Chłopak z przeszłością

[PlayboyBunny828]

l

[przypominajka]

Ja bym sie nie umiala w kims takim zakochac. Dla mnie bije na kilometr ze beda z nim niezle problemy

[kasiatoya]

Napisane przez PlayboyBunny828

Taka sytuacja... poznałam fajnego chłopaka. Fajnego, w sensie że bardzo dobrze się z nim dogaduję. Chłopak ma 26 lat. Mamy nawet podobne zainteresowania (siłownia). Zdaje się że to chłopak "idealny", wszystko da się dograć. Tyle... że nigdy nie widzieliśmy się na żywo, a znamy się wyłącznie przez Internet, telefon już od kilku miesięcy. Wreszcie udaje się nam styknąć. Chłopak przystojny, jak na zdjęciach, fajnie się z nim rozmawia, wszystko gra jak miało grać. Spotykamy się, a on przyznaje się, że niewiele w życiu miał wspólnego z kobietami- właściwie to spotykał się z jakimiś, ale nigdy nie było "tego czegoś" do tego stopnia, żeby doszło do pocałunku, a juz nie mówiąc nawet o seksie. Zdaje się, że chwyciłam Pana Boga za nogi, bo marzył m się 26letni prawiczek, ale w sumie nie wiedziałam nawet, że tacy istnieją. Już na trzecim spotkaniu całował się ze i mam wrażenie, że wcale nie jest z nim nic nie tak, jak myślałam, w momencie, gdy mi o tym powiedział. Zaczynam go traktować jako bardzo ważną osobę, zaczyna wiele dla mnie znaczyć. Brnę dalej w tę znajomość, czasami pojawiają się jego wspominki o tym, że kiedyś był złym człowiekiem, ale nigdy jakoś szczególnie nie dopytuję o co chodzi, bo myśle że ma na myśli jakies młodzieńcze czasy- ot, może komuś okno z kolegami wybił, czy cóś. Ostatnio, podczas wizyty u mnie postanowiłam dopytac i dowiedziałam się, że ma za sobą wyrok w zawieszeniu, że pobił parę osób (kibic), ale w sumie zawiasy dostał za kradzież z rozbojem. W dalszej rozmowie wychodzi też, że jak sobie wypije to jest agresywny, więc nie pije już drugi rok, ma tez jakieś historie z narkotykami. Wyrok dostał jakieś 10 lat temu, więc to już szmat czasu, ale tych pobić dopuszczał się jeszcze zaledwie 2 lata temu
Otępiałam... po prostu otępiałam, a on jeszcze rzucił hasłem w stylu, że "jak wróci jego dobry kumpel (bratem go nazwał), to sobie muszą gdzieś wyjechać, przypomnieć stare czasy, przyćpać coś i będzie za☠☠☠iście". No wryło mnie jeszcze bardziej, ale jak już mnie odryło to powiedziałam mu co o tym sądzę. Że nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto ma cokolwiek wspólnego z narkotykami, że już nie chodzi o to co robił kiedyś, ale o to że to nadal go jara jak słychac było z gadki. On mi na to, że nie wiedział że tak zareaguję, że jeśli to dla mnie tak ważne to nigdy w życiu już po to świństwo nie sięgnie, bo jestem wazniejsza, niż spotkanie z kumplem po latach.
Co byście zrobiły w takiej sytuacji? Ja nie zerwałam tej znajomości tylko z uwagi na to, że chyba sie lekko zakochałam i po prostu na serduchu mi ciężko, ale bardzo chciałabym poznać opinię kogoś z zewnątrz, będzie bardziej obiektywna od mojej. Po chwili namysłu po prostu przytuliłam i poprosiłam żeby nigdy więcej tego nie robił, bo jeden jego głupi ruch i ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Zgodził się bez wahania mówiąc, że po prostu nie wiedział że tak zareaguję na "jednorazowy plan przyćpania", a przeszłość wcale go już nie jara, bo żyje teraz już zupełnie inaczej. Co Wy byście zrobiły? Dały sobie siana czy brnęły w to dalej? Z góry dziękuję za rady.

Dałabym sobie spokój.
Nie warto nawet jeśli tak Cię kręci, że jest prawiczkiem.

Pogrubione - to znaczy, że nie widzi w tym nic złego skoro nie spodziewał się, że ty widzisz, czyli dla niego to całkiem normalne, że się ćpa z koleżkami.
Teraz obiecuje, że już nigdy i w ogóle ale nie byłabym taka pewna czy nie zapije, przyćpie i nie przyłoży jak pojawią się jakieś stresy czy frustrujące sytuacje w życiu.

[Istielig]

U mnie kazdy z przeszloscia czy to narkotykowa, kibolska lub alkoholowa jest do odstrzalu.
U Twojego typa masz mix tego wszystkiego, masochistka chyba musisz byc, ze wciaz go bierzesz pod uwage.

[aleks_90]

Niezły facet...bójki, kradzieże, picie, ćpanie Zaszalałaś Emocji na pewno byś miała wiele z takim
Nie nie jak bym podziekowała za takiego. Lubie spokojne życie.

[kawa_o]

Poznalam podobnego typa ze 3 mies temu, wymiksowalam sie z tego,bo juz po kilku spotkaniach nie podobalo mi sie jego zachowanie, spoko,ze byl szczery i powiedzial o swojej przeszlosci,ale nie o to chodzilo nawet. Teraz znow sie do mnie odezwal,twierdzac,ze on sie zmienil i ze wie,ze sie glupio zachowywal, ale mi sie teraz wydaje,ze on ma jakas obsesje na moim punkcie

[PlayboyBunny828]

Napisane przez kawa_o

Poznalam podobnego typa ze 3 mies temu, wymiksowalam sie z tego,bo juz po kilku spotkaniach nie podobalo mi sie jego zachowanie, spoko,ze byl szczery i powiedzial o swojej przeszlosci,ale nie o to chodzilo nawet. Teraz znow sie do mnie odezwal,twierdzac,ze on sie zmienil i ze wie,ze sie glupio zachowywal, ale mi sie teraz wydaje,ze on ma jakas obsesje na moim punkcie

Nawet nie gadaj... "mój chłopak" też mam wrażenie, że jest mną mocno podjarany, robi absolutnie wszystko co ja powiem, czy choć nieświadomie zasugeruję.

[Adrianna_8]

Ja bym uciekala az by sie za mna kurzylo.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[ewanka1989]

Ma 26 lat i już tak bogatą kartę karną? No no... Nie wierzyłabym zbytnio też, że ten wyrok to sprzed 10 lat skoro ma 26 lat. Zostać skazanym mógł po ukończeniu 17 r.ż. czyli max 9 lat, a i tak proces karny trochę trwał i nie został skazany tak od razu miesiąc po 17 urodzinach więc moim zdaniem coś kręci. Zresztą abstrahując od spraw karnych to skreśla go agresja po alkoholu i narkotyki. Nie wierzyłabym też w żadne jednorazowe ćpanie - po prostu zaskoczyła go Twoja reakcja, więc starał się nieco zmienić front.

[mary_poppins]

Czytałam sobie ostatnio dla relaksu forum babek, które czekają na misiaczki odsiadujące wszelakie wyroki. Życie wokół wysyłania paczek, rozkminianie ile pieniążków dostanie miś do ręki jak zrobią przelew w określonej kwocie, pisanie skarg na strażników bo się źle do misia odezwali... No cuda. Z tym chłopaczkiem masz gwarantowaną identyczną przyszłość. Koleś ma zawiasy, a już sobie planuje przypominanie starych czasów z kolegami - no miód

[aleks_90]

Napisane przez ewanka1989

Ma 26 lat i już tak bogatą kartę karną? No no... Nie wierzyłabym zbytnio też, że ten wyrok to sprzed 10 lat skoro ma 26 lat. Zostać skazanym mógł po ukończeniu 17 r.ż. czyli max 9 lat, a i tak proces karny trochę trwał i nie został skazany tak od razu miesiąc po 17 urodzinach więc moim zdaniem coś kręci. Zresztą abstrahując od spraw karnych to skreśla go agresja po alkoholu i narkotyki. Nie wierzyłabym też w żadne jednorazowe ćpanie - po prostu zaskoczyła go Twoja reakcja, więc starał się nieco zmienić front.

Zgadzam sie.

[Ranita92]

Tak się składa, że byłam z podobnym facetem. Siłownia, narkotyki (nawet własna plantacja), cichociemni koledzy, jakieś przekręty ale z organami sprawiedliwości nie miał do czynienia. Ujęła mnie w nim jego inteligencja (tak, facet był inteligentny), zrównoważenie i oczywiście ciało Również powiedziałam mu, że nie życzę sobie, żeby ćpał i po prostu tego nie robił dla mnie, bo uznał, że nie musi. Rozstaliśmy się z powodów niezwiązanych z tym co wymieniłam powyżej.
Jeśli ten facet się chce zmienić dla Ciebie to bardzo dobrze. Zresztą sam się przyznaje, że ma splamioną przeszłość ale może faktycznie stał się inny? Ja tam bym obdarzyła go kredytem zaufania, aczkolwiek zachowała zdrowy dystans na wszelki wypadek. I oczywiście nie pochwalam agresji po alkoholu, ale przecież powiedział, że unika spożywania go.
Czym on się zajmuje? Ma pracę, skończył szkołę?

[kawa_o]

Napisane przez PlayboyBunny828

Nawet nie gadaj... "mój chłopak" też mam wrażenie, że jest mną mocno podjarany, robi absolutnie wszystko co ja powiem, czy choć nieświadomie zasugeruję.

Ten gosc ostro cisnąl z alko i narkotykami,do tego przyznal mi sie,ze ma wyrok i odebrane prawko za jazde pod %. Nie wiem od kiedy jest czysty, i nie mam pewnosci,ze jak mu sie noga powinie to,ze znow po to nie siegnie. Mowic to on moze duzo. Ale wiele jego gestow,zachowan(agresywny ch),słow juz po kilku spotkaniach dalo mi do myslenia,ze z nim nie jest w porzadku, troche zaczelam sie go bać. Wcale nie jest mi dobrze z tym, ze go olałam, bo nikt nie jest idealny i zal mi go troche. Ale nie chce potem cierpiec i byc wplątana w jakies shity.

[kennedy]

Napisane przez PlayboyBunny828

Taka sytuacja... poznałam fajnego chłopaka. Fajnego, w sensie że bardzo dobrze się z nim dogaduję. Chłopak ma 26 lat. Mamy nawet podobne zainteresowania (siłownia). Zdaje się że to chłopak "idealny", wszystko da się dograć. Tyle... że nigdy nie widzieliśmy się na żywo, a znamy się wyłącznie przez Internet, telefon już od kilku miesięcy. Wreszcie udaje się nam styknąć. Chłopak przystojny, jak na zdjęciach, fajnie się z nim rozmawia, wszystko gra jak miało grać. Spotykamy się, a on przyznaje się, że niewiele w życiu miał wspólnego z kobietami- właściwie to spotykał się z jakimiś, ale nigdy nie było "tego czegoś" do tego stopnia, żeby doszło do pocałunku, a juz nie mówiąc nawet o seksie. Zdaje się, że chwyciłam Pana Boga za nogi, bo marzył m się 26letni prawiczek, ale w sumie nie wiedziałam nawet, że tacy istnieją. Już na trzecim spotkaniu całował się ze i mam wrażenie, że wcale nie jest z nim nic nie tak, jak myślałam, w momencie, gdy mi o tym powiedział. Zaczynam go traktować jako bardzo ważną osobę, zaczyna wiele dla mnie znaczyć. Brnę dalej w tę znajomość, czasami pojawiają się jego wspominki o tym, że kiedyś był złym człowiekiem, ale nigdy jakoś szczególnie nie dopytuję o co chodzi, bo myśle że ma na myśli jakies młodzieńcze czasy- ot, może komuś okno z kolegami wybił, czy cóś. Ostatnio, podczas wizyty u mnie postanowiłam dopytac i dowiedziałam się, że ma za sobą wyrok w zawieszeniu, że pobił parę osób (kibic), ale w sumie zawiasy dostał za kradzież z rozbojem. W dalszej rozmowie wychodzi też, że jak sobie wypije to jest agresywny, więc nie pije już drugi rok, ma tez jakieś historie z narkotykami. Wyrok dostał jakieś 10 lat temu, więc to już szmat czasu, ale tych pobić dopuszczał się jeszcze zaledwie 2 lata temu
Otępiałam... po prostu otępiałam, a on jeszcze rzucił hasłem w stylu, że "jak wróci jego dobry kumpel (bratem go nazwał), to sobie muszą gdzieś wyjechać, przypomnieć stare czasy, przyćpać coś i będzie za☠☠☠iście". No wryło mnie jeszcze bardziej, ale jak już mnie odryło to powiedziałam mu co o tym sądzę. Że nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto ma cokolwiek wspólnego z narkotykami, że już nie chodzi o to co robił kiedyś, ale o to że to nadal go jara jak słychac było z gadki. On mi na to, że nie wiedział że tak zareaguję, że jeśli to dla mnie tak ważne to nigdy w życiu już po to świństwo nie sięgnie, bo jestem wazniejsza, niż spotkanie z kumplem po latach.
Co byście zrobiły w takiej sytuacji? Ja nie zerwałam tej znajomości tylko z uwagi na to, że chyba sie lekko zakochałam i po prostu na serduchu mi ciężko, ale bardzo chciałabym poznać opinię kogoś z zewnątrz, będzie bardziej obiektywna od mojej. Po chwili namysłu po prostu przytuliłam i poprosiłam żeby nigdy więcej tego nie robił, bo jeden jego głupi ruch i ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Zgodził się bez wahania mówiąc, że po prostu nie wiedział że tak zareaguję na "jednorazowy plan przyćpania", a przeszłość wcale go już nie jara, bo żyje teraz już zupełnie inaczej. Co Wy byście zrobiły? Dały sobie siana czy brnęły w to dalej? Z góry dziękuję za rady.

W zyciu bym nie chciala takiego chlopaka:
1 kibic -najczesciej to sebixy hlopaki z barakow prostaki

2agresywny

3 narkotyki

To zaden ksiaze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez kennedy

W zyciu bym nie chciala takiego chlopaka:
1 kibic -najczesciej to sebixy hlopaki z barakow prostaki

2agresywny

3 narkotyki

To zaden ksiaze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chlopaki*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aleks_90]

Napisane przez kennedy

W zyciu bym nie chciala takiego chlopaka:
1 kibic -najczesciej to sebixy hlopaki z barakow prostaki

2agresywny

3 narkotyki

To zaden ksiaze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------


Chlopaki*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"Każda ma takiego księcia na jakiego ją stać"

[PlayboyBunny828]

Napisane przez Ranita92

Tak się składa, że byłam z podobnym facetem. Siłownia, narkotyki (nawet własna plantacja), cichociemni koledzy, jakieś przekręty ale z organami sprawiedliwości nie miał do czynienia. Ujęła mnie w nim jego inteligencja (tak, facet był inteligentny), zrównoważenie i oczywiście ciało Również powiedziałam mu, że nie życzę sobie, żeby ćpał i po prostu tego nie robił dla mnie, bo uznał, że nie musi. Rozstaliśmy się z powodów niezwiązanych z tym co wymieniłam powyżej.
Jeśli ten facet się chce zmienić dla Ciebie to bardzo dobrze. Zresztą sam się przyznaje, że ma splamioną przeszłość ale może faktycznie stał się inny? Ja tam bym obdarzyła go kredytem zaufania, aczkolwiek zachowała zdrowy dystans na wszelki wypadek. I oczywiście nie pochwalam agresji po alkoholu, ale przecież powiedział, że unika spożywania go.
Czym on się zajmuje? Ma pracę, skończył szkołę?

Tak, pracuje, skończył też studia z tytułem mgr

[thirky]

jakby mi facet powiedział że kiedyś kogoś pobił to byłby skreślony. o braniu narkotyków nie wspomnę. co za koszmar.

[aleks_90]

Napisane przez PlayboyBunny828

Tak, pracuje, skończył też studia z tytułem mgr

Czyli cos tam ze soba robi nie taki typowy Seba z blokowiska. Na prawdę dla Ciebie to NIC że kogos pobił, że pił, ćpał ? Czemu sie zastanawiasz? Nie ma innych spokojnych i fajnych chłopakow bez wyroku, nie biorących narkotyków??? Ja znam. Owszem docenia sie że powiedział Ci to bo mógł ukryć. Lepiej by na tym wyszedł.

[giselle2504]

Napisane przez PlayboyBunny828

Nawet nie gadaj... "mój chłopak" też mam wrażenie, że jest mną mocno podjarany, robi absolutnie wszystko co ja powiem, czy choć nieświadomie zasugeruję.

Pomijając wszystko co napisałaś w pierwszym poście, to też źle wróży. On teraz niby taki w Ciebie zapatrzony, robi wszystko co Ty chcesz, a jak poczuje się pewnie, to pokaże swoją prawdziwą twarz.

Można by się było zastanowić gdyby to wszystko naprawdę należało do jego przeszłości, ale skoro planuje "przypominanie dawnych czasów" z kolegami, to nie ma co liczyć na to, że on się naprawdę zmienił. Ja bym odpuściła.

[Vigilant]

Jesli chodzi o te przycpanie, chcial Cie wyczuc. Nie jest glupi, znajac zycie rozkocha cie jeszcze bardziej i dojdzie do tego ze po jakims czasie nie bedzie sie kryl z tym cpaniem....

[201706081317]

Dobrze zauważyłaś mniej więcej jakoś na początku, że przez "przeszłość" można rozumieć wybite okno za dzieciaka, ewentualne jakieś seksy pozazwiązkowe (dla niektórych to nie jest coś oczywistego). I tak dalej.
Ale to co opisujesz to nie zapowiada się dobrze.
Kochanie, ja po alkoholu jestem agresywny i mam wyrok w zawiasach.
Ale jak przyjedzie kolega, to się napijemy, zajaramy.
I mocno wątpię, by był prawiczkiem.

[Vigilant]

Napisane przez niebieska_meta

Dobrze zauważyłaś mniej więcej jakoś na początku, że przez "przeszłość" można rozumieć wybite okno za dzieciaka, ewentualne jakieś seksy pozazwiązkowe (dla niektórych to nie jest coś oczywistego). I tak dalej.
Ale to co opisujesz to nie zapowiada się dobrze.
Kochanie, ja po alkoholu jestem agresywny i mam wyrok w zawiasach.
Ale jak przyjedzie kolega, to się napijemy, zajaramy.
I mocno wątpię, by był prawiczkiem.

Dokladnie, ja tez... autorka poczeka jeszcze troche czasu i okaze sie, ze chlopak wyskoczy z jakims super newsem.... z prawiczka jeszcze tatus dziecka wyjdzie

[Chatul]

Napisane przez PlayboyBunny828

(…) Otępiałam... po prostu otępiałam, a on jeszcze rzucił hasłem w stylu, że "jak wróci jego dobry kumpel (bratem go nazwał), to sobie muszą gdzieś wyjechać, przypomnieć stare czasy, przyćpać coś i będzie za☠☠☠iście".(…)

Wychodzi na to, że facet jest nie tylko z przeszłością, ale i z teraźniejszością.

Skoro wykluczasz bycie z agresywnym człowiekiem z ciągotami do narkotyków, to wykluczasz też bycie z tym chłopakiem.

[Ranita92]

Napisane przez PlayboyBunny828

Tak, pracuje, skończył też studia z tytułem mgr

No to faktycznie typowym Sebą nie jest, jak już ktoś wspomniał. Dziewczyny widzę bardzo hejtujecie gościa. Ja swoją drogą pamiętam jak mi przyjaciele mówili, że jakby mojego faceta ówczesnego widzieli w kapturze w nocy to by spieprzali na drugi koniec miasta. A on był tak ciepłą osobą, tak spokojną...
Autorko, zrobisz jak uważasz, ale ja bym go nie skreślała tylko zobaczyła jak się sytuacja rozwinie. Skąd wiesz, że się nie zmienił? Przecież widać, że głupi nie jest. Bądź jedynie ostrożna i trzymaj się na dystans. Jak zaćpa coś, zobaczysz przejaw agresji, usłyszysz o jakimś jego rozboju - uciekaj.

[201703061049]

Napisane przez Ranita92

No to faktycznie typowym Sebą nie jest, jak już ktoś wspomniał. Dziewczyny widzę bardzo hejtujecie gościa. Ja swoją drogą pamiętam jak mi przyjaciele mówili, że jakby mojego faceta ówczesnego widzieli w kapturze w nocy to by spieprzali na drugi koniec miasta. A on był tak ciepłą osobą, tak spokojną...
Autorko, zrobisz jak uważasz, ale ja bym go nie skreślała tylko zobaczyła jak się sytuacja rozwinie. Skąd wiesz, że się nie zmienił? Przecież widać, że głupi nie jest. Bądź jedynie ostrożna i trzymaj się na dystans. Jak zaćpa coś, zobaczysz przejaw agresji, usłyszysz o jakimś jego rozboju - uciekaj.

Ten pan nie jest ciepłą, spokojną osobą XD tylko ma wyroki za pobicia, bo jest agresywny po alkoholu.
Nie związałabym się z przemocowcem, bo się 'lekko zakochałam' ani wcale, nigdy, nie.

[Adrianna_8]

Napisane przez Ranita92

No to faktycznie typowym Sebą nie jest, jak już ktoś wspomniał. Dziewczyny widzę bardzo hejtujecie gościa. Ja swoją drogą pamiętam jak mi przyjaciele mówili, że jakby mojego faceta ówczesnego widzieli w kapturze w nocy to by spieprzali na drugi koniec miasta. A on był tak ciepłą osobą, tak spokojną...
Autorko, zrobisz jak uważasz, ale ja bym go nie skreślała tylko zobaczyła jak się sytuacja rozwinie. Skąd wiesz, że się nie zmienił? Przecież widać, że głupi nie jest. Bądź jedynie ostrożna i trzymaj się na dystans. Jak zaćpa coś, zobaczysz przejaw agresji, usłyszysz o jakimś jego rozboju - uciekaj.

Ale jestes naiwna. Ktos moze groznie wygladac, a byc czuly i cieply, ale on JEST grozny, za co zostal ukarany wyrokami sadowymi. I otwarcie mowi, ze bedzie cpal z kolega, no i jest agresywny po uzywkach. A ten papierek? Niczego nie zmienia.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[aleks_90]

Napisane przez sztojabudu

Ten pan nie jest ciepłą, spokojną osobą XD tylko ma wyroki za pobicia, bo jest agresywny po alkoholu.
Nie związałabym się z przemocowcem, bo się 'lekko zakochałam' ani wcale, nigdy, nie.

Misiaczek jest taki słodki i kochany pomijając momenty kiedy jest agresywny Zwiąż sie z agresywnym pewnie ale potem nie dziw sie że po alkoholu też Ci sie oberwało.

[green way]

A ja mam koleżankę, która ma świadectwo ukończenia technikum tyle, że nie była w tej szkole ani jeden dzień. Jak się ma znajomości i kasę, to wszystko można "osiągnąć". Dla mnie facet z taką przeszłością, który otwarcie przyznaje się do bycia agresywnym odpada w przedbiegach. Poza tym nie wierz we wszystko, co Ci opowiada, bo "język nie ma ości, skrzywi się i wyprości". Nie bądź naiwna i wiej póki czas!

[aleks_90]

Wiec podsumujmy przejrzyście:
Zalety: Wady:
+ fajny, przystojny - wyrok w zawieszeniu ( kradzież, rozbój)
+ magister -pije, jest agresywny
+ podobne zainteresowania -ćpał i nadal planuje

Niestety ale wady go dyskwalifikują Jego zalety bledną. Chyba że ktos lubi niegrzecznych chłopców. To co Ci o sobie powiedział uznaj za ostrzeżenie i uciekaj.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Uczucie do niego przeszloby mi w mgnieniu oka. Chocby nie wiem jak cudny byl.