Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[monazoca]

Napisane przez Charlotta11

Ja też nie polecam tych płatków do demakijażu. Mam ściereczkę Glov i to jest jakaś porażka. Kupiłam ja jak jeszcze się malowałam i ona nie zmywa makijażu tylko go rozmazuje po całej twarzy. I trzeba trzeć niemiłosiernie żeby cokolwiek usunac. Teraz tylko leży w szafce nieużywana. Pewnie z płatkami byłoby tak samo. Teraz jak mi się zdarza pomalować zmywam to mleczkiem do mycia twarzy Natura Siberica (swoja droga tez nie polecam ale kupiłam w jakimś zestawie i muszę zużyc) i potem żelem do twarzy. I wycieram normalnie ręcznikiem. A tonik wylewam na dłonie a potem wklepuję w twarz. Nie potrzeba żadnych wacików wielorazowych.

A ja używam GLOV od kilku lat i jest genialne, ale ja nie trę tylko pozwalam wodzie rozpuścić makijaż i używam bardzo ciepłej wody. Może tak spróbuj? I to jest super bo czuję taki ciepły kompres na twarzy. Żaden inny kosmetyk nie daje mi takiego uczucia czystości. Poza tym uwielbiam później nakładać oleje na twarz i robię taką mieszankę: olej marchewkowy, migdałowy i tea tree oil. Poduszka tylko mega ubrudzona ale warto

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Charlotta11

Co do makulatury to wpiszcie sobie w google hasło "makulatura na misję". Ponoć można oddawać w wybrane dni do kontenera przy niektórych kościołach. Pieniadze z tego maja iść na budowę studni w Afryce.
Ja to niedawno znalazłam i u mnie najbliższa zbiórka jest w połowie września ale dla mnie lepsze to niż wyrzucać normalnie do pojemników gdzie nie wiadomo tak naprawdę co się z tym stanie.

u mnie tez we wrześniu, a już nie miałam gdzie trzymać papieru


recykling jest,

tylko papier trzeba pakować do worków foliowych, a to do d. segregacja

[Charlotta11]

Napisane przez monazoca

A ja używam GLOV od kilku lat i jest genialne, ale ja nie trę tylko pozwalam wodzie rozpuścić makijaż i używam bardzo ciepłej wody. Może tak spróbuj? I to jest super bo czuję taki ciepły kompres na twarzy. Żaden inny kosmetyk nie daje mi takiego uczucia czystości. Poza tym uwielbiam później nakładać oleje na twarz i robię taką mieszankę: olej marchewkowy, migdałowy i tea tree oil. Poduszka tylko mega ubrudzona ale warto

Spróbowałabym ale już nie robię makijażu zwłaszcza latem. A jak już się pomaluję to bardzo lekko i żeby to zmyć nie potrzebuję żadnych ściereczek, sam żel i woda wystarcza. Ale faktycznie ta ściereczka u mnie leży nieużywana. I nawet nie mam pomysłu co z nia zrobić. A szkoda mi używać szmatki za 50 zł do wycierania kurzu.

Przez przypadek znalazłam ten artykuł i aż przecieram oczy ze zdumienia. Nie miałam pojęcia, że barwinki zawarte w tatuażach moga być aż tak szkodliwe.

https://plus.expressbydgoski.pl/tatu...r/c14-14316055

[Opiumalfa]

Co do plyn do plukania to nie uzywam w ogole. Mam suszarke elektryczna i z nia nie potrzebuje uzywac nic do zmiekczania bo pranie jest bardziej miekkie niz jak uzywalam plynu i suszylam na powietrzu.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

To słaby zamiennik, zużywasz prąd, więc nijak tego zero waste nie można nazwać...

[Opiumalfa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87055413]To słaby zamiennik, zużywasz prąd, więc nijak tego zero waste nie można nazwać...[/QUOTE]

a czy to jest grupa o zero waste?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Yyyy no?

[invisible_01]

Napisane przez Opiumalfa

a czy to jest grupa o zero waste?

Eee... A co jest w tytule?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Ja używam zwykłego proszku, ale nie dodaje żadnego płynu do płukania. Nie mam problemu wtedy ani z zapachem (ubrania mogą nawet rok w szafie leżeć i nie pachną niczym) ani ze sztywnościa ubrań. Możliwe, że jak się wyprowadze na swoje to zaczne jakiś bardziej eko sposób na pranie

Natomiast Tż używa płynu albo kapsułek z płynem i jego ubrania pachną brzydko jeśli leżą w szafie.

Mama TŻ tak samo a później w rozmowie narzekała, że te pościele jak leżą w szafie to pachną brzydko. Zdziwiła się jak jej powiedziałam, że moje nie pachną brzydko, w ogóle nie pachną. Delikatny zapach mam na welnianych swetrach przez chwilę a to dlatego, że używam płynu do prania dla delikatnych tkanin.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87055413]To słaby zamiennik, zużywasz prąd, więc nijak tego zero waste nie można nazwać...[/QUOTE]

Napisane przez invisible_01

Eee... A co jest w tytule?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie jest

Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki
a kawałek dalej Minimalizm w życiu.
chyba znów zostały połączone wątki

[lightangel]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87055413]To słaby zamiennik, zużywasz prąd, więc nijak tego zero waste nie można nazwać...[/QUOTE]Niby słaby, ale jak moja pralka kiedyś padnie to zamienię ją na pralko-suszarkę. Nie mam miejsca na rozstawianie normalnej suszarki, tylko taką małą. W efekcie robię mniejsze pranie niż bym mogła, bo inaczej nie mam gdzie tego powiesić. Przez to zużywam dodatkowo prąd no i jeszcze wodę. Więc już chyba lepiej uprać cały bęben i wrzucić do suszarki, wtedy chociaż wody mniej idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

I zależy od rodzaju ubrań, ale baaaardzo wielu nie trzeba później prasować (takie t-shirty itp., spodnie weekendowe, dżinsy, bluzki ze sztucznym dodatkiem), więc energię zamiast w żelazko zużywamy na to suszenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Dziewczyny, używała któraś z Was tego serum do twarzy lub do włosów z 4 szpaków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lovebird]

Napisane przez andra

I zależy od rodzaju ubrań, ale baaaardzo wielu nie trzeba później prasować (takie t-shirty itp., spodnie weekendowe, dżinsy, bluzki ze sztucznym dodatkiem), więc energię zamiast w żelazko zużywamy na to suszenie.

Ja tam mało co prasuję ale wiadomo, zależy co kto nosi i jak mu wygodnie

[lightangel]

Napisane przez andra

I zależy od rodzaju ubrań, ale baaaardzo wielu nie trzeba później prasować (takie t-shirty itp., spodnie weekendowe, dżinsy, bluzki ze sztucznym dodatkiem), więc energię zamiast w żelazko zużywamy na to suszenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja akurat prasuję raz, góra dwa razy w roku i to w zasadzie tylko koszulę TŻ jak trafi się okazja typu ślub, komunia czy pogrzeb. Reszta albo nie wymaga prasowania albo odbieram coś z pralni już uprasowane (np. garnitur TŻ). Więc u mnie to by nie była oszczędność, ale jakby co jest wymówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez kasiunia788742

Ja używam zwykłego proszku, ale nie dodaje żadnego płynu do płukania. Nie mam problemu wtedy ani z zapachem (ubrania mogą nawet rok w szafie leżeć i nie pachną niczym) ani ze sztywnościa ubrań. Możliwe, że jak się wyprowadze na swoje to zaczne jakiś bardziej eko sposób na pranie

Natomiast Tż używa płynu albo kapsułek z płynem i jego ubrania pachną brzydko jeśli leżą w szafie.

Mama TŻ tak samo a później w rozmowie narzekała, że te pościele jak leżą w szafie to pachną brzydko. Zdziwiła się jak jej powiedziałam, że moje nie pachną brzydko, w ogóle nie pachną. Delikatny zapach mam na welnianych swetrach przez chwilę a to dlatego, że używam płynu do prania dla delikatnych tkanin.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

no jeśli kapsułki nie są kupowane na sztuki, to nie ma mowy o zero waste, niestety. Ja do prania używam na przemian proszku, mydła i żelu albo płynu, zależy do jakiego. Płynu do płukania nie używam. Staram się teraz prać wszystko co się da w 30 stopniach, w programach, które zużywają niewiele energii. Niestety w niskich temperaturach mydło nie zawsze dobrze się rozpuszcza.

[andra]

Zgadzam się z tym żelazkiem, że w ten sposób to wymówka. Ja po prostu prasuję prawie wszystko co noszę, zależy jak się kto ubiera. Mi w ten sposób pozostają tylko koszule i spodnie z kantem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja wszystko co mogę to wkładam do suszarki, niestety w tutejszym klimacie zwłaszcza zima ciężko żeby coś wyschło i nie śmierdziało. Faktycznie o ile od razu się złoży czy powiesi to prasować nie trzeba ale tez nie wszystko można do suszarki włożyć.

Jak jestem w domu i robię w weekend pranie jak jest ciepło to wywalam na zwykłej suszarce na dwor wiadomo pachnie inaczej takie pranie z dworu świeże


Jeśli chodzi o prasowanie prasuje tylko to co na prawdę muszę czyli spodnie na kant do pracy, koszule, niektóre sukienki, niestety trochę tego jest ale zbieram i prasuje co pranie wszystko na raz nie ze włączam żelazko dla jednej bluzki jak kiedyś no i tez nie znoszę tego prasowania.
I tak nie jest zle bo znam osoby co robią wielkie oczy jak mówię ze nie prasuje ręczników czy pościeli dla mnie to osobiście zbedne ale wiadomo każdy robi jak uważa jak ktoś chce to i majtki uprasuje.

[lightangel]

Moja mama przez lata prasowała majtki, twierdziła że to głównie dla dezynfekcji. Już nie pamiętam kiedy jej przeszło, ale teraz praktycznie niczego nie prasuje, tak jak ja.
Ja mam tą wygodę że mogę chodzić do pracy w czymkolwiek co jest choć odrobinę bardziej eleganckie od dresu, więc najczęściej noszę jeansy i koszulki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87059581]Ja wszystko co mogę to wkładam do suszarki, niestety w tutejszym klimacie zwłaszcza zima ciężko żeby coś wyschło i nie śmierdziało. Faktycznie o ile od razu się złoży czy powiesi to prasować nie trzeba ale tez nie wszystko można do suszarki włożyć.

Jak jestem w domu i robię w weekend pranie jak jest ciepło to wywalam na zwykłej suszarce na dwor wiadomo pachnie inaczej takie pranie z dworu świeże


Jeśli chodzi o prasowanie prasuje tylko to co na prawdę muszę czyli spodnie na kant do pracy, koszule, niektóre sukienki, niestety trochę tego jest ale zbieram i prasuje co pranie wszystko na raz nie ze włączam żelazko dla jednej bluzki jak kiedyś no i tez nie znoszę tego prasowania.
I tak nie jest zle bo znam osoby co robią wielkie oczy jak mówię ze nie prasuje ręczników czy pościeli dla mnie to osobiście zbedne ale wiadomo każdy robi jak uważa jak ktoś chce to i majtki uprasuje.[/QUOTE]




do suszarki wkładam wyłącznie pościel i ręczniki, bo w łazience jest zimno i ciężko jest dosuszyć pranie gabarytowe albo grube, ale cała reszta do suszarki nie idzie szkoda mi tkanin, kolorów i prądu. Kiedy wiem, że w nocy nie będzie padało, zostawiam chętnie pranie na zewnątrz, po takiej sesji pachnie świeżością. Co do zimy i klimatu, to nie pamiętam, kiedy ostatnio taką prawdziwą zimę widziałam, i jedyne, co mnie denerwuje, to fakt, że obecnie od listopada do marca na zewnątrz jest po prostu paskudnie.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

No u mnie pogoda jest tak zmienna ze zazwyczaj ze nie da rady zostawić prania na noc czy np jak idę do pracy bo jestem poza domem na 12-13h zdążyło by mi zmoknąć lub zrobić się wilgotne jeszcze bardziej do rana.

Jak jestem w domu cały dzień i pogoda jest ok to inna sprawa ale mogę sobie zerkać czy pada.

[lightangel]

Napisane przez lwia paszcza

do suszarki wkładam wyłącznie pościel i ręczniki, bo w łazience jest zimno i ciężko jest dosuszyć pranie gabarytowe albo grube

To byłoby spełnienie moich marzeń reczniki jeszcze mogę powiesić na tej mojej małej suszarce, ale zimą schną średnio. Pościel piorę u rodziców, bo u nich mam dostęp do suszarni i mogę sobie wszystko wygodnie rozwiesić. Męczy mnie to, bo z suszarni korzystają też inni sąsiedzi i już wiele razy zdarzyło się to że nie mogłam zrobić i powiesić prania bo ktoś już zajął wszystkie sznurki. Poza tym muszę to wszystko do nich nosić, zamiast spokojnie uprać i wysuszyć w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pingwin2]

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny, używała któraś z Was tego serum do twarzy lub do włosów z 4 szpaków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja używałam serum do twarzy bardzo polecam, świetnie nawilża i koi. Bardzo fajne są też olejki do ciała i masła.

[invisible_01]

Napisane przez pingwin2

Ja używałam serum do twarzy bardzo polecam, świetnie nawilża i koi. Bardzo fajne są też olejki do ciała i masła.

Dziękuję! Jest wydajne?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pingwin2]

Tak, wystarczą 2 krople na twarz, tylko pamiętaj żeby nakładać na twarz zwilżoną hydrolatem. Nie pamiętam na ile starczyło, poza tymmja używam z mężem a on jakoś tak dużo wszystkiego zużywa. Nie wiem czy to ma dla ciebie znaczenie, ale ładnie pachnie i fajnie wygląda. Miło się używa. Planuje zakup olejów do włosów, bo mają dobre opinie. Teraz używam tych do ciała i też się sprawdzają.

[andra]

Napisane przez lwia paszcza

do suszarki wkładam wyłącznie pościel i ręczniki, bo w łazience jest zimno i ciężko jest dosuszyć pranie gabarytowe albo grube, ale cała reszta do suszarki nie idzie szkoda mi tkanin, kolorów i prądu. Kiedy wiem, że w nocy nie będzie padało, zostawiam chętnie pranie na zewnątrz, po takiej sesji pachnie świeżością. Co do zimy i klimatu, to nie pamiętam, kiedy ostatnio taką prawdziwą zimę widziałam, i jedyne, co mnie denerwuje, to fakt, że obecnie od listopada do marca na zewnątrz jest po prostu paskudnie.

Czemu Ci szkoda tkanin? Może zależy od firmy ale wrzucam jak popadnie i nie widać śladu zużycia? Wręcz przeciwnie, mam dużo ciuchów i dziwię się że nic nie chce się niszczyć
Mam też program na wełniane swetry i jest ok. Generalnie daję wszystko i niższą temperaturę i leci... Czy sztuczne czy nie, nie ma znaczenia. Jedyne co to takich gumowanych/pseudoskajowych tkanin nie da rady wrzucić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

A tak w ogóle, po wilgotnym mieszkaniu suszenie zawsze już będzie mi się kojarzyć z niespodzianką czy zdąży wyschnąć, czy zaśmierdnie... W tym momencie to słaby argument, że wysuszone luzem pachnie wiatrem. Nie każdy ma balkon czy ogródek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez pingwin2

Tak, wystarczą 2 krople na twarz, tylko pamiętaj żeby nakładać na twarz zwilżoną hydrolatem. Nie pamiętam na ile starczyło, poza tymmja używam z mężem a on jakoś tak dużo wszystkiego zużywa. Nie wiem czy to ma dla ciebie znaczenie, ale ładnie pachnie i fajnie wygląda. Miło się używa. Planuje zakup olejów do włosów, bo mają dobre opinie. Teraz używam tych do ciała i też się sprawdzają.

O kurde, nie miałam pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak hydrolat Polecasz któryś konkretny z tych naturalnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez invisible_01

O kurde, nie miałam pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak hydrolat Polecasz któryś konkretny z tych naturalnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hydrolaty dobiera się tak jak i resztę pielęgnacji, do rodzaju i potrzeb cery, więc zależy jaką masz.

[invisible_01]

Napisane przez chimay

Hydrolaty dobiera się tak jak i resztę pielęgnacji, do rodzaju i potrzeb cery, więc zależy jaką masz.

Tak, wiem, ale chodziło mi może o jakąś polecaną firmę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz