|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2020-04-27, 12:23 | #811 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Moja daleka kuzynka wpadła i od razu słyszałam, że będzie ślub, bo wpadła. Są z malutkiej wioski i "co ludzie powiedzą". Nawet kredyt wzięli na ślub i na zdjęciach ślubnych na szczęśliwą nie wyglądała. Ani razu nie była uśmiechnięta, za to jej rodzice owszem.
Śmieszą mnie takie zabobony i nie mam też do takich ludzi szacunku, bo robienie wszystko pod publiczkę jest obrzydliwe. |
2020-04-27, 12:32 | #812 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87795002]Moja daleka kuzynka wpadła i od razu słyszałam, że będzie ślub, bo wpadła. Są z malutkiej wioski i "co ludzie powiedzą". Nawet kredyt wzięli na ślub i na zdjęciach ślubnych na szczęśliwą nie wyglądała. Ani razu nie była uśmiechnięta, za to jej rodzice owszem.
Śmieszą mnie takie zabobony i nie mam też do takich ludzi szacunku, bo robienie wszystko pod publiczkę jest obrzydliwe.[/QUOTE]Miałam podobny przypadek w rodzinie. Kuzyn kiedyś wpadł ze swoją dziewczyną (on miał wtedy 23 lata, ona 18). Rodzice z obu stron nalegali na ślub, więc się odbył. Nie minął rok, a już byli po rozwodzie Teraz oboje mają pozakładane rodziny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2020-04-27, 12:33 | #813 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Ja absolutnie nie rozumiem ślubu tylko że względu na dziecko. No nie pojmę tego fenomenu nigdy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-27, 12:51 | #814 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Też znam takie przypadki ślubów z brzuchem ciążowym. Konkretnie 2 tak na szybko sobie przypominam.
Kuzynka się rozwiodła po ok. 4-5 latach. Znajoma niby nie, ale czy są szczęśliwi to nie wiem. Ona zdaje się być bardziej "pogodzona z losem" niż szczęśliwa. Ale na pewno nie wiem, bo nie utrzymuję już z nimi kontaktów. W każdym razie jej obecne życie jest dokladnie tym, co kiedyś określała "nie wyobrażam sobie tak żyć, dlatego on nie jest chyba dla mnie odpowiednim facetem, nie dałabym tak rady, czułabym się niespełniona" Edytowane przez martaakow Czas edycji: 2020-04-27 o 12:52 |
2020-04-27, 13:10 | #815 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-04-27, 13:14 | #816 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87795251]Również. Uważam to wręcz za strasznie prymitywne zachowanie. Dla mnie posiadanie dzieci nie ma nic wspólnego że ślubem i na odwrót. My mieliśmy dziecko najpierw, a ślub wzięliśmy 1,5 roku później. Zdecydowaliśmy się świadomie na dziecko, a że trafiło nam się odrazu, to stwierdziliśmy ok, ślub zrobimy jak mały trochę podrośnie, na spokojnie. Ale my mamy "tylko" ślub cywilny, dziecka nie chrzciliśmy więc religijne względy nas zupełnie nie dotyczyły. A myślę, że ludzie robią to o czym piszemy że względu na religię, na opinie kosciołkowych sąsiadów i rodziny itd. U ludzi niereligijnych tego nie widziałam, a wręcz sporo żyje bez ślubu. Mam dobrego kolegę, który ma 3 córki, jest że swoją partnerką już chyba z 20 lat (oboje mają około 45 lat) i wszyscy zadowoleni jedna córa to już na studia chyba zaraz idzie jakoś
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] W obu przytoczonych przeze mnie przypadkach brali śluby cywilne, więc kwestie religijne chyba nie zaważyły na ich decyzji. |
2020-04-27, 13:16 | #817 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-04-27, 13:22 | #818 |
BAN stały
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Też miałam ostatnio taki przypadek wśród znajomych. Znajoma (Polka) latami męczyła faceta o ślub i dziecko. Ogólnie cały ich związek jest do , koleś się nie kwalifikuje ani na męża, ani na ojca, ale to inna historia, książkę można o nich napisać, ale że ona już się zbliża do 40tki, to nie odpuszczała. W końcu ślub i "jedyną słuszną kolejność" mu odpuściła, udało jej się namówić go chociaż na dziecko. A skoro już się udało z ciążą, to w końcu jednak był i ślub, w 9tym miesiącu, dosłownie dwa tygodnie przed porodem, z ogromnym brzuchem. Też sam cywilny, praktycznie bez gości, organizowany na łapu capu. Ja nie wiem, po co to Przecież temu dziecku wsio ryba, czy rodzice mają podpisany papier, czy nie. Aha, kościelny i wielkie wesele "OCZYWIŚCIE BĘDZIE" (cytat), w Polsce, w przyszłym roku. Takie to wszystko trochę smutne, bo widać, że wymęczone i na pół gwizdka, bo zegar tyka. Ona ostatecznie też na zbyt szczęśliwą nie wygląda, bo inaczej sobie to wszystko wyobrażała, no ale dopięła swego.
Edytowane przez melkmeisje Czas edycji: 2020-04-27 o 13:30 |
2020-04-27, 13:51 | #819 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87794844]
Sent from my SM-G973F using Tapatalk ---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ---------- Polecam, całkowicie bezobsługowa metoda- zakładasz i masz spokój na 5 lat. Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE] Mówisz, już od jakiegoś czasu się nad nia zastanawiam, ale właśnie, ciągle się tylko zastanawiam. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
2020-04-27, 13:55 | #820 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Martwi mnie tylko czy będzie bardzo boleć wyjmowanie, bo zakładanie bolało. Ale byłam też na końcu połogu, więc może dlatego. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-04-27, 14:17 | #821 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Mojej znajomej kiedyś spirala wypadła (zsunęła się?) i ponoć piekielnie bolało.
---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87795251]Również. Uważam to wręcz za strasznie prymitywne zachowanie. Dla mnie posiadanie dzieci nie ma nic wspólnego że ślubem i na odwrót. My mieliśmy dziecko najpierw, a ślub wzięliśmy 1,5 roku później. Zdecydowaliśmy się świadomie na dziecko, a że trafiło nam się odrazu, to stwierdziliśmy ok, ślub zrobimy jak mały trochę podrośnie, na spokojnie. Ale my mamy "tylko" ślub cywilny, dziecka nie chrzciliśmy więc religijne względy nas zupełnie nie dotyczyły. A myślę, że ludzie robią to o czym piszemy że względu na religię, na opinie kosciołkowych sąsiadów i rodziny itd. U ludzi niereligijnych tego nie widziałam, a wręcz sporo żyje bez ślubu. Mam dobrego kolegę, który ma 3 córki, jest że swoją partnerką już chyba z 20 lat (oboje mają około 45 lat) i wszyscy zadowoleni jedna córa to już na studia chyba zaraz idzie jakoś Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Rodzina mojej matki to właśnie takie prymitywy, nie mam z nimi w ogóle o czym rozmawiać i kontaktu nie mam. Brat matki narobił trójkę i gnieżdżą się w małym, dwupokojowym mieszkaniu. On słabo zarabia i bieda piszczy, ale mam ich gdzieś . O pieniądze nikogo nie proszą, ale matka jak pojechała, to mówiła, że żyją biednie. Najstarszy oczywiście zajmuje się rodzeństwem, czyli dzieciństwa brak, bo jest darmową nianią. Ostatnio mój kuzyn, którego na oczy nigdy nie widziałam dzwonił do babci, żeby wyciągnąć mój numer komórkowy. Pewnie chciał, żeby mu sprawdzić zadanie domowe z angielskiego Innej przyczyny kontaktu nie widzę. Oczywiście, że numeru nie dostał. Matka ma szóstkę rodzeństwa, każde to prymityw i dopiero, jak zaczęła jeździć do Polski i ich odwiedzać, przejrzała na oczy. Teraz kontakt ma sporadycznie, sms z życzeniami na święta. Oczywiście wszyscy ciągle chodzą do kościoła, ale tylko jak z niego wyjdą, to się zaczyna obgadywanie kto ma ile dzieci, kto jak chodzi ubrany itd. Mieszkają w małym miasteczku i siedzą pod blokami i obgadują całe osiedle :P Ale chyba na każdym prymitywnym osiedlu tak jest. W sumie to matka też była pseudo katoliczką, jak mieszkaliśmy w Polsce i wyganiała co niedzielę do kościoła, a siedziałyśmy z koleżankami. Jak jej to wygarnęłam przy okazji kłótni, zrozumiała swój błąd. Oczywiście, że w Irlandii do kościoła nie chodzi (z angielskim jest nie po drodze ) tylko słucha jakiś biblijnych podcastów i nikomu się do niczego nie wtrąca. Ojciec w ogóle nie katolicki, bliżej mu do protestantów, w coś tam wierzy, ogląda jakieś protestanckie rzeczy itd. Za to mój brat, jak ja, ma religię w głębokim poważaniu i też jest ateistą. Ja nie pałam nienawiścią do religii, bo wiadomo, że to jest częścią naszej kultury itd. Ale jak długo tu już mieszkam, to nie spotkałam się ze zmuszaniem kogoś szybciutko do ołtarza, bo wpadli albo planują dziecko bez ślubu. |
2020-04-27, 15:14 | #822 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
|
|
2020-04-27, 15:26 | #823 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87795701]ja tez. znam kilka takich par, 90% z nich to chodzące nieszczęście, bo są ze sobą z musu i po to, by dzieci miały rodzinę. no nie pojmę, za Chiny.[/QUOTE]
Ja znam takich, którzy się nie rozwiodą ze względu na "dzieci" i się męczą ze sobą od lat. Tyle, że ich dzieci głupie nie są i się wszystkiego domyśliły i wiedzą, że rodzice za szczęśliwi to nie są. |
2020-04-27, 15:31 | #824 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87795727]Ja znam takich, którzy się nie rozwiodą ze względu na "dzieci" i się męczą ze sobą od lat. Tyle, że ich dzieci głupie nie są i się wszystkiego domyśliły i wiedzą, że rodzice za szczęśliwi to nie są.[/QUOTE]No ale to nie jest kwestia głupoty a wieku i dojrzałości emocjonalnej dziecka. Nie wmówisz mi, że 5-7-latek lub nawet młodsze dziecko jest w stanie zrozumieć rozwód rodziców.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-27, 15:39 | #825 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87795738]No ale to nie jest kwestia głupoty a wieku i dojrzałości emocjonalnej dziecka. Nie wmówisz mi, że 5-7-latek lub nawet młodsze dziecko jest w stanie zrozumieć rozwód rodziców.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Są trochę starsze i zrozumieliby Nie znam się na dzieciach, ale sześciolatek rozumie chyba co to rozwód itd. W każdym razie widzą, że się kłócą i mają się nawzajem dość. |
2020-04-27, 15:42 | #826 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87795769]Są trochę starsze i zrozumieliby Nie znam się na dzieciach, ale sześciolatek rozumie chyba co to rozwód itd. W każdym razie widzą, że się kłócą i mają się nawzajem dość.[/QUOTE]Moi rodzice się rozwodzili jak miałam 7 lat. Nie, nie wiedziałam co to rozwód i dlaczego mama odeszła. I nie wszyscy rodzice się kłócą przy dzieciach. Niektórzy przy dzieciach są spokojni a kłócą się jak dzieci w pobliżu brak, bo np. są na dworze, śpią, są u koleżanki czy u babci.
Ba, nawet jako nastolatka miałam żal do mamy, że odeszła. I dalej nie kumałam dlaczego nam to zrobiła. Teraz jako dorosła osoba wiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2020-04-27 o 15:43 |
2020-04-27, 15:42 | #827 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87795738]No ale to nie jest kwestia głupoty a wieku i dojrzałości emocjonalnej dziecka. Nie wmówisz mi, że 5-7-latek lub nawet młodsze dziecko jest w stanie zrozumieć rozwód rodziców.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A życie w ciągłych kłótniach jest niby lepsze? |
2020-04-27, 15:43 | #828 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87795789]A życie w ciągłych kłótniach jest niby lepsze?[/QUOTE]Tego nie napisałam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-27, 15:44 | #829 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87795786]Moi rodzice się rozwodzili jak miałam 7 lat. Nie, nie wiedziałam co to rozwód i dlaczego mama odeszła. I nie wszyscy rodzice się kłócą przy dzieciach. Niektórzy przy dzieciach są spokojni a kłócą się jak dzieci w pobliżu brak, bo np. są na dworze, śpią, są u koleżanki czy u babci.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Jest całe mnóstwo pomocy do przejścia z dzieckiem przez ten czas. Ale to trzeba usiąść i porozmawiać, a nie zostawić dziecko samo w niewiedzy. Poza tym nie wierzę, że w domu, w którym rodzice zamierzają się rozwieść jest taka atmosfera, że w ogóle nie czuć niesnasek między nimi. |
2020-04-27, 15:47 | #830 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
mój znajomy ze swoją żoną w ogóle nie rozmawia. żyją obok siebie, jak współlokatorzy, którzy tak średnio się lubią. jak już rozmawiają, to warczą na siebie nawzajem. no, fajna atmosfera dla dziecka, nie ma co.
|
2020-04-27, 15:47 | #831 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87795795]Jest całe mnóstwo pomocy do przejścia z dzieckiem przez ten czas. Ale to trzeba usiąść i porozmawiać, a nie zostawić dziecko samo w niewiedzy.
Poza tym nie wierzę, że w domu, w którym rodzice zamierzają się rozwieść jest taka atmosfera, że w ogóle nie czuć niesnasek między nimi.[/QUOTE]Ja nic nie czułam. Żadnych złych emocji. I jeszcze jak mama się pakowała w nocy to płakałam i prosiłam aby została. Bo nie, takie małe dziecko nie rozumie spraw dorosłych ludzi. Szczególnie związanych z miłością między kobietą a mężczyzną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-27, 15:47 | #832 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87795795]Jest całe mnóstwo pomocy do przejścia z dzieckiem przez ten czas. Ale to trzeba usiąść i porozmawiać, a nie zostawić dziecko samo w niewiedzy.
Poza tym nie wierzę, że w domu, w którym rodzice zamierzają się rozwieść jest taka atmosfera, że w ogóle nie czuć niesnasek między nimi.[/QUOTE] dzieci nie są głupie. widzą i czują, że rodzice się wzajemnie nie znoszą, tylko tego nie rozumieją. ciekawe jakie wartości i model rodziny potem z tego podświadomie wynoszą... |
2020-04-27, 15:48 | #833 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87795806]Ja nic nie czułam. Żadnych złych emocji. I jeszcze jak mama się pakowała w nocy to płakałam i prosiłam aby została.
Bo nie, takie małe dziecko nie rozumie spraw dorosłych ludzi. Szczególnie związanych z miłością między kobietą a mężczyzną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dobrze, ale jak się mu umiejętnie pomoże, to w dłuższej perspektywie rozstanie rodziców jest lepsze niż życie w ułudzie. |
2020-04-27, 15:49 | #834 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87795795]Jest całe mnóstwo pomocy do przejścia z dzieckiem przez ten czas. Ale to trzeba usiąść i porozmawiać, a nie zostawić dziecko samo w niewiedzy.
Poza tym nie wierzę, że w domu, w którym rodzice zamierzają się rozwieść jest taka atmosfera, że w ogóle nie czuć niesnasek między nimi.[/QUOTE]Pełna zgoda. Kluczem jest przepracowanie z dzieckiem tego problemu, a nie zostawienie go samemu sobie. W domu, w którym dochodzi do rozwodu, atmosfera jest napięta i chłodna, nawet jeśli rodzice się przy dziecku nie kłócą. Z tymi klotniami to też tak do końca mi się wierzyć nie chce, że nigdy nic się nie wymsknie spod kontroli. Czesto rozstaniu towarzyszą gwałtowne emocje i niestety ciężko jest utrzymać nerwy na wodzy. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-04-27, 15:54 | #835 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87795810]Dobrze, ale jak się mu umiejętnie pomoże, to w dłuższej perspektywie rozstanie rodziców jest lepsze niż życie w ułudzie.[/QUOTE]Nie rozumiesz o czym ja piszę.
Dziecko NIE ROZUMIE relacji damsko-męskich. Nie ma doświadczeń damsko-męskich. Nie wie czym jest związek i jakie to uczucie być w związku. Zrozumie to dopiero w okresie dojrzewania. I to nie oznacza, że jest głupie lub nie jest głupie, bo to nie ma nic wspólnego z głupotą. Po prostu jest niedojrzałe. Nie na tym etapie. A ja się odniosłam do tego, że zostało napisane, że "dziecko nie jest głupie i rozumie". Nie. Nie rozumie. Choćbyś nie wiem ile z nim o tym rozmawiała. Nie rozumie, bo to nie ten etap dojrzałości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-27, 15:55 | #836 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 675
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87795832]Nie rozumiesz o czym ja piszę.
Dziecko NIE ROZUMIE relacji damsko-męskich. Nie ma doświadczeń damsko-męskich. Nie wie czym jest związek i jakie to uczucie być w związku. Zrozumie to dopiero w okresie dojrzewania. I to nie oznacza, że jest głupie lub nie jest głupie, bo to nie ma nic wspólnego z głupotą. Po prostu jest niedojrzałe. Nie na tym etapie. A ja się odniosłam do tego, że zostało napisane, że "dziecko nie jest głupie i rozumie". Nie. Nie rozumie. Choćbyś nie wiem ile z nim o tym rozmawiała. Nie rozumie, bo to nie ten etap dojrzałości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] To, że ty w takim wieku nie rozumiałaś, nie znaczy, że każde dziecko jest takie same, jakim byłaś ty. Niektóre rozumieją. |
2020-04-27, 15:55 | #837 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87795813]Pełna zgoda. Kluczem jest przepracowanie z dzieckiem tego problemu, a nie zostawienie go samemu sobie.
W domu, w którym dochodzi do rozwodu, atmosfera jest napięta i chłodna, nawet jeśli rodzice się przy dziecku nie kłócą. Z tymi klotniami to też tak do końca mi się wierzyć nie chce, że nigdy nic się nie wymsknie spod kontroli. Czesto rozstaniu towarzyszą gwałtowne emocje i niestety ciężko jest utrzymać nerwy na wodzy. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] teoretycznie można niby nie kłócić się przy dziecku i pilnować tego. ale jak to dziecko dorasta... dla niego naturalny i 'normalny' związek wygląda tak, że partnerzy zamiast żyć razem żyją obok siebie. niby rodzina a jedno drugiego nie znosi, nie rozmawia, nie spędza razem czasu. super model rodziny. |
2020-04-27, 15:56 | #838 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87795832]Nie rozumiesz o czym ja piszę.
Dziecko NIE ROZUMIE relacji damsko-męskich. Nie ma doświadczeń damsko-męskich. Nie wie czym jest związek i jakie to uczucie być w związku. Zrozumie to dopiero w okresie dojrzewania. I to nie oznacza, że jest głupie lub nie jest głupie, bo to nie ma nic wspólnego z głupotą. Po prostu jest niedojrzałe. Nie na tym etapie. A ja się odniosłam do tego, że zostało napisane, że "dziecko nie jest głupie i rozumie". Nie. Nie rozumie. Choćbyś nie wiem ile z nim o tym rozmawiała. Nie rozumie, bo to nie ten etap dojrzałości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] czyli Twoim zdaniem lepiej byłoby gdyby Twoi rodzice męczyli się ze sobą jeszcze kilka lat aż zaczniesz dojrzewac i rozumieć związki? ok, dziecko może i nie rozumie. ale rozwód to nadal będzie mniejsze zło |
2020-04-27, 15:57 | #839 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87795813]Pełna zgoda. Kluczem jest przepracowanie z dzieckiem tego problemu, a nie zostawienie go samemu sobie.
W domu, w którym dochodzi do rozwodu, atmosfera jest napięta i chłodna, nawet jeśli rodzice się przy dziecku nie kłócą. Z tymi klotniami to też tak do końca mi się wierzyć nie chce, że nigdy nic się nie wymsknie spod kontroli. Czesto rozstaniu towarzyszą gwałtowne emocje i niestety ciężko jest utrzymać nerwy na wodzy. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To uwierz. Ja jako 7-latka nie widziałam ani razu żeby rodzice się kłócili, krzyczeli czy płakali. W ogóle na to nie zwracałam uwagi. To było dla mnie wielkie zaskoczenie, że mama się wyprowadza. W ogóle nic nie rozumiałam. Może co innego jak jeden rodzic pierze drugiego i ten drugi chodzi z limem pod okiem. U mnie to nie miało miejsca. Zero napiętej atmosfery. Tata się do mnie uśmiechał, mama się ze mną bawiła. Wszystko pamiętam jak rodzinę z obrazka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-27, 15:58 | #840 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:46.