2015-07-27, 00:22 | #1 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Mefedron a serce?
Mianowicie wzięłam mefedron jakiś czas temu i potem miałam niefajne dolegliwości. Pierwszego dnia ok., wieczorem jedynie dreszcze, nie miałam żadnej fazy dodam, po tym również żadnego gastro itp. Drugiego dnia choleeerne osłabienie i senność. Jadłam w miarę normalnie, pierwszego dnia mniej. No i właśnie trzeciego dnia zaczęły się bóle serca, lekkie duszności, pieczenie, kołatanie serca i w dalszym ciągu makabryczne osłabienie. Po 5 chyba dniach dopiero w badaniach wyszło osłabienie i za szybkie bicie serca, inne badania wyszły dobrze (no przecież się nie przyznałam).. no i stanęło na niczym. Po kilku tygodniach trochę ustało ale przy wysiłku nadal serce mnie boli i się męczę jakoś tak. I teraz pytanie: czy mogę sobie jeszcze coś wziąć albo zajarać np. lekkie zioło czy raczej zejdę po kolejnej dawce? i co poszło nie tak? dlaczego tak się zrobiło? (no i nic nie odczułam, żadnych efektów, nawet nie byłam pobudzona..)
|
2015-07-27, 13:15 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Mefedron a serce?
Cytat:
|
|
2015-07-27, 18:26 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mefedron a serce?
Cytat:
Jak nie zależy Ci na życiu, to bierz i jaraj do woli Co poszło nie tak? Trudno powiedzieć na odleglość, ale jak widać cpanie Ci nie służy Miałaś zrobione EKG? ECHO serca? Może to jakieś trwałe uszkodzenie mięśnia? No ale póki sie nie przyznasz lekarzowi, że te objawy dalej są i co zrobiłaś, to ciężko będzie Ci pomóc.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2015-07-27, 19:20 | #4 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Haha, żenada. Właśnie takich odpowiedzi chciałam uniknąć. Są to standardowe, wyczytane tezy pobrane z mediów nie mające żadnych wiarygodnych dowodów czy potwierdzenia w rzeczywistości. Od razu widać że takie osoby nie mają żadnego doświadczenia w tych sprawach, a same nigdy nie brały. Szkoda że się wypowiadają, bo swoją pseudowiedzą mogą jedynie zaszkodzić lub nastraszyć. Do tego właśnie służą tego typu 'tezy'. Oczekiwałam racjonalnego i nieco bardziej fachowego wytłumaczenia niż 'nie bierz bo to nie dobre', to brzmi jak komenda dla psa a nie wytłumaczenie problemu. Tym bardziej jeśli wypowiadają się osoby dorosłe a nie 12-latka chcąca za wszelką cenę pokazać ile się dowiedziała.
---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ---------- Dodając do tego fakt iż nie do końca zdajecie sobie sprawę z tego co piszecie i na jaki temat (+zero jakiejkolwiek wiedzy)= żenujący a wręcz śmieszny poziom dyskusji. Zdaję sobie sprawę z tego co biorę, niczego nie robię w ciemno. Narkotyki nie zabijają a jedynie powodują zmiany w mózgu, dla twojej wiadomości. Skutki uboczne- fizyczne zdarzają się rzadko jedynie przy niektórych substancjach i są przejściowe. Uzależnienie to sprawa indywidualna i nie bierze się z samej substancji. Żeby zniszczyć mózg potrzeba 10 lat brania nałogowego- są to jedynie zmiany, nie śmierć. Śmierć występuje Wyłącznie z przedawkowania/popicia alkoholem. Na takiej zasadzie gdy przedawkujemy ibuprom, też umrzemy. Myślę że wystarczy dowodów, zastanówcie się co piszecie Edytowane przez blablabla9 Czas edycji: 2015-07-27 o 19:22 |
2015-07-27, 19:30 | #5 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Mefedron a serce?
Rozmawiasz z lekarzem. Wiec cóż. ..
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-07-27, 19:31 | #6 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Jesteś lekarzem? zakonna
|
2015-07-27, 19:35 | #7 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Mefedron a serce?
Ja nie. Natomiast osoba wyżej juz tak. i to lekarzem o specjalności takiej ze wszelkie środki odurzające ma w małym palcu
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-07-27, 19:45 | #8 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Lekarz może jedynie znać i rozpoznawać dolegliwości. Tak więc: słucham. Co do jednak tego typu środków info o składzie i prawdziwym działaniu posiadają jedynie handlarze/osoby dłużej biorące. Stąd też pytanie odnośnie ewentualnych błędów podczas brania lub błędów samej substancji (może syf? zle dobrana mieszanka? itd.)
---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ---------- Jeśli osoba wypowiadająca się wyżej jest lekarzem i potrafi powiedzieć tylko tyle że trzeba zrobić ekg/echo, to ja chyba jestem świętym mikołajem |
2015-07-27, 20:27 | #9 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 342
|
Dot.: Mefedron a serce?
Cytat:
Niemniej nie polecam, szkoda zdrowia. ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- Cytat:
Autorze/autorko jesli się źle czujesz to do lekarza. Albo na forum na "h" |
||
2015-07-27, 21:50 | #10 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mefedron a serce?
przestań być bezczelna. wizaż to nie jest poradnia lekarska, więc swe żądania możesz se wsadzić w buty.
__________________
-27,9 kg |
2015-07-27, 21:54 | #11 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Co na forum 'h'? Mefedron się wciąga, nie pali. Kolejna doinformowana
---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- W takim razie znajdz mi działającą internetową przychodnię lekarską. Pisałam do kilku lekarzy, nikt nie odpisał. Na jednej stronie szukałam tego pytania, nie mogłam znalezć. Konto na jednym portalu już ktoś mi usunął, a na portalu czysto narkotykowym nikt nie wiedział. |
2015-07-27, 21:56 | #12 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Mefedron a serce?
Taka szalona idea. Lekarz rodzinny. Wiem, takie rebelianckie i w ogóle, życie na krawędzi. Ale spróbuj zaszaleć, zarejestruj się do lekarza rodzinnego.
Lub też, kolejny szalony pomysł, weź pieniążki i się zapisz na wizytę prywatną u lekarza.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-07-27, 23:11 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Mefedron a serce?
blabla, jak już bierzesz to bierz odpowiedzialnie XD jak możesz brać cokolwiek nie mając benzo? jak możesz brać cokolwiek bez lektury forum na H? oczekujesz odpowiedzi na pytania, które mogłyby w ogóle nie paść gdybyś włożyła odrobinę wysiłku w poczytanie o substancji, którą zamierzasz spożywać, zamiast zachowywać się jak tępa lala, która bierze wszystko, co nadaje się do brania
wypad na hajpa |
2015-07-28, 11:39 | #14 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mefedron a serce?
Cytat:
Widzę, że dla Ciebie sens mojej wypowiedzi jest już jasny, ale uzupełnię: "bierz i jaraj do woli" odnosiło się do słów Autorki: Cytat:
A najlepiej to po prostu idź do lekarza rodzinnego. Nikt Cię do więzienia za to nie wsadzi, krzywdy żadnej nie zrobi jak się przyznasz, za to będą mieli szansę Ci pomóc. Inna rzecz, że Twój własny osobisty wybór, co zrobisz dalej. ---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ---------- Cytat:
No fakt, sama nigdy nie brałam - nic w tym zdrożnego nie widzę za to posiadam wiedzę od tzw "drugiej strony". I niestety wiem, że śmierć po narkotykach może byc związana nie tylko z przedawkowaniem/połączeniem z alkoholem, ale chociażby z różnymi genetycznie uwarunkowanymi zaburzeniami metabolizmu - na różnym poziomie. I nie wiem czy widzisz, ale ja Ci nie napisałam "nie bierz". Nigdy też nie powiedziałam tak żadnemu pacjentowi - czy to narkomanowi/okazjonalnemu użytkownikowi, alkoholikowi, uzależnionemu od czegokolwiek. Zawsze mówię, że to nie jest mój wybór i nie moja decyzja - każdy ma prawo o swoim życiu decydować sam. Ty równiez.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|||
2015-07-28, 11:56 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 323
|
Dot.: Mefedron a serce?
Blablabla9, pierdzielisz dokładnie takie same farmazony o narkotykach i tym, że rzekomo nie zabijają jak mój kolega, który się ostatnio zaćpał. A taki inteligentny był z niego człowiek, straszna szkoda. I też twierdził, że ma wszystko pod kontrolą, a skład chemiczny dragów miał w małym palcu, łącznie z tym, jak co i w jakich stężeniach wpływa na świadomość.
Oczywiście, że narkotyki zabijają. Naprawdę Ci się wydaje, że mają wpływ TYLKO na mózg? Że tu tylko o mózg chodzi? Że wszystkie inne tkanki w organizmie na lajcie przyjmują całą tę chemię i syf? Widać wiedzę masz rzeczywiście ogromną na ten temat, pogratulować. Owszem, przedawkowanie zabija, tyle że charakterystyka wchłaniania się dragów prowadzi do tego, że zaćpać się możesz znienacka, nie czując nawet, że w ogranizmie masz śmiertelne stężenie substancji. Wkurza mnie niemiłosiernie, jak ludzie pierdzielą w internetach takie farmazony jak ty, na temat tego, że można rozsądnie brać narkotyki i będzie git. Nie można. Znajdzie się jedna na milion osób, która ogarnia ten temat, reszta stacza się po równi pochyłej. Mam ochotę pokazać twój post znajomemu, który wyszedł z monaru i jako jeden z bardzo, bardzo nielicznych przeżył i żyje dalej, ale chyba nie chcę, żeby się zdenerwował. |
2015-07-28, 16:45 | #16 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mefedron a serce?
żaden szanujący się lekarz nie będzie cię leczył przez internet.
__________________
-27,9 kg |
2015-07-28, 16:51 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Mefedron a serce?
Można. Tak samo jak można rozsądnie pić alkohol. Trzeba jednak mieć z tyłu głowy świadomość zagrożenia jakie to może za sobą nieść. Mam za sobą jakieś 7 lat częstszego lub rzadszego kontaktu. Żyję, nie miałam problemu, żeby "przestać" i odciąć się od środowiska. Po prostu straciłam zainteresowanie tematem. Znam ludzi, którzy też mieli bogatą przeszłość i do niej nie wracają. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie są słabi i nigdy nikomu bym nie poleciła "spróbuj". Ale jeśli ktoś zaczyna to niech to, cholera, robi bezpiecznie.
|
2015-07-28, 19:18 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 342
|
Dot.: Mefedron a serce?
Ja mysle, ze to trolik zwyczajny i cienki.
|
2015-07-28, 20:49 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 323
|
Dot.: Mefedron a serce?
Cytat:
No ku*wa. |
|
2015-07-28, 22:53 | #20 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Sytuacje które opisujecie- śmierć po narkotykach wychodzi Tylko i wyłącznie z nieodpowiedniego zażywania (zbyt częstego lub zbyt duże dawki- organizm nie zdąży się zregenerować). Oczywiście że umierają, zapić się też można na śmierć. Jeśli zna się skład tych substancji i długość działania/ utrzymywania się w organizmie nic złego się nie stanie. Problem jedynie w tym że na rynku jest dużo substancji o niezbadanym i nieznanym składzie, a także właściwościach (mowa tu o dopalaczach, wszelkiego rodzaju mieszankach). To one mogą zabić, często tez działają z opóznieniem dlatego łatwo ulec złudzeniu i przedawkować. Stąd te zgony. Stałe natomiast, podstawowe substancje jak feta, metamfetamina itd. są absolutnie bezpieczne (jakkolwiek to brzmi) w prawidłowym oczywiście stosowaniu. Ktoś przytoczył cytat 'mam to pod kontrolą'- nie mówimy tu o narkomanach którzy praktycznie w ogóle nie schodzą z fazy, tylko o braniu czasami/ raz na jakiś czas. Nałogowe branie to zupełnie inna bajka i zależy od człowieka, nie od substancji. Ktoś również wspomniał o wadach metabolizmu- oczywiście że słaby, schorowany organizm może nie być w stanie nadążyć, ale takie osoby nie tylko nie sięgają po narkotyki ale także unikają wielu innych czynników mogących pogorszyć ich stan zdrowia. Zdrowy, silny organizm zniesie takie 'kopy' zupełnie normalnie i nie powinno być żadnego problemu, no chyba że jakiś baardzo zasyfiony, niewiadomego pochodzenia dopalacz (np. jakiś stymulant, tak że ci serce chce wyskoczyć z piersi). To co innego. Ludzie eksperymentują, a dilerzy wymyślają coraz to nowsze mieszanki o bardzo mocnym albo mało przewidywalnym działaniu. Przytoczyłam to z sercem bo takie substancje mogą powodować fizyczne skutki uboczne, czyli to o czym mówimy. Ponadto lekarze nie znają tych mieszanek i dlatego nie potrafią pomóc (nie znają ani działania, ani składu), natomiast wszystkie czyste albo zioła znają doskonale i z tym nie ma Żadnego problemu. Zapaście narkotyczne zdarzają się po latach nałogowego brania i też nie często wbrew pozorom. Każdą taką zapaść się odratowuje pod warunkiem że ktoś się sam nie zamknie w łazience na kilka godzin tak że nie ma do niego dostępu. A taka ciekawostka: Amy Winehouse zmarła ostatecznie od alkoholu, nie od narkotyków.
To gdzie jest ta jakaś strona co wymieniacie? ---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ---------- Ekg miałam robione i lekarka dalej nie kazała robić echa, więc nie wiem..jedynie po ekg miałam badania na cukier, mocz i chyba tarczycę (no bo nie znali przyczyny) i nic nie wyszło.. jedynie osłabienie organizmu. |
2015-07-28, 23:22 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 323
|
Dot.: Mefedron a serce?
blablabla9, identyczne tłumaczenia i wywody medyczne słyszałam od tego samego kolegi, który wraz ze swoją ukochaną narzeczoną się właśnie pewnie w grobie przewraca, więc nie robią na mnie żadnego wrażenia. Szkoda mi Ciebie tylko. I mam nadzieję, że masz przy sobie bliskich, którzy w razie czego Cię odratują z tej zapaści, z której to ponoć można każdego odratować. Obyś wtedy miała kogoś pod ręką, kogo jeszcze będziesz obchodzić.
Swoją drogą zapaść narkotykowa niekoniecznie musi się zdarzyć po latach brania. Ale przecież wiesz lepiej, w końcu się naczytałaś na stronkach o tripowaniu. |
2015-07-29, 13:21 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mefedron a serce?
Tak, kazda zapaść po narkotykach sie odratowuje. Matko, dziewczyno nie pitol głupoty, bo czasem mimo szybkiej pomocy nic nie można zrobić. No ale rozumiem ze tak pisza w internetach, wiec to prawda. To może jakieś badania naukowe na ten temat?
Co do Ciebie: ja bym jednak ECHO zrobiła, do tego z krwi elektrolity (sód, potas szczególnie, ale wapń i magnez tez), Alat, AspAT, kreatynine, mocznik.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2015-07-29, 15:43 | #23 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Nie czytałam stronek, tylko znam sporo osób które biorą od lat, po prostu. Nie potrzebny mi nikt do odratowania, ucieszyłabym się gdybym nikogo nie obchodziła. Wręcz marzę o tym. Jestem samowystarczalna. Nie mogłaś słyszeć podobnych wywodów bo znajomy o którym mówisz musiał być bardzo niedoświadczony w tych sprawach. Myślę że wystarczająco rozpisałam się w poprzedniej wiadomości na temat śmierci w skrajnych przypadkach, Wy natomiast nie napisałyście nic o okolicznościach tychże przypadków. W internecie tak nie pisze, bo internet służy do zastraszania a nie racjonalnego wytłumaczenia -za i -przeciw. Mogłabym powiedzieć że to wy piszecie bardzo jednoznacznie podtrzymując tylko jedną ze stron. Tyle na ten temat, bo wiem że co bym nie napisała, wy i tak będziecie odpowiadać jako 'przeciw'. To właśnie wiedza wyczytana bez jakiegokolwiek obiektywizmu, nie wywodząca się z własnego doświadczenia.
|
2015-07-29, 15:50 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Mefedron a serce?
Napisałabym, że jesteś głupia, ale nie chcę Cię obrażać. Narkotyki mają niesamowitą moc, ale są też nieprzewidywalne. Uwierz mi.
Jeżeli boli Cię po mefedronie serce to najprawdopodobniej po innych substancjach (lżejszych) z czasem też zacznie Cię boleć. Na Twoim miejscu bym z tego zrezygnowała, albo chociaż zaopatrzyła się w benzo, no chyba że chcesz ryzykować badtripem albo/i pogotowiem |
2015-07-29, 16:29 | #25 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Co to benzo? Narkotyki nie są nieprzewidywalne, jak każda z resztą substancja odpowiednio dawkowana. To że bolało mnie po mefedronie, nie znaczy że po innych też, bo głównym winowajcą był tu dopalacz, a nie samo serce jako takie. Konopie natomiast jest tak lekkie że biorą je dzieci, lub Każda młoda osoba- niezależnie z jakiej rodziny itd.Cała Wielka Brytania bierze narkotyki i na 10000 osób zdarzyły się może 2 przypadki śmiertelne. Statystyki, statystyki się kłaniają. Ale no cóż, spodziewałam się takiej reakcji, bo jakżeby inaczej...
---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ---------- W dodatku nie potraficie nawet swoich odpowiedzi poprzeć argumentami, bo podejrzewam że takich byście nie znalezli..nic dziwnego. Argumentem nie jest 'jakiś tam mój kolega przedawkował' |
2015-07-29, 17:44 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mefedron a serce?
Kobieto, nawet przy dawkowaniu leków zdarzają sie nieprzewidziane wypadki i zgony, a Ty mówisz ze narkotyki takie przewidywalne... Leki są poddawane długoletnim badaniom, dawkowane są znacznie dokładniej, a jak bierzesz narkotyki to możesz nawet nie wiedzieć co tam tak naprawdę jest!
Ale nie o tym temat. Chcialas porady medycznej- zamiast odnieść sie do tego co Ci napisalam wolisz bic pianę i rzucać bezsensowne teksty o tym, jakie to narkotyki bezpieczne.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2015-07-29, 20:12 | #27 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
Zdaje się że to Wy zaczęliście temat bezpieczności i szkodliwości narkotyków...To też napisałaś masło maślane, to samo co ja...że zdarzają się przypadki. Powiedziałam też że są narkotyki których składu nie znamy...to też powtórzyłaś.
Zamiast porady medycznej otrzymałam tonę wiadomości jak to jest szkodliwe i że serce na pewno mi wysiądzie, chociaż nie ma na to nawet żadnych dowodów. Jednym słowem jednoznacznie przekreśliliście moje branie narkotyków, nie mając na to żadnych argumentów, że coś mi się stanie.. Nikt nie napisał 'możliwe że będzie to czy tamto'- jak mają zwyczaj pisać Lekarze, tylko od razu 'nie bierz!!!'. To są te fachowe porady właśnie Edytowane przez blablabla9 Czas edycji: 2015-07-29 o 20:13 |
2015-07-29, 20:26 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Mefedron a serce?
Jakich fachowych porad oczekujesz na forum kobiecym? Myślisz, że co druga tutaj jest chemikiem, lekarzem albo co najmniej tak samo doświadczoną ćpunką jak Ty?
Jak to nie ma jednoznacznych dowodów na to, że narkotyki mogą spowodować, że serce Ci wysiądzie? Ból serca, na który sama cierpisz jest jednoznacznym dowodem, zauważy to chyba każdy, kto nie jest tak zaslepiony jak Ty... Ból = w organizmie dzieje się coś niedobrego. A Ty to sobie sama fundujesz. Potraktuj bóle i osłabienie jako dodatkową atrakcję brania. |
2015-07-29, 21:10 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mefedron a serce?
Cytat:
Napisałam Ci co - z mojego medycznego punktu widzenia - powinnas zrobić. Niestety nie licz na to ze dostaniesz odpowiedź co będzie, bo oprócz tego ze kilka badań było w normie nie wiem o Twoim stanie zdrowia nic. Pokaz mi gdzie Ci napisalam "nie bierz". Bardzo chętnie zobacze.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2015-07-29, 21:20 | #30 |
dupa
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mefedron a serce?
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52246249]Jakich fachowych porad oczekujesz na forum kobiecym? Myślisz, że co druga tutaj jest chemikiem, lekarzem albo co najmniej tak samo doświadczoną ćpunką jak Ty?
Jak to nie ma jednoznacznych dowodów na to, że narkotyki mogą spowodować, że serce Ci wysiądzie? Ból serca, na który sama cierpisz jest jednoznacznym dowodem, zauważy to chyba każdy, kto nie jest tak zaslepiony jak Ty... Ból = w organizmie dzieje się coś niedobrego. A Ty to sobie sama fundujesz. Potraktuj bóle i osłabienie jako dodatkową atrakcję brania.[/QUOTE] Nie zamierzam po raz kolejny pisać tego samego. Tyle chyba |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:00.