|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-06-26, 08:28 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 10
|
Irytujący chłopak
Cześć Wam Czytam od jakiegoś czasu Wasze wątki, więc pomyślałam że i ja podzielę się swoim.
Idę na trzeci rok studiów, przez rok mieszkałam z koleżankami, potem z chłopakiem zdecydowaliśmy zamieszkać razem. Jest bardzo dobrą osobą, ale po prostu nie mogę wytrzymać mieszkając z nim i najchętniej wróciłabym do poprzedniego mieszkania. Przez pierwsze tygodnie było w porządku, a później zaczęłam się po prostu irytować. On w ogóle po sobie nie sprząta. Nie jestem wariatką i nie czepiam się o każdy najmniejszy szczegół, ale nie mogę znieść bałaganu, jaki po sobie zostawia. Ściąga brudne skarpety i rzuca je gdziekolwiek, potem o nich zapomina i mogą leżeć sobie pod łóżkiem dopóki sama ich nie zauważę i nie powiem, żeby je zabrał. Nie odkurza, nie myje podłóg, nie sprząta w lodówce, nie ściera kurzu, cały czas bierze jedzenie do sypialni, a potem zostawia brudne talerze/szklanki obok łóżka. Mam dość codziennego upominania, żeby w końcu wyniósł po sobie te rzeczy. Mam 20 lat, a czuje się w takich sytuacjach jak zrzędliwa matka, a nie jak partnerka. On się zachowuje jakby NIE UMIAŁ posprzątać, niby coś ogarnie, ale i tak zrobi to tak, że trzeba to poprawić, jest strasznie niedbały i niedokładny. Najgorzej, że kiedy mówię, żeby ogarnął w końcu ten bałagan, on wtedy WYKRĘCA OCZAMI i mówi coś w stylu "O Booooże, potem". W takich momentach zachowuje się dla mnie jak gimnazjalista, który buntuje się przed zrzędliwą mamą, a ma 22 lata. Nie mówię, że wszystko ma zawsze lśnić, ale nie mogę patrzeć na jego majty rzucone na środku łazienki, brudne talerze leżące na szafce przy łóżku, niedbale odkurzoną podłogę. Kiedy już idzie posprzątać i tak nastawiam się na to, że będzie to zrobione nieudolnie, więc pewnie trzeba będzie i tak to poprawić. Naprawdę przez takie coś mam zepsuty humor i zaczynam patrzeć na chłopaka w inny sposób. Potem on mi zarzuca, że mam humorki, ale jak mogę się nie denerwować, widząc jego reakcje na to wszystko? Oboje studiujemy, jeszcze nie pracujemy, on nie się za dużo nie uczy, właściwie nie robi niczego ambitnego, wolne chwile oprócz mnie poświęca swojemu komputerowi. Kocham go, nie chcę z nim zrywać, bo pomijając to zachowanie jest naprawdę świetnym chłopakiem, ale w tych momentach czuję się jak matka, opiekunka, albo żona z czterdziestoletnim stażem małżeństwa. Żałuję, że tak szybko zamieszkaliśmy razem, najchętniej wróciłabym do starego mieszkania, gdzie miałam swój pokój, swój osobisty kącik, gdzie miałam spokój. Widywaliśmy się często, chodziliśmy na randki, czasem sypialiśmy u siebie, ale koniec końców każdy wracał do siebie. Irytuje mnie to niedbalstwo, ale jeszcze bardziej jego zachowanie, kiedy mówię, żeby coś z tym zrobił |
2018-06-26, 20:55 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Irytujący chłopak
No to się wyprowadź. Sama. Może wtedy otworzy oczy. Nie chciałabym być sprzątaczką w związku, bo on właśnie tak cię traktuje. Matka go tego nauczyła - ona wszystko sama, synuś nic nie musi. No i tak wyglądają efekty. Wyobraź sobie, że jak z nim zostaniesz to przez całe życie będziesz za nim chodzić i się prosić by podniósł brudne skarpeciochy z podłogi i wyniósł ten cholerny talerz do zlewu, bo pewnie o umyciu go w tymże to już pewnie nie wpadnie. Tak się wychowuje umysłowe kaleki, które w samochodzie potrafią wszystko wymienić samodzielnie, ale wstawienie prania ich przerasta. Mojego ojca dwadzieścia lat nie widziałam przy zlewie, a codziennie przecież je. Takie mają wygodne życie, te nasze chłopy.
Uczenie dorosłego chłopaka sprzątania po sobie to żenada żenady. Też lubię porządek i do białej gorączki doprowadzało mnie to jak w dzieciństwie brat zostawiał po sobie dosłownie syf (dzieliliśmy pokój). Wyrzucenie jego brudnych gaci i przepoconych trepów na chodnik przed domem załatwiło sprawę. Brutalnie, ale zaczął się pilnować. Oczywiście w gronie jego znajomych do dzisiaj znana jestem jako zła wiedźma, która wiecznie narzeka na jego niewinną osobę oraz ta co się ciągle "czepia". |
2018-06-27, 00:38 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Irytujący chłopak
To jak sobie wyobrazasz wasze wspólne życie za, powiedzmy, 10 lat. Jako małżeństwo?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-27, 02:39 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Irytujący chłopak
To się wyprowadź. Może wtedy coś zrozumie.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2018-06-27, 03:18 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Irytujący chłopak
Dla mnie najgorsze w tym wszystkim byłoby to wywracanie oczami i zachowywanie się jak bachor, któremu matka kazała odłożyć zabawki. Krew by mnie zalała i pewnie wyrzuciłabym mu te gacie i skarpetki. Skoro rzucił jak śmieci, to są to śmieci, nie?
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-06-27, 05:24 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Irytujący chłopak
Nie wiem ile jesteście razem ale skoro nawet przez zakochanie irytuje Cię to że nie sprząta to zrobiłabym tak jak radzi ruda. Najpierw czasem pochwalić no ale nie za czesto, bo przecież ciebie gdy sprzątasz, zmywasz nikt nie chwali. Mi takie chwalenie faceta że pozmywal kojarzy się z dzieckiem. No ale jeśli to nic nie zmieni to rozstanie. Chociaż uważam że akurat takie coś czy facet sprząta i nie bałagani można sprawdzić wcześniej, randkujac.
|
2018-06-27, 08:38 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 153
|
Dot.: Irytujący chłopak
|
2018-06-27, 10:49 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Irytujący chłopak
Macie racje, w oczach znajomych tez jestem ta zła, czepialska i matkujaca dziewczyna. Ale naprawdę krew mnie zalewa po pierwsze przez syf, po drugie przez jego reakcje. Chyba mu to po prostu nie przeszkadza, w domu nauczył się ze wszystko robi za niego mamusia, sprzątała mu dopóki nie wyjechał na studia. Zastanawiam się tylko czy przeprowadzka nie będzie tez rozstaniem, skoro jiz zdecydowaliśmy zamieszkać razem. Z drugiej strony mamy tylko nieco ponad 20 lat, może to wszystko wyszło za szybko
|
2018-06-27, 11:11 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 19
|
Dot.: Irytujący chłopak
wyprowadź się i zobaczy czy to coś pomoże.
|
2018-06-27, 11:45 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Irytujący chłopak
Cytat:
Wyprowadz sie, niech sam mieszka w tym brudzie, ale watpie zeby sie ogarnal i zmienil. |
|
2018-06-27, 12:30 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Irytujący chłopak
Cytat:
Ja bym to tak załatwiła Może niedelikatnie, ale patrząc na jego dojrzałość (wywracanie oczami itd) to może do niego dotrze. A, i ważne - dałabym np. miesiąc na poprawę sytuacji. Jak sie nie poprawi, to bym się wyprowadziła i już. Inaczej zostaniesz drugą mamusią. |
|
2018-06-27, 13:12 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Irytujący chłopak
Wyprowadzka z mocnym zastanowieniem się czy życie z kimś takim mi odpowiada.
|
2018-06-27, 13:34 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 770
|
Dot.: Irytujący chłopak
I właśnie dlatego mieszkanie razem dużo weryfikuje i otwiera oczy często nie tylko na sprzątanie.
Ja bym się wyprowadziła, niech ma terapię szokową skoro po dobroci nie ogarnia tego |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.