Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.
Co do porodu to tak w skrócie - 5godzin rozwarcie stało. Odeszły mi wody (zielone) i nasiliły skurcze. Po tych godzinach wpadlam w histerię, że już nie wytrzymam. Wsadzili mnie więc pod prysznic (mega ulga) i po pół godzinie zrobiło się 8cm. Spod prysznica już mnie przenieśli na porodowke i po kilku skurczach zaczęłam krzyczeć, że będę parla. Ledwo co udało się zebrac ekipe i sprzęt i już się zaczęły parte. Kamilka wychodziła z rączka przy głowie, ale i tak sprawnie poszło. Ja nie peklam ani nie byłam nacieta
Ogólnie to jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje kochanaklas ki:

[mariolasl]

My mamy taki filtr —> klik
musze sie znowu zainteresowac naturalnymi filtrami i wyszukac moze cos jeszcze innego

Dzieci zazwyczaj siadaja okolo 6-7 miesiaca, ale to tez nie jest regula, moga pozniej. W naszym wypadku jesli liczac miesiace korygowane, to bedzie okolo wrzesnia-pazdziernika lub pozniej
ja na pewno nie bede sadzala dziecka wczesniej i nie bede podpierala poduszkami aby siedzialo , podobnie jak nie bede uzywac chodzikow itp

gondole mam duza, wiec sie nie martwie, a swiat dziecko sobie jeszcze bedzie mialo czas ogladac

[Trisdom]

Lutien- ogromne gratulacje

[olakola]

Napisane przez uparta8210

hej nie było mnie kilka dni a tu tyle str.
zawiało mi lewego cycka i miałam troszki roboty przy mnie bo mnie bolało. Olakola pisałaś że ciebie też boli to być może też ci zawiało. Ja miałam taki rozciągający się rumień od str pachy do sutka, bolało cholernie. Z pczątku myślałam że to zastój. Byłam u dr i kazała zrobić okład z altacetu 3xna dzień, zrobiłam dwa i na noc zapodałam liście kapusty na cyca i z czasem przeszło.

kapuste jutro kupie a teraz sobie zrobie okład z altacetu; na moim cycku nic nie widać, ale boli okropnie, może mi go zawiało, nie pamiętam

lutien Gratulacje

[mariolasl]

zapomnialam
czesto stosuje taki —> klik
na twarz, szyje i uszy

[meluzyna87]

Lutien- gratulacje

[elunka88]

Mariola u nas już cała rodzina wie, żeby mi nawet nie wspominać o chodzikach jestem bardzo anty

[magduś2]

Lutien gratuluję piękna data!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez elunka88

Mariola u nas już cała rodzina wie, żeby mi nawet nie wspominać o chodzikach jestem bardzo anty

u mnie podobnie
po prostu mam swoje poglady na pewne sprawy i nie lubie przyspieszaczy rozwoju, bo robia one wiecej zlego niz dobrego, a czasem to zle nie widac od razu, bo mi zaraz tlumacza, a ja moja sadzam w chodzik i nic sie nie dzieje.
Nie widac od razu, ale moze za kilka lat bedzie

cierpliwosci we wszystkim, cieszyc sie z tego, co nasze dziecko robi, a nie panikowac, jesli np. corka sasiadki juz siedziala w 5 miesiacu , a nasze koniec 6 i nie siedzi

to samo z trzymaniem glowki itp.
moje dziecko tez jeszcze nie trzyma glowy, ale nie lezy jak kloda, tylko potrafi ja obrocic z jednej strony na druga, zreszta dopiero co przekroczyl 3 kg, wiec trudno oczekiwac, aby mialo tyle sily i tak wyrobione miesnie jak dziecko, ktore wazy 5-6 kg.

[pola_m]

witam, wpadłam tylko na chwilę pochwalić się, że Kalinka waży już 4360, czyli od narodzin (w sob. 4 tygodnie) przybrała ponad kilogram!

i jeszcze doczytałam o Lutien. Serdeczne gratulacje!!!

[mariolasl]

Napisane przez pola_m

witam, wpadłam tylko na chwilę pochwalić się, że Kalinka waży już 4360, czyli od narodzin (w sob. 4 tygodnie) przybrała ponad kilogram!

i jeszcze doczytałam o Lutien. Serdeczne gratulacje!!!

brawo za wage

[Ela87]

Ja tez nienawidzę chodzikow
Mariola a dlaczego nie okladac poduszkami? Mysmy okladali mojego brata, zeby w razie upadku mial miekko :noniewiem :

Pola za wage

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ----------

Meluzyna ale Zocha ma faktycznie piekna fryzure :ehem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Elu ale jesli musisz okładać poduszkami, podpierac go to dla mnie znaczy ze nie umie jeszcze sam . Jak Marco usiądzie sam to będzie siedział, nie bede go wczesniej sadzala i popierała poduszkami zeby siedział, bo to znaczy ze nie jest jeszcze gotowy. Rozumiesz o co mi chodzi? bo cieżko mi sie myśli o tej porze. Idę spać, może Marco wkrotce zaśnie w łóżeczku

Chyba ze chodzi ci o to ze dziecko które samo umie już podnieść sie i usiąść asekurujesz poduszkami, aby No nie spadło z sofy To nieco inna historia.
Z telefonu...

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Już widziałam dziecko 4 miesiące podpierane i sadzane na chama, aby tylko siedziało. Nie wiem po co.


Z telefonu...

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

No to pa. Do rana


Z telefonu...

[tygrysek83]

Lutien gratulacje

[lutien]

Sorki, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanko: ile i jak mocno was bolała obkurczajaca się macica? Bo mnie bardzo. Na szczęście dostałam leki, ale działają przez tylko 3h...
Dziękuję za gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aniany]

Napisane przez teQiba

A obserwujesz swoja diete?

Obserwuje, nawet zaczelam pisac co jem... jest to strasznie nudne, kanapki rano z chleba, maslo, I jakas wedlina, plus ogorek lub avocado. Na obiad indyk lub kurczak na parze, z kasza jeczmienna, plus warzywa na parze - kukurydza glownie I buraki. pozniej jakas kanapka, lub wafel ryzowy. plus woda, I herbata na laktacje.
No I co?
Z corka, nie mialam takich problemow. Gdy skonczyla 2 miesiace, jadlam praktycznie juz wszystko, bez strachu jaka bedzie reakcja.

Napisane przez baja_86

witaj gratuluje synka
współczuje kłopotów brzuszkowych. Ulewanie to rzeczywiście nie problem gdy dziecko nie chlusta jak fontanna i przybiera ładnie na wadze. Kolki trzeba przetrwać, okłady, masaże, kropelki trochę pomagają, ale to chyba tylko środki doraźne. Niby nie ma diety matki kp, ale niektóre z nas zauważyły, że gdy zjedzą coś niezalecanego to u dziecka pojawia się kolka[B]

No wlasnie, nie moge dojsc co malemu nie pasuje.
Winie troche jego bardzo lapczywe jedzenie - nalapie sie powietrza, a pozniej jest jazda....
No I zauwazylam ze najlepiej mu jest np. w kolysce, czy bujaczku, bo wtedy jest troche skulony, no ale bez przesady, nie bede go trzymac caly dzien w takich ustrojostwach.

Napisane przez BeautifulLie

aniany GRATULACJE

Dziekuje

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.
Co do porodu to tak w skrócie - 5godzin rozwarcie stało. Odeszły mi wody (zielone) i nasiliły skurcze. Po tych godzinach wpadlam w histerię, że już nie wytrzymam. Wsadzili mnie więc pod prysznic (mega ulga) i po pół godzinie zrobiło się 8cm. Spod prysznica już mnie przenieśli na porodowke i po kilku skurczach zaczęłam krzyczeć, że będę parla. Ledwo co udało się zebrac ekipe i sprzęt i już się zaczęły parte. Kamilka wychodziła z rączka przy głowie, ale i tak sprawnie poszło. Ja nie peklam ani nie byłam nacieta
Ogólnie to jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje ! Super, ze w miare szybko I bezbolesnie

Ja porod Piotrusia wspominam duzo gorzej niz corki 2.5 roku temu, mimo ze byl duzo szybszy I sprawniejszy.

Napisane przez meluzyna87

To pochwale się i ja swoim małym kudłaczem
Czytam Was, czytam ale mimo że moje dziecko jest grzeczne to mnie czasu brakuje.
Zosia zakumała wreszcie leżaczek i zabawki bujające się, normalnie ponad godzina zadowolenia dziecka, a jeszcze jak ma spodnie zdjęte to juz wogole radość

Zosia ma włosy, no takie jakie ma, kudłate wiec są czesane a ze brwi jej dopiero rosną to nie dotykane i sie zrobiła ciemieniuszka. Ale zwalczymy to jakoś

Ale fajna kudlatka

Napisane przez lutien

Sorki, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanko: ile i jak mocno was bolała obkurczajaca się macica? Bo mnie bardzo. Na szczęście dostałam leki, ale działają przez tylko 3h...
Dziękuję za gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powiem Ci ze ja w pierwszej dobie po porodzie jakos w miare wytrzymywalam ten bol. Druga doba juz byla gorsza, I musialam brac tabletki... Minelo jakos chyba w 4 dobie, tzn. bolalo gdy mlody przyssysal sie do piersi, pozniej juz dalo sie wytrzymac.

[tygrysek83]

Napisane przez lutien

Sorki, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanko: ile i jak mocno was bolała obkurczajaca się macica? Bo mnie bardzo. Na szczęście dostałam leki, ale działają przez tylko 3h...
Dziękuję za gratulacje

Ja przez 2 pierwsze dni dostawałam przeciwbólowe. Potem juz bez bo ból był do zniesienia.

[kate1623]

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.
Co do porodu to tak w skrócie - 5godzin rozwarcie stało. Odeszły mi wody (zielone) i nasiliły skurcze. Po tych godzinach wpadlam w histerię, że już nie wytrzymam. Wsadzili mnie więc pod prysznic (mega ulga) i po pół godzinie zrobiło się 8cm. Spod prysznica już mnie przenieśli na porodowke i po kilku skurczach zaczęłam krzyczeć, że będę parla. Ledwo co udało się zebrac ekipe i sprzęt i już się zaczęły parte. Kamilka wychodziła z rączka przy głowie, ale i tak sprawnie poszło. Ja nie peklam ani nie byłam nacieta
Ogólnie to jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE! !!

Napisane przez Ela87

No idzisiaj Ola udowodnila, ze nie lubi jak sie ja nosi. Bylismy na urodzinach siostrzenicy i siostrzenca tzta, no i malo miejsca tam bylo, to Ola u nas na rekach byla i na kolanach, okropnie marudzila caly czas, poszlam z nia do pokoju siostrzenca, sprawdzic pampersa, polozylam ja na lozku, a ta nagle usmiechnieta i rozgadana cala godzine lezala na tym lozku sookojnie, a my z tz na zmiane z nia tam siedzielismy.

No i zachustowalam dzisiaj Ole bo chcialam isc do ogrodka, poszlam, zaczela sie tak wiercic i jesc moja koszulke, ze chusta sie poluzowala i musialam ja rozwiazac bo juz mi sie nie chcialo jej naciagac wsadzilam do wozka i od razu usnela

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jakbym czytała o Majce

Wysłane z mojego GT-I8190

[Ela87]

Napisane przez mariolasl

Elu ale jesli musisz okładać poduszkami, podpierac go to dla mnie znaczy ze nie umie jeszcze sam . Jak Marco usiądzie sam to będzie siedział, nie bede go wczesniej sadzala i popierała poduszkami zeby siedział, bo to znaczy ze nie jest jeszcze gotowy. Rozumiesz o co mi chodzi? bo cieżko mi sie myśli o tej porze. Idę spać, może Marco wkrotce zaśnie w łóżeczku



Z telefonu...

Rozumiem, rozumiem
Ja myslalam, ze dziecko sie samo nie nauczy jak nie bedzie sie mu pomagac siadac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulina_radom]

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.
Co do porodu to tak w skrócie - 5godzin rozwarcie stało. Odeszły mi wody (zielone) i nasiliły skurcze. Po tych godzinach wpadlam w histerię, że już nie wytrzymam. Wsadzili mnie więc pod prysznic (mega ulga) i po pół godzinie zrobiło się 8cm. Spod prysznica już mnie przenieśli na porodowke i po kilku skurczach zaczęłam krzyczeć, że będę parla. Ledwo co udało się zebrac ekipe i sprzęt i już się zaczęły parte. Kamilka wychodziła z rączka przy głowie, ale i tak sprawnie poszło. Ja nie peklam ani nie byłam nacieta
Ogólnie to jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE

Napisane przez agunia4ever

Co do słońca to ja kupiłam Babydream i smaruje buziaczka przed każdym wyjściem. Na razie małego nie opaliłam, ale też chronię go jak mogę przed słońcem

Co do mm to jak mały był głodny a w piersiach było już pusto to dawałam mu nan pro bo takie dostawał w szpitalu. Nie konsultowałam tego z pediatrą, ale ja niewielkie ilości używałam. W przypadku większych ilości nie wiem jak z witamina D bo niby jak się karmi mm to dziecku się jej nie daje

też mam ten krem

Napisane przez lutien

Sorki, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanko: ile i jak mocno was bolała obkurczajaca się macica? Bo mnie bardzo. Na szczęście dostałam leki, ale działają przez tylko 3h...
Dziękuję za gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mnie bolałą tydzień
więcej później bo alarm się włączył

U nas ok wczoraj cały dzień na dworze dzisiaj już się pogoda popsuła i chyba dzień w domu starszy pojechał z tżtem wczoraj na działke ciekawe kiedy wrócą a po za tym bez zmian
Miłego dnia

[mariolasl]

Lutien tak z tydzień. Przy drugim boli bardziej.


Z telefonu...

[virginia]

Napisane przez meluzyna87

To pochwale się i ja swoim małym kudłaczem

Cudna!

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.

Hurra! Witaj na świecie Kamilko!!!

Witajcie
Ja tylko na chwilkę bo za nami b.kiepska nocka (jedna z gorszych) - Natalkę bardzo bolał brzuszek a i za chwilę mam lekcje. Od noszenia Niusi tak mnie boli kręgosłup, że na poważnie zastanawiam się nad basenem dziś choć nie konsultowałam tego jeszcze z ginem....

Spokojnego dnia dla Was

[Enia_]

Witam się i ja
Juz 18 stronka a ja dopiero dołączam do odchowalni wstyd
U nas ok, Ola zdrowa ,rośnie jak na droższach i robi sie mały grubasek taki ma apetyt
ale co tam,starsza też zachowywała sie jakby była głodzona wiecznie tak zajadała mleczko a teraz super laska

[Limonka1987]

Dzień dobry

Lutien- gratulacje! Strasznie się cieszę, że już po wszystkim!
Niech Kamilka zdrowo rośnie!

Meluzyna- śliczna córeczka. Ma czuprynkę podobną do mojej Emilki

Ela- wcześniej nie zdążyłam skomentować, ale widziałam zdjęcia Oli i naprawdę zapowiada się na łamaczkę męskich serc
No patrz... Twoja córeczka to zupełne przeciwieństwo mojej. Emi mogłaby być na rękach 24 godziny na dobę i jak są goście jest w swoim żywiole, bo każdy oczywiście chce ją potrzymać, polulać itp.

Virgo- współczuję marnej nocki Oby to była jednorazowa akcja

Side- jeszcze raz dziękuję za szczegółową instrukcję dotyczącą wprowadzania MM.

Wszystkim mamom, których maluszki cierpią z powodu brzuszkowych dolegliwości bardzo współczuję i doskonale je rozumiem.
Życzę jak najszybszej poprawy!
U nas- odpukać- już dwa dni były normalne.

Na słońce smaruję Emilce buźkę Baby Dream.

Chodziki też uważam za zło.

U nas wczoraj najazd gości. Miały przyjechać dwie osoby na kawę i ciasto, a nie dość, że przyjechało 6 osób, to jeszcze siedzieli prawie 5 godzin i z moją mamą musiałyśmy na wariata obiad szykować.
Nigdy by mi nie przyszło do głowy pojechać do świeżo upieczonych rodziców na pół dnia, ale jak widać nie każdy tak myśli.
Po tym lataniu i harmiderze byłam wykończona jak po przebiegnięciu maratonu. Za to córeczka była w swoim żywiole. Chyba mi rośnie towarzyska bestyjka

[BeautifulLie]

Lutien mi sie zaczela obkurczać boleśnie po 3tyg pomagała tylko kąpiel no ale wiem że nie mozesz jeszcze :/

Virgo współczuję nocki, widzę że nasze dzieci się zsynchronizowały bo u mnie to samo w nocy się działo :/

Ja oszaleje mój maly dostał obsesji na pukcie babci! Wyszlam z nim wczoraj do jego pradziadków i tak ryczał u nich i przez drogę powrotną że myślałam że zaraz mi jakaś opieka spoleczna dziecko zabierze a ledwo weszłam do domu i maluch usłyszał moją mamę i w

momencie spokój w nocy też się uspokajał tylko u baby czuję się z tym okropnie


Nadane telegrafem ... xD

[Enia_]

widze temat chodzików,ja nie uwazam ze to samo zło jeśli mądrze używane....
mamy wspólną kuchnię z rodzicami piętro niżej i ze starszą córką chodzik się przydał ale nie po to aby siedziała w nim pół dnia....
jak musiałam coś zrobić w kuchni wsadzałam ja na te kilkanaście minut i zajęła się tymi zabawkami co przy nim były dla mnie był przydatny w takich sytuacjach

[(t)asia]

Witajcie!
Lutien gratulacje!!!!!!! Cieszę się, że jesteś zadowolona z porodu i że tak szybko poszło. Ja nie przypominam sobie żadnego bólu więc chyba nie bolało, bardziej rana po nacięciu ale i tak nie brałam żadnych leków.

Chodzików też nie uznaje. I "pomagania" naturze też nie. Jak dziecko będzie chciało siadać to usiądzie, jak będzie chciało chodzić to zacznie chodzić nic na siłę.
Parę dni temu była u mnie babcia. Opowiadała jak to ona i moja ciocia (matka 3 dzieci) nakarmiły moją 3 miesięczną dziewczynkę (córkę kuzynki która ich odwiedziła) rosołkiem z utartą marcheweczką i makaronikiem. Dziecko się zajadało aż się jej uszy trzęsły. Najlepsze jest to, że ta kuzynka nie zareagowała, a nawet się śmiała. Moja mama też pewnie będzie próbowała takich sztuczek- bo przecież oni tyle dzieci wychowali a ja jak zawsze najmądrzejsza- książek się naczytam i jakieś zakazy wprowadzam. To jest powód dla którego nie mam zamiaru ani na chwilę zostawić mojego dziecka z kim z rodziny!

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Jak nie ma awantur, to mysle, ze nie ma sensu, moze on tez potrzebuje poprostu sobie possac

Ja od poczatku jem na co mam ochote
A placki normalnie z cebula, czosnkiem, pieprzem i chilli
Az noe moge doczekac sie jutra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba tak, bo czasem w ogole nie przelyka a sobie ssa (ssie?) zadowolony

Ok, sprowokowalas mnie - wyzwanie przyjete
Do konca miesiaca dojde do plackow

Napisane przez Ela87

No idzisiaj Ola udowodnila, ze nie lubi jak sie ja nosi. Bylismy na urodzinach siostrzenicy i siostrzenca tzta, no i malo miejsca tam bylo, to Ola u nas na rekach byla i na kolanach, okropnie marudzila caly czas, poszlam z nia do pokoju siostrzenca, sprawdzic pampersa, polozylam ja na lozku, a ta nagle usmiechnieta i rozgadana cala godzine lezala na tym lozku sookojnie, a my z tz na zmiane z nia tam siedzielismy.

No i zachustowalam dzisiaj Ole bo chcialam isc do ogrodka, poszlam, zaczela sie tak wiercic i jesc moja koszulke, ze chusta sie poluzowala i musialam ja rozwiazac bo juz mi sie nie chcialo jej naciagac wsadzilam do wozka i od razu usnela

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale bym tak chciala

Napisane przez mariolasl

u mnie podobnie
po prostu mam swoje poglady na pewne sprawy i nie lubie przyspieszaczy rozwoju, bo robia one wiecej zlego niz dobrego, a czasem to zle nie widac od razu, bo mi zaraz tlumacza, a ja moja sadzam w chodzik i nic sie nie dzieje.
Nie widac od razu, ale moze za kilka lat bedzie

cierpliwosci we wszystkim, cieszyc sie z tego, co nasze dziecko robi, a nie panikowac, jesli np. corka sasiadki juz siedziala w 5 miesiacu , a nasze koniec 6 i nie siedzi

to samo z trzymaniem glowki itp.
moje dziecko tez jeszcze nie trzyma glowy, ale nie lezy jak kloda, tylko potrafi ja obrocic z jednej strony na druga, zreszta dopiero co przekroczyl 3 kg, wiec trudno oczekiwac, aby mialo tyle sily i tak wyrobione miesnie jak dziecko, ktore wazy 5-6 kg.

A co jest nie tak z chodzikiem?
Miedzy innymi moja siostra biegala w chodziku i nic sie nie dzieje, a jest juz pełnoletnia

Napisane przez lutien

Sorki, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanko: ile i jak mocno was bolała obkurczajaca się macica? Bo mnie bardzo. Na szczęście dostałam leki, ale działają przez tylko 3h...
Dziękuję za gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak bardzo ze wiecej dzieci swiadomie nie zrobie
Zaraz jak zeszlo znieczulenie po cc pojawil sie taki bol ze myslalam ze umre - serio

A jeszcze jak Mariola mowi ze przy drugim dziecku jest gorzej to na pewno sie drugi raz nie zaryzykuje

Napisane przez Limonka1987

Ela- wcześniej nie zdążyłam skomentować, ale widziałam zdjęcia Oli i naprawdę zapowiada się na łamaczkę męskich serc
No patrz... Twoja córeczka to zupełne przeciwieństwo mojej. Emi mogłaby być na rękach 24 godziny na dobę i jak są goście jest w swoim żywiole, bo każdy oczywiście chce ją potrzymać, polulać itp.

To tak jak Kacper

[filupka]

Lutien ogromne gratulacje

Apropos kurczacej się macicy to mnie delikatnie pobolewala podczas karmienia ale chyba tylko pierwsze dwa dni bez potrzeby środków przeciwbólowych. Nacięcie wogóle nie bolało.
Chodzikom też jestem przeciwna.
Moje dziecko też ma stopki delikatnie zakręcone do środka już od samego porodu. W szpitalu kazali mi je masować codziennie 30 sekund po zewnętrznej krawędzi. Jest już duuuzo lepiej ale nadal je delikatnie skręca

Dziewczyny synek ma już prawie 6 tygodni a ja nigdy jeszcze nie sciagalam pokarmu. Bardzo proszę poradźcie mi kiedy najlepiej to zrobić bo boje się, że jak będzie głodny to za mało zostanie w piersi i czy jakaś metodą. ..nie mam o tym zielonego pojęcia. ..Please help

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez (t)asia

Chodzików też nie uznaje. I "pomagania" naturze też nie. Jak dziecko będzie chciało siadać to usiądzie, jak będzie chciało chodzić to zacznie chodzić nic na siłę.
Parę dni temu była u mnie babcia. Opowiadała jak to ona i moja ciocia (matka 3 dzieci) nakarmiły moją 3 miesięczną dziewczynkę (córkę kuzynki która ich odwiedziła) rosołkiem z utartą marcheweczką i makaronikiem. Dziecko się zajadało aż się jej uszy trzęsły. Najlepsze jest to, że ta kuzynka nie zareagowała, a nawet się śmiała. Moja mama też pewnie będzie próbowała takich sztuczek- bo przecież oni tyle dzieci wychowali a ja jak zawsze najmądrzejsza- książek się naczytam i jakieś zakazy wprowadzam. To jest powód dla którego nie mam zamiaru ani na chwilę zostawić mojego dziecka z kim z rodziny!

Napisane przez teQiba

A co jest nie tak z chodzikiem?
Miedzy innymi moja siostra biegala w chodziku i nic sie nie dzieje, a jest juz pełnoletnia

prosze