Mamy LIPCOWE 2019 cz.2

[marttb]

jutro 8:30 cc 🙉

[martynka89]

Juz myslalam, ze dzis do domu pojde a tu nagle wchodzi pielegniarka z maluchem w lozeczku Ma zoltaczke ale nie na tyle, zeby musial isc na lampy i jak wszystko bedzie ok to jutro nas wypuszcza.
Maly ulewa strasznie. Nie bylam przygotowana pod wzgledem garderoby na taka okolicznosc. Mial byc duzy, porod przedwczesny mi nie grozil, wiec duzo ubranek na noworodka nie kupowalam a w 0-3 sie topi. Gdyby mu nie dali kilku par spiochow jak byl na gorze, to juz bym nie miala co mu ubrac. Maz musi dzis wszystko poprac.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez marttb

jutro 8:30 cc 🙉

Powodzenia kochana

[ewela2612]

No to super, że jutro będziecie wychodzić ja też raczej większe ubranka mam bo od 62 ;-) mam nadzieję że będą ok
martb- jakieś badania Ci robili na przyjęciu? Ja mam być na 8 rano na czczo.
Powodzenia jutro życzę

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[nothing_matter]

Napisane przez monika1304

I też tak długo u Ciebie trwały? U mnie jest już prawie 24h,ogolnie boli jak cholernie, aż się boję jak bolą te prawidłowe porodowe...

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------






Czekam na tz i pojadę, ma być około 13.

Juz chyba wolę tam leżeć niż fiksowac w domu...

Tak długo właśnie nie. Po kilkunastu godzinach od pierwszego skurczu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[marttb]

Napisane przez martynka89

Juz myslalam, ze dzis do domu pojde a tu nagle wchodzi pielegniarka z maluchem w lozeczku Ma zoltaczke ale nie na tyle, zeby musial isc na lampy i jak wszystko bedzie ok to jutro nas wypuszcza.
Maly ulewa strasznie. Nie bylam przygotowana pod wzgledem garderoby na taka okolicznosc. Mial byc duzy, porod przedwczesny mi nie grozil, wiec duzo ubranek na noworodka nie kupowalam a w 0-3 sie topi. Gdyby mu nie dali kilku par spiochow jak byl na gorze, to juz bym nie miala co mu ubrac. Maz musi dzis wszystko poprac.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------



Powodzenia kochana

super, oby was jutro puscili juz!

ewela - ktg, krew, badanie na samolocie, cisnienie, waga, wzrost - ale nie wszystko od razu tylko co rusz mnie woła ktoś. Takie podstawy. Teraz był anestezjolog. Spać mi tu nie dają bo cos chca non stop. Za to nie mam żadnej diety ani nic. Dopiero jutro mi nie wolno jesc i pić od 6 rano, powinnam więc dać radę wytrzymać

[ewela2612]

Napisane przez marttb

super, oby was jutro puscili juz!



ewela - ktg, krew, badanie na samolocie, cisnienie, waga, wzrost - ale nie wszystko od razu tylko co rusz mnie woła ktoś. Takie podstawy. Teraz był anestezjolog. Spać mi tu nie dają bo cos chca non stop. Za to nie mam żadnej diety ani nic. Dopiero jutro mi nie wolno jesc i pić od 6 rano, powinnam więc dać radę wytrzymać

Aaaa to spoko sale macie ilu osobowe? Leżysz od razu na tej docelowej (pooperacyjnej)?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[marttb]

Napisane przez ewela2612

Aaaa to spoko sale macie ilu osobowe? Leżysz od razu na tej docelowej (pooperacyjnej)?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

jestesmy we 3. No własnie nie, jutro mąz bedzie juz z rana przed cc zeby zamienic sie w nosi torbę

Wcześniej było słychać krzyki kobiety rodzacej, jak krzyki ustały to za to przeleciał hymn euro, ale nie puszczony na caly oddział niosło sie po prostu tutaj, ciekawe czy to jakas trafycja oddziału, zbieg okolicznosc, czy jak. Bo normalnie muzyki żadnej nie słychać

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Marttb, to już jutro rano poznasz swojego maluszka, ale fajnie.



Ja to chyba nigdy nie urodzę, już rano myślałam że coś się rozkręci i czop zaczyna odchodzić ale od tego momentu nic, cisza. Skurczy żadnych też nie mam, boleści żadnych już nie mam. Kilka dni do tp i cisza



Monika, i jak tam? Coś się wyjaśniło?

[pelnoletnia]

Sutailje, to przybij piątkę. mamy termin na ten sam dzień i tak samo nic się u mnie nie dzieje. czop nie odchodzi, zero skurczy, brak jakichkolwiek dolegliwości oprócz senności. trochę psychicznie mi jakoś ciężko, tu dziewczyny już poznały swoje maluchy a ja w takim zawieszeniu... sama nie wiem o co mi chodzi w sumie.

[Icannotfly]

Ja na oddziale. Leże i to tyle. Mam sobie mierzyć cukier i podawać położnej i liczyć ruchy o określonych godzinach... Z tym moim dzieckiem to różnie może być. Ryczeć mi się chce bo coś czuję, że leże tu bezsensu i i tak mnie wypuszczą. A w całym tym chaosie niewiele wiem, niewiele usłyszałam. A chciałabym wrócić już z dzieckiem... Ale na poród póki co nic się nie zanosi. Niech się zacznie samo, bo oszaleję.
Jeszcze ordynator coś burczał po co gin mnie skierował, skoro mam dobre cukry.

Gin co mnie badał miał jakieś wielkie palce, bo aż mnie zabolało przy badaniu.

[Iwonexx]

Napisane przez Icannotfly

Ja na oddziale. Leże i to tyle. Mam sobie mierzyć cukier i podawać położnej i liczyć ruchy o określonych godzinach... Z tym moim dzieckiem to różnie może być. Ryczeć mi się chce bo coś czuję, że leże tu bezsensu i i tak mnie wypuszczą. A w całym tym chaosie niewiele wiem, niewiele usłyszałam. A chciałabym wrócić już z dzieckiem... Ale na poród póki co nic się nie zanosi. Niech się zacznie samo, bo oszaleję.
Jeszcze ordynator coś burczał po co gin mnie skierował, skoro mam dobre cukry.

Gin co mnie badał miał jakieś wielkie palce, bo aż mnie zabolało przy badaniu.

A z jakiego wlasciwie powodu dostalas skierowanie.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez pelnoletnia

Sutailje, to przybij piątkę. mamy termin na ten sam dzień i tak samo nic się u mnie nie dzieje. czop nie odchodzi, zero skurczy, brak jakichkolwiek dolegliwości oprócz senności. trochę psychicznie mi jakoś ciężko, tu dziewczyny już poznały swoje maluchy a ja w takim zawieszeniu... sama nie wiem o co mi chodzi w sumie.

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8697449 2]Marttb, to już jutro rano poznasz swojego maluszka, ale fajnie.



Ja to chyba nigdy nie urodzę, już rano myślałam że coś się rozkręci i czop zaczyna odchodzić ale od tego momentu nic, cisza. Skurczy żadnych też nie mam, boleści żadnych już nie mam. Kilka dni do tp i cisza



Monika, i jak tam? Coś się wyjaśniło?[/QUOTE]Dziewczyny spokojnie jeszcze nie jestescie "przeterminowane" w tych Waszych porodach.. wiec moze sie rozkrecic szybciej niz myslicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewka1368]

Dziewczyny ja mam termin na 20 lipca i też cisza córka o tym czasie już była na świecie

I też niby się mega boję chciała bym to widelec w czasie ale już mi ciężko i chciała bym mieć syna poza rbrzuchem😀

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Iwonex, jestem spokojna. Ponarzekać nie można? tym bardziej że naprawdę czuję że przenoszę, chociaż nigdy nic nie wiadomo

[pelnoletnia]

a ja tam nie jestem spokojna😀 tżtowi się co rusz obrywa, latam ze ścierą jak opętana, codziennie liczę że to może dziś ten dzień, pytania rodziny i znajomych dobijają ale trzeźwo myśląc doskonale wiem, że mamy jeszcze czas😀

[monika1304]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8697449 2]Marttb, to już jutro rano poznasz swojego maluszka, ale fajnie.



Ja to chyba nigdy nie urodzę, już rano myślałam że coś się rozkręci i czop zaczyna odchodzić ale od tego momentu nic, cisza. Skurczy żadnych też nie mam, boleści żadnych już nie mam. Kilka dni do tp i cisza



Monika, i jak tam? Coś się wyjaśniło?[/QUOTE]

Byłam na ktg i żadne skurcze się nie pisały, a boli mnie bardziej niż wczoraj. Rozwarcie niby na 2-3cm.
Ale zmierzyłam też teraz ciśnienie i mam 150/102, co nigdy mi się nie zdarzyło, zawsze miałam książkowe, a że na prenatlnych mi wyszło ryzyko rzucawki to już jestem posrana...

[Iwonexx]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8697469 1]Iwonex, jestem spokojna. Ponarzekać nie można? tym bardziej że naprawdę czuję że przenoszę, chociaż nigdy nic nie wiadomo [/QUOTE]Mozna mozna.. ja juz tez swiruje powoli ale to raczej ze stresu ze nie dam rady

Napisane przez pelnoletnia

a ja tam nie jestem spokojna tżtowi się co rusz obrywa, latam ze ścierą jak opętana, codziennie liczę że to może dziś ten dzień, pytania rodziny i znajomych dobijają ale trzeźwo myśląc doskonale wiem, że mamy jeszcze czas

Noo mysle ze wlasnie Ci znajomi i rodzina jeszcze bardziej nas nakrecaja haha🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewela2612]

Dokładnie. Też myślę,że wszyscy pytający czy to już są bardziej nakręcający niż my same
Ja sobie jeszcze dzisiaj dwa prania ogarnęłam-dziś a u nas lekki wiaterek więc pięknie wszystko pachniało świeżym powietrzem po wniesieniu do domu Wystawiłam też fotelik i wózek do wietrzenia. Ubralam pościel w łóżeczku, zapakowałam ostatecznie torbę i jestem 100% gotowa. Jutro jak będziemy jechać muszę tylko wody z dziubkiem sobie kupić ;-)

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[ewela2612]

Napisane przez monika1304

Byłam na ktg i żadne skurcze się nie pisały, a boli mnie bardziej niż wczoraj. Rozwarcie niby na 2-3cm.

Ale zmierzyłam też teraz ciśnienie i mam 150/102, co nigdy mi się nie zdarzyło, zawsze miałam książkowe, a że na prenatlnych mi wyszło ryzyko rzucawki to już jestem posrana...

Ciśnienie wysokie :-( masz jakieś leki na zbicie?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[monika1304]

Napisane przez ewela2612

Ciśnienie wysokie :-( masz jakieś leki na zbicie?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Nie, nic nie mam.
Zastanawiam się czy zadzwonić na oddział ale oni już chyba powiedzą, że jestem psychiczna, wczoraj byłam, dzisiaj, a teraz jeszcze ciśnienie.
Zawsze miałam.niskie.... Nie wiem czy te skurcze mogą je podnosić czy co... Masakra mam już dość.

[himbeere]

Martb w sumie to mogłabyś dopiero jutro się wstawić w szpitalu, ale zazdroszczę że już będziesz po, ja jeszcze tydzień muszę czekać, a mogę wiedzieć co miałaś napisane na skierowaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewela2612]

Napisane przez monika1304

Nie, nic nie mam.

Zastanawiam się czy zadzwonić na oddział ale oni już chyba powiedzą, że jestem psychiczna, wczoraj byłam, dzisiaj, a teraz jeszcze ciśnienie.

Zawsze miałam.niskie.... Nie wiem czy te skurcze mogą je podnosić czy co... Masakra mam już dość.

Przecież nie musisz się przedstawiać skąd będą wiedzieli,że Ty to Ty? Zadzwoń i zapytaj co w takiej sytuacji?
Zmierz sobie jeszcze raz na spokojnie bo może też się okazać, że teraz już jest ok

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[monika1304]

Napisane przez ewela2612

Przecież nie musisz się przedstawiać skąd będą wiedzieli,że Ty to Ty? Zadzwoń i zapytaj co w takiej sytuacji?
Zmierz sobie jeszcze raz na spokojnie bo może też się okazać, że teraz już jest ok

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Teraz spadło na 133/80...

[kevschaa]

Przypomnijcie sobie ze u mnie i kamerki też nic nie zapowiadało nadejścia porodu

Naprawdę nie znacie dnia ani godziny.

Chyba coraz lepiej idzie mi zajmowanie się małą, ma napady płaczu ale coraz rzadziej wzywam położne i staram sobie radzić sama. Zachowuję też większy spokój przy napadach. Dzisiaj mierzyli mi ciśnienie jak mała wyla i 100/55 :p



Cieszę się że jutro już w domku będziemy.



Trzymam za was kciuki dziewczyny! I życzę takiego porodu jak mój, bo nie był aż taki bolesny

[marttb]

Napisane przez himbeere

Martb w sumie to mogłabyś dopiero jutro się wstawić w szpitalu, ale zazdroszczę że już będziesz po, ja jeszcze tydzień muszę czekać, a mogę wiedzieć co miałaś napisane na skierowaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mialam napisane że Ciąza II. Poród II. Przebyte cięcie cesarkie. Do planowanego cięcia cesarskiego. Według gin ze szpitala to było za mało i dopytał co było powodem cięcia i sam dopisał 'OBCIĄŻONY WYWIAD POŁOŻNICZY'.
Tez uważam ze spokojnie moglabym jutro tu wpaść, no ale tak wymagają... Może dlatego ze jutro o 6 spotkam się z Panią lewatywą

monika - heh, czasem lepiej jakby zostawili w szpitalu, spokojniejszy człowiek

na salo jest dziewczyna, 4 cm rozwarcia, akcja stoi, jutro chca ją z rana wypisać

[ewela2612]

Serio lewatywa???

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[himbeere]

Lewatywa przed cc? Za pierwszym razem też miałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Tak przed cc z reguły robią jesli jest planowane.
Za pierwszym razem nie miałam. W sumie chyba dlatego ze mialam tyle godzin skurczy ze mnie to samo oczyściło

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Dobra lewatywa nie jest zła, polecam :ekhem:

[martynka89]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8697516 5]Dobra lewatywa nie jest zła, polecam :ekhem:[/QUOTE]

U nas nie robia, ale moj organizm sam sie oczyscil
Jak odeszly mi wody, to zdazylismy dojechac do szpitala i mnie przeczyscilo. Pozniej juz do porodu co zjadlam, to za chwile musialam isc do toalety. Z jednym dobrze, bo mniejsze ryzyko wpadki

[Patti_1]

Kevschaa ma rację, nie znamy dnia ani godziny. Ja rano byłam jeszcze na wizycie u ginekologa, na której nic nie zapowiadało porodu a wieczorem miałam już synka w ramionach
Dzisiaj wyszliśmy, wszystko w porządku. Na początku spadł z wagi ale jedna porządna nocka karmienia i przybrał trochę. Z karmieniem też już lepiej, gorzej z budzeniem, dalej taki śpioch no i szwy strasznie ciągną, szuram nogami, żeby nie czuć bólu i siedzę na półdupku, oby szybko się wchłonęły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz