Mikrokawalerki.

[Pani_Mada]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88292888]Kurcze słaba sprawa. Na pokoju to myśle, ze jakoś by sobie Monia, bidnie, bo bidnie, ale poradziła. Może nawet i dobra szkoła życia dla niej i zweryfikowalaby swoje podejście do zycia. Raz czy drugi by jej zabrało na chleb czy podpaski to by szybko się podszkoliła z podstaw domowej ekonomii. Jeśli natomiast mieszkanie - to wyłącznie z chłopakiem z praca, która utrzyma minimum miesiąc. To znaczy pracuje miesiąc i dopiero wtedy zaczynacie szukać mieszkania razem. I potem nie ma rzucania pracy, bo ktoś złe spojrzał. Może rzucić, ale najpierw musi sobie nagrać nowa. A Ty Monia możesz porozmawiać o podwyżce. Zreszta chyba zarabiasz najniższa krajowa? Serio w Warszawie tyle płaca w sklepie obuwniczym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

porozmawiać na pewno może, ale ja bym się nie nastawiała. nie zapominajmy, to jedna z tych branż, gdzie sobie żonglują "zamykamy-nie zamykamy". i raczej przed świętami ich nie otworzą, żeby się ludzie na swiąteczne zakupy nie rzucili.
trochę słaby czas na negocjowanie podwyżki gdy sklep pewnie ledwo zipie

[Monia284]

Napisane przez melkmeisje

Czy ty potrafisz chociazby dodawac i odejmowac? To sobie sama podlicz swoje wydatki, odejmij je od kwoty, ktora co miesiac wplywa ci na konto, i sama sprawdzisz, czy stac cie na samodzielny pokoj lub mieszkanie. To nie jest kwestia tego, co kto uwaza. Mozesz bardzo szybko sama policzyc, czy cie stac, czy nie.

Mysle ze na pokoj stac. Duzo osob wynajmuje nawet z mniejszymi zarobkami. Gdyby nie pandemia i wieksze utargi to wtedy pensja 2300-2700 zl u mnie zalezy od miesiaca. W tym miesiacu mialam premie tylko 100 zl czyli razem 2200 zl slabe utargi sa przez pandemie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez patusiaa23

W pokoju się utrzymasz, nie przesadzajmy, tylko musisz się ogarnąć i swoje finanse. Zmieścisz się w 1000 z rachunkami, zostaje ci ponad drugie tyle na życie, skromnie, ale dasz sobie radę. Zacinający się telefon sprzedaj nawet za 200-300 zł, po co ci dwa telefony? Kto kupuje telefon na abonament "na zapas"?

Chyba sprobuje sprzedac. Tak w ogole sprzedawalam tez czasem ksiazki ale teraz cos nie ma chetnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez wakeupme32

pewnie że dasz radę Ja Ci tylko wyliczyłam jak wglądają Twoje zarobki i wydatki . Matematki nie oszukasz, cen nie oszukasz, inflacji nie oszukasz. Jedzenie i wszystko drożeje zamiast tanieć. Możesz probować zaklinać rzeczywistość ale to się nie uda. Dasz radę ale zaciskając pasa. Resztę napisałam Ci w kolejnym poście.

Ok rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pantegram]

Do tego jakieś wakacje, kawa czy imprezy z alkoholem na mieście, kino... Kasę wydaje się bardzo łatwo, dlatego najlepiej planować wydatki. Można ograniczyć wyjścia na miasto do jednego w miesiącu czy na kurtkę / buty odkładać cały rok.

No i warto brać pod uwagę, że praktycznie co miesiąc wypadają jakieś dodatkowe wydatki. A to święta, a to czyjeś urodziny, a to jakaś rodzinna impreza... Przez co oszczędzać jest jeszcze trudniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Monia284

Nom glupota :-D Do kwietnia sie z tym pomecze.

Wiecie kurcze ja naprawde wiele zrozumialam. Nie powiem chce mi sie plakac bo czuje sie taka troche sama w tym wszystkim i boje sie faktycznie jak bedzie z chlopakiem. Dam rade bez niego w razie czego ale najgorzej ze to sie naklada : pandemia, problemy z praca, z zachowaniem chlopaka. To mnie bardzo przybilo.

Ale Ty sama się nakręcasz. Masz kiepsko płatną pracę, więc odpalasz teraz strony z ofertami i szukasz. Jak nie nowej pracy to chociaż dodatkowej. Tutaj nie ma innej opcji. Masz teraz dużo czasu, bo centra handlowe są zamknięte, więc działaj zamiast się użalać. Nim tato sprzeda mieszkanie to trochę czasu minie, więc jak się zepniesz to coś zdążysz odłożyć.

Napisane przez Monia284

To teraz uwazacie ze nawet na wynajem pokoju mnie nie stac? Milo. To jak utrzymuja sie w pokojach osoby nawet mniej zarabiajace? Te telefony sa na abonamenty. Juz troche wolniej chodza, zawieszaja sie. Wole miec drugi telefon jako zapasowy, ale glupio ze wzielam obydwa na abonament :-/ No wiesz duzo osob musi zaciskac pasa wynajmujac pokoj. Chociaz nie powiem na pewno powinnam miec oszczednosci ale mysle ze pokoj dam rade wynajac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszka we Wrocławiu gdzie ceny są podobne jak w Warszawie no i za 2k to można się utrzymać, ale to jest wegetacja, a nie życie. Jak nie masz żadnych oczekiwań to luz, ale z tego co piszesz lubisz wydawać pieniądze na przyjemności i to jest całkiem naturalne, ale za obecną pensję będzie Ci zwyczajnie ciężko.

Napisane przez Pani_Mada

gotowiec za 5 zł... poczytaj sobie kiedyś jego skład. rozwalisz sobie zdrowie dziewczyno. pracujesz na długie zmiany i w rewanżu masz wolne dni. mogłabyś sobie gotować raz na 2-3 dni i nosić do pracy. wyjdzie Cię to ostatecznie i taniej i zdrowiej.
gotowanie nie jest straszne. jest masa całkiem sensowych przepisów, bardzo prostych, szybkich i tanich. wystarczy wpisać w google "tanie obiady" - wyskakują dziesiątki przepisów

Tutaj się zgadzam. Akurat na jedzeniu w imię oszczędności nie ma co sobie żałować, bo to się za parę lat na Tobie odbije i to co zaoszczędzisz wróci pod postacią jakiejś choroby. Można gotować smacznie i tanio jak się chce.

[kaledonia]

Napisane przez Monia284

To teraz uwazacie ze nawet na wynajem pokoju mnie nie stac? Milo. To jak utrzymuja sie w pokojach osoby nawet mniej zarabiajace? Te telefony sa na abonamenty. Juz troche wolniej chodza, zawieszaja sie. Wole miec drugi telefon jako zapasowy, ale glupio ze wzielam obydwa na abonament :-/ No wiesz duzo osob musi zaciskac pasa wynajmujac pokoj. Chociaz nie powiem na pewno powinnam miec oszczednosci ale mysle ze pokoj dam rade wynajac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja Ci mogę napisać z własnego doświadczenia jak się utrzymują osoby mieszkające na pokoju, które mało zarabiają :
-nie jeżdżą na wakacje, weekendziki z chłopakiem, bo ich nie stać
-nie chodzą do galerii handlowych na zakupy, nawet popatrzyć, bo ich na zakupy w galeriach nie stać
-kupują buty zimowe po sezonie i to takie, które wytrzymają kilka sezonów, raczej w tańszych sklepach lub allegro ( są nowe )
-nie zwracają uwagi na trendy, modę, wybierają coś, co jest bardziej klasyczne
-większość ubrań kupują w lumpeksie
-nie biorą telefonów na raty, telefonów na abonament i kupują za gotówkę jedynie jak stary przestanie działać, a tak telefon na kartę
-kupują tylko potrzebne kosmetyki, a nie w stylu 10 paletka cieni do powiek, mają zazwyczaj po 1 sztuce wszystkiego
-wyprzedają co mogą na allegro lub olx/ vinted
-śledzą gazetki marketów i swoje menu dopasowują do aktualnego sezonu i promocji ( nie ma miejsca na zachciewajki )
np. jeśli są ziemniaki w promocji po 30gr to się je kupuje i przerabia na placki ziemniaczane, towary z krótką datą ważności do szybkiego spożycia.
-szukają nowej pracy, robią kursy ( część jest za darmo )
-nie marudzą, że mają daleki dojazd do pracy, bo często im większy wygwizdowo, tym tańszy pokój
-poruszają się komunikacją miejską.
-oszczędzają kasę chociażby na lekarza, dentystę czy cokolwiek wypadnie nagłego
-często nie chodzą do kosmetyczki czy fryzjera.

Jesteś na to gotowa ?

[Monia284]

Napisane przez Pani_Mada

pracujesz od 2 lat... jakbyś tak odkładała po 500 zł miesiecznie - co przy stałych wydatkach rzędu 900 zł można było spokojnie odłożyć - miałabyś 24 tys. całkiem ładną sumkę z którą można by spokojnie wynajmować kawalerkę. no ale przepadło, teraz to pewnie widzisz.


Monia nadmiar pieniędzy co miesiąc to ok 1000 zł u Ciebie. to bardzo dużo! nawet biorąc pod uwagę, że musiałaś w jedym miesiącu kupić kurtkę i buty (co przecież chyba nie zabrało całego tysiąca!), to co z pozostałymi miesiącami?
ile Ty tych kosmetyków, ubrań i wyjść na miasto masz, że to Ci tyle kasy pochłania?

weź sobie usiądź z kartką i zrób rachunek sumienia. nam się nie spowiadaj, a sama sobie. przepierdzieliłaś kupę pieniędzy. zastanów się na co i nie rób tego więcej. zarabiam obecnie sporo więcej niż Ty, wiec teoretycznie mogę sobie pozwolić na wiecej. a i tak po odliczeniu rachunków i jedzenia nie wydaję tysiąca miesięcznie. a też kupuję prezenty, ubrania, dość drogie kosmetyki, dużo książek i uwielbiam jeść na mieście,. to jest dla mnie naprawdę niepojętne na co Ci ta kasa ucieka.



gotowiec za 5 zł... poczytaj sobie kiedyś jego skład. rozwalisz sobie zdrowie dziewczyno. pracujesz na długie zmiany i w rewanżu masz wolne dni. mogłabyś sobie gotować raz na 2-3 dni i nosić do pracy. wyjdzie Cię to ostatecznie i taniej i zdrowiej.
gotowanie nie jest straszne. jest masa całkiem sensowych przepisów, bardzo prostych, szybkich i tanich. wystarczy wpisać w google "tanie obiady" - wyskakują dziesiątki przepisów

Wiem. Wiesz mysle ze nie odkladalabym kazdego miesiaca 500 zl bo czasem naprawde nie dalo rady (dentysta czy cos) ale chocbym nawet i 100-200 zl odkladala. Miesiace gdzie najwiecej kasy poszlo to na pewno dentysta rok temu. Mialam leczenie kanalowe 2 zebow i duzo kasy poszlo. A w innych miesiacach to zalezy. Na pewno za duzo wydawalam na wyjscia bo tu kolezanka namowila, tu kino, tu jedzenie na miescie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja już dzisiaj zamiast siedzieć na wizażu sprawdziłabym umowę na te abonamenty. Jak wygląda rozwiązanie umowy. Rozwiązałabym umowę, choćbym miała wziąć vivusa czy innego bociana i spłacić je do końca. Rata będzie mniejsza niż 225zł miesięcznie. Do tego można sprzedać 1 telefon i zyskać te 200-300zł i nadpłacić tę pożyczkę w vivusie.
Uważam, że kredyty i pożyczki są dla sami wiecie kogo, ale w tej sytuacji bym tak zrobiła. Nóż na gardle. Tym bardziej, że jeżeli to pierwsza pożyczka to takie pożyczki da się ogarnąć bez żadnego oprocentowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Pantegram

No i nie wiem czy ty już padło, ale polecam blogi Marcina Iwucia i Michała Szafrańskiego szczególnie "Jak oszczędzać pieniądze".

Wg mnie MUSISZ zacząć prowadzić budżet czy to na kartce, czy w Excelu - na tym na razie się skup, a nie jakieś szukanie mieszkania czy "olaboga, jest pandemia".

Zapisuj KAŻDY wydatek, łącznie z batonikiem za 2 zł, to dopiero wtedy zobaczysz, na co Ci się rozchodzą pieniądze, bo na chwilę obecną to z pewnością sama nie wiesz, na co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze dziekuje. Sa tez chyba aplikacje do tego. Sciagne sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Co to za akcja, że płacisz 2 stówy za dwa telefony? Czyj ten drugi spłacasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Monia284

Dziekuje. Ogolnie nie sadzilam ze bedzie tak zle i jestem bardzo smutna i zdolowana. Nie lubie jak wali sie wszystko naraz :-( Dziekuje za wsparcie. Po prostu boje sie ze cos tam zrobie i bedzie juz cos oszczednosci itp ale ze i tak czy moj umysl mnie pokona i psychika i nie dam rady czy cos :-( No a najgorsze ze wali sie wszystko a na wszystko mnie nie stac dlatego to jest trudne a NFZ tak slabo dziala. No i nawarstwia sie to a zycie staje sie ciezkie. No ale nic mimo tego zdolowania postaram sie to przelamywac i dzialac, bede oszczedzac i poszukam jakiejs pracy czy dodatkowo nawet na razie czy cos. Mam teraz duzo czasu. Macie racje zawsze jest mozliwosc cokolwiek zaoszczedzic zwlaszcza dopoki mieszkam z tata. Wystawimy mieszkanie na sprzedaz a pokoju poszukam na spokojnie nie tak na szybko ze teraz ale pozniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu masz nie dać rady psychicznie? Jesteś bezpieczna, nic nieodwracalnego się nie dzieje. Płacz, jeśli przyniesie Ci to ulgę. Ale jestem pewna, że dużo satyfakcji może przynieść Ci chociażby planowanie na kartce zmian, wydatków. Co sprawia Ci teraz największą trudność? Nie patrz na swoje życie całościowo, patrz na nie po kawałku, co się teraz dzieje, co teraz możesz zmienić.
No i szukaj naprawdę wsparcia psychologicznego na NFZ. Rozmawiaj ze specjalistami o tym, co czujesz. To Ci ogromnie pomoże.

[melkmeisje]

Napisane przez Monia284

Mysle ze na pokoj stac. Duzo osob wynajmuje nawet z mniejszymi zarobkami. Gdyby nie pandemia i wieksze utargi to wtedy pensja 2300-2700 zl u mnie zalezy od miesiaca. W tym miesiacu mialam premie tylko 100 zl czyli razem 2200 zl slabe utargi sa przez pandemie.

Powtarzam - to nie jest kwestia tego, co myślisz, a prosty rachunek matematyczny.

[Monia284]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88292888]Kurcze słaba sprawa. Na pokoju to myśle, ze jakoś by sobie Monia, bidnie, bo bidnie, ale poradziła. Może nawet i dobra szkoła życia dla niej i zweryfikowalaby swoje podejście do zycia. Raz czy drugi by jej zabrało na chleb czy podpaski to by szybko się podszkoliła z podstaw domowej ekonomii. Jeśli natomiast mieszkanie - to wyłącznie z chłopakiem z praca, która utrzyma minimum miesiąc. To znaczy pracuje miesiąc i dopiero wtedy zaczynacie szukać mieszkania razem. I potem nie ma rzucania pracy, bo ktoś złe spojrzał. Może rzucić, ale najpierw musi sobie nagrać nowa. A Ty Monia możesz porozmawiać o podwyżce. Zreszta chyba zarabiasz najniższa krajowa? Serio w Warszawie tyle płaca w sklepie obuwniczym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Nie. To nie jest najnizsza krajowa. To juz jest troche ppnad. Teraz przy pandemii to mozemy pomarzyc. Kiedys dali drobna podwyzke jak nas zespol poprosil. No alw teraz przy pandemii to nie przejdzie i przy tak slabych utaegach. Wtedy zgodzili sie bo byly dpbre utargi. Oni patrza na caly zespol i tak robia a nie indywidualne podwyzki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Limonka2738

Błagam, niech to nie będzie na telefon chłopaka...

Jak tna telefpn chlopaka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88292897]Monia, przeprowadzając się do Warszawy po studiach i w pracy zgodnej z wykształceniem na stanowisku młodszego specjalisty zarabiałam dokładnie tyle, co Ty. Wynajęłam pokój w ładnym mieszkaniu z 1 osobę za ponad połowę pensji. Natomiast ja miałam duże oszczędności, regularnie dorabiałam (2 pensja), miałam wsparcie w wielu osobach, gdyby coś się stało. Nawet trochę pomieszkiwałam z przyjaciółką w ich kawalerce w późniejszym czasie.
Ja Ci jeszcze raz napiszę o tym psychologu. Wiem, że nic się samo nie stanie, ale kurcze, masz tyle lat co ja. Szkoda mi Ciebie strasznie. Myślę, że masz podobne do siebie otoczenie, niezbyt zaradne i ogarnięte życiowo. Przykro mi to pisać, ale jestem pewna, że byłabym, bardzo zdziwiona (oględnie mówiąc), gdyby mój facet nie znajdował pracy przez lata. Gdybym to usłyszała to jako Twoja koleżanka to chyba nie chciałabym utrzymwać długiej relacji, bo wydajecie się niestety osobami, które ciągną w dół
Natomiast wg mnie jesteś ogarnięta już w jednej kwestii (stała, regularna praca przez 3 lata?), wiele rzeczy jeszcze możesz sobie wypracować. Masz studia, które kiedyś mogą pozwolić Ci na lżejszą i lepiej płatną pracą. Masz taką podstawową zaradność, pozwalającą na utrzymanie się na skromnym poziomie. Myślę, że gdybyś miała inne otoczenie to też żyłabyś dziś inaczej. Myślę też, że łatwo jest pisać komuś, jak ma żyć (poniekąd tak traktuję te porady, swoje też w to wliczam, ale wszyscy tutaj dobrze Ci życzą... i to nie jest pisanie ze złośliwym nastawieniem), ale trudniej zrozumieć jego punkt wyjścia i mentalności. Nad tym powinnaś pracować. Nad szukaniem sposobu, nad ogarnięciem siebie, nad nie pozwalaniem robić się w balona (jak z telefonem). Praca nad asertywnością, nad tym, że zasługujesz i możesz osiągnąć w życiu wiele. Dziewczyno, jesteś super młoda, zdrowa, uczciwą pracą w naszych okolicach można zarabiać naprawdę świetnie, wykonując nawet nie super skomplikowane rzeczy. To Ci przełoży się na jakość życia, może zmotywuje do tego, żeby zweryfikować środowisko, którym się otaczasz. Idź do psychologa, zweryfikuj sytuację, w jakiej się znajdujesz. Decyzje, które teraz podejmujesz (właśnie zakup mieszkania, co zrobić z kasą od ojca i dlaczego nie warto jej przejeść, weryfikacja związku z facetem), mogą wpłynąć na całe Twoje życie!
Spróbuj spojrzeć na siebie z boku. Co byś poleciła swojej przyjaciółce albo córce, uciekając od emocjonalnego kontekstu sytuacji? Zastanów się sama nad sobą. Nie ma się co załamywać, bo jesteś w sytuacji, w jakiej jest tysiące młodych ludzi, ale masz możliwości zmiany. Płacz oczyszcza, ale na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie. Idź z kimś pogadać o tym, jak się czujesz i niech to nie będzie Twoje najbliższe otoczenie.
Edycja: i tak Ci napiszę, bo nie wiem, jakie macie podejście. Ja bym z facetem o kasie od ojca w ogóle nie rozmawiała (tym bardziej, że on Cię chyba nie wtajemnicza za bardzo w swoje życie... takie odnoszę wrażenie, skoro nie wiesz, gdzie aplikuje itd.) i absolutnie pod jego wpływem nie podejmowała żadnych decyzji. Zacznij wreszcie MYŚLEĆ i czuć sobą. Jedyny sprzymierzeniec to wg mnie Twój ojciec, chociaż też zwykły człowiek, ale on Cię chociaż nie zrobi w balona. Tata może przetrzymać Ci kasę albo pomóc założyć lokatę.[/QUOTE]Ok piszesz ze mialas wsparcie w wielu osobach. Twoim zdaniem ja nie mam? Mysle ze moze nie az tak zeby z kims mieszkac moja przyjaciolka sama mieszka jeszcze z rodzicami ale wsparcie mentalne mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Skoro nie chłopaka, to po co komu 2 telefony i to na raty

[Pani_Mada]

Napisane przez Monia284

Dziekuje. Ogolnie nie sadzilam ze bedzie tak zle i jestem bardzo smutna i zdolowana. Nie lubie jak wali sie wszystko naraz :-( Dziekuje za wsparcie. Po prostu boje sie ze cos tam zrobie i bedzie juz cos oszczednosci itp ale ze i tak czy moj umysl mnie pokona i psychika i nie dam rady czy cos :-( No a najgorsze ze wali sie wszystko a na wszystko mnie nie stac dlatego to jest trudne a NFZ tak slabo dziala. No i nawarstwia sie to a zycie staje sie ciezkie. No ale nic mimo tego zdolowania postaram sie to przelamywac i dzialac, bede oszczedzac i poszukam jakiejs pracy czy dodatkowo nawet na razie czy cos. Mam teraz duzo czasu. Macie racje zawsze jest mozliwosc cokolwiek zaoszczedzic zwlaszcza dopoki mieszkam z tata. Wystawimy mieszkanie na sprzedaz a pokoju poszukam na spokojnie nie tak na szybko ze teraz ale pozniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monia nic się nie wali. spokojnie. nie wyprowadziłaś się jeszcze nigdzie, umowy nie podpisałaś, masz gdzie mieszkać, widomo płacenia rachunków jeszcze nad Tobą nie wisi

no zawaliłaś. mogłaś oszczędzać, ale nie oszczędzałaś i trudno. teraz będziesz mądrzejsza, nie ma co nad tym dalej płakać.
ustal sobie plan działania i się go trzymaj... a plan powinien zawierać
- zagłębienie się w temat oszczędzania - poczytaj poradniki i blogi, zrób plan wydatków, zobacz na czym możesz uciąć koszty i wprowadź to w życie. bez oszukiwania samej siebie. jak Ci się chce kawę, to zrób sobie w domu, a nie kupuj na mieście. jak Ci się chce kino, to sobie oglądnij film w telewizji itd. ciężkie, ale przyzwyczaisz się.
- szukanie pracy dorywczej. masz teraz czas na postojówce i wykorzystaj go. im więcej będziesz zarabiać tym szybciej się wyprowadzisz
- odwołaj oglądanie kawalerek. niepotrzebnie będzie Ci tylko przykro
- ustal z tatą konkretny termin kiedy wystawia mieszkanie lub do kiedy masz się wyprowadzić. będziesz wiedzieć na czym stoisz i ile masz czasu na oszczędzanie. tak jak dziewczyny mówiły mieszkanie można wystawić już, a Ty możesz tam mieszkać do ostatniego dnia i odkładać. pokój znajdziesz szybko
- masz kogoś naprawdę ogarniętego w swoim otoczeniu? jakąś koleżankę, kogoś z rodziny? poproś go o pomoc z sprawdzeniu czy dasz się wymiksować z tych nieszczęsnych abonamentów - to raz. a dwa - przyda Ci się taki ktoś później przy wynajmie pokoju, żeby przeczytać z Tobą umowę. żebyś się znowu nie dała naciągnąć na coś głupiego

zrób sobie plan i działaj. jeszcze nic się nie zawaliło. Twoje plany były zbyt optymistyczne, to prawa, ale to nie koniec świata. WSZYSTKO zależy od tego czy nauczysz się oszczędzać.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Pani_Mada

porozmawiać na pewno może, ale ja bym się nie nastawiała. nie zapominajmy, to jedna z tych branż, gdzie sobie żonglują "zamykamy-nie zamykamy". i raczej przed świętami ich nie otworzą, żeby się ludzie na swiąteczne zakupy nie rzucili.
trochę słaby czas na negocjowanie podwyżki gdy sklep pewnie ledwo zipie

Nie no, nie teraz. Myśle, ze zabiliby ją śmiechem gdyby przyszła negocjować pensje w samym środku pandemii kiedy sklep jest zamknięty. Mam na myśli raczej w maju przy przedłużaniu (ewentualnym) umowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nie_powiem]

Monia zarabiałby i 4 na rękę i zawsze miałaby jakieś "pilne wydatki" i zawsze "chciałaby" czegoś więcej. Ona po prostu nie umie dysponować hajsem, i tyle. Nie zarabia najniższej, a ja zarabiam i jakoś odkładam hajs. No jak to możliwe, to nie wiem.

[Pani_Mada]

Napisane przez meliandra

Tutaj się zgadzam. Akurat na jedzeniu w imię oszczędności nie ma co sobie żałować, bo to się za parę lat na Tobie odbije i to co zaoszczędzisz wróci pod postacią jakiejś choroby. Można gotować smacznie i tanio jak się chce.

dokładnie. to się w końcu odbije na zdrowiu, a chyba najgorsze co może teraz być dla Moni to jeszcze dołożyć sobie wydatków w postaci leków i lekarzy

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Wg mnie masz dziwne relacje, skoro nikt nie reaguje na to, w jakim związku jesteś. Co z tego, że nie ma przemocy w jakiejś tam formie.
Aczkolwiek nie będę się więcej wypowiadać, przykro, że z całej rozmowy tylko to Cię jakoś zastanowiło. Czegokolwiek nie zrobisz, ja życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88292949]Nie no, nie teraz. Myśle, ze zabiliby ją śmiechem gdyby przyszła negocjować pensje w samym środku pandemii kiedy sklep jest zamknięty. Mam na myśli raczej w maju przy przedłużaniu (ewentualnym) umowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

aaa... to tak. przy przedłużaniu umowy na pewno powinna porozmawiać o podwyżce.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Jakim cudem nie dalabys rady oszczędzać 500 zł nawet przy 2700? Ile razy miałaś to 2700.

5 lat temu zarabiałam 2800. Kosztów za mieszkanie miałam 800 zł (moje mieszkanie, w tym internet, telewizja etc.) zostawało 2000. Minus 500 na oszczędności. Minus 300 na paliwo. To jest 1200 na jedzenie plus przyjemności (jedzenie gdzieś pewnie z 700? Czyli reszta 500). Grało i buczało. Może szał to nie był, ale żyć mi się żyło ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Limonka2738]

Monia, wybacz wścibstwo, ale jakie to są modele za tyle pieniędzy?

Bo jak znajoma płaciła 170 miesięcznie, to miała Samsunga Galaxy S8+ (wtedy flagowca) i absolutnie nielimitowane wszystko.

Ale to wtedy ten telefon jej służył bez zacinania się 3,5 roku...

Więc z czystej ciekawości, co to za firma, która robi takie buble... LG?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88292926]A czemu masz nie dać rady psychicznie? Jesteś bezpieczna, nic nieodwracalnego się nie dzieje. Płacz, jeśli przyniesie Ci to ulgę. Ale jestem pewna, że dużo satyfakcji może przynieść Ci chociażby planowanie na kartce zmian, wydatków. Co sprawia Ci teraz największą trudność? Nie patrz na swoje życie całościowo, patrz na nie po kawałku, co się teraz dzieje, co teraz możesz zmienić.
No i szukaj naprawdę wsparcia psychologicznego na NFZ. Rozmawiaj ze specjalistami o tym, co czujesz. To Ci ogromnie pomoże.[/QUOTE]Dziekuje. Nie wiem co bedzie z praca, ciezko cos zaplanowac przez pandemie. No i czy bedzie mozliwe znalezc nowa. Mam czarne scenariusze. Z drugiej strony kiedys sie to skonczy... Masz racje zaplanuje. Juz troche zaczelam planowac w glowie i minimalnie poprawilo mi to humor. Mam dach nad glowa. Nie moge tez ciagle sie dolowac tylko raczej musze dazyc do ceku a wtedy powinno byc dobrze. Dobrze spisze to na kartce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez kaledonia

Skoro nie chłopaka, to po co komu 2 telefony i to na raty

To tak awaryjnie. No ale nuepotrzebne 2 abonamenty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pantegram]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88292959]Wg mnie masz dziwne relacje, skoro nikt nie reaguje na to, w jakim związku jesteś. Co z tego, że nie ma przemocy w jakiejś tam formie.
Aczkolwiek nie będę się więcej wypowiadać, przykro, że z całej rozmowy tylko to Cię jakoś zastanowiło. Czegokolwiek nie zrobisz, ja życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A dlaczego ma ktoś komentować ten związek, jak Monia pasuje dobrze do tego chłopaka pod względem podejścia do pieniędzy i kariery?

Nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że w jej otoczeniu wszyscy żyją w bardzo podobny sposób, a dopiero tutaj na Wizażu ktokolwiek Monią potrząsa i jej mówi, że to źle. Przecież jej się to podejście z powietrza nie wzięło.

Pewnie żyje w banieczce słabo zarabiających ludzi, którzy nie mają z czego oszczędzać, a jak się czegoś potrzebuje, to się bierze kredyt i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Monia284

Nie. To nie jest najnizsza krajowa. To juz jest troche ppnad. Teraz przy pandemii to mozemy pomarzyc. Kiedys dali drobna podwyzke jak nas zespol poprosil. No alw teraz przy pandemii to nie przejdzie i przy tak slabych utaegach. Wtedy zgodzili sie bo byly dpbre utargi. Oni patrza na caly zespol i tak robia a nie indywidualne podwyzki.

No nie jest najniższa, ale prawie. Napisz mi proszę czemu siedzisz w tej pracy skoro zarobki nie wystarczają Ci na życie i nie masz szans na podwyżkę? Dlaczego nie usiądziesz i nie zaczniesz szukać pracy? Ja wiem, że jest pandemia, ale nie na wszystkich firmach się to odbija. Mieszkasz w Warszawie. Masz mnóstwo opcji na pracę. Wystarczy tylko chcieć i się nie zniechęcać.

[Monia284]

Napisane przez Pani_Mada

Monia nic się nie wali. spokojnie. nie wyprowadziłaś się jeszcze nigdzie, umowy nie podpisałaś, masz gdzie mieszkać, widomo płacenia rachunków jeszcze nad Tobą nie wisi

no zawaliłaś. mogłaś oszczędzać, ale nie oszczędzałaś i trudno. teraz będziesz mądrzejsza, nie ma co nad tym dalej płakać.
ustal sobie plan działania i się go trzymaj... a plan powinien zawierać
- zagłębienie się w temat oszczędzania - poczytaj poradniki i blogi, zrób plan wydatków, zobacz na czym możesz uciąć koszty i wprowadź to w życie. bez oszukiwania samej siebie. jak Ci się chce kawę, to zrób sobie w domu, a nie kupuj na mieście. jak Ci się chce kino, to sobie oglądnij film w telewizji itd. ciężkie, ale przyzwyczaisz się.
- szukanie pracy dorywczej. masz teraz czas na postojówce i wykorzystaj go. im więcej będziesz zarabiać tym szybciej się wyprowadzisz
- odwołaj oglądanie kawalerek. niepotrzebnie będzie Ci tylko przykro
- ustal z tatą konkretny termin kiedy wystawia mieszkanie lub do kiedy masz się wyprowadzić. będziesz wiedzieć na czym stoisz i ile masz czasu na oszczędzanie. tak jak dziewczyny mówiły mieszkanie można wystawić już, a Ty możesz tam mieszkać do ostatniego dnia i odkładać. pokój znajdziesz szybko
- masz kogoś naprawdę ogarniętego w swoim otoczeniu? jakąś koleżankę, kogoś z rodziny? poproś go o pomoc z sprawdzeniu czy dasz się wymiksować z tych nieszczęsnych abonamentów - to raz. a dwa - przyda Ci się taki ktoś później przy wynajmie pokoju, żeby przeczytać z Tobą umowę. żebyś się znowu nie dała naciągnąć na coś głupiego

zrób sobie plan i działaj. jeszcze nic się nie zawaliło. Twoje plany były zbyt optymistyczne, to prawa, ale to nie koniec świata. WSZYSTKO zależy od tego czy nauczysz się oszczędzać.

Dziekuje Z abonamentow juz nie jak umowa w toku. Juz kiedys pytalam. Ten czas na rezygnacje przepadl. No ale juz tylko do kwietnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88292949]Nie no, nie teraz. Myśle, ze zabiliby ją śmiechem gdyby przyszła negocjować pensje w samym środku pandemii kiedy sklep jest zamknięty. Mam na myśli raczej w maju przy przedłużaniu (ewentualnym) umowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]To prawda. Teraz by zdecydowanie odmowili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez nie_powiem

Monia zarabiałby i 4 na rękę i zawsze miałaby jakieś "pilne wydatki" i zawsze "chciałaby" czegoś więcej. Ona po prostu nie umie dysponować hajsem, i tyle. Nie zarabia najniższej, a ja zarabiam i jakoś odkładam hajs. No jak to możliwe, to nie wiem.

Ile wynosi najnisza teraz? Wynajmujesz czy ktedyt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88292959]Wg mnie masz dziwne relacje, skoro nikt nie reaguje na to, w jakim związku jesteś. Co z tego, że nie ma przemocy w jakiejś tam formie.
Aczkolwiek nie będę się więcej wypowiadać, przykro, że z całej rozmowy tylko to Cię jakoś zastanowiło. Czegokolwiek nie zrobisz, ja życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie mialam teraz czasu wiecej odpisac. Pozniej to zrobie. Chodzi mi o to ze nawet jak nie moge isc do przyjaciolki mieszkac to nie znaczy ze nie mam wsparcia. Mamy bliskie relacje i zawsze jedna drugiej pomoze gdy tylko jest mozliwosc. Jednak ona ma zasade i ja w sumie tez ze nie ingerujemy w zwiazki innych. Czasem mozna samej na tym zle wyjsc. Tata tez uwaza ze nie wie czy chcialby na moim miejscu byc z moim chlopakiem i ma inne podejscie do pracy niz on ale tez niczego nie nakazuje, uznaje ze to moje zycie. Tak poza tymi kwestiami go lubi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Monia284

To tak awaryjnie. No ale nuepotrzebne 2 abonamenty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

awaryjnie wzielas drugi telefon na abonament? przepraszam, ale w glowie mi się nie miesci i nie wiem dlaczego w ogole wpadlas na ten pomysl. Awaryjnie to ja mam darmowego złoma, ktory lezy w szufladzie. Naprawde zacznij od wiedzy na temat finansow

[ateris]

Napisane przez Monia284

Tata tez uwaza ze nie wie czy chcialby na moim miejscu byc z moim chlopakiem i ma inne podejscie do pracy niz on ale tez niczego nie nakazuje, uznaje ze to moje zycie. Tak poza tymi kwestiami go lubi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i tata ma rację.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pantegram]

Napisane przez PaulinciaKWC

awaryjnie wzielas drugi telefon na abonament? przepraszam, ale w glowie mi się nie miesci i nie wiem dlaczego w ogole wpadlas na ten pomysl. Awaryjnie to ja mam darmowego złoma, ktory lezy w szufladzie. Naprawde zacznij od wiedzy na temat finansow

Obstawiam, że ją sprzedawca na to namówił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez PaulinciaKWC

awaryjnie wzielas drugi telefon na abonament? przepraszam, ale w glowie mi się nie miesci i nie wiem dlaczego w ogole wpadlas na ten pomysl. Awaryjnie to ja mam darmowego złoma, ktory lezy w szufladzie. Naprawde zacznij od wiedzy na temat finansow

Tak jakos nieprzemyslanie (dlatego macie zupelna racje ze nie moge dzialac w emocjach tylko musze sie doedukowac i myslec a nie emocjonalnie cos brac). Wtedy jakby emocje wezme i fajnie. To nieodpowiedzialne. Tak to bym faktycznie miala awaryjnie telefon w szufladzie ale bez abonamentu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Pantegram

A dlaczego ma ktoś komentować ten związek, jak Monia pasuje dobrze do tego chłopaka pod względem podejścia do pieniędzy i kariery?

Nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że w jej otoczeniu wszyscy żyją w bardzo podobny sposób, a dopiero tutaj na Wizażu ktokolwiek Monią potrząsa i jej mówi, że to źle. Przecież jej się to podejście z powietrza nie wzięło.

Pewnie żyje w banieczce słabo zarabiających ludzi, którzy nie mają z czego oszczędzać, a jak się czegoś potrzebuje, to się bierze kredyt i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że bliższe relacje buduje się pod kątem wspólnych wartości. Nie nawiązałabym z taką osobą bliższej relacji, bo zwyczajnie wiele nas różni i nie jest to tylko kwestia górnolotnej ambicji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz