Mamy LUTOWE 2020 - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-17, 15:03   #211
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, super! Cieszę się, że powoli wszystko się u Was układa. Oby tak dalej.

Nam pediatra zasugerował ząbkowanie już w drugim miesiącu życia. Ja też szybko zauważyłam białe ślady na dziąsłach, ale minęły dwa miesiące i jeszcze nic nam nie wyszło. Ostatnio byłam u pediatry i pytałam o te ząbki, to powiedziała, że coś tam widzi, ale jeszcze raczej trochę zejdzie nim się przebiją. I szczerze mam nadzieję, że jeszcze długo się nie pokażą.

U nas też prawdziwy szał na przewroty na brzuch. Laura odkąd się tego nauczyła to robi to wszędzie i cały czas. I w ogóle nie chce leżeć na plecach, więc nawet nie próbuje przewrotów w drugą stronę (zrobiła to dosłownie 3 razy). Myślę, że możemy przeskoczyć ten etap, bo nawet jak próbuję sama ją odkręcić na plecy z brzucha to mocno się temu opiera i dwie sekundy później już znowu jest na brzuchu. Oprócz tego pełzanie średnio nam wychodzi (to raczej pełzanie w miejscu ), ale z całą resztą jest w miarę ok. Początkowo też wyciągała jedną rączkę do zabawek, (leżąc na brzuszku tylko lewą, a leżąc na plecach tylko prawą) ale ćwiczyłyśmy mocno drugą stronę i w miarę się już nam to wyrównało.

A co do głużenia... Trudno mi określić, bo nie mam porównania, ale chyba mogłoby być lepiej. Ogólnie lubi dyskutować tylko ze mną albo z tatą, resztę rodziny tylko uważnie słucha. Ostatnio nauczyła się naprawdę głośno krzyczeć i używa tej umiejętności za każdym razem kiedy tylko zostawię ją na minutę samą. Służy to bardzo mojemu rozwojowi osobistemu, bo musiałam się m.in. nauczyć wieszania prania z nią na rękach.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 13:19   #212
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, cieszę się, że leki pomagają i że jesteś spokojniejsza! Mam nadzieję, że lekarze pomogą Wam przez to przejść, nauczą jak sobie z tym radzić i jak maluchowi pomóc.

Wasze dzieciaki i da jak burza w rozwoju! Mój synek dopiero co polubił się z leżeniem na brzuszku w ogóle, więc na obroty raczej jeszcze poczekamy. Ale ostatnio zaczął, będąc na brzuchu, sięgać po zabawki i wkładać je do buzi, więc to prawdziwy przełom i mam nadzieję, że takie przenoszenie ciężaru ciała na obie strony pomoże w obrotach i niedługo i my się będziemy mogli pochwalić

Temat ząbków też powoli się pojawia. Dwa tygodnie temu mieliśmy prawdziwy kryzys i już myślałam, że się przebiją, ale widać je ledwo w dziąsełkach - dwie jedynki na dole.

Zmagamy się z kryzysem laktacyjnym, czasem mam naprawdę dość! Stasiek ma teraz etap wyciągania po wszystko rączki i brania tego do buzi, a jedząc chce jednocześnie rozglądać się, wyciąga ręce i przez to karmienia to dramat...Muszę go nosić na rękach, gdy je, a waży już prawie 7 kg. Ale widzę, że etap ten powoli mija i mam nadzieję, że na dniach się to zmieni.

gazelamon, zawsze byłam ciekawa jak to jest z kolejnym bobasem! I przeważnie słyszę, że właśnie dzieci są totalnie różne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-19, 14:01   #213
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Już prawie 7 kg? Ech, coś czuję, że moja jest tu najmniejsza, mimo że prawie najstarsza. Wczoraj stuknęło nam dopiero 6150. Ale dalej je jak kurczak, więc trudno się dziwić. Co ciekawe, wcale nie jest malutka (spodenki nosimy już na 74) i nie wydaje mi się wychudzona. Może to po prostu lekkie kości?
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-19, 19:14   #214
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Mój synek trochę młodszy i waży 5800 przy 67 cm. I raczej wygląda na grubaska nadal oczywiście niewiele je i znajduje się na samym dole siatki centylowej. A ubranka nosi od 62 do 74, więc jest mały rozrzut

gazelamon, tak się właśnie zastanawiałam z jakiego powodu u Was konsultacja z fizjoterapeutą i nie pamiętałam

Za nami kolejna wizyta u fizjo i synek nadal nie podnosi główki przy próbie trakcyjnej
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-19, 20:02   #215
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez pokamina Pokaż wiadomość
Mój synek trochę młodszy i waży 5800 przy 67 cm. I raczej wygląda na grubaska nadal oczywiście niewiele je i znajduje się na samym dole siatki centylowej. A ubranka nosi od 62 do 74, więc jest mały rozrzut

gazelamon, tak się właśnie zastanawiałam z jakiego powodu u Was konsultacja z fizjoterapeutą i nie pamiętałam

Za nami kolejna wizyta u fizjo i synek nadal nie podnosi główki przy próbie trakcyjnej
Mój synek też przy próbie nie podnosi główki, ale świetnie radzi sobie na brzuchu, więc liczę na to, że w końcu wzmocni szyję

W poniedziałek na szczepieniu waga pokazała 6800 g, a ubranka zakładam 68-74. Robi się z tego bąbla powoli mała kluseczka. Ale widzę, że teraz nieco zwalnia w przybieraniu. Trudno się też dziwić, skoro najlepiej je praktycznie tylko w nocy, na śpiocha. W dzień...no cóż, jest za dużo ciekawych rzeczy do zrobienia i zobaczenia!

Prowokacja bmk wyszła beznadziejnie...Od kilku dni wymioty, znowu zielone kupki i krew w niektórych z nich. A było już tak pięknie! Wracam do ścisłej diety. Szkoda mi tego maluszka. Przy wprowadzaniu stałych pokarmów pomyślimy dopiero o mleku i przetworach mlecznych...Już się boję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-20, 08:47   #216
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

O, to wychodzi na to, że albo mamy duże dzieci, albo ten kto układał tabelę rozmiarów (tj. rozmiar 74 dla niemowlaków powyżej 6 miesiąca życia) kompletnie się nie zna.

harmattan, my też zmagamy się ze skazą białkową. Od dwóch tygodni jesteśmy na Nutramigenie (tak w ogóle to szczerze podziwiam, że tak dzielnie dajesz radę z ciągłą ścisłą dietą. Wiem jakie to trudne, bo sama przez chwilę byłam na diecie bezmlecznej i dopiero wtedy odkryłam, że wszystko co lubię zawiera albo może zawierać (jak ja kocham te sformułowanie!) mleko.) Na szczęście u nas alergia nie jest bardzo silna i ograniczyła się do tylko do kilku zmian na skórze - głównie w zgięciach łokci i kolan - z którymi krochmal dobrze sobie radzi. No ale też obawiam się późniejszego rozszerzania diety o produkty mleczne. Niestety słyszałam już opinie, że często po Nutramigenie trudno już powrócić do "normalnego" mleka. Może u Was będzie łatwiej.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-20, 09:30   #217
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Nugget tez ‘olbrzym’: 7500 (+700g w 2tyg od przyjecia do szpitala). Ubranka juz dawno musielismy zmienic na 6-9m (do 85com) i wszystkie sa akurat na dlugosc

Przez jego chorobe (na powtornym eeg jest ogromna poprawa, takze leki na pewno dzialaja!) ja kwestionuje wszystko, boje sie chwalic i kazde najmniejsze odchylenie od sredniej, to dla mnie stres i ‘objaw autyzmu’. Nugget skonczyl 17tyg, wiec jest gdzies na poczatku tego skoku rozwojowego, a ja juz sie martwie bo nie wykazuje samodzielnej checi do obrotow (jesli lekko pociagne go za ramie albo uniose bioderko, to reszte robi sam, balansuje tez ladnie i walczy, zeby nie przewrocic sie na plecy, kiedy traci rownowage czasem, ale dla mnie to juz strach). Przed szpitalem i pare dni po, zazwyczaj wieczorami, gadal jak najety z nami, sam z siebie raczej nigdy nie wydawal dzwiekow, chyba ze niezadowolenia czy frustracji, ale tak zeby siedziec i gaworzyc to nigdy nie bylo). I przez ostatnie kilka dni jakby zamilkl, nie dalo sie go sprowokowac, zeby sie odezwal. Wiec ja juz panika, ale wczoraj jak zaczelam mu cos oowiadac, to sie nie mogl uciszyc

No wlasnie, tu pytanie, czy to ‘normalne’ ze radosne gaworzenie wystepuje tylko w rozmowie? Mozliwe, ze on po prostu nie widzi w wydawaniu dzwiekow bez potrzeby, niczego interesujacego?

Kolejna rzecz, to zabawki: mamy rozne i z roznych materialow i rozne ksztalty, pileczki sensoryczne, pluszaki, grzechotki, gryzaki i ksiazeczki materialowe z szeleszczeniem w srodku. Nugget ma swoje ulubione (gumowy i silikonowy gryzak), najukochansza jest ta ksiazeczka, raczej olewa wszystkie pluszaki i grzechotki. Inne gryzaki tez nie sa atraktyjne, tak jak pileczki. Ma jednego pluszowego slimaka, ale jest interesujacy tylko, gdy wisi.
Czy wasze maluchy tez maja takie preferencje? Moj problem w tym jest taki, ze nie wiem jak go motywowac do tych obrotow czy czegokolwiek, skoro nie lubi zabawek

No i ostatnia rzecz, jak juz jestesmy przy zabawkach. Bardzo chcialabym uniknac takich plastikowych gadzetow, gdzie po wcisnieciu guzika gra muzyczka czy zapalaja sie swiatelka, ale jestem jedyna w tej opinii plus nie wiem, czy moglabym to zastapic? Wiem, ze te zabawki czegostam ucza, ale zawsze niechetnie patrzylam na ten element rodzicielstwa czy wy uzywacie/planujecie?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-20, 09:37   #218
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Nugget tez ‘olbrzym’: 7500 (+700g w 2tyg od przyjecia do szpitala). Ubranka juz dawno musielismy zmienic na 6-9m (do 85com) i wszystkie sa akurat na dlugosc

Przez jego chorobe (na powtornym eeg jest ogromna poprawa, takze leki na pewno dzialaja!) ja kwestionuje wszystko, boje sie chwalic i kazde najmniejsze odchylenie od sredniej, to dla mnie stres i ‘objaw autyzmu’. Nugget skonczyl 17tyg, wiec jest gdzies na poczatku tego skoku rozwojowego, a ja juz sie martwie bo nie wykazuje samodzielnej checi do obrotow (jesli lekko pociagne go za ramie albo uniose bioderko, to reszte robi sam, balansuje tez ladnie i walczy, zeby nie przewrocic sie na plecy, kiedy traci rownowage czasem, ale dla mnie to juz strach). Przed szpitalem i pare dni po, zazwyczaj wieczorami, gadal jak najety z nami, sam z siebie raczej nigdy nie wydawal dzwiekow, chyba ze niezadowolenia czy frustracji, ale tak zeby siedziec i gaworzyc to nigdy nie bylo). I przez ostatnie kilka dni jakby zamilkl, nie dalo sie go sprowokowac, zeby sie odezwal. Wiec ja juz panika, ale wczoraj jak zaczelam mu cos oowiadac, to sie nie mogl uciszyc

No wlasnie, tu pytanie, czy to ‘normalne’ ze radosne gaworzenie wystepuje tylko w rozmowie? Mozliwe, ze on po prostu nie widzi w wydawaniu dzwiekow bez potrzeby, niczego interesujacego?

Kolejna rzecz, to zabawki: mamy rozne i z roznych materialow i rozne ksztalty, pileczki sensoryczne, pluszaki, grzechotki, gryzaki i ksiazeczki materialowe z szeleszczeniem w srodku. Nugget ma swoje ulubione (gumowy i silikonowy gryzak), najukochansza jest ta ksiazeczka, raczej olewa wszystkie pluszaki i grzechotki. Inne gryzaki tez nie sa atraktyjne, tak jak pileczki. Ma jednego pluszowego slimaka, ale jest interesujacy tylko, gdy wisi.
Czy wasze maluchy tez maja takie preferencje? Moj problem w tym jest taki, ze nie wiem jak go motywowac do tych obrotow czy czegokolwiek, skoro nie lubi zabawek

No i ostatnia rzecz, jak juz jestesmy przy zabawkach. Bardzo chcialabym uniknac takich plastikowych gadzetow, gdzie po wcisnieciu guzika gra muzyczka czy zapalaja sie swiatelka, ale jestem jedyna w tej opinii plus nie wiem, czy moglabym to zastapic? Wiem, ze te zabawki czegostam ucza, ale zawsze niechetnie patrzylam na ten element rodzicielstwa czy wy uzywacie/planujecie?

Moja nosi rozmiar 62/68 i waży 6,9kg. Za to starsza na spokojnie mieści się jeszcze w 74 więc ja na tabelki wiekowe w ogóle nie patrzę

Moja też się niechętnie przekręca. Jak uda mi się ją namówić to to zrobi, ale sama z siebie jeszcxe nie chce. Zabawki ma ulubione, ale zainteresuje ją większość rzeczy

Też nie lubię tych grających i święcących zabawek. Niestety większość ludzi uważa, że są fajne i każdy kto do nas przychodzi to wlansie z takim prezentem przestałam z tym walczyć bo wygrać się chyba nie da ale już nie mogę się doczekać kiedy oni będą mieli dzieci i się tym odwdzięczę będę kupować tylko takie których się nie da wyłączyć ani ściszyć bez wyjęcia baterii


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-20, 22:22   #219
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

A_Lios92, na szczęście jest teraz wiele wegańskich zamienników produktów z mlekiem i nie mogę narzekać nawet na brak lodów! Mąż dba, żebym miała zamrażarkę pełną lodów na bazie tłuszczu kokosowego, są pycha! Jeśli chodzi o powrót do mleka po Nutramigenie to dużo dobrego słyszałam o Capricare na bazie mleka koziego, które ma białka podobne w budowie do białek mleka matki, więc jest dużo lepsze dla człowieka, niż krowie

bezpaniki, staraj się nie martwić na zapas, choć domyślam się jakie to trudne! Przy takich doświadczeniach od razu włącza się "radar" na wszystkie możliwe trudności. Mam podobnie po naszych przejściach i to, co mi pomaga to przestawienie swojej czujności na znajdowanie w zachowaniu malucha objawów kolejnego kroku w rozwoju. To, że dostrzega rzeczy, których wcześniej nie widział. Nowe rodzaje dźwięków jakie wydaje. Zaciekawienie w kąpieli. Reagowanie śmiechem na wierszyki, które już zna. To pomaga mi oderwać myśli od tego, że są pewne rzeczy, które pewnie jeszcze na długo z nami zostaną, a z którymi musimy się mierzyć. Wierzę, że u Was też będzie dobrze!!!
Mój maluch też na jakiś czas zamilkł i ciężko go było skłonić do mówienia. A teraz rozgadał się ponownie i to używając nowych dźwięków. Najlepiej rozmawia mu się z tatą. Dyskutuje wtedy jak najęty. Najwięcej głuży, kiedy budzi się rano, a ja jeszcze śpię obok. Budzi mnie tym swoim peplaniem

Jeśli chodzi o zabawki to tak naprawdę dopiero niedawno zaczęliśmy ich używać. Obserwujemy, co się małemu podoba w danej chwili i co przyciąga jego uwagę. Pierwszą ulubioną zabawką, która uratowała nam momenty ćwiczeń Vojtą jest żyrafka w kontrastowych kolorach, białym i czarnym. Teraz na fali są wszystkie małe grzechotki, gryzaki, które można położyć przed maluchem, a on dąży do tego, by je chwycić i włożyć do buzi, leżąc na brzuchu. Uwielbia też projektor gwiazd. Ma też ulubioną kontrastową książeczkę. Z grających zabawek ogarniczyliśmy się do muzyczki wgranej w zabawkę z maty edukacyjnej (gra, gdy pociąga się za nią), pieska z FP i piłki nożnej z tej samej firmy - wszystko to prezenty, a o dziwo zainteresowały malucha i to nie wtedy, gdy grają. Ustawiamy dźwięk na najcichszy poziom i staramy się dawkować zabawę nimi, żeby to miało jakiś sens.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-20, 22:53   #220
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

harmattan, mój synek też dobrze unosi główkę na brzuchu, ale ma słabe mięśnie brzucha, więc nie wiem jak będzie z tą próbą w przyszłości.
Podziwiam Twoje samozaparcie przy tyłu problemach z karmieniem!

A_Lios92, jak często stosujecie kąpiele w krochmal? Podejrzewam, że też możemy mieć problem ze skazą. Kąpiemy synka w krochmal co dwa dni, ale nie widzę większej poprawy, zmiany znikają i pojawiają się znów. Córeczka miała jakieś inne objawy?

bezpaniki, u nas takie naprawdę radosne gaworzenie pojawia się podczas rozmowy z nami. Gdy z nim nie rozmawiamy, to zazwyczaj sobie spokojnie gaworzy albo krzyczy
Synek początkowo z nieufnością podchodzi do nowych zabawek. Później bawi się nimi mniej lub bardziej. Najpierw musimy go zainteresować nowym przedmiotem. Póki co nadal największym zainteresowaniem cieszą się zabawki w biało-czarno-czerwonych barwach. Nie mamy żadnych zabawek świeciących, grających czy chodzących i raczej nie zamierzamy takich kupować, moje dziecko generuje wystarczającą ilość hałasu
Co do obrotów, to myślę, że nam bardzo pomogło obracanie malucha na boki przy każdym przewijaniu czy ubieraniu. Bawimy się również w ten sposób, że gdy synek chwyta stópki, przytrzymujemy je w swoich dłoniach i delikatnie przetaczamy go na boki. Niestety sam chętnie obraca się w lewo, w drugą stronę samodzielnie robi to bardzo rzadko. Zazwyczaj po ułożeniu go na boczku już przekręca się na brzuch.
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 10:27   #221
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

pokamina, jeśli to skaza to sam krochmal niestety nie pomoże. Nam pomógł dopiero po zmianie mleka. Mała miała dwie duże plamy na policzku i czole, które pojawiały się i znikały średnio co 2-3 dni. Po zmianie mleka od razu znikły i więcej się nie pojawiły. Te na ciele nie chciały same zniknąć, zaczęły przygasać dopiero po kąpieli w krochmalu. Już po jednym razie zauważyłam bardzo dużą różnicę. No ale u nas ta alergia nie jest raczej bardzo silna, bo żadnych innych objawów nie było, nawet tych zmian na skórze nie było jakoś bardzo dużo. Zastanawiałam się też, czy przypadkiem skutkiem tej alergii nie były nasze problemy z jedzeniem, bo teraz mała zaczęła jeść odrobinę więcej (ale jak dla mnie to dalej za mało ).

harmattan, słyszałam właśnie o tym mleku. Żałuję, że nie podawałam go od samego początku, bo podobno dobrze stosować go jako profilaktykę u dzieci narażonych na alergię (u mnie połowa rodziny przez to przechodziła, więc spodziewałam się skazy u małej). Myślę, że wypróbuję je w przyszłości. Generalnie pediatra zasugerowała nam spróbowanie najpierw mm koziego przed przejściem na Nutramigen, ale czytałam, że w 99% to się po prostu nie udaje, ze względu na zbliżoną budowę białek w mleku krowim i kozim i że mleko kozie można stosować właśnie jako profilaktykę, a nie w przypadku już stwierdzonej alergii. Nie chciałam eksperymentować, czekać miesiąc na efekty (które prawdopodobnie by się nie pojawiły) i pozwolić na to, by mała męczyła się przez tyle czasu - potrafiła się tak drapać przez sen, że aż ją to wybudzało.

bezpaniki, z tego co wiem, to głużenie jest mimowolnym odruchem niemowlaka, ćwiczeniem krtani i strun głosowych, a nie (wbrew pozorom) próbą komunikacji z jego strony (to następuje dopiero później, podczas gaworzenia). Najważniejsze więc, że coś tam sobie papla. Moja córka znowu niestety zamilkła (jeśli nie liczyć śmiechu i głośnego wzdychania) ale podobno to typowe dla tego wieku, więc staram się nie przejmować.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-21, 12:28   #222
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

A_Lios92, a jak u Twojej córeczki wyglądały te plamy na ciele? Mój maluch
na twarzy miał ewidentnie objaw ŁZS, ale na ciele pojawiają mu się czasem suche, czerwone plamy, w zgięciach dłoni, nóżek. Krochmal faktycznie jest pomocny, szczególnie na okolice pieluszkową, bo z odparzeniami to borykamy się nieustannie - bez względu na pieluszki jakich używamy. Przerobiłam już wszystkie, łącznie z tymi super-eko-sensitive...Jakich Wy używacie dziewczyny? U nas stanęło na Pampers Premium Care. Reszta albo odparza jeszcze gorzej, albo są porowbywalne, ale droższe.
U nas alergia najgorsze objawy daje z układu pokarmowego...Wymioty są najgorsze. Czasem mam wrażenie, że to co mały zje to odda...Ale przybiera, więc jest ok. A_Lios92, a dlaczego myślisz, że je za mało? Ma piękną wagę! Przyrosty ok? Moczenie pieluszek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 13:07   #223
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

No właśnie takie bardzo suche, różowe lub lekko czerwone plamy. I na pewno swędzą, bo przy każdej okazji chciała się po nich drapać. Pediatra powiedziała, że to typowy AZS wywołany przez skazę białkową (na co wskazuje zwłaszcza lokalizacja głównie w zgięciach rączek i nóżek). No i chyba to prawda, bo te na twarzy pojawiały się u nas regularnie od ponad miesiąca, a odkąd jesteśmy na Nutramigenie to problem zniknął.

A co do jedzenia. Moja córka przybiera na wadze mniej niż kilogram na 2 miesiące. Przerobiłam już mnóstwo schematów karmienia z nią. Karmienie na żądanie odpada, bo czekałabym chyba pół dnia na te jej żądanie, po czym zjadłaby mi 180 ml i drugie pół dnia nic by nie jadła. :/ Zrezygnowałam więc z podawania dużych porcji i robię jej 100 ml mleka i próbuję wcisnąć co 3-4 godziny. Przez takie ciągłe próby dokarmiania, większość mleka ląduje oczywiście w zlewie, ale tylko taka metoda sprawia, że nie stoimy z wagą w miejscu. Już nie wiem co z tym zrobić, mąż zaczął wątpić w te moje sposoby walki i żartuje, że chce z niej zrobić zawodnika sumo. Sama się zastanawiam czy nie przesadzam, tym bardziej, że pediatra mi powiedziała, że ma dobrą wagę, ale ta sama pediatra złapała się za głowę widząc jej wagę urodzeniową (3450 g - powiedziała, że jest ogromna), więc nie wiem, czy mogę jej wierzyć. Próbowałam już odpuścić - i jej i sobie - ale gdy budzi się o 6 rano i do 12 nie mogę w nią praktycznie nic wcisnąć to znowu uruchamia się we mnie potrzeba zmuszania jej do jedzenia. :/

A co do pieluszek, to my też używamy Pampers Premium Care i jeszcze nigdy nie mieliśmy odparzenia. A może to nie wina pieluszek tylko kremu? My mamy Babydream, ale używam go tylko co którąś zmianę pieluchy, bo w tej kwestii wolę minimalizm. Może warto wypróbować jakieś bardziej natłuszczające (np. Linomag, o ile nie jesteś wrogiem wazeliny)? Bo zakładam, że wietrzenie pupy i mąka ziemniaczana to już Wasi najlepsi przyjaciele.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 22:30   #224
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

A_Lios92, dziękuję za szczegółowy opis u synka niedługo po jedzeniu pojawia się wysypka, która później przygasa. Dodatkowo na nóżkach i przedramionach ma suche, zaczerwienione plamy, które łagodnieją po posmarowaniu emolientami. Na twarzy i w zgięciach nie ma żadnych zmian, nic go nie swędzi, więc nie wiem czy to skaza. Mam obawy przed kolejną zmianą mleka, bo to obecne toleruje dobrze.
U nas z jedzeniem podobnie. Ostatecznie obraliśmy najbardziej efektywną taktykę karmienia co trzy godziny. Synek potrafi zjeść raz 20, a raz 160 ml. Po południu nadrabia poranne zaległości. Od dwóch tygodni zjada ponad 800 ml dziennie w jakiejś mierze jest to w niego wmuszane. Przybiera pół kilograma na miesiąc.

harmattan, używamy Pampers Premium Care, na razie bez żadnych odparzeń. Mieliśmy krótką przygodę z Bambiboo, które też nam odpowiadały, się dla mnie były za sztywne. Co kilka zmian pieluchy stosujemy Bepanthen, ale też dużo dobrego słyszałam o Linomagu zielonym
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 10:43   #225
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

No i jest, jak zazwyczaj czyli za kazdym razem, gdy sie zaczynam czyms martwic, ze Nugget czegos nie robi albo przestal, albo nie robi ‘normalnie’ to doslownie nastepnego dnia zaczyna/wraca ze zdwojona sila
. Tak sie rozgadal, nadal w rozmowie, chociaz juz narzekanie bez naszego udzialu do tego unosi sie na nogach, gdy lezy na plecach, wiec zaraz pewnie ogarnie, ze sie moze przekrecic. Na naszym lozku juz prawie zrobil przewrot wczoraj, wiec spodziewam sie lada dzien

Do tego, duzo rzeczy, ktore ‘powinny’ przyjsc dopiero teraz, on juz robil wczesniej, nie tak znaczace jak przewroty, ale np widzac smoczek, otwiera buzie, slyszac mieszanie w butelce przestaje marudzic, bo wie, ze zaraz dostanie jesc itp

Zyczymy wam wszystkim udanego tygodnia
Adjustments.jpg
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 16:31   #226
Selena_62442
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Pokamina u nas też są takie delikatne zmiany, na udach i koło łokci. Nie wiem od czego to, nie widzę zależności. Może być na bmk ale takie delikatne uczulenie?

Bezpaniki cieszę się, że przynosisz dobre wieści

Harmattan z pieluch bambiboo, beaming baby, bamboo nature próbowałaś? My jesteśmy na wielo, jeśli chciałabyś spróbować to daj znać, często rozwiązuje to problem odparzeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Selena_62442 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 11:39   #227
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

A_Lios92, a pediatra pomógł Ci jakoś jeśli chodzi o sposób karmienia? Doradził coś? A robiłaś może badania małej? Żelazo?

Oparzenia u nas to chyba też kwestia ilości kupek. No i niestety czasem to też kwestia tej alergii pokarmowej...W czasie prowokacji jak młody zrobił kupkę od razu po zmianie pieluszki to pupa już zdążyła się brzydko obsypać i zaczerwienić. Teraz, kiedy jest tak ciepło, dużo czasu spędza bez pieluszki. Ale niestety wystarczy jedna grubsza sprawa i już paskudnie się robi. Wielorazowe pieluszki chyba nie są dla nas...Mam wrażenie, że nie wyrobiłabym się z praniem, bo i tak jest ciężko! Wy też macie wrażenie, że nie robicie nic innego niż pranie?

A jeśli chodzi o smarowanie pośladków to naprawdę już przerobiłam wszystko, co delikatne, łagodne, minimalistyczny skład. Najlepiej zmiany zalecza maść pięciornikowa, a potem wjeżdża czysta lanolina. Mąka oczywiście to podstawa

bezpaniki, jak się u Was sprawy mają? Myślę o Was! Synek jest przeuroczy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-29, 12:03   #228
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Przyznam szczerze, że nie robiłam wyników, bo chociaż wolałabym, żeby jadła więcej i szybciej przybierała na wadze, to nie jestem jeszcze na tyle zaniepokojona, by podejmować jakieś kroki. Po pierwsze mamy przyrost wagi, co prawda zbyt mały według oficjalnych norm, ale też myślę, że nie wszystkie dzieci da się upchnąć w te same normy (w końcu noworodek, który urodził się z wagą 2500 g nie będzie raczej jadł tyle samo co noworodek z wagą urodzeniową 5000 g, nie?). Po drugie, mała czasem (rzadko, ale jednak to i tak coś, zważając, że karmię ją na godziny) sama się upomina o jedzenie (np. uda mi się w nią wepchnąć max 50 ml, a ona po 30 minutach upomni się sama i zje 100-120). A więc to nie jest tak, że ma problem z odczuwaniem głodu. Po trzecie, chyba w naszym przypadku działa też genetyka - ja jako dziecko byłam bardzo drobnym niejadkiem, a mąż chyba jeszcze większym. No i po ostatnie, powiedziałabym, że po prostu dobrze wygląda. Z całą pewnością nie jest niedożywioną chudzinką. Poza tym widziało ją trzech różnych pediatrów i każdy mówi, że nie ma żadnego problemu, ma dobrą wagę i nie ma czym się martwić. Jakiś czas temu myślałam co prawda o zrobieniu jej badań z krwi, ale przez pandemię było to strasznie utrudnione, więc odpuściłam.

Co u Waszych maluchów, dziewczyny? Moja mała nauczyła się wreszcie przemieszczać (najpierw pełzała do tyłu, kilka dni temu w końcu zaczęła się posuwać naprzód ). Nie wiem czy tak to powinno wyglądać, bo zawsze myślałam, że będzie to bardziej jak czołganie się, a ona podwija kolana pod pupę jakby miała raczkować i odpycha się samymi nogami. Oprócz tego szał na przewroty nie mija, co gorsza przewraca się na brzuch przez sen, nosem prosto w materac. :/ Podczas dziennych drzemek nie spuszczam jej z oka, a w nocy wstaję dosłownie co pół godziny i do niej zaglądam. Najśmieszniejsze jest to, że robię to już zupełnie odruchowo i czasami bezwiednie - wstaję, idę do łóżeczka, przekręcam małą z boku na plecy, a potem, podobno, bo ja nic nie pamiętam, wracam do łóżka i przekręcam też mojego męża z boku na plecy Zastanawiam się co zacznę robić jak nie prześpię jeszcze kilku nocy, haha
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-30, 13:13   #229
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

U nas od kilku dni stopniowy regres umiejętności. Może mniej by mnie to niepokoiło gdyby nie fakt, że synek bardzo usztywnia nogi i znów odchyla głowę. Tego nie mogę niestety wytłumaczyć skokiem czy ząbkowaniem. Sztywne nóżki uniemożliwiają nam ćwiczenia, więc maluch raczej nie wzmocni mięśni brzucha, a nad tym mieliśmy pracować. Na szczęście bardzo powoli zaczyna sobie przypominać, że sięganie do uniesionych stópek czy samodzielne obroty są fajne w tym czasie zaczął się bawić zabawkami leżąc na boku i wkładać stópki do ust. Zaktywizował też nieco prawą rączkę. Synek, w pozycji na plecach, przemieszcza się do tyłu i wokół własnej osi. Śmiesznie to wygląda, bo bardzo przy tym podskakuje leżąc na brzuchu nie próbuje pełzać. Wykonuje tylko obroty niezmiennie jedną stronę. Mały lubi spać na brzuchu, ale robi to w dzień albo nad ranem. Główkę kładzie zawsze na boki, ale cieszę się, że w nocy śpi na plecach i nie próbuje się przekręcać. Pewnie przeszkadzałby mu w tym trochę śpiworek. I monitor oddechu też mi daje jakieś poczucie bezpieczeństwa, bo w nocy śpię raczej spokojnie.
Co do prania, to u nas suszarka jest już stałym elementem wystroju nie nadążam z prasowaniem tych małych ubranek. Często mam duże zaległości w prasowaniu, a kolejne pranie już się suszy.
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-30, 14:39   #230
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cześć. My mamy ostatnio intensywny czas. Ciężko ze wszystkim nadążyć. Udzielam się na grupie na fb to tutaj mnie mniej
Dużo czasu spędzamy na spacerach. Karmiłam już chyba wszędzie (nadal kp) starsza jest trochę bardziej spokojna niż wcześniej, ale nadal to bardzo żywiołowe dziecko. Młodsza rozwija się prawidłowo, ale nie widzę jakiś szczególnych umiejętności jak na ten wiek ostatnio trochę więcej jęczy w dzień i nie wiem czym to jest spowodowane. Zęby jej nie wychodzą. Chyba po prostu wkurza się bo już by coś chciała zrobić a jeszcze nie może nie lubię tego okresu. U starszej też najgorzej było od skończenia 4 miesiąca do skończenia 7 czyli aż zaczęła wstawać. Później już jakoś z górki Adjustments.jpg
Zdjęcie z czwartku. Skończyła wtedy 5 miesięcy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-01, 08:55   #231
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

pokamina, u nas mała śpi w śpiworku, ale niestety w ogóle jej to nie przeszkadza w przekręcaniu. Monitor też mamy, gdyby nie on, to chyba w ogóle nie zmrużyłabym oka. Cały czas mam jednak w głowie, że zaalarmuje mnie on za późno, bo dopiero po spowolnieniu oddechu, a ja nie chcę dopuścić nawet do lekkiego przyduszenia. Muszę pomyśleć nad jakimś sposobem uniemożliwienia jej tych przewrotów, bo dziś znowu nie spałam. :/ A co do odchylania główki - masz na myśli przez sen? U nas też jest ten problem, ale pediatra nie kazała mi się tym martwić, bo podobno wcale nie musi to oznaczać czegoś złego. Bardziej mnie martwi, że mała jakiś czas temu zamilkła praktycznie na amen. W żaden sposób nie da się jej sprowokować do gadania. A kiedyś była taką gadułką... Wydaje mi się, że nie ma żadnych problemów ze słuchem (reaguje nawet na szept), mam więc nadzieję, że ten zastój to po prostu powolne przechodzenie w fazę gaworzenia.

Wczoraj zadzwoniła do mnie pielęgniarka środowiskowa, że chciałby odbyć wizytę patronażową. Bardzo się zdziwiłam, bo nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest obowiązkowe. Myślałam, że tylko położna musi nas odwiedzić. Do Was też przychodzi pielęgniarka?

gazelamon, słodka królewna. Cudne oczyska, duże jak u mojej
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-01, 14:40   #232
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Z tego, co wiem dzieci układają się do spania z odchyloną główką, kiedy rosną. Zmienia się napięcie mięśniowe i dziecko w ten sposób reguluje w czasie snu układ nerwowy. A jeśli chodzi o prężenie nóżek i jednoczesne odchylanie główki to u nas też wróciło i oznacza jedno - refluks na skutek alergii. [B]pokamina[/ b], to nie refluks ukryty?

gazelamon, przesłodka dziewuszka! I jakie cudne oczy!

A_Lios92, pielęgniarka środowiskowa przejmuje dziecko po opiece położnej. Też przychodzi na wizyty z tego, co mi wiadomo. U nas nie mam tego problemu, bo tą pielęgniarką w naszym ośrodku jest moja mama, która z nami mieszka, więc ma oko na dziecko na bieżąco haha

Dzisiaj mój syn postanowił zrobić mi psikusa i gdy robiłam śniadanie, odwrócił się po raz pierwszy na macie na brzuch. Oczywiście przegapiłam moment obrotu i zaatałam go już na brzuszku, zadowolonego, że w końcu siągnął do zabawki. Potem powtórzył obrót na łóżku, gdy wyszłam do łazienki. Ja po prostu nie mogę być przy nim! Co za pech! Niby siedzę z dzieckiem w domu, a przegapiam jego przełomowe chwile!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-01, 20:38   #233
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Hej hej! Fajnie sie czyta apdejty, zwlaszcza, gdy sa dosc pozytywne
U nas obiektywnie jest nawet bardzo dobrze, Nugget swietnie wrecz przyjal leki, wiele dzieci po prostu sie wylacza, nie ma z nimi kontaktu przez pierwsze 4-6tyg. U nas nigdy nie zanikl (u)smiech, gadanie czy kontakt wzrokowy. Wiadomo, maly jest spiacy i albo je albo chwile sie pobawi i kolejna drzemka, bo inaczej jest nie do wytrzymania. Przesypia nadal noc, choc wybudza sie nad ranem (ok 6-7) i wtedy go karmie i wracamy spac na kilka godzin. W ciagu dnia ma 3 drzemki od 40min do 2h. Jesli pojdziemy na spacer, to nie spi wlasciwie, tylko oglada liscie.
Ale w ciagu ostatnich kilku dni zauwazylam nowe umiejetnosci i ruchy, coraz chetniej uzywa prawej raczki, przeklada sobie zabawki z jednej do drugiej i coraz lepiej celuje do buzi. A wczoraj, pierwszy raz sam z siebie wykazal chec przewrotu, robil to jednak na lewo i prawe ramie ma jeszcze niestety za slabe, zeby sie udalo. Do tego probowal w swoim lozeczku, wiec nie wiem co go sklonilo do tych ruchow, bo tam nie ma zabawek ani nic w sumie dzis bardzo delikatnie probowal na macie, ale bardzo szybko przestal sam fakt jednak, ze cos tam dziala, jest bardzo, bardzo optymistyczny!
Chcialam sie jeszcze zapytac, bo oprocz gardlowych krzykow o roznym natezeniu, Nugget ‘mowi’ mamamama, nananana, omomom. Nie slyszalam b, d, p. Czy to sa poczatki gaworzenia, czy dalej gluzenie? A, i te ze spolgloskami najczesciej robi w rozmowie, wraznie odpowiadajac.

Subiektywnie ja jestem na granicy wytrzymalosci. Moja nerwica, teraz w pelni uzasadniona, nie daje mi spac, jestem ciagle na najwyzszych obrotach, bo troche musze (obserwowac czy spazmy nie wrocily lub nie ujawnily sie inne nieprawidlowosci/choroby). Mimo monitora oddechu caly czas sprawdzam, czy oddycha, a kazdy ruch kwestionuje po 10razy, czy to normalne? Czy to podejrzane?
Teraz mam obsesje, ze Nugget bedzie w spektrum (autyzmu) wiec obsesyjnie czytam caly internet i doszukuje sie objawow.
W poniedzialek mam wstepna rozmowe z terapeuta, zobaczymy ile bede czekac na sesje :/
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-01, 23:39   #234
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

A_Lios92, ja niestety dzisiaj w nocy też się przekonałam, że śpiworek nie przeszkadza w obrotach. Obudził nas płacz, mały leżał na brzuchu z uniesioną głową, więc obstawiam, że uderzył się wcześniej w główkę albo zmęczył się już tą aktywnością. Nam na początku jego przygody z obrotami zdarzyło się kilka razy ułożyć poduszkę na wysokości nóżek. Nie uważam tego za mądry pomysł, ale zadziałało, bo synek musiał usnąć na boku ale tak robiliśmy tylko w dzień, w nocy nie odważyłabym się.
A co do odginania głowy, to synek robi to leżąc na placach lub boku. Patrzy za siebie niezależnie od tego czy znajduje się tam coś ciekawego czy nie. Zdarza mu się też z tej bocznej pozycji obrócić na brzuch. Wcześniej już mieliśmy problem z odginaniem główki, ale udało nam się go zniwelować ćwiczeniami. Refluks jest jedną z opcji, które biorę pod uwagę, zwłaszcza, że ma też inne objawy. Dziękuję harmattan za tę sugestię. Z tym, że u nas prężenie nóżek i odginanie główki nie występuje jednocześnie.
Gratulacje obrotów! Ja pierwszy też przegapiłam. Na szczęście jeszcze dużo przełomowych wydarzeń u naszych maluchów nas czeka

My nie mieliśmy kontaktu ze strony pielęgniarki środowiskowej. Wydaje mi się, że u nas sprawę załatwia obecność pielęgniarki podczas wizyty u pediatry. Nie wiem czy wszędzie tak jest. Szczerze mówiąc nie chciałabym teraz takich wizyt w domu.

bezpaniki, przynosisz wspaniałe wieści! Super, że synek dobrze się rozwija i zdobywa nowe umiejętności. Chyba w tym okresie może się już pojawiać gaworzenie? Myślę, że Twoje zachowanie jest zrozumiałe w sytuacji, gdy nie chcesz niczego przeoczyć i musisz być szczególnie wyczulona. Świetnie, że zdecydowałaś się na terapię. Kciuki za powodzenie!
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 12:44   #235
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Zapomnialam dopisac przy okazji, ze obroty w lozeczku i twarz w materacu to byl moj strach juz od miesiecy wlasnie teraz sie budze na najmniejszy ruch i tak, wiec przy obrocie (jak juz zacznie) tez sie zerwe, ale myslalam, ze moze wlasnie zrolowane poduszki czy kocyki na wysokosci pach i nizej? Tak, ze nawet gdyby sie przekrecily do boku to twarz ma przestrzen. Nasz spiworek juz musi byc na 6-18mies, wiec niczego nie krepuje i nawet gdyby sie zawinal w okolicach nog, to i tak jest sporo miejsca na manewry
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 12:47   #236
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Dzięki dziewczyny

[mention]bezpaniki [/mention] bardzo się cieszę, że same dobre wieści przynosisz

Ja to chyba jakaś dziwna jestem bo mogę dzieci od początku śpią na brzuchu i nie mam z tym problemu. Mam monitor oddechu, to fakt, ale poza tym nie czuwam jakoś specjalnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

A pielęgniarka środowiskowa tylko do m i dzwoniła. Tzn powinna być wizyta, ale koronawirus


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 13:13   #237
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Do nas ta pielęgniarka przyszła, ale chyba tylko na plotki. Nie powiedziała mi nic konkretnego, a oględzinom małej poświęciła chyba dziesięć sekund (siedziała ponad godzinę). Na koniec zapowiedziała, że jeszcze nas odwiedzi, ale kompletnie nie wiem po co.

bezpaniki, wygląda to na gaworzenie. Super! Jak dla mnie to najrozkoszniejszy etap rozwoju maluszka. Zazdroszczę, bo ja raczej sobie na to jeszcze poczekam. U nas jak na razie pełna koncentracja na rozwoju ruchowym. Mała staje już na czworaka, kołysze się do przodu i do tyłu, a wczoraj już prawie usiadła. Z mową się trochę odblokowała, ale rzadko słyszę typowe gruchanie, raczej śpiewy i piski, więc nie spodziewam się, że szybko zacznie gaworzyć, a potem mówić. Mam jednak nadzieję, że miło się zaskoczę!

Wczoraj stuknęło nam 5 miesięcy. Z tej okazji przeglądałam zdjęcia ze szpitala i nie mogę się nadziwić jak bardzo ten mały człowiek się zmienił. Była jedynie śpiącym bobaskiem, a teraz wyrabia sobie swój własny charakter i temperament. Jest bardzo żywym i radosnym, wiecznie uśmiechniętym dzieckiem, bez trudu można ją rozśmieszyć. Z drugiej strony zauważam u niej nieśmiałość i wstydliwość, źle reaguje na obcych, a nawet bliskich, których rzadziej widzi (histeria trudna do opanowania!). Poza tym to zawzięty, mały nerwus. Zastanawiam się ile z tego jej zostanie, a co się jeszcze zmieni. A jakie są Wasze dzieciaczki, dziewczyny?
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-08, 19:39   #238
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Moje dziecko ostatnio ma trudności z zasypianiem. Półtorej godziny usypiania małego marudy w różnych pozycjach i różnymi sposobami żeby spało pół godziny. Teraz dzień wydaje mi się jeszcze bardziej krótki niż wcześniej

Synek też był najspokojniejszym dzieckiem na sali w szpitalu, praktycznie w ogóle nie płakał, tylko spał. Po powrocie do domu szybko nastąpiła zmiana na gorsze jest raczej żywym, uśmiechniętym dzieckiem, ale zdarzają mu się chwile w ciągu dnia kiedy spokojnie leży i obserwuje, słucha albo się bawi. Lubi kiedy mu śpiewamy albo czytamy książki. Uspokaja się zawsze na dźwięk gitary. Nagrałam męża i włączam nagranie, gdy już nic nie działa na małego. Póki co pomaga😁 jest dużym złośnikiem, od razu daje znać kiedy mu się coś nie podoba. W końcu daje się przytulać, bo do niedawna denerwował się szybko. Ogólnie widzę w nim dużo naszych negatywnych cech i mam nadzieję, że z tego wyrośnie w stosunku do innych ludzi jest nieufny i często w ogóle nie reaguje na zaczepki, ale w sumie trudno się dziwić jak bardzo rzadko i na krótko widzi kogoś innego niż my

A_Lios92 super, wydaje się, że niedługo córeczka już usiądzie udało Wam się przekonać malutką do spania na plecach?
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-09, 13:02   #239
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

U nas z zasypianiem tez pogorszenie, ale zauwazylam, ze o wiele gorzej jest, jesli z jakiegos powodu przegapimy te pierwsze oznaki zmeczenia a przy lekach Nugeta to bardzo latwe, bo tak do 16/17 caly czas wyglada na gotowego do drzemki. Rowniez zabkowanie ma wplyw, bo po paracetamolu tez jakos spokojniej.
Nadal czekam na pierwszy samodzielny obrot, lekko zachecony (naprawde delikatny skret bioderka z mojej strony) wszystko robi sam, w obie strony, wiec spodziewam sie lada dzien!
Natomiast na brzuszku uwielbia lezec, pelza po calym lozku i swojej macie, juz uklada nozki tak, zeby odpychac sie na lekko uniesionych kolankach.
Wyrosl mi tez ze wszystkiego, bede montowac lozeczko turystyczne w salonie, bo w kokonie tylko tors i glowka mu sie miesci, nozki cale wystaja no i rozgladamy sie za nowym fotelikiem, bo lupina tez za krotka.
Mysle, ze po 4/5tyg na lekach juz powoli zaczyna sie do nich przyzwyczajac i powracac do siebie, jest o wiele wiecej smiechow, gaworzenia i zainteresowania otoczeniem. Jak pisalam, nigdy nie stracilismy tego tak, jak wielu innych na tych lekach i przy tej chorobie, ale wiadomo, ze jakis wplyw zawsze musial byc.
Ja mialam wstepna rozmowe z terapeuta w poniedzialek, zaleznie od stanu oferuja rozne rodzaje terapii, mnie zakwalifikowano do tej najintensywniejszej, w dwoch czesciach (pierwsza w ramach nerwicy, druga ogarniajaca inne traumy). Mialam czekac 2-3mies (i tak krocej, niz sie spodziewalam) natomiast ktostam odpadl i pierwsza sesje mam juz dzisiaj trzymajcie kciuki!
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 21:30   #240
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, super się czyta takie wiadomości! Maluch rośnie i rozwija się świetnie! Bardzo się cieszę, że trafiłaś do specjalisty, mam nadzieję, że odnajdziesz w sobie spokój i siłę do mierzenia się z wyzwaniami, jakie Cię spotykają. Jesteś wspaniałą, troskliwą mamą! Trzymam kciuki, koniecznie daj znać jak było! Jestem bardzo ciekawa.

U nas z zasypianiem jest gorzej, od kiedy laktacja się ustabilizowała, nad wypływem mleka trzeba się napracować. A poza tym wszystko takie ciekawe, że jednocześnie trzeba się kręcić i karmienie to męka...Więc zasypianie na piersi już rzadko kiedy się zdarza, a coraz częściej kołysanie połączone ze śpiewaniem wchodzi w grę. Maluch ma już swoje ulubione piosenki. Z mężem śmiejemy się, że pozna wszystkie nostalgiczne szanty, zanim nawet zacznie jeździć na żagle.

pokamina, też zaczęłam zauważać, że synek zaczyna z rezerwą podchodzić do obcych. W naszej obecności, trzymany blisko na rękach, uśmiecha się do innych, jest bardzo pogodnym dzieckiem. Ale zaczął ostatnio reagować płaczem nawet na drugą babcię, która...hm, no cóż, zaniedbuje wizyty u wnuka. Jest mi z tego powodu przykro, ale może ostatnia sytuacja otworzy jej oczy na to, że mały już dobrze kojarzy tych, którzy są z nim często.
A nagranie grającego na gitarze męża - super sprawa!

A_Lios92, córeczka idzie w rozwoju jak burza! Rewelacja! Nie mogę uwierzyć, że to już ten etap...Dzieciaki staną się mobilne i to chyba przełomowy etap. Ja już pozbyłam się z salonu kwiatów stojących na podłodze haha!

U nas oczywiście przygody...To jest chyba moje drugie imię! Mały zaczął moczyć coraz mniej pieluszek, ale widziałam, że to kwestia jakiejś trudności przy oddawaniu moczu, a nie karmienia. Nie wiem, jak Wy dbacie o higienę intymną waszych synków, ale mi położna powiedziała, że napletka nie odciaga się całego, on do 3 rż schodzi sam. Synek miał stulejkę fizjologiczną i w kąpieli myliśmy go z wierzchu, nic na siłę. Ale było coraz gorzej, lekarz rodzinny kazał jechać na sor. A na sorze...chirurg ściągnęła małemu napletek siłą! Cały, aż do krwi! Nawet nie zdążyłam zareagować, a było po wszystkim. Byłam załamana! Całe szczęście dwa dni później udało się dostać do urologa. Złapał się za głowę na wieść o tym, co zrobili w szpitalu. Niestety jest opuchlizna i pęknięcia. Odkażamy przy każdej zmianie pieluszki i kąpiemy w korze dębu. Za dwa tygodnie mamy wizytę kontrolną, ale lekarz nas uprzedził, że teraz to wszystko się zmieni, sposób higieny i częste kontrole, żeby w dorosłości mały nie miał problemów...Jestem załamana tematem. Co mi się przypomni ta sytuacja, to płaczę. Czuję, że zawiodłam synka, bo go zawiozłam na sor. Nie wiem jak zaufać lekarzom, skoro mam takie doświadczenia notorycznie z brakiem ich wiedzy! Na szczęście mały ciągle pogodny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-28 14:32:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:46.