|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2021-10-18, 08:32 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
|
Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
W moim już którymś z kolei związku zaczęło się robić toksycznie. Doszło do rozstania. Jestem w trakcie terapii u psycholożki i zaczynam dostrzegać jakie błędy popełniałam ja i zrozumiałam też schemat wyboru partnerów przeze mnie. Wybierałam zaburzonych, odciętych od emocji, z pozabezpiecznym stylem przywiązania. Takim , którym muszę pomagać, by poczuć się wartościowa i żeby nie zając się przypadkiem sobą. Pracuję nad sobą, jestem na dobrej drodze.Także w tym aspekcie zrobiłam duży, pozytywny krok. Zaczęłam być świadoma, a to już duży sukces.
W moim życiu było już kilku mężczyzn,nie liczę tych związków za małolata, tylko powyżej mojego 20roku życia. Za każdy razem poznawała moja rodzina moich mężczyzn, na jakichś rodzinnych okolicznościach- wesele, święta itp. Moi rodzice i rodzeństwo ( z którym nie jestem w super relacjach, długa historia, moja rodzina jest nieco dysfunkcyjna) miała okazję poznać moich 5 mężczyzn- zarówno dłuższe związki (jeden narzeczeński) i nieco krótsze (około roczne). Ostatni toksyczny związek również się niedawno zakończył, rodzina poznała ex na weselu kuzyna, byłam też z ex na wielkanoc. Czuję się obiektem drwin w mojej rodzinie, że jestem tak okropna dla tych swoich facetów, że uciekają. Niby czasem w formie śmieszków, ale boli. Moje rodzeństwo niezbyt mnie darzy sympatią (jedynie tolerują i rozmawiają z dystansem na spotkaniach) ze względu na dzieciństwo. To, że nie wychodzi mi w związkach potwierdza ich przekonania, że jestem samolubna i ciężko się ze mną żyje. Przykleili mi łatkę w późniejszym dzieciństwie i ta łatka została na dorosłość. Moja matka nie do końca mi uwierzyła, że jeden z moich mężczyzn pił i robił mi awantury po alkoholu, stwierdziła, że nigdy go nie widziała pijanego i awanturującego i trzeba było zadzwonić, to by przyjechała zobaczyć w jakim jest stanie, ale nigdy tego nie uczyniłam. To był cios prosto w moje serce- własna matka mi nie wierzy i ma wątpliwości czy nie wyolbrzymiam zwykłe wypicie piwa po pracy. Mówiłam im to już, że czuję się z tym źle, ale nie przyniosło pozytywnego skutku. Czuję blokadę przed tym, żeby kiedykolwiek poznawać faceta z moją rodziną, np na weselu, chrzcinach i innych okolicznościach, będę jeździć już zawsze sama. Mój wewnętrzny dorosły mi podpowiada, że niesłusznie- ale czuję wstyd. Rodzeństwo w szczęśliwych małżeństwach z gromadką dzieci. Jedynie daje mi pocieszenie i możliwość wyjścia na prostą terapia, na którą chodzę. I chyba tymczasowo całkowite odcięcie się od rodziny. |
2021-10-18, 08:56 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
Cytat:
Na pewno rozluźnienie relacji z tymi toksykami Ci pomoże. Dobrze, że chodzisz na terapię. Na Twoim miejscu jak najrzadziej widywałabym się z taką rodziną, a swoje prywatne sprawy trzymałabym dla siebie. |
|
2021-10-18, 09:56 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 151
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
No to masz kolejny temat do przerobienia na terapii, na którą dobrze że już chodzisz.
Będziesz musiała wyhodować sobie mocną dupę i wyznaczyć swojej rodzinie granice. Rodzina nie ma jakiegoś magicznego prawa do obrażania Ciebie i podkopywania Twojego poczucia własnej wartości. Jesteś dorosła i nie musisz nawet wcale utrzymywać kontaktów z toksyczną rodziną. Moja matka taka była, że mi w nic nie wierzyła i nie ufała, zawsze to ja byłam winna. Nie spędzam z rodziną świąt od 16 roku życia. Aha i przede wszystkim nie bądź naiwna i nie wierz w to, że Twoje rodzeństwo ma takie cudowne szczęśliwe rodziny. Jeśli są tacy niedojrzali jak piszesz, to na pewno mają trupy w szafie, ale to tylko oni wiedzą, co się dzieje u nich w czterech ścianach jak są sami. A skoro macie taką oceniającą rodzinę, to nic dziwnego, że się nie przyznają i wolą stwarzać pozory, że jest cudownie. |
2021-10-18, 13:12 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88952910]Na pewno rozluźnienie relacji z tymi toksykami Ci pomoże. Dobrze, że chodzisz na terapię.
Na Twoim miejscu jak najrzadziej widywałabym się z taką rodziną, a swoje prywatne sprawy trzymałabym dla siebie.[/QUOTE]Otóż to. Rodzina zachowuje się wobec ciebie toksycznie. W pierwszej kolejności powinnaś podstawić im twarde granice i absolutnie nie pozwalać im na takie komentarze czy 'dobre rady'. Ewentualnie ograniczyć kontakt, bo szkoda twojego zdrowia. Niezależnie czy będziesz posiadała partnera czy nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-10-18, 13:48 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88953379]Otóż to. Rodzina zachowuje się wobec ciebie toksycznie. W pierwszej kolejności powinnaś podstawić im twarde granice i absolutnie nie pozwalać im na takie komentarze czy 'dobre rady'. Ewentualnie ograniczyć kontakt, bo szkoda twojego zdrowia. Niezależnie czy będziesz posiadała partnera czy nie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zamierzam tymczasowo całkowicie się odciąć dla swojego dobra. Nie pojawiłam się w weekend na pewnej rodzinnej uroczystości. Niestety doszła do mnie informacja, że któreś z rodzeństwa skomentowała to, że ,,mam swoją rodzinę gdzieś". Jest mi bardzo,bardzo przykro. Oni nie chcą przyjąć do wiadomości, że jestem dobrym człowiekiem. Trochę zagubionym pod względem związków romantycznych, ale życzliwym i dobrym. Edytowane przez mortadellla Czas edycji: 2021-10-18 o 15:52 |
2021-10-18, 14:02 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
Cytat:
Niech sobie plotą co chcą. Jak nie umiesz ignorować tego typu złotych myśli, to omów to na terapii. Musisz się się uwolnić mentalnie od tych ludzi, doprowadzić do sytuacji, w której będziesz już od nich na tyle daleko psychicznie, że ich gadanie nie będzie ciebie już dotykało. To jest trudne, ale możliwe do osiągnięcia. Bardzo sobie pomożesz na początek jak na maksa rozluźnisz z nimi relacje, a wszelkiego typu 'doniesienia' jak to ostatnie, będziesz traktować z dystansem, nie brać do siebie Najlepiej ucinaj tego typu wtręty, w sensie jak ktoś ci coś gada że zasłyszał na spotkaniu w twojej rodzinie. Ja bym taką osobę zgasiła jednym krótkim 'nie interesuje mnie to' - nie wiadomo po co ten ktoś ci to powiedział, może też chce ci namieszać w głowie, ludzie są dziwni A poza wszystkim, to przecież opinie osób, które cie ranią i są dla ciebie przykre. Czemu to miałoby być dla ciebie znaczące, pomyśl o tym na chłodno. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2021-10-18 o 14:07 |
|
2021-10-18, 14:13 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-10-18, 14:52 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
Bardzo się przykro czyta takie wątki. Bo jeżeli nie dostajesz wsparcia od swojej najbliższej rodziny, to od kogo masz je dostać?
Mega mi przykro i przytulam Cię z daleka. Dobrze, że poszłaś na terapię i ogarniasz własne życie. Szkoda, że rodzina Ci w tym nie pomaga, no ale trudno. Z całej siły trzymam kciuki, żebyś znalazła siły i poradziła sobi mimo wszystko. Może z pomocą przyjaciół, może znajomych, może choćby obcych osób. Trzymaj się dzielnie! |
2021-10-18, 15:13 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
Cytat:
Ja bym rozluźniła kontakt, partnerów nie przedstawiała (po co? Nie ich sprawa, dali ci milion powodów żebyś nie chciała się z nimi dzielić swoimi prywatnymi sprawami), a opinie mamy czy rodzeństwa miała w poważaniu. Oni chyba cię za dobrze nie znają skoro co chwilę sprawiają ci przykrość - dodatkowo, czym jest opinia kogoś, kto non stop ci negatywnie przygaduje z byle powodu? Niczym. A na pewno to ich gadanie nie jest warte twojej uwagi. Nie daj się, nic złego nie robisz - wręcz przeciwnie, bardzo dobry krok jeżeli chodzi o pójście na terapię. Powinnaś być z siebie dumna!
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
|
2021-10-20, 12:58 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Wstydzę się przed rodziną, że nie wychodzi mi w związkach.
Cytat:
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:38.