agencja pracy tymczasowej

[kaileight]

witam!
jestem studenktka i szukam pracy dorywczej. w tym celu udałam sie do biura agencji pracy tymczasowej otto workforce. pani na wstępnie powiedziała ze zanim zacznie udzielac informacji co do szczegółów i zarobków musi załozyc mi profil pracownika. zdziwiło mnie to, ale zgodziłam sie. poprosiła o dowód osobisty, legitymacje studencka zeskanowała je, wypełniła jakies ankiety, zrobiła mi nawert zdjecie( chiałąm pracowac jako hostessa) do tego musiałm podpisac zgode na przetwarzanie moich danych. potem powiedział ze jestem w ich bazie, ze jestem ich pracownikiem, ze niby do niczego mnie to nie zobowiazuje i ze beda dzwonic z ofertami. zastaanwia mnie po co był im mój dowód i tak szcegółowe informacje, skoro w sumie do niczego mnie nie zobowiazuje załozenie mojego profilu. czy to jest powszechna praktyka? czy moze kryja sie za tym jakies niespodzianki których nie przewidziłam?:/ a moze ktyóras z Was wie cos na temat tego posrednictwa pracy?prosze o odpowiedz

[margitta]

Wiem jak to się odbywa. Gdy sklepom, restauracjom, barom, konferencjom itp. brakuje pracownika na jakiś czas, albo konkretne wydarzenie, zgłaszają się do agencji. Tam otrzymują dane konkretnej osoby, ważne jest często potwierdzenie, że jest studentem. Potem dzwonią do ciebie, że np. jest ktoś potrzebny na tydzień do baru, albo jako hostessa na jakąś imprezę i ty się zgadzasz lub nie. Proste. Legitymacja ma zaświadczyć, że ciągle jesteś studentką, a dowód pewnie że w ogóle istniejesz

Chodzi o to, że cała procedura ma odbywać się szybko.

[kaileight]

dzieki. uspokoiłas mnie nie miałm do czynienia nigdy z taka agencja wiec troszke mnie zaskoczyli

[Magadan]

Widze,ża autorka wątku jest z Krakowa Ja również korzystam z jednej z agencji pracy tymczasowej, ale nie było potrzebne robione zdjęcie. W sumie nie spotkałam sie z czymś takim, ale myslę, ze to dlatego, ze niektórzy pracodawcy wymagaja zdjęcia, wieć juz zdjęcie jak coś będziesz miała i raczej nie ma sie zym martwic. Pozdrawiam

[agataa95]

Dostałam propozycję pracy, jednak zatrudnienie na okres próbny byłoby przez agencję pracy tymczasowej. Według pracodawcy jest to tylko po to, by mnie sprawdzić. Dlaczego zatem nie dadzą tego okresu próbnego bezpośrednio? Zależy mi na dłuższej pracy, a tutaj zawsze mogą stwierdzić, że miałam tylko zatrudnienie tymczasowe. Obecnie pracuję, moja praca nie do końca mi odpowiada, ale czy warto ją zmieniać, gdy firma proponuje taką formę zatrudnienia, chociaż aplikacje wysyłałam na nieco inne stanowisko i nie było tam mowy o agencji pracy?