Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część VII

[Agnessa*]

Monimyszek - jeśli nie byłby to problem, to mogę prosić o zmierzenie? Będę miała rozeznanie, jaki rozmiar wziąć Bo ta kurtka chodzi za mną i chodzi Dziękuję serdecznie

[caarolaaa]

Hej Dziewczyny !
Dawno do Was nie zaglądałam, nadrobiłam wszystkie strony

Madzia_M77 - śliczne zdjęcia cieszę się, że wyjazd udany i że Maluszek spisał się na medal


Nie mówcie nic o wycieczkach, ja jestem na stażu w Biurze podróży i tyle pięknych miejsc się naoglądałam a niestety nie mam pieniędzy na żaden wyjazd, a poza tym TŻ nawet urlopu by nie dostał

[Iwonalodz]

Napisane przez Olcia

Za szczupłe?! Co Ty mówisz ile ja bym oddała za szczupłe łydki moje są prawie takie jak uda
moja koleżanka z naprawdę masywnymi udami ma łydki 34cm, ja 37-38 i mimo, że mam szczuplejsze uda to w sukienkach/spódnicach wyglądam duuuużo gorzej... bo uda można ukryć spódnicą, łydek już nie więc się ciesz, masz fajną, kobiecą figurę i zgrabne nogi

Też mam takie łydki, jak Ty, bo mam 36 cm, a uda 49 cm ogólnie jestem szczupła do momentu założenia spódnicy a jak dorzucę do kompletu płaskie buty to łydki słupy

[monimyszek]

Napisane przez Agnessa*

Monimyszek - jeśli nie byłby to problem, to mogę prosić o zmierzenie? Będę miała rozeznanie, jaki rozmiar wziąć Bo ta kurtka chodzi za mną i chodzi Dziękuję serdecznie

44 x 2 kochana, a 36 miało 45 x 2 - od pachy do pachy

[hihi]

Napisane przez Iwonalodz

Też mam takie łydki, jak Ty, bo mam 36 cm, a uda 49 cm ogólnie jestem szczupła do momentu założenia spódnicy a jak dorzucę do kompletu płaskie buty to łydki słupy

Haha, dokładnie Iwonko, póki się nóg nie pokaże to jest wszystko ok.

W ogóle Wy mnie zaraziłyście mią2 i Wam się poskarżę Kupiłam sobie do niej wymienną główkę do skóry bardzo delikatnej i suchej (Delicate), wczoraj użyłam pierwszy raz i tak mnie podrażniła, że dzisiaj ledwo makijaż mogłam nałożyć, całą skórę mam zaczerwienioną i piekącą, a w dotyku to już nie wspomnę w porównaniu do zwykłej sensitive, delicate to jest drapak do butelek

[Ag4]

Napisane przez kashmirka

ładne rzeczy!

Napisane przez naciulatko

Kurczę, szkoda kiecki... Przyjaciółka mojej siostry kupiła sukienkę na studniówkę, w dniu uroczystości coś się stało z sukienką, że nie mogła jej założyć (nie pamiętam o co chodziło, może coś na nią wylała). Pobiegła do sklepu (dodam, że za tamtą sukienką dłuuuugo chodziła) i znalazła dużo ładniejszą i to za 40 zł. Także ostatecznie była zadowolona z obrotu spraw Może też jeszcze coś znajdziesz

Będę próbować ją reanimować a w międzyczasie jeszcze przejdę się po sklepach, może coś znajdę


Dziewczyny, ile dać koleżance $ w kopercie?

[sskers]

Napisane przez Ag4

Dziewczyny, ile dać koleżance $ w kopercie?

Jeśli nie jest to bliska osoba to w zwyczaju jest chociaż dać za "talerzyk", który na osobę wynosi ok.200zł. Ja osobiście kieruję się zasadą daj ile możesz.

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez Iwonalodz

Też mam takie łydki, jak Ty, bo mam 36 cm, a uda 49 cm ogólnie jestem szczupła do momentu założenia spódnicy a jak dorzucę do kompletu płaskie buty to łydki słupy

Chciałabym Ja w najgrubszym miejscu mam 55cm.



Jestem zła. Zaczęła się wyprzedaż H&M online i oczywiście nic z mojej listy nie zostało przecenione

[Ag4]

Napisane przez sskers

Jeśli nie jest to bliska osoba to w zwyczaju jest chociaż dać za "talerzyk", który na osobę wynosi ok.200zł. Ja osobiście kieruję się zasadą daj ile możesz.

Ja też, oprócz tego zawsze staram się dać więcej bliskiej przyjaciółce niż np. kuzynce, z którą owszem jestem spokrewniona, ale nie mamy kontaktów Teraz, w związku z tym, że wydałam bardzo dużo pieniędzy na nowe ząbki, nie mogę sobie pozwolić na duży wydatek (a dodatkowo składamy się na panieński też niemało, więc pójdzie po kieszeni). I dlatego tak podpytałam Was, ile po prostu wypada dać koleżance

[201604250957]

Ag4 my znajomym daliśmy ostatnio 400zł, mamy jeszcze 3 śluby po drodze, wiedzieliśmy że płacili 140zł/os za wesele więc tak żeby się zwróciło plus jeszcze coś, pewnie gdyby było to jedyne wesele w sezonie i nie mielibyśmy też własnego za 4 miesiące to dalibyśmy więcej a tak daliśmy tyle na ile było nas stać

[carpaibex]

Wydaje mi się, że "zwrócenie za talerzyk" jest bardzo w porządku, skoro sporo dokładasz się jeszcze do organizacji panieńskiego. Co jej organizujecie, jeżeli można wiedzieć?

My z TŻ z kolei mamy straszny problem z chrzcinami, ale nie wiem czy chcecie wysłuchiwać mojego narzekania ..

[sskers]

Napisane przez carpaibex

My z TŻ z kolei mamy straszny problem z chrzcinami, ale nie wiem czy chcecie wysłuchiwać mojego narzekania ..

Dajesz, może coś doradzimy

[Ag4]

Napisane przez kashmirka

Ag4 my znajomym daliśmy ostatnio 400zł, mamy jeszcze 3 śluby po drodze, wiedzieliśmy że płacili 140zł/os za wesele więc tak żeby się zwróciło plus jeszcze coś, pewnie gdyby było to jedyne wesele w sezonie i nie mielibyśmy też własnego za 4 miesiące to dalibyśmy więcej a tak daliśmy tyle na ile było nas stać

Tak myślalam, że 400 zł będzie w porządku. Dla mnie to teraz i tak spory wydatek

Napisane przez carpaibex

Wydaje mi się, że "zwrócenie za talerzyk" jest bardzo w porządku, skoro sporo dokładasz się jeszcze do organizacji panieńskiego. Co jej organizujecie, jeżeli można wiedzieć?

My z TŻ z kolei mamy straszny problem z chrzcinami, ale nie wiem czy chcecie wysłuchiwać mojego narzekania ..

Świadkowa wynajęła domek nad jeziorem (na jedną noc). Składamy się aż po 150 albo 200 zł. Trochę dużo, no nie? połowa tego co chcę dać na wesele Tym bardziej, że będzie nas sporo osób, więc uważam, że składka dość wysoka.
A może myślę tak dlatego, że wydałam ostatanio tyle tysi u dentysty i teraz skąpię na wszystko

Opowiadaj o chrzcinach!

[sskers]

Napisane przez Ag4

Świadkowa wynajęła domek nad jeziorem (na jedną noc). Składamy się aż po 150 albo 200 zł. Trochę dużo, no nie? połowa tego co chcę dać na wesele

Wg mnie sporo. Ja jako świadkowa wywaliłam z własnej kieszeni za siostry panieński. Dziewczyny miały kupić jedynie prezent i przyjść Ale też obyło się bez szaleństw, wyjazdów, klubów czy striptizerów.

[201604250957]

Ag4 to faktycznie dużo się składacie, byłam ostatnio na panieńskim to składałyśmy się po 70zł, kasa szła na prezent dla Młodej i na alkohol oraz napoje w domu i częściowo na mieście, do tego każda zrobiła coś do jedzenia bo before party było w mieszkaniu PM a później szłyśmy w miasto i było git takie wyjazdowe imprezy zawsze kosztują więcej

[Madzia_M77]

Napisane przez Ag4

Ja też, oprócz tego zawsze staram się dać więcej bliskiej przyjaciółce niż np. kuzynce, z którą owszem jestem spokrewniona, ale nie mamy kontaktów Teraz, w związku z tym, że wydałam bardzo dużo pieniędzy na nowe ząbki, nie mogę sobie pozwolić na duży wydatek (a dodatkowo składamy się na panieński też niemało, więc pójdzie po kieszeni). I dlatego tak podpytałam Was, ile po prostu wypada dać koleżance

Ja od jakiegoś czasu 500-600, zależy od lokalu. I stopnia zażyłości w relacji. Ale składka na wieczór panieński rzeczywiście spora. Może będą wielkie atrakcje

Napisane przez carpaibex

Wydaje mi się, że "zwrócenie za talerzyk" jest bardzo w porządku, skoro sporo dokładasz się jeszcze do organizacji panieńskiego. Co jej organizujecie, jeżeli można wiedzieć?

My z TŻ z kolei mamy straszny problem z chrzcinami, ale nie wiem czy chcecie wysłuchiwać mojego narzekania ..

Też jadę na chrzciny, gadaj

kashmirka skąd masz zuch dziewczynę pod nickiem?

[201604250957]

Napisane przez Madzia_M77

kashmirka skąd masz zuch dziewczynę pod nickiem?

wizaż mi nadał rangę a tak serio to:

ustawienia -> edytuj profil -> informacje dodatkowe -> własna nazwa użytkownika i wpisujesz sobie co Ci się rzewnie podoba

[naciulatko]

Napisane przez Ag4

Będę próbować ją reanimować a w międzyczasie jeszcze przejdę się po sklepach, może coś znajdę


Dziewczyny, ile dać koleżance $ w kopercie?

Zależy od tego na ile Cię stać, jaki macie stopień zażyłości - tak jak dziewczyny piszą. Byłam we wrześniu na weselu i dałam z chłopakiem 500 zł. Teraz idziemy do jego kuzyna na wesele, ale oni dostaną 400 zł. Odwalili nieprzyjemne rzeczy, tj. narzeczona kuzyna tżta, i nie zasłużyli na więcej. To i tak dużo...

Napisane przez carpaibex

Wydaje mi się, że "zwrócenie za talerzyk" jest bardzo w porządku, skoro sporo dokładasz się jeszcze do organizacji panieńskiego. Co jej organizujecie, jeżeli można wiedzieć?

My z TŻ z kolei mamy straszny problem z chrzcinami, ale nie wiem czy chcecie wysłuchiwać mojego narzekania ..

Pisz jak na spowiedzi

Napisane przez Ag4

Tak myślalam, że 400 zł będzie w porządku. Dla mnie to teraz i tak spory wydatek



Świadkowa wynajęła domek nad jeziorem (na jedną noc). Składamy się aż po 150 albo 200 zł. Trochę dużo, no nie? połowa tego co chcę dać na wesele Tym bardziej, że będzie nas sporo osób, więc uważam, że składka dość wysoka.
A może myślę tak dlatego, że wydałam ostatanio tyle tysi u dentysty i teraz skąpię na wszystko

Opowiadaj o chrzcinach!

Ja składałam się po 100 zł. na panieński. A miałyśmy wynajęte mieszkanie w centrum Sopotu. 200 zł. to nieziemsko dużo... Inna sprawa, że jak ktoś szykuje wypasy typowo na panieński (striptizer, wynajęcie party-busa etc.) to są to naprawdę kosztowne zabawy.

Ja też bym już chciała wesele! Mój tż niby czasem mówi, że jak coś tam coś tam... to od razu przybiegnie z pierścionkiem. Nie jesteśmy długo razem, bo niespełna dwa lata, ale ja już nawet suknie wybrałam

[Madzia_M77]

aaaaa to ok, bo myślałam że muszę zarobić stukaniem postów na taki przywilej a ja tylko tutaj się udzielam, to może koło osiemdziesiątki bym się dorobiła

[sskers]

Napisane przez kashmirka

ustawienia -> edytuj profil -> informacje dodatkowe -> własna nazwa użytkownika i wpisujesz sobie co Ci się rzewnie podoba

No patrz, tyle lat, a myślałam że tylko groszki i modki mogą to zmieniać. Pozazdrościłam

[a34]

Napisane przez naciulatko

Ja też bym już chciała wesele! Mój tż niby czasem mówi, że jak coś tam coś tam... to od razu przybiegnie z pierścionkiem. Nie jesteśmy długo razem, bo niespełna dwa lata, ale ja już nawet suknie wybrałam

Wcale taka szybka nie jestes, bo na slubnym dziewczyny planuja nawet 3 lata do przodu impreze, a narzeczonymi jeszcze nie sa

My jestesmy razem 4 lata, a wiem tylko tyle, ze wesela nie chce i mam wybrany typ pierscionka




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez sskers

No patrz, tyle lat, a myślałam że tylko groszki i modki mogą to zmieniać. Pozazdrościłam

Niedawno to wprowadzili.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[carpaibex]

...

[naciulatko]

Napisane przez a34

Wcale taka szybka nie jestes, bo na slubnym dziewczyny planuja nawet 3 lata do przodu impreze, a narzeczonymi jeszcze nie sa

My jestesmy razem 4 lata, a wiem tylko tyle, ze wesela nie chce i mam wybrany typ pierscionka




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Niedawno to wprowadzili.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Haha, to mnie pocieszyłaś Póki co ślubu nie planuję (bez pierścionka trudno zacząć ), choć konkretną suknię wymarzyłam sobie jeszcze zanim poznałam tżta. No nic, pozostaje nam czekać na oświadczyny

Napisane przez carpaibex

Sytuacja trochę absurdalna i nie wiąże się nawet do końca z prezentem, a samym przyjściem na te chrzciny. TŻ został poproszony o bycie chrzestnym nowonarodzonej córki swojego kuzyna. Problem jest taki, że rodzina TŻ jest skłócona bardzo poważnie z rodziną tego kuzyna, więc wszyscy się dziwili po co w ogóle na tego chrzestnego go prosili. W każdym razie, TŻ ich odwiedził i wytłumaczył, że nie do końca poczuwa się do tej roli, ponieważ stoi za swoimi w tym konflikcie, a na dodatek większość czasu spędza jednak w Poznaniu, bo studiujemy i nie mógłby poświęcać Małej dużo czasu (u nich w rodzinie rola chrzestnego/chrzestnej jest traktowana trochę na równi z prawdziwym rodzicem, bo są bardzo uduchowieni). Tak czy siak, oni stali przy swoim, że chcą TŻ na tego chrzestnego. Oliwy do ognia dolała niestety żona tego kuzyna (zawsze uważałam ją za taką mariolkę-krejzolkę, ale przegięła tym razem), która ... zaprosiła mojego TŻ do udziału w swoim porodzie na znak, że w ogóle się go nie wstydzi (?????????!!!!!!!!) , po czym zaczęła mu się zwierzać ze swoich problemów laktacyjnych przy pierwszym dziecku Mama TŻ jak to usłyszała to wprost powiedziała, że jest chyba niespełna rozumu, rodzice TŻ+jego siostra zaparli się, że na chrzest nie idą, ja również nie chcę, bo uważam że ich rodzina jest niepoważna (wiąże się to właśnie z tym konfliktem, który narasta). Mało tego, ja uważam że wybrali TŻ na chrzestnego tylko dlatego, że będzie stomatologiem, a stereotyp mówi że dentyści sporo zarabiają Mała przyszła już na świat, była nawet imprezka z tej okazji (TŻ nie zaprosili). O dacie chrzcin nie ma jeszcze wiadomości, w każdym razie ja bardzo nie chcę tam iść, ale z drugiej strony szkoda mi zostawić TŻ z tym problemem.

Akcja z porodem to na serio? Nie sądziłam, że kiedyś to tu napiszę, ale brak mi stosownego komentarza

[201604250957]

Napisane przez Madzia_M77

aaaaa to ok, bo myślałam że muszę zarobić stukaniem postów na taki przywilej a ja tylko tutaj się udzielam, to może koło osiemdziesiątki bym się dorobiła

Napisane przez sskers

No patrz, tyle lat, a myślałam że tylko groszki i modki mogą to zmieniać. Pozazdrościłam

a no widzicie, wizaż ewoluuje ładny podpis sskers

Carpaibex niby mówi się, że dziecku się nie odmawia ale ja na miejscu Twojego Tż odmówiłabym bycia chrzestnym, a co do tej rodziny dziecka to pobudki ludzkie nie przestają mnie zadziwiać

[a34]

Moim zdaniem tez TZ powinien odmowic.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ag4]

Carpaibex moim zdaniem Tż powinien odmówić, zdecydowanie. A co do udziału w porodzie.. to zatkało mnie tak samo jak naciulatko Nawet nie wiem co napisać


Na ten panieńki nie są przewidziane żadne atrakcje W dodatku pogoda ma być słaba, więc tym bardziej kiepsko :/ No ale mam nadzieję, że atmosfera będzie fajna

[carpaibex]

Napisane przez naciulatko

Akcja z porodem to na serio? Nie sądziłam, że kiedyś to tu napiszę, ale brak mi stosownego komentarza :glupek:

Tak. Podczas jej pierwszego porodu obecna była cała rodzina, każdy mógł nagrywać, oglądać, pomacać, wszystko.

Napisane przez kashmirka

a no widzicie, wizaż ewoluuje ładny podpis sskers

Carpaibex niby mówi się, że dziecku się nie odmawia ale ja na miejscu Twojego Tż odmówiłabym bycia chrzestnym, a co do tej rodziny dziecka to pobudki ludzkie nie przestają mnie zadziwiać

Napisane przez a34

Moim zdaniem tez TZ powinien odmowic.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ten argument, że dziecku się nie odmawia jest trudny do przebicia w ich rodzinie i mama TŻ od razu mu powiedziała, że będzie trudno się mu z tego wymigać.

[sskers]

Napisane przez a34

Wcale taka szybka nie jestes, bo na slubnym dziewczyny planuja nawet 3 lata do przodu impreze, a narzeczonymi jeszcze nie sa

My jestesmy razem 4 lata, a wiem tylko tyle, ze wesela nie chce i mam wybrany typ pierscionka

Serio? Nie szkoda komuś życia, będąc w takiej utopii? Ja jedyne co zrobiłam to pokazałam tż pierdzonek, który chciałabym i ma wzór rozmiarowy z kapsla od tymbarka Więc nie znam dnia ani godziny.

Napisane przez carpaibex

(...)

Pomijając już mój szok odnośnie towarzyszenia przy porodzie (dla mnie to bardzo intymny moment i chciałabym tylko z tż go dzielić) To nie rozumiem faktu, że ktoś nie przyjmuje odmowy. Mówię nie, to oznacza NIE, nawet jeśli miałoby wywołać kolejny konflikt w rodzinie. A jak ktoś ma na celu tylko pobudki finansowe, to dałabym wyraźnie do zrozumienia, że nie życzę sobie takich akcji.

Ja już dawno powiedziałam sobie, że chrzestną mogę być tylko dzieci mojej siostry. Bo to zaangażowanie zarówno finansowe, jak i duchowe. A nie chcę aby "to" dziecko miało chrzestnych takich jak moja siostra - czyli że nigdy ich nie było.

[a34]

Myslalam, ze takie rzeczy to tylko w Ameryce (eh te programy na TLC)

Skoro macie kiepskie kontakty z ta czescia rodziny to i tak zadna strata, wiec musi po prostu postawic na swoim.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sskers]

Napisane przez kashmirka

a no widzicie, wizaż ewoluuje :d ładny podpis sskers

:d

[Ag4]

Napisane przez sskers

To nie rozumiem faktu, że ktoś nie przyjmuje odmowy.

Właśnie.
Oczywiście zalezy jaki pogląd ma tż na ten temat. Też twierdzi, że dziecku się nie odmawia? Jeśli tak to pewnie będzie tym chrzestnym, ale jesli dla niego to nie jest aż takie wiążące to powinien odmówić.

Ja odmówiłam mojej kuzynce. Też mówili, że przecież dziecku to nie wypada odmówić. Jednak odmówiłam. Nie byłam z nimi tak związana, żeby być chrzestną ich dziecka.

Napisane przez carpaibex

Tak. Podczas jej pierwszego porodu obecna była cała rodzina, każdy mógł nagrywać, oglądać, pomacać, wszystko.

Padłam. Leżę i już dziś się chyba nie podniosę