Mylenie słów

[vogelek]

Witam od dłuższego czasu mam pewien problem otóż mylę słowa podczas mówienia. Z początku nie przeszkadzamło mi to i myślałam że to z powodu dysleksji. Jednak coraz częściej mi się to zdarza i nie wiem co z tym robić... Może któraś z Was wie co może być przyczyną i jak to zwalczyć?

[Fresa]

Napisane przez vogelek

Witam od dłuższego czasu mam pewien problem otóż mylę słowa podczas mówienia. Z początku nie przeszkadzamło mi to i myślałam że to z powodu dysleksji. Jednak coraz częściej mi się to zdarza i nie wiem co z tym robić... Może któraś z Was wie co może być przyczyną i jak to zwalczyć?

Możesz napisać coś więcej, na czym konkretnie polega mylenie słów przez Ciebie?

[vogelek]

Często używam słów które zaczynają się na tę samą literę bądź rymują się z słowem które chcę powiedzieć. Czasami mylę też kolejność słów

[olasia99]

Mylenie kolejności to nic, mi kilkakrotnie zdarzyło się pomylić sylaby

[vogelek]

Tylko, że ja nie umiem powiedzieć zdania mimo że wiem jak ma brzmieć i z jakich słow sie składać

[diamentowa]

Trudno cokolwiek powiedzieć na ten temat bez specjalistycznej wiedzy, może to jakiś problem z układem nerwowym? Najlepiej wybrać się do lekarza.

[201701090917]

Mam 52 lata, wyższe wykształcenie i pracuję zawodowo. Od pewnego czasu mam problem z myleniem słów (z tzw. "przejęzyczaniem się"). Zdarza mi się, że zamiast jakiegoś słowa używam innego. Np.: mówię zamiast Roman (do męża) - Marcin (imię syna), zamiast "wyłączyłam komputer" - "wyłączyłam telewizor", zamiast "zarejestrowałam" - "zaksiążkowałam", zamiast "wzięłam receptę" - "wzięłam kopertę", zamiast "podaj mi olej" - "podaj mi mleko", zamiast "daj mi klucz do skrzynki" - "daj mi klucz do piwnicy", itd. Od razu się orientuję i poprawiam, ale wydaję mi się, że wszyscy to zauważą i wezmą mnie za zmiażdżycowaną staruszkę. Czasem zdarza mi się to kilka razy dziennie, czasem raz, a rzadziej w ogóle w ciągu dnia. Zdarza mi się też szukać dłużej niż dawniej w pamięci znaczenia jakiegoś słowa (to trwa sekundę, może kilka, ale to mi przeszkadza). Pamiętam natomiast piny do kart bankomatowych, potrzebne cyfry konta. Boję się czy nie zaczyna się choroba Alzheimera lub jakaś choroba otępienna? Czasem aż boję się w ogóle odezwać, aby mi się to znów nie zdarzyło (pomylenie słowa). Czy może to mieć związek z wysokim cholesterolem? Ostanio 8,5 (nie pamiętam jednostek). Aha! Mówiłam o tym mojemu lekarzowi p.o.z., ale jemu jest zawsze wszystko jedno. Powiedział mi, że to może być wszystko i nic, a jak choroba otępienna, to i tak się nic nie poradzi. Będę wdzięczna za odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję. Bożena

Szanowna Pani! Dziękuję za kontakt z nami. Uważam, że z takim problemem faktycznie należy rozmawiać z neurologiem albo z neuropsychologiem dla rozpoznania sytuacji i ewentualnego przeprowadzenia innych potrzebnych badań. Nie ma podstaw do strachu czy też paniki, ale bardzo dobrze, że Pani jest zaniepokojona i szuka pomocy już teraz. Dlaczego? Ze względu na możliwości szybkiej interwencji w razie potrzeby, a to jest kluczowa sprawa w ewentualnych zaburzeniach neuropsychologicznych.

Coś takiego znalazłam w necie. Moze się przyda

[Hyysteria]

Ja też często mylę, zazwyczaj są to pomyłki typu zamiast powiedzieć "żuje gumę", mówię "guje żumę".
Najczęściej się z tego śmieje, ale wiem, że może to być denerwujące.

[veronicas15]

Ja też często się mylę w mówieniu i czuję się zażenowana
Ostatnio mówiłam mamie co śpiewała Formacja Nieżywych Schabuff na sylwestrach w dwójce i powiedziałam "Formacja nieżywych szwabów"

[karolcia52]

mi również przejęzyczenia zdarzają się bardzo często ale ja się tym wcale nie przejmuję

[olasia99]

Napisane przez Hyysteria

Ja też często mylę, zazwyczaj są to pomyłki typu zamiast powiedzieć "żuje gumę", mówię "guje żumę".
Najczęściej się z tego śmieje, ale wiem, że może to być denerwujące.

Dokładnie, mam tak samo właśnie, przekręcam sylaby.
Zamiast powiedzieć
Lubię zieleń powiem Ziebię luleń .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, ale wasze pomyłki są normalne.

Natomiast uważam, że Vogelek powinna iść do neurologa.

[musicman]

też częśto się mylę nie pamiętam np jak nazywa się kolor fioletowy i duuużo czasu mija zanim nazwę przedmiot tej nazwy jego kolorem. Mój tata ma dysgrafię i jeszcze bardziej się myli więc chyba coś w tym jest

[olasia99]

A ja uważam że nie, gdyż nie znam żadnej osoby która takie rzeczy mówi, czasami zapomnę się poprawić i myślę, ze powiedziałam wszystko normalnie, tylko po chwili słysze 'co, powtorz jeszcze raz' .

[bess]

Napisane przez vogelek

Tylko, że ja nie umiem powiedzieć zdania mimo że wiem jak ma brzmieć i z jakich słow sie składać

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10334564]Dziewczyny, ale wasze pomyłki są normalne.

Natomiast uważam, że Vogelek powinna iść do neurologa.[/quote]
tez tak mysle


ja tez sie myle ale wtedy jak sie zdenerwuje wiec to norma

[_Emi_]

Napisane przez olasia99

Mylenie kolejności to nic, mi kilkakrotnie zdarzyło się pomylić sylaby

Mi też Zamieniałam drugą z dugiego wyrazu na pierwszą z pięrwego wyrazu. W sklepie. O mało co się ze wstydu nie spaliłam

[olasia99]

Ja na szczeście przy znajomych, ale nieswiadomie, a potem koleżanka mi powtarzała, co ja mówiłam, bo my ślałam, ze powiedziałam wszystko ok

[vanesia1]

Guję żumę to jest tzw. czeski błąd, który zdarza się każdemu. Natomiast to o czym pisze autorka wątku, może mieć podłoże nerwowe albo być związane z delikatnym zaburzeniem toku myślenia. Uczyliśmy się o tym na psychiatrii. Warto by było skonsultować to z lekarzem tak czy siak

[Jacek0x]

VOGELEK masz na myśli coś takiego, że w głowie masz zdanie "mam ochotę pójść do kina" a usta nie moga tego powiedzieć, jakbyś miała wewnętrzną blokadę? ciekawy przypadek, myślę,że powinnaś zgłosić się do lekarza. Ale jeśli masz dysleksję możliwe,ze coś takiego jest normą. Powiedz,czy masz problem z pisaniem na forum?

[vogelek]

Jacek0x, Mój problem polega na tym że ja wiem co chcę powiedzieć ale usta mówią co innego. Z pisaniem nie mam takiego problemu.
Umówiłam się na wizytę u neurologa, Jednak termin jest po prostu genialny 10 marca. Ale poczekam bo on jest najlepszy

[Brua]

jak mam głupawkę to bardzo często popełniam błędy typu "guję żumę" :P
Niektórzy twierdzą, że to także objaw jakiejś choroby ale chyba pomylili z myleniem słów przy alzheimerze?

[viorica23]

Ja przez jakiś czas miałam problem z wypowiedzeniem jakiegoś słowa które doskonale znałam.
Zacinałam się i koniec.
Np.: Mówię do córeczki żeby pozbierała kredki do.... i tutaj patrzę na małe,żółte wiaderko i nie wiem jak ten przedmiot się nazywa.Dopiero po kilku lub kilkunastu sekundach sobie przypominałam.Tak samo w rozmowach z innymi - myślałam o czymś i w trakcie mówienia zdania nagle zapominałam jakiegoś słowa które przecież doskonale znam i używam.
Od jakiegoś czasu jest to mniej nasilone - prawie wcale się nie pojawia ale trwało jakiś czas...
Miałam wtedy dużo stresów i bóle głowy - więc może to było spowodowane właśnie stresem lub jakąś nerwicą. U neurologa byłam ale nie z tym problemem tylko z powodu bólów głowy i dostałam skierowanie na TK głowy - następną wizytę u neurologa mam 1 sierpnia...
A badania się strasznie boję,a raczej wyników a nie samego badania

[agniesikk]

Moja mama też tak się zastanawia nad znaczeniem słów. Albo chce mi coś powiedzieć i mówi "Agnieszka, weź idź po (i nagle coś ją rozkojarza) eeee.... yyyyy... co ja chciałam powiedzieć". Strasznie mnie i siostrę to wkurza, żartujemy mówiąc "Mama, zresetuj się", ale na dłuższą metę to jest trochę uciążliwe. Może u mojej mamy to wynika ze stresu, rozkojarzenia? Nie wiem, ciężko pracuje umysłowo i może po pewnym czasie po prostu mózg jest zbyt zmęczony?

[lemka]

Napisane przez vogelek

Witam od dłuższego czasu mam pewien problem otóż mylę słowa podczas mówienia. Z początku nie przeszkadzamło mi to i myślałam że to z powodu dysleksji. Jednak coraz częściej mi się to zdarza i nie wiem co z tym robić... Może któraś z Was wie co może być przyczyną i jak to zwalczyć?

Jeju, mam to samo. Najgorsze jest to, że z pisaniem nie mam takich problemów. Ale jak przychodzi do mówienia, to zaczyna się problem. Ze znajomymi to jeszcze ujdzie, ale na rozmowach w sprawie pracy, czy innych poważnych i stresujących sytuacjach (np. egzaminy) jest strasznie. Ciężko mi powiedzieć to, co myślę. Jeżeli mam chwilę czasu na przygotowanie, to jest super, bo zapisuję sobie myśli, ale gdy trzeba odpowiadać od razu to jest katastrofa.

[KawaMarcepanowa]

Nie należy tego lekceważyć, do lekarza marsz