Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-23, 12:43   #4261
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Jak się bierze szczeniaka, to w okresie, kiedy ten dopiero uczy się kontrolowania i sygnalizowania swoich potrzeb, maksymalnie się go kontroluje, a nie zostawia samego w domu, żeby cały zasrał. Jak się nie ma takiej możliwości ani czasu na to, to się nie bierze psa zamiast oczekiwać, że ktoś za nas posprząta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fajnie by było 2 miesiące siedzieć z psiakiem w domu, nie chodzić do pracy, tylko pilnować, żeby się nie zesrał

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:43   #4262
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Fajnie by było 2 miesiące siedzieć z psiakiem w domu, nie chodzić do pracy, tylko pilnować, żeby się nie zesrał

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
No fajnie. Przecież szczeniak to nie jest obowiązek i przymus, a może mi się coś pomyliło. Jak masz własne mieszkanie to niech Ci je zasra od góry do dołu, ale mieszkając z kimś to trochę co innego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:46   #4263
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Dlatego piszę, że nie trzeba było wynajmować mieszkania z kimś, kto ma szczeniaka, który sra i sika przecież to też nie jest konieczność.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:47   #4264
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Dlatego piszę, że nie trzeba było wynajmować mieszkania z kimś, kto ma szczeniaka, który sra i sika przecież to też nie jest konieczność.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Może było powiedziane, że szczeniak będzie miał stałą opiekę. A nawet jeśli nie, to sorry, obowiązek sprzątania psich kup spoczywa na właścicielu i wyrzucanie współlokatorce, że nie posprzątała po czyimś psie, jest słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:51   #4265
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Witam, witam

chwilę mnie tu nie było, mieszkanie z lokatorami ułożyło w miarę dobrze. A dziś postanowiłam napisać i podpytać o kwestię "formalną" na linii właściciel- lokator

Mieszkam najdłużej i przez pewien czas miałam ]niższy czynsz od reszty, ale zajmowałam się spisywaniem liczników, pilnowaniem bieżących opłat: gaz, prąd, net i egzekwowaniem przelewów w terminie od mieszkańców. Co pół roku było do ogarnięcia uregulowanie niedopłaty za wodę minus kwota kubików jakie były zagwarantowane od właścicielki w czynszu.

Kilka miesięcy temu właścicielka zostawiła "dla mnie" kwitek ze spółdzielni pod kątem uregulowania czynszu. Zatem kwestie umawiania się co miesiąc z nią na przekazanie gotówki zostawiłam reszcie, bo zamiast płacić jej kasę do ręki to szła ona na poczet opłat do spółdzielni.

Ostatnio oddałam jej kwestie liczenia rachunku za wodę, ponieważ doszło też rozliczenie wody ciepłej i jakieś zmiany z uwagi na likwidację piecyków gazowych.
Wszystko nam rozpisała, ale wyszła duża kwota. Właścicielka przekazała, że już nie będzie nam dawać żadnych kubików z czynszu, bo ma dużo opłat, wszystko drożeje itd.

No i tu pytanie. Jak u Was wyglądają płatności za wodę?
Czy właściciel pomija kwestie ilości kubików, które są ustalone w spółdzielni i macie za to dodatkowo płacić?
Wydaje mi się, że coś tu jest "zakombinowane".

Z uwagi na argument "wszystko drożeje" podniosła mi opłatę za pokój do takiej jaką ma inny lokator.

Przy przekazaniu rachunku za wodę oznajmiła, że mamy regulować całość opłat za wodę ciepłą/zimną bez kubików "w czynszu". I dała mi rozpiskę co jest do spółdzielni za czynsz, co za wodę, ile mam brać od reszty mieszkańców, a co ode mnie dla niej mam płacić i tekst, że "ona chce mieć to z głowy i nie chce się tym już zajmować".

Ja jej powiedziałam, że wolę jej dać całą kwotę i niech sama to sobie liczy, bo mam dużo swoich spraw na głowie. Tym bardziej uznała, ze tylko ja mogę to płacić, bo na mieszkaniu zgłoszona jest tylko 1 osoba.

Przekazałam, że ustalę to z resztą, ale najchętniej oddam jej kwit od czynszu z danymi do przelewów, bo nie uśmiecha mi się branie na głowię kolejnych rachunków.

Jak też tą kwestię widzicie?
Z jedną z osób wstępnie ustaliłyśmy, że to nie jest nasze mieszkanie i ona też woli zostawić całość kwoty.
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:29   #4266
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Może było powiedziane, że szczeniak będzie miał stałą opiekę. A nawet jeśli nie, to sorry, obowiązek sprzątania psich kup spoczywa na właścicielu i wyrzucanie współlokatorce, że nie posprzątała po czyimś psie, jest słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale ja się zgadzam, nie można tym obciążać współlokatorki, i tak, opieka spoczywa na właścicielu.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:44   #4267
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Witam, witam

chwilę mnie tu nie było, mieszkanie z lokatorami ułożyło w miarę dobrze. A dziś postanowiłam napisać i podpytać o kwestię "formalną" na linii właściciel- lokator

Mieszkam najdłużej i przez pewien czas miałam ]niższy czynsz od reszty, ale zajmowałam się spisywaniem liczników, pilnowaniem bieżących opłat: gaz, prąd, net i egzekwowaniem przelewów w terminie od mieszkańców. Co pół roku było do ogarnięcia uregulowanie niedopłaty za wodę minus kwota kubików jakie były zagwarantowane od właścicielki w czynszu.

Kilka miesięcy temu właścicielka zostawiła "dla mnie" kwitek ze spółdzielni pod kątem uregulowania czynszu. Zatem kwestie umawiania się co miesiąc z nią na przekazanie gotówki zostawiłam reszcie, bo zamiast płacić jej kasę do ręki to szła ona na poczet opłat do spółdzielni.

Ostatnio oddałam jej kwestie liczenia rachunku za wodę, ponieważ doszło też rozliczenie wody ciepłej i jakieś zmiany z uwagi na likwidację piecyków gazowych.
Wszystko nam rozpisała, ale wyszła duża kwota. Właścicielka przekazała, że już nie będzie nam dawać żadnych kubików z czynszu, bo ma dużo opłat, wszystko drożeje itd.

No i tu pytanie. Jak u Was wyglądają płatności za wodę?
Czy właściciel pomija kwestie ilości kubików, które są ustalone w spółdzielni i macie za to dodatkowo płacić?
Wydaje mi się, że coś tu jest "zakombinowane".

Z uwagi na argument "wszystko drożeje" podniosła mi opłatę za pokój do takiej jaką ma inny lokator.

Przy przekazaniu rachunku za wodę oznajmiła, że mamy regulować całość opłat za wodę ciepłą/zimną bez kubików "w czynszu". I dała mi rozpiskę co jest do spółdzielni za czynsz, co za wodę, ile mam brać od reszty mieszkańców, a co ode mnie dla niej mam płacić i tekst, że "ona chce mieć to z głowy i nie chce się tym już zajmować".

Ja jej powiedziałam, że wolę jej dać całą kwotę i niech sama to sobie liczy, bo mam dużo swoich spraw na głowie. Tym bardziej uznała, ze tylko ja mogę to płacić, bo na mieszkaniu zgłoszona jest tylko 1 osoba.

Przekazałam, że ustalę to z resztą, ale najchętniej oddam jej kwit od czynszu z danymi do przelewów, bo nie uśmiecha mi się branie na głowię kolejnych rachunków.

Jak też tą kwestię widzicie?
Z jedną z osób wstępnie ustaliłyśmy, że to nie jest nasze mieszkanie i ona też woli zostawić całość kwoty.
Niech sobie sama to rozlicza, wy macie jej przekazać tylko kase.
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-23, 15:03   #4268
Belive_23
Raczkowanie
 
Avatar Belive_23
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 308
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Tu nie chodzi o sprzątanie o psie. A o zdrowe podejście. Po co bierze psa na noc do swojego pokoju skoro pies był malutki i robił kupę? Czy jest sens budzenia mnie z tego powodu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Popieram wszystkie Twoje zarzuty oprócz:
- nie rozumiem wspólnego jadania obiadów i czekania do 23 aż ona ugotuje. Gotowałabym dla siebie i nie dawała jej ani nie czekała aż ona ugotuje dla mnie;
- Twój pies to Twój obowiązek, w tym sprzątanie psich kup.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co do obiadów przestałam. Na początku przejechałam tak się 2x. Przykro mi, ale tutaj TZ przymyka na jej podejście oko. Generalnie nie chce być dla niej złośliwy ani konfliktowy w kwestii jedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

To tylko zwierzę. Musieliśmy wtedy pilnie wyjść w trybie ekspresowym we 2. Nie byłam w stanie przewidzieć, że psu cokolwiek się przytrafi. Mimo wszystko uważam, że komentarz o braniu psa nie jest na miejscu. Psa wzięłam jak mieszkałam jeszcze z rodzicami. Nie przewidziałam, że w ciągu 2 miesięcy będę musiała się pilnie przeprowadzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Belive_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 15:06   #4269
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o sprzątanie o psie. A o zdrowe podejście. Po co bierze psa na noc do swojego pokoju skoro pies był malutki i robił kupę? Czy jest sens budzenia mnie z tego powodu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Co do obiadów przestałam. Na początku przejechałam tak się 2x. Przykro mi, ale tutaj TZ przymyka na jej podejście oko. Generalnie nie chce być dla niej złośliwy ani konfliktowy w kwestii jedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

To tylko zwierzę. Musieliśmy wtedy pilnie wyjść w trybie ekspresowym we 2. Nie byłam w stanie przewidzieć, że psu cokolwiek się przytrafi. Mimo wszystko uważam, że komentarz o braniu psa nie jest na miejscu. Psa wzięłam jak mieszkałam jeszcze z rodzicami. Nie przewidziałam, że w ciągu 2 miesięcy będę musiała się pilnie przeprowadzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisałaś, że wyszliście wszyscy, ona wróciła wcześniej i się okazało, że pies zasrał mieszkanie. Mogłaś tego nie przewidzieć, nie mniej to nie był jej obowiązek, żeby te kupy posprzątać i nie powinnaś mieć o to do niej pretensji. Cała reszta ok. Wyraźnie się nie dobraliście jako lokatorzy i najlepiej byłoby albo się z nią pożegnać albo samemu się wyprowadzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 21:44   #4270
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

A ty za karę z nią mieszkasz, odpowiedzialna za nią jesteś że nie podziękujesz jej za współpracę czy co?

No laska jest niedojrzała, to fakt. Ale ty się na to godzisz i to ty masz z tym problem. Pluj się dalej, że ktoś nie kupuję ci bułek xd


Do Belive_23

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
__________________
chill

Edytowane przez cud nie kobieta
Czas edycji: 2020-06-23 o 21:46
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 23:35   #4271
Belive_23
Raczkowanie
 
Avatar Belive_23
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 308
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Umowę mamy podpisana na 3 osoby z właścicielka na rok. Gdyby byla możliwość rozwiązania jej wcześniej dawno bym to zrobiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Belive_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-24, 06:26   #4272
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Umowę mamy podpisana na 3 osoby z właścicielka na rok. Gdyby byla możliwość rozwiązania jej wcześniej dawno bym to zrobiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Umowa podpisana u notariusza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 09:29   #4273
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Umowę mamy podpisana na 3 osoby z właścicielka na rok. Gdyby byla możliwość rozwiązania jej wcześniej dawno bym to zrobiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale nie macie żadnej możliwości rozwiązania jej w razie czego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 10:00   #4274
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Shady_Lady Pokaż wiadomość
Niech sobie sama to rozlicza, wy macie jej przekazać tylko kase.

Zgadzam sie. Stałaś sie managerem tego lokum? Wygodnie jest zrzucać własne obowiązki na innych Dopóki ma sie chęci i czas to ok, ale skoro nie masz czasu, to nie powinna na Tobie tego wymuszać. Ewentualnie moze mogłabyś to robic za drobna ulgę w opłatach za wynajem, jesli by cie to urządzało (ona i tak oszczędza na tym, ze do urzędu zgłoszona jestes tylko ty).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 11:08   #4275
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Kayk0 Pokaż wiadomość
My wreszcie od piątku przeprowadzamy się sami do 2 pokojowego mieszkanie i nie moge się doczekać już.

Zostało sporo rzeczy do spakowania, po 4 latach sporo nazbieraliśmy w mieszkaniu, ale wreszcie będzie mieć spokój.
Gratuluję i życzę samych dobrych sąsiadów i spokojnego mieszkania

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie. Stałaś sie managerem tego lokum? Wygodnie jest zrzucać własne obowiązki na innych Dopóki ma sie chęci i czas to ok, ale skoro nie masz czasu, to nie powinna na Tobie tego wymuszać. Ewentualnie moze mogłabyś to robic za drobna ulgę w opłatach za wynajem, jesli by cie to urządzało (ona i tak oszczędza na tym, ze do urzędu zgłoszona jestes tylko ty).
Ulgi już nie mam, a i chęci na bycie menadżerem również. Nie będzie mnie w najbliższym czasie jak przyjdzie po kasę to zostawię wszystko w kopercie.
Na moje oko nie wiem, czy jestem personalnie zgłoszona, czy ogólnie 1 osoba bez podawania danych.

Nie wpadło mi do głowy, żeby zapytać od kiedy jest jej deklaracja braku odliczeń za wodę, bo znajomi wokół mają "coś" w czynszu.
Mimo wszystko nawet z tymi dopłatami cena jest do zaakceptowania w porównaniu ze standardem i cenami w okolicy.

Ale wkurzyłam się, że oświadczyła, że chce mieć sprawy mieszkania z głowy i się tym nie interesować. Przyjść, wziąć na czysto kasę i nara.

Przy ostatniej awarii ganiała współlokatorkę po części, bo nie chciała przyjechać pogadać z fachowcem. Potem się okazało, że "za drogie" No skiskłam jak to usłyszałam. Kupiła takie, żeby działało na dłużej i to co ustalone było z facetem od naprawy [telefonicznie przez właścicielkę].
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 15:19   #4276
swieczka23
Raczkowanie
 
Avatar swieczka23
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 205
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Gratuluję i życzę samych dobrych sąsiadów i spokojnego mieszkania



Ulgi już nie mam, a i chęci na bycie menadżerem również. Nie będzie mnie w najbliższym czasie jak przyjdzie po kasę to zostawię wszystko w kopercie.
Na moje oko nie wiem, czy jestem personalnie zgłoszona, czy ogólnie 1 osoba bez podawania danych.

Nie wpadło mi do głowy, żeby zapytać od kiedy jest jej deklaracja braku odliczeń za wodę, bo znajomi wokół mają "coś" w czynszu.
Mimo wszystko nawet z tymi dopłatami cena jest do zaakceptowania w porównaniu ze standardem i cenami w okolicy.

Ale wkurzyłam się, że oświadczyła, że chce mieć sprawy mieszkania z głowy i się tym nie interesować. Przyjść, wziąć na czysto kasę i nara.

Przy ostatniej awarii ganiała współlokatorkę po części, bo nie chciała przyjechać pogadać z fachowcem. Potem się okazało, że "za drogie" No skiskłam jak to usłyszałam. Kupiła takie, żeby działało na dłużej i to co ustalone było z facetem od naprawy [telefonicznie przez właścicielkę].
Kurcze u mnie tez to dziwnie wygląda z tą wodą, i zaczelam sie bardziej nad tym zastanawiać....
Znojomi wokół mnie placa powiedzmy 1600 za mieszkanie (czybsz w cenie) plus dodatkowo prąd i gaz.
A ja raz na pol roku płacę dodatkowo za wodę...
Czynsz jest cenie ale przeciez w czynszu jest zaliczka za wodę, czy mi się wydaje, czy ja za ta wodę płacę dwa razy?.
Już się w tym pogubiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
swieczka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 15:28   #4277
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez swieczka23 Pokaż wiadomość
Kurcze u mnie tez to dziwnie wygląda z tą wodą, i zaczelam sie bardziej nad tym zastanawiać....
Znojomi wokół mnie placa powiedzmy 1600 za mieszkanie (czybsz w cenie) plus dodatkowo prąd i gaz.
A ja raz na pol roku płacę dodatkowo za wodę...
Czynsz jest cenie ale przeciez w czynszu jest zaliczka za wodę, czy mi się wydaje, czy ja za ta wodę płacę dwa razy?.
Już się w tym pogubiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
płacisz wyrównanie. jeśli zużywasz więcej niż wynosi zaliczka, to raz na pół roku trzeba wyrównać braki (albo dostać zwrot, jeśli zużyłas mniej niż było w zaliczce).
powinnas dostać szczegółową rozpiskę ile zużyłaś wody, jaki jest koszt m3, jaka była zaliczka itd.
jeśli Ci właściciel tego nie pokazuje, to się upomnij. na pewno nie płaciłabym na słowo.

Edytowane przez Pani_Mada
Czas edycji: 2020-06-24 o 15:30
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 17:15   #4278
PaniAuto
Rozeznanie
 
Avatar PaniAuto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Może też być możliwość że nie ma przedpłaty na wodę w czynszu - na jednym wynajmowanym mieszkaniu tak miałam. Wtedy płaciłam co miesiąc za konkretne zużycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
PaniAuto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 19:58   #4279
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez PaniAuto Pokaż wiadomość
Może też być możliwość że nie ma przedpłaty na wodę w czynszu - na jednym wynajmowanym mieszkaniu tak miałam. Wtedy płaciłam co miesiąc za konkretne zużycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tez tak mialam, po prostu co miesiac spisywalismy liczniki i rozliczalismy sie z wlascicielem.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-25, 14:07   #4280
swieczka23
Raczkowanie
 
Avatar swieczka23
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 205
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Kurcze no właśnie nie...
Jest rozliczenie zużycia wody, czyli u nas co pół roku. I jest tam wyszczególnione:
-koszty zużycia zimnej wody- 208,17 zł
-pobrana zaliczka za zimną wodę- 117,30 zł
- wynik rozliczenia zazimną wodę- 30,87 zł

I tak samk z ciepłą wodą
I własńie ja placilam te 208 zł zuzycia wody, a nie niedopłate.

Wy tez tak macie, bo mi sie nadal wydaję ze za tą wodę płacę dwa razy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
swieczka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 14:21   #4281
PaniAuto
Rozeznanie
 
Avatar PaniAuto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez swieczka23 Pokaż wiadomość
Kurcze no właśnie nie...
Jest rozliczenie zużycia wody, czyli u nas co pół roku. I jest tam wyszczególnione:
-koszty zużycia zimnej wody- 208,17 zł
-pobrana zaliczka za zimną wodę- 117,30 zł
- wynik rozliczenia zazimną wodę- 30,87 zł

I tak samk z ciepłą wodą
I własńie ja placilam te 208 zł zuzycia wody, a nie niedopłate.

Wy tez tak macie, bo mi sie nadal wydaję ze za tą wodę płacę dwa razy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czyli płacisz 2x za to samo ... Na Twoim miejscu kłóciła bym się o to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
PaniAuto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 15:29   #4282
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez swieczka23 Pokaż wiadomość
Kurcze no właśnie nie...
Jest rozliczenie zużycia wody, czyli u nas co pół roku. I jest tam wyszczególnione:
-koszty zużycia zimnej wody- 208,17 zł
-pobrana zaliczka za zimną wodę- 117,30 zł
- wynik rozliczenia zazimną wodę- 30,87 zł

I tak samk z ciepłą wodą
I własńie ja placilam te 208 zł zuzycia wody, a nie niedopłate.

Wy tez tak macie, bo mi sie nadal wydaję ze za tą wodę płacę dwa razy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zapłaciłaś 2 razy według mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 16:26   #4283
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

No to u mnie w rozpisce od spółdzielni jest:
- ciepła 85 zł
- zimna+kanalizacja 95 zł
- śmieci 27 zł [to też mamy doliczone do naszych opłat]

i to kazała nam podzielić na 3 osoby, więc około 70 zł

I nie wiem po co te kombinacje że mam brać od lokatorów po 70 zł, zapłacić czynsz i jej dawać resztę. Skoro równie dobrze reszta może jej dawać te kasę do ręki, bo moja opłata za pokój +70 zł - spółdzielnia to i tak jeszcze zostaje 20 zł dla niej.
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 17:53   #4284
swieczka23
Raczkowanie
 
Avatar swieczka23
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 205
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez PaniAuto Pokaż wiadomość
Czyli płacisz 2x za to samo ... Na Twoim miejscu kłóciła bym się o to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Zapłaciłaś 2 razy według mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki dziewczyny, wiedziałam, że coś mi nie gra, tylko teraz muszę pogadać z właścicielką... ale jakoś nie widzę tego że chcieliby inaczej sie rozliczać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
swieczka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:27   #4285
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Hej.

Ja szukałam mieszkania w Warszawie w czasach koronawirusa. Generalnie na początku lutego. Na początku z partnerem kawalerki później mieszkania 2 pokojowego ze względu na to, że mieszkania potrzebowała również pilnie jego bliska koleżanka.
Co mnie zastanawia w Twojej opowieści - to, że nadal z nią mieszkacie. Ciężko jest wytrzymać z trudnym współlokatorem, a tutaj mam wrażenie, że to nie jest Wasza koleżanka z mieszkania, lecz młodsza kuzynka/powinowata, którą macie się opiekować.

Wspólne obiady, zakupy? Dziwię się, że to praktykujecie.

I widzę brak określonych granic na początku mieszkania - mieszkacie w pokoju z aneksem, ale to jest WASZ pokój, nie salon dla wszystkich. Zrobiłam sama kiedyś taki błąd. Mieszkałam w pokoju z balkonem i zgodziłam się oczywiście na korzystanie z balkonu współlokatorce. Niestety nie przyszło mi do głowy, że będzie ona palić co godzinę na balkonie i wchodzić do mojego pokoju bez pukania.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 09:48   #4286
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Umowę mamy podpisana na 3 osoby z właścicielka na rok. Gdyby byla możliwość rozwiązania jej wcześniej dawno bym to zrobiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem, że trudno jest mieszkać z taką zaniedbaną osobą, w dodatku mocno niedobraną, bo ty uwielbiasz porządek, a ona wręcz nie lubi sprzątać... ale ty również w wielu sferach przesadzasz komentując jej życie prywatne i wybory, które nie dotyczą was, takie jak sposób odżywiania albo czy się goli w okolicy spodenek. Albo śledzenie ile razy korzysta z prysznica - serio?

Po pierwsze, nie mogę zrozumieć jak osoba ceniąca mocno swoja prywatność zgodziła się na pokój z aneksem kuchennym. Ale przynajmniej już wiesz, że nigdy więcej nie popełnisz tego błędu.

Po drugie, mówisz, że ciężko wam znosić jej częstą obecność z wami, podczas gdy jednocześnie robicie bardzo wiele rzeczy wspólnie, co poniekąd was jednoczy. Np. wspólne zakupy, obiady itp. Jeśli chcecie postawić jasną granicę i zaznaczyć bardziej swoją prywatną przestrzeń i czas, to moim zdaniem to wam w ogole nie pomaga. Niech każdy robi zakupy dla siebie, kupuje tyle bułek ile chce dla siebie, bez pożyczania, dzielenia się, robienia obiadu dla was trójki i odchodzi dużo opisanych przez ciebie problemów...

W kwestii zwierzaka to dziwię ci się bardzo. Bo jak lokatorka się wtrąca, to jesteś niezadowolona, ale już jak kupy nie posprząta, to źle.

Dziewczyna z opisu wygląda jakby dopiero uciekła spod skrzydeł rodziców i uczyła się życia. Nie nauczy się go, jak będziecie jej matkować dalej, niech sama robi zakupy, wnosi je i gotuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 10:07   #4287
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez swieczka23 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny, wiedziałam, że coś mi nie gra, tylko teraz muszę pogadać z właścicielką... ale jakoś nie widzę tego że chcieliby inaczej sie rozliczać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moim zdaniem też płacisz podwójnie. Mnie na drugim roku studiów też babka zrobiła w jajo z wodą. Woda była w czynszu, a ona i tak kazała nam płacić jej według liczników. I nieważne było, że przychodziły nadpłaty. Jak się zorientowaliśmy i chcieliśmy to zmienić, to mówiła, że nas siłą nie trzyma i możemy się wyprowadzić. Tak więc nie jesteś sama. Pogadaj że swoją babką koniecznie, może będzie bardziej ugodowa. Aczkolwiek obawiam się, że ona taki układ zaproponowała z pełną premedytacją.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 10:48   #4288
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Mam do was w sumie pytanie. Co sądzicie o sprzątaniu części wspólnej w której przebywa tylko jedna para, i tak jakby "zagarnęła" pokój dla siebie?sytuacja wygląda tak: dwie sypialnie plus salon. W salonie przez większość czasu siedzi druga para. Kupili tam meble, dodatki które IM się podobały, bez żadnej konsultacji z nami. Meble, dekoracje poustawiali tak jak IM się podobało. Jak chciałam zmienić położenie szafki, to nie, bo to ich meble i mają stać tak jak oni sobie ustalili. Oczywiście w ICH szaflach są tylko ICH rzeczy. Stoją tam ich walizki, czasem rzucone jakieś ciuchy. Na stoliku nie mogę nawet zostawić powerbanka, bo już za chwilę jest pukanie do pokoju, czy nie zostawiłam powerbanka, mimo, że ich pie.rdoły tam leżą. Wstają rano, idą do salonu i tam siedzą (chyba, że są w pracy, wiadomo). Od rana do wieczora, przyjmują tam gości, nieraz (ich goście) zostają na noc. Jedzą obiady, malują się, malują paznokcie, oglądają filmy, robią wideorozmowy z rodziną. No generalnie nie ma takiej opcji, żeby ich tam nie było (poza momentem kiedy są w pracy). Nie można nic obejrzeć w TV, chyba, że z nimi, to co oni oglądają. Oni decydują co będzie oglądane. Nie ma tak, że wchodzę do salonu i sobie coś oglądam, bo oni już tam zwykle siedzą. Wchodzę tam tylko powiesić pranie, bo tylko w salonie jest na to miejsce (mamy suszarkę stojąca), a i tak czuje się tam niemile widziana, dosłownie jakbym wlazila do ich sypialni. W sypialni tylko śpią, jak wstaną to od razu do salonu.
Więc ja stwierdziłam, że skoro ja w tym salonie przebywam może z 15 min tygodniowo, wieszając pranie, to ja nie mam zamiaru sprzątać. Skoro to ich pokój, ich meble, ich wystrój, oni tam siedzą, to ja nie mam zamiaru kiwnąć tam palcem.
No i ostatnio zamiatalam korytarz, a ta laska do mnie "a co, salonu nie pozamiatasz?". Ja mówię, że nie, bo ja ani tz praktycznie tam nie spędzamy czasu, nie ma tam nawet jednej mojej rzeczy, to nie będę sprzątać. A ta, że no przecież wchodzisz do pokoju i wieszasz pranie!
No ok, wieszam pranie dwa razy w tygodniu, co zajmuje mi 15-20 min, a nie spędzam tam całego wolnego czasu.
Co wy o tym myślicie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Wg mnie trochę bezsensu jest mieć część wspólna z ludźmi, którzy nie są jakimiś dobrymi znajomymi i nie mają potrzeby spędzać czasu razem. Co innego jakbyście tam razem oglądali tv, grali w coś, rozmawiali, a jak każdy sobie rzepkę skrobie to po co takie coś? Musicie usiąść w 4 i ustalić jakieś zasady. Ja bym nie płaciła za część z której nie korzystam.


Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Hej.

Ja szukałam mieszkania w Warszawie w czasach koronawirusa. Generalnie na początku lutego. Na początku z partnerem kawalerki później mieszkania 2 pokojowego ze względu na to, że mieszkania potrzebowała również pilnie jego bliska koleżanka. Ja uznałam, że w porządku. W końcu mieszkanie 2 pokojowe będzie trochę tańsze. A przy okazji dziewczyna lubiła zwierzęta i zadeklarowała się, że w razie wyjazdu zajmie się moim psem.

Na nieszczęście większość mieszkan trafiała sie albo bardzo droga albo z aneksem kuchennym albo nieprzyjazne zwierzetom. Gonił nas również czas przez ograniczenia, które wychodziły, więc zdecydowaliśmy, że mieszkanie z aneksem będzie korzystniejsze. To był jeden z największych błędów.

My zajęliśmy aneks. Koleżanka pokój. Jak się okazało dziewczyna jest wyjątkowo infantylna.

Podczas przeprowadzki poprosiła nas o pożyczenie 200 zł na kaucję resztę miała dopłacic po wypłacie. Jak się okazało dziewczyna okazała się typowym pasożytem bez jakiekolwiek wyczucia...

Przykłady:

1.Generalnie gdy się wprowadziliśmy mówiłam, że bardzo cenie sobie przestrzen osobista. Myślałam, że dla niej będzie zrozumiałe, że przesiadywanie cały dzień u nas w salonie nie jest na miejscu. Myliłam się... Trzeba było jej wyjasnic, że kuchnia służy od przygotowywania posiłków. Wyobraźcie sobie moja frustrację, gdy siedziała u nas od rana do wieczora.

Szybko zaczęła też uczestniczyć w naszym życiu i sprawach prywatnych. Każda rozmowę słuchała. Któregoś dnia po prostu ja wyprosiłam. Bo powiedziałam, że to nasze sprawy prywatne.
Uwielbia wyręczać się mną i moim TZ.
Przyniesienie zakupów? Telefon do TZ bo ciężkie i ona sobie nie poradzi.

. Brak samodzielności i zachowanie jak 5 latka.
Więc na moje nieszczęście podpięła się pod nasz garnuszek. TZ przymyka oko bo jest młoda. Niestety za bardzo nie ma pojecia o organizacji na czas.

Deklarowanie, że zrobi obiad? Pierwszy raz od 2 miesiecy? Jasne. Najpierw siedzenie do 12 u nas w salonie i krecenie się bez celu. Później zaskoczenie, że skoro miała pojechać do babci to mogło się zejść dłużej. Finalnie jedliśmy o 23...

Kilka dni temu do 2:00 w nocy piekła ciasto na jakąś imprezę rodzinna. Dodam, że poprosiła mojego TZ i pożyczenie pieniędzy bo nie ma prezentu... W efekcie nie spałam dopóki nie poszła do siebie... Tłumaczenie, że nie miała pieniędzy i nie było możliwości wcześniej. Dodam, że takie tłumaczenia są notorycznie..

Dzwonienie do właścicielki mieszkania z każdą ☠☠☠☠☠☠☠a. Nieraz co parę minut.
Któregoś dnia zepsuła nam się pralka. X postanawila, że zadzwoni od razu. Właścicielka mieszka w bloku naprzeciwko. Generalnie ja wychodzę z założenia, że w tym przypadku warto trochę ogarnąć mieszkanie. Dopiero zadzwonić. Nie muszę mówić jak się wściekłam kiedy zastała nas w nie posprzątanym mieszkaniu. Przy okazji owa współlokatorka prała w tej zepsutej pralce 2 tygodnie póki nie przyjechała nowa. Gdy właściciel przyjechał wymienić pralkę oznajmiła mu, że nie wypompowala wody... Przy okazji nie raczyła nawet ruszyć tyłka by trochę ogarnąć przed jego wizyta. Któregoś dnia właściciel miał naprawić lodówkę. Mnie i TZ nie było. A ja zastał w kuchni gdzie było pełno garów. W końcu była 9:00 i ona mogła nie zdążyć posprzątać. W efekcie oberwało nam się od właścicielki...
W kwestii porządków często deklaruje, że coś zrobi i jest nie zdążyłam. Chciałam to dzisiaj zrobic, ale zrobiłaś to za mnie. Musiałam rozpisać grafik sprzątania i tak do końca się nie wywiązuje.

Bieganie na balkon.
Kuchnia jest z aneksem i balkonem, więc X postanowiła, że cudownie jest siedzieć na balkonie. Problem polega na tym, że łóżko mamy tuż przy oknie. Nie muszę mówić jak bardzo wkurzające jest gdy o 7:00 rano X biegała na balkon gdy było chłodniej. A ja marzłam bo wiało. Przy okazji notorycznie palcuje okno od balkonu. A mnie to strasznie drazni... Mówiłam i prosiłam o chwytanie za klamkę. Bez skutku

Zbieranie śmieci. Uwielbia zbierać śmieci w swoim pokoju... Nieraz są to 4 worki... I nie są to śmieci wspólne. Generalnie w swoim pokoju ma wyrąbane. Brudne majtki na środku pokoju tuż przed wymiana szafy u niej i wizyta właściciela pewnie. Wyjazd na kilka dni z prośbą o zajęcie się jej gryzoniem i zostawienie kubełkowa pełnego kości z kfc? Jasne... W końcu w ogóle nie śmierdzi.

Mam szczeniaka i któregoś dnia trafił mnie szlak... Wyszliśmy wszyscy razem bo uparła się, że pojedzie z nami do sklepu. Wróciła wcześniej. Zadzwoniła do mnie, że pies zasral mieszkanie... I tak siedziała sobie w tym smrodzie 3h póki nie wróciliśmy. Powód? Bolał ją kręgosłup.

Spanie z psem? Pewnie. Póki pies u niej nie zrobił kupy. Wołanie mnie w środku w nocy bo pies zrobił kupę.

Na początku próbowała uczestniczyć równiez w wychowaniu psa. Próbowała mnie poczuć. Rozumiem zwrócenie uwagi na pewne aspekty, ale to zdarzało się notorycznie... Aż jej powiedziałam, że ma się nie wtrącać.

Robienie prania rano. Nie wywieszenie go i wstawianie pralki wieczorem po raz 2 na ten sam program... Mówiłam jej, żeby tak nie robiła bo zajmuje również nam pralkę. I przyjdzie czas, że ja będę chciała coś uprać. Powiedziała, że mi też się zdarzylo... Tak. Wstawiłam pranie wieczorem i zasnęłam. A rano włączyłam jedynie program 15 minutowy...

Brak zrozumienia mnie w kwestii sprzątania.

Ja generalnie wychodzę z założenia, że lodówke, piekarnik i kabinę prysznicowa warto sprzątać raz w tygodniu. X uważa, że wystarczy raz w miesiącu... Jak w lodówce coś się wylało nie ruszyła jej przez 2 tygodnie. Narzekała, że śmierdzi... Nawet z niej nie jadła... W końcu ja wyszorowałam lodówkę.

Jest również problem z higiena. Bardzo rzadko się myje. Wystaje jej również pełno włosów spod krótkich spodenek w których chodzi... Ma często obrzydliwie tłuste włosy. Poobryzane paznokcie. Rzadko kiedy widzę by chodziła pod prysznic. (ja pracuje zdalnie, więc często jestem w mieszkaniu). Potrafi wyjść z brudnymi włosami, w brudnych ciuchach taka śmierdząca po zakupy. Nie widziałam nigdy by rano po przebudzeniu poszła choć raz umyć zęby czy opłukać twarz. Jest strasznie zaniedbana... Nie chce jej się nic robić i często jada same smieciowe żarcie. Nie jest to nic komfortowego dla mnie.

Wygodnicka.
Mieszkamy na obrzeżach miasta, więc kawałek jest na drugi koniec. Generalnie jazda komunikacja zajmuje około 1h. X uważa, że to za długo... Najlepiej pojechać boltem albo uberem za 30 zł. Nie powinna być to moja sprawa. Problem w tym, że X zalega np. z czynszem dla właścicielki i narzeka wiecznie, że nie ma pieniędzy... Potrafi pojechać boltem bo lekko pada deszcz. Gdy pojechała ze mną do sklepu. Powrót komunikacja to max 15 minut też wróciła taksówka bo zakupy są ciężkie...

Generalnie ma dziwne podejście do życia... Jedzenie najlepiej kupić jak najtańsze... Uważa, że 200 zł na wspólne zakupy na cały miesiąc to idealna suma... Natomiast nie widzi sensu kupowania tańszego proszku do prania czy chociażby najtanszych kapsułek do zmywarki. Jak robilismy wspolne zakupy też był problem z jedzeniem . X je same bułki jeśli nie ma na fast foody. W tym przypadku jeśli robilismy wspólne zakupy. A dzielimy się tygodniami ja zasuwalam codziennie do Zabki po bułki bo był wieczny deficyt. Natomiast gdy X miała robić zakupy nagle pieczywa wiecznie brakowało. Sytuacja mało komfortowa bo skoro chciała wspólne zakupy to trzeba wiedzieć, że warto zajrzeć do kuchni i sprawdzić czy mamy pieczywo. X trzeba mówić. Tak samo jest z wedlina i serem. X uważa, że nie trzeba wieczorem wyciągać z zamrażarki czegoś na kanapki. Potrafi zjeść naraz cały dżem jeśli robimy naleśniki. Albo zjeść łyżkę i go nie wykorzystać... Wiele razy wyciągnęła mnóstwo wędliny, której nie zjadła... W efekcie wędlina się zepsuła... Któregoś dnia rozmroziła mięso i włożyła je do lodówki. Stało tam kilka dni dopóki nie zauważyłam i wyrzuciłam mięsa do kosza. Generalnie nie ma szacunku do jedzenia...
Prosi o zostawienie jej obiadu wieczorem po czym go nie je...

Nie potrafi przewidzieć skutków i przyczyny. Między kwietniem a majem dowiedziała się, że musi pilnie zmienić pracę. Mówiłam jej żeby złapała coś dorywczo... Złapała wszystko wydała. A później płacz bo ledwo zarobiła na mieszkanie. Dodam, że poszła do pracy na koniec maja... Chyba logiczne, że jeśli pracuje się 5 dni w miesiącu to nie zarobi się kokosów.

Z szukaniem pracy też byl problem. Nie wiedziała czego chce. Ja myślę, że zwlekała... Składała cv i nagle nastawiła się na pracę w znanej sieciowce do tego stopnia, że póki nie zadzwonili nie widziała innej możliwości...

1000 pomysłów naraz i wszystko na już.
Tak. To jej główny problem. Ja lubię wszystko mieć rozlanowane. X musi na już. Potrafi wymyślić, że chciałaby w mieszkaniu klimatyzacje. Duże lustro za 600 zł do przedpokoju. Tiaa... Skoro z czynszem ma problem. Brak jej oglady... Lubi wysoki standard.

W naszym mieszkaniu jej pokój był bez łóżka. 10x pytałam czy na pewno chce to mieszkanie. Tak... Łóżko kupiła od poprzedniego najemcy za 1000 zł. Dodam, że gdy proponowałam jej porządny materac na czas póki nie będzie miała łóżka odmówiła... Nie chciała też łóżka z żadnych grup za darmo. W końcu musi mieć coś porządnego.

To samo było z zakupami do mieszkania. Ja chciałam jakieś podstawy za grosze z grup za darmo. X nowe. X musi mieć nowe talerze dla gości. Nasze są brzydkie... Gdy rozlała jej się herbata na kołdrę nie uprala jej. Musiała jechać kupić nową... Generalnie telewizor też chciała z nami kupić. Gdy powiedziałam, że nie jest to najlepszy pomysł dopiero przywiozła własny... Okazało się, ze miała 2 telewizory u rodziców. Gdzie przez 2 miesiące nikt z nas nie miał ani jednego.

Jest syfiara i nie myśli. Lanie Fusow od kawy do brodzika.
Napchanie naczyń do zmywarki tak żeby nie można byłoby jej otworzyć.
Gotowanie ryżu i pójście spać.
Odbarwienie blatów w kuchni bo kawa się wylała i ciężko było wytrzeć. Dodam że są białe.
Nie wycieranie stołu. Okruszki... Niech będą pod obrusem. Po co wytrzeć?

Czepianie się nas o głupoty... I ksiezczniczkowanie. Generalnie spala z psem póki pies nie gubił sierci. Później pies był be.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może i laska jest nieogarnięta, ale Wasze zachowanie też jest niepoważne. Przede wszystkim nie wyobrażam sobie mieszkania w aneksie i to nie trzeba tego spróbować, żeby wiedzieć, że to chory pomysł. Co innego jeszcze jak może mieszkają jakieś dwie dobre koleżanki, ale para + ktoś jeszcze to pomysł z góry skazany na niepowodzenie. Po co robicie wspólne zakupy? Niech każdy ogarnia dla siebie i tyle. Dla mnie to dodatkowe zamieszanie i niepotrzebne dzielenie się kosztami gdzie można tego uniknąć. Wspólne kupowanie bułek i wędliny to dla mnie problem z tyłka Co Cię obchodzą jej obgryzione paznokcie i nie wydepilowane włosy? Albo to co je. Chce jeść syf niech je i nic Wam do tego. Czynsz przelewajcie każdy za siebie i tyle. Nie będzie problemu z płaceniem za nią. Sytuacja z psem to dla mnie kwintesencja Waszej nieodpowiedzialności. Sory, ale też bym nie miała ochoty sprztać kup po cudzym psie. W ogóle dla mnie pies na wynajmowanym mieszkaniu, jeszcze u tak młodych ludzi to poroniony pomysł. Szkoda zwierzaka.



Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Fajnie by było 2 miesiące siedzieć z psiakiem w domu, nie chodzić do pracy, tylko pilnować, żeby się nie zesrał

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

No, ale pies to nie jest konieczność. Jak nie masz warunków mieszkaniowych ani do tego żeby się nim zajmować i wychowywać to go zwyczajnie nie bierzesz. Dla mnie to jest nieodpowiedzialne na maksa. Zwierzę to nie jest zabawka i potrzebuje uwagi. Nigdy nie zrozumiem brania psa przez takie osoby.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 10:56   #4289
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Wg mnie trochę bezsensu jest mieć część wspólna z ludźmi, którzy nie są jakimiś dobrymi znajomymi i nie mają potrzeby spędzać czasu razem. Co innego jakbyście tam razem oglądali tv, grali w coś, rozmawiali, a jak każdy sobie rzepkę skrobie to po co takie coś? Musicie usiąść w 4 i ustalić jakieś zasady. Ja bym nie płaciła za część z której nie korzystam.
Ja to widzę tak, że ma się pokój inny niż sypialnia do spędzania wolnego czasu.

I raz jedni oglądają film, raz drudzy, a jak jest coś ważniejszego/dobrze się zakumplują, to oglądają czasem razem. Jedni biorą dni parzyste, drudzy nieparzyste, niedziela jest wspólna.

Więc jakiś sens to ma. Ale nie w sytuacji, kiedy ktoś sobie uzurpuje ten pokój.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 13:50   #4290
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Na szczęście ja już z tymi ludźmi nie mieszkam, aktualnie jeszcze przez 5 dni mam współlokatora w drugim pokoju. A potem sajonara, i dopóki tz nie wróci zza granicy to mieszkam sama

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:34.