Kwiecista sukienka - jakie dodatki? pomocy

[Konserwant]

Witam, bardzo rzadko korzystam z tego forum ale jestem w potrzebie mianowicie - wygrzebałam sukienkę w szafie ale zupełnie nie wiem z czym ją zestawić. Nie mam nosa do dobrych połączeń dlatego bardzo prosze o pomoc, sukienkę ubiorę na dzienną imprezę, w związku z tym że owe przyjęcie odbędzie się pod chmurką organizatorzy odradzają szpilki a polecają koturny, tak więc chyba zdecyduje się na całkowicie czarne czółenka na koturnie - ale kto wie może jednak jakieś sandały open toe na koturnie. Jestem długowłosą blondynką z niebieskimi oczami, fryzura prawdopodobnie jakiś fantazyjny warkocz.
Jeśli chodzi o mnie to przychodzi mi tylko do głowy jedna rzecz najprostsza czyli perły w kolorze koralowym i tak, po jednej wiszącej perełce w uszach na szyjce też wisiorek w postaci perełki albo na srebrnym łańcuszku albo czarnej wstążce - i 3 bransoletki z perełek związane wstążką czarną na nadgarstku do tego czarna torebka, buty i marynarka???

jeśli chodzi o kolor konkretnie pereł to albo pink coral albo peach coral

[pani_smith]

za dużo tych perełek. albo naszyjnik albo bransoletka. kolczyki mniej przeszkadzają, ale założyłabym je tylko z bransoletką.

(swoja drogą - perły to biżuteria wieczorowa, a ty masz imprezę koktailową, nieformalną. przemyślałabym to)

[Konserwant]

Mama zwróciła mi uwagę że sama sukienka jest już bardzo wyrazista i jeśli biżuteria to tylko czarna jak i reszta dodatków - na oku mam skromne kolczyki z hematytami do tego jestem w posiadaniu 2 bransoletek z tego kamienia. Impreza zaczyna się o 14 natomiast trwać będzie do późnych godzin nocnych 2-3.
Co Pani na to? Bardzo proszę o opinię? Jaką Pani proponuje biżuterię?
Niżej parę fotek, jak ja to widzę.
Bardzo proszę o komentarz.

Tak prawdę mówiąc jest to wesele ale bardzo specyficzne, na miejscu odbędzie się ślub cywilny. A lokalizacja to swoisty mały skansen... Jednak charakter tego wesela nie jest raczej typowy.

[pani_smith]

jesli chodzi o kolor i kształt biżuterii, to powinno to się ładnie zgrywać. ta szaro-srebrna propozycja jest znacznie "młodsza" niż wcześniejsze perełki.

natomiast nie jestem fanką tego typu butów na koturnie, bo z każdej nogi robią - za przeproszeniem - kopyto. klasyczna prosta lakierowana szpilka zdecydowanie będzie wyglądać bardziej elegancko.

[Konserwant]

Nastąpiła zmiana, sukienka teraz wygląda tak, a jeśli chodzi o koturny to cała uroczystość jak już pisałam odbywać ma się w swego rodzaju skansenie w którym nie ma twardej nawierzchni - głównie piach, tak więc gospodarze odradzają szpilki z prostego względu - będą się zapadać, co do miejsca to taki był wybór państwa młodych i należy to uszanować i niestety zgrabne szpilki lądują w szafie. Cała uroczystość i całonocne przyjęcie mają być pod chmurką i pod altanami ze słomianą strzechą. To wesele ma dość nietypowy charakter... i z klasyczną elegancją ma to nie wiele wspólnego. I właśnie dlatego że odbiega tak bardzo od schematu ciężko się do tego wszystkiego ustosunkować i wyobrazić sobie -( przynajmniej mi) - chociaż kierunek w którym powinnam zmierzać, zupełnie nie mogę się odnaleźć, z jednej strony cały czas wydaje mi się że to zbyt codzienny strój, z drugiej zaś nie chcę wyglądać jak przysłowiowy stróż w Boże Ciało.
Wracając do nurtu przewodniego, koncepcja się zmieniła, buty dalej to klasyczne koturny ale w kolorze czerwonym.

[pani_smith]

opcja z czerwonymi butami podoba mi się bardziej, choć kiecka na zdjęciu wygląda na bardziej codzienną niż poprzednia.