Trochę tłuszczyku jeszcze mamy, więc za dietkę i cwiczenia znów się zabieramy cz.6

[OkoPani]

halo dziewczynki, ledwo śniadanie zjadłam a tu już tyle naskrobane
muszę się wziąć za siebie bo przed przyjazdem mamy chyba dłużej niż do 9 nie spałam przez bardzo długi czas

sharp, moja mama pracuje w sądzie i też nic nie dostaje :/ żadnych bonów, jedyne co i to tylko dla tych, którzy mają dzieci do 12roku życia - jakąś czekoladę dla na święta, ale to dosłownie jest czekoladowy mikołaj i jakieś ciastko... imprez żadnych nigdy nie organizują, masakra.

dziś spacerek jakiś też się szykuje, a jutro się zmuszę, żeby pójść do sklepu po owsiankę - czyli przynajmniej z pół godzinki zejdzie ćwiczenia też jakieś sobie zorganizuję, a co może zacznę od 8min abs i później stopniowo będę dorzucać, jeszcze muszę nad tym pomyśleć.

a z Tż gadałam no i chyba niestety nic nie wyjdzie z nowych decyzji, bo po prostu powiedział, że będziemy mi szukać pracy i w końcu jakąś znajdę. mam nadzieję, że jak się w końcu obudzi to do niego dotrze, że życie nie stoi w miejscu, i że potrzebowałam czegoś więcej niż tylko zapewniania mnie, że znajdę pracę. chociażby stwierdzenia, że czy będę pracować czy nie - i tak damy radę, albo, że najważniejsze, żebyśmy byli razem a reszta się nie liczy. ehhh.

[Paula_M]

Napisane przez kasiarzynaa

12 lat tańczyłam współczesny i modern jazz, a 4 rok hip hop (house, krump, oldschool, break dance, dancehall, waacking, popping...)

A co do Twojego pomysłu, że na śniadanie jeść najwięcej to jak najbardziej na Tak. Mój menadżer zawsze powtarza, że śniadanie powinno być duże i nawet jeżeli mamy ochote na coś smażonego to zjeść bo ze śniadania organizm czerpie siłe na cały dzień, za to im bliżej wieczora jeść mniej i najlepiej białkowo, bo białko się spala przez sen.


U mnie w domu dzisiaj wyprawiają moje imieniny, urodziny brata i imieniny taty (andrzej), więc od rana z mama walczymy w kuchni. Troche dziś chyba nagrzeszę Odezwe się wieczorem, miłego dnia

woow, 12 lat, ładny wynik
z tymi węglami, śniadaniem i całą resztę to wiem tylko mnie chodzi o ograniczenie węgli, bo ostatnio za dużo ich jem, a za mało białka
udanej imprezki tylko nie folguj zbyt bardzo

Napisane przez sharpnowaja

no to ja mam tak co miesiąc. No ale dawka ibuprom + scopolan działają cuda. Może wczoraj nie działały na mnie leki bo wódkę wypiłam? bo w ciągu dnia jak miałam początki @ to tabletka od razu zadziałała. TŻ mi jeszcze w nocy brzuszek masował to też na mnie działa

miłej nauki wam życzę
Ja idę jajecznicę robić bo jeszcze dziś nic nie jadłam

ale fajnie z tym TŻ
i jak to: jeszcze nic nie jadłam?! CO TO MA BYĆ?! wciągu 1h po przebudzeniu powinnaś coś zjeść!!

Napisane przez OkoPani

halo dziewczynki, ledwo śniadanie zjadłam a tu już tyle naskrobane
muszę się wziąć za siebie bo przed przyjazdem mamy chyba dłużej niż do 9 nie spałam przez bardzo długi czas

sharp, moja mama pracuje w sądzie i też nic nie dostaje :/ żadnych bonów, jedyne co i to tylko dla tych, którzy mają dzieci do 12roku życia - jakąś czekoladę dla na święta, ale to dosłownie jest czekoladowy mikołaj i jakieś ciastko... imprez żadnych nigdy nie organizują, masakra.

dziś spacerek jakiś też się szykuje, a jutro się zmuszę, żeby pójść do sklepu po owsiankę - czyli przynajmniej z pół godzinki zejdzie ćwiczenia też jakieś sobie zorganizuję, a co może zacznę od 8min abs i później stopniowo będę dorzucać, jeszcze muszę nad tym pomyśleć.

a z Tż gadałam no i chyba niestety nic nie wyjdzie z nowych decyzji, bo po prostu powiedział, że będziemy mi szukać pracy i w końcu jakąś znajdę. mam nadzieję, że jak się w końcu obudzi to do niego dotrze, że życie nie stoi w miejscu, i że potrzebowałam czegoś więcej niż tylko zapewniania mnie, że znajdę pracę. chociażby stwierdzenia, że czy będę pracować czy nie - i tak damy radę, albo, że najważniejsze, żebyśmy byli razem a reszta się nie liczy. ehhh.

w końcu wątek żyje
szczerze, to nie podoba mi się, pewnie tak jak Tobie, podejście TŻ... on chyba nie rozumie powagi sprawy bierz go konkretnie na to szukanie pracy, skoro tak powiedział. Usiądźcie może i zaplanujcie sobie dni, które będziecie poświęcać na roznoszenie CV, wizyty w firmach, itp.
z tymi firmami i brakiem imprez czy jakichś 'dodatków' to jest porażka... tak naprawdę kasa na to jest, bo takie instytucje, itp. bardzo dużo zarabiają, ale to wynika z podejścia do sprawy
może ja też pójdę na spacer, wezmę psa, aż szkoda mi go, tak mało wychodzi
i mam nadzieję, że rzeczywiście poćwiczysz
a u mnie spanie do 9 to jest raz na ruski rok

skończyłam maturę, czas ją sprawdzić zaraz znowu sie załamię i tym razem z długą pracą miałam pewien problem i kilka razy musiałam wspomóc się słownikiem no nic, I have to check my exam

[Praan]

Ja też już skończyłam naukę, przynajmniej na razie na dziś
Zaraz wezmę się za obiadek, będą pierogi z zamrażalnika bo nic innego nie mam, a mam mokre włosy i nie chcę iść do sklepu zaraz po wysuszeniu. Potem jadę do TŻ, wyciągnę go też na mały spacer skoro wyjątkowo powietrze w tym mieście się przeczyściło
Lubię krk, ale naprawdę tęsknię za świeżym i dobrym powietrzem w moim miasteczku.

Paula,
i jak maturka?
Jaką piszesz P czy R? Jak w ogóle Ci idą, co najlepiej/co słabiej?
Dobrze, że już robisz takie rzeczy, to Ci bardzo dużo da na później.

Oko,
no to ćwiczenia mają być! Chcesz efekty to tam samymi spacerkami mało... Do roboty
Co do pracy, na Twoim miejscu zajęłabym się tym sama, nie całkiem, ale postarałabym się przygotować. Może TŻ, faktycznie nie rozumie powagi sytuacji? Wyćwicz w miarę możliwości język, skoro decydują znajomości - poznawaj ludzi Może zrób sobie kurs szybkiego pisania na klawiaturze? Wystarczy komputer i internet w domu - możesz potem przepisywać prace, czy coś takiego. Albo jakąś sekretarką zostać...
Trzymam kciuki za powodzenie!

Asia, Sharp
A Was pogłaskam na lepsze samopoczucie

[aassiiaa1988]

[Paula_M]

Brrrr, ale wieje... Nici z terenowego

Napisane przez Praan

Ja też już skończyłam naukę, przynajmniej na razie na dziś
Zaraz wezmę się za obiadek, będą pierogi z zamrażalnika bo nic innego nie mam, a mam mokre włosy i nie chcę iść do sklepu zaraz po wysuszeniu. Potem jadę do TŻ, wyciągnę go też na mały spacer skoro wyjątkowo powietrze w tym mieście się przeczyściło
Lubię krk, ale naprawdę tęsknię za świeżym i dobrym powietrzem w moim miasteczku.

Paula,
i jak maturka?
Jaką piszesz P czy R? Jak w ogóle Ci idą, co najlepiej/co słabiej?
Dobrze, że już robisz takie rzeczy, to Ci bardzo dużo da na później.

Oko,
no to ćwiczenia mają być! Chcesz efekty to tam samymi spacerkami mało... Do roboty
Co do pracy, na Twoim miejscu zajęłabym się tym sama, nie całkiem, ale postarałabym się przygotować. Może TŻ, faktycznie nie rozumie powagi sytuacji? Wyćwicz w miarę możliwości język, skoro decydują znajomości - poznawaj ludzi Może zrób sobie kurs szybkiego pisania na klawiaturze? Wystarczy komputer i internet w domu - możesz potem przepisywać prace, czy coś takiego. Albo jakąś sekretarką zostać...
Trzymam kciuki za powodzenie!

Praan,
a mnie do Krk na studia i w ogóle do pracy i życia w tym mieście ciągnie... ja tak czy siak bliżej dużych miast zamierzam lgnąć, ale właśnie moim numer jeden to Kraków...
potwierdzam co do Oko
matura jak zwykle średnio dziś czytanie mi nie poszło i miałam problem z długą pracą pisemną, bo temat w których czasem słownictwa mi brakło i kilka razy wspomogłam się słownikiem tekst, który zrozumiałam, to miałam 2/8 w sumie ze słuchania (dziś dobrze) i czytania (dziś kiepsko) miałam 42% + praca pisemna, to pewnie ok 20% na 30% więc +/- 60% no ale trudno, raz lepiej, raz gorzej mam jeszcze czas muszę nauczyć się słownictwa
ja największy problem teraz chyba mam z mówieniem, często brakuje mi podstawowych słówek, tzn. powiedzmy znam, ale nie umiem użyć tego, czego się uczę - fakt, tu też mam czas, ale nie mam z kim ćwiczyć konwersacji

OK, ja szukam zadania z biologii, potem spisze słówka z ang i je powtórzę, a potem okaże się
korci mnie, aby do P zadzwonić

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

P.S.
prócz jabłka zjadłam jeszcze suszone daktyle

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Bratanek P jest genialny

[Praan]

Paula,
no to mam dla Ciebie propozycję małą
Mogę Ci pomóc z nauka angielskiego. Możemy np umawiać się, że dwa razy w tygodniu gadamy ze sobą na Skype wyłącznie po angielsku. Zobaczysz jak to mnóstwo daje (ja się tak uczyłam do matury), nagle otwierają się wszystkie klapki w mózgu i człowiek używa coraz więcej słów jakie zna. Inna rzecz jaką polecam to myślenie o tym co się robi po angielsku i oglądanie seriali w oryginale z napisami pl, a potem ang. Znaleźć jeden, który się lubi i tak pół godzinki dziennie - bardzo wyrabia słuchanie.

To czekam na Ciebie w Krk
Ja tez uwielbiam to miasto, jest tu naprawdę dobrze. Ale ostatnio był tu straszny smog chyba przez 2 tygodnie, smród, syf, zanieczyszczenia. A ja miałam od tego straszne bóle głowy...

Zbieram się do TŻ. Na razie!

[sharpnowaja]

Napisane przez Praan

Asia, Sharp
A Was pogłaskam na lepsze samopoczucie

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

KUPIŁAM KIECKĘ!!!!!!!!!!!!!

tylko kasę będziemy mieć dopiero pod koniec tygodnia żeby zapłacić ale powiedzieli że poczekają
jest CAŁKIEM inna niż te które pokazywałam wcześniej. Jest prosta i skromna ale bardzo mi się podoba góra. A mamusia powiedziała że jest najładniejsza z tych wszystkich które jej pokazywałam

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez Paula_M

a mnie do Krk na studia i w ogóle do pracy i życia w tym mieście ciągnie... ja tak czy siak bliżej dużych miast zamierzam lgnąć, ale właśnie moim numer jeden to Kraków...

popieram!!!! Najcudowniejsze miasto na świecie

Napisane przez Paula_M

Bratanek P jest genialny

?

[Mysteriness]

Bryy

Paulaa, noo mam tk jak Ty z mówieniem po ang, normalnie znam słówko itxd, ale jak mi jest potrzebne to za uja nie mogę sobie go przypomnieć masakra ;/ Ale tez mam ten plan żeby się wziąć za słownictwo, bo w sumie to moim zdaniem słownictwo jest dużo ważniejsze od gramtyki.
Z tym 'swataniem' to było tak, że kolega M chodził do gimnazjum z moją koleżanką , n o i potem ja i M tak żartem zaczęliśmy mówić do niej że może poszliby razem na studniówkę, ona się wypierała, że nie mam mowy, a potem przyszła imprezka, upiłyśmy się, był zakład że ona napisze do niego, no i tak jakoś wyszło że się spotkali, a wczoraj to wgl, on do niej tak słodko się zwracał widać było że zestresowany jest trochę
czemu genialny?


Sharp cieszę się że impreza udana a z tą @ to ja miałam przedostatnio tak bolesną @ że miałam ochotę ryczećz bólu, ehh
aaaah, masowaniee pobrzuszkuu przez TŻaa jakie to kochaane


Okoo, popieram Praan i Paulę co do TŻa zmobilizuj go jakoś do działania, bo normalnieee
już rok Twojego odchudzaniaa? jak to szybko leci

Kasiaa, ale Ci zazdroszczę tego tańczeniaa

Kochaane mee, jejuu jak było fajnie wczoraaj Tak się bałam, a oni wszyscy są tacy superowi Poznałam trzech kolegów , a ten trzeci to był najfajniejszy Supeer ;d w ogóle jak M zniknął do wc to zaczęli mi opowiadać jak bardzo się zmienił odkąd mnie ma, na lepsze tak miło mi to słyszeć... bo to znaczy że skoro dla mnie się zmienił to mu serio zależy
aahh Ja chcę na kolejną imprezę z nimi
aaa no i się muszę przyznaać, zgrzeszyłam jakąś czeską wódką, wypiłam dużo, no alee za to nie jadłam nic, ciastek ani niczego

a teraz zkuwam na historię na powtórkę, francuski już z głowy, jeszcze dziś chyba przeczytam lekturę i może poogarniam trochę WOSu

[sharpnowaja]

Napisane przez Mysteriness

Kochaane mee, jejuu jak było fajnie wczoraaj Tak się bałam, a oni wszyscy są tacy superowi Poznałam trzech kolegów , a ten trzeci to był najfajniejszy Supeer ;d w ogóle jak M zniknął do wc to zaczęli mi opowiadać jak bardzo się zmienił odkąd mnie ma, na lepsze tak miło mi to słyszeć... bo to znaczy że skoro dla mnie się zmienił to mu serio zależy

fajnie że się z nimi dogadujesz. Twojemu TŻ'towi na pewno na tym zależy.

Dodałam kieckę na naszej poczcie. Nie chcę tutaj bo to nie ja jestem na zdjęciach, więc to tak nie ładnie
Napiszcie co sądzicie ale szczerze

[Mysteriness]

Napisane przez sharpnowaja

fajnie że się z nimi dogadujesz. Twojemu TŻ'towi na pewno na tym zależy.

Dodałam kieckę na naszej poczcie. Nie chcę tutaj bo to nie ja jestem na zdjęciach, więc to tak nie ładnie
Napiszcie co sądzicie ale szczerze

Piękna jest bardzo bardzo mi się pogoba to zdobienie góryy to takie marszczenie w okolicach biustu Naprawdę przepięknaaa!

[Limone]

Napisane przez sharpnowaja

fajnie że się z nimi dogadujesz. Twojemu TŻ'towi na pewno na tym zależy.

Dodałam kieckę na naszej poczcie. Nie chcę tutaj bo to nie ja jestem na zdjęciach, więc to tak nie ładnie
Napiszcie co sądzicie ale szczerze

Bardzo ładna i rewelacyjnie podkreśla talię

[yessabell]

Paula, Praan ma dobry pomysł z tym gadaniem po angielsku Ja teraz chodze na korki raz w tygodniu na godzine, płace 30 zł i widze ze sporo mi daje kiedy rozmawiam po angielsku. Ta dziewczyna nie pozwala mi używac polskiego i musze sobie po ang radzic, nawet jak nie wiem jak cos powiedziec
ale nam wątek ożył

[sharpnowaja]

Napisane przez Mysteriness

Piękna jest bardzo bardzo mi się pogoba to zdobienie góryy to takie marszczenie w okolicach biustu Naprawdę przepięknaaa!

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez Limone

Bardzo ładna i rewelacyjnie podkreśla talię

no właśnie mam taką nadzieję

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez yessabell

ale nam wątek ożył

i miejmy nadzieje że juz tak pozostanie

[Paula_M]

Sharp tylko się z Yess odezwała o aktywności i... cisza
ja odezwę sie za jakiś czas, jak skończę spisywać słówka z angielskiego
strasznie dużo czasu to zabiera

[OkoPani]

Sharp, sukienka przepiękna!

Myss, fajnie, że poznałaś kolegów i że się dogadujecie

Paula, co do matury z angielskiego - złotym środkiem zarówno pod kątem ustnej i pracy pisemnej jest nauczenie się zwrotów (tych np. at first, on the other side i tych wszystkich, które się używa w rozprawkach) + zaledwie kilku słówek na każdy temat (na pewno znajdziesz w necie listę ogólnych tematów jakie się mogą trafić, typu ekologia, szkolnictwo itd), tyle tylko żeby pokazać, że jakieśtam słownictwo znasz, bez sensu wkuwać milion słówek. no i im więcej będziesz angielskiego używać, tym będziesz się czuła swobodniej

co do Tżta - on sobie chyba nigdy nie zdawał sprawy z powagi sytuacji. w sensie, o ile ja zawsze w Pl byłam optymistycznie nastawiona do szukania pracy, bo wiedziałam, że jak na prawdę będę roznosić Cv i odpowiadać na ogłoszenia, to w końcu znajdę pracę, o tyle teraz wiem, że sytuacja jest beznadziejna. i to nie jest tylko tak, że ja to mówię bo nie mogę/ nie umiem znaleźć pracy albo nie mam wystarczających znajomości. co nie spotkamy jakiegoś starego znajomego Tżta - każdy jest bez pracy, albo szuka, albo już nie szuka i ma dość... nauczycielka na tym kursie włoskiego (znajoma naszej byłej sąsiadki jeszcze z wioszki) otwarcie powiedziała mi, że mimo, że jest osobą z naprawdę szerokim gronem znajomych, nie jest w stanie mi pomóc i gdyby tylko o czymś usłyszała - dałaby mi cynk, ale że się tu marnuję i że powinnam wrócić do Pl, jeśli na prawdę zależy mi na pracy.

ale już mniejsza z tym, czy pracę kiedykolwiek znajdę, teraz na prawdę chciałabym, żeby Tż - wiedząc, że sytuacja w kraju jest tragiczna i że do pracy w biurze mnie nie przyjmą - otwarcie mi powiedział, że czy znajdę pracę czy nie, wszystko będzie ok i że życie toczy się dalej, a nie żeby uzależniał to np. czy będziemy mieli dzieci czy nie od tego czy znajdę pracę, bo czasami mam wrażenie, że tak właśnie jest.
i mogę z nim o tym gadać do końca świata, ale to nie zmieni jego podejścia, bo mimo, że mu powtarzam, że potrzebuję bezpieczeństwa i jakiejś pewności, że moje siedzenie tutaj na dupsku ma jakiś sens, on dalej myśli że mi chodzi tylko o pracę.
faceci chyba mają jednak jakieś ograniczenia intelektualno-emocjonalne bo inaczej się tego nie da wytłumaczyć. gdyby mu na mnie nie zależało, to by mnie nie chciał utrzymywać.

[sharpnowaja]

Napisane przez OkoPani

faceci chyba mają jednak jakieś ograniczenia intelektualno-emocjonalne bo inaczej się tego nie da wytłumaczyć. gdyby mu na mnie nie zależało, to by mnie nie chciał utrzymywać.

jak mu nie powiesz wprost to on się nigdy w życiu nie domyśli o co Ci chodzi. No niestety tacy są faceci

[Paula_M]

Praan,
a co to jest od tych 2tyg w Krk?
ja nie umiem tak słuchać piosenek czy oglądać filmów
ale z tym mówieniem to bym chciała, bo właśnie nie mam z kim, ja na lekcji mam jakąś głupią blokadę i w ogóle d*pa jak ta albo i gorsza hmm, musze pogadać z bratem, czy mamy jeszcze jakieś słuchawki z mikrofonem, to kurde zainstalowałabym tego Skype i w końcu zaczęła coś ćwiczyć, bo ze mną to masakra jest...
tylko czy ty mówisz poważnie?


Sharp,
nom, chcę do tego Krk, tylko że daleko... kilka godzin jazdy autem...
a suknia naprawdę śliczna będziesz pięknie wyglądać chyba naprawdę najlepsza
o bratanku niżej
Mys,
to ciekawie wyszło z tym swataniem
ja za ang bardzo konkretnie się wzięłam
super, że sie z nimi dogadujesz! jeden z najlepszych znaków - dogadywać sie ze znajomymi TŻ naprawdę sie cieszę
ja kurcze czasu an "Przedwiośnie"nie mam a koło 23 to już mi się oczy zamykają jestem dopiero na ok 80 stronie

Yess,
ja wiem, że ma rację, tylko ja nie miałam z kim

Oko,
z tymi zwrotami to wiem, ich razem z całą resztę będe się uczyć
a słówka to nie takie typowe, że biorę kartkę i lecę tematem, różnie, po prostu te co w tekście się przewijają - mam swój słownik - co mam w ćwiczeniu, tip a takich zbiorów to też mam maaase
z TŻ to ehhh, na pewno racja, jakby mu nie zależało, to by Cię nie utrzymywał, ale hmm, jakoś drażliwy temat i nie chcę czegoś 'nie tak' powiedzieć...


Chyba odkładam dziś książki, PP i Fr powtórzę przed lekcjami, a teraz zabiorę się za postanowienia, itp.

Zapomniałabym odpowiedzieć - bratanek P, raz byłam u P dłużej, wrócili jego rodzice z bratankiem, to chwilę się z nim pobawiłam. Dzieciak potem mówił P, żeby mnie zaprosił, bo chce się ze mną pobawić. Dziś dzwoni do mnie P, bo jego bratanek chciał (słyszałam go w tle i miałam niezły ubaw ) i wstydził się sam mnie zaprosić i najpierw kazał się spytać, czy widziałam jego klej, gdy się bawiłam, a potem żebym przyjechała i czy przyjadę dziś do niego się pobawić ale tak w tle fajnie dogadywał, że aż się rozczuliłam

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

W ogóle to ogłaszam, ze miałam dziś ćwiczyć, ale mi się nie chce
w tym tyg tylko 2x45min niedługo będę musiała iść zrobić kolacje rodzicom, jak wrócą z trasy i chcę te postanowienia spisać + kilka rzeczy muszę zrobić więc mam to lekko w i nie ćwiczę od jutra razem z postanowieniami ruszam

[sharpnowaja]

Napisane przez Paula_M

Zapomniałabym odpowiedzieć - bratanek P, raz byłam u P dłużej, wrócili jego rodzice z bratankiem, to chwilę się z nim pobawiłam. Dzieciak potem mówił P, żeby mnie zaprosił, bo chce się ze mną pobawić. Dziś dzwoni do mnie P, bo jego bratanek chciał (słyszałam go w tle i miałam niezły ubaw ) i wstydził się sam mnie zaprosić i najpierw kazał się spytać, czy widziałam jego klej, gdy się bawiłam, a potem żebym przyjechała i czy przyjadę dziś do niego się pobawić ale tak w tle fajnie dogadywał, że aż się rozczuliłam

hehe słodkie to a ile ten młodzieniec ma lat(ek)?

[Paula_M]

Napisane przez sharpnowaja

hehe słodkie to a ile ten młodzieniec ma lat(ek)?

5

Wpisałam do dokumentów postanowienia i wkleiłam Wam rozpisany trening na grudzień tam jest bieg - jeśli nie będzie pogody, co jest teraz bardzo możliwe, to stacjonarny

[sharpnowaja]

Napisane przez Paula_M

5

Wpisałam do dokumentów postanowienia i wkleiłam Wam rozpisany trening na grudzień tam jest bieg - jeśli nie będzie pogody, co jest teraz bardzo możliwe, to stacjonarny

jutro poczytam i może coś ukradnę

zmykam spać
Miłej nocki

[Paula_M]

Napisane przez sharpnowaja

jutro poczytam i może coś ukradnę

zmykam spać
Miłej nocki

bez jakichś rewelacji u mnie

Śpij dobrze

Ja idę przygotować ciasto na placki ziemniaczane dla rodzinki

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

To ja już zdążyłam kolację zrobić, a tu dalej pustki

Miałam zrobić już sobie wolne, ale myślę, czy by nie poczytać "Przedwiośnia"

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Gdzie podziała się Paoll, Maleńka, Mord, Anti, Igunia (wiem, że ma pare spraw do poukładania), Bianka Paoll z Bianką dla mnie to w ogóle są jednym wielkim znakiem zapytania

[yessabell]

Siemmmma! Przedwiośnie? bleeee! Ale słodki ten dzieciaczek, Paula! jutro mam w końcu na 10:50 może się wyśpię ale pewnie znów jakaś pipka mnie obudzi (jak zwykle)...

[Paula_M]

Napisane przez yessabell

Siemmmma! Przedwiośnie? bleeee! Ale słodki ten dzieciaczek, Paula! jutro mam w końcu na 10:50 może się wyśpię ale pewnie znów jakaś pipka mnie obudzi (jak zwykle)...

hej
co tak rzadko do nas zaglądasz?
w ogóle to mów, jak tam wieczór z kolegą
"Przedwiośnie" jak dla mnie nawet fajne "Chłopów" nie szło czytać... nie przebrnęłam nawet przez pierwszą stronę i mam wielką ochotę przeczytać "Ludzie bezdomni"
fajnie Ci z tymi zajęciami prawie na 11 o tej porze, to ja pewnie będe u P
a dzieci to jakoś tak mnie lubią

OK, daję sobie 30min na "Przedwiośnie" i idę spać, więc Wam już życzę spokojnej nocy może jeszcze zajrzę muszę sobie spisać postanowienia związane ze szkołą
i muszę jeszcze gitarę tam dopisać! całkiem zapomniałam, cały czas się kurzy, a ja dalej nic nie umiem...

[yessabell]

rzadko, bo całe dnie poza domkiem jestem, mam zajęcia całe dnie albo juz nie mam siły pisac wieczór..hm... no film był dobry wiec chyba wiadomo, ze skoro pisze o filmie, to kolega sie nie spisał ale dobrze sie bawiłam

[Paula_M]

Napisane przez yessabell

rzadko, bo całe dnie poza domkiem jestem, mam zajęcia całe dnie albo juz nie mam siły pisac wieczór..hm... no film był dobry wiec chyba wiadomo, ze skoro pisze o filmie, to kolega sie nie spisał ale dobrze sie bawiłam

rozumiem
nie spisał się, ale dobrze się bawiłaś, tzn. jak się nie spisał?

[Praan]

Paula,
jestem w 100 procentach poważna
Z przyjemnością Ci pomogę, pomagałam tak koleżankom, robiłyśmy przykładowe matury ustne i pozdawały dobrze. Doświadczenie zdobyłam chodząc na korki z angielskiego od 13 rż, więc mam trochę obcykane
Więc jeśli mogę się przydać to chętnie Raz, dwa razy w tygodniu i pogadamy

A w Krakowie był ostatnio smog, zanieczyszczenie powietrza przekraczające grubo normy, bo nie było wiatru, nie było deszczu i w ogóle. Naprawdę tragedia była, wręcz czułaś jak wdychasz ten syf. Na szczęście wczoraj zaczęło wiać i już jest trochę lepiej.

Myss,
jeśli chcesz, też możemy się tak umówić na angielskie pogadanki
I super, że się dogadujesz z kolegami TŻ! To strasznie ważne, żebyście mogli spędzać czas z innymi ludźmi, a nie tylko ze sobą

Sharp,
śliczna sukienka! Taka skromna, ale ma to COŚ! Takie lubię też bardzo
Będziesz pięknie wyglądać

Oko,
Sharp ma racje, jak mu nie powiesz wprost o co chodzi to on się nie domyśli.

Yess,
no to przynajmniej film fajny


Ja wróciłam właśnie od tż, byliśmy na spacerku prawie godzinę, a potem oglądaliśmy film.
Dzisiaj:
- musli, mlekołaki czoko, śliwki suszone, kefir;
- pierogi ruskie;
- kanapka z serem i szynką;
- budyń czekoladowy, maliny, mandarynka;

(dwa ostatnie u tż, nie zwykłam marudzić w gościach )
i oświadczam, że nie jem słodyczy od tej chwili do świąt bożego narodzenia.

[aassiiaa1988]

witam

ja wczoraj znów grzeszyłam, bo współlokatorzy zrobili dla nas mała popijawę i wieczór filmowy z okazi ustalenia daty i zarezerwowania sali chyba nie będziemy im się wszystkim chwalic, bo jak za każdym razem będą chcieli tak świętowac to kiepsko widzę moja dietę

od dziś będzie już ładnie/pięknie bez słodkiego do Świat co najmniej


Sharp suknia piękna

[OkoPani]

hej ho
Praan, Asia, trzymam kciuki za postanowienie nie jedzenia słodkiego u mnie to z grubsza nie ma sensu, bo na same święta za dużo słodkiego pewnie nie będzie, więc nie mam sensu w imię którego miałabym postować

z Tżtem pogadałam wczoraj wieczorem, mimo usilnych prób powtarzania mu co chciałabym czasem usłyszeć chyba nadal nie zczaił, ale w efekcie się poryczał bo mnie zrozumiał źle i stwierdził, że jest błędem w moim życiu. tak więc temat uznaję nadal za otwarty, ale nie wiem czy dalsze dyskusje mają sens, skoro wczoraj tłukłam o tym przez dwie godziny.

dziś w planie zrobienie brownie pomarańczowego, pierwszy abs i spacer około 40min.

[Malenka321]

Dziewczynki przepraszam , że tak rzadko zaglądam ale TŻ przyjechał w czwartek szukamy zaproszeń, to tamto i tak schodzi....

[Praan]

Dzień dobry!
Zaktualizowałam swoje dane w naszej tabelce w dokumentach, a tam były moje wyniki z czerwca to niesamowite jak ja mogłam tak się zapuścić znowu...
Ale nie załamuję się, mam motywację, a nie załamkę. Na szczęście

Maleńka,
zaglądaj jak możesz My wiemy, że to wszystko zajmuje czas, ale podziel się czasem z nami tym co u Ciebie

Oko,
No to widzę była poważna rozmowa. Czasem bywa trudno, ale mam nadzieję, że w końcu się dogadacie.
trzymam kciuki za plany dzisiejsze... i to brownie

ja biorę się za chwilę nauki, potem wizyta u brata po paczuszkę z domu jedzenie przyjeżdża!