dr Michał Knakiewicz

[Alzacjaa]

Hej! Czy są tu dziewczyny, które wykonywały jakieś operacje u tego doktora a w szczególności korektę nosa? Szukam opinii!

[jarza93]

Witam, również chętnie się dowiem. Chciałabym zrobić u doktora korektę uszu. ktoś cos?

[Dagussss1313]

Również jestem ciekawa 🙄🤔 dziewczyny wiecie już coś

[jarza93]

Jestem po operacji korekty uszu u dr. Michała w ten wtorek. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to śmiało

[owomyor]

Czy robił ktoś przegrodę nosową?

[Qtoie]

Nikt nic nie wie?

[natnat_b]

cześć dziewczyny, miałam robioną u doktora korektę nosa (garb + czubek nosa). Polecam Wam z całego serca ! Doktor jest super, robi piękne nosy. Ja jestem przeszczęśliwa minęło już pół roku od mojej operacji, opuchlizna schodzi długo, to operacja dla cierpliwych, ale naprawdę warto. Miałam grabaty nos, a teraz jest śliczny, zgrabny, dopasowany do mojej twarzy i nie jest ani trochę zadarty, a tego się bardzo bałam. Byłam też na konsultacji u Zachary, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Doktor Knakiewicz jest wybitnym specjalistą, miłym, ciepłym, z niesamowitym doświadczeniem i wyczuciem. Naprawdę opiekuje się pacjentem, jest cierpliwy, dokładnie omawia oczekiwania, a efekt końcowy przerasta oczekiwania.

[Pappi007]

Napisane przez natnat_b

cześć dziewczyny, miałam robioną u doktora korektę nosa (garb + czubek nosa). Polecam Wam z całego serca ! Doktor jest super, robi piękne nosy. Ja jestem przeszczęśliwa minęło już pół roku od mojej operacji, opuchlizna schodzi długo, to operacja dla cierpliwych, ale naprawdę warto. Miałam grabaty nos, a teraz jest śliczny, zgrabny, dopasowany do mojej twarzy i nie jest ani trochę zadarty, a tego się bardzo bałam. Byłam też na konsultacji u Zachary, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Doktor Knakiewicz jest wybitnym specjalistą, miłym, ciepłym, z niesamowitym doświadczeniem i wyczuciem. Naprawdę opiekuje się pacjentem, jest cierpliwy, dokładnie omawia oczekiwania, a efekt końcowy przerasta oczekiwania.

Cześć, czy miałaś operację w znieczuleniu ogólnym czy miejscowym? Jestem zapisana na operację CKN - prostowanie przegrody w części kostnej plus delikatna korekcja czubka, Doktor zaproponował miejscowe znieczulenie i uznałam, że to optymalne rozwiązanie (miałam już jedną narkozę w tym roku i wystarczy, szybciej wrócę do domu) ale teraz zaczynam panikować, czy dam radę... Jak długo wraca się do formy? Rozumiem, że z perspektywy czasu polecasz dra Knakiewicza? Z góry wielkie dzięki za odpowiedź i wszelkie informacje!!

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Będę wdzięczna za wszelkie opinie nt. operacji nosa u dra Michała Knakiewicza.

[natnat_b]

Czesc, tak, operacje mialam w znieczuleniu miejscowym i zdecydowanie polecam ta metode. Tez sie bardzo balam, ale niepotrzebnie. Po narkozie moga pojawic sie wymioty i czas rekonwalestencji jest dluzszy, moja kolezanka po narkozie ma problemy ze sluchem. Przy znieczuleniu miejscowym nie masz zadnych skutkow ubocznych, plus krwawienie jest mniejsze, wiec lekarzowi sie lepiej operuje, co dla mnie oznaczalo gwarancje najlepszego efektu. Nie czujesz w ogole bolu, doktor podczas operacji zartuje, mozesz normalnie rozmawiac, naprawde za nic w swiecie nie zamienilabym na narkoze. Doktor ma doswiadczenie w znieczuleniu miejscowym, wiec mozesz mu zaufac Moja siostra teraz szykuje sie na operacje nosa, wiec tak, nadal jestem wielka fanka doktora Knakiewicza

[Pappi007]

Napisane przez natnat_b

Czesc, tak, operacje mialam w znieczuleniu miejscowym i zdecydowanie polecam ta metode. Tez sie bardzo balam, ale niepotrzebnie. Po narkozie moga pojawic sie wymioty i czas rekonwalestencji jest dluzszy, moja kolezanka po narkozie ma problemy ze sluchem. Przy znieczuleniu miejscowym nie masz zadnych skutkow ubocznych, plus krwawienie jest mniejsze, wiec lekarzowi sie lepiej operuje, co dla mnie oznaczalo gwarancje najlepszego efektu. Nie czujesz w ogole bolu, doktor podczas operacji zartuje, mozesz normalnie rozmawiac, naprawde za nic w swiecie nie zamienilabym na narkoze. Doktor ma doswiadczenie w znieczuleniu miejscowym, wiec mozesz mu zaufac Moja siostra teraz szykuje sie na operacje nosa, wiec tak, nadal jestem wielka fanka doktora Knakiewicza

Bardzo pięknie dziękuję za odpowiedź! uspokoiłaś mnie, bo już wychodzę z siebie i z tych nerwów nie dożyję operacji... Ale po tym co napisałaś, czuję się spokojniejsza, dziękuję. Czy miałaś również naprawianą część kostną? Czy czuć/słychać łamanie kości? Generalnie jestem przekonana do dra Knakiewicza, konsultacja była bardzo ok, opinie ma dobre, znieczulenie miejscowe jest dla mnie lepsze, choć wiadomo, są obawy. Mogłabyś tylko jeszcze napisać właśnie o części kostnej oraz jak długo wracałaś do formy? Jeszcze raz dziękuję.

[onejszyn]

Cześć,
ja w grudniu będę miała operację u doktora Knakiewicza, bo również czytałam bardzo pozytywne opinie na temat nosów u niego. Na wizycie sprawił bardzo miłe i dobre wrażenie i czuję, że jestem w odpowiednich rękach

[natnat_b]

Napisane przez Pappi007

Bardzo pięknie dziękuję za odpowiedź! uspokoiłaś mnie, bo już wychodzę z siebie i z tych nerwów nie dożyję operacji... Ale po tym co napisałaś, czuję się spokojniejsza, dziękuję. Czy miałaś również naprawianą część kostną? Czy czuć/słychać łamanie kości? Generalnie jestem przekonana do dra Knakiewicza, konsultacja była bardzo ok, opinie ma dobre, znieczulenie miejscowe jest dla mnie lepsze, choć wiadomo, są obawy. Mogłabyś tylko jeszcze napisać właśnie o części kostnej oraz jak długo wracałaś do formy? Jeszcze raz dziękuję.

Cześć, cieszę się, że trochę się uspokoiłaś, wiem jakie to są nerwy. Tak, miałam całkowitą korektę - części kostnej, przegrody i czubka nosa. Powiem Ci szczerze, że nawet nie pamiętam czy słyszałam łamanie kości... było tyle emocji, dostajesz głupiego jasia, bardziej się martwiłam czy efekt ostateczny będzie taki jak chciałam, czy się dobrze z doktorem zrozumieliśmy. Gorzej wspominam wyrywanie ósemki (wtedy słyszałam wszystko). Nic Cię nie boli, jesteś w dobrych rękach, operacja jest bardzo szybka i powiem szczerze, że to jest po prostu bardzo ciekawe doświadczenie (nie na co dzień masz okazję być świadkiem na sali operacyjnej ). Jeśli chodzi o wracanie do siebie to po operacji nie ma wielkiego bólu, ja wzięłam jedną tabletkę przeciwbólową wieczorem po operacji na wszelki wypadek żeby spać normalnie. Nie miałam prawie wcale siniaków, ale za to nos miałam bardzo spuchnięty. Na to musisz być gotowa – operacja nosa to operacja dla cierpliwych. Przez pierwsze 3 tygodnie wyglądałam koszmarnie i nie chciałam się nikomu pokazywać. Później już było coraz lepiej, ale chyba dopiero po ok 3 miesiącach spojrzałam w lustro i pomyślałam „wow, jest super”. Minął już prawie rok od mojej operacji i wydaje mi się, że mój nos czasem nadal jest lekko opuchnięty. To zupełnie normalne, dlatego wynik operacji ocenia się po roku. Dla mnie ta część była najbardziej stresująca (nie łamanie kości ). Musisz być gotowa na to, że jak ściągną Ci gips to będziesz wyglądać gorzej niż przed operacją

[Pappi007]

Napisane przez natnat_b

Cześć, cieszę się, że trochę się uspokoiłaś, wiem jakie to są nerwy. Tak, miałam całkowitą korektę - części kostnej, przegrody i czubka nosa. Powiem Ci szczerze, że nawet nie pamiętam czy słyszałam łamanie kości... było tyle emocji, dostajesz głupiego jasia, bardziej się martwiłam czy efekt ostateczny będzie taki jak chciałam, czy się dobrze z doktorem zrozumieliśmy. Gorzej wspominam wyrywanie ósemki (wtedy słyszałam wszystko). Nic Cię nie boli, jesteś w dobrych rękach, operacja jest bardzo szybka i powiem szczerze, że to jest po prostu bardzo ciekawe doświadczenie (nie na co dzień masz okazję być świadkiem na sali operacyjnej ). Jeśli chodzi o wracanie do siebie to po operacji nie ma wielkiego bólu, ja wzięłam jedną tabletkę przeciwbólową wieczorem po operacji na wszelki wypadek żeby spać normalnie. Nie miałam prawie wcale siniaków, ale za to nos miałam bardzo spuchnięty. Na to musisz być gotowa – operacja nosa to operacja dla cierpliwych. Przez pierwsze 3 tygodnie wyglądałam koszmarnie i nie chciałam się nikomu pokazywać. Później już było coraz lepiej, ale chyba dopiero po ok 3 miesiącach spojrzałam w lustro i pomyślałam „wow, jest super”. Minął już prawie rok od mojej operacji i wydaje mi się, że mój nos czasem nadal jest lekko opuchnięty. To zupełnie normalne, dlatego wynik operacji ocenia się po roku. Dla mnie ta część była najbardziej stresująca (nie łamanie kości ). Musisz być gotowa na to, że jak ściągną Ci gips to będziesz wyglądać gorzej niż przed operacją

Ozłociłabym Cię! Dziękuję za wszystkie szczegóły i informacje. Ja boję się chyba wszystkiego - od znieczulenia po ewentualne zniekształcenia aż po efekt po... Ale jestem zdecydowana, myślę, że doktor wie co robi i jest dokładny, Twoja wiadomość naprawdę mi pomogła. Nadal mam stres, ale przynajmniej wiem, czego się spodziewać. Jeszcze raz bardzo dziękuję <3

[Pappi007]

Jestem po korekcie nosa u dr. Michała Knakiewicza miałam znieczulenie miejscowe, które sprawia, że zabieg jest CAŁKOWICIE BEZBOLESNY. Panikowałam przed, wielu lekarzy odradza takie znieczulenie przy tej operacji, zwłaszcza jeśli chodzi o część kostną (u mnie trzeba było złamać nos by go wyprostować i zlikwidować garb), ale naprawdę nic nie bolało. Nawet zastrzyki ze znieczuleniem ledwo poczułam, cała opieka też na bardzo wysokim poziomie. Nie było również krwawienia, żadnego połykania krwi, nawet ssak nie był potrzebny bo znieczulenie miejscowe dodatkowo zmniejsza ewentualne krwawienie. Mam nadal opuchliznę, sińce, ale już widzę, że nos jest prosty i bardziej subtelny, czekam na finalny efekt.

[onejszyn]

Cześć! jestem już po operacji nosa u dr. Michała Knakiewicza. Miałam całkowitą korektę nosa (ścinany garbek, zmniejszany czubek i lekko prostowana przegrodę). Jestem pozytywnie zaskoczona całym zdarzeniem, ponieważ bólu nie użyłam ani w dniu operacji ani po niej było to znieczulenie miejscowe i bardzo je polecam, w tym samym dniu wróciłam już do domu i czułam się bardzo dobrze, nawet na następny dzień. Nie miałam wkładanych setonow do nosa wiec nos nigdy nie był w 100% zatkany ale i tak oddychałam buzią aby go oszczędzać. Nos jest jeszcze opuchnięty ale już widać różnicę, czekam na ostateczny efekt jestem w szoku że mam tyle samo energii co zawsze, nie czuje się w ogóle oslabiona, zmęczona ani obolała. Dużo daje też spanie w lekko siedzącej pozycji, wtedy też nie nachodzi opuchlizna. Przed operacją trochę sie stresowałam ale jednak strach ma duże oczy. Przed samą operacją dostajemy uspokajająca tabletkę a potem zastrzyk w pośladek który również dopełnia tą tabletkę i podnosi próg bólu więc potem przy znieczulaniu nosa zastrzyki nie bolą jedyne dziwne uczucie to gdy miałam ścinaną kość, to pukał takim mloteczkiem więc takie wrażenie że kości na twarzy zaraz mi się rozlecą ale oczywiście go trwało chwilkę i nic nie bolało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wkaro1]

Witam
Ja mam zaplanowana CKN w sierpniu u dr Michala Knakiewicza.

Sa jakies osoby ktore moga sie pochwalic efektem juz po operacji?