"Daj gryza!"

[_totally_]

Napisane przez Ludowa

Dajcie już spokój z tymi przepychankami.

Musimy? ;(
Reakcje drugiej strony poprawiały mi humor...

[Ludowa]

Napisane przez _totally_

Musimy? ;(
Reakcje drugiej strony poprawiały mi humor...

Tak, musicie, bo inaczej do kąta i klęczeć na grochu, a co!

[Afra86]

Ludowa na moderatora! Ludowa na moderatora!
( a jak juz nim bedziesz, to zalatw mi jakas fuche )

ten no.. nie pamietam czy sie juz wypowiadalam w tym watku ..

jakby co sie powtorze :

khem khem
bowiem jaaaaaaa
nie lubie dawac nikomu gryza, pićku itp.
nie jest to na zasadzie - " moje? to moje!"

juz wole komus oddac jadlo,

po prostu dla mnie to takie .. niehigieniczne no

jak u wiekszosci, nie mam problemow takich z Tzetem, z nim moge jesc jedna łychą , ciamkać te sama kanapke itd,

co do innych, ...to nie

ale zawsze sie zjawia sępiradla nienazarte, ktore usilnie beda krazyc nad moim jedzeniem, az w koncu , objedza mnie ze wszystkiego.
Czasami sobie mysle / " czasami myyyyyyysle.. " /
ze trzeba bedzie jesc po kiblach no :P
bo glupio mi odrzec : ' nie. nie dam Wam mego jedzenia"

a pomyslec ze na studiach takich dylematow nie powinno byc :P

sępy sa wszedzie!! ;p

[Asik_]

Napisane przez Ludowa

Dajcie już spokój z tymi przepychankami.

No wlasnie musimy?
Ja tam dzis sie podzielilam jedzonkiem i czuje sie swietnie

[hanelajda]

ja osobiscie dzielic sie moge ALE BEZ PRZESADY! nie wkurza mnie jesli moja DOBRA kolezanka (a nie taka ktorej niecierpie, a w mojej klasie 80% niecierpie) chce gryza, ale nie wszytkie naraz, ja tez chce cos zjesc..po niektorych osobach fakt, brzydzilabym sie..nawte po wielu, po prostu jak taka jedna juz chce koniecznie ugryzc, a ze ja lubie to dam, to juz wole jej zostawic ta kanapke zeby skonczyla niz po niej jesc..


ale mojej kuzynki nie przebije nikt i tak.. ona to jest okropnie taka..hmm..brzydzaca sie? ale tez starsznie lasa na zarcie..pewnego razy moja ciotka kupila 2 jogurty. Kuzynka wszamala szybciutko swoj kuzyn wyszedl na chwile z kuchni wiec ona cap za jego jogurt zjadla ze 2 lyzki a ja do niej cos w stylu ze jest okropna i jak mzoe tak podjadac bratu a ona" to on to juz jadl?" potwierdzilam. okazalo sie ze ona nie widziala tego i normalnie zaczelo ja pociagac! czaicie? po BRACIE! swoja lyzka..przeciez tam nie plul:/ dziewczynina normalnie zwymiotowala i clay dzien plakala ze to taaakie obrzydlistwo i ja pociagalo jeszcze..to juz dla mnie chore..:/ ale mialo byc o dawaniu gryza..chociaz to etz jest w pewnien sposob danie..hmm..lyzki jogurtu..?

[_totally_]

Napisane przez Ludowa

Tak, musicie, bo inaczej do kąta i klęczeć na grochu, a co!

Ale mamoooo... ;(

[Ludowa]

Napisane przez Afra86

Ludowa na moderatora! Ludowa na moderatora!

( a jak juz nim bedziesz, to zalatw mi jakas fuche )[/quote]

Ani mi się śni wygryzać Rambo i kogokolwiek z modowskiej rodziny

Napisane przez Afra86

( a jak juz nim bedziesz, to zalatw mi jakas fuche )

No i wyszło szydło z worka. Interesowna dziewczyno!

Napisane przez hanelajda

ale mojej kuzynki nie przebije nikt i tak.. ona to jest okropnie taka..hmm..brzydzaca sie? ale tez starsznie lasa na zarcie..pewnego razy moja ciotka kupila 2 jogurty. Kuzynka wszamala szybciutko swoj kuzyn wyszedl na chwile z kuchni wiec ona cap za jego jogurt zjadla ze 2 lyzki a ja do niej cos w stylu ze jest okropna i jak mzoe tak podjadac bratu a ona" to on to juz jadl?" potwierdzilam. okazalo sie ze ona nie widziala tego i normalnie zaczelo ja pociagac! czaicie? po BRACIE! swoja lyzka..przeciez tam nie plul:/ dziewczynina normalnie zwymiotowala i clay dzien plakala ze to taaakie obrzydlistwo i ja pociagalo jeszcze..to juz dla mnie chore..:/ ale mialo byc o dawaniu gryza..chociaz to etz jest w pewnien sposob danie..hmm..lyzki jogurtu..?

Dobre...

[Sheril]

A u mnie często jest tak, że jak coś sobie kupię to mówią daj gryza. Ale częściej się to zdarzało kiedyś.