakty, podobnie jak białe zęby i wcięcie w talii są atrakcyjne i nie wiem po co udawać, że nie i próbować się dowartościować krytykując modelki

[julka_25]

Napisane przez kwiaty_w_polu

a szczupła sylwetka od razu oznacza wybujałe ego, brak inteligencji i niesympatyczność?
nadwaga dla większości ludzi jest mniej atrakcyjna niż sylwetka szczupła takie są fakty, podobnie jak białe zęby i wcięcie w talii są atrakcyjne i nie wiem po co udawać, że nie i próbować się dowartościować krytykując modelki

To jest rzecz gustu. Zawsze. Nie każdy uważa, że aby zbudować związek są konieczne nogi po szyję. Jeśli ktoś tutaj na wejściu uznał, że głównym kryterium wyboru partnerki przez faceta jest szczupłe, zgrabne ciało, to nie ma nic złego w obaleniu tego mitu. Fakt, moze trochę pocisnęłam, ale post, do którego się odniosłam obraża nie tylko dziewczyny z nadwaga, ale takżę facetów, którzy poza określonym z góry kanonem kobiecej urody chcą czegos więcej.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez julka_25

To jest rzecz gustu. Zawsze. Nie każdy uważa, że aby zbudować związek są konieczne nogi po szyję. Jeśli ktoś tutaj na wejściu uznał, że głównym kryterium wyboru partnerki przez faceta jest szczupłe, zgrabne ciało, to nie ma nic złego w obaleniu tego mitu. Fakt, moze trochę pocisnęłam, ale post, do którego się odniosłam obraża nie tylko dziewczyny z nadwaga, ale takżę facetów, którzy poza określonym z góry kanonem kobiecej urody chcą czegos więcej.

jest też coś takiego jak standardy piękna w danej kulturze i to, że jakiś niewielki odsetek osób ma specyficzny gust nie sprawia, że standardy nie istnieją, zwłaszcza, że mówimy o powodzeniu, a więc bierzemy pod uwagę wiele osób a nie konkretnego faceta
aha, oburzona tym, że ktoś powiedział, że nadwaga odejmuje urody postanowiłaś wejść cała na biało i powielić mit o wrednych i głupiutkich modelkach, brawo
nie wiem też co jest szokującego w stwierdzeniu, że atrakcyjni fizycznie ludzie z reguły celują w atrakcyjnych partnerów i jeśli ktoś na wstępie odrzuca przeciętnie wyglądających facetów, bo szuka modela, to może powinien obiektywnie spojrzeć też na siebie - taka była sugestia komentarza, do którego się odniosłaś
to Ty założyłaś, że ludzie nieidealni nie mogą wejść w żaden związek, nikt tu nic takiego nie pisał, a jedynie, że warto przyjrzeć się swoim wymaganiom i rozważyć je pod kątem swojej atrakcyjności, również fizycznej, bo być może tu tkwi rozwikłanie zagadki czemu ktoś nie może znaleźć faceta dla siebie

[malalalinka]

Dzięki, że o tym piszesz. Niestety też często to widzę, że te mniej atrakcyjne fizycznie osoby, często zarzucają tym ładnym, że są zadufane w sobie, albo właśnie że dbają o siebie, podkreślają atuty, robią fotki bo po prostu dobrze na nich wychodzą? A nie robią nic wielkiego dla świata i żadnej wartości. I czuje, ze te osoby mają jakieś kompleksy i takie wytykanie niewiadomo czego. Kiedyś bardzo zabiegałam o przyjaźnie różnych koleżanek i często nie wiedziałam, czemu one mnie do końca nie uznają, po latach odkryłam, że były zazdrosne o takie rzeczy jak wygląd i tak dalej. Także fajnie, że ktoś to widzi, a nie tylko puszyste biedne dziewczyny, bo przeważnie to one napędzają problemy o ten cały wygląd, zamiast wziąść się za siebie...

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

A wracając do wątku, odkrylam insta obiektu moich westchnień, na profilowym zdjęcie z jakąś dziewczyną. Mogę się domyślać, że z jego. Więc w sumie chyba się wyjaśniło, nawet jeśli mu się spodobałam to nic dalej z tym nie robił, bo już kogoś miał. Cóż...pozostaje mi o nim zapomnieć :/

[wredna_loszka]

Napisane przez kwiaty_w_polu

a szczupła sylwetka od razu oznacza wybujałe ego, brak inteligencji i niesympatyczność?
nadwaga dla większości ludzi jest mniej atrakcyjna niż sylwetka szczupła takie są fakty, podobnie jak białe zęby i wcięcie w talii są atrakcyjne i nie wiem po co udawać, że nie i próbować się dowartościować krytykując modelki

W punkt. Jak mnie to denerwuje - osoba z nadwagą, pewnie fajna, sympatyczna, ciepła i mądra osoba, a szczupła to wiadomo pustak, wredniak. I moje ulubione - broniący osób z nadwagą: "pies na kości Nie poleci" "wieszak", bo przecież chudych można jechać 🤡


Autorko a mnie ciekawi, dlaczego szukasz faceta w pracy? Tzn. Wiem że tak się zdarza, ale według mnie to trochę komplikowanie sobie życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[julka_25]

Napisane przez wredna_loszka

W punkt. Jak mnie to denerwuje - osoba z nadwagą, pewnie fajna, sympatyczna, ciepła i mądra osoba, a szczupła to wiadomo pustak, wredniak. I moje ulubione - broniący osób z nadwagą: "pies na kości Nie poleci" "wieszak", bo przecież chudych można jechać 🤡


Autorko a mnie ciekawi, dlaczego szukasz faceta w pracy? Tzn. Wiem że tak się zdarza, ale według mnie to trochę komplikowanie sobie życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko, że tu na samym początku padła sugestia, że dziewczyna może nie mieć szans u atrakcyjnego faceta (czyt. nie spełnia standardów), bo ma nadwagę. Czyli wychodzi na to, ze niezależnie od tego jaka jest z charakteru, nie zostanie przez gościa dostrzezona, bo ma za grube nogi albo wałeczki. Odpowiedzią na tak krzywdzący, stereotypowy post był podobny, ale w drugą stronę Tak wiec nie rozumiem oburzenia. Odmawianie osobom z nadwagą prawa do atrakcyjnych partnerów jest słabe. Bo takie osoby często bardzo atrakcyjnych partnerów mają...

[Monia284]

Napisane przez julka_25

Bo dziewczyna z nadwagą powinna brać co leci? Nadwaga oznacza przeciętność i brak zainteresowania ze strony facetów? Można się baaardzo zdziwić, bo często atrakcyjni faceci mają pod nosem sporo modelek o wybujałym ego, a wybierają dziewczyny inteligentne i po prostu sympatyczne...

Dokładnie. Jak mój facet mnie poznał to już miałam.nadwage
Sam szczupły przystojny. Mógłby mieć na pewno ładniejsza. No ale co z tego? Ja mu się podobam mnie kocha. Nigdy nie dał mi odczuć że jestem gorsza od innych. Miałam też innego chłopaka który mimo że sam szczupły to właśnie wolał kobiety okrąglejsze czy z nadwagą i bardzo mu się podobałam. Było nam też fajnie razem. Nie ma reguły. Dla kogoś osoba z nadwagą też może być atrakcyjna bo atrakcyjność to wiele czynników
Może dla mniejszej ilości facetów bo wiem że jest pewien kanon ale też może być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez kwiaty_w_polu

a szczupła sylwetka od razu oznacza wybujałe ego, brak inteligencji i niesympatyczność?
nadwaga dla większości ludzi jest mniej atrakcyjna niż sylwetka szczupła takie są fakty, podobnie jak białe zęby i wcięcie w talii są atrakcyjne i nie wiem po co udawać, że nie i próbować się dowartościować krytykując modelki

Nigdy nie można przeginać w drugą stronę. Chociaż sama nie uważam się za piękność i mam duża nadwagę która zrzucam to nigdy nie obrażałam innych kobiet bo są ładne czy szczupłe. To jest akurat słabe. Zresztą to wygląda wtedy jak dowartościowywanie się. No a ja nie czuje się gorsza bo nie wyglądam jak one. Nie to świadczy o wartości. Dlatego tym bardziej nie wiem po co miałabym umniejszać innym kobietom. No a inteligencja czy dobroć nie zależy od wyglądu lub braku. Mam dużo ładnych koleżanek za którymi uganiają się faceci i jakoś nie czuje się gorsza czy nie czuje powodu by je obrażać. Są fajnymi dziewczynami lubię je i liczy się to co w środku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez julka_25

Bo dziewczyna z nadwagą powinna brać co leci? Nadwaga oznacza przeciętność i brak zainteresowania ze strony facetów? Można się baaardzo zdziwić, bo często atrakcyjni faceci mają pod nosem sporo modelek o wybujałym ego, a wybierają dziewczyny inteligentne i po prostu sympatyczne...

Czyli grube dziewczyny są inteligentne i sympatyczne, a te ładne i zgrabne mają zawsze wybujałe ego?

Ten wątek to jeden wielki zbiór stereotypów

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89709020]Czyli grube dziewczyny są inteligentne i sympatyczne, a te ładne i zgrabne mają zawsze wybujałe ego?
Ten wątek to jeden wielki zbiór stereotypów [/QUOTE]

Nieeee, grubej czy przeciętnej nie wolno nawet popatrzeć na atrakcyjnego faceteta. Od takiej zlotej mysli rozpoczela się wymiana stereotypow

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89709022]Nieeee, grubej czy przeciętnej nie wolno nawet popatrzeć na atrakcyjnego faceteta. Od takiej zlotej mysli rozpoczela się wymiana stereotypow[/QUOTE]

Czyli atrakcyjny facet nie może mieć grubej atrakcyjnej kobiety?
(Słowo "gruba" można zastąpić otyłej, z nadwagą, większej, XXL itd. )

[Gwiazdeczka223]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89709289]Czyli atrakcyjny facet nie może mieć grubej atrakcyjnej kobiety?
(Słowo "gruba" można zastąpić otyłej, z nadwagą, większej, XXL itd. )[/QUOTE]


W podcaście Justyny Mazur „pogadajmy o otyłości” mówiła że słowo „otyła” było dla niej bardziej obraźliwe bo pokazywało ją przez pryzmat choroby którą jest otyłość, i tak samo jak o pacjencie z grypą nie mówi się „grypowy” tak nie powinno się mówić „otyły”.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Gwiazdeczka223

W podcaście Justyny Mazur „pogadajmy o otyłości” mówiła że słowo „otyła” było dla niej bardziej obraźliwe bo pokazywało ją przez pryzmat choroby którą jest otyłość, i tak samo jak o pacjencie z grypą nie mówi się „grypowy” tak nie powinno się mówić „otyły”.

Dla mnie gorsze jest określenie gruba niż otyła, bo jakoś tak bardziej nacechowane negatywnie.
Znam osoby z nadwagą, które mówią o sobie gruba, a nie znoszą słowa otyła, ale znam też osoby, które mówią o sobie, że są otyłe.
Znam też osoby, które tolerują tylko określenie nadwaga lub puszystość. Zatem to pewnie sprawa bardziej kontekstu społecznego, z którego dane osoby się wywodzą.

[Gwiazdeczka223]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89709416]Dla mnie gorsze jest określenie gruba niż otyła, bo jakoś tak bardziej nacechowane negatywnie.
Znam osoby z nadwagą, które mówią o sobie gruba, a nie znoszą słowa otyła, ale znam też osoby, które mówią o sobie, że są otyłe.
Znam też osoby, które tolerują tylko określenie nadwaga lub puszystość. Zatem to pewnie sprawa bardziej kontekstu społecznego, z którego dane osoby się wywodzą.[/QUOTE]


To prawda, ja byłam tym mega zdziwiona bo dla mnie tez „gruba” byłoby gorsze. W sumie nie wiadomo jak mówić żeby kogoś nie urazić, najlepiej chyba w ogóle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89709289]Czyli atrakcyjny facet nie może mieć grubej atrakcyjnej kobiety?
(Słowo "gruba" można zastąpić otyłej, z nadwagą, większej, XXL itd. )[/QUOTE]

Nie uwazam tak.
Tak uwaza osoba która rozpoczęła te bazującą na stereotypach wymianę zdań.

Prawidłowo to osoba z nadwagą, osoba z otyłością.
Nadwaga nie definiuje człowieka. Zresztą, jak czytalam statystyki nt otyłości w Polsce, to więcej jest chorych mężczyzn niż kobiet.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez Gwiazdeczka223

To prawda, ja byłam tym mega zdziwiona bo dla mnie tez „gruba” byłoby gorsze. W sumie nie wiadomo jak mówić żeby kogoś nie urazić, najlepiej chyba w ogóle Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może tak odbierala slowo "otyla" przez programy o otyłości?
Pokazywano pacjentów z otyłością olbrzymią, często nie mogących wstać z łóżka.
Ostatnio też doszłam do wniosku żeby lepiej nic nie mówić. Pochwalisz szczupla figurę koleżanki a ona moze ona się głodzi, pochwalisz umięśniona- może jest uzależniona od sportu, zainteresujesz się co fajnego je - może chorobliwie kontroluje co ma talerzu. Strach się odezwać.

[malalalinka]

Nie szukałam, tak się zdarzyło. Obecnie żyje trochę pracą, wiem że nie jest to dobre i staram się to zmienić, ale takie są fakty. Żyje w bańce pracy, tam się najwięcej dzieje, ciągle poznaje kogoś nowego. No i tam spotkałam też jego... Trochę lipa, że nic z tego nie wyszło, ale żeby coś miało być, to obojgu musi zależeć.. szkoda, ale muszę sobie go odpuścić. To głupie, ale on mnie oczarował haha. Co nie zmienia faktu, że muszę go odpuścić, pewnie jakby miało coś z tego być to by było, on też się wycofał.. no i ta dziewczyna. Także dupa blada. Może w końcu mi przejdzie. Nie jest fajnie myśleć o kimś, gdy ta osoba tego nie odwzajemnia.. bez sensu