25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-10, 00:27   #841
c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Nie zgodze sie. Pary katolickie jakos czekajace z seksem do slubu zainteresowania seksem jako takim przed slubem nie przejawiaja.
Kto Ci tak powiedział? Jak ktoś nie przejawia zainteresowania seksem przed ślubem, to nie przejawi go również po ślubie To, że ktoś chce czekać z seksem do ślubu nie znaczy, że nie odczuwa pożądania do partnera - jasne, są i tacy co się wstrzymują, ale napięcie seksualne i tak mogą odczuwać.

Cytat:
Według mnie zainteresowanie seksem nie spowoduje że pozna sie partnera do zwiazku raczej na seks bez zobowiazan. Musi po prostu zaiskrzyć, być chemia, jakas fizycznosc nie koniecznie od razu seks. Po prostu musi być "to cos" Jesli dziewczyna wykazuje na poczatku zainteresowanie seksem od razu wysyła komunikat jednoznaczny.
Nie pisałam, że trzeba od razu wskoczyć facetowi do łóżka ;-) Jeśli oboje partnerów ma duży temperament i nie są w stanie się wstrzymywać - to raczej dobrze wróży na przyszłość, bo będą dopasowani seksualnie i nikomu nic nie będzie brakować. Związek to nie tylko seks, ale jest ważnym składnikiem związku. Związek bez seksu nazywamy -> przyjaźń. I istotnym elementem każdego związku jest przyjaźń między partnerami, ale to co ich łączy na dłużej to właśnie oksytocyna (hormon odpowiedzialny za przywiązanie) wytwarzana w mózgu podczas orgazmu ;-) Stąd głupim pomysłem jest wszelkiego rodzaju fwb, bo bardzo możliwe, że skończy się związkiem.

Cytat:
To co piszesz nie do konca sie zgadza. Mi kiedys w pracy facet proponował przygode ( miał narzeczoną) a w tej pracy nie flirtowałam, nie ubierałam sie seksownie, nawet dekoltu nie miałam ( bluza i jeansy),makijaz ledwo widoczny, nie gadałam o seksie, nawet bez dwuznacznosci. Wiec nie byłam zainteresowana seksem.
Możesz być po prostu ładna, zdrowa, wyglądać płodnie - wtedy mężczyźni będą Cię zaczepiać niezależnie od tego co robisz, jak się ubierasz. Stąd słynne powiedzenie "ładnemu we wszystkim ładnie" - piękna kobieta, ze zdrowymi lśniącymi włosami, promienną skórą, pełnymi ustami wysyła facetowi sygnał (nawet jak nic nie robi!) -> jestem płodna, mogę mieć dzieci! Wszystko jedno jak się w takim przypadku ubierasz, czy się malujesz, czy jesteś mądra, co mówisz itd. I tak będziesz budzić zainteresowanie.

Cytat:
Co do mojej kolezanki najpierw piszesz że "nie wiesz co robia w sypialni moze maja dobry seks" no ok. Potem piszesz Wiec to że maja udany seks nie ma nic do rzeczy bo musiał na nia zwrocic uwage duzo duzo wczesniej zanim uprawiali seks. Jak pisałas "faceci to wzrokowcy" wiec musiał sie nia zainteresowac wczesniej. Musieli miec podobne zainteresowania itd.
Sam seks zwiazku nie pociągnie. Nie był by z nia gdy nie podobała mu sie z wyglądu.
Jak wyżej, może wygląda zdrowo, może jest kobietą wypełnioną estrogenem po brzegi - pełny biust, ładne pośladki. Pierwszym impulsem do podejścia do kogoś i zagadania jest jego wygląd. Ty chyba będąc na imprezie nie podchodzisz do każdego pierwszego lepszego faceta i nie zaczynasz rozmowy o zainteresowaniach, pomimo tego, że facet cię fizycznie odpycha? Oczywiście związek na samej fizyczności nie zajedzie daleko. Trzeba mieć zazwyczaj coś do zaoferowania poza wyglądem. Ja tylko nakreśliłam co może być problemem jeśli facet nie chce ciągnąć znajomości dalej - oczywiście może być tak, że dziewczyna go zanudziła, że charakter się nie spodobał, ale to już jest baardzo indywidualne i na forum, przez komputer nikt np. nie zauważy, że masz irytujący śmiech i nim odstraszasz facetów, albo za dużo gadasz o paznokciach ;-)
c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-10, 15:57   #842
landka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hungi13 Pokaż wiadomość
Nigdy nikogo nie szukałam ani nie podrywałam, ze względu na swoją niską samoocenę i cynizm, ja kompletnie nie wierzę w to że ktoś może się mną ,,czysto'' i szczerze zainteresować. Wcześniej nie przejmowałam się tym, że jestem sama, nie byłam też świadoma tego, że ja nie wierzę w to że mogę się komuś podobać.
Nie potrafię Ci niczego odradzić, bo mam ten sam problem i nie potrafię go przepracować. Generalnie wszystkie moje relacje z ludźmi są bardzo powierzchowne, tymczasowe. Nauczyłam się nie ufać nikomu i liczyć tylko na siebie. Ale - jak każdy - potrzebuję obecności drugiego człowieka i naprawdę zazdroszczę innym tego, że potrafią rozmawiać ze wszystkimi i o wszystkim, mają mnóstwo przyjaciół, życie towarzyskie. Dla mnie to jest nieosiągalne.

Gdzieś wyżej toczyła się dyskusja o wyglądzie. Nie da się ukryć, że ma on znaczenie, ale nie decyduje o wszystkim. Mam w swoim otoczeniu koleżanki, które latami twierdziły, że zawsze będą same ze względu na wagę, wygląd itp. I są w szczęśliwych związkach, bo mają w sobie "to coś" - otwartość, poczucie humoru, umiejętność nawiązywania kontaktów. Od jednej z nich usłyszałam - "ty to mogłabyś mieć każdego faceta". Problem w tym, że jeszcze żaden nie okazał nawet cienia zainteresowania mną, czemu się nie dziwię. Piszę o tym nie po to, by się nad sobą użalać, ale by to z siebie wyrzucić.
landka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 14:20   #843
Hungi13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 8
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez landka Pokaż wiadomość
Nie potrafię Ci niczego odradzić, bo mam ten sam problem i nie potrafię go przepracować. Generalnie wszystkie moje relacje z ludźmi są bardzo powierzchowne, tymczasowe. Nauczyłam się nie ufać nikomu i liczyć tylko na siebie. Ale - jak każdy - potrzebuję obecności drugiego człowieka i naprawdę zazdroszczę innym tego, że potrafią rozmawiać ze wszystkimi i o wszystkim, mają mnóstwo przyjaciół, życie towarzyskie. Dla mnie to jest nieosiągalne.

Gdzieś wyżej toczyła się dyskusja o wyglądzie. Nie da się ukryć, że ma on znaczenie, ale nie decyduje o wszystkim. Mam w swoim otoczeniu koleżanki, które latami twierdziły, że zawsze będą same ze względu na wagę, wygląd itp. I są w szczęśliwych związkach, bo mają w sobie "to coś" - otwartość, poczucie humoru, umiejętność nawiązywania kontaktów. Od jednej z nich usłyszałam - "ty to mogłabyś mieć każdego faceta". Problem w tym, że jeszcze żaden nie okazał nawet cienia zainteresowania mną, czemu się nie dziwię. Piszę o tym nie po to, by się nad sobą użalać, ale by to z siebie wyrzucić.
Może poprostu nie zauważyłaś tego, że ktoś się Tobą interesuje? Wiesz ja też z tym mam problem, u mnie to raczej moje koleżanki zwracały mi uwagę na to, ze wpadłam komuś w oko, ja oczywiscie, ze nie. Dopiero jak urywał mi się kontakt z tymi chłopakami i zaczynało mi go brakować, to ja sama sobie to uświadamiałam, ale było już za późno. Ja nie wierzę w to, ze komuś się mogę tak bezinteresownie podobać, w dodatku nie potrafię kokietować, flirtować itp. Nigdy to ja nikofo nie poderwałam i raczej tego nie zrobię. Raczej mam koleżeńskie stosunki z chłopakami. I tak samo mam koleżanki, które nie są jakieś super atrakcyjne czy ciekawe, ale mają chłopaków. Wiem, że u mnie to wszystko siedzi w głowie, ale tak jak Ty nie potrafię tego przepracować.
Hungi13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 18:48   #844
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;75354381]


Nie pisałam, że trzeba od razu wskoczyć facetowi do łóżka ;-) Jeśli oboje partnerów ma duży temperament i nie są w stanie się wstrzymywać - to raczej dobrze wróży na przyszłość, bo będą dopasowani seksualnie i nikomu nic nie będzie brakować. Związek to nie tylko seks, ale jest ważnym składnikiem związku. Związek bez seksu nazywamy -> przyjaźń. I istotnym elementem każdego związku jest przyjaźń między partnerami, ale to co ich łączy na dłużej to właśnie oksytocyna (hormon odpowiedzialny za przywiązanie) wytwarzana w mózgu podczas orgazmu ;-) Stąd głupim pomysłem jest wszelkiego rodzaju fwb, bo bardzo możliwe, że skończy się związkiem.
[/QUOTE]
Czesto facet chce tylko relacji fwb i na tym sie konczy zwiazku z tego nie ma lub rzadko wychodzi z tego zwiazek. Czesciej to kobieta sie zakochuje i tyle. Zwiazek bez seksu to nie przyjazń. Przyjazn to relacja w której nie ma pocałunków, pociagu, pożądania, nie ma zakochania, uczucia.
Zwiazek jako relacja np. seksualna ale bez zakochania to seks bez zobowiazan. Chyba że Ty całowanie zaliczasz do seksu.
Mam 10 letniego przyjaciela nie całuje sie z nim, nie jestesmy w zwiazku.
To że nie ma seksu nie znaczy że nie ma pocalunków i ogolnego pociagu np u par katolickich czekających do ślubu z seksem. Zwiazek to pociag seksualny, więź emocjonalna i przyjaźń. Kiedy nie ma pociagu i więzi emocjonalnej mozna mówic o przyjazni bo wtedy zwiazku nie ma. Moze to byl taki skrót myslowy u Ciebie.
Za przywiazanie odpowiada też wieź emocjonalna. Dla wielu ludzi seks to tylko seks i oni sie nie przywiązuja do swojego partnera seksualnego..Facet/kobieta który jest w relacji fwb po zakochaniu sie w innej/ym jesli jest uczciwy konczy układ wiec o przywiazaniu nie ma tu mowy? Inny przykład to facet który idzie do prostytutki ale jakos sie nie przywiazuje do niej. Dziewczyna uprawiajaca seks na imprezie tez ma w tyłku tego faceta. Czyli co nie miał/a orgazmów? Owszem zdarzaja sie przypadki że powstaje z tego zwiazek ale w momencie gdy pojawia sie zaangazowanie emocjonalne.

Oksytocyny nie wyzwala tylko orgazm ale ogolnie kontakt fizyczny : tez całowanie, przytulanie i dotyk. Wiec za przywiazanie odpowiada kontakt fizyczny i wiez emocjonalna. Pojawia sie ona juz przed seksem.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-07-11 o 19:17
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 20:06   #845
Tataraczka
Rozeznanie
 
Avatar Tataraczka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 695
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hungi13 Pokaż wiadomość
Może poprostu nie zauważyłaś tego, że ktoś się Tobą interesuje?
Bardzo nie lubię takiego gadania a w przeszłości dość często je słyszałam. Nie chcę żyć mamiąc się że może kiedyśtamgdzieśtam był ktoś komu się podobałam. Nawet jeśli tak było to ta osoba nie zrobiła nic żeby mi chociaż przez myśl przeszło że mogę być w czyiś oczach atrakcyjna. Dlatego niektórzy z nas, wiecznych samotników, mają pełne prawo twierdzić że nikomu się nie podobali i koniec.
__________________
"Co nie zabije to wzmocni...To nieprawda. Co nie zabije, to nie zabije. Wcale nie musi wzmacniać, potrafi sponiewierać i zostać na całe życie." Jacek Walkiewicz

Edytowane przez Tataraczka
Czas edycji: 2017-07-11 o 21:05 Powód: o jedną literkę za dużo
Tataraczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 20:57   #846
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Tataraczka Pokaż wiadomość
Bardzo nie lubię takiego gadania a w przeszłości dość często je słyszałam. Nie chcę żyć mamiąc się że może kiedyśtamgdzieśtam był ktoś komu się podobałam. Nawet jeśli tak było to ta osoba nie zrobiła nic żeby mi chociaż przez myśl przeszłom że mogę być w czyiś oczach atrakcyjna. Dlatego niektórzy z nas, wiecznych samotników, mają pełne prawo twierdzić że nikomu się nie podobali i koniec.
Dokładnie. Zresztą niektórzy potrafią ukrywać swoje uczucia więc i tak danej osobie ciężko by się było zorientować.
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-11, 21:08   #847
the cherry blossom girl
Rozeznanie
 
Avatar the cherry blossom girl
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Tataraczka Pokaż wiadomość
Bardzo nie lubię takiego gadania a w przeszłości dość często je słyszałam. Nie chcę żyć mamiąc się że może kiedyśtamgdzieśtam był ktoś komu się podobałam. Nawet jeśli tak było to ta osoba nie zrobiła nic żeby mi chociaż przez myśl przeszłom że mogę być w czyiś oczach atrakcyjna. Dlatego niektórzy z nas, wiecznych samotników, mają pełne prawo twierdzić że nikomu się nie podobali i koniec.
Też nie lubię takiego gadania, bo sama się często z tym spotykam.
Można się podobać 1000 osobom i co z tego, jeżeli żadna z nich nie podejmie krokow w twoją stronę i nie przejmie inicjatywy?
Jak miałam nawet te świadomość, że się podobam danemu chłopakowi, a on to ukrywał/podejmował gierki itp to miałam się na niego rzucać żeby coś ruszyło
Niestety całe życie można tak przeżyć i gadać "a podobalam się tamtemu koledze itd." co z tego, jak finalnie jest z inną dziewczyną.
Dlatego mnie już mało ruszają takie gadki, bo to czyny są istotne i mogą świadczyć o realnym czyimś zainteresowaniu.
the cherry blossom girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-12, 17:42   #848
landka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 8
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hungi13 Pokaż wiadomość
Może poprostu nie zauważyłaś tego, że ktoś się Tobą interesuje? Wiesz ja też z tym mam problem, u mnie to raczej moje koleżanki zwracały mi uwagę na to, ze wpadłam komuś w oko, ja oczywiscie, ze nie. Dopiero jak urywał mi się kontakt z tymi chłopakami i zaczynało mi go brakować, to ja sama sobie to uświadamiałam, ale było już za późno.
To nie tak, że nie zauważyłam/zlekceważyłam czyjeś zainteresowanie. Ja naprawdę nigdy nie dostałam żadnego sygnału świadczącego o tym, że ktokolwiek miałby ochotę mnie poznać, nie mówiąc już o związku. Przecież nie chodzi o zwyczajne rozmowy z kolegami ze studiów...
landka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 18:06   #849
201711020945
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 35
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez the cherry blossom girl Pokaż wiadomość
Też nie lubię takiego gadania, bo sama się często z tym spotykam.
Można się podobać 1000 osobom i co z tego, jeżeli żadna z nich nie podejmie krokow w twoją stronę i nie przejmie inicjatywy?
Jak miałam nawet te świadomość, że się podobam danemu chłopakowi, a on to ukrywał/podejmował gierki itp to miałam się na niego rzucać żeby coś ruszyło
Niestety całe życie można tak przeżyć i gadać "a podobalam się tamtemu koledze itd." co z tego, jak finalnie jest z inną dziewczyną.
Dlatego mnie już mało ruszają takie gadki, bo to czyny są istotne i mogą świadczyć o realnym czyimś zainteresowaniu.
zgadzam sie. ja od roku jestem sama i ciągle slyszę, ze to niemożliwe, ze nikt się nie pojawił w tym czasie w moim zyciu, znajome po miesiącu, dwóch mialy nowych facetów. A u mnie cisza, zero randek, zainteresowania. Wiem, że jestem atrakcyjna itp ale to nic nie zmienia.
201711020945 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 20:24   #850
the cherry blossom girl
Rozeznanie
 
Avatar the cherry blossom girl
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Eh, ludzie tak rzucają słowami na wiatr trochę bez zastanowienia. Związków nie tworzy się "od tak", potrzeba czasu, zaangażowania z obu stron itp. Fajnie, że niektórym się udaje szybko z kimś stworzyć bliską relacje, ale inni nie mają takiego szczęścia.
To że się komuś podobam np fizycznie nie znaczy, że ta osoba chciałaby ze mną stworzyć związek. Od takiego "podobasz mi sie" do realnego związku jest daaaaleka droga.
the cherry blossom girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 22:56   #851
arrow789
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 48
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Tataraczka Pokaż wiadomość
Bardzo nie lubię takiego gadania a w przeszłości dość często je słyszałam. Nie chcę żyć mamiąc się że może kiedyśtamgdzieśtam był ktoś komu się podobałam. Nawet jeśli tak było to ta osoba nie zrobiła nic żeby mi chociaż przez myśl przeszło że mogę być w czyiś oczach atrakcyjna. Dlatego niektórzy z nas, wiecznych samotników, mają pełne prawo twierdzić że nikomu się nie podobali i koniec.
Też nie lubię takiego gadania. Jak ktoś się Tobą interesuje to to po prostu widać i czuć. Nawet bardzo nieśmiała i zamknięta w sobie osobo zauważy.
Osobom którymi się inni interesowali czy nadal to robią, może po prostu ciężko w to uwierzyć

Edytowane przez arrow789
Czas edycji: 2017-07-12 o 23:03
arrow789 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-13, 08:45   #852
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Haha, znakomity wątek

Wywołano mnie, to się wypowiem, bo mnie tu dawno nie było. Aczkolwiek temat stety/niestety mnie nie dotyczy, bo w teraz w związku nie jestem, ale byłam
w nich całe swoje życie.

No więc tak.

Świat się zmienił. Od czasów kiedy byłam w liceum (większość z nas nie miała nawet komórek ), do teraz to po prostu kosmos. I nie wiem, co by było gdybym miała teraz 20-25 lat. Czy nie pisałabym tak jak wy.

Trzeba rozróżnić 3 sprawy:

Moim zdaniem niepokojąca jest jedynie sytuacja, kiedy ktoś mając te 25 lat nigdy nie czuł żadnych emocji w stosunku do drugiej osoby. Tzn. nie że nie był w związku, ale np. nikim się (sam - to ważne) nie zainteresował, nie czuł potrzeby zgłębić relacji z "kolegą", nie przemknęła mu przez głowę myśl "a co gdybyśmy byli sami w pokoju" na temat nikogo. To może być oznaka problemów emocjonalnych, bardzo smutnych, które może należałby przerobić. Ktoś tu wspominał i pisał o zimnych rodzicach itp., ciężkiej sytuacji w domu. Tylko to moim zdaniem dotyczy minimalnego odsetka ludzi.

Ale jak ktoś nie był w związku dlatego, że po prostu słynny tajming nie zagrał no to nie ma się co dołować tylko szukać. Do upadłego. Portale, znajomi, wychodzić z domu jak najczęściej i być otwartym. I takich moim zdaniem jest większość. Wszystko z nimi ok, tylko po prostu swój na swego nie trafił, bo to nie jest ani łatwe w małych miejscowościach, ani - paradoksalnie - w dużych.

A trzecie sprawa jest taka, że faktycznie zauważam niechęć panów do wiązania się "na poważnie". Jest to spowodowane dużą dostępnością zamienników, czyli porno, i zbyt dużych (wg panów) wymagań stawianych przez dziewczyny. Tak, pytałam kolegów Panowie w dużych miastach żyją sobie miło i wygodnie, jak potrzebują seksu to go mają bez związku, więc nie mają kompletnie motywacji. (i jak tak patrzę z ich perspektywy to ich jak najbardziej rozumiem, też bym w sumie nie miała).
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-13, 16:32   #853
qqadro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 77
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Moim zdaniem niepokojąca jest jedynie sytuacja, kiedy ktoś mając te 25 lat nigdy nie czuł żadnych emocji w stosunku do drugiej osoby. Tzn. nie, że nie był w związku, ale np. nikim się (sam - to ważne) nie zainteresował, nie czuł potrzeby zgłębić relacji z "kolegą", nie przemknęła mu przez głowę myśl "a co gdybyśmy byli sami w pokoju" na temat nikogo.
Akurat jak jakaś osoba mi się w szkole podobała miałem takie myśli codziennie przez kilka dni, ale co z tego jak na myślach się skończyło. Nie miałem i do teraz nie mam odwagi, aby podejść do dziewczyny i zagadać.
Ja nigdy nie byłem w związku nie wiem jak to jest, ale w przeciwieństwie do niektórych panów, którzy nie chcą się wiązać, bo wyrwą każdą kobietę, jaką chcą ja chciałbym się związać z kobietą na poważnie. I wydaje mi się, że mając 25 lat i nie będąc w związku nie jestem "wybrakowany" czy jak to mówicie. Mam prace, umiem zadbać o siebie, posprzątać, ugotować jedyny problem to taki, że nie mam doświadczenia w łóżku, ale czy to od razu znaczy, że jestem "inny" i nie znajdę a jak nawet znajdę kobietę to jak dowie się ze jestem prawiczkiem to ze mną zerwie?
qqadro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-20, 13:12   #854
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Właśnie nie znam.
Znam super dziewczyny, które poszukały późno faceta, ale znam 3 podobne singielki jak z opisu i niestety ale nie wyobrażam sobie, żeby komuś wpadły w oko (ale nie wykluczam, że tak się kiedyś zdarzy).
Nawet jak się umówią z facetem, to znajomość jest bardzo krótka.

Bardzo bliskie mi są poglądy MessAround i chyba wiem co ona chce przekazać. Rozumiem ją tak, że nie chodzi o to żeby wskakiwać od razu facetowi do łóżka, ale trochę go rozgrzać, może być to zalotne spojrzenie, poprawienie włosów, jakiś żart z podtekstem. Po prostu sprawienie, żeby dostrzegł w nas jakkolwiek to brzmi obiekt seksualny, a nie tylko nudna kumpelę z pracy czy sąsiadkę, a zrobienie tego w tak lekki i wyważony sposób, żeby z kolei nie być traktowaną wyłącznie przez pryzmat seksualności. Chyba takie zachowanie przychodzi naturalnie z czasem. Czasami wystarczy przejechać przez usta pomadką ochronną Ja tak miałam chyba od wczesnych lat, zanim się zorientowałam, po co tak się robi.
Szara myszka ma największą szanse poznać kogoś takiego jak ona, kto też szuka kogoś na stałe i być może nie jest na 100% pewny siebie.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-20, 13:54   #855
the cherry blossom girl
Rozeznanie
 
Avatar the cherry blossom girl
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość

Bardzo bliskie mi są poglądy MessAround i chyba wiem co ona chce przekazać. Rozumiem ją tak, że nie chodzi o to żeby wskakiwać od razu facetowi do łóżka, ale trochę go rozgrzać, może być to zalotne spojrzenie, poprawienie włosów, jakiś żart z podtekstem. Po prostu sprawienie, żeby dostrzegł w nas jakkolwiek to brzmi obiekt seksualny, a nie tylko nudna kumpelę z pracy czy sąsiadkę, a zrobienie tego w tak lekki i wyważony sposób, żeby z kolei nie być traktowaną wyłącznie przez pryzmat seksualności. Chyba takie zachowanie przychodzi naturalnie z czasem. Czasami wystarczy przejechać przez usta pomadką ochronną Ja tak miałam chyba od wczesnych lat, zanim się zorientowałam, po co tak się robi.
Szara myszka ma największą szanse poznać kogoś takiego jak ona, kto też szuka kogoś na stałe i być może nie jest na 100% pewny siebie.
Zgadzam się, bo akurat z tym mam największy problem Faceci bardzo lubią jak dziewczyna w taki trochę niewinny sposób okaże zainteresowanie(ale no jednak je okaże...) niż gdy jest pozamykana i niedostępna.
Nawet w tym filmie "Szkoła uczuć" (chyba wszyscy to widzieli? ) niby główna bohaterka jest typową szarą myszką, ale sposób w jaki patrzy na tego chłopaka, jest jednak bardzo kokieteryjny
Mnie tego brakuje i staram się tego uczyć.
the cherry blossom girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-21, 07:51   #856
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Poćwicz to na kimś, na jakimś nieznajomym. Uśmiechnij się, spuść wzrok... Zobaczysz, że 90% facetów odwzajemni uśmiech, bo to nic nie kosztuje.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-23, 17:52   #857
modulka999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 19
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Świat z reala przenos się do netu to utrudnia kontakty interpersonalne, ludzie w odważni w necie stają sie nieśmiali w realu. Zamykam się w smartfonie, tablecie i ciężko nam zwykłym obcowaniu
modulka999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-29, 16:21   #858
Eloise1906
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 21
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Też nigdy w związku nie byłam,w sumie nie jest łatwo (przynajmniej mi) kogoś znaleźć ,jak ktoś mi się spodoba tak bardziej to często wychodzi że jest zajęty ,albo własnie skończy się na samym zaintresowaniu i nie podejmowaniu żadnych kroków dalej,też mam 25 lat widzę że w sumie wielu facetom się podobam,bo jestem atrakcyjną i staram się być miłą osobą ,ale mam w sumie dość trudny charakter i mam wrażenie że większości tych kolesi nie chce się po prostu o mnie więcej zabiegać więc wybierają drogę na skróty i zazwyczaj odpuszczają i nie chodzi tu o bycie przezemnie górą lodową nie do zdobycia. Nie powiem boli mnie to bo miałam już kilkukrotnie takie sytuacje,wiem że tak najwidoczniej być musiało i to nie to ,ale rozczarowania nie są fajne.
Eloise1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-30, 18:06   #859
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;75354381] Związek bez seksu nazywamy -> przyjaźń. I istotnym elementem każdego związku jest przyjaźń między partnerami, ale to co ich łączy na dłużej to właśnie oksytocyna (hormon odpowiedzialny za przywiązanie) wytwarzana w mózgu podczas orgazmu ;-) Stąd głupim pomysłem jest wszelkiego rodzaju fwb, bo bardzo możliwe, że skończy się związkiem.

[/QUOTE]
Oksytocyna wytwarza sie nie tylko podczas orgazmu ale takze innych kontaktów fizycznych jak całowanie. Zwiazek bez uczucia+ pociągu/chemii to przyjazn. Relacja z seksem to nie związek.
Zwiazek bez seksu ale z uczuciem, pociągiem to nadal związek.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-30, 20:55   #860
Camomille91
Rozeznanie
 
Avatar Camomille91
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 508
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Eloise1906 Pokaż wiadomość
Też nigdy w związku nie byłam,w sumie nie jest łatwo (przynajmniej mi) kogoś znaleźć ,jak ktoś mi się spodoba tak bardziej to często wychodzi że jest zajęty ,albo własnie skończy się na samym zaintresowaniu i nie podejmowaniu żadnych kroków dalej,też mam 25 lat widzę że w sumie wielu facetom się podobam,bo jestem atrakcyjną i staram się być miłą osobą ,ale mam w sumie dość trudny charakter i mam wrażenie że większości tych kolesi nie chce się po prostu o mnie więcej zabiegać więc wybierają drogę na skróty i zazwyczaj odpuszczają i nie chodzi tu o bycie przezemnie górą lodową nie do zdobycia. Nie powiem boli mnie to bo miałam już kilkukrotnie takie sytuacje,wiem że tak najwidoczniej być musiało i to nie to ,ale rozczarowania nie są fajne.
Ja mam 27 lat i mam ten sam problem, o którym wy tu piszecie. Zachowuję się zupełnie normalnie, nigdy nikt na żywo nie okazał mi zainteresowania moją osobą i szczerze to nie wierzę, że tak się stanie.
A nie przepraszam, stare dziady na przystankach i patologia jak przejdę to skomentuje...
Camomille91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-30, 21:27   #861
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Camomille91 Pokaż wiadomość
Ja mam 27 lat i mam ten sam problem, o którym wy tu piszecie. Zachowuję się zupełnie normalnie, nigdy nikt na żywo nie okazał mi zainteresowania moją osobą i szczerze to nie wierzę, że tak się stanie.
A nie przepraszam, stare dziady na przystankach i patologia jak przejdę to skomentuje...
Przybijam piątkę Już myślałam, że jestem jedyna w tym wieku na tym wątku i zaczęłam czuć się jak dinozaur.
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-30, 22:09   #862
Camomille91
Rozeznanie
 
Avatar Camomille91
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 508
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez ParasolkaMaryPoppins Pokaż wiadomość
Przybijam piątkę Już myślałam, że jestem jedyna w tym wieku na tym wątku i zaczęłam czuć się jak dinozaur.
A właśnie czytałam sobie teraz wątek młodej dziewczyny 22 lata, co ma już bogate doświadczenia związkowe i taka pewna siebie jest i w ogóle i zaliczyłam kolejne załamanie...
Ja mając już 24 lata żaliłam się na tu wizażu ze swojej samotności, a teraz 27 lat mi stuknęło i żadnej, nawet najmniejszej zmiany... Ja po prostu nie czuję się atrakcyjna i w pale mi się nie mieści, żebym mogła z kimś, coś, cokolwiek. Po prostu w pale mi się to nie mieści! Nie wiem jak te wszystkie dziewczyny to robią, przecież wydają się takie normalne, skupione na pracy, codziennych obowiązkach. Skąd się biorą te wszystkie związki, dramaty i romanse i gdzie to się odbywa? Ja tego w ogóle nie widzę...

Czytam o tym jedynie na wizazu w kolejnych wątkach i widzę czasami w telewizji, ewentualnie pary na ulicy ale poza tym to nie mam pojęcia gdzie to się odbywa i czy ja w ogóle mogę w czymś takim uczestniczyć.

Edytowane przez Camomille91
Czas edycji: 2017-12-30 o 22:12
Camomille91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-30, 22:50   #863
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Camomille91 Pokaż wiadomość
A właśnie czytałam sobie teraz wątek młodej dziewczyny 22 lata, co ma już bogate doświadczenia związkowe i taka pewna siebie jest i w ogóle i zaliczyłam kolejne załamanie...
Ja mając już 24 lata żaliłam się na tu wizażu ze swojej samotności, a teraz 27 lat mi stuknęło i żadnej, nawet najmniejszej zmiany... Ja po prostu nie czuję się atrakcyjna i w pale mi się nie mieści, żebym mogła z kimś, coś, cokolwiek. Po prostu w pale mi się to nie mieści! Nie wiem jak te wszystkie dziewczyny to robią, przecież wydają się takie normalne, skupione na pracy, codziennych obowiązkach. Skąd się biorą te wszystkie związki, dramaty i romanse i gdzie to się odbywa? Ja tego w ogóle nie widzę...

Czytam o tym jedynie na wizazu w kolejnych wątkach i widzę czasami w telewizji, ewentualnie pary na ulicy ale poza tym to nie mam pojęcia gdzie to się odbywa i czy ja w ogóle mogę w czymś takim uczestniczyć.
Powiem Ci, że od dłuższego czasu też mam takie poczucie. Jak oni to robią? Przez internet próbowałam, do ludzi niby wychodzę a od dawna nie spotkałam nikogo ciekawego. Zainteresowania doświadczyłam tylko ze strony napaleńców, albo desperatów a to mnie jakoś nie kręci. Nie wiem czy potrafiłabym się w ogóle odnaleźć na normalnej randce.
Tymczasem moja sąsiadka jak tylko zerwie z facetem zaraz ma nowego .

Edytowane przez kasia5266
Czas edycji: 2017-12-30 o 22:52
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-30, 23:20   #864
Camomille91
Rozeznanie
 
Avatar Camomille91
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 508
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez kasia5266 Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że od dłuższego czasu też mam takie poczucie. Jak oni to robią? Przez internet próbowałam, do ludzi niby wychodzę a od dawna nie spotkałam nikogo ciekawego. Zainteresowania doświadczyłam tylko ze strony napaleńców, albo desperatów a to mnie jakoś nie kręci. Nie wiem czy potrafiłabym się w ogóle odnaleźć na normalnej randce.
Tymczasem moja sąsiadka jak tylko zerwie z facetem zaraz ma nowego .
Ja w internecie nie próbowałam bo nie mam odwagi i się wstydzę, ale normalnie się zachowuję, gadam z ludźmi, chodzę do pracy, a nikt (oprócz właśnie napaleńców) nie wykazywał nigdy zainteresowania, ani ja nigdy tego nie poczułam. Czuję się teraz jak kłoda płciowo niezidentyfikowana. To znaczy, czuję się kobietą 100%, ale jednocześnie nie kobieco, nie wiem jak to dokładnie określić.
Camomille91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-31, 06:53   #865
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Camomille91 Pokaż wiadomość
Ja w internecie nie próbowałam bo nie mam odwagi i się wstydzę, ale normalnie się zachowuję, gadam z ludźmi, chodzę do pracy, a nikt (oprócz właśnie napaleńców) nie wykazywał nigdy zainteresowania, ani ja nigdy tego nie poczułam. Czuję się teraz jak kłoda płciowo niezidentyfikowana. To znaczy, czuję się kobietą 100%, ale jednocześnie nie kobieco, nie wiem jak to dokładnie określić.
Ja troche randkowałam internetowo. Jestem nieśmiała wiec jak inaczej W necie ciezko znalezc fajnego, ogarnietego faceta. No ale czasem sie udaje. Napalencow i natretow masa.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-31, 10:19   #866
Farfalla97
Rozeznanie
 
Avatar Farfalla97
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 789
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Camomille91 Pokaż wiadomość
A właśnie czytałam sobie teraz wątek młodej dziewczyny 22 lata, co ma już bogate doświadczenia związkowe i taka pewna siebie jest i w ogóle i zaliczyłam kolejne załamanie...
Ja mając już 24 lata żaliłam się na tu wizażu ze swojej samotności, a teraz 27 lat mi stuknęło i żadnej, nawet najmniejszej zmiany... Ja po prostu nie czuję się atrakcyjna i w pale mi się nie mieści, żebym mogła z kimś, coś, cokolwiek. Po prostu w pale mi się to nie mieści! Nie wiem jak te wszystkie dziewczyny to robią, przecież wydają się takie normalne, skupione na pracy, codziennych obowiązkach. Skąd się biorą te wszystkie związki, dramaty i romanse i gdzie to się odbywa? Ja tego w ogóle nie widzę...

Czytam o tym jedynie na wizazu w kolejnych wątkach i widzę czasami w telewizji, ewentualnie pary na ulicy ale poza tym to nie mam pojęcia gdzie to się odbywa i czy ja w ogóle mogę w czymś takim uczestniczyć.
Jesteś zamknięta w błędnym kole własnych przekonań na swój temat. Nic dziwnego, że ciężko Ci kogoś poznać, skoro uważasz pole relacji damsko-męskich za kompletny matrix, do którego nie masz wstępu, bo być może nie jesteś wystarczająco interesująca dla mężczyzn jako kobieta.

Jeszcze niestety sama się nakręcasz takimi myślami, że nikt się Tobą nie zainteresował i nie zainteresuje, że młodsza wizażanka chwaliła się doświadczeniem, że już tyle lat jesteś sama...

Moim zdaniem potrzebne Ci są zmiany w działaniu - chyba jakiekolwiek działanie! Nie każda kobieta ma odwagę zagadać do faceta, czy otwarcie uwodzić, ale większość singielek, którym zależy na znalezieniu miłości umie pokazać "tak, jestem wolna i chętnie kogoś poznam". Przynajmniej spojrzą komuś czasem prosto w oczy, uśmiechną się, a jeżeli nawet takie interakcje nie wchodzą w grę, to właśnie zakładają konta na portalach randkowych.

I ja właśnie na Twoim miejscu takie konto bym założyła. Nawet nie po to, żeby znaleźć miłość (sama na razie w to nie wierzysz i uważasz, że to poza Twoim zasięgiem). Jednak masz małe doświadczenie z mężczyznami, które wpędza Cię w kompleksy, a kompleksy budują lęk przed poznawaniem i relacjami z mężczyznami - błędne koło.

Na takim portalu prawdopodobnie sami będą do Ciebie pisać. Umówisz się na początku z jednym, potem z drugim - jak będziesz potrzebowała przerwy to ją zrobisz - a potem znowu. Możliwe, że trafisz na samych palantów i to nie będzie winą złego losu, czy znakiem, że powinnaś być sama - większość kobiet ma takie doświadczenia z portalami, ale czasem jednak da się kogoś ciekawego poznać. A jak już poznasz kogoś ciekawego, to może zobaczysz czyjś błysk w oku na Twój widok, uśmiech, może ktoś z Tobą trochę poflirtuje, może Ty trochę poflirtujesz i to, co dla Ciebie takie nieosiągalne (świat miłości i romansów innych ludzi) będzie stawało się dla Ciebie coraz bardziej oswojone i znane (będziesz czuła się coraz bardziej bezpiecznie)

Nie zalecam bierności i czekania, aż wpadniesz na kogoś w windzie czy gdzieśtam, ktoś Cię niechący obleję soczkiem i w ramach zadośćuczynienia zaprosi na kawę i to będzie początek miłości po sam grób. Może takie rzeczy się zdarzają, ale większość ludzi podejmuje większy wysiłek, by "zorganizować sobie miłość" i Tobie nie zalecam bierności i czekania na tego przeznaczonego.

Musisz po prostu stworzyć okazję do tego, by ktoś mógł się Tobą zainteresować. Jak za pomocą randek przez Internet uda Ci się pozbyć przynajmniej części obaw i kompleksów, to myślę, że w końcu i w realu zaczniesz zauważać oznaki zainteresowania. Może zaczniesz się nieświadomie inaczej zachować w towarzystwie mężczyzn (większy luz, większa pewność siebie, itp)

Takie są moje luźne przemyślenia na ten temat. Jeśli uważasz, że to stek bzdur, to może pomoże komuś innemu...
Farfalla97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-31, 10:54   #867
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Farfalla97 Pokaż wiadomość
Musisz po prostu stworzyć okazję do tego, by ktoś mógł się Tobą zainteresować. Jak za pomocą randek przez Internet uda Ci się pozbyć przynajmniej części obaw i kompleksów, to myślę, że w końcu i w realu zaczniesz zauważać oznaki zainteresowania. Może zaczniesz się nieświadomie inaczej zachować w towarzystwie mężczyzn (większy luz, większa pewność siebie, itp)

Takie są moje luźne przemyślenia na ten temat. Jeśli uważasz, że to stek bzdur, to może pomoże komuś innemu...
Zgadzam sie! Randkowanie przez neta duzo daje, bo potem kiedy spotkasz wreszcie fajnego faceta nie bedziesz sie aż tak stresowac bo sie otrzaskasz z takimi sytuacjami. Poznasz roznych facetow. Mi pomogło. Przez neta poznalam tż.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-31, 12:02   #868
qqadro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 77
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Do Camomille91 rozumiem Cię w 100% tylko że ja jestem mężczyzną 25 lat i od pół roku nawet seriale w telewizji mnie wkurzają bo wszędzie są pokazywane związki, zdrady, rozstania, nowe miłości itp,itd... a dla mnie jest to zupełnie obcy świat. Boję się zagadać do kobiety nie mówiąc już o jakieś dłuższej rozmowie a portale randkowe za bardzo nie pomagają bo jak sobie pomyślę ze z dziewczyną z którą pisze mam się spotkać to na samą myśl robi mi się słabo ze strachu. Ten mój strach na pewno jest spowodowany niską samooceną, nieśmiałością i typem introwertyka choć w tym przypadku nie wiem czy to nie wynika właśnie z nieśmiałości.

Druga sprawa jest taka jak tutaj pisałyście jest dużo napaleńców i desperatów, boję się ze jak się spotkam to swoim zachowanie kobieta odbierze mnie jako desperata lub napaleńca gdzie tego bym nie chciał i przez taki strach przed Wami kobietami zaczynam szukać zalet bycia kawalerem/singlem ale tak jak "wszyscy" którzy mają drugą połówkę piszą ze jest fajnie bo można robić co się chce to jednak brakuje tej drugiej połówki.

Również zdaje sobie sprawę że sam muszę najpierw zaakceptować siebie ale chciałem się z Wami podzielić i powiedzieć że niektórzy mężczyźni też mają takie obawy w stosunku to poznawania nowych kobiet.
qqadro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-31, 12:11   #869
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez qqadro Pokaż wiadomość
Do Camomille91 rozumiem Cię w 100% tylko że ja jestem mężczyzną 25 lat i od pół roku nawet seriale w telewizji mnie wkurzają bo wszędzie są pokazywane związki, zdrady, rozstania, nowe miłości itp,itd... a dla mnie jest to zupełnie obcy świat. Boję się zagadać do kobiety nie mówiąc już o jakieś dłuższej rozmowie a portale randkowe za bardzo nie pomagają bo jak sobie pomyślę ze z dziewczyną z którą pisze mam się spotkać to na samą myśl robi mi się słabo ze strachu. Ten mój strach na pewno jest spowodowany niską samooceną, nieśmiałością i typem introwertyka choć w tym przypadku nie wiem czy to nie wynika właśnie z nieśmiałości.

Druga sprawa jest taka jak tutaj pisałyście jest dużo napaleńców i desperatów, boję się ze jak się spotkam to swoim zachowanie kobieta odbierze mnie jako desperata lub napaleńca gdzie tego bym nie chciał i przez taki strach przed Wami kobietami zaczynam szukać zalet bycia kawalerem/singlem ale tak jak "wszyscy" którzy mają drugą połówkę piszą ze jest fajnie bo można robić co się chce to jednak brakuje tej drugiej połówki.

Również zdaje sobie sprawę że sam muszę najpierw zaakceptować siebie ale chciałem się z Wami podzielić i powiedzieć że niektórzy mężczyźni też mają takie obawy w stosunku to poznawania nowych kobiet.
Jeśli spotkasz się z kobietą i zwyczajnie porozmawiasz, pożartujesz to na pewno tak o Tobie nie pomyśli. Nie musisz od razu takiego spotkania traktować jako randki.
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-31, 14:03   #870
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez kasia5266 Pokaż wiadomość
Jeśli spotkasz się z kobietą i zwyczajnie porozmawiasz, pożartujesz to na pewno tak o Tobie nie pomyśli. Nie musisz od razu takiego spotkania traktować jako randki.
Dokładnie. Zaproszenie np. do Starbucksa na kawę + zwykła rozmowa o zwykłych sprawach. nie muszą być traktowane jako randka. Randka rządzi się trochę innymi prawami niż zwyczajne spotkanie.
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-12-27 02:30:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:29.