2019-04-08, 12:44 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 25
|
Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Witam wszystkich. Często czytam to forum i bardzo mi pomagało w różnych kwestiach. Jednak teraz mam pewien problem, na który sama nie umiem dobrze odpowiedzieć.
Z moim TŻ znamy się od 7 lat, razem jesteśmy od około 6. W tamtym roku w maju oświadczył mi się, a w sierpniu mamy wziąć ślub. TŻ wywodzi się z dobrej rodziny, żadna patologia, żadnych problemów jeśli chodzi o używki czy alkohol. Pracuje, ma własną firmę, w stosunku do mnie jest opiekuńczy, miły, kochający. Oczywiście nie było zawsze super cukierkowo, ale daliśmy przetrwać różne kryzysy, oraz ciche dni także czasem mieliśmy. Nie mniej jednak uważam że jesteśmy dobrą, zdrową parą... lecz moje myślenie zaniepokoił jeden fakt który miał miejsce około 2 tygodnii temu. Byliśmy razem u znajomych na kolacji, oczywiście ja z koleżanką która nas zaprosiła piliśmy wino. A faceci pili wódkę. Nigdy z tym problemu nie było, jednak mój TŻ wypił troszkę za dużo i stwierdziłam,że wracamy do domu. Żeby była jasność, zawsze jak troszkę więcej wypił to nie stawał się agresywy, raczej tak pozytywniej to wygladało niż negatywniej. Po powrocie do mieszkania zamiast położyć się spać usiadł na kanapie i zaczął pić whisky. Nie spodobało mi się to i powiedziałąm, żeby poszedł się położyć, wstałam i chciałam mu pomóc wstać, a on się obrócił i uderzył mnie otwartą dłonią prosto w twarz i popchnął mnie aż prawie upadłam. Szczerze nie wiedziałam co się stało, przez pierwsze sekundy myślałam, że on się na mnie przewrócił i chciał złapać i ja odebraam to jako atakt, jednak nie - uderzył mnie z premedytacją. Po tym wszystkim jednak podszedł do mnie, pomógł wstać, sprawdził czy nic mi się nie stało i zaczął przepraszać. Nie odzywałam się praktycznie bo byłam w szoku co się stało plus po prostu zaczęłam płakać... Poszłam spać, na 2 dzień miał przygotowane dla mnie śniadanie, bukiet świeżych kwiatów oraz w ramach przeprosin kupił mi kolczyki oraz wręczył mi voucher na dowolny zabieg w jednym z lepszych miejsc w naszym mieście. Opowiedział, że nie wie co w niego wstąpiło, że nie zrobił tego umyślnie, tylko przez alkohol oraz to że mnie kocha, że nie chce mnie stracić, że liczy się z konsekwencjami swojego czynu i to się więcej nigdy nie powtórzy. Ale też dał jasno odpowiedź, że troche w tym mojej winy było - bo za mocno wczułam się wtedy żeby mu pomóc wstać no i tak myślę, że ma trochę racji (że to też moja wina). Byłam w pewien sposób "zadowolona" z tego obrotu spraw, bo bałąm się że po prostu będzie leżał na kacu i nie zda sobie sprawy z tego co zrobił.. jednak po pewnym czasie gdy wrócił ze spotkania i się go o coś pytałam, miał ten sam wzrok i to samo spojrzenie gdy wtedy mnie uderzył. Uciekłam do pokoju, bałam się go. JEdnak po 5 min przyszedł i było normalnie. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć Przyjaciółki z 1 strony mówią że powinnam wybaczyć i iść dalej w sensie być z nim, inne twierdzą że powinnam odejść. Ja zawsze wierzyłam w to, że nie pozwolę się tak traktować, ale jesteśmy już na takim etapie życia (ja mam 27 on 29 lat), mam dużo wspólnych planów, nasze rodziny lubią się, tak samo wzajemnie lubimy własne rodziny. W sensie nie wiem jak bardzo ale moje życie bez niego by się bardzo mocno diametralnie zmieniło... a nie wiem czy nie znajdę kogoś lepszego niż on. Wiecie, poznawanie kogoś od nowa, wspólne plany wyjazdy ... a tutaj już tyle ze sobą przeszliśmy... Nie wiem co mam robić :/ |
2019-04-08, 13:14 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
"Za mocno się wczulas w pomaganie mu wstac, wiec to twoja wina częściowo" No faktycznie, zasłużyłas sobie na ten policzek ze hoho. Nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Nie wierzę, że wcześniej nie było żadnych sygnałów, ze facet ma skłonności do przemocy. Zresztą, przecież ty się go teraz boisz (czemu się nie dziwię), wiec o czym tu mówić?
Wybaczysz mu, wezmiesz ślub a on za jakiś czas znowu cie uderzy, jestem tego pewna. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-04-08, 13:17 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Uderzył raz to i uderzy drugi.
Zauważ, że tu nie było żadnego powodu, nie było żadnej sprzeczki a on Ciebie uderzył. Co będzie w sytuacji, gdy będziecie się mocno kłócić? Poza tym kobieto proszę Cię, nie tłumacz go bo to jest żenujące...
__________________
|
2019-04-08, 13:21 | #4 |
Czerwcowa PM
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Jakby nie chciał to by nie uderzył.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł. |
2019-04-08, 13:24 | #5 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Mam nadzieję, że jesteś trollem. Jeśli nie to masz mocno wyprany mózg, skoro to usprawiedliwiasz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-04-08, 13:27 | #6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 25
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Dziewczyny, ciężko tak jest zamknąc taki ogromny rozdział w życiu, przy tym wszystkim, że naprawdę czuję coś do niego. Myślałam, może abyśmy poszli do psychologa, który mógłby pomóc nam w sensie jemu w tym wszystkim, albo powiedzieć mu że musi ograniczyć lub nie spożywać alkoholu... nie wiem, mam taki mętlik w glowie :/ |
|
2019-04-08, 13:32 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 244
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Jeśli chcesz być bitą żoną to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszła do ołtarza. Od dania w twarz się zaczyna, potem będzie sobie na więcej pozwalał.
__________________
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś. |
2019-04-08, 13:33 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Uderzenie partnera jest brakiem szacunku, patologią. Nie ma innych wyjaśnień. Ciężko zamknąć taki rozdział w życiu, a za rok po ślubie nie będzie ciężej? Jak zaufać, że to tylko pojedynczy wypadek? Edytowane przez Vanir410 Czas edycji: 2019-04-08 o 13:35 |
|
2019-04-08, 13:35 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Faceci podnoszący rękę na kobietę są po prostu żałośni i słabi i choćby z tego powodu nie mogłabym być z kimś takim. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-04-08, 13:42 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 294
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Nie pakuj się w to. Nie wierz w żadne jego wymówki i tłumaczenia. Nie daj zwalić nawet 1% winy na siebie. I ciesz się że to wyszło z niego przed ślubem i przed dziećmi. Jak raz uderzył to znaczy że ma do tego skłonności. Mówię jako córka kobiety, którą katował mąż. Uciekaj.
|
2019-04-08, 13:42 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
ale ty sie go boisz napisalas,myslisz ze to jest normalne tak zyc?
bedziesz sie bala odezwac bo moze mu znowu odwali? rozumiem ze jest ci ciezko zakonczyc taki zwiazek ale bedziesz zalowala jesli tego nie zrobisz. moze porozmawiaj ze swoja matka/ojcem co oni mysla o takim zachowaniu? |
2019-04-08, 13:45 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 25
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
moja mama twierdzi że powinnam to zakończyć jak najszybciej to będzie gorzej, ale powiedziała że to tylko jej rada i zaczęła dawać przykłady swoich koleżanek jak miały podobnie, tylko że tam faceci byli ostrą patologią a mój nie jest taki jak tamci. ma firmę, ogarnia życie, rozwija się w różnych tematach, idzie do przodu - więc ciężko porównać te historie
|
2019-04-08, 13:52 | #13 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
|
2019-04-08, 13:54 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 244
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
__________________
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś. |
|
2019-04-08, 13:54 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 294
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Wiesz, mój ojciec był spokojnym nauczycielem, wyższe wykształcenie, oczytany człowiek, dużo znajomych. Normalny facet. 4 miesiące po ślubie zaczął tłuc moją matkę ze mną w brzuchu. Jak masz sygnały to wiej i dziękuj losowi.
|
2019-04-08, 13:56 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Twoja naiwność jest wręcz rozczulajaca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-04-08, 13:56 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Wiej dziewczyno. Tu nie ma nad czym sie nawet zastanawiac. Uderzenie kobiety jest dla mnie czynem obrzydliwym i od razu skresla taka osobe.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-04-08, 14:02 | #18 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Jestem agresywna i leczę się z tego powodu, a mimo to nigdy nikogo nie uderzyłam. Moje wybuchy agresji pojawiają się tylko w bardzo poważnych sytuacjach, a mimo tego nie przyszłoby mi do głowy obwiniać za nie kogokolwiek innego poza mną.
Jeżeli masz faceta, który cię bezpardonowo uderza w twarz bez powodu, a potem wmawia ci że jesteś tego "częściowo winna" to siedzisz po uszy w bagnie tak głębokim, że zaraz cię przykryje. Do tego widać że jesteś mocno manipulowana w tym związku - zdrowy człowiek byłby przerażony i skrzywdzony tym, co się stało. Ty go usprawiedliwiasz, bierzesz winę na siebie i wmawiasz sobie, że on nie może być przemocowcem, bo nie jest alkoholikiem i ma dobrą pracę. No cóż, dał radę cię uderzyć mimo tej dobrej pracy i braku alkoholizmu, więc chyba twoje wymówki przed niczym cię nie uchronią. Mój ojciec miał świetną pracę, do teraz jest duszą towarzystwa, doskonałym tancerzem, sympatycznym człowiekiem. A w domu był nieprzewidywalnym żywiołem. Ja jestem wykształcona, dosyć inteligentna, obyta, niepozorna z wyglądu, alkohol piję z rzadka, a innych substancji psychoaktywnych nie używam w ogóle. I mimo tego mam perfekcyjne zadatki na przemocowca. Bicie ludzi nie bierze się znikąd, a jeśli partner po wszystkim zamiast być przerażony własnym zachowaniem i pakować się właśnie na leczenie przynosi bukiet kwiatów, mówi ci, że to twoja wina i uważa sprawę za zamkniętą, to... Będzie tylko gorzej. I mówię ci to ja, jako agresor. Uciekaj.
__________________
chase the rain! |
2019-04-08, 14:02 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Niestety, ale byłam świadkiem jak działa taki mechanizm.
Najpierw uderzył pod wpływem alkoholu i sam był zszokowany jak to się mogło stać. W twarz z liścia. Był i kac moralny i śniadanka i kwiatki i spacery, a potem znowu jakieś spięcie i łup. Babka dostała drugi raz. A potem trzeci. A potem czwarty. Oszczędzę Ci i innym jak to wszystko wyglądało dalej. Powiem tyle, że w ruch poszedł raz nóż, raz kij od szczotki, raz trzeba było wybulić sporo kasy na stomatologa, zrobić obdukcję do rozwodu, niebieska karta... i mam nadzieję, że na własne życzenie nie wpakujesz się w związek z damskim bokserem. Jeśli gnojek uderzył raz to zrobi to drugi. Bo może. Bo nie ma hamulców, tylko mu się może jeszcze wydaje, że ma.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2019-04-08, 14:07 | #20 | |
Nówka
Zarejestrowany: 2018-09
Lokalizacja: Molo morze plaża
Wiadomości: 86
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
|
|
2019-04-08, 14:09 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Autorko, współczuję sytuacji bardzo. W zeszłym roku o tej porze też zostało mi kilka miesięcy do ślubu, więc doskonale rozumiem, że jesteś zszokowana i kusi cię, żeby puścić to wydarzenie w niepamięć. Niemniej nie rób tego. Moim zdaniem, jeśli raz uderzył to zrobi to znowu, zwłaszcza że z twojego opisu nie wyłania się opis skruszonego, obrzydzonego do siebie faceta, który nie tylko obiecuje ale też realnie działa (np. zapisując się na terapię). Ja widzę za to bezczelnego typka, który próbuje cię przekupić kolczykami i karnetami. Prawdę mówiąc, ty też nie pisałaś o miłość (napisałaś, że "coś" czujesz) tylko raczej o wygodzie. Jakby przed 30 nie można było pogonić agresora tylko koniecznie trzeba ślub brać. Jeśli bierzesz kościelny to tym bardziej pomyśl, bo rozwodu nie będzie.
|
2019-04-08, 14:17 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 281
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Ma kasę, radzi sobie w życiu, ma mamusię i tatusia, to znaczy że nie patologia... 27 lat, ale wiedzy o życiu dziewczyno masz niewiele.
Żal ci poświęconych lat, wygodnego życia, wyjazdów, planów. To twoje życie i twój wybór na co się piszesz. Mam 100% pewności, że jeszcze nie raz dostaniesz i jeszcze sama będziesz się obwiniać. To co się wydarzyło jest właśnie patologią. Dociera? On może mieć firmę, jeździć mercedesem za pół melona, ale jeśli po alkoholu, na trzeźwo lub w innych okolicznościach cię uderzy, to jest patologia. Jeśli z nim zostaniesz to na własne życzenie wejdziesz w bagno. Dostałaś ostrzeżenie jakiego wiele kobiet nie otrzymuje tak szybko. U nich przed ślubem narzeczony zabrania np. zamieszczać zdjęć na facebooku albo nie pozwala się ubierać do pracy w miniówkę (bo faceci z nią pracują). Zaczyna się niewinnie od prób kontroli, czasem kłótni i krzyków, a dopiero po ślubie zostaje wymierzony pierwszy cios. Dodatkowo jego zachowanie z prezentami, przeprosinami i obietnicami to klasyczny przykład zachowania przemocowca. W końcu zadośćuczynił, ale zasiał ziarenko, że TROCHĘ W TYM TWOJEJ WINY. |
2019-04-08, 14:20 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 8 105
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Mówisz, że tyle przeszliście ze sobą, że poznawanie kogoś nowego zajmie dużo czasu. Zastanów się, czy chcesz to zakończyć teraz, czy trwać w takim związku, być ponownie uderzona i obudzić się za kilka lat z myślą ,,mogłam wtedy to zakończyć''. Zobacz, ile czasu wtedy stracisz.
|
2019-04-08, 14:44 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Teraz pakujemy walizkę i na tym koniec, a za parę lat i kilka dzieci to jak będzie? Nie odejdzie bo rodziny nie będziesz chciała rozbijac, uzaleznisz się i dzieci finansowo i zmarnujesz sobie życie. Do mojej kancelarii każdego miesiąca przychodzą kobiety bite przez męża które chcą rozwodu, najczęściej nie mają kasy a mają dzieci i zero perspektyw na życie schronisko dla samotnych matek to jest to co najczęściej je czeka. Masz 27 lat życie przed Tobą nie niszcz go. Walcz o siebie i jeśli chcesz mieć kiedyś dzieci to zastanów się czy chcesz dla nich ojca który będzie je bił?????????
__________________
Rzeczy, które robię w imię miłości... J.L. zrzucając B.S. z wierzy w Winterfell - GoT |
2019-04-08, 14:47 | #25 |
Lady Secret
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 135
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Facet ze skłonnościami do przemocy, nawet jeśli tylko po alkoholu - do odstawki.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2019-04-08, 16:10 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
No ciężko coś doradzić. Nie, po jednej takiej sytuacji raczej bym nie zwiała. Po kolejnej - już jak najbardziej. Wierzę w to, że coś się może zdarzyć i niestety albo on ma skłonności do przemocy i to się rozwinie, albo to był naprawdę jednorazowy wyskok. Nie siedzę mu w głowie, a powiedzenie ,,raz uderzył, to zrobi to znowu" ma tyle samo sensu co ,,zdradził raz, to będzie zdradzał". No fajnie by było, gdyby życie było takie czarno-białe i zero-jedynkowe, ale nie jest. Zdarzają się błędy i czasem robimy coś, o co sami byśmy się nigdy nie podejrzewali.
Ciekawe ile związków by się ostało, gdyby mężczyźni tak ochoczo je kończyli za każdym razem, jak dostaną od kobiety w twarz. Bo zauważyłam, że znakomita większość kobiet uzurpuje sobie do tego prawo, a jakby facet ją przez to zostawił, to pewnie by go zabiła śmiechem. |
2019-04-08, 16:15 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Potępiam przemoc z każdej strony, zarówno od faceta w stronę kobiety jak i na odwrót. Ale spoko, jesli nie szanujesz sie ja tyle ze nie przeszkadzaloby ci, ze facet cie leje to twoja sprawa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-04-08, 16:17 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Ogólnie nie lubię zwalania na alkohol, bo skoro ktoś nie umie, to niech nie pije, ale chyba każdy tu wie, jak większa ilość alkoholu działa i nie ma sensu tego zaklinać ---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86684851]??? Potępiam przemoc z każdej strony, zarówno od faceta w stronę kobiety jak i na odwrót. Ale spoko, jesli nie szanujesz sie ja tyle ze nie przeszkadzaloby ci, ze facet cie leje to twoja sprawa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] OMG Kwintesencja wizażu Nie wiem, co bym zrobiła, nie byłam w takiej sytuacji. Mówię co mi się wydaje i że nie umiałabym kogoś skreślić od tak po jednej sytuacji Niestety spora część kobiet ma inne podejście niz ty w kwestii przemocy w drugą stronę. Mam nadzieje, że moderatorka ci zwróci uwagę za tę niekulturalną wypowiedź i naskok na mnie, bo nie wiem czemu on miał służyć. W |
|
2019-04-08, 16:22 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
Cytat:
Najpierw napisałaś, że raczej byś nie skreślila, a teraz nagle nie wiesz. No przykro mi, po prostu nie mieści mi się głowie, że facet uderzy cie w twarz i popchnie a ty ot tak sobie przejdziesz nad tym do porządku dziennego. Normalna reakcja to nie jest i współczuję ci takiego braku szacunku do siebie, tak po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-04-08, 16:33 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Uderzył choć nie chciał - za 4 miesięcy ślub.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86684874]Usprawiedliwianie przemocy "bo może się zdarzyc" takie kulturalne
Najpierw napisałaś, że raczej byś nie skreślila, a teraz nagle nie wiesz. No przykro mi, po prostu nie mieści mi się głowie, że facet uderzy cie w twarz i popchnie a ty ot tak sobie przejdziesz nad tym do porządku dziennego. Normalna reakcja to nie jest i współczuję ci takiego braku szacunku do siebie, tak po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A co mam napisać? Wiele zależy od kontekstu sytuacji. Moim zdaniem WYDAJE MI SIĘ, że nie przekreśliłabym od razu relacji. Nie napiszę ci czegoś w stu procentach, bo sytuacje zero-jedynkowe nie są i nie da się gdybając czegoś powiedzieć na pewno. Hmm pamiętam jak w którymś wątku Lisbeth objechała mnie, że pozwalam sobie na wycieczki osobiste w jej kierunku. Teraz widzę, że miała rację. Lisbeth, oficjalnie przepraszam. To nie twoja rola sadzić do mnie te teksty i naprawdę daruj sobie, bo jest to śmieszne i nie jest temat wątku to czego komu współczujesz i nie sądzę, że kogoś to obchodzi |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:53.