|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-05-23, 13:31 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 3
|
Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Hej.
Od dluzszego czasu uczeszczam na terapie, dwa lata temu przeżyłam coś traumatycznego. Mam 18 lat. Mieszkam z rodzicami i dziadkami w dość malutkim miasteczku.W tej chwili nie ma szans na wyprowadzke, nie pozwoli nam na to sytuacja finansowa. Chodze do technikum. Nie mamy najlepszych relacji z dziadkami, kłótnie sa bardzo czeste od wielu lat, dziadkowie ewidentnie są bardziej za siostrą mamy. Moi dziadkowie strasznie sie czepiaja tego ze chodze do tego psychologa. Uwazaja ze to placenie za pogaduszki. Nie wiedza dlaczego chodze, rodzice na moja prosbe sprzedali im scieme ze mam stan depresyjny wywolany nie wiadomo czym. Nie chce rozglaszac, co mnie spotkalo. Kiedy nie wroce z wizyty to dziadek sie pyta "no jak, dlugo jeszcze az sie skoncza te wizyty? " niedawno przyjechała do nich ta "lepsza "coreczka i podsluchalam jak mowi do babci " i oni 120 zl placa jej za przyjaciela? Niezle ". Jak znam ta larwe to juz polowie rodziny roztrąbiła. Rodzice oczywiscie mnie bronia i powtarzaja że mam miec to w tylku bo to ich kasa a nie dziadkow czy ciotki. Ale mnie to boli czemu ludzie nie rozumieja? wiem ze nikt mi przez Wizaz nie rozwiaze problemu ale musialam sie wygadac |
2020-05-23, 16:20 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 37
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kase na psychologa.
Ludzie starej daty często po prostu nie rozumieją, ile daje człowiekowi terapia i postrzegają ją właśnie jako pogaduszki. Za ich czasów o problemach psychiki się nie mówiło, nie było też takiego dostępu do psychologów jak dziś. Dlatego wpływ psychiki na funkcjonowanie człowieka jest często przez ludzi bagatelizowany. Dziwi mnie jednak to, że sami nie widzą u Ciebie uzasadnienia takich wizyt - skutki Twojej traumy były zapewne widoczne.
|
2020-05-23, 16:23 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kase na psychologa.
Po co się spowiadasz razem z rodzicami przed dziadkami na co wydajecie swoje pieniądze.
|
2020-05-23, 16:33 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kase na psychologa.
|
2020-05-23, 17:53 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kase na psychologa.
W dorosłym życiu jeszcze możesz spotkać się z kimś kto cię nie zrozumie czy spróbuje zdyskredytować to jak żyjesz, co lubisz, kim jesteś. Całkiem często rodzina to taki najpierwszy hamulec rozwijania skrzydeł niestety. Rób swoje a jeśli terapia przynosi pozytywne rezultaty to super. Dobrze że rodzice cię wspierają. Niepotrzebnie wdali się w detale mogli udawać że chodzisz na fundusz skoro czuli potrzebę coś powiedzieć. Ale już się stało. Dziadków i co lepsze bezczelną ciotkę staraj się ignorować.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-05-23 o 17:55 |
2020-05-24, 01:45 | #6 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
To niech Cię przestanie. Oni się nie zmienią, plus nie możesz się całe życie przejmować tym, co inni o Tobie mówią czy myślą, bo zawsze będą tacy, którzy będą mówili źle, choćby z zazdrości.
Bo ludzie tacy są. Im prędzej się z tym pogodzisz i zaczniesz to olewać, tym lepiej dla Ciebie. |
2020-05-24, 05:32 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 37
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
"to niech Cię przestanie " fajnie, że to takie proste zwłaszcza jeśli chodzi o osoby bliskie
|
2020-05-24, 06:46 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Oni Cię nie rozumieją, nie dlatego że są starej daty, tylko dlatego że dla nich to jest fanaberia. Brakuje im empatii i wyobraźni. Staraj się jak najbardziej unikać rozmów z nimi, i powiedz rodzicom o tym co ostatnio usłyszałaś, że płacą za przyjaciela. To oni powinni też stanąć w Twojej obronie w takiej sytuacji, szczególnie że to są ich pieniądze a nie dziadków.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
2020-05-24, 07:19 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Mozesz sie wyprowadzic juz po maturze. Nawet w wakacje mozesz pojechac do pracy zarobkowej lub do innych krewnych, nawet do tej drugiej babci i dziadka. Okreslenie "dziadki" uwazam za seksistowsko-patriachalne.
|
2020-05-24, 07:24 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Miałam niestety to samo, choć może bez takich dogryzek jak u Ciebie. Myślę że wynika to z niezrozumienia, może nie mają wcale złych intencji chociaż z drugiej strony jak się widzi, że wnuczce coś dolega to kasa nie powinna być najważniejsza w tej chwili
|
2020-05-24, 07:28 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
|
2020-05-24, 07:32 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
A nie prościej porozmawiać z rodzicami, że niby już skończyłaś terapię? Wychodzisz z domu do koleżanki i tyle.
Zawsze łatwiej powiedzieć, że ludzie starej daty nie rozumieją, ale przede wszystkim nie chcą nawet spróbować zrozumieć. |
2020-05-25, 17:13 | #13 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Cytat:
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-05-25 o 17:15 |
|
2020-05-25, 20:48 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
MsN-mialam 16 lat kiedy zaczęłam chodzić. I to dzięki rodzicom właśnie. Było ze mną tak źle ze mało kto by się nie połapał że coś jest nie tak, dlatego babcia z dziadkiem wiedzą. Nie wiedzą tylko o istocie problemu. Uważam że rodzice mają prawo wiedzieć takie rzeczy o swoim dziecku.
|
2020-05-25, 21:04 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Współczuję autorko średnio empatycznych dziadków. O ile byłabym w stanie może przełknąć ich infantylne i proste jak budowa cepa rozumowanie ze psycholog to pogaduszki (wiesz, kwestia wychowania się w totalnie innych czasach) o tyle za cholerę nie rozumiem sytuacji gdzie po wnuczce ewidentnie widać że stało się coś złego a oni najbardziej przeżywają 120 zł...
Dla rodziców ukłony, że nie zbagatelizowali sprawy, bo wielu jest takich co mieli tragedię pod nosem i nic nie zrobili. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-25, 22:46 | #16 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Cytat:
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-05-25 o 22:49 |
|
2020-05-26, 08:26 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rodzina wytyka mi że wydaję kasę na psychologa.
Przede wszystkim masz szczęście, że Twoi rodzice za tę terapię płacą. Są setki osób, których rodzice mają takie zdanie jak Twoi dziadkowie i to niestety odbija się na ich stanie psychicznym. Terapia jest najlepszą sprawą jaka mi się w życia zdarzyła. Dzisiaj mówię bardzo otwarcie o terapii, ale też o tym, że chodzę do psychiatry. W tym nie ma nic złego. To są specjaliści, a zajmowanie się swoimi emocjami jest równie ważne, a czasem i ważniejsze, niż na przykład zajmowanie się stanem uzębienia. Dziadkowie nie muszą tego rozumieć ani akceptować. NIKT nie musi. Oprócz Ciebie samej. Jesteś młodziutka i to wspaniale, że już teraz trafiłaś na terapię. Moje życie mogłoby się potoczyć inaczej, gdybym dostała wsparcie w takim wieku. Nie masz się czego wstydzić 🙂
---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ---------- Coś takiego jest faktycznie w tym określeniu, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby autorka wiedziała o tym i używała go celowo😉 Tak się pewnie u niej w domu po prostu mówi ---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ---------- Rodzicie płacą za terapię, więc wiedzą. I z posta wynika przecież, że to akceptują. Temat po prostu wypłynął |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.