Mikrokawalerki. - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-11-17, 21:32   #1321
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Mnie to zawsze dziwi, że na Wizażu to się wszystkim tanie ciuchy z promocji w H&M zniszczą po dwóch praniach, a buty z przeceny w CCC rozwalają się za chwilę.

Nigdy nie rozwaliły mi się buty, a miałam i kozaki za 500zł i takie za 39zł z Lidla.

Może ja jakaś specjalna jestem, czy o co chodzi? Normalne kozaki, jak się oszczędza, to można w takich polską zimę przelatać.

A jak były te straszne mrozy i dojeżdżałam autobusem, to mama mi kupiła takie paskudne buty za 60zł, ale za to były tak cudownie ciepłe, że przechodziłam w nich całą zimę.

Mama kupuje sobie buty we wszystkich półkach cenowych, też jej się nigdy nie rozwaliły.

Zawsze ta sama śpiewka. No nie będą to buty tak trwałe jak te ze skóry jednorożca wymoczone w krwi dziewic za miliony monet. Ale dwa lata można pochodzić i krzywda nikomu się nie stanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też mnie to dziwi.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 21:33   #1322
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88295002]hmm...raczej jedno zero mniej...[/QUOTE]


Tak, tak, tzn umiem jeszcze liczyć na tym poziomie Miałam na myśli, że miałaby już na taką głupią kaucję i nie musiałaby pożyczać chociażby, a 100 zł miesięcznie to żadna kwota żyjąc w takim komforcie pod względem "rachunków".
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 21:42   #1323
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Tak, tak, tzn umiem jeszcze liczyć na tym poziomie Miałam na myśli, że miałaby już na taką głupią kaucję i nie musiałaby pożyczać chociażby, a 100 zł miesięcznie to żadna kwota żyjąc w takim komforcie pod względem "rachunków".


I to jest martwiące. Monia nie ma nawyku oszczędzenia, ile ma, tyle wyda.

I ja wiem, sama tak miałam.

Ale nie w wieku 29 lat zwyczajnie.

A jak zabraknie to pożyczy od taty. Odda, jasne, że odda ale to takie wieczne życie na krawędzi, zupełny brak jakiegoś zachamowania.

Bardzo trudno powstrzymać ten nawyk, ale da się.

Ja po prostu przelewam na konto oszczędnościowe w innym banku i tych pieniędzy nie ma. Loguję się do mobilnego serwisu swojego banku i mam jak byk dokładnie wyliczone pieniądze na życie i szaleństwa. A tamtych nie ma, tak jak mówiła kopnienta.

Opłacam rachunki, catering, zostaje tylko kasa na przyjemności. I ją sobie rozdysponowuję na tygodnie.

Czyli przykładowo mam 100zł na tydzień. A jak chcę kupić coś za 200zł, no to nie wydam nic teraz i kupię w przyszłym tygodniu.

No jestem beznadziejna w oszczędzanie. Dlatego musiałam stworzyć system, w którym daję kieszonkowe sama sobie.

To nie jest tak, że ja się odzywam z pozycji jakiegoś tytana oszczędzania.

Po prostu jak mam na przeżycie 2100, płacę tacie 300, 200 na konto oszczędnościowe i zostaje mi 400 tygodniowo na zachciewajki i jedzenie.

I w ten sposób dorosły człowiek uczy się jak dziecko - jeśli chcesz buty za 200zł, no to nie ma na obiad kawioru w tym tygodniu, tylko jest spaghetti carbonara.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 21:42   #1324
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Mikrokawalerki.

Kiedyś na forum ciążowym padło pytanie ",ile wydaliście na wyprawkę do dziecka? Bo jestem w ciąży i nie wiem, na ile się przygotować".

Kurde i tam padały kwoty
-kilka tysięcy
- 5 tysięcy
- 15 tysięcy
-ani nie mów, studnia bez dna..

Bylam w szoku. Ja mam skompletowane wszystko już, może 1 tys- 1,5tys zł na to wydałam. Ale ja nie mam ciśnienia, nie dopowiadam sobie teorii pt. Na dziecku nie będę oszczędzać. Wszystko co mogłam odkupilam od znajomych- wózek, komodę z przewijakiem, kozeczko, to były rzeczy w idealnym stanie, no żal było nie brać, jak chcieli sprzedać za grosze. Wyprawkę ciuchową skompletowałam na vinted, albo przy okazji lumpeksowych wypadów.

No kurde, chcieć to móc.
Da się, ale trzeba zmienić nastawienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 21:46   #1325
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Kiedyś na forum ciążowym padło pytanie ",ile wydaliście na wyprawkę do dziecka? Bo jestem w ciąży i nie wiem, na ile się przygotować".

Kurde i tam padały kwoty
-kilka tysięcy
- 5 tysięcy
- 15 tysięcy
-ani nie mów, studnia bez dna..

Bylam w szoku. Ja mam skompletowane wszystko już, może 1 tys- 1,5tys zł na to wydałam. Ale ja nie mam ciśnienia, nie dopowiadam sobie teorii pt. Na dziecku nie będę oszczędzać. Wszystko co mogłam odkupilam od znajomych- wózek, komodę z przewijakiem, kozeczko, to były rzeczy w idealnym stanie, no żal było nie brać, jak chcieli sprzedać za grosze. Wyprawkę ciuchową skompletowałam na vinted, albo przy okazji lumpeksowych wypadów.

No kurde, chcieć to móc.
Da się, ale trzeba zmienić nastawienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wózek mojej siostrzenicy jest ponad 2 razy droższy niż Twoja cała wyprawka Ale no kto bogatemu zabroni 🤷 Dla mnie kosmos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 21:49   #1326
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88295057]Wózek mojej siostrzenicy jest ponad 2 razy droższy niż Twoja cała wyprawka Ale no kto bogatemu zabroni 🤷 Dla mnie kosmos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale ja w to wierzę, bo tyle mogą wózki kosztować.

Ja na chłodno skalkulowałam, że urodze zima, za bardzo i tak nie będę na spacery chodzić, opękam używanym. Jak mi ewidentnie nie przypasi, to zakupie inny.


Nic na siłę, pożyjemy, zobaczymy.
Wiem, że niektóre kobiety muszą mieć nowy, musi być różowy, bla bla... Dla mnie to nie miało znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 21:52   #1327
slowflow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 76
Dot.: Mikrokawalerki.

Również nie zgadzam się, że możliwość zaoszczędzenia zależy od wysokości zarobków. Ja na studiach dorabiałam sobie i z 600zl miesięcznie uzbierałam na wyjazd do Tajlandii (mieszkałam z rodzicami, ale jedzenie na uczelni, kosmetyki i ciuchy sama kupowałam). Również ja, trzy lata później, zarabiając 2800 zł na miesiąc (pracując tylko w weekendy), skapnelam się po 2 miesiącach, że przebimbalam kilka tysi. Podliczylam kawki na mieście, obiadki, taksówki, prezenty, alko, fajki i ... Tyle wyszlo.
slowflow jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-11-17, 22:00   #1328
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Tak, widzę, ale te argumenty dla mnie są bez sensu.

Skoro Monia zaoszczędzi nawet dwa tysiące, jak jesteśmy optymistami. Super. Pójdzie sama mieszkać. Ojciec nawet pożyczy na kaucję. Dobra. Ale najtańsza kawalerka i to w złym standardzie to będzie koszt 1500 złotych. Na życie zostaje 600 złotych. Na chemię, jedzenie, ewentualnie dojazd do pracy (bo kawalerka nie będzie w centrum przy tej cenie), abonament telefoniczny. Nie ma mowy o żadnym kupnie ubrań przecież, nagłych wydatkach czy czymś takim. Te oszczędności 2 tysiące stopnieją błyskawicznie, bo nie, dla mnie nie da się wyżywić za 300 złotych miesięcznie czy nawet 200.

Mnie nie chodzi o to, że nie macie racji czy coś. Ale dziewczyna musi więcej zarabiać, żeby się sama utrzymać. Naprawdę musi, bo z tą pensją się nie utrzyma i bez sensu będzie kisić to 50 tysięcy na lokacie, bo jak nic w życiu nie zmieni, to nigdy nie dostanie kredytu. A skoro facet kaprysi z pracą, to nie wiem, czy nagle się magicznie ogarnie i zostanie na stanowisku, a tak, facet jest tutaj ważnym aspektem, skoro planują wspólne życie.

Nie ma nawet umowy na czas nieokreślony, a zresztą z taką pensją nigdy nie dostanie kredytu hipotecznego. Także ogarnięcie pracy (proszę, jaka lojalność wobec pracodawcy, który płaci 2100 na rękę, wstyd tyle komuś płacić) to według mnie priorytet, żeby się wyprowadzić i spokojnie żyć.
Wiesz, bardziej chodzi o to, że gdyby Monia się TERAZ ogarnęła, to ona ma 1800 zł/msc dla siebie (zarabia 2100 zł/msc, płaci za mieszkanie u taty 300 zł/msc), więc na chwilę obecną to akurat naprawdę jest z czego oszczędzać - dramat zacznie się dopiero "na swoim"...

Chodzi też o to, by Monia uświadomiła sobie, że jeżeli nie będzie miała do dyspozycji tego 1000-1500 zł/msc (+ rachunki!), które będzie musiała przeznaczyć na wynajem lokum, no to wtedy ta jej pensja 2100 zł/msc, która na razie jest spoko, stanie się głodowa i wystarczy jej co najwyżej na wegetację, a nie na normalne życie...

Jeżeli do Moni dotrze, że na samodzielne życie ją nie stać, to może będzie bardziej zmotywowana do poszukania lepszej pracy... bo niestety na razie uważa, że wszystko jest ok, a co gorzej, że "przecież chłopak mi dołoży" (ten chłopak, który nie ma pracy i ma 2k oszczędności) albo "no przecież sobie gdzieś dorobię i mi kasy styknie"...

Może jak spróbuje sobie odjąć od ust to 1500 zł/msc i żyć za resztę, to sobie uświadomi, co to za życie - bez fryzjera, bez nowych ciuchów, bez żadnego maczka - i wtedy pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, dlaczego siedzenie w tej obecnej pracy za minimalną jest takie złe dla niej i dlaczego nie powinna tylko na tym poprzestawać.

Lepiej, by się zorientowała w tym teraz, gdy nic jej to nie kosztuje, aniżeli już po podpisaniu umowy o najem.
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 22:05   #1329
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Ale ja w to wierzę, bo tyle mogą wózki kosztować.

Ja na chłodno skalkulowałam, że urodze zima, za bardzo i tak nie będę na spacery chodzić, opękam używanym. Jak mi ewidentnie nie przypasi, to zakupie inny.


Nic na siłę, pożyjemy, zobaczymy.
Wiem, że niektóre kobiety muszą mieć nowy, musi być różowy, bla bla... Dla mnie to nie miało znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moja siostra sobie wymarzyła czarno-złoty nie no a tak serio to chciała taki 3w1 a właściwie 4w1. Gondola, spacerówka i nosidełko z bazą isofix do samochodu. Po doświadczeniach z 1 dzieckiem i używanym wózkiem i fotelikiem, który pętała pasami to chciała teraz coś lepszego a i tak według mnie szajs bo skrzypi i jest mało zwrotny za 900zł lepsze widziałam używane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 22:06   #1330
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
Wiesz, bardziej chodzi o to, że gdyby Monia się TERAZ ogarnęła, to ona ma 1800 zł/msc dla siebie (zarabia 2100 zł/msc, płaci za mieszkanie u taty 300 zł/msc), więc na chwilę obecną to akurat naprawdę jest z czego oszczędzać - dramat zacznie się dopiero "na swoim"...



Chodzi też o to, by Monia uświadomiła sobie, że jeżeli nie będzie miała do dyspozycji tego 1000-1500 zł/msc (+ rachunki!), które będzie musiała przeznaczyć na wynajem lokum, no to wtedy ta jej pensja 2100 zł/msc, która na razie jest spoko, stanie się głodowa i wystarczy jej co najwyżej na wegetację, a nie na normalne życie...



Jeżeli do Moni dotrze, że na samodzielne życie ją nie stać, to może będzie bardziej zmotywowana do poszukania lepszej pracy... bo niestety na razie uważa, że wszystko jest ok, a co gorzej, że "przecież chłopak mi dołoży" (ten chłopak, który nie ma pracy i ma 2k oszczędności) albo "no przecież sobie gdzieś dorobię i mi kasy styknie"...



Może jak spróbuje sobie odjąć od ust to 1500 zł/msc i żyć za resztę, to sobie uświadomi, co to za życie - bez fryzjera, bez nowych ciuchów, bez żadnego maczka - i wtedy pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, dlaczego siedzenie w tej obecnej pracy za minimalną jest takie złe dla niej i dlaczego nie powinna tylko na tym poprzestawać.



Lepiej, by się zorientowała w tym teraz, gdy nic jej to nie kosztuje, aniżeli już po podpisaniu umowy o najem.
No właśnie, 1800 na jedzenie i cała resztę to ogólnie jest sporo. No bo proszku przecież nie kupuje się co miesiąc. Poza tym, dzielic kosztami może się z ojcem. Żel pod prysznic, pasta do zębów to też nie jest co miesięczny wydatek. 200 zł to tak od niechcenia możnaby odłożyć, przy odrobinie wysiłku (albo i bez) to i 500 zł.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 22:09   #1331
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
No wiem o co chodzi. Moze malo zwracam uwage na wyglad, nie jestem az taka zeby bardzo ale w sumie botki po prostu czasem mi z wygladu bardziej pasuja. Popatrze na targu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

No dowiedzielismy sie juz po fakcie jak juz mial kupione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Podobno teraz ROD sa w cenie. Można sprzedać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-11-17, 22:16   #1332
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
No to idz do biedry w warszawie i w pcimiu dolnym i porównaj ceny.
No w sumie jak tak pomyślę, to masz rację.

Jedzenie nie jest drogie w dużych miastach. Wszędzie jest o wiele za drogie w stosunku do zarobków. A w dużych miastach za to masz wyższe ceny wynajmu nieruchomości oraz kupna i kilku innych rzeczy.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 22:16   #1333
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
No właśnie, 1800 na jedzenie i cała resztę to ogólnie jest sporo. No bo proszku przecież nie kupuje się co miesiąc. Poza tym, dzielic kosztami może się z ojcem. Żel pod prysznic, pasta do zębów to też nie jest co miesięczny wydatek. 200 zł to tak od niechcenia możnaby odłożyć, przy odrobinie wysiłku (albo i bez) to i 500 zł.
Tak, i dlatego wg mnie oni obydwoje nie mają żadnej motywacji do poszukania lepszej pracy...

Bo choć na papierze ta pensja to niby "wegetacja i ojoj, bieda", to to są tak naprawdę za☠☠☠iste zarobki dla kogoś, kto za mieszkanie płaci tylko symbolicznie, a w dodatku jeszcze wcale nie musi ponosić 100% kosztów utrzymania domu typu srajtaśma, domestosy, lodówka pełna w domu, rodzice się obiadem podzielą itd. itp. ...

To dlatego Moni nie chce się zmieniać pracy, bo przecież na wszystko jej wystarcza, na wszystko ma (no ok, pomijając te rzeczy, których nie mogłaby kupić z jednej pensji, czyli musiałaby na nie oszczędzać - typu laptop za 5k, ale w świecie Moni by kupić taki laptop to pewnie trzeba po prostu zarabiać 6k/msc i być "bogaczem").
Jej chłopak tak samo - mógł sobie rzucić bez problemu pracę, w której mógłby się troszkę zdenerwować i zmęczyć, bo przecież wszystko co potrzebuje, to ma za darmo (jedzenie i mieszkanie), a jeszcze na koncie ma 2k, to jedynie musi uważać, by tego "nie rozwalić na głupoty" i czym on ma się niby przejmować, dopóki kasa jest?

No niestety to jest takie podejście w stylu: "ja się pomartwię dopiero wtedy, jak się kasa skończy"... Miałam kiedyś taką współlokatorkę - zaczynała szukać pracy dopiero, jak jej się kasa na życie skończyła Modelka, zrobiła zlecenie za np. 3k i wracała znowu do oglądania seriali
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 22:53   #1334
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
cały ten post to dla mnie jedno wielkie

1. pasuje Ci zarabianie groszy, bo polubiłaś pracę
2. dali Ci niecałe 200 zł więcej niż minimalna i już skaczesz z radości
3. oczekujesz, że facet Ci będzie sponsorował życie chyba, skoro tak liczysz na jego pensję
4. nie możesz szukać pracy w tym samym czasie co facet, bo?
5. co się niby zmieni do wiosny że czekasz do wiosny z szukaniem?
6. nie wiem co Ty masz z tą dziwną lojalnością. znajdą kogoś na Twoje miejsce bez problemu, nie martw się


sorry ale te wszystkie wymówki są zwyczajnie słabe. bardzo bardzo słabe. usprawiedliwiasz jedynie wygodnictwo
1. To znaczy jezeli bylaby to najnizsza krajowa to nie pasowaloby mi. Byly prace gdzie czy atmosfera byla bardzo zla czy cos. Wtedy raczej odeszlam bez sentymentu (to bylo na umowe zlecenie ale mimo wszystko). Tutaj jednak dobrze mi sie pracuje i atmosfera fajna. Mysle ze to ma wplyw, a ja bardzo przywiazuje sie i do miejsca i do ludzi (to pewnie zle, za duzo sentymentow).
2. Nie skacze z radosci. To nie sa wielkie pieniadze. Jednak juz cos zwlaszcza ze nie mam imponujacego doswiadczenia zawodowego to nie liczylam ze zaraz bede zarabiac 3 lub 4 tysiace.
3. Nie chce by ktos mnie sponsorowal. Razem pracujac zyje sie latwiej. Nawet jezeli nadal nie jest na bogato to wiesz, ze caly ciezar utrzymania nie jest na Tobie. Razem zawsze jest latwiej.
4. Moge szukac i dorywczej na pewno bede szukac. Jednak mowie pierwsze przywiazanie do miejsca i niechec do opuszczania ich teraz, drugie to ze jestem w stanie jakis czas poradzic sobie z ta pensja jak facet tez bedzie zarabial (co nie znaczy ze licze tylko dla niego), trzecie teraz kazda zmiana pracy bedzie bardziej ryzykowna niz jednak praca gdzie jestem 2 i pol roku. Na wiosne pandemia moze przycichnie i moze byc latwiej. Dlatego wole dorabiac i na razie nie podejmowac duzych zmian. Na spokojnie zorientuje sie jak teraz wyglada rynek pracy. Nie pali sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
zaczęłaś dzisiaj spisywać budżet? pobrałaś aplikację? zrobiłaś tabelkę?
Powoli Nie zdazylam. Prawie caly dzien bylam z chlopakiem. No ale to zrobie. Nie wszystko jednego dnia. Nie od razu Krakow zbudowano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
no to wydając kilkanaście zł na mieście + kanapki + coś lekkiego chyba jednak wydałaś więcej niż 20 zł na dzień na jedzenie.
i wcale nie piszę tego, żeby Ci wypominać jedzenie. nie. nie chodzi o to żebyś chodziła głodna. tylko może jednak wcale nie wychodzi Ci 20 zł dziennie tak jak myślisz, że Ci wychodzi. może jednak trzeba się dokładniej przyjrzeć temu. bo może te zestawy w żabce rozjeżdżają Ci budżet bardziej niż myślisz
No byc moze. Teraz bede to zapisywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88294977]Ja też mam ponad 100 w pasie. Żeby nie skłamać to się zmierzyłam 110cm. Ostatnio kupiłam jegginsy w pepco za 30zł. Póki co wydają się dosyć solidne. O takie o:
Załącznik 7733521


Co do aplikacji qpony polecam dodać tam sklepy często odwiedzane typu biedronka, rossmann do ulubionych i przeglądać gazetki raz w tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tez mam te z Pepco lub podobne. Tylko szkoda bo wzielam odpowiednik polskiego 48 chyba a jednak troche szersze sa. 46 by starczylo ale juz trudno i tez czasem je nosze. W Kiku tez czasem sa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Cytat:
Napisane przez j_fly Pokaż wiadomość
Kanapki są z lodówki, więc się nie liczą

Oj Monia, ja mam wrażenie, że tutaj dorosłe kobiety próbują wytłumaczyć coś pięciolatce, która myśli, że pieniądze biorą się z bankomatu.
Ja teraz skłaniam się ku temu, co napisała Princess. Tutaj pomoże tylko twarde zderzenie z rzeczywistością. Nie widzę innej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Twarde zderzenie z rzeczywistoscia w sensie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Tak szczerze nie chce mi się zwyczajnie wierzyć, że Monia kupuje te droższe buty i ubrania po przenalizowaniu ich składu i faktycznie stwierdza, że woli doplacic i faktycznie nie wymieniać garderoby co chwilę, a nie patrzy po prostu na metkę. Zwłaszcza, że cały czas mówi o sieciowkach, gdzie 99 procent ubrań poliester. Ale lepszy poliester z sieciowki, niż nie, ok, jasne.
Nie patrze na metke. Mowie czasem kupie w ciucholandzie i nie przeszkadza mi to (tylko nie zawsze chce mi sie szukac). Inne ubrania roznie czasem i Kik a przeciez jest tani, czasem Allegro. Bywa ze niektore koszulki w Big Starze ale w outlecie wiec nie wychodzi tak drogo. Maja czasem wieksze rozmiary.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Luzik

Edit. Nawet powiedzialabym, ze w duzym miescie latwiej zrobic tanie zakupy. Jest wiecej sklepow spozywczych do wyboru, sporo sieciowek odziezowych idealnie na wyprzedaze, sporo punktow odbioru z roznych sklepow internetowych bez kosztow przesylki.
Tak w obecnych czasach tak. Jak bylo pare sklepow na krzyz to wtedy bylo drogo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość


I to jest martwiące. Monia nie ma nawyku oszczędzenia, ile ma, tyle wyda.

I ja wiem, sama tak miałam.

Ale nie w wieku 29 lat zwyczajnie.

A jak zabraknie to pożyczy od taty. Odda, jasne, że odda ale to takie wieczne życie na krawędzi, zupełny brak jakiegoś zachamowania.

Bardzo trudno powstrzymać ten nawyk, ale da się.

Ja po prostu przelewam na konto oszczędnościowe w innym banku i tych pieniędzy nie ma. Loguję się do mobilnego serwisu swojego banku i mam jak byk dokładnie wyliczone pieniądze na życie i szaleństwa. A tamtych nie ma, tak jak mówiła kopnienta.

Opłacam rachunki, catering, zostaje tylko kasa na przyjemności. I ją sobie rozdysponowuję na tygodnie.

Czyli przykładowo mam 100zł na tydzień. A jak chcę kupić coś za 200zł, no to nie wydam nic teraz i kupię w przyszłym tygodniu.

No jestem beznadziejna w oszczędzanie. Dlatego musiałam stworzyć system, w którym daję kieszonkowe sama sobie.

To nie jest tak, że ja się odzywam z pozycji jakiegoś tytana oszczędzania.

Po prostu jak mam na przeżycie 2100, płacę tacie 300, 200 na konto oszczędnościowe i zostaje mi 400 tygodniowo na zachciewajki i jedzenie.

I w ten sposób dorosły człowiek uczy się jak dziecko - jeśli chcesz buty za 200zł, no to nie ma na obiad kawioru w tym tygodniu, tylko jest spaghetti carbonara.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziekuje. Ciekawy system

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
No właśnie, 1800 na jedzenie i cała resztę to ogólnie jest sporo. No bo proszku przecież nie kupuje się co miesiąc. Poza tym, dzielic kosztami może się z ojcem. Żel pod prysznic, pasta do zębów to też nie jest co miesięczny wydatek. 200 zł to tak od niechcenia możnaby odłożyć, przy odrobinie wysiłku (albo i bez) to i 500 zł.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Wiem ze mam dobra sytuacje. Wiele osob w moim wieku juz dawno mieszka na swoim i nie kazdemu pomagali rodzice. Niektorzy zaczynali od zera. Zel pod prysznic akurat i takie rzeczy kupuje co miesiac. Tata uzywa innych i meskich typowo rzeczy, tak woli, wiec mamy swoje. Mi to nie przeszkadza. Nie wydaje na to duzo. Raz kupie Ziaje, raz Nivea ale duzo tych rzeczy jest na promocji. Szampon tez zazwyczaj np 10 zl duza butelka - teraz Herbal Essences. Paste do zebow raczej tez wymiennie kupujemy i zawsze trafi sie cos na promocji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
Tak, i dlatego wg mnie oni obydwoje nie mają żadnej motywacji do poszukania lepszej pracy...

Bo choć na papierze ta pensja to niby "wegetacja i ojoj, bieda", to to są tak naprawdę zaiste zarobki dla kogoś, kto za mieszkanie płaci tylko symbolicznie, a w dodatku jeszcze wcale nie musi ponosić 100% kosztów utrzymania domu typu srajtaśma, domestosy, lodówka pełna w domu, rodzice się obiadem podzielą itd. itp. ...

To dlatego Moni nie chce się zmieniać pracy, bo przecież na wszystko jej wystarcza, na wszystko ma (no ok, pomijając te rzeczy, których nie mogłaby kupić z jednej pensji, czyli musiałaby na nie oszczędzać - typu laptop za 5k, ale w świecie Moni by kupić taki laptop to pewnie trzeba po prostu zarabiać 6k/msc i być "bogaczem").
Jej chłopak tak samo - mógł sobie rzucić bez problemu pracę, w której mógłby się troszkę zdenerwować i zmęczyć, bo przecież wszystko co potrzebuje, to ma za darmo (jedzenie i mieszkanie), a jeszcze na koncie ma 2k, to jedynie musi uważać, by tego "nie rozwalić na głupoty" i czym on ma się niby przejmować, dopóki kasa jest?

No niestety to jest takie podejście w stylu: "ja się pomartwię dopiero wtedy, jak się kasa skończy"... Miałam kiedyś taką współlokatorkę - zaczynała szukać pracy dopiero, jak jej się kasa na życie skończyła Modelka, zrobiła zlecenie za np. 3k i wracała znowu do oglądania seriali
No na pewno ale mimo wszystko nie porownuj mnie do osoby ktora ma wszystko pod nos. Ok na pewno zycie z tata jest lzejsze niz samodzielne, ale pamietaj ze generalnie wiekszosc jest u nas na pol i ja dzieki temu juz troche znam ceny. No moze czasem czesciej kupowal papier toaletowy wiec faktycznie kiedys na nowym mieszkaniu zauwaze ze nie bierze sie z nieba. Niemniej na pewno juz jestem troche bardziej samodzielna finansowo placac za wiekszosc niz ktos kto faktycznie placi np tylko czynsz a obiadki gotuje mama i ta osoba wlasciwie do jedze ia sie nie doklada i nie wie ile co kosztuje i oszczedza te 500-600 zl. Roznica jest ogromna. Mam znajoma wlasnie mieszka z mama i oczywiscie nie oceniam kazdy zyje jak chce ale jednak koszty zycia ona gorzej zna bo placi tylko 400 zl a jedzenie ma pod nos wiec tego sama nie kupuje. Jest troche roznica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Cytat:
Napisane przez PaniAuto Pokaż wiadomość
Też się zastanawiam co ludzie robią z ubraniami że tak je niszczą. Mam jeansy z lidla za 50zl i chodzę w nich co najmniej rok. Dresy za 40zl z decaltonu mają już któryś rok. Buty za 50zl ze sklepu z tanimi butami zawsze służyły spokojnie co najmniej 1 sezon. No i kurde ale jeżeli w sieciówkach na wyprzedażach ceny spadają o 70% to te ubrania są warte jeszcze mniej. Jak się nie ma pieniędzy to się nie chodzi w bigstarach no sory.

Ale jak ma się podejście że się adidasy kupiło we wrześniu i JESZCZE się w nich chodzi to nie mam pytań. W moich newbalancach chodzę już prawie 3 rok. A że jeżdżę autem to noszę prawie cały rok z przerwami na pranie. No a Monia po 2 miesiącach jest zadowolona że "jeszcze" są ok.

Czuje że rady tu wiele nie pomogą. Wyprowadzi się na swoje, kasa się skończy a w butach coś z podeszwą będzie to weźmie chwilówkę bo musi już kupić no a przecież w najtańszych rzeczach chodzić nie będzie jak jakaś dziadówa, bez przesady.
Nie biore chwilowek. Nawet jak mi brakowalo to pozyczanie od taty bylo rzadkie, moze pare razy w ciagu tych 2 i pol roku. Staralam sie sama dac rade, bo naprawde wole tak. Czasem dorabialam - badania rynku, ulotki kiedys.
Ciesze sie ze z tymi butami od wrzesnia jest ok bo w sumie niszcze szybko buty no i to Big Stary a u nich buty czasem sa kiepskiej jakosci i nie zawsze wytrzymaja pare miesiecy. Mi wystarczy jak beda na sezon nie sa jeszcze takie drogie i wiem jaka to jakosc. No ale dobrze ze tu sa nadal ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Cytat:
Napisane przez wakeupme32 Pokaż wiadomość
ah Ty taka bezpośrednia żadnego miłego owijania w bawełnę


no ale rację masz, ja mam masywne uda i tak to jest jak piszesz. Wszystko się przeciera co się styka i trze Tak samo się przecierają te za 500 jak te za 39 z lidla
U mnie najczesciej to sie dzieje w kroku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88294758]Ja zmieniam front - uważam, ze Monia powinna iść jak najszybciej na swoje. Juz, teraz, natychmiast. Ja nie widzę innej opcji przyswojenia czegokolwiek niż terapia szokowa. To wszystko to są tylko literki pisane przez randomy z neta, na które Monia odpowie „Aha, macie racje, już nie będę tak
Robić, pomyśle nad tym, złe robiłam itd. Itp.”. Jedyna szansa na jakiekolwiek zrozumienie tematu jest w doświadczeniu, w autopsji. Musi poczuć to na własnej skórze. Ja innej rady nie widzę.

A tak poza tym, to trochę faktycznej zaczynam myśleć czy to jednak nie trolling...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Dlaczego uwazasz ze jestem trollem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Lumimi Pokaż wiadomość
Ja nie wiem o co chodzi z tym ze buty za 50zl zaraz sie rozwala.
Moim zdaniem roznicy w jakosci miedzy tymi za 50zl a tymi za 150zl nie ma. Te za 150zl rozwala sie tak samo jak te za 50.
Za porzadne I na lata buty trzeba zaplacic duzo wiecej niz 150. Chyba ze serio trafi sie okazja.

Ja kupuje sobie buty " Na codzien " na promkach w sklepach internetowych za 40 czy 50zl. W botkach za 5 dyszek obeszlam caly zeszly rok I teraz dalej sa ok.

Najdrozsza kurtke mam za 240 zl. Ale mam duzo kurtek ktore kosztowaly duzo mniej.
Np plaszcz jesienny za 140zl, kurtke z sinsay za 40zl, z terranovy za 30zl ( choc terranova sie troche juz zepsula z takimi okazjami).

Ogolnie duzo ubran kupuje jak jest okazja, a nie gdy potrzebuje na juz. Np koszule ktore kupilam na promkach za 15 zl czy swetry w lecie po 30. Tyle ze to przewazbie sa sytuacje gdy kupuje po sezonie a nie w sezonie.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
To znaczy ja tez czasem kupuje naprawde tanio np na stronie royalfashion czesto fajne buty i to np za 40-50 zl. Tylko teraz tak na jesien nie bardzo mi sie tam spodobaly i te buty akurat wole przymierzyc na zywo. To nie adidasy i bardziej wole to dopasowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Monia284
Czas edycji: 2020-11-17 o 22:49
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 22:55   #1335
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88294714]Ja wolę dziadować niż mieć stresująca pracę ponad moje siły psychiczne. A psychicznie jestem słaba jeśli chodzi o odpowiedzialność. Psychicznie jestem też słaba, aby pójść i się dokształcić czy przekwalifikować. Bo tak już mam. Słomiany zapał. Serio, wolę brzydko mówiąc odebać swoje i mieć święty spokój. W ogóle mnie praca nie jara. Pieniądze też mnie nie jarają. Byleby właśnie dach mieć nad głową i opłacone rachunki.


Ale ja umiem w dziadowanie. Jestem naczelnym dziadem wizażowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale dobre zarobki wcale nie muszą się wiązać ze stresującą pracą. Tobie pasuje tak jak masz i luz, ale jak ktoś chce więcej to musi się liczyć z tym, że to będzie się wiązało z szukaniem pracy czy podnoszeniem kwalifikacji. Z nieba nic nie spada.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Meliandra przeciez odpisywalam juz na to pytanie czemu chce na razie tu pracowac. Bardzo polubilam to miejsce. Podwyzka juz kiedys byla z 1700 (wiem slabiutko) nq te ostatecznie 2100 zl. To sie zbieglo tez z podwyzkami pensji przez rzad, ale sami tez cos tam podwyzszyli. Przy pandemii bedzie ciezko, bo duze straty, ale zobaczymy. Ja akurat nie zmienialabym pracy dopoki nie mialabym nowej. Bardziej na wiosne myslalabym. Tak jak mowie jak juz moj chlopak bedzie mial prace to moje niezbyt wysokie zarobki nie beda wielkim problemem. Oczywiscie chetnie poszukam czegos innego za jakis czas, bo poziom zycia sie polepszy, ale mowie teraz wazne, zeby i on znalazl prace. Nie chce teraz odchodzic, skoro poza tym jest mi dobrze i jeszcze daje rade za te pensje. Nie chce tez ich zostawiac w czasie pandemii no i sama chce tu zostac jeszcze. Jak sie skonczy umowa to po prostu nie wiem czy przedluze. Bede sie rozgladac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ta wypowiedź jest dla mnie kwintesencją Twojego podejścia. I sory, ale albo mi piszemy w dwóch różnych alternatywnych wątkach i są dwie Moniki, albo Ty masz rozdwojenie jaźni, albo zwyczajnie jesteś trollem, który gubi się w tym co pisze, bo zaprzeczasz sama sobie. Ten wątek powstał dlatego, że musisz wyprowadzić się od ojca, a Cię na to nie stać. Nie stać Cię na kawalerkę, wynajmując mieszkanie z chłopakiem lub kimś obcym też będzie Ci ciężko wiązać koniec z końcem, bo po podliczeniu Twoich wydatków okazuje się, że może trochę braknąć, więc powiedz mi proszę skąd stwierdzenie, że Ty dajesz radę się utrzymać z pensji jak sama piszesz, że nie dajesz? Mieszkając z ojcem nie odłożyłaś nic, nie stać Cię na kurtkę, fryzjera, musisz wyliczać dzienny hajs na żarcie. Ponawiam pytanie: skąd nagle stwierdzenie, że pensja Ci starcza? Na co Ci starcza? Bo z tego co piszesz to na nic Ci nie starcza.

Przecież nikt nie mówi, że masz rezygnować z pracy nie mając nowej. Szukasz nowej i jak znajdujesz to się zwalniasz. W związku z pandemią i zamkniętymi sklepami pewnie zgodzą się skrócić okres wypowiedzenia. Po co chcesz czekać do wiosny? Masz świadomość, że przez obecną sytuację sami mogą Cię zwolnić? Może nie przedłużysz umowy i będziesz się rozglądać? Wiesz, że pracę możesz znaleźć w tydzień, a możesz w 3 miesiące? Potem będzie za późno na rozglądanie. Co ma szukanie pracy przez chłopaka do Twojej zmiany pracy? Dlaczego zakładasz, że on ją szybko znajdzie? A co będzie jak Cię zostawi? Ty nie licz jego pieniędzy do wspólnego budżetu, bo on ich jeszcze nie zarobił. Poza tym Ty masz być niezależna finansowo, a nie liczyć na czyjąś pomoc. Nie chcesz zostawiać pracy w czasie pandemii? Przecież i tak siedzisz na postojowym. Z resztą zadzwoń do kierowniczki i powiedz, że chcesz 3k na rękę, bo nie masz za co żyć. Szybko się przekonasz jak bardzo jesteś niezbędnym pracownikiem. Ty jesteś taka sam jak Twój chłopak. Ty byś coś chciała, ale gdzieś tam kiedyś i najlepiej jakby samo przyszło. Ty nie odkładaj szukania pracy na wiosnę, bo potem przełożysz na lato, potem na jesień i tak minie Ci rok, a Ty dalej będziesz w guanie po uszy. Ogarnij się dziewczyno, bo zachowujesz się jak 5 letnie dziecko.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Pomijając trolla edana przez parę stron, to ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1186091&page=21, plus ten https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1263128&page=35 (znowu pan informatyk, ale można cofnąć parę stron).



Ale wiesz, pensja 3-4 tysiące w Warszawie, oczywiście netto, to nie jest pensja dyrektorska.



Nie chciałam pisać tak dosadnie, ale się pod tym podpisuję w 100%.

Sama jak na studiach i zaraz po zarabiałam ledwo ponad 2 tysiące, to uważam, że ja nie miałam z czego oszczędzać. Niektórzy mi napiszą, że mogłam jeść bułki z pasztetem, nie wyjść nigdy na kawę czy imprezę. No super, ale dla mnie życie też się składa z takich małych przyjemności i jakbym nawet dziadowała, to ile bym miała tych oszczędności? No nie tyle, żeby sobie kupić mieszkanie, a za to dziadowałabym dobre 2 lata i była skrajnie zaniedbana, bo jak to - siłownia, fryzjer? Kosmetyczka od czasu do czasu? No same zbędne wydatki. Tylko nie wiem, czy gdybym wyglądała jak bezdomny, to np. dostałabym wówczas pracę chociażby jako sekretarka.
Tyle że ja mam mnóstwo też okazji do dorobienia sobie, niekoniecznie rozdając ulotki.
Dzięki za link Ja kiedyś sobie wyrzucałam, że wcześniej nie oszczędzałam, ale potem zrozumiałam, że każdy musi od czegoś zacząć. Że jak się zarabia byle co to siłą rzeczy nie ma co odłożyć. I tu jest taka sama sytuacja.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 23:05   #1336
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
1. To znaczy jezeli bylaby to najnizsza krajowa to nie pasowaloby mi. Byly prace gdzie czy atmosfera byla bardzo zla czy cos. Wtedy raczej odeszlam bez sentymentu (to bylo na umowe zlecenie ale mimo wszystko). Tutaj jednak dobrze mi sie pracuje i atmosfera fajna. Mysle ze to ma wplyw, a ja bardzo przywiazuje sie i do miejsca i do ludzi (to pewnie zle, za duzo sentymentow).
2. Nie skacze z radosci. To nie sa wielkie pieniadze. Jednak juz cos zwlaszcza ze nie mam imponujacego doswiadczenia zawodowego to nie liczylam ze zaraz bede zarabiac 3 lub 4 tysiace.
3. Nie chce by ktos mnie sponsorowal. Razem pracujac zyje sie latwiej. Nawet jezeli nadal nie jest na bogato to wiesz, ze caly ciezar utrzymania nie jest na Tobie. Razem zawsze jest latwiej.
4. Moge szukac i dorywczej na pewno bede szukac. Jednak mowie pierwsze przywiazanie do miejsca i niechec do opuszczania ich teraz, drugie to ze jestem w stanie jakis czas poradzic sobie z ta pensja jak facet tez bedzie zarabial (co nie znaczy ze licze tylko dla niego), trzecie teraz kazda zmiana pracy bedzie bardziej ryzykowna niz jednak praca gdzie jestem 2 i pol roku. Na wiosne pandemia moze przycichnie i moze byc latwiej. Dlatego wole dorabiac i na razie nie podejmowac duzych zmian. Na spokojnie zorientuje sie jak teraz wyglada rynek pracy. Nie pali sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Powoli Nie zdazylam. Prawie caly dzien bylam z chlopakiem. No ale to zrobie. Nie wszystko jednego dnia. Nie od razu Krakow zbudowano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

No byc moze. Teraz bede to zapisywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Tez mam te z Pepco lub podobne. Tylko szkoda bo wzielam odpowiednik polskiego 48 chyba a jednak troche szersze sa. 46 by starczylo ale juz trudno i tez czasem je nosze. W Kiku tez czasem sa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Twarde zderzenie z rzeczywistoscia w sensie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Nie patrze na metke. Mowie czasem kupie w ciucholandzie i nie przeszkadza mi to (tylko nie zawsze chce mi sie szukac). Inne ubrania roznie czasem i Kik a przeciez jest tani, czasem Allegro. Bywa ze niektore koszulki w Big Starze ale w outlecie wiec nie wychodzi tak drogo. Maja czasem wieksze rozmiary.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Tak w obecnych czasach tak. Jak bylo pare sklepow na krzyz to wtedy bylo drogo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Dziekuje. Ciekawy system

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Wiem ze mam dobra sytuacje. Wiele osob w moim wieku juz dawno mieszka na swoim i nie kazdemu pomagali rodzice. Niektorzy zaczynali od zera. Zel pod prysznic akurat i takie rzeczy kupuje co miesiac. Tata uzywa innych i meskich typowo rzeczy, tak woli, wiec mamy swoje. Mi to nie przeszkadza. Nie wydaje na to duzo. Raz kupie Ziaje, raz Nivea ale duzo tych rzeczy jest na promocji. Szampon tez zazwyczaj np 10 zl duza butelka - teraz Herbal Essences. Paste do zebow raczej tez wymiennie kupujemy i zawsze trafi sie cos na promocji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

No na pewno ale mimo wszystko nie porownuj mnie do osoby ktora ma wszystko pod nos. Ok na pewno zycie z tata jest lzejsze niz samodzielne, ale pamietaj ze generalnie wiekszosc jest u nas na pol i ja dzieki temu juz troche znam ceny. No moze czasem czesciej kupowal papier toaletowy wiec faktycznie kiedys na nowym mieszkaniu zauwaze ze nie bierze sie z nieba. Niemniej na pewno juz jestem troche bardziej samodzielna finansowo placac za wiekszosc niz ktos kto faktycznie placi np tylko czynsz a obiadki gotuje mama i ta osoba wlasciwie do jedze ia sie nie doklada i nie wie ile co kosztuje i oszczedza te 500-600 zl. Roznica jest ogromna. Mam znajoma wlasnie mieszka z mama i oczywiscie nie oceniam kazdy zyje jak chce ale jednak koszty zycia ona gorzej zna bo placi tylko 400 zl a jedzenie ma pod nos wiec tego sama nie kupuje. Jest troche roznica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Nie biore chwilowek. Nawet jak mi brakowalo to pozyczanie od taty bylo rzadkie, moze pare razy w ciagu tych 2 i pol roku. Staralam sie sama dac rade, bo naprawde wole tak. Czasem dorabialam - badania rynku, ulotki kiedys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie chodziło mi o podstawianie czegokolwiek pod nos - chodzi o to, że dzięki temu, że praktycznie nie musisz płacić za mieszkanie to możesz sobie żyć na takim naprawdę w porządku poziomie.

Bardzo dobrze, że pracujesz, masz dochód, sama sobie opłacasz kosmetyki, ciuchy, jedzenie, fryzjera itd. i na wszystko starcza - gorzej, że jak wynajmiesz pokój, to nagle dochód Ci spadnie o połowę - czy wtedy nadal będziesz samodzielna?

Teraz jesteś według mnie praktycznie zerowym obciążeniem dla taty, więc jak najbardziej jesteś samodzielna, ale jeśli nie dasz rady utrzymać się z połowy Twojej pensji (co będzie obiektywnie trudne, bo przecież do kwietnia masz na głowie jeszcze te 225 zł/msc rat za telefon) to co wtedy, przy założeniu, że chłopak nic nie pożyczy (a jak nie znajdzie pracy, a jego oszczędności pójdą na kaucję, to przecież nie będzie miał z czego pożyczyć nawet przy dobrych chęciach)?

Będziesz musiała pożyczać pieniądze od taty, a w efekcie będziesz dużo mniej samodzielna, niż teraz jesteś...

Teraz płacisz tacie 300 zł/msc, ale jak wynajmiesz pokój za 800 zł/msc i nie zrobisz nic że swoimi wydatkami ani zarobkami, to będziesz musiała pożyczać od taty jakieś 500 zł/msc, by Ci wystarczyło na życie, lub ok. 1200 zł/msc, jak wynajmiesz kawalerkę.

Tym samym z samodzielnej dziewczyny staniesz się bardzo dużym obciążeniem. Większym, niż Twoja koleżanka, która je obiady zrobione przez mamę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-17, 23:36   #1337
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88294603]Mi się nie podoba nowa narracja, że okej fryzjera można usprawiedliwić, droższe buty można usprawiedliwić itd.

Głaszczcie dalej a za miesiąc Monia dalej będzie miała odłożone okrągłe zero. Bo przecież to było tak bardzo w tej chwili potrzebne. No umarłaby bez tego. Umarłaby jakby kupiła buty za 50zł a nie za 100zł. NA PEWNO jej się rozwalą. Nie warto ryzykować. Niech wyda wszystko co ma, co tam. A za miesiąc niech powie "no ale miałam pilne wydatki, żeby nie wyglądać jak dziad".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Boże, co ty piszesz w ogóle kobieto.
To jest człowiek i ona nie musi się tobie z niczego spowiadać. Nikogo "głaskać' nie muszę, ale wypadałoby trochę spojrzeć szerzej na tego CZŁOWIEKA - to nie jest maszyna, weź pod uwagę, jaki ona ma punkt startowy. I to, że nie do końca łapie to, co jest napisane między wierszami.
Przypominam, sama za deal życia uważasz życie polegające na opłacaniu składki krus, więc o czym my tu gadamy

To jest wolny człowiek, a pojazd, który urządzacie, jest miejscami niesmaczny. Jakkolwiek nie będzie "mówieniem prawdy" albo "otwieraniem oczu". Jestem pewna, że to w życiu realnym nie miałoby miejsca.


[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88294714]Ja wolę dziadować niż mieć stresująca pracę ponad moje siły psychiczne. A psychicznie jestem słaba jeśli chodzi o odpowiedzialność. Psychicznie jestem też słaba, aby pójść i się dokształcić czy przekwalifikować. Bo tak już mam. Słomiany zapał. Serio, wolę brzydko mówiąc odebać swoje i mieć święty spokój. W ogóle mnie praca nie jara. Pieniądze też mnie nie jarają. Byleby właśnie dach mieć nad głową i opłacone rachunki.


Ale ja umiem w dziadowanie. Jestem naczelnym dziadem wizażowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


O, ciekawe, co by było, gdybyś miała innego faceta (ofc tak, on to był twój świadomy wybór). Pomyślmy, gdyby był podobny tobie.



Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Meliandra przeciez odpisywalam juz na to pytanie czemu chce na razie tu pracowac. Bardzo polubilam to miejsce. Podwyzka juz kiedys byla z 1700 (wiem slabiutko) nq te ostatecznie 2100 zl. To sie zbieglo tez z podwyzkami pensji przez rzad, ale sami tez cos tam podwyzszyli. Przy pandemii bedzie ciezko, bo duze straty, ale zobaczymy. Ja akurat nie zmienialabym pracy dopoki nie mialabym nowej. Bardziej na wiosne myslalabym. Tak jak mowie jak juz moj chlopak bedzie mial prace to moje niezbyt wysokie zarobki nie beda wielkim problemem. Oczywiscie chetnie poszukam czegos innego za jakis czas, bo poziom zycia sie polepszy, ale mowie teraz wazne, zeby i on znalazl prace. Nie chce teraz odchodzic, skoro poza tym jest mi dobrze i jeszcze daje rade za te pensje. Nie chce tez ich zostawiac w czasie pandemii no i sama chce tu zostac jeszcze. Jak sie skonczy umowa to po prostu nie wiem czy przedluze. Bede sie rozgladac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, co mnie motywowało do zmiany pracy? W byłej było mi super dobrze, zostały mi z tego miejsca fajne kumpele, kasa była niezła, pracy było później mało i niezbyt stresująco (od 3 tyg. pracuję w nowym miejscu), ale miałam świadomość, że przy aktualnym doświadczeniu i dodatkowej wiedzy, której się uczyłam (i uczę się niemal codziennie nawet dziś, bo myślę o tym, co będzie za kilka lat) tracę co miesiąc 1000 zł. Dokładnie tyle sobie wyobrażałam i to był mój azymut przy poszukiwaniu pracy. Myślę, że co najmniej teraz co miesiąc mieszkając tu gdzie mieszkasz tracisz 1000 zł.





[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88294758]

A tak poza tym, to trochę faktycznej zaczynam myśleć czy to jednak nie trolling...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


A czemu trolling? Mało to takich osób jest na świecie, z taką mentalnością? To jest realny człowiek. Dziewczyna ma otoczenie takie jak ona, skąd ma wiedzieć, że można inaczej? Pomyśl, że Tobie teraz wybucha w życiu jakiś temat, np okazuje się, że absolutnie każdy facet zdradził swoją partnerkę. I Ty musisz to przyjąć, bo takie są fakty. To jest podobna skala szoku, jak dla Moni ten wątek.


Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Mnie to zawsze dziwi, że na Wizażu to się wszystkim tanie ciuchy z promocji w H&M zniszczą po dwóch praniach, a buty z przeceny w CCC rozwalają się za chwilę.

Nigdy nie rozwaliły mi się buty, a miałam i kozaki za 500zł i takie za 39zł z Lidla.

Może ja jakaś specjalna jestem, czy o co chodzi? Normalne kozaki, jak się oszczędza, to można w takich polską zimę przelatać.

A jak były te straszne mrozy i dojeżdżałam autobusem, to mama mi kupiła takie paskudne buty za 60zł, ale za to były tak cudownie ciepłe, że przechodziłam w nich całą zimę.

Mama kupuje sobie buty we wszystkich półkach cenowych, też jej się nigdy nie rozwaliły.

Zawsze ta sama śpiewka. No nie będą to buty tak trwałe jak te ze skóry jednorożca wymoczone w krwi dziewic za miliony monet. Ale dwa lata można pochodzić i krzywda nikomu się nie stanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam chyba coś ze stopami, ale niszczę zimowe buty z Dajśmana po kilkudziesięciu użyciach (tak bym to określiła, dużo chodzę, więc te buty są eksploatowane np. w zimę i umierają po kilka miesięcy). Więc muszę chociażby mieć 2 pary z takiego sklepu na zimę. Mam taki rozmiar, że nie bardzo mogę kupić gdzieś tanie buty (w lato łatwiej). Kilka sezonów jako osoba dorosła to miałam tylko raz buty z Ecco, skórzane. Płaczę za nimi do dziś, każdą złotówkę bym za nie oddała (kosztowały 4 stówy). No i nieśmiertelne glany, te mam też już wiele lat, chyba z początku studiów. Aktualnie kupiłam jakieś dziadowskie botki za 2 stówy z Zalando, niestety za duże są xD A to był jeden z najtańszych modeli w moim rozmiarze, 3 czy 4.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 00:34   #1338
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
Nie chodziło mi o podstawianie czegokolwiek pod nos - chodzi o to, że dzięki temu, że praktycznie nie musisz płacić za mieszkanie to możesz sobie żyć na takim naprawdę w porządku poziomie.

Bardzo dobrze, że pracujesz, masz dochód, sama sobie opłacasz kosmetyki, ciuchy, jedzenie, fryzjera itd. i na wszystko starcza - gorzej, że jak wynajmiesz pokój, to nagle dochód Ci spadnie o połowę - czy wtedy nadal będziesz samodzielna?

Teraz jesteś według mnie praktycznie zerowym obciążeniem dla taty, więc jak najbardziej jesteś samodzielna, ale jeśli nie dasz rady utrzymać się z połowy Twojej pensji (co będzie obiektywnie trudne, bo przecież do kwietnia masz na głowie jeszcze te 225 zł/msc rat za telefon) to co wtedy, przy założeniu, że chłopak nic nie pożyczy (a jak nie znajdzie pracy, a jego oszczędności pójdą na kaucję, to przecież nie będzie miał z czego pożyczyć nawet przy dobrych chęciach)?

Będziesz musiała pożyczać pieniądze od taty, a w efekcie będziesz dużo mniej samodzielna, niż teraz jesteś...

Teraz płacisz tacie 300 zł/msc, ale jak wynajmiesz pokój za 800 zł/msc i nie zrobisz nic że swoimi wydatkami ani zarobkami, to będziesz musiała pożyczać od taty jakieś 500 zł/msc, by Ci wystarczyło na życie, lub ok. 1200 zł/msc, jak wynajmiesz kawalerkę.

Tym samym z samodzielnej dziewczyny staniesz się bardzo dużym obciążeniem. Większym, niż Twoja koleżanka, która je obiady zrobione przez mamę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak wiem, ze teraz nie jestem wielkim obciazeniem, ale oczywiscie nadal nie jest to pelna samodzielnosc i jednak ani nie mam kredytu ani nic, wiec nie jest zle. Tak przemyslalam i moze pokoj teraz ciezko. No nic ogarnie sie i wysprzata na blysk mieszkanie (teraz jest czysto ale trzeba jeszcze troche ogarnac), wystawi sie mieszkanie na sprzedaz i nie bede z tym taty wstrzymywac skoro chce wstawic. W miedzyczasie bede odkladac i naprawde spisywac i nie obrazcie sie ale ten fryzjer jest dla mnie wazny, to nie sa duze koszta, a inny komfort, a teraz i fryzura bez ksztaltu i wlosy ciezkie i szybciej sie przetluszczaja przez to. Wchodza za mocno na oczy i policzki. Z Mc Donaldem i takimi zbednymi rzeczami koniec. Bede planowac co bede jesc itp. Tak zeby miec cokolwiek odlozone nawet jak nasze mieszkanie szybko sie sprzeda i bedzie trzeba szybko wynajac pokoj czy cos. No a jak dluzej sie zejdzie a moze tak byc bo pandemia to odloze wiecej i to juz cos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Ale dobre zarobki wcale nie muszą się wiązać ze stresującą pracą. Tobie pasuje tak jak masz i luz, ale jak ktoś chce więcej to musi się liczyć z tym, że to będzie się wiązało z szukaniem pracy czy podnoszeniem kwalifikacji. Z nieba nic nie spada.



Ta wypowiedź jest dla mnie kwintesencją Twojego podejścia. I sory, ale albo mi piszemy w dwóch różnych alternatywnych wątkach i są dwie Moniki, albo Ty masz rozdwojenie jaźni, albo zwyczajnie jesteś trollem, który gubi się w tym co pisze, bo zaprzeczasz sama sobie. Ten wątek powstał dlatego, że musisz wyprowadzić się od ojca, a Cię na to nie stać. Nie stać Cię na kawalerkę, wynajmując mieszkanie z chłopakiem lub kimś obcym też będzie Ci ciężko wiązać koniec z końcem, bo po podliczeniu Twoich wydatków okazuje się, że może trochę braknąć, więc powiedz mi proszę skąd stwierdzenie, że Ty dajesz radę się utrzymać z pensji jak sama piszesz, że nie dajesz? Mieszkając z ojcem nie odłożyłaś nic, nie stać Cię na kurtkę, fryzjera, musisz wyliczać dzienny hajs na żarcie. Ponawiam pytanie: skąd nagle stwierdzenie, że pensja Ci starcza? Na co Ci starcza? Bo z tego co piszesz to na nic Ci nie starcza.

Przecież nikt nie mówi, że masz rezygnować z pracy nie mając nowej. Szukasz nowej i jak znajdujesz to się zwalniasz. W związku z pandemią i zamkniętymi sklepami pewnie zgodzą się skrócić okres wypowiedzenia. Po co chcesz czekać do wiosny? Masz świadomość, że przez obecną sytuację sami mogą Cię zwolnić? Może nie przedłużysz umowy i będziesz się rozglądać? Wiesz, że pracę możesz znaleźć w tydzień, a możesz w 3 miesiące? Potem będzie za późno na rozglądanie. Co ma szukanie pracy przez chłopaka do Twojej zmiany pracy? Dlaczego zakładasz, że on ją szybko znajdzie? A co będzie jak Cię zostawi? Ty nie licz jego pieniędzy do wspólnego budżetu, bo on ich jeszcze nie zarobił. Poza tym Ty masz być niezależna finansowo, a nie liczyć na czyjąś pomoc. Nie chcesz zostawiać pracy w czasie pandemii? Przecież i tak siedzisz na postojowym. Z resztą zadzwoń do kierowniczki i powiedz, że chcesz 3k na rękę, bo nie masz za co żyć. Szybko się przekonasz jak bardzo jesteś niezbędnym pracownikiem. Ty jesteś taka sam jak Twój chłopak. Ty byś coś chciała, ale gdzieś tam kiedyś i najlepiej jakby samo przyszło. Ty nie odkładaj szukania pracy na wiosnę, bo potem przełożysz na lato, potem na jesień i tak minie Ci rok, a Ty dalej będziesz w guanie po uszy. Ogarnij się dziewczyno, bo zachowujesz się jak 5 letnie dziecko.



Dzięki za link Ja kiedyś sobie wyrzucałam, że wcześniej nie oszczędzałam, ale potem zrozumiałam, że każdy musi od czegoś zacząć. Że jak się zarabia byle co to siłą rzeczy nie ma co odłożyć. I tu jest taka sama sytuacja.
Aha zachowuje sie jak 5 letnie dziecko bo chce na razie zostac w tej pracy? Ok rozumiem ze mozna sie wkurzyc jak ktos jest ciagle w tej samej pracy a ciagle na nia narzeka. No a ja serio poza tym nie mam duzo powodow do narzekania. Mam postojowe to mam od razu myslec "ojej zwolnia mnie" i isc gdzies indziej gdzie tez przeciez moze byc ryzyko zwolnienia? No albo nie przedluza mi umowy bo cos tam i kolejna praca i w kolko? Nie zakladam oczywiscie ze nie przedluza, ale roznie bywa. Moj chlopak niedobry bo rzucil prace po 2 dniach, a ja niedobra bo siedze bo tutaj mi generalnie dobrze i raczej nie rzucam pracy ot tak? Nie jestem jedyna osoba z takimi zarobkami ktora chce wynajac pokoj. Masa ludzi sobie tak radzi, niektorzy maja oszczednosci, a inni nie. To nie jest nie do przeskoczenia. Same Wizazanki kiedys pisaly mi ze nie stac mnie na wynajem kawalerki a na wynajem pokoju juz tak ;-) Teraz raptem nie stac mnie juz na nic i jestem najgorszym dziadem Moja siostra kiedys miala duzo mniejsze pieniadze i tez wynajmowala pokoje. Ona dorabiala wlasnie. Nie wyszla na tym zle. Firma dostala postojowe i na razie nie jest im na reke zwalniac osoby ktore maja nadal umowe. Inaczej chyba mozna stracic postojowe. Do tego nie wiesz moze niedlugo sytuacja sie ustabilizuje i handel podzwignie sie. Moga nie przedluzyc umow jak komus sie konczy, np mojej jednej kolezance w pracy sie konczy. No ale tez nie jest powiedziane, ze nie przedluza. Kazde rece do pracy sa wazne i bez jednej osoby juz ciezko sie pracuje w sklepie. No a nawet do pracy w sklepie wielu chetnych nie ma. Nie jestem niezastapiona, nie ludze sie ze ktos by mi dal teraz podwyzke. Zreszta malo kto chyba w tej branzy dostalby teraz podwyzke. Praca jest pewnym problemem ale moim zdaniem wiekszym to ze nie oszczedzalam. No bo faktycznie zarabiajac 4 tysiace z takim podejsciem raczej tez bym to przewalila. Dlatego tutaj najwazniejsza jest zmiana podejscia i na razie to chce zrobic. Nie musze z tej pracy rezygnowac calkiem skoro mi sie tu podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88295239]Boże, co ty piszesz w ogóle kobieto.
To jest człowiek i ona nie musi się tobie z niczego spowiadać. Nikogo "głaskać' nie muszę, ale wypadałoby trochę spojrzeć szerzej na tego CZŁOWIEKA - to nie jest maszyna, weź pod uwagę, jaki ona ma punkt startowy. I to, że nie do końca łapie to, co jest napisane między wierszami.
Przypominam, sama za deal życia uważasz życie polegające na opłacaniu składki krus, więc o czym my tu gadamy

To jest wolny człowiek, a pojazd, który urządzacie, jest miejscami niesmaczny. Jakkolwiek nie będzie "mówieniem prawdy" albo "otwieraniem oczu". Jestem pewna, że to w życiu realnym nie miałoby miejsca.





O, ciekawe, co by było, gdybyś miała innego faceta (ofc tak, on to był twój świadomy wybór). Pomyślmy, gdyby był podobny tobie.






Wiesz, co mnie motywowało do zmiany pracy? W byłej było mi super dobrze, zostały mi z tego miejsca fajne kumpele, kasa była niezła, pracy było później mało i niezbyt stresująco (od 3 tyg. pracuję w nowym miejscu), ale miałam świadomość, że przy aktualnym doświadczeniu i dodatkowej wiedzy, której się uczyłam (i uczę się niemal codziennie nawet dziś, bo myślę o tym, co będzie za kilka lat) tracę co miesiąc 1000 zł. Dokładnie tyle sobie wyobrażałam i to był mój azymut przy poszukiwaniu pracy. Myślę, że co najmniej teraz co miesiąc mieszkając tu gdzie mieszkasz tracisz 1000 zł.








A czemu trolling? Mało to takich osób jest na świecie, z taką mentalnością? To jest realny człowiek. Dziewczyna ma otoczenie takie jak ona, skąd ma wiedzieć, że można inaczej? Pomyśl, że Tobie teraz wybucha w życiu jakiś temat, np okazuje się, że absolutnie każdy facet zdradził swoją partnerkę. I Ty musisz to przyjąć, bo takie są fakty. To jest podobna skala szoku, jak dla Moni ten wątek.





Ja mam chyba coś ze stopami, ale niszczę zimowe buty z Dajśmana po kilkudziesięciu użyciach (tak bym to określiła, dużo chodzę, więc te buty są eksploatowane np. w zimę i umierają po kilka miesięcy). Więc muszę chociażby mieć 2 pary z takiego sklepu na zimę. Mam taki rozmiar, że nie bardzo mogę kupić gdzieś tanie buty (w lato łatwiej). Kilka sezonów jako osoba dorosła to miałam tylko raz buty z Ecco, skórzane. Płaczę za nimi do dziś, każdą złotówkę bym za nie oddała (kosztowały 4 stówy). No i nieśmiertelne glany, te mam też już wiele lat, chyba z początku studiów. Aktualnie kupiłam jakieś dziadowskie botki za 2 stówy z Zalando, niestety za duże są xD A to był jeden z najtańszych modeli w moim rozmiarze, 3 czy 4. [/QUOTE]W sensie czemu tracilas 1000 zl? Ze swoim doswiadczeniem moglas zarobic wiecej? O to chodzi? Ciezko bylo Ci odejsc czy raczej bez dylematow?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
cały ten post to dla mnie jedno wielkie

1. pasuje Ci zarabianie groszy, bo polubiłaś pracę
2. dali Ci niecałe 200 zł więcej niż minimalna i już skaczesz z radości
3. oczekujesz, że facet Ci będzie sponsorował życie chyba, skoro tak liczysz na jego pensję
4. nie możesz szukać pracy w tym samym czasie co facet, bo?
5. co się niby zmieni do wiosny że czekasz do wiosny z szukaniem?
6. nie wiem co Ty masz z tą dziwną lojalnością. znajdą kogoś na Twoje miejsce bez problemu, nie martw się


sorry ale te wszystkie wymówki są zwyczajnie słabe. bardzo bardzo słabe. usprawiedliwiasz jedynie wygodnictwo
Moze jestem wygodnicka nie wiem. No ale poradze sobie.

Co do zarzutow jeszcze ze nie stac mnie na kurtke, fryzjera. No stac bo sobie kupuje. Potem moze mi sie obnizyc standard zycia, ale mowie rozejrze sie, moze cos dorobie. Nawet zakladajac ze pozniej te 800 zl np za pokoj to zeby podgonic do poprzedniego stylu zycia to brakuje tylko 500 zl. To nie jest nie do przeskoczenia. No a moze uda sie i lepiej.

Ide spac bo zasiedzialam sie a jutro o 8 rano musze byc w pracy. Bedzie jakis przeglad elektryczny i moze jakas paczka do wyslania. Jakos na 2-3 godziny maksymalnie bede. Jutro poprzegladam reszte stron co pisalyscie i poodpisuje. Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Monia284
Czas edycji: 2020-11-18 o 00:36
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 05:16   #1339
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Mikrokawalerki.

Ale dajecie się podpuścić drogie wizażanki Przecież Monia to ewidentny troll, co widać po tym wątku i po wątku o koronawirusie. Jeśli ona naprawdę myślałaby w sposób w jaki tu odpisuje, to po waszych postach powinna w te pędy rzucić klepanie na wizażu i coś ogarnąć - zmienić pracę, zacząć dorabiać, pogadać z ojcem, pogadać poważnie z facetem. Coś postanowić i tego się trzymać. Gdybym ja była na jej miejscu to załamałabym się, że zaraz wyląduje pod mostem i bez środków do życia, bo pensja 2 tysiące to jest nic, kiedy trzeba się samodzielnie utrzymać. A jak widzicie Monia ma na to wylane. Dalej sobie radośnie odpisuje, że wydała ileś tam w maczku, że idzie do fryzjera i musi mieć nową kurtkę, żeby was podpuścić. Żebyście zaczęły załamywać nad nią ręce i pisać elaboraty, które mają jej pomóc. Dajcie spokój. Często też przewija się tu motyw pt. "chcę pomóc biedaczce, piszę z troski", a mam jednak wrażenie, że niektórzy traktują ten wątek jako okazję do dowartościowania się, że są takie zaradne i z pensji 2 tysiące odłożyłyby jeszcze na samochód i własne mieszkanie
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-11-18, 06:30   #1340
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Ale dajecie się podpuścić drogie wizażanki Przecież Monia to ewidentny troll, co widać po tym wątku i po wątku o koronawirusie. Jeśli ona naprawdę myślałaby w sposób w jaki tu odpisuje, to po waszych postach powinna w te pędy rzucić klepanie na wizażu i coś ogarnąć - zmienić pracę, zacząć dorabiać, pogadać z ojcem, pogadać poważnie z facetem. Coś postanowić i tego się trzymać. Gdybym ja była na jej miejscu to załamałabym się, że zaraz wyląduje pod mostem i bez środków do życia, bo pensja 2 tysiące to jest nic, kiedy trzeba się samodzielnie utrzymać. A jak widzicie Monia ma na to wylane. Dalej sobie radośnie odpisuje, że wydała ileś tam w maczku, że idzie do fryzjera i musi mieć nową kurtkę, żeby was podpuścić. Żebyście zaczęły załamywać nad nią ręce i pisać elaboraty, które mają jej pomóc. Dajcie spokój. Często też przewija się tu motyw pt. "chcę pomóc biedaczce, piszę z troski", a mam jednak wrażenie, że niektórzy traktują ten wątek jako okazję do dowartościowania się, że są takie zaradne i z pensji 2 tysiące odłożyłyby jeszcze na samochód i własne mieszkanie
Bez przesady, nie aż na samochód i mieszkanie, ale na kaucję i czynsz? Zresztą, i samochód da się w sumie kupić, gorzej z utrzymaniem go
Załącznik 7733527

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 06:30   #1341
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
No w sumie jak tak pomyślę, to masz rację.

Jedzenie nie jest drogie w dużych miastach. Wszędzie jest o wiele za drogie w stosunku do zarobków. A w dużych miastach za to masz wyższe ceny wynajmu nieruchomości oraz kupna i kilku innych rzeczy.
Dlatego uwazam, ze Monia trwoni kase na glupoty. Zeby chociaz miala cos na co swiadomie trwoni kase, np drogie hobby. A ona wciaz twierdzi, ze bieduje i ma gorzej niz cala reszta spoleczenstwa.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:08   #1342
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
1. To znaczy jezeli bylaby to najnizsza krajowa to nie pasowaloby mi. Byly prace gdzie czy atmosfera byla bardzo zla czy cos. Wtedy raczej odeszlam bez sentymentu (to bylo na umowe zlecenie ale mimo wszystko). Tutaj jednak dobrze mi sie pracuje i atmosfera fajna. Mysle ze to ma wplyw, a ja bardzo przywiazuje sie i do miejsca i do ludzi (to pewnie zle, za duzo sentymentow).
2. Nie skacze z radosci. To nie sa wielkie pieniadze. Jednak juz cos zwlaszcza ze nie mam imponujacego doswiadczenia zawodowego to nie liczylam ze zaraz bede zarabiac 3 lub 4 tysiace.
3. Nie chce by ktos mnie sponsorowal. Razem pracujac zyje sie latwiej. Nawet jezeli nadal nie jest na bogato to wiesz, ze caly ciezar utrzymania nie jest na Tobie. Razem zawsze jest latwiej.
4. Moge szukac i dorywczej na pewno bede szukac. Jednak mowie pierwsze przywiazanie do miejsca i niechec do opuszczania ich teraz, drugie to ze jestem w stanie jakis czas poradzic sobie z ta pensja jak facet tez bedzie zarabial (co nie znaczy ze licze tylko dla niego), trzecie teraz kazda zmiana pracy bedzie bardziej ryzykowna niz jednak praca gdzie jestem 2 i pol roku. Na wiosne pandemia moze przycichnie i moze byc latwiej. Dlatego wole dorabiac i na razie nie podejmowac duzych zmian. Na spokojnie zorientuje sie jak teraz wyglada rynek pracy. Nie pali sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Powoli Nie zdazylam. Prawie caly dzien bylam z chlopakiem. No ale to zrobie. Nie wszystko jednego dnia. Nie od razu Krakow zbudowano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

No byc moze. Teraz bede to zapisywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Tez mam te z Pepco lub podobne. Tylko szkoda bo wzielam odpowiednik polskiego 48 chyba a jednak troche szersze sa. 46 by starczylo ale juz trudno i tez czasem je nosze. W Kiku tez czasem sa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Twarde zderzenie z rzeczywistoscia w sensie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Nie patrze na metke. Mowie czasem kupie w ciucholandzie i nie przeszkadza mi to (tylko nie zawsze chce mi sie szukac). Inne ubrania roznie czasem i Kik a przeciez jest tani, czasem Allegro. Bywa ze niektore koszulki w Big Starze ale w outlecie wiec nie wychodzi tak drogo. Maja czasem wieksze rozmiary.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Tak w obecnych czasach tak. Jak bylo pare sklepow na krzyz to wtedy bylo drogo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Dziekuje. Ciekawy system

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Wiem ze mam dobra sytuacje. Wiele osob w moim wieku juz dawno mieszka na swoim i nie kazdemu pomagali rodzice. Niektorzy zaczynali od zera. Zel pod prysznic akurat i takie rzeczy kupuje co miesiac. Tata uzywa innych i meskich typowo rzeczy, tak woli, wiec mamy swoje. Mi to nie przeszkadza. Nie wydaje na to duzo. Raz kupie Ziaje, raz Nivea ale duzo tych rzeczy jest na promocji. Szampon tez zazwyczaj np 10 zl duza butelka - teraz Herbal Essences. Paste do zebow raczej tez wymiennie kupujemy i zawsze trafi sie cos na promocji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

No na pewno ale mimo wszystko nie porownuj mnie do osoby ktora ma wszystko pod nos. Ok na pewno zycie z tata jest lzejsze niz samodzielne, ale pamietaj ze generalnie wiekszosc jest u nas na pol i ja dzieki temu juz troche znam ceny. No moze czasem czesciej kupowal papier toaletowy wiec faktycznie kiedys na nowym mieszkaniu zauwaze ze nie bierze sie z nieba. Niemniej na pewno juz jestem troche bardziej samodzielna finansowo placac za wiekszosc niz ktos kto faktycznie placi np tylko czynsz a obiadki gotuje mama i ta osoba wlasciwie do jedze ia sie nie doklada i nie wie ile co kosztuje i oszczedza te 500-600 zl. Roznica jest ogromna. Mam znajoma wlasnie mieszka z mama i oczywiscie nie oceniam kazdy zyje jak chce ale jednak koszty zycia ona gorzej zna bo placi tylko 400 zl a jedzenie ma pod nos wiec tego sama nie kupuje. Jest troche roznica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Nie biore chwilowek. Nawet jak mi brakowalo to pozyczanie od taty bylo rzadkie, moze pare razy w ciagu tych 2 i pol roku. Staralam sie sama dac rade, bo naprawde wole tak. Czasem dorabialam - badania rynku, ulotki kiedys.
Ciesze sie ze z tymi butami od wrzesnia jest ok bo w sumie niszcze szybko buty no i to Big Stary a u nich buty czasem sa kiepskiej jakosci i nie zawsze wytrzymaja pare miesiecy. Mi wystarczy jak beda na sezon nie sa jeszcze takie drogie i wiem jaka to jakosc. No ale dobrze ze tu sa nadal ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

U mnie najczesciej to sie dzieje w kroku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Dlaczego uwazasz ze jestem trollem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

To znaczy ja tez czasem kupuje naprawde tanio np na stronie royalfashion czesto fajne buty i to np za 40-50 zl. Tylko teraz tak na jesien nie bardzo mi sie tam spodobaly i te buty akurat wole przymierzyc na zywo. To nie adidasy i bardziej wole to dopasowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Post #1270.

To kupuj żele pod prysznic z Isany. Kosztują ok. 3 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow

Edytowane przez j_fly
Czas edycji: 2020-11-18 o 07:11
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:22   #1343
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Ale dajecie się podpuścić drogie wizażanki Przecież Monia to ewidentny troll, co widać po tym wątku i po wątku o koronawirusie. Jeśli ona naprawdę myślałaby w sposób w jaki tu odpisuje, to po waszych postach powinna w te pędy rzucić klepanie na wizażu i coś ogarnąć - zmienić pracę, zacząć dorabiać, pogadać z ojcem, pogadać poważnie z facetem. Coś postanowić i tego się trzymać. Gdybym ja była na jej miejscu to załamałabym się, że zaraz wyląduje pod mostem i bez środków do życia, bo pensja 2 tysiące to jest nic, kiedy trzeba się samodzielnie utrzymać. A jak widzicie Monia ma na to wylane. Dalej sobie radośnie odpisuje, że wydała ileś tam w maczku, że idzie do fryzjera i musi mieć nową kurtkę, żeby was podpuścić. Żebyście zaczęły załamywać nad nią ręce i pisać elaboraty, które mają jej pomóc. Dajcie spokój. Często też przewija się tu motyw pt. "chcę pomóc biedaczce, piszę z troski", a mam jednak wrażenie, że niektórzy traktują ten wątek jako okazję do dowartościowania się, że są takie zaradne i z pensji 2 tysiące odłożyłyby jeszcze na samochód i własne mieszkanie

Mam swoją teorię na ten temat, ale mogę założyć swoją lewą rękę, że to nie jest troll.


Monia, istnieje coś takiego jak koszt alternatywy, przekładając z polskiego na nasze to koszt utraconych korzyści - czas wykorzystywany na pracę w tamtym miejscu mogłam na swoim etapie rozwoju wykorzystywać na czas pracy w aktualnej firmie. Oczywiście, że miałam dylematy, bo zmieniłam pracę w trakcie pandemii (i idąc na rozmowę już gdzieś w połowie sierpnia chyba się nie spodziewałam czegoś takiego), ale aktualnie jestem bardzo zadowolona. Pracy jest bardzo dużo, muszę się uczyć wiele nowych rzeczy, jestem zestresowana i zmęczona, ale takie są początki w każdej pracy.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:23   #1344
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
No to idz do biedry w warszawie i w pcimiu dolnym i porównaj ceny.
Co tu za mity możemy poznać, że jedzenie w Wawie w sklepie jest droższe ? Po prostu ostatnio ceny wszędzie skoczyły.
To nie wiedza tajemna ale uwaga, są takie same ceny (w sieciówkach). Zresztą Pcimia się nie sprawdzi ale miasta w Polsce już tak:
https://www.dlahandlu.pl/koszyk/
Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Luzik

Edit. Nawet powiedzialabym, ze w duzym miescie latwiej zrobic tanie zakupy. Jest wiecej sklepow spozywczych do wyboru, sporo sieciowek odziezowych idealnie na wyprzedaze, sporo punktow odbioru z roznych sklepow internetowych bez kosztow przesylki.
Dokładnie, zwłaszcza w sytuacji gdy w miejscu nie ma wyboru sieciówek, lokalne sklepiki korzystają i mają wyższe ceny bo brak konkurencji. To akurat jest wszystkim znane.
Super, że dzisiaj pomimo świadomości, internetu w telefonie i pod każdą strzechą, nadal się wyznaje teorie o drogim życiu w Wawie ;>
Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Podobno teraz ROD sa w cenie. Można sprzedać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Potwierdzam, u mnie chodzą za kosmiczne właśnie 30-50 tysięcy. Garaże tak samo
Może tata mógłby skorzystać z okazji pandemii?
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
No w sumie jak tak pomyślę, to masz rację.

Jedzenie nie jest drogie w dużych miastach. Wszędzie jest o wiele za drogie w stosunku do zarobków. A w dużych miastach za to masz wyższe ceny wynajmu nieruchomości oraz kupna i kilku innych rzeczy.
Jakich rzeczy? Chyba chodzi ci o to, że po prostu masz duży wybór i dużo pokus, typu imprezy kulturalne, kursy i możliwości spędzania wolnego czasu.
Ale pisałyśmy tylko o ubraniach i jedzeniu
Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
...
---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

[/COLOR]U mnie najczesciej to sie dzieje w kroku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Getry odpadają, ale dżinsy polecam zanosić do krawcowej do maszynowego cerowania w kroku (Zanosisz z dziurami po prostu). Za średnio 20-30zł, spodnie żyją drugie tyle lub dłużej - jako wzmocnione. Wszędzie bardzo słabe materiały i ta usługa jest naprawdę popularna, często stoję w kolejce za kimś z tą samą sprawą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:27   #1345
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez j_fly Pokaż wiadomość
Post #1270.

To kupuj żele pod prysznic z Isany. Kosztują ok. 3 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Znam i tez czasem kupuje. Jednak roznie bywa. Czasem i kilka zlotych drozszy ale bardziej gesty wychodzi lepiej pod wzgledem wydajnosci wiec nadal nie wychodzi drogo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:28   #1346
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Tak wiem, ze teraz nie jestem wielkim obciazeniem, ale oczywiscie nadal nie jest to pelna samodzielnosc i jednak ani nie mam kredytu ani nic, wiec nie jest zle. Tak przemyslalam i moze pokoj teraz ciezko. No nic ogarnie sie i wysprzata na blysk mieszkanie (teraz jest czysto ale trzeba jeszcze troche ogarnac), wystawi sie mieszkanie na sprzedaz i nie bede z tym taty wstrzymywac skoro chce wstawic. W miedzyczasie bede odkladac i naprawde spisywac i nie obrazcie sie ale ten fryzjer jest dla mnie wazny, to nie sa duze koszta, a inny komfort, a teraz i fryzura bez ksztaltu i wlosy ciezkie i szybciej sie przetluszczaja przez to. Wchodza za mocno na oczy i policzki. Z Mc Donaldem i takimi zbednymi rzeczami koniec. Bede planowac co bede jesc itp. Tak zeby miec cokolwiek odlozone nawet jak nasze mieszkanie szybko sie sprzeda i bedzie trzeba szybko wynajac pokoj czy cos. No a jak dluzej sie zejdzie a moze tak byc bo pandemia to odloze wiecej i to juz cos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Aha zachowuje sie jak 5 letnie dziecko bo chce na razie zostac w tej pracy? Ok rozumiem ze mozna sie wkurzyc jak ktos jest ciagle w tej samej pracy a ciagle na nia narzeka. No a ja serio poza tym nie mam duzo powodow do narzekania. Mam postojowe to mam od razu myslec "ojej zwolnia mnie" i isc gdzies indziej gdzie tez przeciez moze byc ryzyko zwolnienia? No albo nie przedluza mi umowy bo cos tam i kolejna praca i w kolko? Nie zakladam oczywiscie ze nie przedluza, ale roznie bywa. Moj chlopak niedobry bo rzucil prace po 2 dniach, a ja niedobra bo siedze bo tutaj mi generalnie dobrze i raczej nie rzucam pracy ot tak? Nie jestem jedyna osoba z takimi zarobkami ktora chce wynajac pokoj. Masa ludzi sobie tak radzi, niektorzy maja oszczednosci, a inni nie. To nie jest nie do przeskoczenia. Same Wizazanki kiedys pisaly mi ze nie stac mnie na wynajem kawalerki a na wynajem pokoju juz tak ;-) Teraz raptem nie stac mnie juz na nic i jestem najgorszym dziadem Moja siostra kiedys miala duzo mniejsze pieniadze i tez wynajmowala pokoje. Ona dorabiala wlasnie. Nie wyszla na tym zle. Firma dostala postojowe i na razie nie jest im na reke zwalniac osoby ktore maja nadal umowe. Inaczej chyba mozna stracic postojowe. Do tego nie wiesz moze niedlugo sytuacja sie ustabilizuje i handel podzwignie sie. Moga nie przedluzyc umow jak komus sie konczy, np mojej jednej kolezance w pracy sie konczy. No ale tez nie jest powiedziane, ze nie przedluza. Kazde rece do pracy sa wazne i bez jednej osoby juz ciezko sie pracuje w sklepie. No a nawet do pracy w sklepie wielu chetnych nie ma. Nie jestem niezastapiona, nie ludze sie ze ktos by mi dal teraz podwyzke. Zreszta malo kto chyba w tej branzy dostalby teraz podwyzke. Praca jest pewnym problemem ale moim zdaniem wiekszym to ze nie oszczedzalam. No bo faktycznie zarabiajac 4 tysiace z takim podejsciem raczej tez bym to przewalila. Dlatego tutaj najwazniejsza jest zmiana podejscia i na razie to chce zrobic. Nie musze z tej pracy rezygnowac calkiem skoro mi sie tu podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

W sensie czemu tracilas 1000 zl? Ze swoim doswiadczeniem moglas zarobic wiecej? O to chodzi? Ciezko bylo Ci odejsc czy raczej bez dylematow?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Moze jestem wygodnicka nie wiem. No ale poradze sobie.

Co do zarzutow jeszcze ze nie stac mnie na kurtke, fryzjera. No stac bo sobie kupuje. Potem moze mi sie obnizyc standard zycia, ale mowie rozejrze sie, moze cos dorobie. Nawet zakladajac ze pozniej te 800 zl np za pokoj to zeby podgonic do poprzedniego stylu zycia to brakuje tylko 500 zl. To nie jest nie do przeskoczenia. No a moze uda sie i lepiej.

Ide spac bo zasiedzialam sie a jutro o 8 rano musze byc w pracy. Bedzie jakis przeglad elektryczny i moze jakas paczka do wyslania. Jakos na 2-3 godziny maksymalnie bede. Jutro poprzegladam reszte stron co pisalyscie i poodpisuje. Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale dlaczego nie możesz zacząć szukać lepiej płatnej pracy TERAZ? Nikt nie każe Ci rzucać obecnej pracy, ale przecież chyba możesz poprzeglądać ogłoszenia, wysyłać CV? Czy lojalność i sentyment Ci nie pozwalają?




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:31   #1347
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88295381]Mam swoją teorię na ten temat, ale mogę założyć swoją lewą rękę, że to nie jest troll.


Monia, istnieje coś takiego jak koszt alternatywy, przekładając z polskiego na nasze to koszt utraconych korzyści - czas wykorzystywany na pracę w tamtym miejscu mogłam na swoim etapie rozwoju wykorzystywać na czas pracy w aktualnej firmie. Oczywiście, że miałam dylematy, bo zmieniłam pracę w trakcie pandemii (i idąc na rozmowę już gdzieś w połowie sierpnia chyba się nie spodziewałam czegoś takiego), ale aktualnie jestem bardzo zadowolona. Pracy jest bardzo dużo, muszę się uczyć wiele nowych rzeczy, jestem zestresowana i zmęczona, ale takie są początki w każdej pracy.[/QUOTE]Jaka masz teorie na moj temat? Nie nie jestem trollem. Chociaz w sumie mozna tak to odebrac ze moze wzbudzam dyskusje i bawie sie tym, ale tak nie jest. Jestem zbyt bierna, mam obawy, ale nie jestem trollem. Moze lepiej gdybym byla, bo wtedy ozmaczaloby to, ze pewnie mam dobre zycie tylko mi sie nudzi i wymyslam nieistniejace problemy. Chcialabym tych problemow nie miec (wiem duzo zalezy ode mnie) ale naprawde kto by nie wolal miec spokojna glowe bez tych problemow niz miec pare trudnych kwestii do rozwiazania naraz. Takze czasem lepiej byloby byc trollem i jedynym zmartwieniem miec nude i nic wiecej, ale nie jestem.

Szkoda bylo Ci tez odchodzic ze wzgledu na zespol? Cos pisalas ze chyba tez?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:31   #1348
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Ale dajecie się podpuścić drogie wizażanki Przecież Monia to ewidentny troll, co widać po tym wątku i po wątku o koronawirusie. Jeśli ona naprawdę myślałaby w sposób w jaki tu odpisuje, to po waszych postach powinna w te pędy rzucić klepanie na wizażu i coś ogarnąć - zmienić pracę, zacząć dorabiać, pogadać z ojcem, pogadać poważnie z facetem. Coś postanowić i tego się trzymać. Gdybym ja była na jej miejscu to załamałabym się, że zaraz wyląduje pod mostem i bez środków do życia, bo pensja 2 tysiące to jest nic, kiedy trzeba się samodzielnie utrzymać. A jak widzicie Monia ma na to wylane. Dalej sobie radośnie odpisuje, że wydała ileś tam w maczku, że idzie do fryzjera i musi mieć nową kurtkę, żeby was podpuścić. Żebyście zaczęły załamywać nad nią ręce i pisać elaboraty, które mają jej pomóc. Dajcie spokój. Często też przewija się tu motyw pt. "chcę pomóc biedaczce, piszę z troski", a mam jednak wrażenie, że niektórzy traktują ten wątek jako okazję do dowartościowania się, że są takie zaradne i z pensji 2 tysiące odłożyłyby jeszcze na samochód i własne mieszkanie

Też zaczynam mieć takie wrażenie, że to troll. Jednak z drugiej strony, naprawdę takie osoby istnieją, ale mogą mieć problemy w zupełnie innych obszarach życia i je traktować lekko. Jedni tak mają z rzucaniem palenia, inni z odchudzaniem (obiecanki cacanki a nie schudną nawet kilograma w roku, chociaż snują wielkie plany i powinni) niektórzy, jak Monia - z oszczędzaniem i zarządzaniem pieniędzmi.

Nie wiem czy jest się czym chwalić, że się zarabia tylko 2 tysiące, ale to, że się potrafi z tego zaoszczędzić to już raczej godne uwagi/pochwały. Trochę wynika to z przedsiębiorczości, a trochę z życia - jeśli wiesz, że masz do wyboru kupić nową bluzkę czy zjeść pizzę z włoskiej ristorante a odłożyć ten hajs na naprawdę niespodziewane wydatki, to po prostu musisz ustalić priorytety. Niestety, ale to też jest rzeczywistość wielu osób w Polsce.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:31   #1349
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Znam i tez czasem kupuje. Jednak roznie bywa. Czasem i kilka zlotych drozszy ale bardziej gesty wychodzi lepiej pod wzgledem wydajnosci wiec nadal nie wychodzi drogo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie widzę różnicy w żelu tańszym i droższym. Jeśli myjesz się myjką, to wystarczy dosłownie kropla żelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 07:32   #1350
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez andra Pokaż wiadomość
Co tu za mity możemy poznać, że jedzenie w Wawie w sklepie jest droższe ? Po prostu ostatnio ceny wszędzie skoczyły.
To nie wiedza tajemna ale uwaga, są takie same ceny (w sieciówkach). Zresztą Pcimia się nie sprawdzi ale miasta w Polsce już tak:
https://www.dlahandlu.pl/koszyk/

Dokładnie, zwłaszcza w sytuacji gdy w miejscu nie ma wyboru sieciówek, lokalne sklepiki korzystają i mają wyższe ceny bo brak konkurencji. To akurat jest wszystkim znane.
Super, że dzisiaj pomimo świadomości, internetu w telefonie i pod każdą strzechą, nadal się wyznaje teorie o drogim życiu w Wawie ;>

Potwierdzam, u mnie chodzą za kosmiczne właśnie 30-50 tysięcy. Garaże tak samo
Może tata mógłby skorzystać z okazji pandemii?

Jakich rzeczy? Chyba chodzi ci o to, że po prostu masz duży wybór i dużo pokus, typu imprezy kulturalne, kursy i możliwości spędzania wolnego czasu.
Ale pisałyśmy tylko o ubraniach i jedzeniu

Getry odpadają, ale dżinsy polecam zanosić do krawcowej do maszynowego cerowania w kroku (Zanosisz z dziurami po prostu). Za średnio 20-30zł, spodnie żyją drugie tyle lub dłużej - jako wzmocnione. Wszędzie bardzo słabe materiały i ta usługa jest naprawdę popularna, często stoję w kolejce za kimś z tą samą sprawą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ok dziekuje. Czasem chyba lepiej tak zrobic bo szkoda od razu wyrzucac spodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-14 20:25:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.