NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.

[kiss of night]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dzięki Rozejrzę się, kupię i będę mogła pożegnać się ze stanikami do niektórych ciuchów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[razdwapiec]

To już trzeci naprawdę chłodny poranek u mnie... W dzień ma być 30 stopni, ale i tak z radością dziś wychodziłam na zewnątrz z rana (18 tylko). Może choć noce i ranki będą już łaskawsze.

[Higurashi]

U mnie niestety już od rana dość gorąco, ale w nocy spałam całkiem nieźle i nie obudziłam się spocona. Miło, bo zmieniałam pościel zresztą zmieniam ją ostatnio bardzo często, bo czułam się rano nieświeżo przez te upały :/

[razdwapiec]

My to w ogóle śpimy pod samą powłoczką od kilku tygodni, ale tak samo często staramy się zmieniać, bo bardzo szybko robi się nieprzyjemna. Dobrze że chociaż szybko pranie schnie w tym gorącu.

[Higurashi]

Ja w sumie dwa ostatnie dni spałam trochę pod kocem, a tak to w ogóle poodkrywana

[bonjourbelle]

U nas jeszcze dwa dni po 32 i w piątek 22 ale nie mogę się doczekać. Wreszcie odżyje. Ten skwar ponad 30, najczęściej 35, ciągnie się od połowy lipca co najmniej

[kasia2209]

Treść usunięta

[mc266]

Napisane przez Higurashi

Ja w sumie dwa ostatnie dni spałam trochę pod kocem, a tak to w ogóle poodkrywana

Też śpię głównie odkryta. Jak zaczyna robić mi się za zimno, przykrywam się kocem.

[ttts]

Prawie 11:10 i 27 st., zdecydowanie nie polecam zachodu PL
W najbliższych dniach nie lepiej...

[IrelandBreakfast]

U mnie na najbliższe dni zapowiadają 28-30. Ale na zachodzie masakra będzie... Bardzo współczuję osobom mieszkającym tam.

[d7fba8122b22c594085f089b68451cf83595ae2d_5dcc9902596ab]

Napisane przez Higurashi

Jak szłam po 6 na siłownię było bardzo przyjemnie. Teraz trochę gorzej ale bez tragedii jeszcze

Podziwiam za hart ducha - o 6.00 rano na siłownię

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez mc266

Też śpię głównie odkryta. Jak zaczyna robić mi się za zimno, przykrywam się kocem.

Mam koc obok siebie, ale kompletnie się nie przydaje, podczas snu odkopuję go od siebie nieświadomie.

Na jutro u mnie zapowiadają 35 stopni, czyli w słońcu znowu jakieś 45. Mam rozmowę o pracę, jak tu się pomalować, skoro od rana pot spływa po twarzy?

[Higurashi]

[1=d7fba8122b22c594085f089 b68451cf83595ae2d_5dcc990 2596ab;85317901]Podziwiam za hart ducha - o 6.00 rano na siłownię

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Mam rozmowę o pracę, jak tu się pomalować, skoro od rana pot spływa po twarzy? [/QUOTE]
Szczerze mówiąc to chodzę rano, bo po południu jak planuję iść, to jestem już na tyle zmęczona upałem, że siłownię omijam



Moi współpracownicy widują mnie teraz bez makijażu, a nie zdarzało mi się to od grudnia, kiedy zaczęłam tam pracę. Jakaś masakra, łączę się w bólu...

[hayir]

niestety mieszkam na zachodzie i już mi nie dobrze jak pomyślę o tych temp. Dziś w nocy wychłodziłam pokój do 16 miałam 25 stopni, jednak później już mury się nagrzały, było duszno i w pokoju mam 29 ale jest przeciąg więc nie jest źle. Dobrze że wiatr jest.

[Icannotfly]

U mnie deszcz i burza. <3



Ale jednak mam nadzieję, że do 13 przejdzie bo muszę wyjść.

[kasia2209]

Treść usunięta

[martyna_tina]

Przedmuchajcie trochę tych chmur do Wielkopolski, bo tutaj zdechnąć idzie Zaliczyłam kilkunastominutowy spacer do domu z przychodni i gdy wtoczyłam się do mieszkania, dosłownie zrzucałam z siebie ciuchy. Niby czasami trochę powieje, ale ten wiatr jest tak gorący, że nie ma co liczyć na ulgę. Chałupa nagrzana, że wysiedzieć nie idzie, a jutro ma być jeszcze gorzej

[kasia2209]

Treść usunięta

[nikita343]

Napisane przez martyna_tina

Przedmuchajcie trochę tych chmur do Wielkopolski, bo tutaj zdechnąć idzie Zaliczyłam kilkunastominutowy spacer do domu z przychodni i gdy wtoczyłam się do mieszkania, dosłownie zrzucałam z siebie ciuchy. Niby czasami trochę powieje, ale ten wiatr jest tak gorący, że nie ma co liczyć na ulgę. Chałupa nagrzana, że wysiedzieć nie idzie, a jutro ma być jeszcze gorzej

łącze się w bólu, ja również z Wlkp. Nie wyobrażam sobie jak jest w Lubuskim, tam obowiązuje 3 stopień zagrożenia

[kasia2209]

Treść usunięta

[hayir]

leje, wiatr chłodny i 18 stopni, a juz dzis bylo 30 w cieniu z rana więc duża ulga miłe zaskoczenie

[ttts]

Napisane przez nikita343

łącze się w bólu, ja również z Wlkp. Nie wyobrażam sobie jak jest w Lubuskim, tam obowiązuje 3 stopień zagrożenia

Powiem tak... jest źle. Bardzo ciepło, słońce smaży. Karetki kursują cały czas, masa zasłabnięć, udarów i wszystkich dolegliwości okołokrążeniowych.

[agatanaturalnie]

Napisane przez nikita343

łącze się w bólu, ja również z Wlkp. Nie wyobrażam sobie jak jest w Lubuskim, tam obowiązuje 3 stopień zagrożenia

Mieszkam w Lubuskim i cieszę się, że nie muszę dzisiaj wychodzić z domu. Przed chwilą zjadłam ciepłą zupę i cała się spociłam. Chcę już jesień!

[d7fba8122b22c594085f089b68451cf83595ae2d_5dcc9902596ab]

U mnie rano była burza z ulewnym deszczem, po kilkunastu minutach takiej kanonady wyszło słońce, więc upał + wilgoć.

Nie wiem, co pokazują prognozy długoterminowe, ale mam złe przeczucia.Wczoraj wieczorem byłam w stanie nałożyć maskę na twarz, nic nie spływało, teraz nawet z kremem mam problem.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Higurashi

Szczerze mówiąc to chodzę rano, bo po południu jak planuję iść, to jestem już na tyle zmęczona upałem, że siłownię omijam



Moi współpracownicy widują mnie teraz bez makijażu, a nie zdarzało mi się to od grudnia, kiedy zaczęłam tam pracę. Jakaś masakra, łączę się w bólu...

Mimo wszystko - ja nie jestem w stanie się zmobilizować do czegokolwiek rano

[IrelandBreakfast]

Gorąco. Nie ma czym oddychać.

[Higurashi]

[1=d7fba8122b22c594085f089 b68451cf83595ae2d_5dcc990 2596ab;85341636]U mnie rano była burza z ulewnym deszczem, po kilkunastu minutach takiej kanonady wyszło słońce, więc upał + wilgoć.

Nie wiem, co pokazują prognozy długoterminowe, ale mam złe przeczucia.Wczoraj wieczorem byłam w stanie nałożyć maskę na twarz, nic nie spływało, teraz nawet z kremem mam problem.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------



Mimo wszystko - ja nie jestem w stanie się zmobilizować do czegokolwiek rano [/QUOTE]
Mnie też było trudno, bo byłam typowym nocnym markiem Teraz chodzę do pracy na rano, bo wychodzę zanim biuro się nagrzewa O 18 wyłączają klimę w budynku. Tak wyszło, że jesteśmy jedynymi pracującymi całodobowo...



Co do spływania wszystkiego z twarzy to rozumiem doskonale. Nakładam sobie żel aloesowy, tyci korektora, pudru i w drogę. I chowam się przed słońcem Na szczeście do pracy blisko

[Synthesthesia]

żeby to się juz skończyło



chociaż i tak nie jest tak źle, jak 2 lata temu ( albo 3?), gdzie o północy na zewnątrz było 25 a w dzień w cieniu 37

[Emilia 25]

Dzisiaj ma paść rekord. Póki co u mnie znośniej niż wczoraj. Jest przyjemny wiaterek.

[razdwapiec]

U mnie wczoraj rano było przyjemnie, wietrzyk... Potem zrobił się ukrop i dziś od rana gorąco. Jutro ma być lepiej, tego się trzymajmy.

[kasia2209]

Treść usunięta

[razdwapiec]

U mnie dziś nawet w cieniu już jest masakra...