Polecamy:

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-08-17, 19:21

Nigdy nie stawiaj drugiego człowieka w centrum uwagi i jako pewnik, bo boleśnie skończysz. To jeszcze nie ten czas, ale założę się że w końcu Ciebie zostawi, a wtedy dopiero będą nieprzespane noce.

Shockeddd · 2019-08-17, 19:22

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089391]Nie, jesteś toksykiem, bo masz ograniczone spojrzenie na świat i uważasz, że jak Tobie coś nie pasuje, to partnerka ma się od razu dostosować albo koniec związku. Nawet z nią normalnie pogadać nie umiesz, gdzie rozmowa jest podstawą relacji międzyludzkich!
[/QUOTE]
I nie uważam tak jak piszesz, po prostu staram się kogoś jak najlepiej poznać nim wejdę w związek by w kluczowych dla mnie kwestiach była zgodność, a w rzeczach mniej ważnych akurat potrafię często ustąpić.

**980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328** · 2019-08-17, 19:29

Ja, ja ja, dla mnie. Aha.
No bardzo ci się zapomina, że partnerka jest odrębnym bytem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-08-17, 19:32

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87089426]Ja, ja ja, dla mnie. Aha.
No bardzo ci się zapomina, że partnerka jest odrębnym bytem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zadusi ją i w końcu nie wyrobi dziewczyna. Potem będzie gadał że kobiety łamią serca i zostawiają dla bad boyów.

AnnaNat · 2019-08-17, 19:50

Autorze, nie będę Ci stawiać diagnozy, że jesteś toksykiem, bo nie jestem doświadczonym psychiatrą

Każdy ma inną definicję związku idealnego. Super kiedy dwie osoby mają zbliżoną definicję udanego związku np. oboje są domatorami lub oboje lubią podróżować. Moim zdaniem, na pewno musisz porozmawiać szczerze i spokojnie z partnerką o jej decyzji, a przy okazji może się okaże jak oboje patrzycie na związek i wszelkiego rodzaju zmiany w życiu. To szalenie ważny temat, bo z własnego doświadczenia wiem, że podejście do różnych zmian, planów, realizowania się itp. decyduje o przyszłości związku. Póki co nie "nakręcaj" się już tak tym tatuażem tylko postaraj się skupić na czymś innym

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-17, 19:51

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

To może po prostu inaczej rozumiem marzenia. Dla mnie marzenie to coś no naprawdę ważnego, coś top topów w kwestii ważnych dla nas rzeczy, a nie po prostu, że fajnie by było spróbować.

Nie, marzenia są różne, są mniejsze i większe i jeśli mamy szansę je spełniać to powinniśmy to robić, o ile nie robimy przy okazji krzywdy sobie albo innym

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

I nie uważam tak jak piszesz, po prostu staram się kogoś jak najlepiej poznać nim wejdę w związek by w kluczowych dla mnie kwestiach była zgodność, a w rzeczach mniej ważnych akurat potrafię często ustąpić.

No ale nigdy nie masz pewności, że komuś się nie odmieni. Nie masz takiej gwarancji nigdy

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87089426]Ja, ja ja, dla mnie. Aha.
No bardzo ci się zapomina, że partnerka jest odrębnym bytem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87089432]Zadusi ją i w końcu nie wyrobi dziewczyna. Potem będzie gadał że kobiety łamią serca i zostawiają dla bad boyów.[/QUOTE]

Shockeddd · 2019-08-17, 19:53

Cytat:

Napisane przez AnnaNat

Autorze, nie będę Ci stawiać diagnozy, że jesteś toksykiem, bo nie jestem doświadczonym psychiatrą

Każdy ma inną definicję związku idealnego. Super kiedy dwie osoby mają zbliżoną definicję udanego związku np. oboje są domatorami lub oboje lubią podróżować. Moim zdaniem, na pewno musisz porozmawiać szczerze i spokojnie z partnerką o jej decyzji, a przy okazji może się okaże jak oboje patrzycie na związek i wszelkiego rodzaju zmiany w życiu. To szalenie ważny temat, bo z własnego doświadczenia wiem, że podejście do różnych zmian, planów, realizowania się itp. decyduje o przyszłości związku. Póki co nie "nakręcaj" się już tak tym tatuażem tylko postaraj się skupić na czymś innym

Dziękuję za rzeczową radę bez ataku na moją osobę.
Już nie będę utoksyczniał forum reszcie użytkowników.

glossyzuz · 2019-08-17, 22:08

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

A to związek to marnowanie życia? Co Wy tu macie jakąś obsesję na punkcie rozwoju? To człowiek skończywszy satysfakcjonującą go edukację nie może być rozwinięty?

rezygnowanie ze swoich marzeń, planów, szans "bo związek" to marnowanie życia. do związku trzeba tak się dobrać, żeby jedno i drugie ciągnęło się nawzajem w górę, a nie ograniczało.

jeśli Ty chcesz od życia jedynie skończyć szkołę i znaleźć partnerkę to spoko, Twoja sprawa. grunt, żebyś znalazł taką, która patrzy na życie tak samo. tylko, że większość ludzi chce od życia czegoś więcej i jest to całkiem normalne.

Shockeddd · 2019-08-17, 22:28

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

jeśli Ty chcesz od życia jedynie skończyć szkołę i znaleźć partnerkę to spoko, Twoja sprawa. grunt, żebyś znalazł taką, która patrzy na życie tak samo. tylko, że większość ludzi chce od życia czegoś więcej i jest to całkiem normalne.

A czym jest to coś więcej? Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić cokolwiek przyjemniejszego od wspólnych emocji i orgazmów, ale no rozumiem, że komuś coś innego daje większą frajdę.

A na marginesie to dla Was przeżywanie, a mnie po prostu dodatkowo uwiera, że okazuje się, że znałem gorzej niż myślałem.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

rezygnowanie ze swoich marzeń, planów, szans "bo związek" to marnowanie życia.

A dla mnie marnowanie życia jest no może nie każdy dzień, ale już na pewno każdy tydzień bez seksu z ukochaną osoba.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-17, 22:30

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

A czym jest to coś więcej? Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić cokolwiek przyjemniejszego od wspólnych emocji i orgazmów, ale no rozumiem, że komuś coś innego daje większą frajdę.

A na marginesie to dla Was przeżywanie, a mnie po prostu dodatkowo uwiera, że okazuje się, że znałem gorzej niż myślałem.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

A dla mnie marnowanie życia jest no może nie każdy dzień, ale już na pewno każdy tydzień bez seksu z ukochaną osoba.

Ty jakimś seksoholikiem chyba jesteś, bo już któryś raz o tym seksie tu piszesz, jakby to było najważniejsze

Shockeddd · 2019-08-17, 22:35

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089840]Ty jakimś seksoholikiem chyba jesteś, bo już któryś raz o tym seksie tu piszesz, jakby to było najważniejsze[/QUOTE]
Dobra, serio przestanę się tu udzielać, bo macie jakąś chorą sektę, która atakuje każdego innego od Was. Najdłuższą przerwę miedzy związkami miałem ponad półtora roku i jakoś żyłem bez seksu.
Ale tak wg mnie największą frajdę w życiu daje zachód słońca wtulając sie w ukochaną osobę, jakieś przyjemne zakupy we dwoje rzeczy w jakich się lubimy, kolacje we dwoje w fajnej knajpce, pocałunki bez okazji czy właśnie seks. I pewnie zaraz znowu będzie atak na mnie.
Jak ktoś lubi sobie czytać książki o samorozwoju, psychologiczne, sprzątać czy chodzić na siłownie, spoko jego sprawa, dla mnie to tylko jakieś dodatki do życia jeśli ktoś lubi.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-17, 22:58

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

Dobra, serio przestanę się tu udzielać, bo macie jakąś chorą sektę, która atakuje każdego innego od Was. Najdłuższą przerwę miedzy związkami miałem ponad półtora roku i jakoś żyłem bez seksu.
Ale tak wg mnie największą frajdę w życiu daje zachód słońca wtulając sie w ukochaną osobę, jakieś przyjemne zakupy we dwoje rzeczy w jakich się lubimy, kolacje we dwoje w fajnej knajpce, pocałunki bez okazji czy właśnie seks. I pewnie zaraz znowu będzie atak na mnie.
Jak ktoś lubi sobie czytać książki o samorozwoju, psychologiczne, sprzątać czy chodzić na siłownie, spoko jego sprawa, dla mnie to tylko jakieś dodatki do życia jeśli ktoś lubi.

Ale dla mnie i pewnie dla wielu dziewczyn (i facetów) tutaj związek też jest bardzo ważny, a z ukochaną osobą uwielbiają spędzać czas, co nie znaczy, że nasze całe życie kręci się tylko wokół drugiej połówki. Zresztą u Ciebie widać, że jest to niezdrowe, bo próbujesz zbyt mocno ingerować w jej życie, a nawet w jej ciało (tatuaże) a jesteście dwoma różnymi osobami, a nie jednym organizmem i powinniście mieć prawo do własnych wyborów, do swoich marzeń i planów i możliwości ich realizacji

Shockeddd · 2019-08-17, 23:12

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089886]Ale dla mnie i pewnie dla wielu dziewczyn (i facetów) tutaj związek też jest bardzo ważny, a z ukochaną osobą uwielbiają spędzać czas, co nie znaczy, że nasze całe życie kręci się tylko wokół drugiej połówki. Zresztą u Ciebie widać, że jest to niezdrowe, bo próbujesz zbyt mocno ingerować w jej życie, a nawet w jej ciało (tatuaże) a jesteście dwoma różnymi osobami, a nie jednym organizmem i powinniście mieć prawo do własnych wyborów, do swoich marzeń i planów i możliwości ich realizacji[/QUOTE]
Ok, ale czym gorszy zachwyt genialnym filmem nad wyjazdem do Chin, lotem w komos czy czymś innym?
A po drugie ok, przyjąłem, że wg Was to niezdrowe, przemyśle sobie dokładnie co ja o tym myślę, bo Wasze zdanie już wiele razy przeczytałem. Tylko tak różnie się od Was fundamentalnie, bo wg mnie nie czuje takiej potrzeby jak Wy podkreślania odrębności w związku. Bo wiadomo każdy ma swoje hobby, swoje przyzwyczajenia itp. Ale jeśli ktoś ciągle czuje potrzebę podkreślania, że jest osobnym bytem, że związek to przede wszystkim 2 odrębne jednostki, a dopiero później MY, to wg mnie to jest chore.
I macie w jednym racje, że faktycznie trochę słabe nakłaniać, żeby druga połówka chciała się nam podobać, bo po prostu raczej każdy powinien sam z siebie to czuć, a nie być do tego nakłanianym.

Nimve · 2019-08-17, 23:14

Też mnie zastanawia ten non stop wymieniany seks i orgazmy. Zaczynam podejrzewać, że gość myli miłość z posiadaniem. Seks lalka chce zmienić parametry i co teraz, jak mu przestanie stawać przez to, cały związek do wywalenia. Chore.

Facet, idź do specjalisty i zacznij się leczyć, mówię Ci to bez złośliwości, bo jesteś ostro zaburzony.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-17, 23:16

Cytat:

Napisane przez Nimve

Też mnie zastanawia ten non stop wymieniany seks i orgazmy. Zaczynam podejrzewać, że gość myli miłość z posiadaniem. Seks lalka chce zmienić parametry i co teraz, jak mu przestanie stawać przez to, cały związek do wywalenia. Chore.

Facet, idź do specjalisty i zacznij się leczyć, mówię Ci to bez złośliwości, bo jesteś ostro zaburzony.

Też to właśnie podobnie postrzegam. Zafiksowanie na punkcie wyglądu partnerki, bo jeszcze przestanie mu się podobać. Ciekawe co będzie jak partnerka zacznie się starzeć :/

Specjalista wskazany i to na wczoraj

Shockeddd · 2019-08-17, 23:25

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089911]Też to właśnie podobnie postrzegam. Zafiksowanie na punkcie wyglądu partnerki, bo jeszcze przestanie mu się podobać. Ciekawe co będzie jak partnerka zacznie się starzeć :/
[/QUOTE]
Nienawść zaślepia Wam wzrok. Pisałem kilka razy, że nie przeszkadzają mi jej blizny, kurze łapki ani inne rzeczy. Ani nie mam problemu z objawami starzenia. Przeszkadzają mi ingerencje w naturalny wygląd czyli operacje plastyczne/tatuaże itp.
Nie wiem dlaczego dla Was seks jest mało ważny w związku, będąc Wami pewnie powinienem napisać, że pewnie jesteście aseksualne i seksuolog niezbędny, ale nie będę Wami i po prostu zrozumiem, że jest to dla Was potrzeba dalekiego rzędu i ważniejszy jest rozwój i tyle.

Ale serio skutecznie takimi insynuacjami zniechęcacie do udzielania się.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Cytat:

Napisane przez Nimve

Facet, idź do specjalisty i zacznij się leczyć, mówię Ci to bez złośliwości, bo jesteś ostro zaburzony.

Panie przodem

I skoro lubisz być sobie zołzowata to bądź, ale dla mnie takie osoby są toksyczne i wybacz, ale nie będę odpisywał.

Nimve · 2019-08-17, 23:32

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089911]Też to właśnie podobnie postrzegam. Zafiksowanie na punkcie wyglądu partnerki, bo jeszcze przestanie mu się podobać. Ciekawe co będzie jak partnerka zacznie się starzeć :/

Specjalista wskazany i to na wczoraj[/QUOTE]

Ja tu w ogóle miłości nie widzę. Tak jakby autorowi obojętny był sam człowiek, którego niby kocha. Dana osoba ma się tylko wpasować w jego schemat i już na zawsze tak tkwić, jak jakaś martwa kukła. Ma wiecznie wyglądać tak samo, bo tylko jeden określony typ mu się podoba i koniec. Nie ma miejsca na żywego człowieka. Nie ma, że zakochał się w kimś i go bierze jakim jest, tylko przykłada miarkę do ludzi i wiąże się tylko z tymi, którzy idealnie pasują. Rozumiem takie podejście co do charakteru i sposobu na życie, ale tu najważniejszy jest wygląd.

Nie autorze, miłości nie opiera się na samym wyglądzie, dlatego nikt Cię tu nie rozumie, bo nikt nie pojmuje jak można stawiać na szali cały związek, bo partner chce coś zmienić w wizerunku i to coś, co raczej chowa się pod ubraniem. Ach, ale będzie widać podczas seksu, a chyba to jest najważniejsze dla Ciebie. Masz określony schemat, który Cię podnieca i koniec. Dodać do tego chorobliwą potrzebę kontroli nad partnerem, plus bluszczowatość aż do uduszenia i mamy coś przerażającego. Rezygnować ze wszystkiego, bo celem życia jest trzymać się za ręce i uprawiać seks? Nie szczęście partnera, nie wspólna droga przez życie, orgazmy i przytulanie. Nie ma czym się chwalić. Nic do Ciebie nie dociera, wyciągasz jakieś wnioski z tyłka, a ludzie Ci cierpliwie po 10 razy prosto tłumaczą o co im chodzi. Jesteś takim betonem, że biorąc pod uwagę całą resztę bałabym się Ciebie i nie żartuję.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-17, 23:40

Cytat:

Napisane przez Nimve

Ja tu w ogóle miłości nie widzę. Tak jakby autorowi obojętny był sam człowiek, którego niby kocha. Dana osoba ma się tylko wpasować w jego schemat i już na zawsze tak tkwić, jak jakaś martwa kukła. Ma wiecznie wyglądać tak samo, bo tylko jeden określony typ mu się podoba i koniec. Nie ma miejsca na żywego człowieka. Nie ma, że zakochał się w kimś i go bierze jakim jest, tylko przykłada miarkę do ludzi i wiąże się tylko z tymi, którzy idealnie pasują. Rozumiem takie podejście co do charakteru i sposobu na życie, ale tu najważniejszy jest wygląd.

Nie autorze, miłości nie opiera się na samym wyglądzie, dlatego nikt Cię tu nie rozumie, bo nikt nie pojmuje jak można stawiać na szali cały związek, bo partner chce coś zmienić w wizerunku i to coś, co raczej chowa się pod ubraniem. Ach, ale będzie widać podczas seksu, a chyba to jest najważniejsze dla Ciebie. Masz określony schemat, który Cię podnieca i koniec. Dodać do tego chorobliwą potrzebę kontroli nad partnerem, plus bluszczowatość aż do uduszenia i mamy coś przerażającego. Rezygnować ze wszystkiego, bo celem życia jest trzymać się za ręce i uprawiać seks? Nie szczęście partnera, nie wspólna droga przez życie, orgazmy i przytulanie. Nie ma czym się chwalić. Nic do Ciebie nie dociera, wyciągasz jakieś wnioski z tyłka, a ludzie Ci cierpliwie po 10 razy prosto tłumaczą o co im chodzi. Jesteś takim betonem, że biorąc pod uwagę całą resztę bałabym się Ciebie i nie żartuję.

Dlatego ja też autorowi wcześniej proponowałam, że jeśli chce miec osobę, która nigdy nie zmieni zdania, nie będzie miała ambicji i planów itd. to musi się związać z jakąś bezwolną kukłą. Ja też nie widzę w tym miłości, tylko chęć posiadania osoby, która będzie zawsze taka jaką on sobie zamarzy, która będzie spełniała jego zachcianki, bo inaczej wypad

Kurde, jeśli ukochana osoba, ma się lepiej czuć po operacji plastycznej, po zrobieniu tatuażu itd. to niech robi, dla mnie szczęście ukochanego jest najważniejsze

I owszem seks jest w jakimś sensie ważny, ale do cholery, nie jest najważniejszy i wszystko nie kręci się wokół niego. Seks jest dopełnieniem miłości, sposobem na wyrażanie uczuć, maksymalną bliskością z drugą osobą, podczas której łączymy się zarówno cieleśnie jak i emocjonalnie z drugim człowiekiem, a nie jego sednem!

Nimve · 2019-08-17, 23:50

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089930]Dlatego ja też autorowi wcześniej proponowałam, że jeśli chce miec osobę, która nigdy nie zmieni zdania, nie będzie miała ambicji i planów itd. to musi się związać z jakąś bezwolną kukłą. Ja też nie widzę w tym miłości, tylko chęć posiadania osoby, która będzie zawsze taka jaką on sobie zamarzy, która będzie spełniała jego zachcianki, bo inaczej wypad

Kurde, jeśli ukochana osoba, ma się lepiej czuć po operacji plastycznej, po zrobieniu tatuażu itd. to niech robi, dla mnie szczęście ukochanego jest najważniejsze

I owszem seks jest w jakimś sensie ważny, ale do cholery, nie jest najważniejszy i wszystko nie kręci się wokół niego. Seks jest dopełnieniem miłości, sposobem na wyrażanie uczuć, maksymalną bliskością z drugą osobą, podczas której łączymy się zarówno cieleśnie jak i emocjonalnie z drugim człowiekiem, a nie jego sednem![/QUOTE]

Zgadzam się, a z tym szczególnie, ale i tak będzie, że jesteśmy aseksualne i tyle gość wyniesie z całego wywodu.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-18, 00:41

Cytat:

Napisane przez Nimve

Zgadzam się, a z tym szczególnie, ale i tak będzie, że jesteśmy aseksualne i tyle gość wyniesie z całego wywodu.

No zapewne tak zostaniemy zdiagnozowane, mimo że ja np. seks z ukochanym facetem uwielbiam, ale nie tyle z powodu orgazmow i samej typowej przyjemności płynącej z tego aktu, co z tej niesamowitej bliskości i widzi, która wtedy się wytwarza między nami. I szczerze to nie wyobrażam sobie bym np z powodu tatuażu miała przestać czuć pociąg do swojego faceta, albo aby z tego powodu miałby przestać mi się podobać, bo dla mnie takie podobanie sie sobie nawzajem nie wie że się jedynie z ciałem, lecz ogólnym urokiem drugiej osoby i uczuciem, które nas łączy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

elvegirl · 2019-08-18, 07:01

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

Pisałem kilka razy, że nie przeszkadzają mi jej blizny, kurze łapki ani inne rzeczy. Ani nie mam problemu z objawami starzenia. Przeszkadzają mi ingerencje w naturalny wygląd czyli operacje plastyczne/tatuaże itp.

I ja to rozumiem, też bym się czuła zawiedziona, gdyby nastąpiła zmiana w fundamentalnej dla mnie kwestii, obgadanej w dodatku na początku związku. Tyle że ja bym nie histeryzowała, tylko od razu bym porozmawiała o tym jak ja widzę daną zmianę/plan zmiany. I albo by doszło do rozstania, albo do zmiany ustaleń w trakcie tej rozmowy.
Ty się nakręcasz tą swoją rozpaczą, przeżywasz jak przeprowadzić tą rozmowę, kreślisz scenariusz, masz jakieś nieprzespane noce...a wystarczy pogadać. Tak, można nawet przez telefon, przecież to Twoja partnerka, to chyba zna Twoje podejście, Twoją psychikę i nie będzie dla niej zaskoczeniem że coś tak mocno przeżywasz? I że chcesz jak najszybciej temat obgadać?

**stewardesa** · 2019-08-18, 07:03

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

Dobra, serio przestanę się tu udzielać, bo macie jakąś chorą sektę, która atakuje każdego innego od Was. Najdłuższą przerwę miedzy związkami miałem ponad półtora roku i jakoś żyłem bez seksu.
Ale tak wg mnie największą frajdę w życiu daje zachód słońca wtulając sie w ukochaną osobę, jakieś przyjemne zakupy we dwoje rzeczy w jakich się lubimy, kolacje we dwoje w fajnej knajpce, pocałunki bez okazji czy właśnie seks. I pewnie zaraz znowu będzie atak na mnie.
Jak ktoś lubi sobie czytać książki o samorozwoju, psychologiczne, sprzątać czy chodzić na siłownie, spoko jego sprawa, dla mnie to tylko jakieś dodatki do życia jeśli ktoś lubi.

A dla niektórych to związek jest dodatkiem, więc podejście do niego powinniście omówić na początku, a nie że jak wyjdzie jednak różne, to biegniesz na forum, aby Ci obcy ludzie potwierdzili, że Twoje jest jedynym słusznym i prawidłowym, bili brawo za tradycyjne wartości, a Ty poczuł silniejszy i wmawiał dziewczynie, że jej się w dupie poprzewracało.

Jesteś tylko kolejnym przykładem osoby, która po uświadomieniu sobie problemu uznała, że już go nie ma. To że zmieniłeś obiekt albo sposób wyrażania swojej obsesji i potrzeby kontroli, to nie znaczy że sobie z tym poradziłeś.
Ciekawe, ile razy pytałeś o poprzednich partnerów.

Flaki się wywracają na te romantyczne opisy każdemu, kto miał do czynienia z control freakiem i zauważył, że wszyscy jesteście jak z taśmy fabrycznej. W głowie obraz nieskazitelnej niuni, która nawet by nie pomyślała o skalaniu własności Pana tuszem do tatuażu. I wielki zgrzyt wewnętrzny, że oto ja jedyny prezentuję jedynie słuszną, nieskalaną zepsuciem dzisiejszego świata wizję związku i poddania swojemu Władcy, a społeczeństwo nie chce przyklasnąć wyciągnięciu konsekwencji za niehonorowe podejście niewiasty i jeszcze się czepia.

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

Nienawść zaślepia Wam wzrok. Pisałem kilka razy, że nie przeszkadzają mi jej blizny, kurze łapki ani inne rzeczy. Ani nie mam problemu z objawami starzenia.

Łaskawco, medal chcesz?

yuy90 · 2019-08-18, 08:53

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

A czym jest to coś więcej? Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić cokolwiek przyjemniejszego od wspólnych emocji i orgazmów, ale no rozumiem, że komuś coś innego daje większą frajdę.

A na marginesie to dla Was przeżywanie, a mnie po prostu dodatkowo uwiera, że okazuje się, że znałem gorzej niż myślałem.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

A dla mnie marnowanie życia jest no może nie każdy dzień, ale już na pewno każdy tydzień bez seksu z ukochaną osoba.

Seks ma to do siebie, ze zmienia się z wiekiem i stażem związku. Są tez długie okresy abstynencji (np połóg)

No i związek to nie tylko seks i bliskość. To tez motywacja drugiej osoby do robienia tego, czego chce. Partner nigdy nie jest bardziej atrakcyjny niż wtedy, gdy się spełnia, zdobywa jakieś swoje cele i postanowienia. To po prostu dobrze działa na atrakcyjność.

Osobiście zanudziłabym się z osoba, która tylko związek widzi.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

No i partner nie jest od tego, żeby nam życie wypełniać i żeby bez niego była kaplica i marność.

Co jak partner zachoruje, odjedzie sam lub nieoczekiwanie umrze? Jak wypełnić wtedy swoje życie?

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-08-18, 09:26

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

Ale tak wg mnie największą frajdę w życiu daje zachód słońca wtulając sie w ukochaną osobę, jakieś przyjemne zakupy we dwoje rzeczy w jakich się lubimy, kolacje we dwoje w fajnej knajpce, pocałunki bez okazji czy właśnie seks.

To czemu nie mieszkacie razem?

glossyzuz · 2019-08-18, 09:34

Cytat:

Napisane przez Shockeddd

A czym jest to coś więcej? Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić cokolwiek przyjemniejszego od wspólnych emocji i orgazmów, ale no rozumiem, że komuś coś innego daje większą frajdę.

A na marginesie to dla Was przeżywanie, a mnie po prostu dodatkowo uwiera, że okazuje się, że znałem gorzej niż myślałem.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

A dla mnie marnowanie życia jest no może nie każdy dzień, ale już na pewno każdy tydzień bez seksu z ukochaną osoba.

no to znajdź partnerkę, dla której nie ma nic ważniejszego niż seks. która nie chce w życiu nic zobaczyć, nie chce się rozwijać, nie chce poznawać nowych rzeczy, chce jedynie seksu. tylko bierz taką, która dzieci nie chce, bo w czasie ciąży, połogu, potem z malutkim dzieckiem (albo większą ich ilością) z seksem może być ciężko i okaże się, że sobie życie marnujesz, bo seks będzie np. raz w miesiącu albo w ogóle go nie będzie przez rok czy dłużej.

ja tam nie chcę Cię oceniać, bo Twoje życie to Twoja sprawa. chcesz je spędzić tylko w ten sposób? no okej, Twój wybór. tylko rozmawiaj na początku znajomości i jasno stawiaj sprawę, bo jednak zdecydowana większość ludzi widzi w związku coś więcej niż tylko zaspokojenie potrzeb związanych z seksem.

Shockeddd · 2019-08-18, 13:07

Po 1 pisałem o tym co mi doskwiera, chyba bez sensu było bym pisał, że cudownie mi się z Nią rozmawia o filmach, muzyce, literaturze, różnych sprawach bieżących czy to dotyczących nas czy świata. Że oboje się staram o jakieś fajne pomysły na wspólne wyjścia czy prezenty na różne okazje. Tylko skupiłem się na tym co nie jest ok.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87090240]To czemu nie mieszkacie razem?[/QUOTE]
Po 2 jak pisałem, wyjechała na Mazury na 2 tygodnie do rodziny, bo po zmianie pracy w tym terminie nie dostałbym urlopu, a ona miała trochę jeszcze zaległego.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:

Napisane przez yuy90

To po prostu dobrze działa na atrakcyjność.

Osobiście zanudziłabym się z osoba, która tylko związek widzi.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

No i partner nie jest od tego, żeby nam życie wypełniać i żeby bez niego była kaplica i marność.

Co jak partner zachoruje, odjedzie sam lub nieoczekiwanie umrze? Jak wypełnić wtedy swoje życie?

Wg mnie na atrakcyjność działa seksowny strój i pewność siebie, a nie realizacja swoich pasji.
A to co ma widzieć? Koniecznie musi mieć jakąś wysublimowaną pasje? Nie może po prostu lubić oglądać mecze, pójść na grilla, chodzić do kina albo czytać?
Wiadomo, że w sytuacjach gdy odpukać ktoś bliski umiera to jest dłuższy czas żałoby. A nie od razu powstanie z kolan.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

no to znajdź partnerkę, dla której nie ma nic ważniejszego niż seks.

z seksem może być ciężko i okaże się, że sobie życie marnujesz, bo seks będzie np. raz w miesiącu albo w ogóle go nie będzie przez rok czy dłużej.

ja tam nie chcę Cię oceniać, bo Twoje życie to Twoja sprawa. chcesz je spędzić tylko w ten sposób? no okej, Twój wybór. tylko rozmawiaj na początku znajomości i jasno stawiaj sprawę, bo jednak zdecydowana większość ludzi widzi w związku coś więcej niż tylko zaspokojenie potrzeb związanych z seksem.

Nie napisałem najważniejszy już bez przesady. Ale tak przyznaje seks raz w miesiącu albo rzadziej to dla mnie coś raczej nienormalnego, nawet jeśli jest ciężko, żeby nie znaleźć chęci/siły to słabo trochę. (pomijam przypadki losowe gdy naprawdę ciężko o ten seks ja np. kilka złamań itp)
I dziękuję za brak oceniania mojego podejścia, bo ja we wszystkich swoich postach starałem się nie obrażać podejścia innych.

yuy90 · 2019-08-18, 13:09

Chodzi o to, ze widok człowieka pewnego siebie, sprawczego, potrafiącego dążyć do swoich pragnień - to jest atrakcyjne.

Nie musi być to super pasja - ważne żeby sprawiała drogiej osobie przyjemność.

Mówisz, ze jest ekstra. Tatuaz tego nie zmieni, nie zmieni to tego, jaka jest osoba

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-18, 13:19

Do mnie osoba, która żyje tylko mną i naszym związkiem nie jest atrakcyjna, a wręcz bym chciała id takiej zwiewac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

elvegirl · 2019-08-18, 13:27

Cytat:

Napisane przez yuy90

Mówisz, ze jest ekstra. Tatuaz tego nie zmieni, nie zmieni to tego, jaka jest osoba

Tylko z drugiej strony ciężko od niego wymagać żeby zaakceptował coś, czego nie znosi od zawsze tylko dlatego, że jego dziewczyna tego chce.

Może być tak, że po prostu im się tutaj drogi rozejdą i tyle.

Shockeddd · 2019-08-18, 13:28

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87090976]Do mnie osoba, która żyje tylko mną i naszym związkiem nie jest atrakcyjna, a wręcz bym chciała id takiej zwiewac
[/QUOTE]
Ale dlaczego od razu tylko związkiem? Jest różnica między "żyję tylko zwiazkiem" a "związek jest dla mnie najważniejszy"

2019-08-17, 19:21	#301
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: Jak ją przekonać Nigdy nie stawiaj drugiego człowieka w centrum uwagi i jako pewnik, bo boleśnie skończysz. To jeszcze nie ten czas, ale założę się że w końcu Ciebie zostawi, a wtedy dopiero będą nieprzespane noce.

2019-08-17, 19:22	#302
Shockeddd Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 263	Dot.: Jak ją przekonać [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089391]Nie, jesteś toksykiem, bo masz ograniczone spojrzenie na świat i uważasz, że jak Tobie coś nie pasuje, to partnerka ma się od razu dostosować albo koniec związku. Nawet z nią normalnie pogadać nie umiesz, gdzie rozmowa jest podstawą relacji międzyludzkich! [/QUOTE] I nie uważam tak jak piszesz, po prostu staram się kogoś jak najlepiej poznać nim wejdę w związek by w kluczowych dla mnie kwestiach była zgodność, a w rzeczach mniej ważnych akurat potrafię często ustąpić.

2019-08-17, 19:29	#303
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 18 061	Dot.: Jak ją przekonać Ja, ja ja, dla mnie. Aha. No bardzo ci się zapomina, że partnerka jest odrębnym bytem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-17, 19:32	#304
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: Jak ją przekonać [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87089426]Ja, ja ja, dla mnie. Aha. No bardzo ci się zapomina, że partnerka jest odrębnym bytem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zadusi ją i w końcu nie wyrobi dziewczyna. Potem będzie gadał że kobiety łamią serca i zostawiają dla bad boyów.

2019-08-17, 19:50	#305
AnnaNat Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-05 Wiadomości: 15	Dot.: Jak ją przekonać Autorze, nie będę Ci stawiać diagnozy, że jesteś toksykiem, bo nie jestem doświadczonym psychiatrą Każdy ma inną definicję związku idealnego. Super kiedy dwie osoby mają zbliżoną definicję udanego związku np. oboje są domatorami lub oboje lubią podróżować. Moim zdaniem, na pewno musisz porozmawiać szczerze i spokojnie z partnerką o jej decyzji, a przy okazji może się okaże jak oboje patrzycie na związek i wszelkiego rodzaju zmiany w życiu. To szalenie ważny temat, bo z własnego doświadczenia wiem, że podejście do różnych zmian, planów, realizowania się itp. decyduje o przyszłości związku. Póki co nie "nakręcaj" się już tak tym tatuażem tylko postaraj się skupić na czymś innym

2019-08-17, 22:35	#311
Shockeddd Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 263	Dot.: Jak ją przekonać [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089840]Ty jakimś seksoholikiem chyba jesteś, bo już któryś raz o tym seksie tu piszesz, jakby to było najważniejsze[/QUOTE] Dobra, serio przestanę się tu udzielać, bo macie jakąś chorą sektę, która atakuje każdego innego od Was. Najdłuższą przerwę miedzy związkami miałem ponad półtora roku i jakoś żyłem bez seksu. Ale tak wg mnie największą frajdę w życiu daje zachód słońca wtulając sie w ukochaną osobę, jakieś przyjemne zakupy we dwoje rzeczy w jakich się lubimy, kolacje we dwoje w fajnej knajpce, pocałunki bez okazji czy właśnie seks. I pewnie zaraz znowu będzie atak na mnie. Jak ktoś lubi sobie czytać książki o samorozwoju, psychologiczne, sprzątać czy chodzić na siłownie, spoko jego sprawa, dla mnie to tylko jakieś dodatki do życia jeśli ktoś lubi.

2019-08-17, 23:12	#313
Shockeddd Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 263	Dot.: Jak ją przekonać [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089886]Ale dla mnie i pewnie dla wielu dziewczyn (i facetów) tutaj związek też jest bardzo ważny, a z ukochaną osobą uwielbiają spędzać czas, co nie znaczy, że nasze całe życie kręci się tylko wokół drugiej połówki. Zresztą u Ciebie widać, że jest to niezdrowe, bo próbujesz zbyt mocno ingerować w jej życie, a nawet w jej ciało (tatuaże) a jesteście dwoma różnymi osobami, a nie jednym organizmem i powinniście mieć prawo do własnych wyborów, do swoich marzeń i planów i możliwości ich realizacji[/QUOTE] Ok, ale czym gorszy zachwyt genialnym filmem nad wyjazdem do Chin, lotem w komos czy czymś innym? A po drugie ok, przyjąłem, że wg Was to niezdrowe, przemyśle sobie dokładnie co ja o tym myślę, bo Wasze zdanie już wiele razy przeczytałem. Tylko tak różnie się od Was fundamentalnie, bo wg mnie nie czuje takiej potrzeby jak Wy podkreślania odrębności w związku. Bo wiadomo każdy ma swoje hobby, swoje przyzwyczajenia itp. Ale jeśli ktoś ciągle czuje potrzebę podkreślania, że jest osobnym bytem, że związek to przede wszystkim 2 odrębne jednostki, a dopiero później MY, to wg mnie to jest chore. I macie w jednym racje, że faktycznie trochę słabe nakłaniać, żeby druga połówka chciała się nam podobać, bo po prostu raczej każdy powinien sam z siebie to czuć, a nie być do tego nakłanianym.

2019-08-17, 23:14	#314
Nimve Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Zołzarium Wiadomości: 3 698	Dot.: Jak ją przekonać Też mnie zastanawia ten non stop wymieniany seks i orgazmy. Zaczynam podejrzewać, że gość myli miłość z posiadaniem. Seks lalka chce zmienić parametry i co teraz, jak mu przestanie stawać przez to, cały związek do wywalenia. Chore. Facet, idź do specjalisty i zacznij się leczyć, mówię Ci to bez złośliwości, bo jesteś ostro zaburzony.

2019-08-17, 23:32	#317
Nimve Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Zołzarium Wiadomości: 3 698	Dot.: Jak ją przekonać [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089911]Też to właśnie podobnie postrzegam. Zafiksowanie na punkcie wyglądu partnerki, bo jeszcze przestanie mu się podobać. Ciekawe co będzie jak partnerka zacznie się starzeć :/ Specjalista wskazany i to na wczoraj[/QUOTE] Ja tu w ogóle miłości nie widzę. Tak jakby autorowi obojętny był sam człowiek, którego niby kocha. Dana osoba ma się tylko wpasować w jego schemat i już na zawsze tak tkwić, jak jakaś martwa kukła. Ma wiecznie wyglądać tak samo, bo tylko jeden określony typ mu się podoba i koniec. Nie ma miejsca na żywego człowieka. Nie ma, że zakochał się w kimś i go bierze jakim jest, tylko przykłada miarkę do ludzi i wiąże się tylko z tymi, którzy idealnie pasują. Rozumiem takie podejście co do charakteru i sposobu na życie, ale tu najważniejszy jest wygląd. Nie autorze, miłości nie opiera się na samym wyglądzie, dlatego nikt Cię tu nie rozumie, bo nikt nie pojmuje jak można stawiać na szali cały związek, bo partner chce coś zmienić w wizerunku i to coś, co raczej chowa się pod ubraniem. Ach, ale będzie widać podczas seksu, a chyba to jest najważniejsze dla Ciebie. Masz określony schemat, który Cię podnieca i koniec. Dodać do tego chorobliwą potrzebę kontroli nad partnerem, plus bluszczowatość aż do uduszenia i mamy coś przerażającego. Rezygnować ze wszystkiego, bo celem życia jest trzymać się za ręce i uprawiać seks? Nie szczęście partnera, nie wspólna droga przez życie, orgazmy i przytulanie. Nie ma czym się chwalić. Nic do Ciebie nie dociera, wyciągasz jakieś wnioski z tyłka, a ludzie Ci cierpliwie po 10 razy prosto tłumaczą o co im chodzi. Jesteś takim betonem, że biorąc pod uwagę całą resztę bałabym się Ciebie i nie żartuję.

2019-08-17, 23:50	#319
Nimve Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Zołzarium Wiadomości: 3 698	Dot.: Jak ją przekonać [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87089930]Dlatego ja też autorowi wcześniej proponowałam, że jeśli chce miec osobę, która nigdy nie zmieni zdania, nie będzie miała ambicji i planów itd. to musi się związać z jakąś bezwolną kukłą. Ja też nie widzę w tym miłości, tylko chęć posiadania osoby, która będzie zawsze taka jaką on sobie zamarzy, która będzie spełniała jego zachcianki, bo inaczej wypad Kurde, jeśli ukochana osoba, ma się lepiej czuć po operacji plastycznej, po zrobieniu tatuażu itd. to niech robi, dla mnie szczęście ukochanego jest najważniejsze I owszem seks jest w jakimś sensie ważny, ale do cholery, nie jest najważniejszy i wszystko nie kręci się wokół niego. Seks jest dopełnieniem miłości, sposobem na wyrażanie uczuć, maksymalną bliskością z drugą osobą, podczas której łączymy się zarówno cieleśnie jak i emocjonalnie z drugim człowiekiem, a nie jego sednem![/QUOTE] Zgadzam się, a z tym szczególnie, ale i tak będzie, że jesteśmy aseksualne i tyle gość wyniesie z całego wywodu.

2019-08-18, 13:09	#327
yuy90 Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 930	Dot.: Jak ją przekonać Chodzi o to, ze widok człowieka pewnego siebie, sprawczego, potrafiącego dążyć do swoich pragnień - to jest atrakcyjne. Nie musi być to super pasja - ważne żeby sprawiała drogiej osobie przyjemność. Mówisz, ze jest ekstra. Tatuaz tego nie zmieni, nie zmieni to tego, jaka jest osoba

2019-08-18, 13:19	#328
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: Jak ją przekonać Do mnie osoba, która żyje tylko mną i naszym związkiem nie jest atrakcyjna, a wręcz bym chciała id takiej zwiewac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-18, 13:28	#330
Shockeddd Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 263	Dot.: Jak ją przekonać [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87090976]Do mnie osoba, która żyje tylko mną i naszym związkiem nie jest atrakcyjna, a wręcz bym chciała id takiej zwiewac [/QUOTE] Ale dlaczego od razu tylko związkiem? Jest różnica między "żyję tylko zwiazkiem" a "związek jest dla mnie najważniejszy"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)