Randki przez Internet cz. 2

[NocnaWiedma]

To ja z kolei miałam kiedyś historię, że niezbyt dużo z chłopakiem pisałam, nie przykuł mojej wielkiej uwagi, ale napisał o spotkanie, a ja jeszcze nie zdążyłam wrócić do domu i się z nim umówiłam mimo braku jakiejś większej rozmowy na portalu i...jest jedną z osób, które milej i czulej wspominam. Świetny chłopak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Znowu się z Tobą zgadzam, Ellen. I ogólnie wydaje mi się, że tu chodzi o reakcje tego chłopaka na odmowe Pewnie, że generalnie można zaproponować "mam dzisiaj wolne popołudnie, a akurat jest taka ładna pogoda - może masz czas i ochotę na spacer?" - i może akurat dziewczyna będzie miała chęć, więc wszystko spoko. Ale jeśli dziewczyna odmówi, to strzelenie focha jest nie na miejscu. Nie każdy ma chęć na takie spontany po wymianie dwóch wiadomości, albo też zwyczajnie ktoś może mieć już plany. Czepianie się, że dziewczyna nie chce ich zmienić, jest co najmniej śmieszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

No wzielo mnie na takie wylanie gorzkich zali po ostatniej "rozmowie" Ktora miala miejsce w weekend. Wlasnie kilka zdan i propozycja, zeby sie dzisiaj spotkac. Mowie ze nie da rady, bo mialam plany rodzinne, to pan laskawie podrzucil pomysl zebym sobie przyjazd rodziny przelozyla i sie z nim spotkala. No sory, ale jest szansa ze pana spotkam raz w zyciu przez kilkadziesiat minut, a rodzina to jednak rodzina. I jakos moja postawa nie spotkala sie ze zrozumieniem 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez Yellow_Cherry

No wzielo mnie na takie wylanie gorzkich zali po ostatniej "rozmowie" Ktora miala miejsce w weekend. Wlasnie kilka zdan i propozycja, zeby sie dzisiaj spotkac. Mowie ze nie da rady, bo mialam plany rodzinne, to pan laskawie podrzucil pomysl zebym sobie przyjazd rodziny przelozyla i sie z nim spotkala. No sory, ale jest szansa ze pana spotkam raz w zyciu przez kilkadziesiat minut, a rodzina to jednak rodzina. I jakos moja postawa nie spotkala sie ze zrozumieniem 🤷♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Ty się mu nawet nie musiałaś tłumaczyć, jakie masz plany. Równie dobrze Twoim planem mogło być siedzenie z książką czy przed Netflixem i nie musiałaś wcale tego zmieniać, bo on chce się spotkać. Jak mówisz, że nie pasuje, to albo ustalacie inny termin, albo do widzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Yellow_Cherry

No wzielo mnie na takie wylanie gorzkich zali po ostatniej "rozmowie" Ktora miala miejsce w weekend. Wlasnie kilka zdan i propozycja, zeby sie dzisiaj spotkac. Mowie ze nie da rady, bo mialam plany rodzinne, to pan laskawie podrzucil pomysl zebym sobie przyjazd rodziny przelozyla i sie z nim spotkala. No sory, ale jest szansa ze pana spotkam raz w zyciu przez kilkadziesiat minut, a rodzina to jednak rodzina. I jakos moja postawa nie spotkala sie ze zrozumieniem 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

co za buraczysko

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Yellow_Cherry

No wzielo mnie na takie wylanie gorzkich zali po ostatniej "rozmowie" Ktora miala miejsce w weekend. Wlasnie kilka zdan i propozycja, zeby sie dzisiaj spotkac. Mowie ze nie da rady, bo mialam plany rodzinne, to pan laskawie podrzucil pomysl zebym sobie przyjazd rodziny przelozyla i sie z nim spotkala. No sory, ale jest szansa ze pana spotkam raz w zyciu przez kilkadziesiat minut, a rodzina to jednak rodzina. I jakos moja postawa nie spotkala sie ze zrozumieniem 🤷♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że się od razu odsłonił. Przecież później by było tylko gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Milagros_90

Ale Ty się mu nawet nie musiałaś tłumaczyć, jakie masz plany. Równie dobrze Twoim planem mogło być siedzenie z książką czy przed Netflixem i nie musiałaś wcale tego zmieniać, bo on chce się spotkać. Jak mówisz, że nie pasuje, to albo ustalacie inny termin, albo do widzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie musialam i nie tlumaczylam, tylko stwierdzilam, ze mam plany rodzinne i nie da rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez Ellen_Ripley

Yyy, dysproporcje zarobków np. w małżeństwie również nazwałabyś pasożytowaniem? Każdy ma prawo sobie ustalić jak chce. Na szczęście nie każdy patrzy na partnera jako na wyzyskiwacza, gdy ten zarabia dużo mniej, bo takie związki nie byłby możliwe.

Dla mnie pasożytowanie to sytuacja kiedy jedno nie pracuje, a mogłoby i się nie kwapi do znalezienia pracy. Albo jak kogoś na coś stać, ale i tak po cichu liczy, że partner będzie sponsorować. No dla mnie taki układ nie jest okej.

Napisane przez Yellow_Cherry

Pytanie mam do was.
Moze ja jestem dziwna, ale irytuje mnie troche jak facet po 3 wymienionych wiadomosciach rzuca propozycja spotkania tego samego dnia, a jak masz plany to obraza ze ich dla niego nie zmieniasz... Jakos wole chociaz kilka dni popisac, z grubsza zapoznac sie. Moze kwestia tego ze nie jestem zbyt spontaniczna, ale z drugiej strony jak mam cos zaplanowane od kilku dni/tygodni, to nie bardzo mam ochote zmieniac plany dla nowopoznanej osoby, z ktora nie wiadomo czy po 5 minutach bedzie o czym rozmawiac na pierwszym spotkaniu.
A wlasnie ostatnio na takich gagatkow ostatnio na portalach trafialam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olej. Do odstrzału.

[Milagros_90]

Napisane przez Yellow_Cherry

Nie musialam i nie tlumaczylam, tylko stwierdzilam, ze mam plany rodzinne i nie da rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i to jest zupełnie normalne, a on dalej zachował się buracko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Miss_Suze

Dla mnie pasożytowanie to sytuacja kiedy jedno nie pracuje, a mogłoby i się nie kwapi do znalezienia pracy. Albo jak kogoś na coś stać, ale i tak po cichu liczy, że partner będzie sponsorować. No dla mnie taki układ nie jest okej.
(...)

Fragment dyskusji dotyczył dysproporcji zarobków, nie braku pracy, więc wstawka o pasożytowaniu zabrzmiała dziwnie. Poza tym czyjeś ustalenia w związku to czyjeś ustalenia. Jeżeli dwojgu ludziom pasuje, że jedno nie będzie pracowało zawodowo (gdzie praca niejedno ma imię) to gdzie tu pasożytowanie? Leany dobrze wyjaśniła o co chodzi. Mam wrażenie, że niektórzy tutaj mają wręcz obsesję na punkcie rzekomego pasożytowania, bo "oby partner nie daj bobrze nie miał za dobrze".

[Miss_Suze]

Dziewczyny, sprawa jest. Jak miałam konto na portalu randkowym to poznałam pewnego faceta. Wymieniliśmy się nr telefonów po kilku wiadomościach (tak, wiem teraz, że to była głupota i już nikomu swojego nr nie dam). No niestety się okazało, że Pan jest dziwny, nawet nie doszło do spotkania. Miało to miejsce z 3/4 miesiące temu. Przestałam się do gościa odzywać (uznałam, że pisaliśmy raptem godzinę i nie jestem mu nic winna). Od tamtego czasu dostaję SMS'y. Nie jest to stalking, nie wypisuje ciągle. Pisze do mnie tak raz na 3/4 dni. Są to wiadomości typu czy miałabym ochotę się spotkać. Nie odpisuję i sytuacja się powtarza za kilka dni znowu. Nie jest to dla mnie męczące jakoś bardzo, ale bym wolała, żeby nie pisał. Załóżmy kogoś poznam, a tu nagle SMS od jakiegoś randoma o spotkanie i weź się z tego wytłumacz Jak blokuję nr, to i tak mi przychodzi powiadomienie, że ten nr chce się ze mną skontaktować i nie wiem jak to ogarnąć Czy może mu coś dosadnie napisać, żeby się odczepił?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisałabym, aby przestał pisać. Może ogarnie.

[doktorkaprawa]

Napisane przez Miss_Suze

Dziewczyny, sprawa jest. Jak miałam konto na portalu randkowym to poznałam pewnego faceta. Wymieniliśmy się nr telefonów po kilku wiadomościach (tak, wiem teraz, że to była głupota i już nikomu swojego nr nie dam). No niestety się okazało, że Pan jest dziwny, nawet nie doszło do spotkania. Miało to miejsce z 3/4 miesiące temu. Przestałam się do gościa odzywać (uznałam, że pisaliśmy raptem godzinę i nie jestem mu nic winna). Od tamtego czasu dostaję SMS'y. Nie jest to stalking, nie wypisuje ciągle. Pisze do mnie tak raz na 3/4 dni. Są to wiadomości typu czy miałabym ochotę się spotkać. Nie odpisuję i sytuacja się powtarza za kilka dni znowu. Nie jest to dla mnie męczące jakoś bardzo, ale bym wolała, żeby nie pisał. Załóżmy kogoś poznam, a tu nagle SMS od jakiegoś randoma o spotkanie i weź się z tego wytłumacz Jak blokuję nr, to i tak mi przychodzi powiadomienie, że ten nr chce się ze mną skontaktować i nie wiem jak to ogarnąć Czy może mu coś dosadnie napisać, żeby się odczepił?

A odpisałaś mu w ogóle? Jak nie, to możesz spokojnie udawać, że to pomyłka.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez doktorkaprawa

A odpisałaś mu w ogóle? Jak nie, to możesz spokojnie udawać, że to pomyłka.

o też dobre

W ogóle nie rozumiem jak można tak do kogoś wypisywać, kto nie odpisuje

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Miss_Suze

Dziewczyny, sprawa jest. Jak miałam konto na portalu randkowym to poznałam pewnego faceta. Wymieniliśmy się nr telefonów po kilku wiadomościach (tak, wiem teraz, że to była głupota i już nikomu swojego nr nie dam). No niestety się okazało, że Pan jest dziwny, nawet nie doszło do spotkania. Miało to miejsce z 3/4 miesiące temu. Przestałam się do gościa odzywać (uznałam, że pisaliśmy raptem godzinę i nie jestem mu nic winna). Od tamtego czasu dostaję SMS'y. Nie jest to stalking, nie wypisuje ciągle. Pisze do mnie tak raz na 3/4 dni. Są to wiadomości typu czy miałabym ochotę się spotkać. Nie odpisuję i sytuacja się powtarza za kilka dni znowu. Nie jest to dla mnie męczące jakoś bardzo, ale bym wolała, żeby nie pisał. Załóżmy kogoś poznam, a tu nagle SMS od jakiegoś randoma o spotkanie i weź się z tego wytłumacz Jak blokuję nr, to i tak mi przychodzi powiadomienie, że ten nr chce się ze mną skontaktować i nie wiem jak to ogarnąć Czy może mu coś dosadnie napisać, żeby się odczepił?

Mialam podobnie, zablokowalam numer, na powiadomienia nie zwrscalam uwagi.
Ten twoj tylko chce sie spotkac, ten moj to chcial od razu moj adres (czego nie zamierzalam nawet robic), to przyjedzie, a jak na kwarantannie bylam, to i tak chcial sie wprosic, bo jak to ujal, przezyl wypadek samochodowy, to choroby sie nie boi w koncu przeslal pisac po jakims czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowanuta]

też tego nie rozumiem, ja mam podobną sytuację z jednym gościem z messengera. Raz do mnie napisał, że chce się poznać. Napisałam od razu, że nie jestem zainteresowana, a on od tego czasu co ileś dni wysyłał wlasnie takie pojedyncze wiadomości typu "cześć, co słychać?". Na nic nie odpisywałam, w końcu napisałam, że jeszcze jedna wiadomość to go zablokuje xd myślałam, że poskutkowało, a tu za parę dni wiadomość "wiem, że miałem nie pisać..." ; D u mnie skończylo się blokadą.

[bloodylev]

Nic innego jak desperaci którzy myślą że jak kobietę będą meczyc to im ulegnie, ale to nie średniowiecze i wystarczy delikwenta zablokować
Ja mialam raz takiego co mi penisy przesyłał. Nie wiem czy swoje, raczej mnie nie interesowały.
A innym razem koles na sympatii pisal do mnie jakbym była jego pamiętnikiem, a ja nie odezwałam się do niego nawet raz. Codziennie dostawałam długie wiadomości co u niego słychać
Faceci są czasem dziwni, albo ich to bawi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doktorkaprawa]

Napisane przez bloodylev

Ja mialam raz takiego co mi penisy przesyłał. Nie wiem czy swoje, raczej mnie nie interesowały.

W sensie mógł ich mieć kilka? Ja bym się jednak zastanowiła.

[bloodylev]

Napisane przez doktorkaprawa

W sensie mógł ich mieć kilka? Ja bym się jednak zastanowiła.

Może zmieniał, bo na zdjęciu za każdym razem był inny, przynajmniej tak mi się wydawało, nie analizowałam ich zbyt mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez bloodylev

Może zmieniał, bo na zdjęciu za każdym razem był inny, przynajmniej tak mi się wydawało, nie analizowałam ich zbyt mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmieniał penisy? Jak rękawiczki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88924201]Zmieniał penisy? Jak rękawiczki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Inny penis na kazda okazje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez bloodylev

Może zmieniał, bo na zdjęciu za każdym razem był inny, przynajmniej tak mi się wydawało, nie analizowałam ich zbyt mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A może trzeba było wybrać atrakcyjnego penisa, przy okazji dowiadując się, jaki facet do niego jest doczepiony.

[Miss_Suze]

Napisane przez doktorkaprawa

A odpisałaś mu w ogóle? Jak nie, to możesz spokojnie udawać, że to pomyłka.

No właśnie przeszliśmy na SMS'y, ale po godzinie już widziałam, że to nie to i go olałam. Chyba, że dam wymówkę, że mi koleżanka telefon ukradła wtedy

Napisane przez bloodylev

Nic innego jak desperaci którzy myślą że jak kobietę będą meczyc to im ulegnie, ale to nie średniowiecze i wystarczy delikwenta zablokować
Ja mialam raz takiego co mi penisy przesyłał. Nie wiem czy swoje, raczej mnie nie interesowały.
A innym razem koles na sympatii pisal do mnie jakbym była jego pamiętnikiem, a ja nie odezwałam się do niego nawet raz. Codziennie dostawałam długie wiadomości co u niego słychać
Faceci są czasem dziwni, albo ich to bawi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie to jest właśnie odpychające. Facet wtedy daje mi sygnał 'żadna mnie nie chce, jestem tak zdesperowany, że do Ciebie ciągle muszę pisać'

[bloodylev]

Napisane przez I am Rock

A może trzeba było wybrać atrakcyjnego penisa, przy okazji dowiadując się, jaki facet do niego jest doczepiony.

Właśnie żaden mi się nie podobał a potem koleś zaczął pisać kocopoły że wie gdzie mieszkam więc go zablokowałam bo nie wiedział, ale zrobiło się dziwnie i skończyły się penisy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez bloodylev

Nic innego jak desperaci którzy myślą że jak kobietę będą meczyc to im ulegnie, ale to nie średniowiecze i wystarczy delikwenta zablokować
(...)

Bałabym się z kimś takim iść gdziekolwiek. Skoro wręcz siłą próbują wymusić spotkanie, to co będą robić na samym spotkaniu. Wymuszanie przytulania, pocałunków?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Miss_Suze

Dziewczyny, sprawa jest. Jak miałam konto na portalu randkowym to poznałam pewnego faceta. Wymieniliśmy się nr telefonów po kilku wiadomościach (tak, wiem teraz, że to była głupota i już nikomu swojego nr nie dam). No niestety się okazało, że Pan jest dziwny, nawet nie doszło do spotkania. Miało to miejsce z 3/4 miesiące temu. Przestałam się do gościa odzywać (uznałam, że pisaliśmy raptem godzinę i nie jestem mu nic winna). Od tamtego czasu dostaję SMS'y. Nie jest to stalking, nie wypisuje ciągle. Pisze do mnie tak raz na 3/4 dni. Są to wiadomości typu czy miałabym ochotę się spotkać. Nie odpisuję i sytuacja się powtarza za kilka dni znowu. Nie jest to dla mnie męczące jakoś bardzo, ale bym wolała, żeby nie pisał. Załóżmy kogoś poznam, a tu nagle SMS od jakiegoś randoma o spotkanie i weź się z tego wytłumacz Jak blokuję nr, to i tak mi przychodzi powiadomienie, że ten nr chce się ze mną skontaktować i nie wiem jak to ogarnąć Czy może mu coś dosadnie napisać, żeby się odczepił?

Czyli to było 3-4 mies temu? Mogłaś mieć numer na kartę, który zmienilas a ten trafił już do innej osoby :-D np. do przypadkowego Jacka. Możesz mu odpisać

"Hej, z tej strony Jacek chętnie się z tobą spotkam słodziaku, też jesteś z Warszawy?"

Lub

"Hej tu Jacek, przykro mi stary, ale wygląda na to, że laska w barze podyktowała ci błędny numer tel."

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88925596]Czyli to było 3-4 mies temu? Mogłaś mieć numer na kartę, który zmienilas a ten trafił już do innej osoby :-D np. do przypadkowego Jacka. Możesz mu odpisać

"Hej, z tej strony Jacek chętnie się z tobą spotkam słodziaku, też jesteś z Warszawy?"

Lub

"Hej tu Jacek, przykro mi stary, ale wygląda na to, że laska w barze podyktowała ci błędny numer tel."

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak znowu napisze to rzucę taki tekst

[kasia5266]

Napisane przez Yellow_Cherry

No wzielo mnie na takie wylanie gorzkich zali po ostatniej "rozmowie" Ktora miala miejsce w weekend. Wlasnie kilka zdan i propozycja, zeby sie dzisiaj spotkac. Mowie ze nie da rady, bo mialam plany rodzinne, to pan laskawie podrzucil pomysl zebym sobie przyjazd rodziny przelozyla i sie z nim spotkala. No sory, ale jest szansa ze pana spotkam raz w zyciu przez kilkadziesiat minut, a rodzina to jednak rodzina. I jakos moja postawa nie spotkala sie ze zrozumieniem 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żenada. Nawet Cię nie zna, a już wymaga żebyś dla niego zmieniła plany.
Do mnie dziś też napisał randkowicz z wymaganiami. Chciał się spotkać w niedzielę i pytał kiedy mi pasuje. Odpisałam, że po 15 jak zjemy obiad. On na to że w obie strony ma ponad 100 km i nie chce mu się jeździć po nocach i uważa, że na jego miejscu też bym nie chciała więc jeśli chcę to możemy się spotkać po 13..
W takim razie wybieram obiad i siedzenie z rodziną.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez kasia5266

Żenada. Nawet Cię nie zna, a już wymaga żebyś dla niego zmieniła plany.
Do mnie dziś też napisał randkowicz z wymaganiami. Chciał się spotkać w niedzielę i pytał kiedy mi pasuje. Odpisałam, że po 15 jak zjemy obiad. On na to że w obie strony ma ponad 100 km i nie chce mu się jeździć po nocach i uważa, że na jego miejscu też bym nie chciała więc jeśli chcę to możemy się spotkać po 13..
W takim razie wybieram obiad i siedzenie z rodziną.

napisałabym,że nie wierzę, że takie buraki istnieją, ale niestety wiem, że to się zdarza

[Yellow_Cherry]

Napisane przez kasia5266

Żenada. Nawet Cię nie zna, a już wymaga żebyś dla niego zmieniła plany.
Do mnie dziś też napisał randkowicz z wymaganiami. Chciał się spotkać w niedzielę i pytał kiedy mi pasuje. Odpisałam, że po 15 jak zjemy obiad. On na to że w obie strony ma ponad 100 km i nie chce mu się jeździć po nocach i uważa, że na jego miejscu też bym nie chciała więc jeśli chcę to możemy się spotkać po 13..
W takim razie wybieram obiad i siedzenie z rodziną.

Obiad zawsze dobry, a burak moze okazac sie pastewny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz