Determinacja i wspólna motywacja - odchudzanie, efekt jojo, powrót do diety

[wiecznieGruba]

Napisane przez onagory

Nie dziękuje nie wpisuj mnie do tabelki z doświadczenia ostatniego wątku wiem że to się nie sprawdza w pierwszych tyg jest ok a potem już trzeba się dopominać
Super że jesteśmy z tego samego regionu może mieszkasz za płotem

Nie no nie nalegam ale my mamy zamiar ważyć się raz w miesiącu, nie co tydzień Mamy nadzieję, że przez miesiąc uda nam się "coś" schudnąć

Daleko masz do Nowego Targu, bo szukam towarzyszki na siłownię? Żadna z moich koleżanek nie chce, a ja sama jakoś się wstydzę Kto by pomyślał...

[Andziussska]

Już jestem po ćwiczeniach i kąpieli czuję się wspaniale

no i już zmotywowałyśmy koleżankę do ćwiczeń!

Przypływ endorfin - bezcenny a sukces gwarantowany!

Oczywiscie że zmotywowałyście mnie do ruszenia tyłka

Też uważam że produkty light są bardziej wskazane niż te 0%, tak samo jak mleko lepiej wypić 1,5% niż 0%

Zazdroszczę że jesteście z tych samych okolic
chętnie z wami wybrałabym się na siłownie, bo podobnie jak Tobie...ciężko mi jest sie wybrać samej

Z produktami nie mam problemu, ponieważ mój chłopak zaczął dietę białkową bo ćwiczy na siłowni, więc podpierrrr..alam mu twarogi...jabłka itd xd

Teraz chwila pielęgnacji na urodziny od TŻ'a dostałam depilator przedwczoraj poszedł w ruch...teraz czas na powtórzenie kuracji

Buziaczki:roz a:

[wiecznieGruba]

Napisane przez Andziussska

Już jestem po ćwiczeniach i kąpieli czuję się wspaniale
Oczywiscie że zmotywowałyście mnie do ruszenia tyłka

Uwielbiam to uczucie przyjemnego zmęczenia

Jutro rano wstaję i dieta i trening na 100% a wieczorkiem spowiedź ale to dopiero od jutra

W najbliższym czasie przede mną pokusy... mój Tato ma w niedziele urodziny i postanowiłam upiec dla Niego tort sama sobie robię psikusy, bo sie nie upominał

[sunshine16]

cześć

Wróciłam do domu po 6 godzinach latania po mieście Obkupiłam się odrobinkę Zjadłam obiad a teraz odpoczywam

Moje dane do tabelki

waga początkowa - dajmy na to, że 69 kg bo dawno sie nie ważyłam
wzrost - 175
waga docelowa - 62 g

[wiecznieGruba]

Napisane przez sunshine16

Wróciłam do domu po 6 godzinach latania po mieście Obkupiłam się odrobinkę

Co sobie ładnego kupiłaś?

[sunshine16]

Napisane przez wiecznieGruba

Co sobie ładnego kupiłaś?

Koszule, sweterek, jeansy i conversy na wyprzedaży teraz koniec zakupów w najbliższym czasie

[Gusia0312]

Napisane przez wiecznieGruba

Poza tym dobre wybory, chociaż nie wiem dlaczego rezygnujesz z owoców ja bym ograniczyła, np. jedząc je tylko na pierwszy i/lub drugi posiłek, do obiadu włącznie. Podwieczorek i kolacja oczywiście bez owoców To tylko moje małe sugestie ale szanuje Twoje wybory

Jutro już jemy ładnych 5 posiłków ja też

Pisałam wcześniej, odstawiam cukier na parę dni (nie wiem 7 może 10 ) bo muszę uspokoić trzustkę. Mam insulinooporność. Przesadziłam w ostatnich tygodniach z węglowodanami (na śniadanie chleb, na obiad ziemniaki, do tego np. kg truskawek albo ćwiartka arbuza) i zaczynam odczuwać kłopoty. Zjem owoc wzdyma mnie jak bym była w 5 mc ciąży.
Żeby nie było ja nie jestem przeciwniczką węglowodanów ABSOLUTNIE!!!! są one potrzebne do życia, zdrowia i chudnięcia. Ale jeśli ma się kłopoty ze zdrowiem to czasem trzeba zastosować detox

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Też nie lubię produktów 0 % ale mam w domu jogurt 10% gęsty wymieszam sobie z żadkim 0% zioła, przyprawy i będe miała sos do obiadu

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Przypomniało mi się jeszcze coś.
Nie jest zdrowo rezygnować z pełnowartościowego nabiału ze względu na wapń.
Moja mama miała nowotwór złośliwy tarczycy. Wycięto jej tarczycę z węzłami. Ja leczę się na niedoczynność tarczycy i endokrynolog powiedziała pilnujemy w organiźmie wapnia i wid D3

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez wiecznieGruba

Uwielbiam to uczucie przyjemnego zmęczenia

Zazdraszczam

[onagory]

Napisane przez wiecznieGruba

Daleko masz do Nowego Targu, bo szukam towarzyszki na siłownię? Żadna z moich koleżanek nie chce, a ja sama jakoś się wstydzę Kto by pomyślał...

Nie uwierzysz ale przez 23 lata mieszkałam w NT mam tam rodzinę po ślubie wyprowadziłam się na wieś 20km .
Z siłownią słabo bo jestem typem człowieka lubiącego ćwiczyć w samotności . Ale jak się poznamy to może mi się zmieni

Ja właśnie oglądam tv i popijam wodę . Dzień dietowy i ćwiczeniowy zaliczony na piątkę .

[dariaa_89]

A aa kurcze coraz nas tu więcej witam i nowe panie:
tez kurcze Ja to dzisiaj wybawilam się w wesołym miasteczku kurcze ale poszalałyśmy ze szwagierką i dzieciakami nawet moja dzidzia zaliczyła Karuzele jedna na ktorą nas w puścili bo wszystko od 3 lat...

Dzisiaj to oprócz porządnego śniadania to zjadłam parę marchewek z jabłkiem i obiadokolacje podobne coś czyli kanapki z sałata i pomidorem wiem nie ma 5 ale nie krzykać ale kurcze kurcze coś za coś śmieciowego jedzenia nie chciałam a zdrowego tam nie dają :p
Suuuper dzień teraz tylko dluga relaksująca kąpiel zielona herbatka cieplutka i spac

[wiecznieGruba]

Napisane przez sunshine16

Koszule, sweterek, jeansy i conversy na wyprzedaży teraz koniec zakupów w najbliższym czasie

No to zaszalałaś
Ale relaks się należy

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez onagory

Nie uwierzysz ale przez 23 lata mieszkałam w NT mam tam rodzinę po ślubie wyprowadziłam się na wieś 20km .
Z siłownią słabo bo jestem typem człowieka lubiącego ćwiczyć w samotności . Ale jak się poznamy to może mi się zmieni

Ja właśnie oglądam tv i popijam wodę . Dzień dietowy i ćwiczeniowy zaliczony na piątkę .

Też mieszkam na wsi, ale trochę bliżej NT

Ja od jutra się spowiadam

za udany dzień

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez dariaa_89

A aa kurcze coraz nas tu więcej witam i nowe panie:
tez kurcze Ja to dzisiaj wybawilam się w wesołym miasteczku kurcze ale poszalałyśmy ze szwagierką i dzieciakami nawet moja dzidzia zaliczyła Karuzele jedna na ktorą nas w puścili bo wszystko od 3 lat...

Dzisiaj to oprócz porządnego śniadania to zjadłam parę marchewek z jabłkiem i obiadokolacje podobne coś czyli kanapki z sałata i pomidorem wiem nie ma 5 ale nie krzykać ale kurcze kurcze coś za coś śmieciowego jedzenia nie chciałam a zdrowego tam nie dają :p
Suuuper dzień teraz tylko dluga relaksująca kąpiel zielona herbatka cieplutka i spac

Bardzo fajnie, że dzień się udał

Staramy się pilnować 5 posiłków

Ruch zaliczam na 5+

[malenka2504]

Hej


Ja tez chce byc w tabelce!:
Wykonczona jeestem
...

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[wiecznieGruba]

Napisane przez malenka2504

Hej
Ja tez chce byc w tabelce!:
Wykonczona jeestem
...

Dawaj dane

[sunshine16]

czesc

Ja już po śniadaniu - grahama z serkiem, wedlina drobiowa i pomidorkiem Dopijam kawę i będę się zbierać, bo dziś wyjeżdzam na cały dzień Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień bedzie udany jeśli chodzi o dietę

Ale chłodno się zrobiło... porażka jakaś

W przyszłym tygodniu zamierzam zacząć ćwiczyć, w tym już nie bedę miała kiedy bo na weekend do rodziców jadę

Dobrze, miłego i dietowego dnia życzę

[wiecznieGruba]

Napisane przez sunshine16

Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień bedzie udany jeśli chodzi o dietę

Dobrze, miłego i dietowego dnia życzę

No trzymamy kciuki za dietę, a wieczorem czytamy co zjadłaś

Wzajemnie, korzystaj z uroku wyjazdu

[Gusia0312]

Wczoraj było tak:
śniadanie - serek wiejski z pomidorem
obiad - zupa pomidorowa z chudym mięsem i warzywami (ohydna)
podwieczorek - garstka migdałów
kolacja - garstka kapusty kiszonej
do tego 2 gorzkie kawy, dwie mięty, dwie zielone herbaty i 2 szklanki wody. Zawsze miałam kłopoty z piciem a teraz jakoś chce mi się pić.

Menu brzydkie, bo nie miałam co jeść ale od dzisiaj będzie lepiej

Waga spada, brzuch maleje ale mam totalny zastój materii
Nic nie działa nawet kapusta kiszona, gorzka kawa a nie chcę nic brać przeczyszczającego. No nic jeszcze parę dni i wprowadzę otręby to będzie łatwiej.
Miłego dnia dziewczynki

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez sunshine16

czesc
Ale chłodno się zrobiło... porażka jakaś

Strasznie, pierwszy raz w tym sezonie okno rano w pokoju zamknęłam

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Napisane przez onagory

A nooo mam 26 lat mężatka, jak na razie bez dzieciaczków aktualnie bezrobotna od 1 sierpnia

Ja w momencie jak złamałam nogę też zostałam bez pracy
Teraz wykorzystuje czas i nadrabiam wszelkie zaległości w domu (czyt. sprzątam tam gdzie się nie zagląda) załatwiam zaległe sprawy i mam nadzieję, że coś jeszcze przed zimą znajdę

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Dziewczynki wklejam link jednej pani dietetyk, która mi nawet podpasywała
Można sobie obejrzeć zdjęcia, dowiedzieć się o produktach itp.

https://www.facebook.com/dietetyk.os...e=1&permPage=1

[malenka2504]

Wieczniegruba
Przeciez juz pisalam:p

Napisane przez malenka2504

W podpisie widac moja wage obecna
Dla osob ktore korzystaja z tel napisze jeszcze raz:
Wzrost: 160cm. Waga startowa ok 62kg --> waga obecna 58,1kg ---> waga docelowa puki co 54kg,
a pozniej zobacze

160cm wzrostu
Start: ok.62kg
Cel I: 56 z przodu
Cel: II: 54
Cel III: 52 W zaleznosci jak bede wygladac wazac 54

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[wiecznieGruba]

Napisane przez Gusia0312

Wczoraj było tak:
śniadanie - serek wiejski z pomidorem
obiad - zupa pomidorowa z chudym mięsem i warzywami (ohydna)
podwieczorek - garstka migdałów
kolacja - garstka kapusty kiszonej
do tego 2 gorzkie kawy, dwie mięty, dwie zielone herbaty i 2 szklanki wody. Zawsze miałam kłopoty z piciem a teraz jakoś chce mi się pić.

Menu brzydkie, bo nie miałam co jeść ale od dzisiaj będzie lepiej

Masz rację Za mało tego jedzenia To taka poniekąd głodówka...
Dzisiaj już będzie dobrze

A co z śliwkami suszonymi namoczonymi na noc? Próbowałaś?
Trzeba zjeść śliwki i wypić tą wodę, w której się moczyły
No i koniecznie zwiększyć ilość błonnika w diecie

Napisane przez Gusia0312

Ja w momencie jak złamałam nogę też zostałam bez pracy
Teraz wykorzystuje czas i nadrabiam wszelkie zaległości w domu (czyt. sprzątam tam gdzie się nie zagląda) załatwiam zaległe sprawy i mam nadzieję, że coś jeszcze przed zimą znajdę


Dziewczynki wklejam link jednej pani dietetyk, która mi nawet podpasywała
Można sobie obejrzeć zdjęcia, dowiedzieć się o produktach itp.

https://www.facebook.com/dietetyk.os...e=1&permPage=1

Dziękujemy za link
Ja osobiście na pewno podpatrze co tam jest Myślę, że dziewczyny też...

Niestety też jestem bezrobotna, ale do tej pory studiowałam W lipcu obroniłam licencjat i nie wiem co dalej Czy iść na magisterkę czy nie... O pracę teraz tak ciężko A wiem, że jak przerwę naukę to później nie będzie mi się chciało do niej wrócić... Zobaczę

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez malenka2504

Wieczniegruba
Przeciez juz pisalam:p

Przepraszam

Przeoczyłam

Do tabeelki wpisuje wagę obecną bo od teraz zaczynamy

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

W pierwszym poście nasza tabelka Podoba się? O coś takiego chodziło?

Ważenie: 10 września

Kto chce dołączyć jeszcze to zapraszam!

P.s. Jeśli waga nie będzie podana w dzień ważenia (bez podania przyczyn) nie ma zlituj Wypadamy!

[onagory]

Co porabiacie kobietki ? Ja właśnie pedałuje sobie na rowerku po obiedzie barszcz czerwony a na drugie pierś z sałatką , na Podhalu pogoda nie rozpieszcza typowo jesiennie jest deszcz , ziiiiimno i ogólnie do dupki ................. nawet z domu nosa mi się nie chce wystawiać a planowałam spacer .

[wiecznieGruba]

Napisane przez onagory

Co porabiacie kobietki ? Ja właśnie pedałuje sobie na rowerku po obiedzie barszcz czerwony a na drugie pierś z sałatką , na Podhalu pogoda nie rozpieszcza typowo jesiennie jest deszcz , ziiiiimno i ogólnie do dupki ................. nawet z domu nosa mi się nie chce wystawiać a planowałam spacer .

Okropnie, okropnie i jeszcze raz okropnie całe 12 stopni...

Ja troszeczkę popedałowałam dzisiaj Powiedz mi czy sam rowerek wystarcza przy odchudzaniu? Ćwicysz coś jeszcze? Ile przemierzasz i w jakim czasie?

Menu napisze wieczorkiem i dokładnie co zrobiłam - poćwiczyłam

[Gusia0312]

Ja znowu dziś trochę pospacerowałam, strasznie źle się czuję, słaba jestem, co chwila oblewam się potem mam ochotę rzucić się na każde niezdrowe żarcie
Ale dzisiaj nie wciągnęłam na dupę spodni, które jeszcze w kwietniu miałam na sobie. O dziurce paska nawet nie wspomnę
Dlatego gotuję dietetyczny bigos i postaram się nie załamywać. Wiem, że najgorsze pierwsze dwa tygodnie
A na warzywka to mi się chcę. Gorącej pomidorowej bym zjadła w ten ziąb.

[onagory]

Napisane przez wiecznieGruba

Okropnie, okropnie i jeszcze raz okropnie całe 12 stopni...

Ja troszeczkę popedałowałam dzisiaj Powiedz mi czy sam rowerek wystarcza przy odchudzaniu? Ćwicysz coś jeszcze? Ile przemierzasz i w jakim czasie?

Menu napisze wieczorkiem i dokładnie co zrobiłam - poćwiczyłam

Szczerze mówiąc mój rowerek jest strasznie wysłużony, licznik jest ale nie działa więc nie wiem ile km robie , rano jeżdżę na wysokim obciążeniu przez 40 minut a przy drugiej turze daje sobie na najniższe 30-50 minut .
Pewno że powinno się coś zmienić na zmiane przez jeden dzień rower w drugi skalpel albo inna aktywność fizyczna . Przymierzam się pomału do tego

Napisz mi po której stronie NT mieszkasz ?

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Gusia0312

Ja znowu dziś trochę pospacerowałam, strasznie źle się czuję, słaba jestem, co chwila oblewam się potem mam ochotę rzucić się na każde niezdrowe żarcie
Ale dzisiaj nie wciągnęłam na dupę spodni, które jeszcze w kwietniu miałam na sobie. O dziurce paska nawet nie wspomnę
Dlatego gotuję dietetyczny bigos i postaram się nie załamywać. Wiem, że najgorsze pierwsze dwa tygodnie
A na warzywka to mi się chcę. Gorącej pomidorowej bym zjadła w ten ziąb.

Uwielbiam dietetyczny bigos zresztą ostatnimi czasami męczy mnie kapusta kiszona

[wiecznieGruba]

Napisane przez Gusia0312

Ja znowu dziś trochę pospacerowałam, strasznie źle się czuję, słaba jestem, co chwila oblewam się potem mam ochotę rzucić się na każde niezdrowe żarcie
Ale dzisiaj nie wciągnęłam na dupę spodni, które jeszcze w kwietniu miałam na sobie. O dziurce paska nawet nie wspomnę
Dlatego gotuję dietetyczny bigos i postaram się nie załamywać. Wiem, że najgorsze pierwsze dwa tygodnie
A na warzywka to mi się chcę. Gorącej pomidorowej bym zjadła w ten ziąb.

Też niestety tak mam, tylko chodzę i szukam co bym to nie zjadła Ale to wszystko przez tą pogodę, bo gdyby było słonecznie to każdy wyszedłby na zewnątrz i się chociaż opalał a tak to co... marzniemy

Poczatki zawsze są trudne, ale my musimy się trzymać razem!

Nie lubisz warzyw? Żadnych?

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez onagory

Szczerze mówiąc mój rowerek jest strasznie wysłużony, licznik jest ale nie działa więc nie wiem ile km robie , rano jeżdżę na wysokim obciążeniu przez 40 minut a przy drugiej turze daje sobie na najniższe 30-50 minut .
Pewno że powinno się coś zmienić na zmiane przez jeden dzień rower w drugi skalpel albo inna aktywność fizyczna . Przymierzam się pomału do tego

Eeee tam Ja to tym licznikom i tak nie wierzę
za tyle pedałowania!

Pytam, bo zawsze mnie to zastanawiało czy sam rowerek wystarczy Sama mam w domu rowerek i go odkurzyłam czytając Twoje posty

Napisane przez onagory

Napisz mi po której stronie NT mieszkasz ?

A mieszkam sobie bardzo blisko NT, we wsi obok już się bliżej nie da (na pewno wiesz gdzie hehe ) na zachód (jeśli o to pytasz)

Napisane przez onagory

Uwielbiam dietetyczny bigos zresztą ostatnimi czasami męczy mnie kapusta kiszona

Ja też uwielbiam bigos z piersią z kurczaka i taaaaaki kwaśny

Ty masz zajawkę na kapuchę a ja na jajka i surowe marchewki... Fajnie to brzmi ale ja mogłabym jeść je codziennie razem z jogurtem naturalnym Zotta

[Gusia0312]

Lubię warzywa, zawsze lubiłam ale mam jakiś niewytłumaczalny przesyt
Bigosu mi wyjdzie dużo to dobrze, jak mi M nie zje to poporcjuje i pomrożę w pudełeczkach

[wiecznieGruba]

Napisane przez Gusia0312

Lubię warzywa, zawsze lubiłam ale mam jakiś niewytłumaczalny przesyt

Wiem coś o tym

Ale też wszystkie dobrze wiemy, że jedząc warzywa i to w ogromnych ilościach bardzo ładnie chudniemy

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

No i ogłaszam, że dzisiaj normalnie nie zgrzeszyłam Jadłam ładnie i nawet się poruszałam troszkę

A mianowicie moja spowiedź na dzisiaj:
śniadanie: płatki jaglane z żółtymi śliwkami
II śniadanie: czerwony duży grejpfrut
obiad: kasza gryczana, 2 jajka i sałatka z dwóch pomidorów z cebulką i bazylią polana oliwą z oliwek
podwieczorek: jogurt naturalny + marchewa
kolacja: sałatka z sałaty lodowej, zielonej papryki, ogórka, pomidorków koktajlowych, cebuli i sera feta polana octem jabłkowym

Aktywność: 45 min na rowerku stacjonarnym (30 km według licznika, któremu nie wierzę ), 5 km biegu (30 min)

[dariaa_89]

za nie zgrzeszenie
Kurcze ja zjadłam dzisiaj 5 posiłków i normalnie nie wiem jak wy to mieście w sobie
Śniadanie 2 kromki chleba razowego z szynę czka i pomidorem i jajkiem plus kawa z mlekiem 2%
2 śniadanie - jogurt z błonnikiem i żurawina
Obiad zupka warzywna i gotowane udo z kurczaka Z.zupki zostalo
Podwieczorek 2 jabłka z marchewka tarte (moja dzidzia tez skorzystała)
Kolacja sałatka jeden mały pomidor trochę cebuli i jeden ogórek
do tego spacer z córa około 5 km i trochę ćwiczeń z mala w domku

Jejaśku ja jestem pełna jak bym żarła cały dzień nie wiadomo coo Czy na.prawde.musi być 5 posilkow

5 dni i ani pół cukierka Słodycze to zlooo

[malenka2504]

Hej dziewczyny!

Tabelki nie widze na telefonie, moze jutro na lapa wejde.

Jadlospisem dzisiejszym to sie chyba nie popisalam....
S: owsianka z bananem
2S: troche salatki lodowej,lososia i tunczyka z odrobina oleju (ktora robilam sobie do pracy na obiad i kolacje
O: na raty bo mialan zapie.rnicz w pracy
Pol porcji czyli miseczka salatki z lososiem i tunczkiem+troszke oleju z puszki
Pod.: to samo co na obiad+1pomidor
K: jogurt naturalny
Teraz zjadlam jeszcze 2Kanapki chleba slinecznikowego z szynka, pomidorem i sosem tatziki na jogurcie naturalnym.
Wypilam 2herbaty czerwone, 1 Zielona, i ok 2-2,5L wody min niegazowaniej.

Jedyny minus w calym jadlospisie jest taki ze dosc duzo podjadalam...troche tego, troche tamtego. A to troszke ryzu a to farsz a to cos innego..teoretycznie nie miedzy posilkami tylko tak bardziej mniej wiecej w godzinach posilkow ale to mimo wszystko podjadanie. Cos mi sie poprzestawialo, jeszcze nie dawno potrafilam calymi dniami nie podjadac nic poza posilkami.

Musze spiac du.psko jeszcze bardziej!
Ale musze sie pochwalic ze przed chwila mama mnie czestowala czekoladkami w pysznej bialej czekoladzie ktora uwielbiam i odmowilam nie zjadlam ani jednej

Glowa mnie boli... kiepsko sie czuje ostatnio..

Nie cwiczylam juz 2 lub 3 dzien, cos mi odchudzanie nie idzie.

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[wiecznieGruba]

Napisane przez dariaa_89

za nie zgrzeszenie
Kurcze ja zjadłam dzisiaj 5 posiłków i normalnie nie wiem jak wy to mieście w sobie
Śniadanie 2 kromki chleba razowego z szynę czka i pomidorem i jajkiem plus kawa z mlekiem 2%
2 śniadanie - jogurt z błonnikiem i żurawina
Obiad zupka warzywna i gotowane udo z kurczaka Z.zupki zostalo
Podwieczorek 2 jabłka z marchewka tarte (moja dzidzia tez skorzystała)
Kolacja sałatka jeden mały pomidor trochę cebuli i jeden ogórek
do tego spacer z córa około 5 km i trochę ćwiczeń z mala w domku

Jejaśku ja jestem pełna jak bym żarła cały dzień nie wiadomo coo Czy na.prawde.musi być 5 posilkow

5 dni i ani pół cukierka Słodycze to zlooo

No no i Ty się dzisiaj postarałaś

5 posiłków napędzi Twój metabolizm, organizm nie będzie zostawiał "na później", bo wie, że dostanie następną dawkę do strawienia

Za słodycze też się należą

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez malenka2504

Jadlospisem dzisiejszym to sie chyba nie popisalam....
S: owsianka z bananem
2S: troche salatki lodowej,lososia i tunczyka z odrobina oleju (ktora robilam sobie do pracy na obiad i kolacje
O: na raty bo mialan zapie.rnicz w pracy
Pol porcji czyli miseczka salatki z lososiem i tunczkiem+troszke oleju z puszki
Pod.: to samo co na obiad+1pomidor
K: jogurt naturalny
Teraz zjadlam jeszcze 2Kanapki chleba slinecznikowego z szynka, pomidorem i sosem tatziki na jogurcie naturalnym.
Wypilam 2herbaty czerwone, 1 Zielona, i ok 2-2,5L wody min niegazowaniej.

Jedyny minus w calym jadlospisie jest taki ze dosc duzo podjadalam...troche tego, troche tamtego. A to troszke ryzu a to farsz a to cos innego..teoretycznie nie miedzy posilkami tylko tak bardziej mniej wiecej w godzinach posilkow ale to mimo wszystko podjadanie. Cos mi sie poprzestawialo, jeszcze nie dawno potrafilam calymi dniami nie podjadac nic poza posilkami.

Musze spiac du.psko jeszcze bardziej!
Ale musze sie pochwalic ze przed chwila mama mnie czestowala czekoladkami w pysznej bialej czekoladzie ktora uwielbiam i odmowilam nie zjadlam ani jednej

Glowa mnie boli... kiepsko sie czuje ostatnio..

Nie cwiczylam juz 2 lub 3 dzien, cos mi odchudzanie nie idzie.

No masz rację, jadłospis średnio udany

Za podjadanie chyba karę jakąś wymyślimy ale w sumie równoważy się to z faktem, że odparłaś pokusę czekoladkową

Jutro jest nowy dzień i zawsze możesz poćwiczyć! Nie olałaś odchudzania, nie jest źle, więc nie panikuj

[Gusia0312]

Moje wczorajsze żarełko:
Ś - pierś z kurczaka na sałacie z pomidorem i ogórkiem
przegryzka (wzięłam jedzenie do torebki ) 6 czy 8 rzodkiewek
O - udko z kurczaka pieczone bez skóry z ogórkiem świeżym
P - migdały (muszę uzupełnić magnez bo mi ręce mdleją)
K - mała miseczka mojego bigosu
Mój M też zjadł stwierdzając, że to był "marny bigosik"

A teraz proszę mnie bo 2 drinki z mężusiem wieczorem ze sprite. Musiałam i chciałam wyjeżdżam na dwa dni sama i musiałam się z nim jakoś pożegnać
Waga mimo to spadła więc chyba już trochę ruszyłam ten swój zastój.

---------- Dopisano o 06:19 ---------- Poprzedni post napisano o 06:09 ----------

Napisane przez dariaa_89

Kurcze ja zjadłam dzisiaj 5 posiłków i normalnie nie wiem jak wy to mieście w sobie
Jejaśku ja jestem pełna jak bym żarła cały dzień nie wiadomo coo Czy na.prawde.musi być 5 posilkow

5 dni i ani pół cukierka Słodycze to zlooo

No właśnie to nie jest takie proste ale jak człowiek wpadnie w ten rytm waga zacznie spadać mimo ziemniaków do obiadu czy czasem kawałka pizzy. Ja się zmuszam do jedzenia a to już nie jest przyjemnością. Bo muszę to robić mnw. o określonej godzinie a nie kiedy chcę. Pamiętam z wcześniejszego odchudzania, że organizm tak mi się przyzwyczaił, że robiłam się głodna co 3 godz. bez zegarka.

Ja dziś wprowadzam chlebek razowy. No i na wyjeździe z koleżankami ciężko będzie nie zgrzeszyć ale będę się bardzo starać, żeby jak najmniej

---------- Dopisano o 06:24 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ----------

Napisane przez malenka2504

Glowa mnie boli... kiepsko sie czuje ostatnio..
Nie cwiczylam juz 2 lub 3 dzien, cos mi odchudzanie nie idzie.

Może za mało jesz? ja na deficyt znaczny kalorii reaguje bólem głowy. Dlatego nigdy nie przystąpiłam do typowej diety, która mocno ogranicza jedzenie.

[Gosia 1980]

Witajcie dziewczyny.
Jeżeli pozwolicie, to też się dołączę.
Od początku wakacji planowałam zgubić parę kilo, ale niestety słaba wola, brak motywacji i lenistwo doprowadziły do tego, że jeszcze bardziej przytyłam. Od wczoraj wzięłam się za siebie.
Mam 167 cm wzrostu i 63 kg. Moją idealną wagą jest 54kg ale wystarczy mi 56 kg.

[sunshine16]

Cześć
Ja
Mam teraz przerwę w pracy a potem wyjeżdżam do rodziców na dłuższy weekend :-P wiec wybaczcie jeżeli będę się rzadziej odzywać to wybaczcie ale za bardzo nie będę mieć jak z dietą dziś kiepsko - ciągnę na kanapkach, w domu będę dopiero po 21
Miłego dnia życzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.