Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie! - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-24, 20:12   #61
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez aga024 Pokaż wiadomość
Pantegram, też ta aplikacja mnie pod tym względem doedukowała. Można modyfikować swoje cele BTW i każdego dnia sprawdzałam podsumowanie ile czego zjadłam, w tym witamin (wiadomo, że te witaminy z przymróżeniem oka, ale zawsze to jakaś dodatkowa wiadomość, o co należy bardziej dbać). U mnie przeprowadzka tak się zaczęła, że zamiast zdrowo gotować i uczyć się "obsługiwać kuchnię", wleciały niezdrowe gotowce, % i słodycze na noc w wielkich ilościach. Minęło już prawie 3 lata i jak kiedyś miałam kilka kg nadwagi, tak teraz kilkadziesiąt. I jak sprawuje się bieżnia? Jesteś zadowolona z użytkowania? Czy tak tylko sobie stoi i biegasz raz na czas?
Yellow Me, o też masz bieżnię Bierz się do roboty!
Używam, używam Bieżnia stoi u nas aktualnie prawie na środku salonu xD przed telewizorem, tak, aby w każdej chwili można było na nią wskoczyć

Obydwoje z narzeczonym mamy MiBandy i cel 8k kroków dziennie - jak wieczorem brakuje mi kroków, to właśnie często wskakuję na bieżnię i włączam YT albo jakiś serial, by te kroki zrobić Czasem oglądamy wieczorami coś razem i się na tej bieżni zmieniamy, by każde zrobiło kroki
Czasem chodząc po bieżni przeglądam na telefonie Internet, płacę rachunki czy odpisuję na jakimś forum

Chociaż rozłożona bieżnia zajmuje sporo miejsca, to dzięki temu, że jest "pod ręką" i nie trzeba "szukać motywacji" by ją rozłożyć i ustawić, to nie ma problemu z tym, by jej faktycznie używać, co polecam, jak macie dziewczyny tego typu sprzęt - orbitreki, rowerki - postawić je "na wierzchu" w salonie przed TV


Cytat:
Napisane przez aga024 Pokaż wiadomość
Ilość posiłków też musi być dostosowana do nas. Jeśli ktoś jest w domu, lub ma taką pracę, gdzie może wyjść i spokojnie zjeść, to można brać pod uwagę 5 posiłków. Ja pracuję w systemie zmianowym (nie mam nocek, 8-16 lub 11-19) i jestem rozliczana z każdej minuty pracy, przerwy mam ograniczone, dwa posiłki zajmują praktycznie całą przerwę. Jeśli kończę o 16, to ok, mogę jeszcze zjeść konkretniejszy posiłek w domu, ale jeśli jestem w domu przed 20, to już nie bardzo. Tak samo z dietą. Jeśli ktoś nie lubi konkretnych smaków, to choćby ta dieta pomagała pozbyć się 10 kg w tydzień, to i tak się do niej nie zmusimy.
Dlatego trzeba próbować, czytać, interesować się nowościami, wszystko z rozsądkiem chłonąć i wybrać to, co nam służy. I chyba każda z nas tak na prawdę wie, co na nas działa, tylko nam się nie chce i mamy setki wymówek.

Mamy weekend, życzę dużo wytrwałości
Mam dokładnie takie samo podejście (chociaż nie od razu takie miałam)!

5 posiłków dziennie niezbyt pasuje do mojego trybu życia - i raczej nie jestem jedyną taką osobą, dla której jedzenie tyle razy dziennie to zwyczajnie problem... A po co się tym w ogóle frustrować, jak można zjeść tych posiłków w ciągu dnia mniej i nadal będzie to w porządku, dopóki to będzie zdrowe, pyszne i zbilansowe jedzonko?

Dodatkowo zauważyłam, że posiłki co 3-4h tak nakręcają mi metabolizm, że nawet zwiększanie kaloryki nie bardzo mi pomaga... Po prostu jak w zegarku co kilka h robiłam się bardzo głodna, nawet jak miałam kaloryczność posiłków bardzo blisko zera :/ A najgorzej było oczywiście wieczorami, bo jak zjadłam kolację o 20.00, to kładąc się spać po kilku h nadchodziła już moja kolejna "pora jedzenia"... Na co dzień borykam się niestety z bezsennością, dużymi trudnościami w zasypaniu, a ssanie w żołądku czy wręcz wilczy głód po godzinie od położenia się do łóżka w tym nie pomaga oczywiście :/
Jak mam z kolei organizm przyzwyczajony do dłuższych przerw między posiłkami, to nie mam z tym w ogóle problemu, i to nawet jak położę się spać 6h po kolacji, a nie 3h... Paradoksalnie dużo łatwiej jest mi też jest panować nad podjadaniem przy mniejszej ilości posiłków, chociaż wg dietetyków powinno być odwrotnie xD mnie przy mniejszej ilości posiłków w ogóle nie kusi, by podjadać pomiędzy - w ogóle nie myślę o jedzeniu, dopóki nie poczuję głodu, i to jest bardzo wygodne. A przy 5 posiłkach mam metabolizm rozkręcony na maxa i najchętniej non stop bym coś jadła.

Ostrzegam jedynie przed piciem słodzonych napojów między posiłkami, bo one mogą łatwo "oszukać głód" i wtedy można się obudzić po nawet 8-10h bez jedzenia z wilczym głodem zamiast normalnym.

Dodam może jeszcze, że ja absolutnie nie uważam IF za jakiś "cudowny sposób na schudnięcie" i nawet nie przyszło mi do głowy, że można to tak odebrać... Dla mnie to po prostu styl odżywiania, taki jak wegetarianizm czy dieta ketogeniczna - a można przecież spokojnie robić masę na wszystkich tych ww i ja wiem, że samo to, że dieta jest "jakaś" nie oznacza jeszcze, że jest odchudzająca (to zależy ściśle od ilości kalorii), natomiast faktycznie sporo jest takich gównoartykułów sugerujących, że np. wystarczy zostać wege, by szybko schudnąć... Albo widziałam taki, że IF jest super, bo można na niej jeść tylko 1000 kcal XDDDD No to są oczywiście szkodliwe bzdury i jakieś głupie podejście...

Głodzenia się nikomu nie polecam, zwłaszcza przy odchudzaniu... Nie powinnam wspominać o tym jedzeniu co drugi dzień w IF, bo to faktycznie nie wygląda bezpiecznie dla zdrowia... To jest pewnie wersja dla zwolenników leczniczych głodówek... Co jest dość ekstremalne i kontrowersyjne, nie ma co owijać w bawełnę. To trochę jak z wegetarianizmem, że mamy wersje od semi-wegetarianizmu uznawanego za najzdrowszą dietę świata, do mega radykalnej i kontrowersyjnej diety surowej, gdzie oprócz jakichkolwiek produktów odzwierzęcych niedopuszczalna jest jeszcze obróbka termiczna, przez co wypada z tej diety część produktów roślinnych typu strączki, których bez obróbki termicznej nie da się zjeść...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Wrzucam obiecane przepisy

Od razu na wstępie zaznaczę, że moim zdaniem tłuszcze w diecie są bardzo ważne (rozpuszczają się w nich witaminy, są niezbędne do prawidłowej pracy mózgu), a ja jestem zwolenniczką raczej ucinania przetworzonych cukrów niż tłuszczy (bo to przetworzony cukier jest źródłem „pustych kalorii”, a zdrowe tłuszcze są NIEZBĘDNE dla naszego zdrowia), dlatego to nie będą przepisy w stylu zero / jak najmniej kalorii, tylko takie, by było w nich dużo fajnych dla organizmu składników.

Ponadto jeśli danie składa się już w większości ze zdrowych, nieprzetworzonych rzeczy, to często używam takich dodatków jak kostka rosołowa, majonez czy ketchup, zwłaszcza jeśli to przyspiesza gotowanie, bo wychodzę z założenia, że lepiej jest przygotować sobie coś w 90% zdrowego na szybko, niż zniechęcić się do gotowania i żywić fastfoodami, bo ciężko znaleźć czas na przygotowanie sobie w 100% idealnych składników.

PASTY KANAPKOWE
Można jeść jako samodzielne danie (np. lunch do pracy) zagryzany chlebkiem (najlepiej pełnoziarnistym) albo zrobić z nich kanapki, do których można oczywiści dołożyć jeszcze jakieś extra warzywa - np. sałatę

PASTA Z MAKRELI (na kanapki)
- 1 wędzona makrela (źródło zdrowych tłuszczy)
- 1 puszka kukurydzy
- 2-3 ogórki kiszone
- cebula
- 2-3 jajka ugotowane na twardo
- 1-2 łyżki majonezu
- 2 łyżki ketchupu (opcjonalnie)
- przyprawy: pieprz, sól (opcjonalnie)
Makrelę obrać z ości, mięso wrzucić do większej miski. Dodatki pokroić, wymieszać z majonezem i ketchupem (np. łyżką) na gładką pastę. Nie trzeba dawać wszystkich – z samym majonezem też wyjdzie fajna pasta na kanapki, ale im więcej dodatków tym smaczniej, no i zdrowiej, bo warzywa najważniejsze 😊 Ja jednak często nie mam np. ogórków kiszonych czy jajek – robię wtedy bez nich i też jest pyszna.

PASTA Z TWAROŻKU
- 1 twarożek 250 g
- 1 czubata łyżka śmietany (może być 18%, może być inna) lub dobrej jakości oleju / oliwy (mój ulubiony to ryżowy albo z pestek wingron)
- pomidor
- opcjonalnie: cebula, czosnek, szczypiorek, rzodkiewka, kiełki, słonecznik (lub inne nasiona), inna zieleninka lub ulubione warzywa
- przyprawy: sól (lub sos sojowy), pieprz, zioła prowansalskie / curry / inne ulubione
Jw. – warzywa kroimy na drobne kawałki, mieszamy wszystko na gładką pastę. Być może trzeba będzie dać więcej oleju / śmietany, aby pasta była gładka – to też zależy od twarożku, jaki kupujemy (są bardziej i mniej suche). Pasta powinna być gładka, ale nie lejąca się. Moja ulubiona wersja to ta z pomidorem (pomidory mogę jeść cały dzień &#128522 i olejem oraz rzodkiewką i śmietaną.
Jeżeli robicie na oleju/oliwie, to olej musi być świeży i smaczny! Dodając niesmaczny olej (np. zjełczały lniany) można sobie bardzo łatwo zepsuć tą pastę :/ (kokosowy też raczej odradzam).

GUACAMOLE
- 1-2 dojrzałe awokado
- 0.5-1 pomidor (opcjonalnie)
- 0.5 lub mniej cebuli (opcjonalnie)
- ząbek lub kilka czosnku (opcjonalnie)
- sól i pieprz
- sok z limonki (lub cytryny lub z braku laku daję czasem łyżeczkę octu jabłkowego bio, jak żadnego cytrusa w domu nie mam) (opcjonalnie)
Awokado rozgnieść na gładką pastę. Pomidor / cebulę / czosnek pokroić drobno i dodać do awokado razem z przyprawami i sokiem.

PASTA ZE SŁONECZNIKA I SUSZONYCH POMIDORÓW
Jadłam raz w życiu i była pyszna, ale że na co dzień jej nie robię, to odsyłam do Google po przepis Sorki za clickbait

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

EKSPRESOWE ZUPY WARZYWNE
Zupy warzywne robię na bazie bulionu błyskawicznego z tego przepisu:
https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia...y/przepis.html
Nieźle podrabia on smak prawdziwego rosołu, natomiast niestety dodatek sosu sojowego sprawia, że bulion zamiast pięknego złotego koloru ma kolor ciemnobrązowy… Co sprawia, że jak zrobimy na jego bazie np. zupę krem z groszku, to otrzymamy „piękny” sraczkowaty kolor... Nie wpływa to negatywnie na smak, ale jeżeli zależy wam też na walorach wizualnych, to polecam zastąpić sos sojowy kostką rosołową

Do ich wykonania potrzebny będzie blender.
Najfajniejsze w takiej zupie jest to, że jakieś 15-20 minut i masz pyszny obiad! Podaję z grzankami ziołowymi, które kupuję w Makro:
https://pl.polskiesklep.de/p/makro-c...500-g-561.html
można jednak zjeść je z kromką chleba (albo w ogóle bez żadnych węgli ofc).

ZUPA KREM Z GROSZKU
Mocno inspirowany tym przepisem: https://aniagotuje.pl/przepis/zupa-krem-z-groszku
- 1 paczka 450 g groszku mrożonego (np. Hortex - może być też z dodatkiem marchewki)
- składniki do bulionu błyskawicznego
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- gałązka lubczyku lub łyżka suszonego (opcjonlanie - można też zamienić innymi ziołami, jakie znajdziecie w innych przepisach na zupy krem lub uznacie, że pasują)
- 3 łyżki śmietanki lub serka mascarpone
- 3 łyżki soku z cytryny (jak nie mam - zamieniam octem jabłkowym bio)
- 0.5 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu

Wstawiam do zagotowania w czajniku (elektrycznym) 500-750 ml wody na pojedynczą porcję (2x tyle, jak robię podwójną).
Teraz można pokroić cebulę i czosnek i podsmażyć je w garnku zgodnie z przepisem Ani.
Paczkę groszku (bez rozmrażania) wrzucam do blendera. Zalewam gorącą wodą, blenduję na gładko i przelewam do garnka. Jak robię podwójną porcję, to po przelaniu wrzucam do blendera kolejną paczkę mrożonego groszku, znowu zalewam gorącą wodą, blenduję i wylewam do 3l garnka. Nie odkładam nic groszku do późniejszego posypania, poza tym postępuję zgodnie z przepisem.

W przepisie AniGotuje są proporcje 500 ml bulionu na 400 g groszku - ja robię czasem w proporcji 750 ml bulionu na 450 g groszku, bo przepis na bulion błyskawiczny jest na 3 szklanki (zakładam, że szklanka ma 250 ml), a Hortex sprzedaje groszek w paczkach po 450 g. Generalnie mały odchyłek w tę czy wewtę mocno nie przeszkadza - zupa będzie po prostu trochę rzadsza albo trochę gęstsza.

Na podobnej zasadzie (mrożone warzywa do blendera, zalać wrzątkiem, zagotować z dodatkami) robię też zupy z innych warzyw niż groszek - zrobiłam tak zupę kalafiorową i marchewkową, w planach zupa dyniowa... Takie zupy można doprawiać curry (zamiast lubczyku) oraz mleczkiem kokosowym (zamiast śmietany) aby uzyskać fajny, "azjatycki" posmak. Myślę, że w "azjatyckiej" wersji kostkę rosołową można też zastąpić pastą miso (aczkolwiek jeszcze tego nie testowałam, bo dopiero niedawno odkryłam pastę miso).

BTW: w Makro sprzedają za☠☠☠iste mleczko kokosowe (marki własnej Makro)
https://pl.polskiesklep.de/p/makro-c...00-ml-781.html
w linku cena jest wysoka, ale my kupowaliśmy ostatnio po 4 zł/szt (chyba była promocja).

ZUPA POMIDOROWA
- 1-2l sok pomidor pikantny Tymbarku
- składniki do bulionu błyskawicznego (przepraszam, nie pamiętam proporcji bulionu do soku - wydaje mi się, że powinno być przynajmniej 1:2 bulion do soku, by zupa była gęsta)
- opcjonalnie do zabielenia np. śmietana

Tutaj zero filozofii: zrobić bulion błyskawiczny, dolać soku pomidorowego, zagotować, zabielić

Bardzo dobra jest z... ziemniakami! ...ale myślę, że np. z makaronem czy ryżem również powinna być OK.

BONUS: BARSZCZ CZERWONY
Tutaj mega "oszukany" barszcz czerwony, który podawałam na wigilię i gościom smakował, a zrobienie go kosztowało praktycznie zero roboty
- 3x1l gotowy barszcz czerwony np. Jamar
https://czytamyetykiety.pl/produkty-...czerwony-zupa/
- opcjonalnie: śmietana do zabielenia
- uszka do barszczu (tu znowu polecam Makro, gdzie kupiliśmy bardzo dobre, gotowe uszka)

I znowu zero filozofii: składniki dać do gara, zagotować
Ten kupny barszcz czerwony piję często solo zamiast soku, bo IMO jest po prostu pyszka... Może uznacie, że bez sensu taki przepis, skoro tu 100% jest z gotowców, ale wydaje mi się, że na "dzień lenia" jest to jednak jakaś alternatywa, by zrobić sobie na szybko zupę zamiast zamówić fast food. Albo by po prostu mieć na szybko drugie danie dla urozmaicenia diety, nawet jak nie jest ono z zupełnie nieprzetworzonych składników.
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 05:48   #62
MissStiletto
Raczkowanie
 
Avatar MissStiletto
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 78
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Pantegram, dzięki za przepisy Pastę z twarożku, jak również quacamole znam i uwielbiam, awokado mogłabym jeść codziennie. W pracy bardzo często jem wariacje na temat tej pasty twarogowej, mianowicie 2 op twarożku Grani + duża ilość warzyw. Pyszne z pomidorem lub papryką. Ja dodatkowo przyprawiam to czosnkiem suszonym i chilli bo potrawami, które są intensywne w smaku, mają to "umami" dużo szybciej się najadam niż tymi łagodnymi lub słodkimi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MissStiletto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 08:08   #63
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Pantegram no ja miałam odwrotny problem, a teraz to się reguluje

Aga z gotowaniem to u mnie nie jest tak różowo, ale jak to sama wymyślam, planuję i nie jest to za często to nawet to "polubiam"
Właśnie wczoraj ugotowałam pierwszy raz zupę z botwinki, chyba nawet nigdy nie jadłam - ale mi zasmakowała!
Liczba posiłków wprowadzała mnie w stress, bo zmuszałam się rano do śniadania w pośpiechu, w pracy musiałam zmieścić 3 posiłki, a to się nie udawało - dostosowałam to pod siebie i moje możliwości. Śniadanie jem na spokojnie zaraz po przyjściu do pracy ok.8 Drugie śniadanie to jak będę mogła czasem 11, 12; potem obiad w pracy ok. 14:30 i potem już w domu przekąskę (lub nie) i kolację ok.19-20

Weekend u mnie w miarę, jadłam sushi ale się pilnowałam z ilością i chyba nie tak źle wyszło

Pantegram ja chyba przestawię bieżnię do salonu teraz jest w gabinecie, a ostatnio tam mąż przesiaduje nad jakimś majsterkowaniem, to ja się wyniosę do salonu. Też przy maszerowaniu na bieżni oglądam lub słucham, serial, teledyski.

Rozumiem, że tobie pasuje inny model niż np. mnie, każdy musi znaleźć swój optymalny sposób, nie chcę nikogo atakować, ani się mądrzyć, czasem się zdenerwuję na niektóre dziwne pomysły na diety Ale brzmisz jak rozsądna osoba i wierzę, że byś się nie głodziła dwa dni
Dzięki za przepisy. Z tłuszczami/węglami też tak myślę.

Kostki rosołowe polecam zastąpić vegetą natur (bez glutaminianu itp.) lub bulionami skoncentrowanymi w słoiczku (np. chyba winiary ma, roleski). Ja lubię te w słoiczkach - używam po łyżeczce, dwóch np. do zupy. (bo w kostkach są te złe tłuszcze trans czy coś, szukałam kostek z lepszym składem ale na razie nie znalazłam).
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 13:28   #64
Chailleach
Wcale nie wiedźma!
 
Avatar Chailleach
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 270
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Witam drogie panie! Widzę, że nie tylko ja zmagam się z bardzo nadprogramowymi kilogramami, jak obliczyłam powinnam zrzucić około... 45kg (ważę 115kg przy 178cm wzrostu) xd Podejść w swoim życiu już ileś tam miałam, jakieś 7 lat temu tak się zaparłam, że schudłam do ok 80kg, ale moja dieta to było działanie po omacku. Zgaduję, że jadłam wtedy za mało w stosunku do mojego dziennego zapotrzebowania, 4-5 małych posiłków dziennie (jeden posiłek to było np. ser półtłusty + jogurt naturalny ) i ogólnie chodziłam wtedy głodna i wrukwiona

Teraz moje ciało samo zadecydowało, co mam robić, bo okazało się, że mam stan przedcukrzycowy, więc chcę, czy nie, muszę coś zacząć działać, bo nie mam ochoty przyjmować leków. Przeczytałam jedną książkę o tym, mam kolejną i coś tam cuduję. Cieszy mnie, że mięcho i przetwory mleczne mają niskie ig, bo ja z tych, co nie wyobrażają sobie posiłku bez mięsa, ale przeraża mnie, że powinnam unikać ziemniaków i bananów, melonów, arbuza... Z tych owoców nie umiem całkiem zrezygnować, więc ograniczam, ostatnio częściej jem kaszę bulgur, ale tak tęsknię za ziemniorami...

Z plusów, to udało mi się nauczyć pić wodę, minimum 1,5l dziennie, słodycze - moja zmora - staram się jeść raz w tygodniu i dobrze mi to idzie , co drugi dzień idę na rower lub kijki. Teraz tylko muszę sobie wyrobić nawyk jedzenia jeszcze trochę mniejszych porcji i przede wszystkim wyrabiania tych kilku km dziennie, bo niestety w dni nietreningowe często jestem takim kanapowcem, co krąży pomiędzy komputerem a lodówką
__________________
Through all the tumult and the strife
I hear it's music ringing
It ever echoes in my life
How can I keep from singing?
Chailleach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 14:31   #65
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Chailleach Pokaż wiadomość
Witam drogie panie! Widzę, że nie tylko ja zmagam się z bardzo nadprogramowymi kilogramami, jak obliczyłam powinnam zrzucić około... 45kg (ważę 115kg przy 178cm wzrostu) xd Podejść w swoim życiu już ileś tam miałam, jakieś 7 lat temu tak się zaparłam, że schudłam do ok 80kg, ale moja dieta to było działanie po omacku. Zgaduję, że jadłam wtedy za mało w stosunku do mojego dziennego zapotrzebowania, 4-5 małych posiłków dziennie (jeden posiłek to było np. ser półtłusty + jogurt naturalny ) i ogólnie chodziłam wtedy głodna i wrukwiona

Teraz moje ciało samo zadecydowało, co mam robić, bo okazało się, że mam stan przedcukrzycowy, więc chcę, czy nie, muszę coś zacząć działać, bo nie mam ochoty przyjmować leków. Przeczytałam jedną książkę o tym, mam kolejną i coś tam cuduję. Cieszy mnie, że mięcho i przetwory mleczne mają niskie ig, bo ja z tych, co nie wyobrażają sobie posiłku bez mięsa, ale przeraża mnie, że powinnam unikać ziemniaków i bananów, melonów, arbuza... Z tych owoców nie umiem całkiem zrezygnować, więc ograniczam, ostatnio częściej jem kaszę bulgur, ale tak tęsknię za ziemniorami...

Z plusów, to udało mi się nauczyć pić wodę, minimum 1,5l dziennie, słodycze - moja zmora - staram się jeść raz w tygodniu i dobrze mi to idzie , co drugi dzień idę na rower lub kijki. Teraz tylko muszę sobie wyrobić nawyk jedzenia jeszcze trochę mniejszych porcji i przede wszystkim wyrabiania tych kilku km dziennie, bo niestety w dni nietreningowe często jestem takim kanapowcem, co krąży pomiędzy komputerem a lodówką
Cześć
Ja też mam sporo do zrzucenia, na początek nastawiam się na 20 kg, ale przydało by się ze 30.
Trzymam kciuki i zachęcam do pisania z nami
Badałaś krzywe cukru i insuliny? (po wypiciu glukozy po 1 i 2 h)? Nie masz insulinooporności? Bo to utrudnia odchudzanie i trzeba mieć wsparcie lekarza.
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 22:54   #66
Chailleach
Wcale nie wiedźma!
 
Avatar Chailleach
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 270
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość
Cześć
Ja też mam sporo do zrzucenia, na początek nastawiam się na 20 kg, ale przydało by się ze 30.
Trzymam kciuki i zachęcam do pisania z nami
Badałaś krzywe cukru i insuliny? (po wypiciu glukozy po 1 i 2 h)? Nie masz insulinooporności? Bo to utrudnia odchudzanie i trzeba mieć wsparcie lekarza.

Tych badań z piciem glukozy nie robiłam, w obecnej sytuacji wolę na razie nie biegać do przychodni i szpitali, jeśli nie mam niczego pilnego. Ale za jakiś czas faktycznie rozsądnie byłoby zrobić te badania Rok temu, jak badałam krew i tarczycę, to glukozę miałam w najwyższej możliwej granicy normy. Moja mama ma cukrzycę, ja ostatnio też trochę badałam cukier i zawsze było przynajmniej 110, jak zjadłam ziemniaki, to potrafiło wzrosnąć do 139 Na razie sama kminię, jak właściwie ma wyglądać moja dieta, obliczyłam ppm i cpm i coś tam cuduję po swojemu, zobaczę, czy będą jakieś efekty
__________________
Through all the tumult and the strife
I hear it's music ringing
It ever echoes in my life
How can I keep from singing?
Chailleach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 08:02   #67
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Bardzo ci polecam to zbadać, bo ja jak jeszcze nie wiedziałam o insulinoopornosci to przy próbach odchudzania nie chudłam ani grama i to bardzo mnie frustrowało. Twoje wyniki wyglądają niepokojąco. Ja to sprawdziłam u endokrynologa, przy okazji innych problemów. Ale chyba nawet internista, by to mógł zlecić.
Teraz już kg się ruszyły.

Przyszedł do mnie nowy rowerek piękny, aż zachęca do jazdy. Niedługo go wypróbuję
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-26, 08:05   #68
anilani
Raczkowanie
 
Avatar anilani
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 440
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość
Bardzo ci polecam to zbadać, bo ja jak jeszcze nie wiedziałam o insulinoopornosci to przy próbach odchudzania nie chudłam ani grama i to bardzo mnie frustrowało. Twoje wyniki wyglądają niepokojąco. Ja to sprawdziłam u endokrynologa, przy okazji innych problemów. Ale chyba nawet internista, by to mógł zlecić.
Teraz już kg się ruszyły.

Przyszedł do mnie nowy rowerek piękny, aż zachęca do jazdy. Niedługo go wypróbuję
Yellow Me, a czy oprócz braku efektów odchudzania miałaś jeszcze jakieś inne objawy?
U mnie waga stoi w miejscu, mimo trzymania diety i sporego deficytu kcal... Jestem sfrustrowana i dlatego prawie się tu nie odzywam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anilani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 08:33   #69
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Anilani tak, miałam takie objawy jak: ciągła chęć na jedzenie, zmęczenie mimo wysypiania się, brak siły na życie mimo, że jadłam. Ja do tego miałam rozregulowane hormony/okres (policystyczne jajniki; to często idzie w parze).
No i to najgorsze - ciągle tyłam lub stała waga cokolwiek bym nie robiła.
Insulioporność (jak mi powiedziała lekarka) to w skrócie polega na tym, że to co jemy nie może trafić do komórek ciała i ich odżywić, bo źle działa insulina (nie umie wprowadzić składników odżywczych do komórek) - organizm jest niedożywiony, mimo że jemy, a to co nie mogło trafić do komórek organizm magazynuje - odkłada tłuszcz, tyjemy. Stąd brak energii, zmęczenie.
Żeby wykryć insuliooporność nie wystarczy badanie glukozy na czczo, tylko własnie te krzywe cukrowa i insuliny. Widać tam, że po 1 h i po 2 h od zjedzenia glukozy te parametry nie spadają tak jak trzeba. Insuliooporność to taki stan przedcukrzycowy. Trzeba działać by nie dopuścić do tej groźniejszej choroby.
Każdemu polecam to zbadać jeśli ma problemy z odchudzaniem.
Ja biorę na to metforminę. Przed 3 głównymi posiłkami. To pomaga dostarczyć składniki odżywcze do komórek. Nie jestem żadnym lekarzem ani znawcą tematu. Przekazuję to co dowiedziałam się od lekarzy i co ja sobie tłumaczę.

Dodam, że ponoć można z tego całkowicie wyjść, jak się schudnie i zadba o zdrową dietę i wtedy już tabletki nie będą potrzebne
__________________
My

Edytowane przez Yellow Me
Czas edycji: 2020-05-26 o 08:36
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 09:47   #70
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość
Anilani tak, miałam takie objawy jak: ciągła chęć na jedzenie, zmęczenie mimo wysypiania się, brak siły na życie mimo, że jadłam. Ja do tego miałam rozregulowane hormony/okres (policystyczne jajniki; to często idzie w parze).
No i to najgorsze - ciągle tyłam lub stała waga cokolwiek bym nie robiła.
Insulioporność (jak mi powiedziała lekarka) to w skrócie polega na tym, że to co jemy nie może trafić do komórek ciała i ich odżywić, bo źle działa insulina (nie umie wprowadzić składników odżywczych do komórek) - organizm jest niedożywiony, mimo że jemy, a to co nie mogło trafić do komórek organizm magazynuje - odkłada tłuszcz, tyjemy. Stąd brak energii, zmęczenie.
Żeby wykryć insuliooporność nie wystarczy badanie glukozy na czczo, tylko własnie te krzywe cukrowa i insuliny. Widać tam, że po 1 h i po 2 h od zjedzenia glukozy te parametry nie spadają tak jak trzeba. Insuliooporność to taki stan przedcukrzycowy. Trzeba działać by nie dopuścić do tej groźniejszej choroby.
Każdemu polecam to zbadać jeśli ma problemy z odchudzaniem.
Ja biorę na to metforminę. Przed 3 głównymi posiłkami. To pomaga dostarczyć składniki odżywcze do komórek. Nie jestem żadnym lekarzem ani znawcą tematu. Przekazuję to co dowiedziałam się od lekarzy i co ja sobie tłumaczę.

Dodam, że ponoć można z tego całkowicie wyjść, jak się schudnie i zadba o zdrową dietę i wtedy już tabletki nie będą potrzebne
Bardzo fajnie wytłumaczone
Od siebie dodam, że organizm żeby przyswoić energię musi wyprodukować więcej insuliny niż osoba zdrowa, co sprawia, że są jej (za)wysokie poziomy, a potem szybkie spadki, co też powoduje skaczące poziomy cukru, a to z kolei powoduje napady głodu, ochotę na cukry proste (słodkie).


Dzisiaj się ważyłam. Jest równe 81,0kg. Czyli 1,5kg spadku w 3 tygodnie. Niby niewiele, ale udało mi się odwrócić powolne ciągłe tycie w powolny spadek. Dla mnie to sukces. Zwłaszcza jak pomyślę w perspektywie miesiąca czy dwóch.



Wczoraj w chwili słabości zeżarłam góralka. Potem odbijało mi się nim przez dwie godziny. Chyba w najbliższym czasie nie będzie mnie już ciągnęło na słodkie.
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 10:42   #71
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytokina no właśnie, gospodarka cukrowo-insulinowa to ważna kwestia.
Spadek super
Grzeszek może się zdarzyć, ważne żeby nie za często Ja mam zgagę jak zjem coś zbyt tłustego (tłusty sos, pizza) i też mnie ta wizja zgagi zniechęca

Chailleach Z jedzeniem owoców, które właśnie są tak jakby zakazane np. banan to słyszałam, że trzeba do nich dodać coś co cukrem nie jest (np. twarożek, jogurt, orzechy) i można czasem zjeść, nie szkodząc sobie. Ja czasem jem na drugie śniadanie własnie banana z kilkoma orzechami, lub jabłko i jogurt naturalny.

Dziś kończę botwinkową, potem pewnie coś zjem u teściowej bo jedziemy na Dzień Mamy, ale to będzie jakiś obiad (obiadokolacja), deseru nie tykam A jak wrócę to muszę przygotować kolejny obiadek, w planie mielone z papryką w środku. Mogę potem wrzucić przepis, mam z książki o szybkich daniach w insulioopornosci (polecam cały cykl tych książek).
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-26, 11:49   #72
anilani
Raczkowanie
 
Avatar anilani
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 440
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi. Bardzo przystępnie to wyjaśniłyście

Zmęczona rzeczywiście czuję się ciągle, ale przyczyny upatrywałabym raczej w permanentnym niewyspaniu i żywiołowym 1,5-roczniaku w domu

Na razie jeszcze przez 2-3 tygodnie potrzymam dietę i ćwiczenia i będę obserwować. Jeżeli nie będzie spadków wagi to dla pewności zrobię badania. Myślicie, że koniecznie musi być krzywa cukrowa i insulinowa, czy sama cukrowa by wystarczyła? Bo tylko taką widzę w ofercie mojego lab

Przepis oczywiście poproszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anilani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 11:56   #73
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Anilani raczej powinny być obie krzywe, nie wiem czy nie musi tego badania przepisać lekarz, no i trzeba mieć swoją glukozę do wypicia (tak było u mnie i znajomych, kupiłam w aptece).

Przepis wrzucę jak będę w domu
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 12:08   #74
anilani
Raczkowanie
 
Avatar anilani
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 440
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Odpłatnie można zrobić bez skierowania Glukozę te akurat laboratorium daje swoją, przynajmniej tak było kiedy robiłam krzywą w ciąży, ale wtedy rzeczywiście miałam skierowanie od lekarza, może to jest jakaś różnica No nic, będę o tym myśleć za jakiś czas, ale mam nadzieję, że jednak waga ruszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anilani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 13:10   #75
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Anilani, jeśli podejrzewasz insulinooporność to musi być i krzywa cukrowa i insulinowa. Cukrowa powie Ci tylko o tolerancji cukrów, gdzie zaburzenia nie zawsze są związane z insulinoopornością.
Niestety z tego co kojarzę to na krzywą cukrową może skierować rodzinny na NFZ, będzie bezpłatnie, ale za insulinową trzeba dopłacić.


Odkryłam herbatkę na zimno z Herbapolu. Chyba to jakaś nowość, bo uwielbiam ich herbaty owocowe, a wcześniej tego nie widziałam. Fajne. Faktycznie zaparza się na zimno. Będzie fajną alternatywą dla soków czy gorącej herbaty na lato. Pomoże mi dobijać płyny. Powoli się przyzwyczajam do picia - już bez przypominajki z litra wypiję, a z przypominajką 1,5-2.


U mnie dzisiaj na obiad pieczone mięsko, młode ziemniaki z koperkiem, marchewka z jabłkiem na surówkę.


Drugi dzień z rzędu pada, więc rower odpada. Ćwiczenia w domu chwilowo też, bo dorobiłam się 9-tygodniowego kociątka, która ma bardzo dużo energii i ochoty na zabawę i zaczyna mnie "atakować" jak widzi, że robię coś na podłodze. Więc szybko kończy się odwracaniem uwagi wędką żeby się nie nauczyła bawić człowiekiem. Ale machanie wędką i łażenie za kociątkiem żeby sobie nic nie zrobiła to też aktywność
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 13:51   #76
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytokina o, muszę obczaić te herbatki
Jaaaaaa, masz kociątko, pochwal się fotką
Marzy mi się kotek, ale mam już psa, bokserkę, 6-letnią, szaloną i narwaną i mogłaby go przyprawić o zawał

U mnie na szczęście się poprawiła trochę pogoda i może wypróbuję nowy rowerek, ciekawe czy poczuję dużą różnicę. Już się martwiłam, że cały tydzień będzie tak szaro-buro
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 14:39   #77
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

A proszę. Chwilami mały aniołek, chwilami diabeł tasmański.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 13 (1).jpg (82,3 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 13 (2).jpg (81,8 KB, 18 załadowań)
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 14:53   #78
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Śliczności <3

Piękny kotek. Powodzenia we wspólnym życiu ze zwierzem


MissStiletto cześć, nie wiem czy się przywitałam


Wrzucam przepis:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg przepis burgery.jpg (150,5 KB, 20 załadowań)
__________________
My

Edytowane przez Yellow Me
Czas edycji: 2020-05-26 o 15:55 Powód: dopisek
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-26, 22:08   #79
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
A proszę. Chwilami mały aniołek, chwilami diabeł tasmański.
O nieeeeee kociarze takiego słodziaka wrzucasz

Piękny! Tuliłabym ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-27, 07:37   #80
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Dzień dobry

Udało mi się wczoraj przygotować te burgery, na dwa rzuty, kończyłam po 21 bo dopiero wtedy wróciliśmy od teściowej. Ale jestem dumna z siebie bo "stara ja" rzuciłaby to w cholerę i poszła spać albo leżeć, a ja się zaparłam i dokończyłam i mam na dziś zdrowy obiadek. Takie małe sukcesy dodają mi motywacji
Wrzucam wam fotkę. Trochę zmieniłam pod siebie przepis - kasza jest jęczmienna, bo gryczanej nie lubię (50 g na 1 porcję); zamiast siemienia (którego jeszcze nie mam) dałam jajko, a zamiast natki pietruchy - garść szpinaku; suszone pomidory miałam ze słoika, a nie w płatkach
Fajnie się te burgery panieruje w otrębach - wyglądają jak w zwykłej panierce, a jest ona głównie błonnikiem. Zgrillowałam je na patelni grillowej. Do tego dorobię surówkę z pora i marchewki.

Oby to był dobry dzień!
Dziewczyny, gdzie jesteście, jak wam idzie?
AshaN, aga024, MissStiletto, Anilani, Chailleach ?
Pantegram, Cytokina
?
Nie poddawajmy się
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Burgery kolorowe.jpg (115,8 KB, 18 załadowań)
__________________
My

Edytowane przez Yellow Me
Czas edycji: 2020-05-27 o 07:37 Powód: dopisek
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 11:02   #81
anilani
Raczkowanie
 
Avatar anilani
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 440
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytokina, super że coraz lepiej idzie Ci picie No i kota masz świetnego, przesłodziak

Yellow Me, te burgery wyglądają naprawdę apetycznie Też raczej zamieniłabym kaszę gryczaną na jęczmienną, ale obstawiam, że nikt poza mną i tak by ich u mnie w domu nie zjadł Może zrobię tylko dla siebie na weekend

Ja pracuję, już od dłuższego czasu home office. Niestety jedynym z minusów pracy zdalnej jest bliskość lodówki, w pracy zjem tylko to co sobie przyniosę, a w domu... na razie dzielnie się trzymam ale przyznam się, że wczoraj u mamy wpadł kawałek ciasta

A Wy czym się zajmujecie?
anilani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 11:46   #82
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Anilani dam ci znać czy dobre wyszły, jeszcze nie próbowałam. U mnie nie ma wybrzydzania - poświęcam czas i gotuję to co dobre dla nas, zdrowe i mąż musi jeść jak chce coś innego to niech sam gotuje albo zamówi. Chociaż tu go muszę pochwalić, że nie wybrzydza i nie marudzi Z dziećmi ciężej, bo jak się uprą to nie tkną, ale ja nie mam na razie dzieci

Ja pracuję biurowo tworzę i noszę papierzyska
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 11:57   #83
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Super wyglądają te burgery. Napisz czy dobre.

Mi się gotuje pomidorowa z makaronem


anilani, jestem lekarzem. Także na co dzień w pracy trochę chodzę, trochę siedzę przy kompie. A w tym tygodniu mam kurs w formie e-wykładów. Także siedzę w domu i bawię się z kotem

Od 6 czerwca otwierają siłownie

Dzisiaj Wódka była u weta. Odrobaczona, zaszczepiona i z kropelkami na koci świerzb, bo ma w uszach.
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 15:02   #84
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Udało mi się wczoraj przygotować te burgery, na dwa rzuty, kończyłam po 21 bo dopiero wtedy wróciliśmy od teściowej. Ale jestem dumna z siebie bo "stara ja" rzuciłaby to w cholerę i poszła spać albo leżeć, a ja się zaparłam i dokończyłam i mam na dziś zdrowy obiadek. Takie małe sukcesy dodają mi motywacji
Wrzucam wam fotkę. Trochę zmieniłam pod siebie przepis - kasza jest jęczmienna, bo gryczanej nie lubię (50 g na 1 porcję); zamiast siemienia (którego jeszcze nie mam) dałam jajko, a zamiast natki pietruchy - garść szpinaku; suszone pomidory miałam ze słoika, a nie w płatkach
Fajnie się te burgery panieruje w otrębach - wyglądają jak w zwykłej panierce, a jest ona głównie błonnikiem. Zgrillowałam je na patelni grillowej. Do tego dorobię surówkę z pora i marchewki.

Oby to był dobry dzień!
Dziewczyny, gdzie jesteście, jak wam idzie?
AshaN, aga024, MissStiletto, Anilani, Chailleach ?
Pantegram, Cytokina
?
Nie poddawajmy się
U mnie sukcesem jest to, że wyszliśmy na rowerki kilka razy
Tak to praca praca praca. Nie ogarnęłam gotowania w weekend

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 16:15   #85
Chailleach
Wcale nie wiedźma!
 
Avatar Chailleach
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 270
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Yellow me, Cytokina dzięki za przejrzyste wytłumaczenie Bedę obserwować wagę i samopoczucie, a jak już się sytuacja z koroną trochę unormuje to dla spokoju ducha pójdę się zbadać.

Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
Dzisiaj się ważyłam. Jest równe 81,0kg. Czyli 1,5kg spadku w 3 tygodnie. Niby niewiele, ale udało mi się odwrócić powolne ciągłe tycie w powolny spadek. Dla mnie to sukces. Zwłaszcza jak pomyślę w perspektywie miesiąca czy dwóch.
Brawo!

Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
Wczoraj w chwili słabości zeżarłam góralka. Potem odbijało mi się nim przez dwie godziny. Chyba w najbliższym czasie nie będzie mnie już ciągnęło na słodkie.
Autentycznie zazdroszczę, ja dopóki wszystkiego co słodkie nie zeżrę, to nie odpuszczę i po godzinie/dwóch znowu mogłabym od nowa Tzn. teraz, kiedy mam 3 posiłki dziennie i na słodycze pozwalam sobie mniej więcej raz w tygodniu a porządnie, to nie mam już tej potrzeby, że koniecznie, teraz, już, natychmiast muszę sięgnąć po słodkie, ale marzenia pozostają marzeniami... Za to jak ostatnio rodzice jedli nachosy serowe, to odmówiłam i nie cierpiałam aż tak strasznie
Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość
Chailleach Z jedzeniem owoców, które właśnie są tak jakby zakazane np. banan to słyszałam, że trzeba do nich dodać coś co cukrem nie jest (np. twarożek, jogurt, orzechy) i można czasem zjeść, nie szkodząc sobie. Ja czasem jem na drugie śniadanie własnie banana z kilkoma orzechami, lub jabłko i jogurt naturalny.
Też właśnie o tym przeczytałam U mnie jest tak, że po słonym posiłku muszę zjeść coś słodkiego, więc tłuszcze, białka itp. i tak będą.

Burgery wyglądają super, muszę spróbować panierki z otrębów. Ja dzisiaj zrobiłam fritattę z fasolką szparagową, mozarellą, fetą, pomidorami i papryką + jogurt naturalny, i choć była smaczna, to zdjęć nawet nie robiłam, bo wyglądało toto jak stara, rozjechana podeszwa Kupiłam sobie za to wagę kuchenną, by móc sprawdzić wagę mięs i owoców, bo dotąd wpisywałam do fitatu wszystko na czuja i bałam się, że mogą być spore przekłamania w jedną lub drugą stronę.
Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
Dzisiaj Wódka była u weta. Odrobaczona, zaszczepiona i z kropelkami na koci świerzb, bo ma w uszach.
<3 Kocham takie imiona Ostatnio w jednym serialu dokumentalnym który oglądam był pies Promil
__________________
Through all the tumult and the strife
I hear it's music ringing
It ever echoes in my life
How can I keep from singing?
Chailleach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 16:19   #86
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytokina uuu szalone imię dla kotka
Pantegram głowa do góry, zapomnij o nieudanym weekendzie i przygotuj coś zdrowego na szybko wierzę że dasz radę

Burgery bardzo dobre, polecam. A najbardziej tą otrębową panierkę. Ale coś dziś nie miałam smaka na kaszę, nie wchodziła mi. Czasem tak mam. Zjadłam tylko połowę.

Ja dziś się skusiłam na loda, no trudno. Oby dalej już trzymać się wzorowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
My

Edytowane przez Yellow Me
Czas edycji: 2020-05-27 o 16:21
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-27, 19:49   #87
aga024
Zadomowienie
 
Avatar aga024
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 388
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Pantegram, ja właśnie mam orbitreka, chociaż ostatnio odmawia posłuszeństwa. Stoi przed stolikiem z laptopem i oglądam coś i ćwiczę jednocześnie Z takim ruchem nie miałam problemu. Od początku roku wzięłam się za siebie, ale w marcu rozwaliłam nogę i do tej pory kuleję, ciężko zmotywować się do choćby spacerów. Styczeń, luty, marzec był spadek, a teraz jest gorzej niż było. Zakres posiłków mam ograniczony nie jedząc serów itp. Jak każdy pakuje w siebie białko z serków wiejskich, mi to przez gardło nie przejdzie w żadnej postaci. Pastę z awokado za to bardzo lubię Zaciekawiła mnie ta pasta ze słonecznikiem i suszonymi pomidorami. Zupki dostaję od mamy A jak mam dodatkowo ochotę, to w biedronce gotowe zupki krem są pyszne. Taki ze mnie leń
Chailleach, witaj Chudnijmy razem i wspierajmy się. Ze słodyczami też tak mam, jak otworzę paczkę, to zjem wszystko. Albo męczę się myśląc np. o czekoladzie od rana i silna wola mnie opuszcza w nocy, zeżrę i pójdę spać. Nie kupuję = nie zjem. Amen. Ale jak tu nie mieć czegoś w domu w razie gdyby niespodziewany gość zawitał?!
Yellow Me, jak nowy rowerek? Ćwiczysz?
Anilani, głowa do góry. Waga nie rośnie, to się liczy. Każdy organizm reaguje inaczej. Ja tak zdrowo jadłam i ćwiczyłam np. 2 tygodnie i żadnego spadku nie było, motywacja spadła i wróciło obżarstwo, i tak w kółko kilka lat. A potem dziwiłam się dlaczego nie chudnę. Pierwsze efekty pojawiły się po około miesiącu, ale potem, jak pisałam wyżej, znów się zaniedbałam i cóż. Zaczynam enty raz.
Cytokina, gratuluję spadków Niech Cię to zmotywuje jeszcze bardziej do działania. Każdy ruch jest dobry, zawsze będę to powtarzać. Zabawa z kotem też. A wiem, że ruchliwy kot potrafi dać wycisk.
Badania wykonuję regularnie raz w miesiącu przez to, że jestem w trakcie kuracji izotekiem. Izotek + tabletki anty = bardzo wysoki cholesterol, wieczne zmęczenie, ból mięśni i bardzo często okropny ból głowy. Więc jak już mnie noga nie boli i chcę coś poćwiczyć, to zasypiam na fotelu w środku dnia W pracy ratuje mnie kofeina w tabletkach. Z dietą dziś ok, ćwiczeń nie będzie. Przed chwilą wróciłam do domu, muszę się ogarnąć i jutro na rano do pracy.


Walczmy dalej!
__________________
Never, never, never give up.
aga024 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-28, 07:55   #88
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Chailleach ta fritata brzmi smacznie
Otręby miałam owsiane takie już zmielone, drobne (chyba sante), więc w zastępstwie bułki tartej idealne.

Aga a nie potrzebujesz jakiejś rehabilitacji na nogę? Kiepsko, że kulejesz Skutki uboczne kuracji izotekiem też brzmią okropnie
Rower to taki mobilny, na przejażdżki na dworze. Jeszcze nie wypróbowałam - ale dziś muszę to zrobić! Jakoś w tym tygodniu szybko się męczę i śpiąca jestem po południu, do bani. Dziś też przysypiałam w drodze do pracy, nie wiem czy to nie kwestia jakiegoś przeziębienia, bo z rana tak mnie bierze, a potem w ciągu dnia jest lepiej.

Cytokina a jeśli można spytać, jaką masz specjalność (chyba tak się mówi? )

Wrzucam dzisiejszy obiad - burgerki jak wczoraj, do tego makaron z podduszonym szpinakiem i surówka z marchewki, pora i selera.

Dobrego dnia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20200528_0657312.jpg (128,6 KB, 14 załadowań)
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-28, 08:51   #89
anilani
Raczkowanie
 
Avatar anilani
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 440
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość
Anilani dam ci znać czy dobre wyszły, jeszcze nie próbowałam. U mnie nie ma wybrzydzania - poświęcam czas i gotuję to co dobre dla nas, zdrowe i mąż musi jeść jak chce coś innego to niech sam gotuje albo zamówi. Chociaż tu go muszę pochwalić, że nie wybrzydza i nie marudzi Z dziećmi ciężej, bo jak się uprą to nie tkną, ale ja nie mam na razie dzieci

Ja pracuję biurowo tworzę i noszę papierzyska
A to mój też zazwyczaj spróbuje, od razu widzę po minie, kiedy mu nie smakuje a potem mówi "dobre, ale nie rób więcej" Za to synek większości nie chce nawet wziąć do ust lub od razu wypluwa, ale jeszcze jest mały, więc da się nad nim popracować

Też pracuję biurowo
W ogóle to skorzystałam z polecenia książek o insulinooporności, myślę, że tak czy siak niższy IG w diecie nie zaszkodzi. Zamówiłam dwie we wtorek, a wczoraj już przyszły Przejrzałam je pobieżnie i rzeczywiście jest w nich sporo dobrze zapowiadających się przepisów. Będę próbować

Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
Dzisiaj Wódka była u weta. Odrobaczona, zaszczepiona i z kropelkami na koci świerzb, bo ma w uszach.
Padłam, boskie imię!!!

Cytat:
Napisane przez aga024 Pokaż wiadomość
Pantegram, ja właśnie mam orbitreka, chociaż ostatnio odmawia posłuszeństwa. Stoi przed stolikiem z laptopem i oglądam coś i ćwiczę jednocześnie Z takim ruchem nie miałam problemu. Od początku roku wzięłam się za siebie, ale w marcu rozwaliłam nogę i do tej pory kuleję, ciężko zmotywować się do choćby spacerów. Styczeń, luty, marzec był spadek, a teraz jest gorzej niż było. Zakres posiłków mam ograniczony nie jedząc serów itp. Jak każdy pakuje w siebie białko z serków wiejskich, mi to przez gardło nie przejdzie w żadnej postaci. Pastę z awokado za to bardzo lubię Zaciekawiła mnie ta pasta ze słonecznikiem i suszonymi pomidorami. Zupki dostaję od mamy A jak mam dodatkowo ochotę, to w biedronce gotowe zupki krem są pyszne. Taki ze mnie leń
Chailleach, witaj Chudnijmy razem i wspierajmy się. Ze słodyczami też tak mam, jak otworzę paczkę, to zjem wszystko. Albo męczę się myśląc np. o czekoladzie od rana i silna wola mnie opuszcza w nocy, zeżrę i pójdę spać. Nie kupuję = nie zjem. Amen. Ale jak tu nie mieć czegoś w domu w razie gdyby niespodziewany gość zawitał?!
Yellow Me, jak nowy rowerek? Ćwiczysz?
Anilani, głowa do góry. Waga nie rośnie, to się liczy. Każdy organizm reaguje inaczej. Ja tak zdrowo jadłam i ćwiczyłam np. 2 tygodnie i żadnego spadku nie było, motywacja spadła i wróciło obżarstwo, i tak w kółko kilka lat. A potem dziwiłam się dlaczego nie chudnę. Pierwsze efekty pojawiły się po około miesiącu, ale potem, jak pisałam wyżej, znów się zaniedbałam i cóż. Zaczynam enty raz.
Cytokina, gratuluję spadków Niech Cię to zmotywuje jeszcze bardziej do działania. Każdy ruch jest dobry, zawsze będę to powtarzać. Zabawa z kotem też. A wiem, że ruchliwy kot potrafi dać wycisk.
Badania wykonuję regularnie raz w miesiącu przez to, że jestem w trakcie kuracji izotekiem. Izotek + tabletki anty = bardzo wysoki cholesterol, wieczne zmęczenie, ból mięśni i bardzo często okropny ból głowy. Więc jak już mnie noga nie boli i chcę coś poćwiczyć, to zasypiam na fotelu w środku dnia W pracy ratuje mnie kofeina w tabletkach. Z dietą dziś ok, ćwiczeń nie będzie. Przed chwilą wróciłam do domu, muszę się ogarnąć i jutro na rano do pracy.


Walczmy dalej!
Aga, współczuję skutków ubocznych kuracji Długo jeszcze to potrwa? I jakie są rokowania jeśli chodzi o nogę i powrót do pełnej sprawności? Kontuzja na pewno utrudnia jakąkolwiek aktywność
Co do braku spadków, stabilna waga to oczywiście też jest plus Czekam dalej na efekty, schowałam wagę, żeby nie ważyć się codziennie, by widok ciągle tych samych cyferek mnie nie demotywował.
Dobrze, że nie składasz broni i zaczynasz po raz kolejny walkę, tym razem musi się udać!

AshaN_ a co u Ciebie? Odezwij się

Miłego dnia Dziewczyny
anilani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-28, 11:43   #90
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Do zrzucenia 40kg, potrzebne wsparcie!

Anilani o, a jakie książki zamówiłaś?

Ja mam Dominiki Musiałowskiej Insulioporność (omówienie problemu) i Magdaleny Makarowskiej Dieta w I., I. w polskiej kuchni, Szybkie dania, Jedz pysznie z niskim IG (przepisy). Na razie popróbowałam kilka-kilkanaście przepisów i nadal tam wyszukuję. Bo jako całości to za skomplikowane te rozpiski, za dużo gotowania. Mam na myśli, że na śniadanie coś trzeba przygotowywać pichcąc, na II śniadanie też (np. sałatki), i na obiad i na kolację, a ja trochę robię to łatwiej np. na II śniadanie łapie co mam w kuchni: owoc i jogurt, owoc i kilka orzechów, twarożek, sam jogurt pitny. A więcej energii zajmuje jedynie przygotowanie obiadów.
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-09-01 20:29:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.