skończyłam studia i jestem bezrobotna

[susinka1]

Właśnie dostałam propozycję pracy ze swojego banku z tym, że w innym dziale i na stanowisku zgodnym z moim wykształceniem.
Tylko ta kasa....

1400 zł brutto plus premia

No i jestem w kropce.

Z jednej strony wiadomomo, lepszy rydz niż nic no i doświadczenie w zawodzie.
Z drugiej strony natomiast cała moja motywacja do pracy ulatnia się na myśl o zarobkach. ehhh

Chyba jednak nie będę miała wyjścia.

[bravvurka]

Napisane przez susinka1

Właśnie dostałam propozycję pracy ze swojego banku z tym, że w innym dziale i na stanowisku zgodnym z moim wykształceniem.
Tylko ta kasa....

1400 zł brutto plus premia

No i jestem w kropce.

Z jednej strony wiadomomo, lepszy rydz niż nic no i doświadczenie w zawodzie.
Z drugiej strony natomiast cała moja motywacja do pracy ulatnia się na myśl o zarobkach. ehhh

Chyba jednak nie będę miała wyjścia.

Zawsze możesz szukać pracy dalej chyba, że to stanowisko zupełnie Ci nie pasuje

[alkoni]

bankowość. Niestety smutna prawda jest taka że prócz studiów wyższych i znajomości języków obcych, trzeba tez miec znajomości i tupet. Znam osoby pracowite, które ciężką harówką próbowały zajśc daleko, ale niestety. Awansuja Ci którzy sa przebiegli i potrafia się wybić. Nie jest to praca dla każdego, a na pewno bardzo stresująca i wymagajaca wielu poświęceń. Lepiej zamiast składać CV do różnych banków, spróbuj zasiegnąć informacji u znajomych czy rodziny. POzdrawiam i trzymam kciuki!

[susinka1]

bravvurka stanowisko jak najbardziej mi pasuje bo jest to praca w moim zawodzie, coś co lubie robić. I chyba tak właśnie zrobie, będę szukać dalej zarabiając te marne grosze ;/

alkoni - nie jest to do końca praca związana z bankowością. Jestem archiwistą z wykształcenia i mogę pracowac praktycznie w każdej branży, a że akurat bank chciał mnie w zawodzie zatrudnić i dał mi szanse to jestem mu wdzięczna bo straaaasznie trudno o posadę archiwisty. Oprócz tego pozostaje mi najbliższa archiwistyce administacja lub uczenie w szkole historii o co również przeza***...scie trudno :/

[molka11]

susinka możesz mi napisać na maila w jakim banku pracujesz, pytam z ciekawści bo chyba jesteśmy koleżankami prawie po fachu
Wiesz co, ja bym na Twoim miejscu została i szukałą pracy nadal. Zawsze to jakieś pieniądze są, poza tym wiesz już jaka jest w pracy atosfera, znasz ludzi. Prawda jest taka, ze w banku trzeba być baaardzo elastycznym. Może się okazać, że niedługo awansujesz albo dostaniesz oferte z konkurencji

[susinka1]

molka wysłałam Ci wiadomość prywatną

Tak tak ja to wszystko wiem, że to zawsze jakaś kasa i cieszę się, że mi zaproponowali to stanowisko tylko przeraża mnie przyszłość, perspektywa utrzymania sie i spłacania juz niedługo kredytu studenckiego. Nie da się tego zrealizowac za ta kasę nawet jak TŻ pomoże. A pomoże na pewno nie ma wyjścia chłopina

[kasia083]

iizabelaa, 100 lat
co do miejsca zamieszkania, to do urzędów trzeba dawac odrazu kopię swojego DO, więc się nie da oszukać... A co do pozostałych firm, to dawałam swoją miejscowość i odzew był zerowy... Teraz postanowiłam dawać adres miejscowości w której chcę pracować, to nie ma nowych ogłoszeń...

A ja dziś jestem po 1. dniu kursu. Już na początku przeżyłam szok, bo jestem tam najstarsza a myślałam, że będzie odwrotnie Wszyscy pozostali maja po 18, 19 lat, a ja jedna ćwierć wieku Czyli studia tam mam jako jedyna...
a wyglądać to bedzie tak, że teraz przez tydzień będziemy mieć teorię z prawka (codziennnie po 6 godz), a potem przez miesiąc po 4 godz teoria z przedstawiciela handlowego + 2 godz jazdy (chyba, że inaczej sie na nie umówię, co raczej będzie konieczne, bo przecież wszyscy na raz jeździć nie możemy). Egzamin na prawko będzie odrazu po kursie (czyli nie po 1-2 miesiącach od ukończenia jazd).
I wogle, to na tym kursie mogliśmy poprosić o gorącą kawkę, herbatkę, zapewnili nam wodę mineralną, napój i nawet ciasteczka dali

[molka11]

Kasia Ty starucho

czyli pierwsze koty za płoty i już masz zajęcie na cały dzień. W sumie 6 godz. dziennie to was zajada na takim kursie (bo gdzie tu byc ciągle skoncentrowanym przez 6 h) ale przynajmniej szybko do jazdy przejdziesz, a to zawsze jeste rozrywka
No i zazdroszcze tych ciasteczek bo właśnie jestem na cukrowym glodzie.

[palema]

Napisane przez kasia083

iizabelaa, 100 lat
co do miejsca zamieszkania, to do urzędów trzeba dawac odrazu kopię swojego DO, więc się nie da oszukać... A co do pozostałych firm, to dawałam swoją miejscowość i odzew był zerowy... Teraz postanowiłam dawać adres miejscowości w której chcę pracować, to nie ma nowych ogłoszeń...

tak sobie poczytałam wasze wątpliwości i wg mnie lepiej pisać w Cv adres zamieszkania (lub ten planowany do zamieszkania), nie zameldowania. pracodawca od razu inaczej spojrzy. Jeśli miałby wyeliminować część cv to raczej odrzuci te "nie miejscowe". takie są często praktyki, bo sama widziałam. przykre, ale prawdziwe.
więc jeśli szukacie pracy w danym mieście napiszcie lepiej adres z tego miasta. a już na rozmowie można wszystko wyjaśnić dokładniej

[bravvurka]

Napisane przez kasia083

A ja dziś jestem po 1. dniu kursu. Już na początku przeżyłam szok, bo jestem tam najstarsza a myślałam, że będzie odwrotnie Wszyscy pozostali maja po 18, 19 lat, a ja jedna ćwierć wieku Czyli studia tam mam jako jedyna...
a wyglądać to bedzie tak, że teraz przez tydzień będziemy mieć teorię z prawka (codziennnie po 6 godz), a potem przez miesiąc po 4 godz teoria z przedstawiciela handlowego + 2 godz jazdy (chyba, że inaczej sie na nie umówię, co raczej będzie konieczne, bo przecież wszyscy na raz jeździć nie możemy). Egzamin na prawko będzie odrazu po kursie (czyli nie po 1-2 miesiącach od ukończenia jazd).
I wogle, to na tym kursie mogliśmy poprosić o gorącą kawkę, herbatkę, zapewnili nam wodę mineralną, napój i nawet ciasteczka dali

Byle szybko zrobić i mieć papier w kieszeni a poza tym zawsze dodatkowa pozycja w CV

[kasia083]

Napisane przez molka11

No i zazdroszcze tych ciasteczek bo właśnie jestem na cukrowym glodzie.

nie ma czego zadrościć, bo były kakaowe w czekoladzie, a ja mam uczulenie na to i tylko się ich nawąchałam... ale inni mówili, że wyjątkowo dobre

[kotajka]

Jak ja szukałam pracy to wysylalam Cv z moim prawdziwym adresem.... i o dziwo mialam nawet rozmowe w Wawie ( mieszkam w Katowicach)


Moze problem lezy w czym innym a nie w adresie?

[Puntodivista]

Iizabelaa, spełnienia marzeń Ci życzę

[iizabelaa]

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za życzenia

[bravvurka]

iizabelaa - jak Ci pracuję w Twojej pracy?

[molka11]

izabellaa pewnie jest tak ogarnięta pracą, że nie ma głowy do siedzenia na forum

susinka a jaką Ty podjęłaś decyzję? Zostajesz?

Ja wczoraj byłam na spotkaniu z byłym szefem, powiedział, ze polecił mnie do firmy z którą współpracowaliśmy. W czwartek mają się ze mną kontaktować a w pon. rozmowa. Nawet nie wiem jakie stanowisko. Były szef tylko napomknął, że fajnie by było gdybym tam pracowała bo wtedy mieliby bezpośrednią osobę kontaktową (czytajcie wtykę). Aj sama nie wiem.

Czekam na odzew z tej firmy, w której już niby prace dostałam, jeszcze tylko 1.5 miesiąca i się przekonam czy o mnie pamiętają

[susinka1]

Ja raczej zostanę i będę pracować za tego nędznego tysiaka zukając jednocześnie czegoś innego

Już dzisiaj i wczoraj wysłałam kilka CV.

Ale tej ciszy telefonicznej to już chyba nikt nie przerwie. Ehhh

[bravvurka]

Napisane przez molka11

Ja wczoraj byłam na spotkaniu z byłym szefem, powiedział, ze polecił mnie do firmy z którą współpracowaliśmy. W czwartek mają się ze mną kontaktować a w pon. rozmowa. Nawet nie wiem jakie stanowisko. Były szef tylko napomknął, że fajnie by było gdybym tam pracowała bo wtedy mieliby bezpośrednią osobę kontaktową (czytajcie wtykę). Aj sama nie wiem.

Czekam na odzew z tej firmy, w której już niby prace dostałam, jeszcze tylko 1.5 miesiąca i się przekonam czy o mnie pamiętają

Poczekaj do rozmowy z tym nowym pracodawcą miło, ze o Tobie pomyślał.

[iizabelaa]

Napisane przez bravvurka

iizabelaa - jak Ci pracuję w Twojej pracy?

Ogólnie praca mi się podoba, bo robię to co lubię i na czym się znam. Mogę się rozwijać w tym kierunku.

Jednak w tym biurze jest bardzo dużo pracy, wszyscy pracują jak szaleni, nie ma czasami czasu, żeby coś zjeść, nadgodziny z tego co zaobserwowałam to normalka. Ja narazie pracuję ustawowe 8 godz, dopiero się wdrażam, nie mam więc żadnych konkretnych zadań za które byłabym odpowiedzialna.

Niestety nie mam dostępu do neta ani innych wygód

Brakuje mi trochę takiej swobody i chwili wytchnienie, bo byłam do tego przyzwyczajona w poprzedniej pracy.

Faktycznie rzadko jestem teraz na forum, bo włączając dojazdy to 11 godz. dziennie nie ma mnie w domu, a jak przyjadę to jestem padnięta.

[taka Ona 20]

hej dziewczyny,zostałam zwolniona,niestety ogarnął firme w której pracowałam kryzys szukałam pracy w Polsce,strasznie sie porobilo,nic się wniej chyba nie dorobie ,nie mam na co czekać znam biegle angielski i wyjeżdzam do Angli za nie długo,chociarz tam uda mi się godnie żyć,dziewczyny też nie czekajcie macie szanse to rozwijajcie się za granicą nie tutaj

[bravvurka]

Napisane przez taka Ona 20

hej dziewczyny,zostałam zwolniona,niestety ogarnął firme w której pracowałam kryzys szukałam pracy w Polsce,strasznie sie porobilo,nic się wniej chyba nie dorobie ,nie mam na co czekać znam biegle angielski i wyjeżdzam do Angli za nie długo,chociarz tam uda mi się godnie żyć,dziewczyny też nie czekajcie macie szanse to rozwijajcie się za granicą nie tutaj

Jak masz pewną pracę w Anglii to inaczej się tam jedzie, niż szukanie wiatru w polu.

[molka11]

takaOna życzę Ci powodzenia na wyspach. Ja sama czekam chyba do maja i jak nie to otwieram chyba własną DG albo zastanawiam się nad wyjazdem. Najgorsze, że ie mogę wyjechać np. na całe wakacje bo w sierpniu biorę ślub i chciałabym być obecna

Z tego ca słyszałam to coraz więcej ludzi jednak wraca z UK i Irlandii bo tam także kryzys zbiera żniwa.

[susinka1]

molka też myślałam nad własną DG
co masz w planach otworzyć?

[kasia083]

Napisane przez taka Ona 20

hej dziewczyny,zostałam zwolniona,niestety ogarnął firme w której pracowałam kryzys szukałam pracy w Polsce,strasznie sie porobilo,nic się wniej chyba nie dorobie ,nie mam na co czekać znam biegle angielski i wyjeżdzam do Angli za nie długo,chociarz tam uda mi się godnie żyć,dziewczyny też nie czekajcie macie szanse to rozwijajcie się za granicą nie tutaj

Jak masz tam nagraną pracę, to pewnie, jedź - nie ma co tu szukać...
Niestety, jechać tam i dopiero zacząć czegoś szukać, to teraz nie można... Już znam kilka osób, które się niedawno zapożyczyły, wyjechały i wróciły z długiem, bo nic tam nie znalazły... wśród nich jest jeden kolega, który świetnie zna angielski i pracował w UK parę lat...

[molka11]

Dziewczyny dostałam pracę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
OMG strasznie się cieszę ))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))
Nie mogę w to uwierzyć, zaczynam już od poniedziałku jak się wszystko uda, ale w pełnym wymiarze dopiero od kwietnia. Najlepsze jest to, że to posada z polecenia mojego szefa, dziś podczas rozmowy z nowym pracodawcą powiedziałam, ze mam już coś nagranego i czekam, a on na to: a ile pani tam zarobie?
- ja na to XX
- a ile by pani chciała zarabiać? bo za taką sumę to się nie poszaleje
- ja na to XY
- a on na to, tyle mogę pani zaoferować na stałej umowie, podczas okresu próbnego 400 zł mniej!

OMG nie mogę w to uwierzyć będę miała pracę i będę bogata (no prawie)

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

susinka ja miałam już milion pomysłów. Myślałam o butiku i o czekoladziarni Wedla, to by było spełnienie moich marzeń, ale niestety na to trzeba mieć kupę kasy. Z takich realnych pomysłów to doradztwo z zakresu fundyszy unijnych (bo mam studia w tym temacie) albo np. zrobić kursyksięgowoście (nawet PUP we wrocku organizuje) i swoje biuro.

Jak ktoś ma zdolności estetyczne to można zrobić kurs auto cada i programów graficznych i zając się grafiką albo podnajmować się np. u architektów, instalatorów.

Najtaniej wychodzi chyba handel w necie. Ja na studiach sprzedawałam ciuszki z chin na allegro, ale wtedy nie było jeszcze tylu sprzedawców tego typu. Szczerze to potrafiłam się z tego całkiem nieźle utrzymać (oczywiście nie zawsze) więc tylko trzeba mieć pmysł na artukuły do sprzedaży

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez molka11

Dziewczyny dostałam pracę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
OMG strasznie się cieszę ))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))
Nie mogę w to uwierzyć, zaczynam już od poniedziałku jak się wszystko uda, ale w pełnym wymiarze dopiero od kwietnia. Najlepsze jest to, że to posada z polecenia mojego szefa, dziś podczas rozmowy z nowym pracodawcą powiedziałam, ze mam już coś nagranego i czekam, a on na to: a ile pani tam zarobie?
- ja na to XX
- a ile by pani chciała zarabiać? bo za taką sumę to się nie poszaleje
- ja na to XY
- a on na to, tyle mogę pani zaoferować na stałej umowie, podczas okresu próbnego 400 zł mniej!

OMG nie mogę w to uwierzyć będę miała pracę i będę bogata (no prawie)

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

susinka ja miałam już milion pomysłów. Myślałam o butiku i o czekoladziarni Wedla, to by było spełnienie moich marzeń, ale niestety na to trzeba mieć kupę kasy. Z takich realnych pomysłów to doradztwo z zakresu fundyszy unijnych (bo mam studia w tym temacie) albo np. zrobić kursyksięgowoście (nawet PUP we wrocku organizuje) i swoje biuro.

Jak ktoś ma zdolności estetyczne to można zrobić kurs auto cada i programów graficznych i zając się grafiką albo podnajmować się np. u architektów, instalatorów.

Najtaniej wychodzi chyba handel w necie. Ja na studiach sprzedawałam ciuszki z chin na allegro, ale wtedy nie było jeszcze tylu sprzedawców tego typu. Szczerze to potrafiłam się z tego całkiem nieźle utrzymać (oczywiście nie zawsze) więc tylko trzeba mieć pmysł na artukuły do sprzedaży

WOW!!!!Molko! Gratuluję!!!Oby to był szczęśliwy wątek dla każdej z nas

[bravvurka]

Napisane przez molka11

Dziewczyny dostałam pracę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
OMG strasznie się cieszę ))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))
Nie mogę w to uwierzyć, zaczynam już od poniedziałku jak się wszystko uda, ale w pełnym wymiarze dopiero od kwietnia. Najlepsze jest to, że to posada z polecenia mojego szefa, dziś podczas rozmowy z nowym pracodawcą powiedziałam, ze mam już coś nagranego i czekam, a on na to: a ile pani tam zarobie?
- ja na to XX
- a ile by pani chciała zarabiać? bo za taką sumę to się nie poszaleje
- ja na to XY
- a on na to, tyle mogę pani zaoferować na stałej umowie, podczas okresu próbnego 400 zł mniej!

OMG nie mogę w to uwierzyć będę miała pracę i będę bogata (no prawie)

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

susinka ja miałam już milion pomysłów. Myślałam o butiku i o czekoladziarni Wedla, to by było spełnienie moich marzeń, ale niestety na to trzeba mieć kupę kasy. Z takich realnych pomysłów to doradztwo z zakresu fundyszy unijnych (bo mam studia w tym temacie) albo np. zrobić kursyksięgowoście (nawet PUP we wrocku organizuje) i swoje biuro.

Jak ktoś ma zdolności estetyczne to można zrobić kurs auto cada i programów graficznych i zając się grafiką albo podnajmować się np. u architektów, instalatorów.

Najtaniej wychodzi chyba handel w necie. Ja na studiach sprzedawałam ciuszki z chin na allegro, ale wtedy nie było jeszcze tylu sprzedawców tego typu. Szczerze to potrafiłam się z tego całkiem nieźle utrzymać (oczywiście nie zawsze) więc tylko trzeba mieć pmysł na artukuły do sprzedaży

Super to stanowisko będzie takie samo co w tej firmie, w której miałaś pracować?

[merciless]

molka11 gratulacje Widzisz jak fanie wyszłaś na tym !

[susinka1]

molka moje gratulacje cieszymy się razem z tobą
napisz koniecznie czym będziesz się zajmować

Jeszcze raz gratulacje trzeba to opić

[Puntodivista]

Napisane przez susinka1

molka też myślałam nad własną DG

Heh, ja też myślałam
I jak mi sie sytuacja ustabilizuje tak na maka - zakładam ok. lat pięciu to coś otworzę

Molka, gratulejszyn