czy podklad Max Factor Lasting Performance uwazacie za dobry?

[JeanHarlow]

Ja również, dzięki

[poprostujaacomitam]

Podkład albo dla kogoś jest dobry albo jest niedobry. Dla mnie osobiście jest beznadziejny, choć dla mojej siostry z innym typem cery i problemów jest idealny i nie zamienia go na żaden inny.
Scharakteryzuję pokrótce wiec może swoją cerę :
Moja cera ogólnie nie należy do najbardziej problematycznych. Zauważam, na niej drobne krotki, ale jest ich dość sporo na obszarze czoła, a od niedawno również policzków. Dodam, że mam 18lat, i właśnie od jesieni tego roku problem nasilił się. Wcześniej czasem "coś się zdarzało". Ale do rzeczy... Podkład na mojej twarzy ciemniejsze, ściera się i powstają może nie tyle plamy co ciemniejsze sfery. I to tak po dwóch godzinach od zastosowania. Boję się nakładać krem pod niego, bo całkiem niedawno usłyszałam od kolegi zdanie "a co Ty sobie twarz olejem wysmarowałaś?!?!" i wtedy rzuciłam go na jakiś czas (podkład). Dzisiaj znowu go użyłam tym razem z innym kremem, Ziaja dla cery odwodnionej. I po prostu tragedia. Nie wiem, on dla mnie po prostu nie jest dobry, bo z tego co czytam to wszyscy się nim zachwycają.

Dla cery mojej siostry : Jasna karnacja, z wielkim problemem pryszczy, po których zostają ogromne czerwone blizny... Ona jest nim zachwycona. A jej skóra paradoksalnie jest bardziej tłusta niż moja.


Nie wiem od czego to wszystko zależy. Dla mnie ten podkład podobny jest do podkładu Rimmel'a.

Ja osobiście pewnie go nie wykorzystam do końca.

Jeżeli macie jakieś propozycje podkładów jakich mogę użyć po przeczytaniu powyżej charakterystyki - czekam na prywatne.

Ogólna ocena : 2

[Kerolin]

Witam,

ja mam cerę suchą i trądzikową, szukałam podkładu, który dobrze kryje, jest wytrzymały i nie robi "efektu maski" i ten podkład jest naprawdę dobry, ale niestety nie mogę trafić w kolor używałam 106 i 105 i ciągle jest efekt maski. Jak dobieracie kolor? Porównujecie do koloru skóry na dłoni? POMOCY!

Pozdrawiam

[gryzelda]

Nie masz jakiegos "swojego " koloru w innym ulubionym podkladzie? wtedy mozna posmarowac nadgarstek i marsz do sklepu - obok "twojego" koloru testuj te ktore wydaja ci sie w miare podobne. RAdze wyjsc z drogerii i przeczekac min. pol godziny bo ten podklad ciemnieje! i dopiero wtedy porownac. jesli zwykle wybieralas jasne odcienie sprubuj tym razem kolor Pastelle tu nie wiem jaki numerek (zaraz przed soft beige 105). Mi sie udalo idealnie trafic w kolor chociaz kupywalam na allegro- 105 jest dla mnie idealny... Mam nadzieje ze ci troche pomoglam
edit : nie spojrzalam na date niestety ale moze pomoge komus innemu

[27Kika27]

Kolory są beznadziejne, nawet 101 ivory po nalozeniu robi się rózowy, kolor 102 natomiast jest juz o ton za ciemny i wpada w pomarancz, kolor natural ciemnieje strasznie i efekt maski murowany.
Szkoda ze nie mają w palecie bezy wpadających w brązy w zolty.
Nie znosze wpadanai w roz lub pomarancz.
Niestety max factor nie ma nic odpowiedniego dla mnie w swojej tonacji- a szkoda.

[irydion]

Po przeczytaniu tego forum do końca zdecydowałam się na zakup i nie żałuję.
Odkąd wycofano Maybelline dwufazowy 40 fawn (dla mnie był najlepszym podkładem) i po wielu próbach (Rewlon, AA, Avon,Pharmaceris,Maybelli ne) na dzień dzisiejszy ten podkład jest idealny . Mam kolor 105 -kolor porównywalny do podkładu Avon Extra Lasting- natural baige ale o niebo lepszy. Zawsze przerażała mnie cena i opinia, że podkłady Max Factora mają odcienie wpadające w róż co jest nieprawdą. Z doświadczenia wiem, że większość marek podkładów ma w ofercie odcienie wpadające w róż i w beż czyli taki a"la brąz. Mam piegi i naczynka, cerę raczej mieszaną w porywach do suchej i ten fluid super sobie radzi (nie wiem jak będzie latem ,bo się pocę i podkłady raczej spływają).

PLUSY
-nie ma zapachu -dla mnie b ważne
-super aksamitne wykończenie , nie lepi się po przyłożeniu dłoni do twarzy (z avonem i pharmacerisem była tragedia )
-wygląda naturalnie, nie tworzy maski , nie czuje się go na twarzy
-pojemność 35ml a inne mają po 30!!!

Jak na razie minusów brak
Na lato jak się opalę biorę 109

[Sabriel_]

To ja tez dodam coś od siebie. Miałam nr 100. I dla mnie był beznadziejny. Nigdy w życiu. Mam cerę normalną, nie błyszczy się, krosty występowały sporadycznie. Do tego mam bardzo jasną karnacje drogeryjne podkłady są dla mnie za ciemne (tak, nawet HM 51). Sama w sobie 100 była troche za ciemna i do tego strasznie oksydowała, co więcej okropnie wybijały sie różowe podtony. Miałam na twarzy coś bliżej nie zidentyfikowanego koloru: ciemna pomarańczowo-różowa maska (maska ze względu kolorystyczne odcinanie się od szyi). Był trwały to fakt i kryl nieźle. To by było na tyle z plusow. Okropnie zapchał moją cerę. Zapoczątkował jakaś krostową falę na mojej twarzy. Rozumiem że podklad jak zapcha to przez miesiąc krosty mogą sie pojawiać, no ale 6?? Nie wiem do końca czym to jest spowodowane, wiem tylko że zaczęło się właśnie od LP. W tym momencie na szczęście cera wrociła do względnego ładu tylko usuwam przebarwienia (moja cera długo się goi i łatwo powstają na niej blizny). Na plus jeszcze zaliczam, że dzięki LP przerzuciłam się na azjatyckie bb kremy i podkłady mineralne. Po takich przygodach boje się używac zwykłych podkladów.

[irydion]

No i dupa , a miało być tak pięknie, po dłuższym stosowaniu (2 miesiące) LP okazał się dla mnie beznadziejny, bo:
-wysusza skórę , nie pomaga krem przed nałożeniem
-ciemnieje po kilku godzinach i robi się różowy
-przy wyższej temperaturze otoczenia znika z twarzy
I cóż poszukiwania dobrego podkładu znów czas zacząć