Mikrokawalerki. - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-11-18, 10:26   #1411
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Strasznie przeżywacie tę Żabkę.
Tak, czasami robię zakupy w Żabce; kupuję tam wodę mineralną i gumę do żucia, bo mam ją koło pracy i mogę podejść na przerwie. Potrzebuję się z tego, nie wiem, tłumaczyć? Stać mnie na to, więc nie musicie się martwić.
ale to nie jest watek o Tobie. Ciebie stać na to. ją nie.
mam wrażenie, że w ogóle nie potrafisz się postawić w jej sytuacji.


Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Tak, ale w perspektywie długofalowej czemu ma to służyć? Jaki jest jej cel? Poduszka finansowa - jasne, każdy powinien ją mieć. Wyprowadzka od ojca - to ok, może mieszkać w pokoju, dzielić mieszkanie z innymi, choć nadal to będzie życie ze współlokatorami.
Napisała, że na kaucję dostanie bodajże, więc ok - mieszka sama, ma te 1300 złotych, skoro piszecie, że pokój, oszczędza z tego jeszcze, ciuła każdy grosz - ale po co? Do kredytu? Nie dostanie go. Uzbiera na mieszkanie? Przypuśćmy, że zaoszczędzi 2400 złotych rocznie. To będzie warte takiego życia?
pytasz się na co jej oszczędności, skoro kredytu nie dostanie. na co jej oszczędności? a no np. na to, że jak jej wypadnie kolejne leczenie kanałowe to będzie mieć z czego za nie zapłacić, a nie zastanawiać się czy zapłacić za czynsz czy za leczenie.

naprawdę wg Ciebie z 1300 zł na życie na osobę nie da się odłożyć nic? czy tam jedynie 100 zł miesięcznie?
żyjesz chyba na trochę innym poziomie niż przecięty zarabiacz minimalnej krajowej i nie do końca rozumiesz, że to się musi wiązać z obniżeniem standardu życia.

zmiana pracy to jedno. nauka oszczędzania to inna kwestia i powinna biec niezależnie od etapu zmiany tej pracy. a Ty w ogóle negujesz tutaj konieczność oszczędzania przy zarobkach takich jakie ma obecnie.

takie wrażenie odnoszę czytając Twoje posty.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:27   #1412
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Ale ja mam w tym wątku takie same zdanie jak meliandra.

Aby oszczędzać, to trzeba mieć z czego.
Dopóki mieszka z ojcem, to ma z czego. Jak zacznie żyć sama, to nie, nie będzie miała.

Poza tym chyba zaznaczyłam, że kompleksowo te rady mają sens. Ale wypominanie dziewczynie, że wydała na żel 8 złotych i przez kilka stron wątku wałkowanie tego, dodatkowo w agresywnym tonie? To nazywacie pomocą? Pewnie że Monia nie ma pojęcia o finansach, oszczędzaniu, ale naprawdę to nie oznacza, że można przeżywać "ola boga, ile ty wydałaś na żel". Może się cofnij do mojego posta na górze, gdzie zaznaczyłam, że takie rady ogólne są sensowne, a nie takie czepianie się kogoś, bo ja nie wierzę w dobre intencje tegoż.
W agresywnym tonie? Bez przesady. Bardziej agresywna będzie rzeczywistość, z którą Monia zderzy się wyprowadzając od taty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:27   #1413
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Ok dziekuje. Czasem chyba lepiej tak zrobic bo szkoda od razu wyrzucac spodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To raczej podstawa. Nie wiem, w tych czasach to przypał zanosić ubrania do krawcowej do naprawy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:27   #1414
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Nie no jasne, że są ludzie, którzy i 10k przewalą lekką ręką, no ale nie oszukujmy się, że zarabiając najniższą krajową to oszczędzenie czegokolwiek jest zwyczajnie wyzwaniem i będzie się wiązało z życiem jak dziad. Dla mnie oszczędzanie takich małych kwot ma sens jak świadomie wybieram mydło 5 zł tańsze i te 5 zł wrzucam do skarbonki i tak z każdą tego typu drobną kwotą. W przeciwnym razie ona tych oszczędności nawet nie zauważy.
jest pewnie, że jest wyzwaniem.

ale jak Monia nie zamierza na razie zmieniać pracy to jakie ma inne wyjście?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:30   #1415
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Strasznie przeżywacie tę Żabkę.
Tak, czasami robię zakupy w Żabce; kupuję tam wodę mineralną i gumę do żucia, bo mam ją koło pracy i mogę podejść na przerwie. Potrzebuję się z tego, nie wiem, tłumaczyć? Stać mnie na to, więc nie musicie się martwić.

Jak interesuje kogoś bardzo, gdzie robię zakupy, to z reguły w Lidlu oraz Carrefourze, a także warzywniaku (tak, tak, też jest droższy niż Biedronka), za to myję zęby pastą za 5 złotych i zazwyczaj szykuję sobie posiłki do pracy. Mam nadzieję, że zaspokoiłam ciekawość.

Przypominam, że ja Was nie proszę o rady na oszczędzanie.


Jest ogólnie droższe, nigdzie nie napisałam, że nie jest.

Tak, zżera mnie ciekawość, bo moim zdaniem dałoby się zaplanować jadłospis pod 600 złotych miesięcznie, ale wtedy raczej robi się zakupy z góry na dany tydzień i planuje posiłki w mniejszym bądź większym stopniu, natomiast nie będzie to jadłospis ściśle za "2 dychy dziennie". Natomiast jak się posiłków nie planuje, je coś spontanicznie, to bardzo w to wątpię, żeby ktoś przez cały dzień wyżywił się za równe 20 złotych,, a nie wiem, czy Monia gotuje.


Raz pisała o pokoju, a raz o kawalerce, raz o mieszkaniu z facetem, a raz samej, więc nie, nie wiem, co ostatecznie postanowiła.


Tak, ale w perspektywie długofalowej czemu ma to służyć? Jaki jest jej cel? Poduszka finansowa - jasne, każdy powinien ją mieć. Wyprowadzka od ojca - to ok, może mieszkać w pokoju, dzielić mieszkanie z innymi, choć nadal to będzie życie ze współlokatorami.
Napisała, że na kaucję dostanie bodajże, więc ok - mieszka sama, ma te 1300 złotych, skoro piszecie, że pokój, oszczędza z tego jeszcze, ciuła każdy grosz - ale po co? Do kredytu? Nie dostanie go. Uzbiera na mieszkanie? Przypuśćmy, że zaoszczędzi 2400 złotych rocznie. To będzie warte takiego życia?

Dlatego ja piszę głównie o pracy, zmianie globalnej, życiowej. Niech ma jakiś cel. Niech tym celem będzie mieszkanie, niech się zastanowi jak dodać więcej do tego wkładu własnego, zmienić pracę, więcej odkładać; żeby ją było na ten kredyt po prostu stać.

No i ma 50 tysięcy, więc jakby chyba miała do wyboru nawet rozwalić tę kasę, a mieszkać pod mostem, to nadal uważam pierwszą opcję za bardziej logiczną. Bezdomność to nieco dramatyzowanie.

A to, że Monia powinna rozsądniej podchodzić do wydatków, to ok, ale dla mnie teraz wypominanie jej tego żelu nie wygląda jak dobra intencja Wizażanek. Dla mnie to wygląda tak, że ktoś wszedł na wątek, chce pokazać, jaki jest mądry, wręcz agresywnie przekonywać do tego, że powinna wybrać taki żel, a nie inny. Nie piszę o Tobie, ale pełno jest w wątku tego typu postów.



Zgadzam się w 100%.
Zgadzam się z tym, że długofalowo Monia powinna się skupić na zmianie pracy, ale:
- ona nie chce aktualnie zmieniać pracy, za to Wizażankom udało się ją przekonać do tego, by oszczędzała, więc skoro nie zmieni pracy na lepiej płatną, to niech się skupi na oszczędzaniu przynajmniej
- może i zmienić pracę, i zacisnąć mocno pasa na oszczędzaniu, a będą lepsze efekty. Ona nie nauczy się oszczędzać w tydzień, więc im wcześniej zacznie, tym lepiej
- jeżeli nie nauczy się oszczędzać, to nawet jak zmieni pracę, nadal nie będzie miała pieniędzy, bo wszystko wyda: dlatego tak ważne jest, by zaczęła od nauki oszczędzania, bo aktualnie to serio źle nie zarabia, a i tak nic z tego nie ma... za mieszkanie 300 zł płaci i teraz ma 1800 zł/msc na jedzenie i zachcianki, a wcześniej było to jeszcze więcej, bo dostawała premie, więc po opłaceniu mieszkania zostawało jej i 2400 zł/msc - no nikt mi nie powie, że z tego się nie da odłożyć, jak się da i to nawet na wkład własny, bo gdyby przez cały czas mieszkania z tatą oszczędzała, to już miałaby kilkadziesiąt tysięcy złotych
- jest pandemia i w związku z tym nie wiadomo, ile to szukanie pracy potrwa, może i pół roku, a w pół roku to Monia jak się zepnie to odłoży już dużo kasy.

Napisała, że dostanie kaucję od chłopaka, który sam na 2k i nie ma pracy Potem że od taty...
Serio, w momencie gdy nie umie oszczędzać to nie ma co według mnie polegać na kasie od taty. Jeżeli Monia nie zmieni swojego podejścia, to to 50k po prostu rozpieprzy, a za jakiś czas dopiero będzie "ratunku, co robić"...
Jak ktoś nie kontroluje małego budżetu, to i dużego nie będzie kontrolował. Jest bardzo duże ryzyko graniczące z pewnością, że jak dostanie taką kasę to "małpiego rozumu" dostanie i przepuści wszystko głupio, bo "przecież to dużo pieniędzy i mnie stać".

Przy czym pracę oczywiście, że powinna zmienić, ale najpierw to niech się nauczy oszczędzać, bo bez tego nie będzie żadnych efektów i jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:31   #1416
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Mikrokawalerki.

Monia, może pasowałoby usiąść z chłopakiem w domu przy stole z herbatą i pogadać jak widzicie wspólną przyszłość i wydatki? Może to byłoby lepsze niż szwendać się po parku i McDonaldach?
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:34   #1417
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Mikrokawalerki.

Sublips jak się nie ma pieniędzy to się nie robi zakupów co raniutko w żabce. Po prostu nie i tyle. Jest tam drożej to przede wszystkim. Idzie się z zaplanowana lista zakupów do marketu i robi się zakupy na cały tydzień za kwotę 140 zł w przypadku Moni. Czy jest to możliwe? Myśle, ze trudne, ale nie niemożliwe. Duży bochenek bądź dwa i dozamrożenia, ziemniaki (15 kg za 12 zł u mnie w warzywniaku), buraki, kapusta kiszona, z 1,5 kg mięsa np. Schab. Ostatnio widziałam netto na promocji 9 zł kg. To był schab lub jakaś inna wieprzowina. Marchew, pietruszka, seler, ze 2 opakowania udek, makaron 2 paczki, ryż, kasza, soczewica, mleko w kartonie x2, płatki owsiane, mandarynki na promce w biedrze kupowałam za 3,99 kg, jabłka. Przecier pomidorowy i passata, 10 jajek, torebka mąki, kostka masła,śmietana (np. Do barszczu), pomidory, cebula. To są najtańsze produktu, myśle, ze w 140 zł się człowiek zmieści z tymi zakupami. I wtedy posiłki według planu czyli na śniadanie kanapki ze schabem i pomidorem, 2 śniadanie owoce, obiad zupa pomidorowa z udkami plus na drugie domowe frytki z jajkiem sadzonym i burakami, na kolacje chleb w jajku z cebulka i pomidor. To jest taki przykład na mega szybko, trzeba rozpisać dokładne posiłki i ilości tak aby starczyło na cały tydzień.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-11-18, 10:35   #1418
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Tak, ale w perspektywie długofalowej czemu ma to służyć? Jaki jest jej cel? Poduszka finansowa - jasne, każdy powinien ją mieć. Wyprowadzka od ojca - to ok, może mieszkać w pokoju, dzielić mieszkanie z innymi, choć nadal to będzie życie ze współlokatorami.
Napisała, że na kaucję dostanie bodajże, więc ok - mieszka sama, ma te 1300 złotych, skoro piszecie, że pokój, oszczędza z tego jeszcze, ciuła każdy grosz - ale po co? Do kredytu? Nie dostanie go. Uzbiera na mieszkanie? Przypuśćmy, że zaoszczędzi 2400 złotych rocznie. To będzie warte takiego życia?

Dlatego ja piszę głównie o pracy, zmianie globalnej, życiowej. Niech ma jakiś cel. Niech tym celem będzie mieszkanie, niech się zastanowi jak dodać więcej do tego wkładu własnego, zmienić pracę, więcej odkładać; żeby ją było na ten kredyt po prostu stać.

No i ma 50 tysięcy, więc jakby chyba miała do wyboru nawet rozwalić tę kasę, a mieszkać pod mostem, to nadal uważam pierwszą opcję za bardziej logiczną. Bezdomność to nieco dramatyzowanie.

A to, że Monia powinna rozsądniej podchodzić do wydatków, to ok, ale dla mnie teraz wypominanie jej tego żelu nie wygląda jak dobra intencja Wizażanek. Dla mnie to wygląda tak, że ktoś wszedł na wątek, chce pokazać, jaki jest mądry, wręcz agresywnie przekonywać do tego, że powinna wybrać taki żel, a nie inny. Nie piszę o Tobie, ale pełno jest w wątku tego typu postów.



Zgadzam się w 100%.

Mam takie samo zdanie. Trzeba mieć z czego odkłada i tyle. Ona to co oszczędzi wyda na coś innego, a jak faktycznie odłoży to w perspektywie roku i tak guano będzie miała. Wiadomo, że lepiej mieć 2k niż nie mieć, ale ja też uważam, że to jest gra nie warta świeczki. Dla mnie zmiana pracy jest najprostszym i najlepszym sposobem. jakby zarabiała tysiąc więcej miałaby i na mieszkanie i na przyjemności i odłożyłaby spokojnie 500 zł. No, ale ona nie chce


Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
jest pewnie, że jest wyzwaniem.

ale jak Monia nie zamierza na razie zmieniać pracy to jakie ma inne wyjście?

Monia chyba faktycznie musi wylądować na bruku albo nie mieć co jeść żeby się ogarnąć. Ona twierdzi, że praca jest ok, że pensja w sumie jej wystarcza. Jeśli nie ma rozdwojenia jaźni to nie wiem po co ten wątek
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:37   #1419
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tym, że długofalowo Monia powinna się skupić na zmianie pracy, ale:
- ona nie chce aktualnie zmieniać pracy, za to Wizażankom udało się ją przekonać do tego, by oszczędzała, więc skoro nie zmieni pracy na lepiej płatną, to niech się skupi na oszczędzaniu przynajmniej
- może i zmienić pracę, i zacisnąć mocno pasa na oszczędzaniu, a będą lepsze efekty. Ona nie nauczy się oszczędzać w tydzień, więc im wcześniej zacznie, tym lepiej
- jeżeli nie nauczy się oszczędzać, to nawet jak zmieni pracę, nadal nie będzie miała pieniędzy, bo wszystko wyda: dlatego tak ważne jest, by zaczęła od nauki oszczędzania, bo aktualnie to serio źle nie zarabia, a i tak nic z tego nie ma... za mieszkanie 300 zł płaci i teraz ma 1800 zł/msc na jedzenie i zachcianki, a wcześniej było to jeszcze więcej, bo dostawała premie, więc po opłaceniu mieszkania zostawało jej i 2400 zł/msc - no nikt mi nie powie, że z tego się nie da odłożyć, jak się da i to nawet na wkład własny, bo gdyby przez cały czas mieszkania z tatą oszczędzała, to już miałaby kilkadziesiąt tysięcy złotych
- jest pandemia i w związku z tym nie wiadomo, ile to szukanie pracy potrwa, może i pół roku, a w pół roku to Monia jak się zepnie to odłoży już dużo kasy.

Napisała, że dostanie kaucję od chłopaka, który sam na 2k i nie ma pracy Potem że od taty...
Serio, w momencie gdy nie umie oszczędzać to nie ma co według mnie polegać na kasie od taty. Jeżeli Monia nie zmieni swojego podejścia, to to 50k po prostu rozpieprzy, a za jakiś czas dopiero będzie "ratunku, co robić"...
Jak ktoś nie kontroluje małego budżetu, to i dużego nie będzie kontrolował. Jest bardzo duże ryzyko graniczące z pewnością, że jak dostanie taką kasę to "małpiego rozumu" dostanie i przepuści wszystko głupio, bo "przecież to dużo pieniędzy i mnie stać".

Przy czym pracę oczywiście, że powinna zmienić, ale najpierw to niech się nauczy oszczędzać, bo bez tego nie będzie żadnych efektów i jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

najpierw nauka oszczędzania, a później (lub najlepiej równolegle) zmiana pracy. bez nauki oszczędzania zmiana pracy nie zmieni jej jej sytuacji dosłownie NIC. im więcej pieniędzy się ma, tym więcej się wydaje.

niby czemu ludzie wygrywają duże pieniądze na loteriach a kilkanaście miesięcy później są często totalnymi bankrutami? bo zamiast oszczędzać i inwestować - wydają bez opamiętania. naprawdę prosty wniosek się nasuwa co się stanie z tym spadkiem po matce jeśli Monia nie nabierze kontroli nad swoim budżetem i wydawaniem pieniędzy.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:46   #1420
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Czemu nie będziesz kupowała prezentów skoro twierdzisz, że Twoja pensja jest wystarczająca?






Pytanie co Ty za te 20 zł do tego jedzenia masz, bo z tego co piszesz to jesz gotowce plus hod-dogi z żabki. Ani to pożywne ani się tym najeść nie da. Chodzi o to żeby było tanio, ale zdrowo, a nie guano największe.





Dla mnie to też jest trochę absurd. Wiadomo, że coś tam oszczędzi, ale ona tego nawet nie odczuje. Przewali na coś innego. Żeby oszczędzać trzeba mieć z czego.
Na prezenty obecnie nie jest wystarczajaca. Ok dla przyjaciolki nie przemyslalam i kupilam ale na swieta dla prezenty na wszystkich juz nie. Faktycznie trzeba z czegos zrezygnowac. Zreszta u mnie nikt sie nie pogniewa, nie zawsze sobie dajemy prezenty. Jak malo kasy to nie dajemy.

Wiesz kazdy uwaza cos innego. Masz na watku przyklady dziewczyn ktore kiedys tez nie zarabialy duzo, utrzymywaly sie same lub tylko z drobna pomoca, a i tak duzo oszczedzily. Owszem z tej wyplaty nie odlozysz 1000 zl miesiecznie, ale cos odlozyc mozesz wiec ja tez jestem zdania ze mozna. Dlatego zaluje ze nie odkladalam bo moglabym miec ladna sumke zwlaszcza w miesiacach gdzie mialam pensje w granicach 2500-2700 zl w tamtym roku tak bywalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Tak, ale mówimy to osobie, którą bawi to, że już kupiła świąteczne skarpety i "bez przesady", ale na mała przekąskę na mieście w maku ją stać bo to tylko 8 zł. Monia, dziwi mnie przeokrutnie, że ze swoim 33 letnim chłopakiem idziecie sobie na spacer do maka i pewnie ani słowem nie gadacie o tej sytuacji, w której jesteście. Mówisz, że nie miałaś czasu pomyśleć, rozpisać, bo byłaś z chłopakiem. A prawda jest taka, że mogliście usiąść z kartką i spisać wszystkie pomysły, plany i wydatki razem, bo po pierwsze - co dwie głowy, to nie jedna. A po drugie, on niby chce z Tobą zamieszkać, więc to nie tylko Twoja broszka by o to zadbać, ale też i jego, jak najbardziej. Może zamiast schadzek w maku weźmiecie się razem do kupy?
Przeciez mowie ze rozmawialismy o tej sytuacji. Wiadomo ze wieczne spotykanie sie nie jest dobre i planujemy. Mowie on ma kolejna rozmowe o prace, aplikuje dalej. Ja widzialam kolejna oferte o prace w Holandii (nie wiem czy to to co on widzial). Wysle mu i sam tez szuka i tu w kraju. On sam powiedzial ze duzo zrozumial, ma teraz duza motywacje i ze chcialby zeby za jakis czas ktores mieszkanie na wynajem bylo wynajmowane przez nas ze wtedy co pare dni temu ogladalismy to owszem nie bylo nas stac ale same ogladanie i mysl o wynajmie razem jest mila. No i szuka pracy intensywnie. On juz wie ze w nieruchomosciach kokosow nie bedzie mial, bo to nie jest latwa branza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:46   #1421
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Dla mnie zmiana pracy jest najprostszym i najlepszym sposobem. jakby zarabiała tysiąc więcej miałaby i na mieszkanie i na przyjemności i odłożyłaby spokojnie 500 zł. No, ale ona nie chce
i naprawdę myślisz, że to tak magicznie coś jej w głowie przeskoczy razem z większą wypłatą?
zarobi 3 tys. zamiast 2 tys. i nie wyda tego dodatkowego tysiąca tylko nagle odłoży nawet i tylko 500 zł? że to się nie rozejdzie na prezent, na lepsze mieszkanie, na kilka kaw na mieście więcej?


przecież co to jest 3 tys.
1500 kawalerka (bo na pewno jednak wtedy postawi na kawalerkę, nie pokój)
600 zł jedzenie - a pewnie i więcej bo 1) założy, że nie musi dziadować już, 2) myślę, że to 600 jest niedoszacowane.

to 2100 zł.
zostaje 900 zł na życie i przyjemności. to mniej więcej tyle samo co obecnie jej zostawało (2100-300-600-200) (opłaty-jedzenie-telefony)

skoro do tej pory nie odłożyła to jakim cudem ma odłożyć później?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-11-18, 10:47   #1422
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Jak się da zbiór porad, typu:
- kupuj tańsze kosmetyki,
- kupuj ubrania w lumpeksach,
- ogranicz jedzenie na mieście itd.

To w zestawieniu ma to sens. Natomiast przeżywanie przez 5 stron, że Monia wydaje na żel 8 złotych - a nie 3 - nie ma sensu.

Tym bardziej że obecnie Monia wyda 11 złotych w żabce na kolację, a normalnie jak będzie jeść w domu, na swoim, to zrobienie kanapki czy obiadu też kosztuje.

Poza tym napisałam już - ok, uzbiera na kaucję. Fajnie. Mieszka sama, udało jej się wynająć mieszkanie za 1500 złotych. Na życie zostaje jej 600, bo oszczędności pójdą na kaucję. Mogą jej jeszcze obciąć pensję.

I co da się zjeść za dwie dychy dziennie? Naprawdę wszystkie żywicie się w barach mlecznych i jecie pasztetówę z bułką pszenną na śniadanie? Bo jak idę do żabki, kupię sobie serek wiejski, pomidora, bułkę pełnoziarnistą (albo chleb żytni - to już wystarczy na parę dni), wodę mineralną, to już wychodzi mi około 10 złotych. A to jest plus minus 300 kalorii dopiero, gdzie miejsce na pozostałe posiłki?
Jak sie kupuje w Zabce to tak. Mozna w Biedronce, w Lidlu, na targu. Jak gotuje sie na pare dni to faktycznie wychodzi tanio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No, ja na prezent "pożyczyłam" od siebie ze swoich oszczędności. Teraz co miesiąc sobie "oddaje" 100 zł na kupkę oszczędnościową, więc jakoś straszliwie tego nie odczułam. No i nie musiałam ze swojej pensji wyciągać 700 zł, czyli 1/3, tylko co miesiąc po 100 zł, które i tak by poszło na coś

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Ok rozumiem. Dobrze zrobilas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:48   #1423
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Jak się da zbiór porad, typu:

- kupuj tańsze kosmetyki,

- kupuj ubrania w lumpeksach,

- ogranicz jedzenie na mieście itd.



To w zestawieniu ma to sens. Natomiast przeżywanie przez 5 stron, że Monia wydaje na żel 8 złotych - a nie 3 - nie ma sensu.



Tym bardziej że obecnie Monia wyda 11 złotych w żabce na kolację, a normalnie jak będzie jeść w domu, na swoim, to zrobienie kanapki czy obiadu też kosztuje.



Poza tym napisałam już - ok, uzbiera na kaucję. Fajnie. Mieszka sama, udało jej się wynająć mieszkanie za 1500 złotych. Na życie zostaje jej 600, bo oszczędności pójdą na kaucję. Mogą jej jeszcze obciąć pensję.



I co da się zjeść za dwie dychy dziennie? Naprawdę wszystkie żywicie się w barach mlecznych i jecie pasztetówę z bułką pszenną na śniadanie? Bo jak idę do żabki, kupię sobie serek wiejski, pomidora, bułkę pełnoziarnistą (albo chleb żytni - to już wystarczy na parę dni), wodę mineralną, to już wychodzi mi około 10 złotych. A to jest plus minus 300 kalorii dopiero, gdzie miejsce na pozostałe posiłki?
To ile Ty wydajesz na jedzenie, że utożsamiasz 20 zł dziennie ne jedzenie na osobę jako jedzenie pasztetu przez cały dzień i suchą bułkę?

Żabka jest droga. I wychodzi więcej niż 300 kcal sama bułka ma pewnie z 250kcal plus serek wiejski na 100g ma ok 100kcal więc opakowanie ma ok. 200kcal. Łącznie to już bliżej 500kcal.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:48   #1424
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Jak malo kasy to nie dajemy.
]
Sorry, ale mając możliwość odkładania 1000 zł miesięcznie, to nie jest mało kasy. Niejedna rodzina po opłaceniu wszystkiego najważniejszego nie zostaje im nic na koniec miesiąca.

Więc patrząc ogólnie, wcale nie masz mało. Tylko jesteś rozrzutna.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:49   #1425
695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
To raczej podstawa. Nie wiem, w tych czasach to przypał zanosić ubrania do krawcowej do naprawy?
Ja szczerze mówiąc zastanawiałam się, czy nie przypał, ale dżinsy zawsze zanoszę - a trochę to trwa, zanim mi się przetrą, na pewno nie po roku ani dwóch. Chyba że cały materiał już się snuje. Już nie mówiąc o np. kurtce, z którą jedyna rzecz nie w porządku to rozwalony zamek, który da się wymienić.
695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 10:58   #1426
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Jakie 600 złoty na jedzenie? To jest 600 złotych na życie. Czyli na wszystkie wydatki, a nie tylko na jedzenie.

Tak, a ja robię masło. W drodze do pracy własnoręcznie doję krowę i zabijam gołymi rękami kurczaka. Już karuzela śmiechu się zatrzymała?

Tak, Żabka to sklep ekskluzywny; ale zdradzę Wam tajemnicę, że w Biedronce, Lidlu czy wstawcie dowolny sklep również za podobny zestaw może wydacie też około 6-7 złotych.

A więc pytam się, co jecie, że wystarcza Wam na te produkty dokładnie 20 złotych dziennie? Na śniadanie, obiad, kolację.
Zakladajac wynajem pokoju za 800 zl to zostawalby 1000 zl. Bez szalenstw ale ujdzie. Tylko mowie i sluchajcie ja na razie mieszkam jeszcze z tata. Bede zbierac ile tylko moge. Jezeli znajdzie sie kupiec na mieszkanie za miesiac i bede musiala sie wyprowadzic to trudno ide wynajac pokoj jezeli chlopak nie bedzie mial pracy (no ale ma sie podobno bardzo starac). Jak dluzej sie zejdzie to dluzej pomieszkam i pooszczedzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Lumimi Pokaż wiadomość
Im dluzej czytam wypiwiedzi Moni tym bardziej mam wrazenie ze ona zyje w bance. Mowi sie cos do niej, ona mowi ze rozumie, ale tak naprawde to wszystko oddbija sie od tej banki. Nic do niej nie dociera. Dopoki bedzie miala ta banke to nic sie nie poprawi. Na wszystko ma uzprawiedliwienie I wymowke.
Ona musi po prostu miec brutalna lekcje ktora jej ta banke przebije.


Monia co robisz teraz zeby poprawic swoje kwalifikacje zeby dostac lepsza prace? Skoro boisz sie teraz zmienic prace? Jak zamierzasz wykorzystac ten czas od teraz do czasu w ktorym bedziesz szukac nowej pracy?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Nie wiem. Nie mam pomyslu co moglabym robic. Przegladalam oferty prac dorywczych i wiekszosc to bylo Uber eats.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość

stałych wydatków Monia ma 900 zł (rachunki i to jedzenie). załóżmy 200 na te nagłe, pilne wydatki i może odkładać 1000zł miesięcznie! w 2 miesiące uzbiera na kaucję i pierwszy czynsz, zakładając że pójdzie do tego pokoju za +/- 800 zł. nawet jakby się za miesiąc musiała wyprowadzić, to i tak ojciec by jej na tą kaucję pożyczył, a ona na czynsz by miała. w tej sytuacji możliwości oszczędzania ma ogromne.

no i to zawsze jest dobry sprawdzian. odłożyć ten tysiąc na konto oszczędnościowe i zobaczyć czy wyżyje za resztę. ten tysiąc to akurat pokój + małe oszczędności rzędu 200 zł. zobaczy czy fatycznie ma taką super pensję. czy warto się bawić w sentymenty (lubię tamtą prace, nie chce ich zostawiać) czy może jednak lepiejpolepszyć swoją sytuację życiową



no dobrze. nie zdążyłaś wczoraj pooszczędzać, nie zdążyłaś pobrać aplikacji. co więc zrobiłaś wczoraj w kwestii poprawy swojej sytuacji finansowej?

piszesz "nie wszystko jednego dnia". zrobiłaś cokolwiek?

no i przecież pisałaś tutaj posty, że się zbierasz, pisałaś po powrocie. serio prawie cały dzień z nim byłaś?
nie, nie odpowiadaj. miałaś kupę czasu.



mam wrażenie, że Ty nie masz pojęcia jak się oszczędza...

oszczędzanie przy takich zarobkach to nie jest odmawianie sobie wycieczki na Dominikanę za 10 tys, czy 10 sukienki za 300 zł, czy raz w roku kurtki za 300 zł.
to jest właśnie kupowanie żelu za 3 zł nie za 8. odpuszczenie sobie jedzenia na mieście za kilkanaście zł. przerzucenie się z codziennych drożdżówek za 4 zł na bułkę z dżemem za 1 zł (w przeliczeniu na sztukę). itd tu 5 zł, tam kilkanaście zł, tu 3 zł, tam 3 zł i tak się w skali miesiąca zbiera, na drobnych rzeczach. to jest oszczędzanie
Mam wiecej niz 900 zl stalych bo jeszcze 120 zl karta miejska i 225 zl te telefony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:02   #1427
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Mam wiecej niz 900 zl stalych bo jeszcze 120 zl karta miejska i 225 zl te telefony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dobrze, więc masz 850 zł wolnych środków. z tego nadal dałoby się zaoszczędzić chociaż 500 zł - a nawet 650 i to lekką ręką. i miałabyś 200 na inne wydatki. 200 zł/miesiąc na ubrania, kosmetyki i jedzenie na mieście to chyba całkiem sporo.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:02   #1428
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Na prezenty obecnie nie jest wystarczajaca. Ok dla przyjaciolki nie przemyslalam i kupilam ale na swieta dla prezenty na wszystkich juz nie. Faktycznie trzeba z czegos zrezygnowac. Zreszta u mnie nikt sie nie pogniewa, nie zawsze sobie dajemy prezenty. Jak malo kasy to nie dajemy.

Wiesz kazdy uwaza cos innego. Masz na watku przyklady dziewczyn ktore kiedys tez nie zarabialy duzo, utrzymywaly sie same lub tylko z drobna pomoca, a i tak duzo oszczedzily. Owszem z tej wyplaty nie odlozysz 1000 zl miesiecznie, ale cos odlozyc mozesz wiec ja tez jestem zdania ze mozna. Dlatego zaluje ze nie odkladalam bo moglabym miec ladna sumke zwlaszcza w miesiacach gdzie mialam pensje w granicach 2500-2700 zl w tamtym roku tak bywalo.

No ok, można. Wszystko można. Tylko po co? Powiedz mi w imię czego Ty chcesz tak żyć? Ja bym jeszcze zrozumiała jak Ty byś była minimalistką. Nie potrzebowała fryzjera, ciuchów, wyjść na miasto. Ale Ty takich rzeczy potrzebujesz i to jest całkiem normalne. Dlaczego więc zamiast zmienić pracę wolisz kombinować jak koń pod górę? Co to ma na celu? Takie kombinacje są dobre jak musisz łączyć pracę ze studiami, jak nie masz opcji na większe zarobi. Ty masz, więc dlaczego sama z siebie chcesz żyć jak dziad? Nie wiem, chcesz brać udział w jakimś wyzwaniu jak przeżyć miesiąc za 300 zł? Jakie masz plany na przyszłość? Jakie masz marzenia? Nie chciałabyś kupić kiedyś mieszkania, pojechać na fajne wakacje czy choćby wydać bez żalu pieniądze na buty? Ty się sama ograniczasz. Dla mnie to jest chore, bo jak widać Ty lubisz wydawać pieniądze, ale zamiast dążyć do większych zarobków i polepszenia sytuacji materialnej i jakości życia chcesz je pogarszać.


Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
i naprawdę myślisz, że to tak magicznie coś jej w głowie przeskoczy razem z większą wypłatą?
zarobi 3 tys. zamiast 2 tys. i nie wyda tego dodatkowego tysiąca tylko nagle odłoży nawet i tylko 500 zł? że to się nie rozejdzie na prezent, na lepsze mieszkanie, na kilka kaw na mieście więcej?


przecież co to jest 3 tys.
1500 kawalerka (bo na pewno jednak wtedy postawi na kawalerkę, nie pokój)
600 zł jedzenie - a pewnie i więcej bo 1) założy, że nie musi dziadować już, 2) myślę, że to 600 jest niedoszacowane.

to 2100 zł.
zostaje 900 zł na życie i przyjemności. to mniej więcej tyle samo co obecnie jej zostawało (2100-300-600-200) (opłaty-jedzenie-telefony)

skoro do tej pory nie odłożyła to jakim cudem ma odłożyć później?

Nie wiem czy jej przeskoczy czy nie. Przynajmniej nie będzie musiała kombinować się zarzynać żeby 5 dych oszczędzić.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:03   #1429
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88295919]Sublips jak się nie ma pieniędzy to się nie robi zakupów co raniutko w żabce. Po prostu nie i tyle. Jest tam drożej to przede wszystkim. Idzie się z zaplanowana lista zakupów do marketu i robi się zakupy na cały tydzień za kwotę 140 zł w przypadku Moni. Czy jest to możliwe? Myśle, ze trudne, ale nie niemożliwe. Duży bochenek bądź dwa i dozamrożenia, ziemniaki (15 kg za 12 zł u mnie w warzywniaku), buraki, kapusta kiszona, z 1,5 kg mięsa np. Schab. Ostatnio widziałam netto na promocji 9 zł kg. To był schab lub jakaś inna wieprzowina. Marchew, pietruszka, seler, ze 2 opakowania udek, makaron 2 paczki, ryż, kasza, soczewica, mleko w kartonie x2, płatki owsiane, mandarynki na promce w biedrze kupowałam za 3,99 kg, jabłka. Przecier pomidorowy i passata, 10 jajek, torebka mąki, kostka masła,śmietana (np. Do barszczu), pomidory, cebula. To są najtańsze produktu, myśle, ze w 140 zł się człowiek zmieści z tymi zakupami. I wtedy posiłki według planu czyli na śniadanie kanapki ze schabem i pomidorem, 2 śniadanie owoce, obiad zupa pomidorowa z udkami plus na drugie domowe frytki z jajkiem sadzonym i burakami, na kolacje chleb w jajku z cebulka i pomidor. To jest taki przykład na mega szybko, trzeba rozpisać dokładne posiłki i ilości tak aby starczyło na cały tydzień.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Tutaj masz oczywiście rację, ale tutaj trzeba mieć dużą dyscyplinę i plan tygodniowy; a nie stwierdzenie "przecież 2 dychy dziennie na jedzenie to dużo".
Trzeba mieć te zakupy zrobione, rozplanowane, a nie bo niedziela handlowa, więc się idzie coś kupić do żabki na szybko, bo jutro poniedziałek.
Czy cokolwiek w tym wątku Wam mówi, że Monia gotuje albo planuje posiłki?
Skoro jak jest głodna, to po prostu gdzieś idzie, a w domu robi kanapkę. Ja w swoim poście nie kazałam jej w Żabce robić zakupów i niepotrzebnie wymieniłam nazwę tego sklepu, bo po prostu jest teraz o to jakaś histeria; a miałam na myśli, że jak pójdzie do jakiegokolwiek sklepu i sobie kupi produkty na śniadanie, to one też będą kosztować, a nie się magicznie tam pojawią, i trzeba to uwzględnić przy stwierdzaniu, że "20 złotych na jedzenie dziennie to sporo".
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
ale to nie jest watek o Tobie. Ciebie stać na to. ją nie.
mam wrażenie, że w ogóle nie potrafisz się postawić w jej sytuacji.




pytasz się na co jej oszczędności, skoro kredytu nie dostanie. na co jej oszczędności? a no np. na to, że jak jej wypadnie kolejne leczenie kanałowe to będzie mieć z czego za nie zapłacić, a nie zastanawiać się czy zapłacić za czynsz czy za leczenie.

naprawdę wg Ciebie z 1300 zł na życie na osobę nie da się odłożyć nic? czy tam jedynie 100 zł miesięcznie?
żyjesz chyba na trochę innym poziomie niż przecięty zarabiacz minimalnej krajowej i nie do końca rozumiesz, że to się musi wiązać z obniżeniem standardu życia.

zmiana pracy to jedno. nauka oszczędzania to inna kwestia i powinna biec niezależnie od etapu zmiany tej pracy. a Ty w ogóle negujesz tutaj konieczność oszczędzania przy zarobkach takich jakie ma obecnie.

takie wrażenie odnoszę czytając Twoje posty.
Nie wiem, czy ją na to stać, czy nie; ja nie jadam w Żabce i nie jem gotowców.

No nie. 2400 rocznie - uważam, że z tej kwoty, którą zarabia, jest w stanie przy dobrych wiatrach odłożyć 200 miesięcznie, no może 300; 400 z Waszymi radami.

Bo 900-1100 złotych - dojazd do pracy, abonament telefoniczny, Internet, chemia, jedzenie, jakiekolwiek podstawowe kosmetyki, może wydatki typu antykoncepcja (nie wiem, nie moja sprawa). Ale to takie rzeczy, które przychodzą mi do głowy. Podaję widełki, bo to oczywiste, że to zależy, jakie produkty wybierze.

I takie nagłe wydatki jak leki na przeziębienie, że nagle Cię ząb boli i nie ma zmiłuj, musisz iść i wydać te pieniądze, a nie oszczędzać na kanałowe, bo to nie poczeka, że Ci spodnie pękną w kroku i musisz kupić nowe - no i może być po oszczędnościach.
Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
To ile Ty wydajesz na jedzenie, że utożsamiasz 20 zł dziennie ne jedzenie na osobę jako jedzenie pasztetu przez cały dzień i suchą bułkę?

Żabka jest droga. I wychodzi więcej niż 300 kcal sama bułka ma pewnie z 250kcal plus serek wiejski na 100g ma ok 100kcal więc opakowanie ma ok. 200kcal. Łącznie to już bliżej 500kcal.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
A co Ciebie obchodzi, ile ja wydaję na jedzenie?

Przede wszystkim kaloryczność podałam na oko, za to Ty dietetykiem nie zostaniesz. Ogólnie to będzie z 360 kalorii przy standardowej wadze bułki, ale już naprawdę przestaje mi się chcieć dyskutować o jakieś niuanse; nie trzeba być zbyt lotnym, żeby stwierdzić, że to tylko przykład, że tego jednego posiłku nie zje się przez cały dzień. 600 złotych na jedzenie wymaga rozplanowania posiłków, jest osiągalne, ale trzeba po prostu planować, a nie kupować to, na co ma się ochotę i składniki na kanapki nie pojawiają się magicznie w lodówce .
Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
No ok, można. Wszystko można. Tylko po co? Powiedz mi w imię czego Ty chcesz tak żyć? Ja bym jeszcze zrozumiała jak Ty byś była minimalistką. Nie potrzebowała fryzjera, ciuchów, wyjść na miasto. Ale Ty takich rzeczy potrzebujesz i to jest całkiem normalne. Dlaczego więc zamiast zmienić pracę wolisz kombinować jak koń pod górę? Co to ma na celu? Takie kombinacje są dobre jak musisz łączyć pracę ze studiami, jak nie masz opcji na większe zarobi. Ty masz, więc dlaczego sama z siebie chcesz żyć jak dziad? Nie wiem, chcesz brać udział w jakimś wyzwaniu jak przeżyć miesiąc za 300 zł? Jakie masz plany na przyszłość? Jakie masz marzenia? Nie chciałabyś kupić kiedyś mieszkania, pojechać na fajne wakacje czy choćby wydać bez żalu pieniądze na buty? Ty się sama ograniczasz. Dla mnie to jest chore, bo jak widać Ty lubisz wydawać pieniądze, ale zamiast dążyć do większych zarobków i polepszenia sytuacji materialnej i jakości życia chcesz je pogarszać.





Nie wiem czy jej przeskoczy czy nie. Przynajmniej nie będzie musiała kombinować się zarzynać żeby 5 dych oszczędzić.
Dokładnie tak.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-11-18 o 11:04
sublips jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-11-18, 11:04   #1430
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Mam takie samo zdanie. Trzeba mieć z czego odkłada i tyle. Ona to co oszczędzi wyda na coś innego, a jak faktycznie odłoży to w perspektywie roku i tak guano będzie miała. Wiadomo, że lepiej mieć 2k niż nie mieć, ale ja też uważam, że to jest gra nie warta świeczki. Dla mnie zmiana pracy jest najprostszym i najlepszym sposobem. jakby zarabiała tysiąc więcej miałaby i na mieszkanie i na przyjemności i odłożyłaby spokojnie 500 zł. No, ale ona nie chce





Monia chyba faktycznie musi wylądować na bruku albo nie mieć co jeść żeby się ogarnąć. Ona twierdzi, że praca jest ok, że pensja w sumie jej wystarcza. Jeśli nie ma rozdwojenia jaźni to nie wiem po co ten wątek
Serio? Głupie 2k w skali roku to gra nie warta świeczki gdzie w przypadku Moni po prostu DA się to spokojnie oszczędzić? No bez jaj. To jest jej jedna pensja na czarną godzinę, na denstyste czy strate pracy. Wtedy nie jest w czarnej brzoskwini.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:07   #1431
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

no i Monia się naczyta, że w jej sytuacji absolutnie nie da się oszczędzać, nie ma to sensu i po co się zarzynać dla marnych 2 tys.
i 50 stron produkowania się można wyrzucić do kosza
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:08   #1432
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88295978]Ja szczerze mówiąc zastanawiałam się, czy nie przypał, ale dżinsy zawsze zanoszę - a trochę to trwa, zanim mi się przetrą, na pewno nie po roku ani dwóch. Chyba że cały materiał już się snuje. Już nie mówiąc o np. kurtce, z którą jedyna rzecz nie w porządku to rozwalony zamek, który da się wymienić.[/QUOTE]Mi się też zdarza przetrzeć bo najchudszych ud nie mam zazwyczaj przetarcie jest w miejscu mało widocznym więc zanosze. Za 20 zł noszę dalej zamiast wydawać 80 czy 100 zł.

Dla mnie to nie przypał a ekologia plus moja mama zawsze zanosiła albo sama robiła jak miała maszynę

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:08   #1433
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość


Mam wiecej niz 900 zl stalych bo jeszcze 120 zl karta miejska i 225 zl te telefony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
225 zł na telefony miesięcznie? Co ty robisz z tymi telefonami? Nawet ja tyle nie wydaję, a jestem najbardziej rozrzutną osobą jaką znam

Ja sobie nie lubię odmawiać rzeczy, śmietanę wolę kupić w Żabce niż drałować do Biedronki i stać w kolejkach, wolę mieć droższe porządne buty niż wycieruchy za 50 zł z targu, a na mieście jadam 4-5 razy w tygodniu. To tak dla równowagi w tym wątku gdzie każdy je jak wróbelek, fryzjera nie widział od 5 lat, a ciuchy kupuje w szmateksach. Nie trzeba tak żyć, ale jak się nie chce to trzeba włożyć wysiłek z drugiej strony i zarobić na inny lifestyle. Osobom o podobnych zapędach co ja, w tym Moni ewidentnie, polecam rozejrzeć się za lepszą pracą zamiast wiecznie dziadować i wpierdzielać kanapki z pasztetem na randce. No ale wiem, że mówię jak grochem o ścianę, bo Moni praca pasuje i nie zamierza jej zmieniać, więc powodzenia, z takim trybem życia i ambicją skończysz po prostu z długami.

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2020-11-18 o 11:10
amillia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:11   #1434
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Mikrokawalerki.

Sublips ale ja Cię rozumiem. 2 dychy to wcale nie jest dużo jak się chce na mieście zjeść, wiem o tym doskonale, sama to przerabiałam. Wejdę do piekarni kupie bułeczki za 2 zł sztuka x2, jakieś ciastko typu babeczka za 4,50. Już jest 9,50. Potem w przerwie podejść do sklepu dokupić pomidora, ogórka, serek wiejski, jakieś jabłko - kolejna dycha. I tak pękło 20 zł a tu ani obiadu ani kolacji. I to nie są żadne kawiory i inne szampany tylko zwykle produkty. Kasę łatwo przewalić. Jak kogoś stać to spoko. Ale jak nie, to niestety. Innej rady niż ścisła lista i spis posiłków nie ma. I zero jedzenia na mieście. Zero. Chyba, ze 2 zł na batonik jakby Ci się słabo zrobiło. Sytuacja awaryjna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:12   #1435
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
No ok, można. Wszystko można. Tylko po co? Powiedz mi w imię czego Ty chcesz tak żyć? Ja bym jeszcze zrozumiała jak Ty byś była minimalistką. Nie potrzebowała fryzjera, ciuchów, wyjść na miasto. Ale Ty takich rzeczy potrzebujesz i to jest całkiem normalne. Dlaczego więc zamiast zmienić pracę wolisz kombinować jak koń pod górę? Co to ma na celu? Takie kombinacje są dobre jak musisz łączyć pracę ze studiami, jak nie masz opcji na większe zarobi. Ty masz, więc dlaczego sama z siebie chcesz żyć jak dziad? Nie wiem, chcesz brać udział w jakimś wyzwaniu jak przeżyć miesiąc za 300 zł? Jakie masz plany na przyszłość? Jakie masz marzenia? Nie chciałabyś kupić kiedyś mieszkania, pojechać na fajne wakacje czy choćby wydać bez żalu pieniądze na buty? Ty się sama ograniczasz. Dla mnie to jest chore, bo jak widać Ty lubisz wydawać pieniądze, ale zamiast dążyć do większych zarobków i polepszenia sytuacji materialnej i jakości życia chcesz je pogarszać.





Nie wiem czy jej przeskoczy czy nie. Przynajmniej nie będzie musiała kombinować się zarzynać żeby 5 dych oszczędzić.
Kupienie tańszego żelu i nie marnowanie go, gotowanie w domu zamiast gotowców, planowanie posiłków, przeglądanie gazetek, kupowanie stałych rzeczy kiedy są na promocji a nie kiedy się skończą to jest zażynanie?

Kurcze, to ja chyba dziaduję bo tak właśnie robię. Ale co tam - lepiej kupić pierś z kurczaka za 18 zł za kg kiedy jutro ta sama będzie za 10 zł za kg, co nie?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:13   #1436
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
225 zł na telefony miesięcznie? Co ty robisz z tymi telefonami? Nawet ja tyle nie wydaję, a jestem najbardziej rozrzutną osobą jaką znam

Ja sobie nie lubię odmawiać rzeczy, śmietanę wolę kupić w Żabce niż drałować do Biedronki i stać w kolejkach, wolę mieć droższe porządne buty niż wycieruchy za 50 zł z targu, a na mieście jadam 4-5 razy w tygodniu. To tak dla równowagi w tym wątku gdzie każdy je jak wróbelek, fryzjera nie widział od 5 lat, a ciuchy kupuje w szmateksach. Nie trzeba tak żyć, ale jak się nie chce to trzeba włożyć wysiłek z drugiej strony i zarobić na inny lifestyle. Osobom o podobnych zapędach co ja, w tym Moni ewidentnie, polecam rozejrzeć się za lepszą pracą zamiast wiecznie dziadować i wpierdzielać kanapki z pasztetem na randce. No ale wiem, że mówię jak grochem o ścianę, bo Moni praca pasuje i nie zamierza jej zmieniać, więc powodzenia, z takim trybem życia i ambicją skończysz po prostu z długami.
myślę, że wszyscy wypowiadający tutaj są przekonani, że najlepszym co Monia może zrobić dla siebie to już dzisiaj zacząć robić coś w kierunku zmiany pracy na lepiej płatną.
ale tutaj się trafia na ścianę. nie i nie. oszczędzanie jeszcze ok, zmiana pracy kategorycznie nie.

więc jak sama zobaczy jak wygląda życie, gdzie się ogląda KAŻDĄ złotówkę, gdzie się musi dziadować, żeby mieć gdzie żyć, to nagle magicznie motywacja do zmiany się znajdzie.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:14   #1437
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
225 zł na telefony miesięcznie? Co ty robisz z tymi telefonami? Nawet ja tyle nie wydaję, a jestem najbardziej rozrzutną osobą jaką znam

Ja sobie nie lubię odmawiać rzeczy, śmietanę wolę kupić w Żabce niż drałować do Biedronki i stać w kolejkach, wolę mieć droższe porządne buty niż wycieruchy za 50 zł z targu, a na mieście jadam 4-5 razy w tygodniu. To tak dla równowagi w tym wątku gdzie każdy je jak wróbelek, fryzjera nie widział od 5 lat, a ciuchy kupuje w szmateksach. Nie trzeba tak żyć, ale jak się nie chce to trzeba włożyć wysiłek z drugiej strony i zarobić na inny lifestyle. Osobom o podobnych zapędach co ja, w tym Moni ewidentnie, polecam rozejrzeć się za lepszą pracą zamiast wiecznie dziadować i wpierdzielać kanapki z pasztetem na randce. No ale wiem, że mówię jak grochem o ścianę, bo Moni praca pasuje i nie zamierza jej zmieniać, więc powodzenia, z takim trybem życia i ambicją skończysz po prostu z długami.

Moni nie grozi Twój tryb życia. Jak zmieni prace to będzie zarabiała z pare stówek więcej, a nie 3 razy więcej. Musi się nauczyć się gospodarować pieniędzmi, bo nawet zmiana pracy nie pomoże. Zreszta jak już wspomniałam, raczej nie zmieni pracy na 6k/miesiąc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:16   #1438
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
No ok, można. Wszystko można. Tylko po co? Powiedz mi w imię czego Ty chcesz tak żyć? Ja bym jeszcze zrozumiała jak Ty byś była minimalistką. Nie potrzebowała fryzjera, ciuchów, wyjść na miasto. Ale Ty takich rzeczy potrzebujesz i to jest całkiem normalne. Dlaczego więc zamiast zmienić pracę wolisz kombinować jak koń pod górę? Co to ma na celu? Takie kombinacje są dobre jak musisz łączyć pracę ze studiami, jak nie masz opcji na większe zarobi. Ty masz, więc dlaczego sama z siebie chcesz żyć jak dziad? Nie wiem, chcesz brać udział w jakimś wyzwaniu jak przeżyć miesiąc za 300 zł? Jakie masz plany na przyszłość? Jakie masz marzenia? Nie chciałabyś kupić kiedyś mieszkania, pojechać na fajne wakacje czy choćby wydać bez żalu pieniądze na buty? Ty się sama ograniczasz. Dla mnie to jest chore, bo jak widać Ty lubisz wydawać pieniądze, ale zamiast dążyć do większych zarobków i polepszenia sytuacji materialnej i jakości życia chcesz je pogarszać.





Nie wiem czy jej przeskoczy czy nie. Przynajmniej nie będzie musiała kombinować się zarzynać żeby 5 dych oszczędzić.
Nie zgadzam się z tym "zarzynaniem, by cokolwiek oszczędzić"... Monia powinna najpierw spróbować ograniczyć różne rzeczy, policzyć wydatki. Można z wielu rzeczy zrezygnować i nawet nie zauważyć różnicy, a jakaś kasa wpadnie, tak jak w przypadku oszczędniejszego używania tańszych kosmetyków, a można zauważyć różnicę na plus, jednocześnie oszczędzając (zdrowe sezonowe jedzenie zamiast żywienia się fast foodami).

Dopiero jak Monia zauważy, że jej z czymś ciężko i oszczędzanie na tym obniża jej jakość życia, a stać ją na to, to powinna to sobie do budżetu dodać i tyle.

Uważam, że jeżeli można na czymś oszczędzić całkowicie bezboleśnie, to warto, nawet jeśli są to groszowe sprawy. Tylko grosz do grosza, a kasa na koncie "z powietrza" albo zostaje, albo jej brakuje - lepiej w tą pierwszą stronę.

Zaś jeśli oszczędzanie na czymś boli, to trzeba wtedy zdecydować, bo może wcale nie warto - zwłaszcza, jeśli to niewielka oszczędność. Ale to już zależy i od sytuacji finansowej, i priorytetów.

Wg mnie zdrowe podejście do oszczędzania to np. oszczędzić na luzie, bez żadnego bólu pupy 40 zł/msc na różnych niby "groszowych" sprawach, by sobie potem z czystym sumieniem pójść do fryzjera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:20   #1439
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Kupienie tańszego żelu i nie marnowanie go, gotowanie w domu zamiast gotowców, planowanie posiłków, przeglądanie gazetek, kupowanie stałych rzeczy kiedy są na promocji a nie kiedy się skończą to jest zażynanie?

Kurcze, to ja chyba dziaduję bo tak właśnie robię. Ale co tam - lepiej kupić pierś z kurczaka za 18 zł za kg kiedy jutro ta sama będzie za 10 zł za kg, co nie?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nie to nie chodzi zupełnie o to. Ja nie widzę nic złego w kupowaniu na promocjach, sama też tak robię. To chodzi o to, że przy zarobkach rzędu 2k jest ograniczona ilość rzeczy, które można kupić. Nie da się żyć na w miarę przyzwoitym poziome. Oczywiście wszystko zależy od potrzeb, no ale jak ktoś lubi iść do kina, na imprezę, zjeść coś na mieście, kupić nowe buty, iść do fryzjera, kupić karnet na siłownię, wyjechać gdzieś na weekend to tak, będzie dziadować. Ja zarabiam pieniądze żeby żyć miło i przyjemnie, żeby było mnie stać na przyjemności, a nie na wegetację i liczenie każdego grosza.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-11-18, 11:22   #1440
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mikrokawalerki.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Tutaj masz oczywiście rację, ale tutaj trzeba mieć dużą dyscyplinę i plan tygodniowy; a nie stwierdzenie "przecież 2 dychy dziennie na jedzenie to dużo".
Trzeba mieć te zakupy zrobione, rozplanowane, a nie bo niedziela handlowa, więc się idzie coś kupić do żabki na szybko, bo jutro poniedziałek.
Czy cokolwiek w tym wątku Wam mówi, że Monia gotuje albo planuje posiłki?
Skoro jak jest głodna, to po prostu gdzieś idzie, a w domu robi kanapkę. Ja w swoim poście nie kazałam jej w Żabce robić zakupów i niepotrzebnie wymieniłam nazwę tego sklepu, bo po prostu jest teraz o to jakaś histeria; a miałam na myśli, że jak pójdzie do jakiegokolwiek sklepu i sobie kupi produkty na śniadanie, to one też będą kosztować, a nie się magicznie tam pojawią, i trzeba to uwzględnić przy stwierdzaniu, że "20 złotych na jedzenie dziennie to sporo".


Nie wiem, czy ją na to stać, czy nie; ja nie jadam w Żabce i nie jem gotowców.

No nie. 2400 rocznie - uważam, że z tej kwoty, którą zarabia, jest w stanie przy dobrych wiatrach odłożyć 200 miesięcznie, no może 300; 400 z Waszymi radami.

Bo 900-1100 złotych - dojazd do pracy, abonament telefoniczny, Internet, chemia, jedzenie, jakiekolwiek podstawowe kosmetyki, może wydatki typu antykoncepcja (nie wiem, nie moja sprawa). Ale to takie rzeczy, które przychodzą mi do głowy. Podaję widełki, bo to oczywiste, że to zależy, jakie produkty wybierze.

I takie nagłe wydatki jak leki na przeziębienie, że nagle Cię ząb boli i nie ma zmiłuj, musisz iść i wydać te pieniądze, a nie oszczędzać na kanałowe, bo to nie poczeka, że Ci spodnie pękną w kroku i musisz kupić nowe - no i może być po oszczędnościach.

A co Ciebie obchodzi, ile ja wydaję na jedzenie?

Przede wszystkim kaloryczność podałam na oko, za to Ty dietetykiem nie zostaniesz. Ogólnie to będzie z 360 kalorii przy standardowej wadze bułki, ale już naprawdę przestaje mi się chcieć dyskutować o jakieś niuanse; nie trzeba być zbyt lotnym, żeby stwierdzić, że to tylko przykład, że tego jednego posiłku nie zje się przez cały dzień. 600 złotych na jedzenie wymaga rozplanowania posiłków, jest osiągalne, ale trzeba po prostu planować, a nie kupować to, na co ma się ochotę i składniki na kanapki nie pojawiają się magicznie w lodówce .


Dokładnie tak.
Serio? To po co piszesz co idziesz kupować a później dziwisz się, że ludzie komentują i jak to ujełaś "histeryzują". Sama wplatasz swoje historyjki a później "olaboga rozpisujecie się".


A co to, planowanie posiłków to jakaś ujma i dziadowanie? To raczej rozsadne planowanie budżetu aby nie wydać kupy kasy i aby nie wyrzucać niepotrzebnie jedzenia. To powinien być standard w społeczeństwie, w którym żyjemy, które wyrzuca tony żarcia.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-14 20:25:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:13.