Panny Młode 2020 cz. II

[squirrelqa]

Napisane przez pandemonium4

Gratulacje! Praca w domu dziecka wydaje mi się ciekawa i ważna. Powodzenia! Będzie dobrze

Ja też już po egzaminie, zdałam i wiecie co, ślub za 3 dni, a ja luzik bluesik. Nie mam jeszcze wisiorka, butów na zmianę ani torebki, buty ślubne nadal mnie trochę cisną jak dłużej w nich pochodziłam, w dodatku jak noga się spoci w tańcu to się ślizga, ale co tam Kończę robić winietki, potem wydrukuje, powycinam i poskładam.
Po tym egzaminie to jakby mi kto worek kartofli z pleców zdjął, czuje taką lekkość Zarwałam wczoraj prawie całą noc, spałam godzinę i mega się stresowałam. Nie stresuje się tak ślubem, w końcu goście to nasi bliscy, więc przed kim się stresować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pandemonium4 bardzo czekamy na Twoją relację! To już za 3 dni Suuuuper.

[pandemonium4]

Napisane przez angeegna

U mnie już 16 odmów + 7 osób, które się "wahają"
Stresuję się, bo nie mam czasu nic załatwić, a jeszcze trochę tego jest, zostało 5 tygodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję. U nas nie było tylu odmów, ale wesele z założenia o wiele mniejsze więc pewnie proporcjonalnie byłoby podobnie. Myślę że osoby wahające będą jednak na tak do czasu ślubu.

Napisane przez squirrelqa

Pandemonium4 bardzo czekamy na Twoją relację! To już za 3 dni Suuuuper.

na pewno podzielę się wrażeniami. Na razie wygląda to tak: zamówiona torebka miała dojść do sklepu, ale nie doszła. Gdybym zamówiła do paczkomatu to już by była, do sklepu już drugi raz mają obsuwę, a do paczkomatu było bardzo prędko zrealizowane zamówienie. Zaraz wyjeżdżamy do moich rodzinnych stron, więc już jej nie odbiorę (płatność byłaby na miejscu). Albo zaraz zamówię kurierem do siebie albo kupię coś stacjonarnie, mam już upatrzony konkretny model.

Mam upatrzony mniej więcej wisiorek, muszę tylko kupić. Bransoletkę i kolczyki mam.

Wianek i kwiaty na bukiet ma mi ta znajoma zrobić w czwartek, bo w piątek już jej nie będzie -dowiedziałam się o tym wczoraj. Więc nie wiem czy mi to nie zwiędnie do ślubu (będę trzymać w lodówce) ma być z pąków goździków, gipsówki i zielonego.

Moje buty ślubne wypchałam na noc mokrymi gaciami, w celu rozbicia. Na zmianę będę jeszcze szukać.

Założę się że nikt nie będzie miał bardziej nieogarniętej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

My zaprosiliśmy 170 osób, więc te 20 musiało odpaść, ale pewnie będzie jeszcze trochę odmów przy ostatecznym terminie potwierdzeń... Fakt, ode mnie odmówiło też 5 osób zza granicy, więc to rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez pandemonium4

Współczuję. U nas nie było tylu odmów, ale wesele z założenia o wiele mniejsze więc pewnie proporcjonalnie byłoby podobnie. Myślę że osoby wahające będą jednak na tak do czasu ślubu. na pewno podzielę się wrażeniami. Na razie wygląda to tak: zamówiona torebka miała dojść do sklepu, ale nie doszła. Gdybym zamówiła do paczkomatu to już by była, do sklepu już drugi raz mają obsuwę, a do paczkomatu było bardzo prędko zrealizowane zamówienie. Zaraz wyjeżdżamy do moich rodzinnych stron, więc już jej nie odbiorę (płatność byłaby na miejscu). Albo zaraz zamówię kurierem do siebie albo kupię coś stacjonarnie, mam już upatrzony konkretny model.

Mam upatrzony mniej więcej wisiorek, muszę tylko kupić. Bransoletkę i kolczyki mam.

Wianek i kwiaty na bukiet ma mi ta znajoma zrobić w czwartek, bo w piątek już jej nie będzie -dowiedziałam się o tym wczoraj. Więc nie wiem czy mi to nie zwiędnie do ślubu (będę trzymać w lodówce) ma być z pąków goździków, gipsówki i zielonego.

Moje buty ślubne wypchałam na noc mokrymi gaciami, w celu rozbicia. Na zmianę będę jeszcze szukać.

Założę się że nikt nie będzie miał bardziej nieogarniętej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Stawiasz poprzeczkę bardzo wysoko
Ale nic się nie martw, będzie zabawnie i na luzie, wszystko się uda

Poczekaj do września na moją relację, to porównamy nieogarnięcie

[tinkerver2]

Nie uważacie, że panuje jakieś odślubne zapalenie mózgu
Grupy ślubne na fb to jest kopalnia tej przypadłości
Pytanie "dziewczyny, czym będziecie pachnieć w dniu ślubu", a laska odpisuje "mężem" xd

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[03a25f57c1c12b64185d06c737e7e94991ae1a10_6577a308dca3f]

Napisane przez Efkakam

Pisałam kilka stron temu, że u mnie był dramat, płacz i nerwy, przez koronawirusa, bo przenosiliśmy terminy, zmienialiśmy salę itd.
Ślub za niecałe dwa tygodnie i jakoś się wszystko ułożyło. Teraz codziennie załatwiamy jakieś drobnice typu: wysyłanie ostatnich zaproszeń, drukowanie winietek, kompletowanie koszyków ratunkowych. Nie mogę się doczekać, aż będę miała to wszystko za sobą.
Prawie każdy, kto jest po ślubie mówi mi, że nigdy więcej nie będą już robić wesela I ja to doskonale rozumiem...

Hej, dobrze to czytać. Wesele to dość karkołomne przedsięwzięcie, zwłaszcza jak jest się perfekcjonistą, a do tego pracuje po 8 godzin i więcej... Mnie też to powoli przerasta, ale mam nadzieję, że koniec końców satysfakcja będzie ogromna.

Napisane przez squirrelqa

Moje wesele będzie chyba najbardziej nieogarnięte z wesel Bo nie robię na nie prawie nic. Gdzie mi tam do winietek, koszyków ratunkowych czy podziękowań lub prezentów dla gości.
Na muzykę poświęcam tylko sporo czasu, bo bardzo lubię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie się podoba takie zdrowe podejście do tematu. Na te pierdółki wydaje się naprawdę mnóstwo pieniędzy, są fajne, pewnie, ale czy warte tego wszystkiego... Sama nie wiem. Mnie właśnie ogarnianie pierdół najbardziej męczy przed tym weselem. Rozmawialiśmy ostatnio z narzeczonym, że fajnie byłoby brać ślub np. w latach 70 - garsonka dla mnie, garnitur dla niego, a potem impreza w mieszkaniu czy remizie i znajomy puszczający muzykę z magnetofonu. A w dzisiejszych czasach taki szał, ślubne motywy, florystki, druhny w takich samych sukienkach, fotobudki, barmani i fontanny czekolady... Ciężko się od tego zupełnie odciąć.

Napisane przez pandemonium4

Gratulacje! Praca w domu dziecka wydaje mi się ciekawa i ważna. Powodzenia! Będzie dobrze

Ja też już po egzaminie, zdałam i wiecie co, ślub za 3 dni, a ja luzik bluesik. Nie mam jeszcze wisiorka, butów na zmianę ani torebki, buty ślubne nadal mnie trochę cisną jak dłużej w nich pochodziłam, w dodatku jak noga się spoci w tańcu to się ślizga, ale co tam Kończę robić winietki, potem wydrukuje, powycinam i poskładam.
Po tym egzaminie to jakby mi kto worek kartofli z pleców zdjął, czuje taką lekkość Zarwałam wczoraj prawie całą noc, spałam godzinę i mega się stresowałam. Nie stresuje się tak ślubem, w końcu goście to nasi bliscy, więc przed kim się stresować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jak super Czyli ostatecznie egzamin dobrze Ci zrobił Mam dwie koleżanki, które miały obronę pracy mgr tuż przed ślubem i też mówiły, że do ślubu szły już z zerowym poziomem stresu.

Napisane przez angeegna

My zaprosiliśmy 170 osób, więc te 20 musiało odpaść, ale pewnie będzie jeszcze trochę odmów przy ostatecznym terminie potwierdzeń... Fakt, ode mnie odmówiło też 5 osób zza granicy, więc to rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My będziemy mieć ostatecznie ok. 70 osób, odmówiło ok. 22. Znajomi, którzy są już po swoich ślubach, dziwią się, że tak mało, bo im w "normalnych" czasach odmawiało więcej. Wiadomo, że często odmawiają dalsze ciotki, ale niestety zdarza się, że i bliskie osoby zawodzą, nas to spotkało ze strony jednego z najbliższych przyjaciół. No ale wszyscy mówią, że organizacja ślubu nieco weryfikuje pewne przyjaźnie...

A propos perfum, do mnie wczoraj przyszły Aqua Allegoria Mandarin Basilic, mega mi się podobają i cieszę się, że będę miała zapach specjalnie na ślub i ten wyjątkowy czas po nim

[pandemonium4]

Napisane przez squirrelqa

Stawiasz poprzeczkę bardzo wysoko
Ale nic się nie martw, będzie zabawnie i na luzie, wszystko się uda

Poczekaj do września na moją relację, to porównamy nieogarnięcie

Hahaha tak wiem, wysoka poprzeczka Nie wiem czy to zasługa wczorajszego egzaminu, po którym czuje wielką ulgę i cieszę się że mam to z głowy, ale nawet za bardzo się nie martwię i mam podejście "jakoś to będzie". I wydaje mi się, że te 3 dni to kupa czasu

Napisane przez tinkerver2

Nie uważacie, że panuje jakieś odślubne zapalenie mózgu
Grupy ślubne na fb to jest kopalnia tej przypadłości
Pytanie "dziewczyny, czym będziecie pachnieć w dniu ślubu", a laska odpisuje "mężem" xd

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie wiem bo nie dołączyłam do żadnej grupy ślubnej, ten wątek to jedyny ślubny jaki śledzę. Ale tekst super
Ja po prostu wezmę swoje perfumy.[1=03a25f57c1c12b64185d06c 737e7e94991ae1a10_6577a30 8dca3f;87985492]Hej, dobrze to czytać. Wesele to dość karkołomne przedsięwzięcie, zwłaszcza jak jest się perfekcjonistą, a do tego pracuje po 8 godzin i więcej... Mnie też to powoli przerasta, ale mam nadzieję, że koniec końców satysfakcja będzie ogromna.



Mnie się podoba takie zdrowe podejście do tematu. Na te pierdółki wydaje się naprawdę mnóstwo pieniędzy, są fajne, pewnie, ale czy warte tego wszystkiego... Sama nie wiem. Mnie właśnie ogarnianie pierdół najbardziej męczy przed tym weselem. Rozmawialiśmy ostatnio z narzeczonym, że fajnie byłoby brać ślub np. w latach 70 - garsonka dla mnie, garnitur dla niego, a potem impreza w mieszkaniu czy remizie i znajomy puszczający muzykę z magnetofonu. A w dzisiejszych czasach taki szał, ślubne motywy, florystki, druhny w takich samych sukienkach, fotobudki, barmani i fontanny czekolady... Ciężko się od tego zupełnie odciąć.



O jak super Czyli ostatecznie egzamin dobrze Ci zrobił Mam dwie koleżanki, które miały obronę pracy mgr tuż przed ślubem i też mówiły, że do ślubu szły już z zerowym poziomem stresu.



My będziemy mieć ostatecznie ok. 70 osób, odmówiło ok. 22. Znajomi, którzy są już po swoich ślubach, dziwią się, że tak mało, bo im w "normalnych" czasach odmawiało więcej. Wiadomo, że często odmawiają dalsze ciotki, ale niestety zdarza się, że i bliskie osoby zawodzą, nas to spotkało ze strony jednego z najbliższych przyjaciół. No ale wszyscy mówią, że organizacja ślubu nieco weryfikuje pewne przyjaźnie...

A propos perfum, do mnie wczoraj przyszły Aqua Allegoria Mandarin Basilic, mega mi się podobają i cieszę się, że będę miała zapach specjalnie na ślub i ten wyjątkowy czas po nim [/QUOTE]Nie będę mieć żadnej z tych rzeczy które wymieniłeś i nawet nie wiem co to jest koszyczek ratunkowy.

Faktycznie coś musi w tym być, chyba mam tak samo po tym egzaminie jak Twoje koleżanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Właśnie mi zaświtał w głowie fajny projekt okołoślubny - gazeta weselna.

Spotkałyście się z tym? Prawdę mówiąc ja nigdy, tylko kilka razy widziałam to na zdjęciach w internecie.
Czy wydaje się to Wam fajnym pomysłem? Niby taka kupka zwykłych gazet położonych na stoliku w sali, a gdy goście się przyjrzą, to zobaczą, że to gazeta o dniu ślubu i też o nich Widziałabym to jako zbiór krótkich wywiadów/felietonów z parami, które będą na ślubie i które mają ciekawe historie miłosne. I takie w stylu "dobre rady, jak być w związku i nie zwariować". Też o nas ale bez przesady.
Coś takiego jak tutaj (oczywiście to płatne):
https://www.template.net/design-temp...aper-template/

[gothka152]

Nam został dziś równiutki miesiąc do ślubu

We wtorek idziemy ustalić menu.

Ile porcji mięsa na osobę planujecie? Czy 2 będą ok?
Ile ciepłych posiłków na przyjęcie od ok. 14:30 do północy? 3 czy więcej?

[tinkerver2]

Napisane przez gothka152

Nam został dziś równiutki miesiąc do ślubu



We wtorek idziemy ustalić menu.



Ile porcji mięsa na osobę planujecie? Czy 2 będą ok?

Ile ciepłych posiłków na przyjęcie od ok. 14:30 do północy? 3 czy więcej?

Ja mam od 18 do północy (ślub o 17) i mamy obiad z 2 dań, i o 22 ciepłe danie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

My ślub mamy o 13:30

[tinkerver2]

Napisane przez gothka152

My ślub mamy o 13:30

To wydaje mi się, że po ślubie obiad, i potem 3 dania ciepłe spoko.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

Napisane przez tinkerver2

To wydaje mi się, że po ślubie obiad, i potem 3 dania ciepłe spoko.

3 ciepłe poza obiadem nie będzie znowu za dużo?

[Ashya_]

U mnie dzisiaj 100 dni do ślubu dalej mi się to ciągnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ama09]

2 dni 20 godzin

[kolorowa90]

U nas jutro równe 3 miesiące oby szybko zlecialo. Ashya mam podobnie ! Będziemy razem oczekiwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Odliczanie godzin jest ogień!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_PinkLips]

Napisane przez gothka152

3 ciepłe poza obiadem nie będzie znowu za dużo?

To chyba tak standardowo. Tez tak mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pandemonium4]

Laski nie odliczać bo się zacznę stresować

Dziś znowu jazda z teściową.Tym razem oboje stwierdzili że nie przyjadą na ślub... Nawet nie wiem czy siostra TŻ z rodziną nie przyłączy się do tego zbiorowego focha. U nas chyba wszystko okaże się w dniu ślubu, nawet obecność rodziny TŻ. Że tak powiem wygarnął im prawdę ale mógł się jeszcze z tym wstrzymać. Ale co się powiedziało, to się nie odpowie.


Żeby pokazać wam absurd myślenia tej kobiety, to powiem Wam, że jeszcze miesiąc temu byłam opętaną przez szatana, pazerną dziewczyną, która chce przejąć jego hektary (10 ha), a dokładnie cały nasz zwiazek to spisek mojej mieszkającej blisko cioci, w celu przejęcia jej ziemi No chyba nic dziwnego, że nie chce tam chodzić na obiady.

Powiem tylko, że mój TŻ pochodzi z raczej biednej rodziny i pieniądze to ostatnia rzecz na którą bym leciała, będąc z nim. A ziemie oddałałabym z pocalowaniem ręki jego siostrze, bo mi to potrzebne jak dziura w moście, tylko że ona jej nie chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez squirrelqa

Właśnie mi zaświtał w głowie fajny projekt okołoślubny - gazeta weselna.

Spotkałyście się z tym? Prawdę mówiąc ja nigdy, tylko kilka razy widziałam to na zdjęciach w internecie.
Czy wydaje się to Wam fajnym pomysłem? Niby taka kupka zwykłych gazet położonych na stoliku w sali, a gdy goście się przyjrzą, to zobaczą, że to gazeta o dniu ślubu i też o nich Widziałabym to jako zbiór krótkich wywiadów/felietonów z parami, które będą na ślubie i które mają ciekawe historie miłosne. I takie w stylu "dobre rady, jak być w związku i nie zwariować". Też o nas ale bez przesady.
Coś takiego jak tutaj (oczywiście to płatne):
https://www.template.net/design-temp...aper-template/

Kurcze.. Ogólnie wygląda to bardzo ładnie, ale powiem szczerze, że na weselu pewnie nie chciałoby mi się tego czytać i jakoś zagłębiać.. Ja bym się na to nie zdecydowała, choć pod kątem estetyki. Jets to ładne

Napisane przez gothka152

Nam został dziś równiutki miesiąc do ślubu

We wtorek idziemy ustalić menu.

Ile porcji mięsa na osobę planujecie? Czy 2 będą ok?
Ile ciepłych posiłków na przyjęcie od ok. 14:30 do północy? 3 czy więcej?

Ja myślę, że to tak akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margaritaa]

pandemonium4 przygotowania do wesela są i tak konfliktogenne, ale widzę, że tutaj to już istne piekiełko się rozpętało.

U nas też nerwowo, bo jeszcze dużo rzeczy do zrobienia. Mam późno pierwszą przymiarkę a Tż wciąż nie ma garnituru.

W dodatku niektóre osoby mają swoje zdanie na temat naszego wesela. Jakie to ono niepotrzebne i w ogóle co my sobie wyobrażamy w dobie pandemii wesele robić.
Jakbym to ja naprawdę z czystej złośliwości wesele robiła
Staram się tego nie słuchać, ale nie powiem bo to mnie też denerwuje.

[pandemonium4]

Napisane przez margaritaa

pandemonium4 przygotowania do wesela są i tak konfliktogenne, ale widzę, że tutaj to już istne piekiełko się rozpętało.

U nas też nerwowo, bo jeszcze dużo rzeczy do zrobienia. Mam późno pierwszą przymiarkę a Tż wciąż nie ma garnituru.

W dodatku niektóre osoby mają swoje zdanie na temat naszego wesela. Jakie to ono niepotrzebne i w ogóle co my sobie wyobrażamy w dobie pandemii wesele robić.
Jakbym to ja naprawdę z czystej złośliwości wesele robiła
Staram się tego nie słuchać, ale nie powiem bo to mnie też denerwuje.

Wydaje mi się, że jak rodziny finansują wesele, to wtedy łatwiej się pokłócić, bo uważają, że jak płacą to mają coś do powiedzenia.
Ale my sami sobie wszystko finansujemy, a oni mają tylko przyjść jeśli mają ochotę, więc nie wiem skąd te scysje. Po prostu nadal chcą żeby było po ich myśli. Akurat tym razem poszło o coś innego, ale już nie będę się rozpisywać na ten temat.

Wracając do butów, to majty pomogły, są już całkowicie komfortowe na szerokość, tylko noga od początku mi się ślizga i zjeżdża do przodu, do wąskiego czubka. Cholernie ślizga ta wkładka. Muszę sobie kupić wkładki pod palce i będzie ok, bo próbowałam z wacikiem. A tak piszą, że takie super wyprofilowane te Kotyle. Chyba ja mam dziwne stopy. Dlatego zawsze wybierałam buty z kawałkiem platformy z przodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

My zdecydowaliśmy się doprosić moją ciocię z mężem, bo w czasie, gdy będziemy brać ślub, przyjeżdżają do Polski na wakacje i będą mieszkać u babci, którą zapraszamy. Okazuje się, że nie zaprosić- źle, zaprosić- jeszcze gorzej

Teraz zaczęło się gadanie, że one nie przyjdą, bo ,,nie zapraszamy chrzestnych" A dopiero było, że ,,cywilny to nie ślub"...

[pandemonium4]

Napisane przez margaritaa

pandemonium4 przygotowania do wesela są i tak konfliktogenne, ale widzę, że tutaj to już istne piekiełko się rozpętało.

U nas też nerwowo, bo jeszcze dużo rzeczy do zrobienia. Mam późno pierwszą przymiarkę a Tż wciąż nie ma garnituru.

W dodatku niektóre osoby mają swoje zdanie na temat naszego wesela. Jakie to ono niepotrzebne i w ogóle co my sobie wyobrażamy w dobie pandemii wesele robić.
Jakbym to ja naprawdę z czystej złośliwości wesele robiła
Staram się tego nie słuchać, ale nie powiem bo to mnie też denerwuje.

A co do tej sytuacji to współczuję, u mnie też na początku były spięcia przez to, że biorę ślub jako nie wierząca, ale w końcu moi rodzice się z tym pogodzili i cieszą się, nawet nie wracają do tematu. Do ślubu jeszcze zmienią nastawienie.

Napisane przez gothka152

My zdecydowaliśmy się doprosić moją ciocię z mężem, bo w czasie, gdy będziemy brać ślub, przyjeżdżają do Polski na wakacje i będą mieszkać u babci, którą zapraszamy. Okazuje się, że nie zaprosić- źle, zaprosić- jeszcze gorzej

Teraz zaczęło się gadanie, że one nie przyjdą, bo ,,nie zapraszamy chrzestnych" A dopiero było, że ,,cywilny to nie ślub"...

To u nas też chrzestna TŻ dzwoniła i kazała mu doprosić jej syna, bo inaczej nie przyjdzie. No i doprosił, choć nie utrzymuje z nim kontaktu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margaritaa]

Napisane przez gothka152

My zdecydowaliśmy się doprosić moją ciocię z mężem, bo w czasie, gdy będziemy brać ślub, przyjeżdżają do Polski na wakacje i będą mieszkać u babci, którą zapraszamy. Okazuje się, że nie zaprosić- źle, zaprosić- jeszcze gorzej

Teraz zaczęło się gadanie, że one nie przyjdą, bo ,,nie zapraszamy chrzestnych" A dopiero było, że ,,cywilny to nie ślub"...

Cytując klasyka"Jakbyś się nie obrócił d*** zawsze z tyłu''. Nieważne co zrobisz i tak komuś się nie spodoba.

A moje buciki jeszcze nie doszły Nie będę miała ich kiedy rozchodzić nawet, jeśli dojdą

[Ashya_]

Teściowie poprosili by jeszcze jednego wujka doprosić bo jak to tak bo ci tak a ci nie. Ok mnie to akurat bez różnicy do mówiliśmy zaproszen i w tym momencie dzwoni teściowa że wujek miał udar. Jak odebraliśmy zaproszenia to zadzwoniła powiedzieć że wujek zmarł. Tz powiedział że nawet niech nie próbuje pomyśleć by kogoś doprosić bo chyba źle się to kończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlueSky14]

Napisane przez gothka152

Nam został dziś równiutki miesiąc do ślubu

We wtorek idziemy ustalić menu.

Ile porcji mięsa na osobę planujecie? Czy 2 będą ok?
Ile ciepłych posiłków na przyjęcie od ok. 14:30 do północy? 3 czy więcej?

3-4 rodzaje mięs

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Ashya_

Teściowie poprosili by jeszcze jednego wujka doprosić bo jak to tak bo ci tak a ci nie. Ok mnie to akurat bez różnicy do mówiliśmy zaproszen i w tym momencie dzwoni teściowa że wujek miał udar. Jak odebraliśmy zaproszenia to zadzwoniła powiedzieć że wujek zmarł. Tz powiedział że nawet niech nie próbuje pomyśleć by kogoś doprosić bo chyba źle się to kończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ech, u nas na pierwszej liście były 3 osoby, których już nie ma z nami... Jedno zaproszenie było gotowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlueSky14]

Napisane przez Ashya_

Teściowie poprosili by jeszcze jednego wujka doprosić bo jak to tak bo ci tak a ci nie. Ok mnie to akurat bez różnicy do mówiliśmy zaproszen i w tym momencie dzwoni teściowa że wujek miał udar. Jak odebraliśmy zaproszenia to zadzwoniła powiedzieć że wujek zmarł. Tz powiedział że nawet niech nie próbuje pomyśleć by kogoś doprosić bo chyba źle się to kończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez angeegna

Ech, u nas na pierwszej liście były 3 osoby, których już nie ma z nami... Jedno zaproszenie było gotowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to od stycznia u nas tak samo, 3 osoby zmarły niestety, w tym moja ostatnia babcia na początku roku teraz została nam tylko babcia ze strony tż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ama09]

Nie mogę spać, stres sięga zenitu.
Boję się, że w kościele się rozkleje i łzy będą lecieć strumieniami przy składaniu przysięgi - jakieś rady?