Wytrysk na zewnątrz

[Oliwia2004_D]

Cześć, od pewnego dłuższego czasu mam doskonałe warunki aby być ze swoim chłopakiem sam na sam. O ile podczas kilku pierwszych intymnych spotkań zbytnio mnie nie zdziwiło, że nasze spotkanie zakończyło się wytryskiem na zewnątrz, albo między moim biustem lub między naszymi brzuchami, a nawet pośladkami (gdy od tyłu), to odkąd zaczęłam brać tabletki nadal mnie to dziwi, że chłopak nie odczuwa potrzeby aby wejść do środka.
Oczywiście doradzicie, aby pogadać, ale jakoś trudno mi się zebrać, nie ma takiego momentu. Oczywiście napiszecie, aby po... zapytać: "czemu nie skończyłeś w środku?", ale trudno jest mi się zebrać, do takiego pytania, bo podczas spotkania, jest mi bardzo fajnie, miło, czuję się zaspokojona.

[MOja_tana]

Domyślam się, że jeszcze Cię nie penetrował. Czy tak?
Jeżeli cieszą go wspólnie spędzone zabawy, i nie nalega na penetrację to jest ok.

Pytanie "Czemu nie skończyłeś w środku" moim zdaniem jest bardzo złe, i może przynieść więcej złego niż dobrego. (wiesz, lepsze zachęty aniżeli wyrzuty)

Antykoncepcję ustaliliście razem? Miałaś z tabletkami problem.

Jeżeli mogę coś zasugerować, to podczas następnej zabawy proponuję, po rozgrzaniu już lekkim, szepnąć mu, "że teraz już nie ma obaw", "jesteś gotowa", "chcesz poczuć połączenie", ... wymyśl co tam czujesz.

[DrDoom]

Napisane przez Oliwia2004_D

Cześć, od pewnego dłuższego czasu mam doskonałe warunki aby być ze swoim chłopakiem sam na sam. O ile podczas kilku pierwszych intymnych spotkań zbytnio mnie nie zdziwiło, że nasze spotkanie zakończyło się wytryskiem na zewnątrz, albo między moim biustem lub między naszymi brzuchami, a nawet pośladkami (gdy od tyłu), to odkąd zaczęłam brać tabletki nadal mnie to dziwi, że chłopak nie odczuwa potrzeby aby wejść do środka.
Oczywiście doradzicie, aby pogadać, ale jakoś trudno mi się zebrać, nie ma takiego momentu. Oczywiście napiszecie, aby po... zapytać: "czemu nie skończyłeś w środku?", ale trudno jest mi się zebrać, do takiego pytania, bo podczas spotkania, jest mi bardzo fajnie, miło, czuję się zaspokojona.

Cóż, seks można uprawiać na 2 sposoby.
Gdy jest elementem związku, więc mamy tam jakąś formę miłości i uczuć, do tego dochodzi seks, czyste emocje.


Druga to różnego rodzaju FwB, OnS, przypadkowe numerki, eksperymenty. W tym 2 przypadku znacznie łatwiej próbować, rozmawiać czy sprawdzać granice, bo nie ma tutaj uczuć, czyste emocje i ryzykując nic nie tracimy.


W związku pojawiają się wątpliwości jak to odbierze. Czym dłużej będziesz/będziecie zwlekać z tym, aby spróbować swobodnie rozmawiać o seksie, tym trudniej będzie to zrobić. Seksualność rozwija się z wiekiem. Masz obawy spytania się o dosyć prozaiczną rzecz, co będzie gdy przyjdzie do myśli realizacji jakichś fantazji czy zabaw.


Pytaj śmiało, nic w tym dziwnego


A powodów może być wiele, np.


1. Obawa o ciążę, pigułki pigułkami, młode osoby mają zazwyczaj mocno ograniczoną wiedzę o zabezpieczaniu się, równie dobrze może wychodzić z założenia, żadna forma nie daje 100% gwarancji więc wolę nie ryzykować. Może więc warto uświadomić go, że na pigułkach masz regularny okres, a dni płodnych w miesiącu jest raptem kilka, i uświadomić go jak to "działa". Jeżeli ma takie obawy, w te dni może na wszelki wypadek kończyć na zewnątrz, ale nie ma żadnych przeciwwskazań aby w pozostałe dni nie spróbować czegoś innego


2. Może jego była partnerka tak lubiła i się przyzwyczaił, a skoro nic nie mówisz, to nie ma kryształowej kuli i może wychodzić z założenia, że też Ci się tak podoba


3. Może to go kręci. Wtedy trzeba wyjść z inicjatywą, może jakieś świntuszenie podczas, że lubisz jak Cie bierze zdecydowanie, i chcesz poczuć jak w robi sobie Tobą dobrze i kończy w środku, to cie nakręca.


Także powodów może być wiele, najlepiej nauczyć się o tych sprawach swobodnie rozmawiać, bo z wiekiem i stażem będzie tym trudniej

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez DrDoom

1. Obawa o ciążę, pigułki pigułkami, młode osoby mają zazwyczaj mocno ograniczoną wiedzę o zabezpieczaniu się, równie dobrze może wychodzić z założenia, żadna forma nie daje 100% gwarancji więc wolę nie ryzykować. Może więc warto uświadomić go, że na pigułkach masz regularny okres, a dni płodnych w miesiącu jest raptem kilka, i uświadomić go jak to "działa". Jeżeli ma takie obawy, w te dni może na wszelki wypadek kończyć na zewnątrz, ale nie ma żadnych przeciwwskazań aby w pozostałe dni nie spróbować czegoś innego

Na pigułkach nie ma czegoś takiego jak dni plodne

Sent from my FP4 using Tapatalk

[DrDoom]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89686638]Na pigułkach nie ma czegoś takiego jak dni plodne

Sent from my FP4 using Tapatalk[/QUOTE]
Ja wiem, ale jeżeli gość nie jest pewny tej metody w 100%, to można mu dla świętego spokoju wyliczyć te dni w które by była : P Teraz tak biologii uczą, że niektórzy to myślą, że "wpaść" można w dowolny dzień.
A jak się ma pecha to może i dojść do zapłodnienia przez Preejakulat wydzielający się w czasie seksu przed wytryskiem.

Ot 1 z powodów który przyszedł mi do głowy dlaczego tak robi.


Tak czy siak, nic niestosownego w takim pytaniu nie ma, więc autorka powinna śmiało spytać i nauczyć się asertywności w kwestiach łóżkowych

[gabrielptak]

Przykro mi to mówić, ale może jeszcze Ci nie ufa na tyle żeby dochodzić w Tobie, albo po prostu nie ufa pigułkom.

[Oliwia2004_D]

Napisane przez MOja_tana

Domyślam się, że jeszcze Cię nie penetrował. Czy tak?
Jeżeli cieszą go wspólnie spędzone zabawy, i nie nalega na penetrację to jest ok.

Pytanie "Czemu nie skończyłeś w środku" moim zdaniem jest bardzo złe, i może przynieść więcej złego niż dobrego. (wiesz, lepsze zachęty aniżeli wyrzuty)

Antykoncepcję ustaliliście razem? Miałaś z tabletkami problem.

Jeżeli mogę coś zasugerować, to podczas następnej zabawy proponuję, po rozgrzaniu już lekkim, szepnąć mu, "że teraz już nie ma obaw", "jesteś gotowa", "chcesz poczuć połączenie", ... wymyśl co tam czujesz.

Od tamtego postu już dwa razy spaliśmy razem. Próbowałam też z nim rozmawiac, mówiąc, że seks polega na ty, że facet wchodzi w dziewczynę, czyli penetruje ją. Przyjął to na wesoło, ale podczas naszych igraszek, jednak nie wszedł i nie penetrował mnie. Nie chce mnie na jeźdźca, bo wtedy sama mogłabym na nim usiąść. Dzisiaj miał przyjść, abyśmy nocowali, ale zadzwonił przed chwilą, że dziś nie przyjdzie, ale przyjdzie jutro.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez Oliwia2004_D

Od tamtego postu już dwa razy spaliśmy razem. Próbowałam też z nim rozmawiac, mówiąc, że seks polega na ty, że facet wchodzi w dziewczynę, czyli penetruje ją. Przyjął to na wesoło, ale podczas naszych igraszek, jednak nie wszedł i nie penetrował mnie. Nie chce mnie na jeźdźca, bo wtedy sama mogłabym na nim usiąść. Dzisiaj miał przyjść, abyśmy nocowali, ale zadzwonił przed chwilą, że dziś nie przyjdzie, ale przyjdzie jutro.

czyli krotko mowiac nie chce penetracji
powodow moze byc wiele, ale w takiej sytuacji nie bardzo rozumiem zdziwienia, ze nie dochodzi w srodku, jakby po co?
uprawiacie seks, dobrze by bylo umiec tez o nim pogadac

[Oliwia2004_D]

Napisane przez kwiaty_w_polu

czyli krotko mowiac nie chce penetracji
powodow moze byc wiele, ale w takiej sytuacji nie bardzo rozumiem zdziwienia, ze nie dochodzi w srodku, jakby po co?
uprawiacie seks, dobrze by bylo umiec tez o nim pogadac

Dziś mi powiedział, że dziwi się, bo zazwyczaj dziewczyny boją się penetracji, nie chcą tego, uzyskują satysfakcję poprzez inne aktywności, pieszczoty, pobudzanie, a samo złączenie ciał, to tylko facetom na tym zależy, ale on jest lepszy, bo mu nie zależy przez co jest lepiej dla dziewczyny.

[Mija62]

Napisane przez Oliwia2004_D

Dziś mi powiedział, że dziwi się, bo zazwyczaj dziewczyny boją się penetracji, nie chcą tego, uzyskują satysfakcję poprzez inne aktywności, pieszczoty, pobudzanie, a samo złączenie ciał, to tylko facetom na tym zależy, ale on jest lepszy, bo mu nie zależy przez co jest lepiej dla dziewczyny.

Ile on ma lat?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Oliwia2004_D

Dziś mi powiedział, że dziwi się, bo zazwyczaj dziewczyny boją się penetracji, nie chcą tego, uzyskują satysfakcję poprzez inne aktywności, pieszczoty, pobudzanie, a samo złączenie ciał, to tylko facetom na tym zależy, ale on jest lepszy, bo mu nie zależy przez co jest lepiej dla dziewczyny.

A Ty co o tym sądzisz? Naprawdę chcesz tej penetracji czy podoba Ci się tak jak jest?

Sent from my FP4 using Tapatalk

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez Oliwia2004_D

Dziś mi powiedział, że dziwi się, bo zazwyczaj dziewczyny boją się penetracji, nie chcą tego, uzyskują satysfakcję poprzez inne aktywności, pieszczoty, pobudzanie, a samo złączenie ciał, to tylko facetom na tym zależy, ale on jest lepszy, bo mu nie zależy przez co jest lepiej dla dziewczyny.

najbardziej prawdopodobne wytlumaczenie, to ze oboje macie nascie lat i boi sie ciazy, ale zamiast normalnie o tym pogadac to sie wykreca, jeszcze probuje sobie podbic ego... nieuprawianiem seksu
albo to akceptujesz i zadowalasz sie macankiem, albo szukasz innego

[Oliwia2004_D]

Napisane przez Mija62

Ile on ma lat?

Ja mam 19 lat, on też ma 19 lat.

Napisane przez kwiaty_w_polu

najbardziej prawdopodobne wytlumaczenie, to ze oboje macie nascie lat i boi sie ciazy, ale zamiast normalnie o tym pogadac to sie wykreca, jeszcze probuje sobie podbic ego... nieuprawianiem seksu
albo to akceptujesz i zadowalasz sie macankiem, albo szukasz innego

Tak, mamy naście lat. Właściwie, to jestem zadowolona z "macanek", ale po to zaczęłam brać tabletki, aby wszystko było tak jak ma być. Wiem, że w wieku 19 lat jeszcze za wcześnie na jakieś plany co do przyszłości, chociaż zdarzają się pary, które poznają się w tym wieku i są szczęśliwe do końca. Koleżanka pół żartem albo serio doradziła, abym na chwilę zerwała z tym i poszła z takim innym, który podobno leci na mnie. Z tym drugim zawsze mogę zerwać po 1-2 randkach i wrócić do tego pierwszego.

[Pious]

Dziwny gość ja przeważnie lałem w środku czy to w gumce czy bez wytrysk dla mnie tam jest najfajniejszy czasem gdzie indziej dla urozmaicenia też trzeba.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Oliwia2004_D

Dziś mi powiedział, że dziwi się, bo zazwyczaj dziewczyny boją się penetracji, nie chcą tego, uzyskują satysfakcję poprzez inne aktywności, pieszczoty, pobudzanie, a samo złączenie ciał, to tylko facetom na tym zależy, ale on jest lepszy, bo mu nie zależy przez co jest lepiej dla dziewczyny.

Czyli ty nawet nie masz szansy na porządny orgazm podczas seksu, bo dba tylko o swój wytrysk, a nie po prostu o seks z tobą

[chmiel95]

Napisane przez Oliwia2004_D

Ja mam 19 lat, on też ma 19 lat.




Tak, mamy naście lat. Właściwie, to jestem zadowolona z "macanek", ale po to zaczęłam brać tabletki, aby wszystko było tak jak ma być. Wiem, że w wieku 19 lat jeszcze za wcześnie na jakieś plany co do przyszłości, chociaż zdarzają się pary, które poznają się w tym wieku i są szczęśliwe do końca. Koleżanka pół żartem albo serio doradziła, abym na chwilę zerwała z tym i poszła z takim innym, który podobno leci na mnie. Z tym drugim zawsze mogę zerwać po 1-2 randkach i wrócić do tego pierwszego.

Tylko uważaj, bo takie "skakanie" z jednego na drugiego może się skończyć jakimś paskudnym choróbskiem.