Nie wiem na czym stoję

[zaskoczonakobietka]

Od jakiś 2 lat może mniej pracuję z takim kolegą, zawsze mi się podobał i mieliśmy dobry kontakt ze sobą. Nawet nie myślałam o tym żeby do niego podbija bo zawsze miał dziewczynę, a przecież nie będę faceta nikomu odbijać. I w związku z tym nie wiedziałam ze już jest sam. Od jakiegoś czasu jakoś tak wyszło ze zaczął mnie przytulać, a mi się bardzo spodobało, bo jest taki cieplutki jak przytula ☺️ No i ostatnio tak jak ja został w pracy po godzinach i zaproponował ze mnie odwiezie do domu. W między czasie jeszcze jak przeglądałam zdjęcia na telefonie to zaglądał z pytaniem czy nie mam jakiś sexy fotek i stwierdził ze jakby co to do niego zawsze mogę wysyłać. No i jak mnie odwoził to położył mi na kolanie rękę. No i wtedy wiedziałam że coś się kroi, wiec jak tylko dojechaliśmy rzuciłam jakiś głupawy tekst i szybko poszłam. Potem zaczęliśmy pisać ze sobą jak oboje wróciliśmy. No i tak od słowa do słowa okazało się ze jak to on określił „jestem atrakcyjna kobieta”, ze w samochodzie to chciał mnie pocałować i takie tam. Weszliśmy tez na temat seksu i związku, ze on nie zapewni mi na teraz zwiazku ze stabilna przyszłością bo nie wie co będzie za 5 lat czy 10. Następnego dnia w pracy mieliśmy w pracy chwile dla siebie mnie pocałował chociaż ja wgl nie wiedziałam co z tym faktem zrobić bo ja się rozgadalam a on po prostu mnie pocałował żeby mnie uciszyć (no i trochę pomacal mi tyłek &#128513 i niby było ok ale przez prawie tydzień nie mieliśmy kontaktu bo się mijaliśmy w pracy. Dzisiaj ja się w końcu zdobyłam żeby go pocałować ale w sumie to nadal nie wiem na czym stoję w tej znajomosci. A okazuje się ze jestem bardzo zazdrosnym typem kobiety.



A najlepsze jest ze moj inny kolega z pracy przyznał się ze on wiedział ze coś jest między nami od dawna, ze to w oczach było widać ale nie chciał mi nic mówić bo i tak bym mu nie uwierzyła tylko czekał aż sami się dowiemy.

[Dagunia]

Napisane przez zaskoczonakobietka

Od jakiś 2 lat może mniej pracuję z takim kolegą, zawsze mi się podobał i mieliśmy dobry kontakt ze sobą. Nawet nie myślałam o tym żeby do niego podbija bo zawsze miał dziewczynę, a przecież nie będę faceta nikomu odbijać. I w związku z tym nie wiedziałam ze już jest sam. Od jakiegoś czasu jakoś tak wyszło ze zaczął mnie przytulać, a mi się bardzo spodobało, bo jest taki cieplutki jak przytula ☺️ No i ostatnio tak jak ja został w pracy po godzinach i zaproponował ze mnie odwiezie do domu. W między czasie jeszcze jak przeglądałam zdjęcia na telefonie to zaglądał z pytaniem czy nie mam jakiś sexy fotek i stwierdził ze jakby co to do niego zawsze mogę wysyłać. No i jak mnie odwoził to położył mi na kolanie rękę. No i wtedy wiedziałam że coś się kroi, wiec jak tylko dojechaliśmy rzuciłam jakiś głupawy tekst i szybko poszłam. Potem zaczęliśmy pisać ze sobą jak oboje wróciliśmy. No i tak od słowa do słowa okazało się ze jak to on określił „jestem atrakcyjna kobieta”, ze w samochodzie to chciał mnie pocałować i takie tam. Weszliśmy tez na temat seksu i związku, ze on nie zapewni mi na teraz zwiazku ze stabilna przyszłością bo nie wie co będzie za 5 lat czy 10. Następnego dnia w pracy mieliśmy w pracy chwile dla siebie mnie pocałował chociaż ja wgl nie wiedziałam co z tym faktem zrobić bo ja się rozgadalam a on po prostu mnie pocałował żeby mnie uciszyć (no i trochę pomacal mi tyłek &#128513 i niby było ok ale przez prawie tydzień nie mieliśmy kontaktu bo się mijaliśmy w pracy. Dzisiaj ja się w końcu zdobyłam żeby go pocałować ale w sumie to nadal nie wiem na czym stoję w tej znajomosci. A okazuje się ze jestem bardzo zazdrosnym typem kobiety.



A najlepsze jest ze moj inny kolega z pracy przyznał się ze on wiedział ze coś jest między nami od dawna, ze to w oczach było widać ale nie chciał mi nic mówić bo i tak bym mu nie uwierzyła tylko czekał aż sami się dowiemy.

To jest bardzo proste. Chłopak chce Cię przelecieć, mówi wprost że związku z tego nie będzie.

[Paprotka_]

Moim zdaniem szuka pogotowia seksualnego. Wciska Ci bajer, ale chociaż uczciwie mówi, że związku z tego nie będzie.

[Stettin_Lady]

Zalezy mu tylko na sexie. Gdyby chcial zwiazku to by to powiedział tak zebys zrozumiala.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Facet ma cie za łatwą dziunie ktora można pomacac a może nawet uda się przelecieć.
Jasno powiedzial ze nic nie może ci obiecać wiec dokladnie wiesz na czym stoisz
Chcesz niezoobowiazujacego seksu?to dalej się spotkajcie
Chcesz związku?-z tym panem go nie stworzysz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez zaskoczonakobietka

Od jakiś 2 lat może mniej pracuję z takim kolegą, zawsze mi się podobał i mieliśmy dobry kontakt ze sobą. Nawet nie myślałam o tym żeby do niego podbija bo zawsze miał dziewczynę, a przecież nie będę faceta nikomu odbijać. I w związku z tym nie wiedziałam ze już jest sam. Od jakiegoś czasu jakoś tak wyszło ze zaczął mnie przytulać, a mi się bardzo spodobało, bo jest taki cieplutki jak przytula ☺️ No i ostatnio tak jak ja został w pracy po godzinach i zaproponował ze mnie odwiezie do domu. W między czasie jeszcze jak przeglądałam zdjęcia na telefonie to zaglądał z pytaniem czy nie mam jakiś sexy fotek i stwierdził ze jakby co to do niego zawsze mogę wysyłać. No i jak mnie odwoził to położył mi na kolanie rękę. No i wtedy wiedziałam że coś się kroi, wiec jak tylko dojechaliśmy rzuciłam jakiś głupawy tekst i szybko poszłam. Potem zaczęliśmy pisać ze sobą jak oboje wróciliśmy. No i tak od słowa do słowa okazało się ze jak to on określił „jestem atrakcyjna kobieta”, ze w samochodzie to chciał mnie pocałować i takie tam. Weszliśmy tez na temat seksu i związku, ze on nie zapewni mi na teraz zwiazku ze stabilna przyszłością bo nie wie co będzie za 5 lat czy 10. Następnego dnia w pracy mieliśmy w pracy chwile dla siebie mnie pocałował chociaż ja wgl nie wiedziałam co z tym faktem zrobić bo ja się rozgadalam a on po prostu mnie pocałował żeby mnie uciszyć (no i trochę pomacal mi tyłek &#128513 i niby było ok ale przez prawie tydzień nie mieliśmy kontaktu bo się mijaliśmy w pracy. Dzisiaj ja się w końcu zdobyłam żeby go pocałować ale w sumie to nadal nie wiem na czym stoję w tej znajomosci. A okazuje się ze jestem bardzo zazdrosnym typem kobiety.

A najlepsze jest ze moj inny kolega z pracy przyznał się ze on wiedział ze coś jest między nami od dawna, ze to w oczach było widać ale nie chciał mi nic mówić bo i tak bym mu nie uwierzyła tylko czekał aż sami się dowiemy.

Jakie "nie wiem na czym stoję"? Dziewczyny wyżej już Ci napisały wszystko: pan chce niezobowiązującego seksu i to wszystko co od niego możesz dostać. To, że facetowi się podobasz, że uważa Cię za atrakcyjną, że między Wami jest chemia (którą widzą postronne osoby) nie znaczy, że chce być z Tobą na poważne. Gdyby chciał, to nie byłoby tygodniowych przerw w kontaktcie i macania się w pracy, ale już dawno by Cię zaprosił na randkę, chciał poznać poza pracą. Jesteś macanką-przytulanką z zaplecza i nikim więcej. Ale masz to, na co pozwalasz.

[linaya]

Podpisuję się pod powyższymi odpowiedziami. Facet chce Cię na miły seks romansik bez zobowiązań. Podobasz mu się, ale nie traktuje cię poważnie. Sam to przyznał - nie chce związku z Tobą.

[DawnSeeker]

Mój brat, po zerwaniu, długo się "pocieszał" - ergo szukał ładnych kobiet do niezobowiązujących znajomości, o czym od razu informował. Z żadną z nich związku nie stworzył.

[kennedy]

Napisane przez zaskoczonakobietka

Od jakiś 2 lat może mniej pracuję z takim kolegą, zawsze mi się podobał i mieliśmy dobry kontakt ze sobą. Nawet nie myślałam o tym żeby do niego podbija bo zawsze miał dziewczynę, a przecież nie będę faceta nikomu odbijać. I w związku z tym nie wiedziałam ze już jest sam. Od jakiegoś czasu jakoś tak wyszło ze zaczął mnie przytulać, a mi się bardzo spodobało, bo jest taki cieplutki jak przytula No i ostatnio tak jak ja został w pracy po godzinach i zaproponował ze mnie odwiezie do domu. W między czasie jeszcze jak przeglądałam zdjęcia na telefonie to zaglądał z pytaniem czy nie mam jakiś sexy fotek i stwierdził ze jakby co to do niego zawsze mogę wysyłać. No i jak mnie odwoził to położył mi na kolanie rękę. No i wtedy wiedziałam że coś się kroi, wiec jak tylko dojechaliśmy rzuciłam jakiś głupawy tekst i szybko poszłam. Potem zaczęliśmy pisać ze sobą jak oboje wróciliśmy. No i tak od słowa do słowa okazało się ze jak to on określił „jestem atrakcyjna kobieta”, ze w samochodzie to chciał mnie pocałować i takie tam. Weszliśmy tez na temat seksu i związku, ze on nie zapewni mi na teraz zwiazku ze stabilna przyszłością bo nie wie co będzie za 5 lat czy 10. Następnego dnia w pracy mieliśmy w pracy chwile dla siebie mnie pocałował chociaż ja wgl nie wiedziałam co z tym faktem zrobić bo ja się rozgadalam a on po prostu mnie pocałował żeby mnie uciszyć (no i trochę pomacal mi tyłek ) i niby było ok ale przez prawie tydzień nie mieliśmy kontaktu bo się mijaliśmy w pracy. Dzisiaj ja się w końcu zdobyłam żeby go pocałować ale w sumie to nadal nie wiem na czym stoję w tej znajomosci. A okazuje się ze jestem bardzo zazdrosnym typem kobiety.



A najlepsze jest ze moj inny kolega z pracy przyznał się ze on wiedział ze coś jest między nami od dawna, ze to w oczach było widać ale nie chciał mi nic mówić bo i tak bym mu nie uwierzyła tylko czekał aż sami się dowiemy.

On w ogole zerwal z ta dziewczyna?

Btw nie stoisz na niczym - wyraznie ci powiedzial.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

O święta naiwności!
Tylko żadnych rozbieranych fotek mu nie przesyłaj, bo gorzko tego pożałujesz, gdy facet cię wykorzysta i się wypnie, bo przecież niczego ci nie obiecywał.

[Hultaj]

a on po prostu mnie pocałował żeby mnie uciszyć (no i trochę pomacal mi tyłek ) i niby było ok ale przez prawie tydzień nie mieliśmy kontaktu bo się mijaliśmy w pracy. Dzisiaj ja się w końcu zdobyłam żeby go pocałować ale w sumie

Miły jest
żebyś mu zbędnie nie trajkotała to język w usta i tyle


macie telefony gdyby chciał to by się w ciągu tego tyg odezwał

[Mijanou]

Postawił sprawę jasno. Jasno określił, czego od Ciebie chce i jak widzi Wasze wzajemne stosunki.

Co tutaj jest do rozkminiania? Jeśli pragniesz stałego związku, z nim go nie stworzysz.

[elsene]

Napisane przez Mijanou

Postawił sprawę jasno. Jasno określił, czego od Ciebie chce i jak widzi Wasze wzajemne stosunki.

Co tutaj jest do rozkminiania? Jeśli pragniesz stałego związku, z nim go nie stworzysz.

Właśnie tak.


Od dawna Ci się podoba -na pewno on to widzi. Miał dziewczyny, a Ty i tak byłaś blisko.
Powiedział wprost, bez wciskania kitu, bez owijania w bawełnę, że nie zaproponuje Ci związku. (Tekst, że nie wie co będzie za 5, 10 lat jest idiotyczny -nikt tego nie wie.)
Jesteś atrakcyjną kobietą. Tyle od Ciebie chce, tyle mu wystarczy.


To nie jest tak, że Ty nie wiesz na czym stoisz. Ty zwyczajnie nie chcesz przejrzeć na oczy i dostrzec, że stoisz na niczym.