Rozrzutny mąż. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-13, 10:16   #61
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Bez przesady już z tymi 10 latami. Spojrzałem na faktury. W 2014 roku urzadzalem inne mieszkanie pod wynajem i tam, wtedy kuchnia lekko przekroczyła te 12 tys. Więc tak - dało się, ale 6 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym bardziej nawet powiedziała, że 10-15 lat temu. Serio. Ale to były meble na wymiar, bo do tak małej kuchni nie dało się nic sensownego kupić gotowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 10:19   #62
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Rozrzutny maz

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88065748]Ja bym bardziej nawet powiedziała, że 10-15 lat temu. Serio. Ale to były meble na wymiar, bo do tak małej kuchni nie dało się nic sensownego kupić gotowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U mnie też na wymiar. Ale to była malutka kuchnia i nie pod siebie. Jak pisałem - na wynajem, więc budżetowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 11:07   #63
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Rozrzutny maz

Jeśli Wam nie starcza do następnego, to oznacza brak oszczędności. A jeśli jest brak oszczędności to oznacza życie ponad stan. Dlaczego? bo jeśli spotka was jakiś zwykły problem np. coś się popsuje, czy choroba, czy inny niespodziewany inny wydatek, co jest naturalnie i wpisane w życie i tego się nie uniknie, to oznacza pożyczanie. A pożyczanie nijak się ma do budowy domu.
Brak oszczędności to wieczna obawa i w sumie dziadowanie.

Pieniądze w związku są tak samo ważne, jak dobranie się charakterem i seksem.
Jeśli w tych trzech punkatach nie ma porozumienia związek moim zdaniem nie będzie na całe życie. Albo całe życie, to udręka.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 12:42   #64
candydolls27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 66
Dot.: Rozrzutny maz

Czytając to, mam wrażenie, że jesteś z moim byłym

Słowem klucz jest tu zdanie, że mąż taki był przed ślubem. Wiele kobiet ignoruje takie sygnały, licząc, że po ślubie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki cokolwiek się zmieni.
Nie zmieni się.
Jeżeli ktoź od X lat nie ma szacunku do pieniądza, rozwala na prawo i lewo, to znaczy, że ma ewidentny problem. Szczególnie w sytuacji, że budujecie dom i nie fajnie byłoby żyć od 1 do 1 dnia miesiąca, mając dodatkowo dziecko.
Ciężko coś poradzić.. szczera rozmowa i przedstawienie faktów. Wspólny EXEL do którego wprowadzacie wydatki, aby kontrolować i mieć czarno na białym.
candydolls27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 13:06   #65
MegPatrizia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 92
Dot.: Rozrzutny maz

Kluczowe pytanie- ile zarabiacie i ile z tego odkładajcie? Jeśli wydajecie wszystko to jest bardzo złe . Ciągniecie na kredytach czy bez?

Jeśli mimo tej rozrzutności odkładajcie minimum 25% zarobków to nie Ma tragedi.



Z tego co piszesz maz bardzo dużo zarabia i niewiele z tego odkładajcie albo nic i wtedy jest to problem ktiry trzeba rozwiązać
MegPatrizia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 13:07   #66
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez candydolls27 Pokaż wiadomość
Czytając to, mam wrażenie, że jesteś z moim byłym
.
Dlatego jest byłym. Tak samo, jak mój były.

Ja też nie zwracalam na to uwagi.
Przypomniało mi się, jak wyjechaliśmy na wczasy do Jastrzębiej gory. Ponieważ wyjazd był zaraz po cywilnym wbrew zgodzie moich rodziców i wielu nieprzyjemnych dodadtkowych przeżyciach, np. włamanie w dniu ślubu, mąż postanowił sobie wszystkie przeciwności losu odbić i na wczasach się nie ograniczać.

Pojechaliśmy na dworzec taksówką a kasą się podzieliliśmy. Ale potem mu swoją część oddałam, bo lepiej się czułam, gdy on płacił. Szybko się jednak okazało, że nie ma już pieniędzy. Poprosił brata o pomoc i brat wysłał. Mieliśmy w domu jeszcze pieniądze.
Koniec urlopu wyglądał tak, że wracaliśmy tramwajem na gapę, bo na bilet nas nie było stać.

Myślałam, że tak bedzie, tylko jednarazowo. Myliłam się.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 14:18   #67
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
12 tys = urządzona kuchnia?? W jakim świecie?
W tamtym roku urządzałam kawalerkę z niezbyt duzym aneksem kuchennym. Zmywarka - 3 tys. Piekarnik - kolejne 3 tys. Płyta indukcyjna - 2.5 tys. Okap - 500 zł. Bateria kuchenna + zlew - 1.5 tys. Lodówka - 3 tys.
A jeszcze trzeba zrobić zabudowę, naczynia, sztuce, mikrofala, wieszaki, etc.
12 tys to nie wiem na co ma starczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zdecydowanie nie starczy, zwłaszcza w domu. Jestem na bieżąco, zaraz do domu wjeżdża kuchnia za 35000 (jest to jedna z tańszych kuchni wśród moich znajomych, którzy budują domy). Pomieszczenie 9 m kw, więc bez szału. I to jest bez jadalni, bez wyposażenia spiżarni i bez szkła hartowanego między szafkami (kolejne 1300, w tej chwili może poczekać). Sprzęty ze średniej półki cenowej, zaszalałam tylko ze zlewem za 1100 zł, bo mnie urzekł i bardzo pasował do wnętrza. Także jeżeli rozmawiamy o domu, a nie mieszkaniu to takie kwoty wchodzą w grę.

Autorko daruj sobie w ogóle dom z tym panem. Też taka byłam (znaczy nie aż tak, nie kupowałam ciuchów bez przymierzenia). Też mówiłam, że zarabiam i wydaje, bo po coś mam te pieniądze. Tyle, że otrzeźwienie przyszło bardzo szybko, po dostaniu o 50 000 mniejszego kredytu na dom. Zdałam sobie sprawę, że w ciągu najbliższych 6-8 miesięcy musimy to wyciągnąć z własnych kieszeni. No i trudno, trzeba to trzeba. Ogarnia się wydatki na jakiś czas, a po ukończeniu budowy wrócimy do normalnego życia bez patrzenia na każdą złotówkę. Dodatkowo czas pandemii pokazał mi, że w sumie bez dużej ilości rzeczy można się obejść.

Moim zdaniem tylko terapia wstrząsowa tu coś da. On musi sam zobaczyć, że nie ma kasy. Rozdzielność majątkowa pewnie pomoże plus 3 konta. Jedno z nich musi zabezpieczać wasze podstawowe wydatki i tam wpłacacie równą ilość kasy, wg zarobków albo kto jak tam woli. To konto jest święte i nie bierze się z niego pieniędzy. Jeżeli miałby z tym problem to może nie mieć do niego w ogóle karty. U nas zadziałało.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

Edytowane przez Shar14
Czas edycji: 2020-08-13 o 14:20
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-13, 14:47   #68
dlaczegoniedasie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 22
Dot.: Rozrzutny maz

Urządzałam ostatnio małą kuchnię, Ikea jeden z tańszych zestawów, ale nie najtańszy. Meble + AGD + zastawa i lekką ręką poszło dobre 17 tysięcy. Kuchnia może 8 metrów.

A z panem nic bym nie zaczynała, najważniejszą cechą w mężczyźnie jest dla mnie zaradność.
dlaczegoniedasie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 14:52   #69
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
Dot.: Rozrzutny maz

Wszystko ostro poszło w górę, ja robiłam kuchnię w domu 6 lat temu i zapłaciłam może 14k ze sprzętami - kuchnia 3,80 x 2,50 w domu.
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 14:53   #70
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez dlaczegoniedasie Pokaż wiadomość
Urządzałam ostatnio małą kuchnię, Ikea jeden z tańszych zestawów, ale nie najtańszy. Meble + AGD + zastawa i lekką ręką poszło dobre 17 tysięcy. Kuchnia może 8 metrów.

A z panem nic bym nie zaczynała, najważniejszą cechą w mężczyźnie jest dla mnie zaradność.
Ikea akurat tania nie jest. Biorąc pod uwagę cenę za jakość.
No chyba, że chodzi o to by kuchnia wyszła fajnie na zdjęciach, albo do pokazywania, a nie była do uzywania.
Zamawiałem kiedyś kuchnie z Ikea do mieszkania na wynajem. Poszedłem budżetowo właśnie. I się okazało, ze to tak koszmarny badziew, że w praktyce przepłaciłem, bo bardzo szybko taka kuchnia się zużywa. Generalnie po roku straszy i jest do wymiany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 15:08   #71
bardzosmutnadziewczyna
Raczkowanie
 
Avatar bardzosmutnadziewczyna
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 318
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
12 tys = urządzona kuchnia?? W jakim świecie?
W tamtym roku urządzałam kawalerkę z niezbyt duzym aneksem kuchennym. Zmywarka - 3 tys. Piekarnik - kolejne 3 tys. Płyta indukcyjna - 2.5 tys. Okap - 500 zł. Bateria kuchenna + zlew - 1.5 tys. Lodówka - 3 tys.
A jeszcze trzeba zrobić zabudowę, naczynia, sztuce, mikrofala, wieszaki, etc.
12 tys to nie wiem na co ma starczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To prawda. Też robiliśmy z rodzicami remont w tamtym roku 12 tys. to kosztują same meble do kuchni na wymiar...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bardzosmutnadziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-13, 16:25   #72
dlaczegoniedasie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 22
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Ikea akurat tania nie jest. Biorąc pod uwagę cenę za jakość.
No chyba, że chodzi o to by kuchnia wyszła fajnie na zdjęciach, albo do pokazywania, a nie była do uzywania.
Zamawiałem kiedyś kuchnie z Ikea do mieszkania na wynajem. Poszedłem budżetowo właśnie. I się okazało, ze to tak koszmarny badziew, że w praktyce przepłaciłem, bo bardzo szybko taka kuchnia się zużywa. Generalnie po roku straszy i jest do wymiany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo to ma być kuchnia na kilka lat tylko.
dlaczegoniedasie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 16:34   #73
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Rozrzutny maz

Autorko, 2 osobne konta dla Was i to szybko i jedno konto wspólne na wydatki. W try miga!

Powiem tak, przykład Twojego męża jest może śmieszny acz typowy dla wielu Polaków, którzy wychowali się w czasach PRLu czy post PRLu i nie tylko gdzie generalnie była bieda, ludzie zaciskali pasa, czuli się gorsi niż rówieśnicy w szkole czy rówieśnicy z Zachodu. Potem ci ludzie dorośli i tak jak Twój mąż, nakupuje masę sztucznych napojów i fast foodów na stacji czy niepotrzebnych ciuchów i przez chwilę czuje się Panem i, że świat należy do niego. Potem się do tego uczucia, napływu dopaminy i pompowania swojego ego człowiek przyzwyczaja i oto mamy postać Twojego męża.
Sama znam takich ludzi. Nakupują masę ubrań przez Internet, potem okazuje się, że ubrania nie pasują i trzeba byłoby je odesłać ale nie odsyłają, bo im szkoda czasu. I to wszystko zalega z metkami na półkach nienoszone(przykład mojego znajomego)
Zresztą wystarczy spojrzeć na ten wątek.
Ktoś tu pisał, ze za dzieciaka z rodzicami nigdy nie jadali na miescie kiedy jedzenie było w domu ( co jest akurat bardzo mądrym podejściem ze strony rodziców, ja sama tak robię. ) I teraz ta osoba, która rzadko jadała z rodzicami poza domem pisze, ze tak ją to ubodło, że teraz je na mieście codziennie, bo inaczej nie potrafi. Bo chce sobie zrekompensować brak stołowania się na mieście którego doświadczyła w dzieciństwie.
Jeszcze ktoś inny pisał w tym wątku, że 1000 PLN to jedno wyjście na miasto. Za chwilę ta sama osoba pisze, że nie ma wolnego miliona na stanie. Hmm... Tak sobie podliczyłam i jeżeli ktoś przynajmniej 1000 PLN wydaje na jedno wyjście na miasto to dwa takie wyjścia w tygodniu dają dobrze ponad 100 tysięcy rocznie. Myślę, że ograniczając takie wydatki wolny milion znalazłby się bardzo szybko
Ludzie sobie sami nie zdają sprawy z tego jak bardzo są niedowartościowani czy stłamszeni biedą z dzieciństwa i potem pompują sobie ego jak Twój facet. Kupując masę niepotrzebnych bzdur, żeby poczuć przypływ dopaminy, że 'on jest ktoś' a potem to skutkuje tym, że tak Wy marzycie o pięknym domu, ale z takimi przyzwyczajeniami Twojego męża będzie to raczej niemożliwe.

Ale do rzeczy, co z tym macie zrobić.
Oprócz założenia osobnych kont, spróbowałabym Twojego męża uświadomić . Jest dużo ludzi finansowo głupich, którzy nie zdają sobie sprawy ze swojego finansowego analfabetyzmu. Jest dużo materiałów na ten temat w necie, sa książki, są nawet szkolenia stacjonarne. Ja bym się przeszła na takie szkolenie z mężem, stworzyłabym wspólny budżet domowy (btw, macie w ogóle coś takiego?) i ustaliła Wasze cele finansowe. Czyli ile musicie odłożyć i oszczędzać miesięcznie jeśli chcecie osiągnąc Wasze wspólne cele.

Kolejna ważna kwestia - już wiemy, że Twój mąż jest rozrzutny ale zawsze musisz rozpatrywać czy oprócz tego jest pracowity, obrotny ? Jeżeli tak, to skupiłabym się na tym, żeby tą pracowitość i obrotność rozwijał tak, żeby chociaż więcej co miesiąc do Waszej skarbonki wpadało.

Jeżeli ogarniecie powyższe kwestie to być może będzie jeszcze jakiś chleb z tej mąki.

Edytowane przez sunshinebutterfly
Czas edycji: 2020-08-13 o 16:41
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 16:39   #74
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Autorko, 2 osobne konta dla Was i to szybko i jedno konto wspólne na wydatki. W try miga!

Powiem tak, przykład Twojego męża jest może śmieszny acz typowy dla wielu Polaków, którzy wychowali się w czasach PRLu czy post PRLu i nie tylko gdzie generalnie była bieda, ludzie zaciskali pasa, czuli się gorsi niż rówieśnicy w szkole czy rówieśnicy z Zachodu. Potem ci ludzie dorośli i tak jak Twój mąż, nakupuje masę sztucznych napojów i fast foodów na stacji czy niepotrzebnych ciuchów i przez chwilę czuje się Panem i, że świat należy do niego. Potem się do tego uczucia, napływu dopaminy i pompowania swojego ego człowiek przyzwyczaja i oto mamy postać Twojego męża.
Sama znam takich ludzi. Nakupują masę ubrań przez Internet, potem okazuje się, że ubrania nie pasują i trzeba byłoby je odesłać ale nie odsyłają, bo im szkoda czasu. I to wszystko zalega z metkami na półkach nienoszone(przykład mojego znajomego)
Zresztą wystarczy spojrzeć na ten wątek.
Ktoś tu pisał, ze za dzieciaka z rodzicami nigdy nie jadali na miescie kiedy jedzenie było w domu ( co jest akurat bardzo mądrym podejściem ze strony rodziców, ja sama tak robię. ) I teraz ta osoba, która rzadko jadała z rodzicami poza domem pisze, ze tak ją to ubodło, że teraz je na mieście codziennie, bo inaczej nie potrafi. Bo chce sobie zrekompensować brak stołowania się na mieście którego doświadczyła w dzieciństwie.
Jeszcze ktoś inny pisał w tym wątku, że 1000 PLN to jedno wyjście na miasto. Za chwilę ta sama osoba pisze, że nie ma wolnego miliona na stanie. Hmm... Tak sobie podliczyłam i jeżeli ktoś przynajmniej 1000 PLN wydaje na jedno wyjście na miasto to dwa takie wyjścia dają dobrze ponad 100 tysięcy rocznie. Myślę, że ograniczając takie wydatki wolny milion znalazłby się bardzo szybko
Ludzie sobie sami nie zdają sprawy z tego jak bardzo są niedowartościowani czy stłamszeni biedą z dzieciństwa i potem pompują sobie ego jak Twój facet. Kupując masę niepotrzebnych bzdur, żeby poczuć przypływ dopaminy, że 'on jest ktoś' a potem to skutkuje tym, że tak Wy marzycie o pięknym domu, ale z takimi przyzwyczajeniami Twojego męża będzie to raczej niemożliwe.

Ale do rzeczy, co z tym macie zrobić.
Oprócz założenia osobnych kont, spróbowałabym Twojego męża uświadomić . Jest dużo ludzi finansowo głupich, którzy nie zdają sobie sprawy ze swojego finansowego analfabetyzmu. Jest dużo materiałów na ten temat w necie, sa książki, są nawet szkolenia stacjonarne. Ja bym się przeszła na takie szkolenie z mężem, stworzyłabym wspólny budżet domowy (btw, macie w ogóle coś takiego?) i ustaliła Wasze cele finansowe. Czyli ile musicie odłożyć i oszczędzać miesięcznie jeśli chcecie osiągnąc Wasze wspólne cele.

Kolejna ważna kwestia - już wiemy, że Twój mąż jest rozrzutny ale zawsze musisz rozpatrywać czy oprócz tego jest pracowity, obrotny ? Jeżeli tak, to skupiłabym się na tym, żeby tą pracowitość i obrotność rozwijał tak, żeby chociaż więcej co miesiąc do Waszej skarbonki wpadało.

Jeżeli ogarniecie powyższe kwestie to być może będzie jeszcze jakiś chleb z tej mąki.
A mi wychodzi, że 2 takie wyjścia w miesiącu to 24 tys zł rocznie.
Wytłumacz mi swoją matematykę, bo nie ogarniam jak wyszło Ci 100 tys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 16:40   #75
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
A mi wychodzi, że 2 takie wyjścia w miesiącu to 24 tys zł rocznie.
Wytłumacz mi swoją matematykę, bo nie ogarniam jak wyszło Ci 100 tys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, nie dopisałam. Dwa wyjścia w tygodniu
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 16:45   #76
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Tak, nie dopisałam. Dwa wyjścia w tygodniu
Ale tu było o jednym wyjściu w miesiącu.

Dlaczego piszesz o 2och w tygodniu? Jeszcze lepiej by wygladalo finalnie pisanie o 2och na godzinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 17:34   #77
Alejakto
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 78
Dot.: Rozrzutny maz

Edan, czym dokładniej się zajmujesz w it? Może być pw. Nie lubię jak ktoś pisze w taki sposób, co to jest 1k na wyjscie na miesiąc, pomysł, że dla niektórych to połowa pensji, a więc dużo.
Zresztą, jednej rzeczy mnie rodzice nauczyli, nie być zazdrosnym że ktoś coś ma a ja nie. Zawsze się znajdzie ktoś kto ma Jeszce więcej. Ty wydajesz 2k na wyjście (obiad, wino) a ktoś wyda 10k ma kolację. Dziwnym trafem tacy ludzie nie mają biedniejszych znajomych
Ale przyznam, że raz zdarzyło mi się zjeść obiad (a raczej skosztowac, bo porcje były takie, że bym ich musiał zjeść z 5 albo z 8) za mniej więcej 500 pln i to co jadłem smakowało obłędnie


Ja nawet jakbym zarabiał z 30 kola miesięczne to bym nie pił wina po 600 pln za butelke. Nawet raz na miesiąc, nie mówiąc o codziennym obiedzie.
Co do kuchni itp oczywiście, ze że wszystko jest drozsze, ale np lodowke możesz też kupić i za 1000 pln, i za 20k pln więc nie przesadzajmy. Za te 15k jesteś w stanie kuchnię w bloku zrobić (szafki itp plus sprzęt, nie wyposażenie tych szaf). Av wczoraj byłem w kuchni za jakieś 100k pln i wolę swoją, zwykła

Co do wydawania kasy, mam wrażenie, że dziś już średnio tańsze sa lidle czy biedronki. Gdzie nie pójdę to wydaje mi się że ceny są podobne, a że akurat w kerfie kupuje rzeczy których nie ma w biedronce to może to być zaklamane nieco. Czasami jak wchodzę gdzieś po jedna dwie rzeczy i zajmuje mi to 5 min to tez odpuszczam biedronke w której oszczedze 2zl, bo tam są kolejki.
Myślę, że ten koleś się nie ogarnie z podziałem kont. Może w jakiś sposob daje mu to poczucie "a co, stac mnie", kwestia glowy?

Nigdy nie dopuscilbym do sytuacji, że nie będę miał na bilet , bo wydalem wszystko:-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Alejakto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 17:57   #78
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Ale tu było o jednym wyjściu w miesiącu.

Dlaczego piszesz o 2och w tygodniu? Jeszcze lepiej by wygladalo finalnie pisanie o 2och na godzinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A nie wiedziałam, że wychodzisz na miasto raz na miesiąc.
Teraz lato więc ludzie wychodzą kilka razy w tygodniu, no ale tak,wychodząc 2 razy w tygodniu z budżetem 1000 PLN na miesiąc wychodziłoby tylko po około 100 PLN za wyjście
Trochę tak głupio przed kelnerem i znajomymi, jeszcze pomyślą, żeś biedny

Trochę takie pół żartem pól serio w temacie pompowania sobie ego niczym mąż autorki wątku
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 17:59   #79
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez Alejakto Pokaż wiadomość
Edan, czym dokładniej się zajmujesz w it? Może być pw. Nie lubię jak ktoś pisze w taki sposób, co to jest 1k na wyjscie na miesiąc, pomysł, że dla niektórych to połowa pensji, a więc dużo.
Zresztą, jednej rzeczy mnie rodzice nauczyli, nie być zazdrosnym że ktoś coś ma a ja nie. Zawsze się znajdzie ktoś kto ma Jeszce więcej. Ty wydajesz 2k na wyjście (obiad, wino) a ktoś wyda 10k ma kolację. Dziwnym trafem tacy ludzie nie mają biedniejszych znajomych
Ale przyznam, że raz zdarzyło mi się zjeść obiad (a raczej skosztowac, bo porcje były takie, że bym ich musiał zjeść z 5 albo z 8) za mniej więcej 500 pln i to co jadłem smakowało obłędnie


Ja nawet jakbym zarabiał z 30 kola miesięczne to bym nie pił wina po 600 pln za butelke. Nawet raz na miesiąc, nie mówiąc o codziennym obiedzie.
Co do kuchni itp oczywiście, ze że wszystko jest drozsze, ale np lodowke możesz też kupić i za 1000 pln, i za 20k pln więc nie przesadzajmy. Za te 15k jesteś w stanie kuchnię w bloku zrobić (szafki itp plus sprzęt, nie wyposażenie tych szaf). Av wczoraj byłem w kuchni za jakieś 100k pln i wolę swoją, zwykła

Co do wydawania kasy, mam wrażenie, że dziś już średnio tańsze sa lidle czy biedronki. Gdzie nie pójdę to wydaje mi się że ceny są podobne, a że akurat w kerfie kupuje rzeczy których nie ma w biedronce to może to być zaklamane nieco. Czasami jak wchodzę gdzieś po jedna dwie rzeczy i zajmuje mi to 5 min to tez odpuszczam biedronke w której oszczedze 2zl, bo tam są kolejki.
Myślę, że ten koleś się nie ogarnie z podziałem kont. Może w jakiś sposob daje mu to poczucie "a co, stac mnie", kwestia glowy?

Nigdy nie dopuscilbym do sytuacji, że nie będę miał na bilet , bo wydalem wszystko:-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Żadna tajemnica czym się zajmuje. Prowadzę własną firmę. Jednoosobowa. Mam paru klientów. Obecnie najczęściej zajmuje się budowaniem zespołów, zarządzaniem nimi, teamleaduję, robię code reviewsy, dla mniejszych klientów, ale nie mniej ważnych, piszę kod samodzielnie lub poprawiam po kimś crapowy kod.

Do tego mam dochód pasywny z wynajmu nieruchomości.

A do tego interesuje mnie giełda i tam obracam częścią środków.

Nigdzie nie pisałem, że wydaję 2K na wyjście na miasto. Pisałem, że 1K to nie jest jakaś absurdalnie wysoka suma na wyjście.

Nigdzie nie pisałem, że jestem bogaty. Wiem, że są osoby wydajace kilkanaście tys w restauracji. Mnie nie stać. Pisałem też wielokrotnie, że mnie nie stać na urlop. Innych stać - zazdroszczę. Ja sobie na taki luksus pozwolić nie mogę. Nie mogę powiedzieć klientom - sorry, idę plażować. Jestem poważnym człowiekiem.
Robię w projektach wartych miliony euro. Trzeba być odpowiedzialnym, muszę być zawsze pod telefonem, przy kompie, mieć internet. Nawet w środku nocy. Dlatego ludziom zazdroszczę problemów na miarę tego, że coś źle zalaczyli w mailu i przeżywają. I co szef powie.

15K za kuchnie w bloku? Weź mi rozpisz. Mówimy o kuchni w stanie deweloperskim lub do kompletnego remontu.

1000 za lodówkę? Nie mówimy o lodowczce turystycznej tylko o normalnej. Z zamrazalnikiem. Do zabudowy. I o nowej. Sprawnej.

Nie wiem o co Ci chodzi z kerfami, biedronkami, lidlami. Rzadko tam bywam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
A nie wiedziałam, że wychodzisz na miasto raz na miesiąc.
Teraz lato więc ludzie wychodzą kilka razy w tygodniu, no ale tak,wychodząc 2 razy w tygodniu z budżetem 1000 PLN na miesiąc wychodziłoby tylko po około 100 PLN za wyjście
Trochę tak głupio przed kelnerem i znajomymi, jeszcze pomyślą, żeś biedny

Trochę takie pół żartem pól serio w temacie pompowania sobie ego niczym mąż autorki wątku
Może cofnij się do miejsca gdzie był początek wątku o wyjściu za tysiąc złotych. Bo nie rozumiesz kontekstu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-13, 18:49   #80
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Rozrzutny maz

Nie sądzę, że mając wspólne konto na opłaty i jedzenie nie będzie z niego inaczej korzystać niż, jak do tej pory, czyli przepłacać na stacji, czy bulić kasę za inne badziewie, bo teraz musi zjeść. A i zaraz będą kłotnie, co jest jedzeniem a co niei że jemu żałuje. Uważam, że na wspólnym koncie szybko nie będzie pieniędzy, bo mąż je po prostu rozwali na wodę za 8zł, na frytki za 20zł, na colę, na maka itd.

W efekcie Autorka będzie zmuszona ruszyć pieniądze ze swojego konta a chłop będzie patrzył i ślinę przełykał? Oboje bądą niezadowoleni. A może ja czegoś nie rozumiem.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 19:55   #81
MegPatrizia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 92
Dot.: Rozrzutny maz

Niech ktoś da odpocząć temu edanowi bo rozwala każdy wątek i z każdego wątku się robi temat o jego zarobkach ;0

On zainfekował z pół wizazu
MegPatrizia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 19:59   #82
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Rozrzutny maz

Z miesiąc temu widziałam w Castoramie gotowe komplety mebli, takie w stylu jak wybrałaby może Szelągowska, wg mnie ładne, za 8-9 tyś. Wg mnie meble za 35 tyś do kuchni 9 m2 i to jeszcze bez jadalni, nawet minus sprzęty to jest bardzo wysoka cena ale kto bogatemu zabroni. Z ciekawości spojrzałam na popularny serwis i sprzęty typu zmywarka czy piekarnik spokojnie można kupić np. za mniej niż tysiąc i całe szczęscie. Osobiście uważam że nie warto wydawać więcej jak kilkaset zł. Nie wiem jak ludzie mają chcieć uzyskać tzw. wolność finansową jarając się kupowaniem lodówek albo zmywarek po 3 tyś czy wywalaniem 30 kafli w szafki w dodatku na 9m. Zresztą nie o tym wątek tylko to był przykład na to że skoro chcą budować to pieniądze przewalane w tak bezsensowny sposób jak wyrzucane przez okno mogliby spożytkować lepiej dla nich obojga. Czy sobie zrobią kuchnię za 15 czy za 60 takich 12 tyś odpowiednio stanowiłoby 80 lub 20% kwoty.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-08-13 o 20:02
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 19:59   #83
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez MegPatrizia Pokaż wiadomość
Niech ktoś da odpocząć temu edanowi bo rozwala każdy wątek i z każdego wątku się robi temat o jego zarobkach ;0

On zainfekował z pół wizazu
Ooo tak, gdzie podpisac petycję?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-13, 20:02   #84
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Rozrzutny maz

Może te wątki też się rozwalają, bo Autorzy znikają po pierwszym poscie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 09:16   #85
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Ooo tak, gdzie podpisac petycję?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja też chętnie się dowiem


Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
Może te wątki też się rozwalają, bo Autorzy znikają po pierwszym poscie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest inna kwestia. Po co pisać, jak się potem ma wywalone
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 10:35   #86
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Z miesiąc temu widziałam w Castoramie gotowe komplety mebli, takie w stylu jak wybrałaby może Szelągowska, wg mnie ładne, za 8-9 tyś. Wg mnie meble za 35 tyś do kuchni 9 m2 i to jeszcze bez jadalni, nawet minus sprzęty to jest bardzo wysoka cena ale kto bogatemu zabroni. Z ciekawości spojrzałam na popularny serwis i sprzęty typu zmywarka czy piekarnik spokojnie można kupić np. za mniej niż tysiąc i całe szczęscie. Osobiście uważam że nie warto wydawać więcej jak kilkaset zł. Nie wiem jak ludzie mają chcieć uzyskać tzw. wolność finansową jarając się kupowaniem lodówek albo zmywarek po 3 tyś czy wywalaniem 30 kafli w szafki w dodatku na 9m. Zresztą nie o tym wątek tylko to był przykład na to że skoro chcą budować to pieniądze przewalane w tak bezsensowny sposób jak wyrzucane przez okno mogliby spożytkować lepiej dla nich obojga. Czy sobie zrobią kuchnię za 15 czy za 60 takich 12 tyś odpowiednio stanowiłoby 80 lub 20% kwoty.
To zależy kto co chce mieć w tej kuchni i w tych sprzętach. Jak zawsze zresztą. Podam Ci przykład mojej zmywarki. Obecną mam taką za mniej niż 1000 zł właśnie. I problem mam z tym, że jak umyje naczynia to trzeba ją otworzyć, żeby mogły wyschnąć. Zazwyczaj stoją i schną przez dłuższy czas, często całą noc czy wieczór. Zbierają mi się kolejne naczynia w zlewie i wszystko ok jak mogę i mam czas wyjąć to rano. Ale często nie mogę. Wtedy robię to dopiero popołudniu/wieczorem i mam już masę naczyń w zlewie. Także teraz szukałam zmywarki, która sama po umyciu się otworzy. Jak przyjdę z pracy to będę mieć wysuszone naczynia i tylko schowam. Rozwiąże to mój obecny problem, a dla mnie tego typu urządzenia są do ułatwiania życia.
Tak samo z szafkami. Można mieć gołe szafki i niektórzy tak lubią. Za to ja mając już szafkę narożną teraz chce mieć systemy wysuwania garnków, bo ciemna szafka, ciemne garnki i brak światła to kiepskie połączenie.
Wszystko zależy kto co chce i jakie rozwiązania wewnętrzne wybrał. Dla mnie szafki z Castoramy czy innego OBI to jest najniższa możliwa półka cenowa. Nie kupiłabym ich, bo robię kuchnie na lata, a nie po to, żeby wymianiać wszystko za 2-3 lata. Poza tym nie do każdego pomieszczenia dobierzesz takie meble.
A za remont kuchni w mieszkaniu dwa lata temu płaciliśmy coś w okolicach 10000. Ale kuchnia jest naprawdę malutka (linia szafek 1,5 + 3 m) i nie kupowaliśmy żadnych sprzętów oprócz płyty gazowej. Teraz siostra faceta też robiła kuchnie, trochę większą (dwie linie szafek po 3 i 3,5 m, na oko). Dała 15 000 bez sprzętów i bez żadnego wyposażenia wewnątrz szafek. Niestety ceny idą bardzo w górę.

Tylko takie rozmowy w przypadku autorki są mocno hipotetyczne. Nikt jej nie da kredytu, skoro ledwo starcza im do 10. Nie mają też skąd odłożyć przy takim trybie życia. A budowa domu (zwłaszcza samemu) to jest tak ogromne przedsięwzięcie, że trzeba się dwa razy zastanowić, bo można się przejechać i na kasie i na siłach. My nie zarabialiśmy mało (choć u mnie to mocno sezonowe zarobki). Grubo powyżej średniej krajowej, a uważam, że zaczęliśmy budowę z za małym zapleczem finansowym i trzeba było się jeszcze rok wstrzymać.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

Edytowane przez Shar14
Czas edycji: 2020-08-14 o 10:42
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 10:44   #87
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
To zależy kto co chce mieć w tej kuchni i w tych sprzętach. Jak zawsze zresztą. Podam Ci przykład mojej zmywarki. Obecną mam taką za mniej niż 1000 zł właśnie. I problem mam z tym, że jak umyje naczynia to trzeba ją otworzyć, żeby mogły wyschnąć. Zazwyczaj stoją i schną przez dłuższy czas, często całą noc czy wieczór. Zbierają mi się kolejne naczynia w zlewie i wszystko ok jak mogę i mam czas wyjąć to rano. Ale często nie mogę. Wtedy robię to dopiero popołudniu/wieczorem i mam już masę naczyń w zlewie. Także teraz szukałam zmywarki, która sama po umyciu się otworzy. Jak przyjdę z pracy to będę mieć wysuszone naczynia i tylko schowam. Rozwiąże to mój obecny problem, a dla mnie tego typu urządzenia są do ułatwiania życia.
Tak samo z szafkami. Można mieć gołe szafki i niektórzy tak lubią. Za to ja mając już szafkę narożną teraz chce mieć systemy wysuwania garnków, bo ciemna szafka, ciemne garnki i brak światła to kiepskie połączenie.
Wszystko zależy kto co chce i jakie rozwiązania wewnętrzne wybrał. Dla mnie szafki z Castoramy czy innego OBI to jest najniższa możliwa półka cenowa. Nie kupiłabym ich, bo robię kuchnie na lata, a nie po to, żeby wymianiać wszystko za 2-3 lata. Poza tym nie do każdego pomieszczenia dobierzesz takie meble.
A za remont kuchni w mieszkaniu dwa lata temu płaciliśmy coś w okolicach 10000. Ale kuchnia jest naprawdę malutka (linia szafek 1,5 + 3 m) i nie kupowaliśmy żadnych sprzętów oprócz płyty gazowej. Teraz siostra faceta też robiła kuchnie, trochę większą (dwie linie szafek po 3 i 3,5 m, na oko). Dała 15 000 bez sprzętów i bez żadnego wyposażenia wewnątrz szafek. Niestety ceny idą bardzo w górę.

Tylko takie rozmowy w przypadku autorki są mocno hipotetyczne. Nikt jej nie da kredytu, skoro ledwo starcza im do 10. Nie mają też skąd odłożyć przy takim trybie życia. A budowa domu to jest tak ogromne przedsięwzięcie, że trzeba się dwa razy zastanowić, bo można się przejechać i na kasie i na siłach. My nie zarabialiśmy mało (choć u mnie to mocno sezonowe zarobki). Grubo powyżej średniej krajowej, a uważam, że zaczęliśmy budowę z za małym zapleczem finansowym i trzeba było się jeszcze rok wstrzymać.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Moja zmywarka też się nie otwiera. Normalnie po zmywaniu włącza suszenie. I w trochę ponad godzinę wyjmuję umyte, wysuszone naczynia. Myślałem że to standard. Inaczej to kompletny bezsens. Po co taki sprzęt, skoro albo potem naczynia zatęchną albo które i tak potem jeszcze przed odstawieniem muszę pojedynczo dokładnie wycierać??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 11:06   #88
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Moja zmywarka też się nie otwiera. Normalnie po zmywaniu włącza suszenie. I w trochę ponad godzinę wyjmuję umyte, wysuszone naczynia. Myślałem że to standard. Inaczej to kompletny bezsens. Po co taki sprzęt, skoro albo potem naczynia zatęchną albo które i tak potem jeszcze przed odstawieniem muszę pojedynczo dokładnie wycierać??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie, raczej nie. Moja nic nie suszy, stąd ten problem. Szczerze to nawet nie wiedziałam, że może suszyć. Ale człowiek uczy się całe życie.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 11:11   #89
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
To zależy kto co chce mieć w tej kuchni i w tych sprzętach. Jak zawsze zresztą. Podam Ci przykład mojej zmywarki. Obecną mam taką za mniej niż 1000 zł właśnie. I problem mam z tym, że jak umyje naczynia to trzeba ją otworzyć, żeby mogły wyschnąć. Zazwyczaj stoją i schną przez dłuższy czas, często całą noc czy wieczór. Zbierają mi się kolejne naczynia w zlewie i wszystko ok jak mogę i mam czas wyjąć to rano. Ale często nie mogę. Wtedy robię to dopiero popołudniu/wieczorem i mam już masę naczyń w zlewie. Także teraz szukałam zmywarki, która sama po umyciu się otworzy. Jak przyjdę z pracy to będę mieć wysuszone naczynia i tylko schowam. Rozwiąże to mój obecny problem, a dla mnie tego typu urządzenia są do ułatwiania życia.
Tak samo z szafkami. Można mieć gołe szafki i niektórzy tak lubią. Za to ja mając już szafkę narożną teraz chce mieć systemy wysuwania garnków, bo ciemna szafka, ciemne garnki i brak światła to kiepskie połączenie.
Wszystko zależy kto co chce i jakie rozwiązania wewnętrzne wybrał. Dla mnie szafki z Castoramy czy innego OBI to jest najniższa możliwa półka cenowa. Nie kupiłabym ich, bo robię kuchnie na lata, a nie po to, żeby wymianiać wszystko za 2-3 lata. Poza tym nie do każdego pomieszczenia dobierzesz takie meble.
A za remont kuchni w mieszkaniu dwa lata temu płaciliśmy coś w okolicach 10000. Ale kuchnia jest naprawdę malutka (linia szafek 1,5 + 3 m) i nie kupowaliśmy żadnych sprzętów oprócz płyty gazowej. Teraz siostra faceta też robiła kuchnie, trochę większą (dwie linie szafek po 3 i 3,5 m, na oko). Dała 15 000 bez sprzętów i bez żadnego wyposażenia wewnątrz szafek. Niestety ceny idą bardzo w górę.
Idą w górę bo klientela taka jak Ty bez żadnych insynuacji najwyraźniej jest gotowa zapłacić coraz więcej. Tak samo możesz sobie przeliczyć wartości za m2 nieruchomości w PL a np. za granicą. I zastanowić się no czy to ma sens. To się nazywa popyt i podaż.
Nie w tym rzecz. Nie ma powodu przekonywać się nawzajem bo dla niektórych auto jest dopiero od np. 100 tyś. Komfort takiego samochodu nie może być porównywalny z takim jak np. 10x tanszym chociaż uważam że w większości jak najbardziej jest a reszta to wodotryski (w sumie to chyba tylko podgrzewane siedzenia robią naprawdę znaczacą różnicę ).
A zakupy na bardzo długie lata to współcześnie dla mnie odrobinę mit. Może nasi rodzice mogli kupować pralkę na 30 lat teraz to raczej bez napraw możesz o czymś takim pomarzyć. Im droższa rzecz tym bardziej naszpikowana elektroniką tym droższe naprawy oraz niestety sławetny spisek żarówkowy kiedy urządzenia produkowane są tak że bardziej się opłaca wyrzucić i kupić nowe. Mam nadzieję że ekologia i świadomość społeczna to podejście znormalizuje. Dlatego osobiście jestem zdania że pralka za 800 zł może i mniej bajerancka niż taka za 2 tyś ale nie łudziłabym się że ta za 2 naprawdę jest lepsza.
Już pomijam że po drodze częśc osób się nudzi i zwyczajnie chce/potrzebuje odmienić wnętrza co jakiś czas.
Co do samych mebli nie znam Twojego projektu kuchni ani domu ale przeliczyłam mniej więcej dla 9m2 obwody powierzchnie scian i nie mając pojęcia jakie w rzeczywistości masz rozplanowanie, okna, drzwi, otwarcie na jadalnię, ile tych mebli, z wyspą czy nie, itp. nie wdając się detale cena metra kwadratowego mebla (modułu 1,0x1,0x0,6m tak naprawdę) wychodzi dla 25tyś przykładowo między 500-2000 zł. Dużo jak na było nie było pojemniki (szafki) na mąkę marchew i naczynia. Natomiast wiadomo im bardziej coś jest np. designerskie itp. tym droższe.
I też bym nie zamówiła kuchni ''na 3 lata'' ale wmawianie ludziom że jeśli nie zapłacą za coś np. 3-krotnie drożej to nie starczy na ileś lat to też wg mnie bzdura. No chyba o szafkach z kartonu jednak nie mówimy.


---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Cytat:
I w trochę ponad godzinę wyjmuję umyte, wysuszone naczynia.
Mnie jest w tym wszystkim trochę szkoda środowiska. Jak dla mnie wystarczy uchylić drzwi zmywarki i masz taki sam efekt naczynia obeschną i wyjmujesz suche. (I jeszcze trochę nawilżysz pomieszczenie co ma znaczenie jeśli np. masz rośliny ). Twoja godzina suszenia to kolejna godzina obciążenia energetycznego dla planety. Te wszystkie klimy i tym podobne sprawy bywają super fajne (osobiście nie przepadam za klimatyzacją, preferuję jak już naprawdę jest duszno nawiew np. z wentylatora i otwarte okna a nie sztuczne schładzanie pomieszczeń i nieotwieranie okien) ale za kilkadziesiąt lat możliwe że się podusimy.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-08-14 o 11:32
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 11:44   #90
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Rozrzutny maz

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Idą w górę bo klientela taka jak Ty bez żadnych insynuacji najwyraźniej jest gotowa zapłacić coraz więcej. Tak samo możesz sobie przeliczyć wartości za m2 nieruchomości w PL a np. za granicą. I zastanowić się no czy to ma sens. To się nazywa popyt i podaż.
Nie w tym rzecz. Nie ma powodu przekonywać się nawzajem bo dla niektórych auto jest dopiero od np. 100 tyś. Komfort takiego samochodu nie może być porównywalny z takim jak np. 10x tanszym chociaż uważam że w większości jak najbardziej jest a reszta to wodotryski (w sumie to chyba tylko podgrzewane siedzenia robią naprawdę znaczacą różnicę ).
A zakupy na bardzo długie lata to współcześnie dla mnie odrobinę mit. Może nasi rodzice mogli kupować pralkę na 30 lat teraz to raczej bez napraw możesz o czymś takim pomarzyć. Im droższa rzecz tym bardziej naszpikowana elektroniką tym droższe naprawy oraz niestety sławetny spisek żarówkowy kiedy urządzenia produkowane są tak że bardziej się opłaca wyrzucić i kupić nowe. Mam nadzieję że ekologia i świadomość społeczna to podejście znormalizuje. Dlatego osobiście jestem zdania że pralka za 800 zł może i mniej bajerancka niż taka za 2 tyś ale nie łudziłabym się że ta za 2 naprawdę jest lepsza.
Już pomijam że po drodze częśc osób się nudzi i zwyczajnie chce/potrzebuje odmienić wnętrza co jakiś czas.
Co do samych mebli nie znam Twojego projektu kuchni ani domu ale przeliczyłam mniej więcej dla 9m2 obwody powierzchnie scian i nie mając pojęcia jakie w rzeczywistości masz rozplanowanie, okna, drzwi, otwarcie na jadalnię, ile tych mebli, z wyspą czy nie, itp. nie wdając się detale cena metra kwadratowego mebla (modułu 1,0x1,0x0,6m tak naprawdę) wychodzi dla 25tyś przykładowo między 500-2000 zł. Dużo jak na było nie było pojemniki (szafki) na mąkę marchew i naczynia. Natomiast wiadomo im bardziej coś jest np. designerskie itp. tym droższe.
I też bym nie zamówiła kuchni ''na 3 lata'' ale wmawianie ludziom że jeśli nie zapłacą za coś np. 3-krotnie drożej to nie starczy na ileś lat to też wg mnie bzdura. No chyba o szafkach z kartonu jednak nie mówimy.


---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Mnie jest w tym wszystkim trochę szkoda środowiska. Jak dla mnie wystarczy uchylić drzwi zmywarki i masz taki sam efekt naczynia obeschną i wyjmujesz suche. (I jeszcze trochę nawilżysz pomieszczenie co ma znaczenie jeśli np. masz rośliny ). Twoja godzina suszenia to kolejna godzina obciążenia energetycznego dla planety. Te wszystkie klimy i tym podobne sprawy bywają super fajne (osobiście nie przepadam za klimatyzacją, preferuję jak już naprawdę jest duszno nawiew np. z wentylatora i otwarte okna a nie sztuczne schładzanie pomieszczeń i nieotwieranie okien) ale za kilkadziesiąt lat możliwe że się podusimy.
Oj tak, podgrzewane siedzenia uwielbiam.
Teraz wchodzimy na trochę inny grunt. Czy miałaś lub znasz kogoś kto posiadał te szafki z Castoramy? Ja tak i wiem, że to są szafki naprawdę budżetowe i do wymiany po bardzo krótkim czasie. Kuchnie mam od używania, a nie tylko ładnie wyglądania. Może jak ktoś jej mało używa to nie musi tak często wymieniać mebli. Kwestia podejścia po prostu i preferencji. Dla mnie to nie jest drogo, jak napisałam wcześniej to jedna z tańszych opcji, które widziałam w domach znajomych. Uważam po prostu, że za coś lepszego jakościowo warto dopłacić i mieć dłużej spokój. Nie jestem też z tych, którym wystrój się nudzi. Jestem leniwa, nie chce mi się dla własnej fanaberii robić remontów, bo pojawiło się coś ładniejszego na rynku. Oczywiście, wnętrze gdzie mieszkam powinno mi się podobać, ale ma być przede wszystkim praktyczne w użytkowaniu. Więc jak zamontują już kuchnie (kupiona z montażem) to ma stać przez najbliższe 10 lat i być w miarę łatwa w ogarnianiu.

A ogólnie to, że kuchnia i łazienka jest najdroższa w domu/mieszkaniu to nic nadzwyczajnego.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-22 14:27:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.