Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[Korah]

Zdrowych i wesołych Świąt.

Napisane przez chimay

Jestem tego samego zdania. Mam jej blog w obserwowanych, ale od dawna już nie pojawił się temat, który by mnie zainteresował do przeczytania całego wpisu. Minerały, recenzje mnie nie interesują, a tematy, które Ewa zapowiedziała jakiś czas temu (olejki eteryczne, wpływ hormonów na cerę) się nie pojawiają.

Też ostatnio mniej zaglądam, nie mogę się jakoś wstrzelić w żaden temat.

Napisane przez okrytonasienna

Dostałam w prezencie TEN krem, na pierwszy rzut oka "lekki", ale coś mnie zapchało na amen, rozpulchniło pory, cera od razu zareagowała zwiększonym wydzielaniem łoju (świeciłam się jak lampki choinkowe), a nałożyłam naprawdę małą ilość kremu. Rozczarowanie miesiąca i koniec eksperymentów. W dodatku takiego wysypu pryszczy to nie miałam nawet po hydrolacie różanym.

Pewnie silikony, glikole itp.

[Margo123]

ayamood dziękuję Ci bardzo za tak obszerną i bardzo informacyjną dla mnie wypowiedź nt HA)

Mam nadzieję ze macie udane święta Ja w tym roku staram się nie przesadzać z jedzeniem,głównie dlatego,że drogą (bardzo męczącej,długiej i często zagmatwanej) eliminacji,powoli zaczynam rozumieć co mi szkodzi z rzeczy które jadam (mówię o cerze oczywiscie;p) Nigdy nie byłam fanką odrzucania całych grup produktów,ale kiedyś wydawało mi się,że to jedyny sposób ,żeby trzymać skóre w ryzach.Otóz ,chyba niekoniecznie;D
I tak,jak dotąd (a podejrzewam,że to napewno nie koniec niestety),mam bardzo silną reakcję trądzikową po jajkach.1-2 jajka na miękko czy twardo i wysyp głębszych ,podskórnych ,długo gojących sie pryszczy na czole murowany.Prawdopodobnie ma to związek z tym czym są karmione kury,których jaja zjadam,ale testowałam jaja wielu producentów,wielu "chłopów" z targu i efekt taki sam.Kiedyś mój dziadek hodował kury i potrafiłam jeść 10-20 jajek tygodniowo bez takich efektów,niestety obecnie nie mogę sobie pozwolić na hodowanie kur,ale planuję bo bardzo brakuje mi ich w diecie i marzę o jajecznicy z pomidorami i bazylią
Papryczka chilli,kasza jaglana, banany - wysyp ropnych krostek na szyi oraz brodzie.Są płytkie ,ale pojawiają sie dość szybko i w dużej ilości w tych rejonach.Ok,mogę zrozumieć,ze chili podraznia zakonczenia nerwowe i zwiększa wydzielanie kortyzolu przez organizm.Mogę zrozumieć,ze banany,zbierane niedojrzałe i kąpane przed swoją wycieczką do Europy w latexie oraz srodkach grzybobojczych mogą mi nie sluzyc,ale kaszy jaglanej mi troche szkoda.
Cukier,praktycznie w każdej postaci,tzn,czy to cukier biały,czy brązowy ,czy trzcinowy, czy miod,niestety powodują wysyp.Xylitol nie powoduje czegos takiego.
I to narazie tyle.Mam nadzieję,ze Was nie zanudziłam.Zachęcam jednak osoby mające jak ja,trądzik od wielu lat,żeby nie poddawały się,zaczęły obsersować swoje ciało,swoją cerę i przede wszystkim to,co zjadają.Wbrew temu co wmawiali mi przez lata dermatolodzy,dieta ma znaczenie.Ogromne.Oczywis cie pielegnacja,wlasciwa pielegnacja także

[chimay]

Te jaja "chłopów z targu" to przeważnie są z jakichś dużych hodowli, a przynajmniej ja mam takie doświadczenia z mojego targu w Polsce, gdzie są sprzedawane jajka pod różnymi mamiącymi nazwami, a na skorupce stoi jak byk 2 lub 3 na początku, więc to zwykłe oszukaństwo jest.

Ja z kolei przez okres świąteczny futruję jakby mnie z turnusu odchudzającego wypuścili, wszystko to, czego normalnie nie jem, a więc białe bułeczki, ciasta, słodycze, pierogi i inne rzeczy z pszennej mąki. Ale chyba od jutra przechodzę na mój normalny tryb, bo przez cały rok nie zjadłam takiej ilości słodyczy, jak przez ostatnie 3 dni i już mi trochę obrzydło. Wpływu na cerę u siebie nie zauważam, tylko na brzuch ogólnie i poczucie ciężkości i sytości, które mi takie pokarmy rozregulowują, a jak jeszcze dojdzie w pakiecie PMS, który też mi się zawsze na układzie pokarmowym odbija i jak do tego założę niewłaściwy krój sukienki, to efekt jest taki, jak poniżej Rozwiewam ewentualne wątpliwości: nie jestem na tym zdjęciu w ciąży

[mentha]

Jeszcze słowo w sprawie "unikania" kwasu hialuronowego.

Widzę tu jeszcze jeden problem. Prawdopodobnie używam kosmetyków ULMW i LMW kwasem hialuronowym, nie mając tego świadomości albo tylko przypuszczając, że może znajdować się w mazidle. Przypuszczam, że w koncernowych dermokosmetykach może być powszechnie. Pomimo tego trudno by mi było z nich zrezygnować.

[okrytonasienna]

Ja miałam żel ha, dodawałam do mieszanek olejów i hydrolatów (miałam też aloesowy, ale widocznie nie umiałam używać, bo wyciągały wilgoć ze skóry). Zresztą u mnie to zależy od składu kosmetyku, czasem hialuronowy działa cuda (serio), a czasami tak rozpulchnia, że jestem podziurawiona jak truskawka.
Co do jedzenia, to u mnie na pewno słodycze. wystarczy kilka ciastek i mam podskórne gule. na szczęście czekolada tak nie działa.

[Korah]

Ja teraz już tylko czekam na poświąteczny wysyp, to taka tradycja Kilogramów też przybędzie i mam brzuch wzdęty, póki co zaraz będę jadła na kolację pyszną, duszoną w masełku kapustkę z kminkiem

[Fuxia83]

Napisane przez Margo123

ayamood dziękuję Ci bardzo za tak obszerną i bardzo informacyjną dla mnie wypowiedź nt HA)

Mam nadzieję ze macie udane święta Ja w tym roku staram się nie przesadzać z jedzeniem,głównie dlatego,że drogą (bardzo męczącej,długiej i często zagmatwanej) eliminacji,powoli zaczynam rozumieć co mi szkodzi z rzeczy które jadam (mówię o cerze oczywiscie;p) Nigdy nie byłam fanką odrzucania całych grup produktów,ale kiedyś wydawało mi się,że to jedyny sposób ,żeby trzymać skóre w ryzach.Otóz ,chyba niekoniecznie;D
I tak,jak dotąd (a podejrzewam,że to napewno nie koniec niestety),mam bardzo silną reakcję trądzikową po jajkach.1-2 jajka na miękko czy twardo i wysyp głębszych ,podskórnych ,długo gojących sie pryszczy na czole murowany.Prawdopodobnie ma to związek z tym czym są karmione kury,których jaja zjadam,ale testowałam jaja wielu producentów,wielu "chłopów" z targu i efekt taki sam.Kiedyś mój dziadek hodował kury i potrafiłam jeść 10-20 jajek tygodniowo bez takich efektów,niestety obecnie nie mogę sobie pozwolić na hodowanie kur,ale planuję bo bardzo brakuje mi ich w diecie i marzę o jajecznicy z pomidorami i bazylią
Papryczka chilli,kasza jaglana, banany - wysyp ropnych krostek na szyi oraz brodzie.Są płytkie ,ale pojawiają sie dość szybko i w dużej ilości w tych rejonach.Ok,mogę zrozumieć,ze chili podraznia zakonczenia nerwowe i zwiększa wydzielanie kortyzolu przez organizm.Mogę zrozumieć,ze banany,zbierane niedojrzałe i kąpane przed swoją wycieczką do Europy w latexie oraz srodkach grzybobojczych mogą mi nie sluzyc,ale kaszy jaglanej mi troche szkoda.
Cukier,praktycznie w każdej postaci,tzn,czy to cukier biały,czy brązowy ,czy trzcinowy, czy miod,niestety powodują wysyp.Xylitol nie powoduje czegos takiego.
I to narazie tyle.Mam nadzieję,ze Was nie zanudziłam.Zachęcam jednak osoby mające jak ja,trądzik od wielu lat,żeby nie poddawały się,zaczęły obsersować swoje ciało,swoją cerę i przede wszystkim to,co zjadają.Wbrew temu co wmawiali mi przez lata dermatolodzy,dieta ma znaczenie.Ogromne.Oczywis cie pielegnacja,wlasciwa pielegnacja także

Margo123 bardzo dobre spostrzezenia, ja niestety jestem tez z tych co zla dieta nasila tradzik. U mnie:

- nabial a w szczegolnosci MLEKO! - mam murowane okropnie bolace pryszcze na policzkach;
- jajka - ogolnie to nie wiem jak bardzo one wplywaja na moj tradzik bo zauwazylam ze po wiekszej ilosci jajek dostaje paru pryszczy ale nie jest to taka tragedia jak po nabiale;
- cukier - kiedys myslalam ze to mit ale teraz potwierdzam, moja twarz jest pelna pryszczy w tym momencie, od grudnia w pracy karmia mnie swiatecznymi slodyczami, pierniczki, ciasteczka, ciasta, czekoladki, zelki, po prostu wszystko a jak do tego dodac przedswiateczny stres (moja praca staje sie bardzo intensywna przed swietami) to apetyt na slodycze jest praktycznie nie do odparcia;
- alkohol - zwlaszcza wysoko %%%, ale tez nie dziala tak okropnie jak nabial, poczatkowo wysusza mi skore na wior a potem po okolo 5 dniach nastepuje wysyp;
- z ostatnich rozmow z kolezanka dowiedzialam sie ze gluten powoduje tradzik - chce przetestowac ale jeszcze nie wiem kiedy, w ogole juz niedlugo nic nie bede mogla normalnie i regularnie jesc;

ciagle badam swoja cere, mam nadzieje ze juz niedlugo odkryje recepte na tradzik (ten wywolany przez zla diete).

[Persefona_12]

Napisane przez Fuxia83

Margo123 bardzo dobre spostrzezenia, ja niestety jestem tez z tych co zla dieta nasila tradzik. U mnie:

- nabial a w szczegolnosci MLEKO! - mam murowane okropnie bolace pryszcze na policzkach;
- jajka - ogolnie to nie wiem jak bardzo one wplywaja na moj tradzik bo zauwazylam ze po wiekszej ilosci jajek dostaje paru pryszczy ale nie jest to taka tragedia jak po nabiale;
- cukier - kiedys myslalam ze to mit ale teraz potwierdzam, moja twarz jest pelna pryszczy w tym momencie, od grudnia w pracy karmia mnie swiatecznymi slodyczami, pierniczki, ciasteczka, ciasta, czekoladki, zelki, po prostu wszystko a jak do tego dodac przedswiateczny stres (moja praca staje sie bardzo intensywna przed swietami) to apetyt na slodycze jest praktycznie nie do odparcia;
- alkohol - zwlaszcza wysoko %%%, ale tez nie dziala tak okropnie jak nabial, poczatkowo wysusza mi skore na wior a potem po okolo 5 dniach nastepuje wysyp;
- z ostatnich rozmow z kolezanka dowiedzialam sie ze gluten powoduje tradzik - chce przetestowac ale jeszcze nie wiem kiedy, w ogole juz niedlugo nic nie bede mogla normalnie i regularnie jesc;

ciagle badam swoja cere, mam nadzieje ze juz niedlugo odkryje recepte na tradzik (ten wywolany przez zla diete).

Wszystko o czym piszesz (nabiał, cukier, alkohol) to produktu zakwaszajace organizm. Może potrzebna jest większa uwaga w dobieraniu produktów odkwaszających, czyli np kiszonek czy warzyw.

U mnie lekki wysyp, bo oczywiście ciasto, słodycze, wino, więcej siedzenia w domu
Ale mam zapas zakwasu buraczanego, więc po świętach lekki detoks

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia_M77]

Dziewczyny, które zamawiały na Deciem w Black Friday - czy jesteście już po testach serii Hylamide? Pytam, bo mój set dopiero został wysłany (zgodnie z umową i tak wcześniej) i już nie mogę się doczekać

[chimay]

Napisane przez Madzia_M77

Dziewczyny, które zamawiały na Deciem w Black Friday - czy jesteście już po testach serii Hylamide? Pytam, bo mój set dopiero został wysłany (zgodnie z umową i tak wcześniej) i już nie mogę się doczekać

Masz na myśli booster Pore Flush KLIK, serum Pore Control KLIK i finisher Matt 12?
Używam 2 pierwszych, do finishera jakoś nie mogę się zebrać.

Booster Pore Flush nakładam zaraz po wodzie termalnej Uriage. Ma specyficzny gorzki zapach, nie zostawia warstwy, nie lepi się, ale że ma emulgator i tensyd Isoceteth-20, to niestety może się trochę pienić, zwłaszcza psiknięty na jeszcze nie odparowaną wodę termalną.

Serum Pore Control jest lejące i lekkie, w skali lepienia to tak 1\5. Na mojej cerze nadaje się jako ostatni krok, nie jest za lekkie ani za ciężkie. Robię ostatnio porównania z mleczkiem Kuramoto, którego odlewkę dostałam od kasimagdy (mleczko to jest produktem all-in-one, a więc nie nakierowanym stricte na przetłuszczanie i duże pory) i nie widzę zbytniej różnicy jeśli chodzi o przetłuszczanie się, więc jakichś cudownych efektów w tej materii brak.
Mam ostatnio mało zaskórników otwartych, głównie w strefie T i gromadzą się wolniej niż kiedyś, ale sądzę, że to zasługa kilku czynników. Bardzo przykładam się do regularnego i częstego usuwania sebum bibułkami (kiedyś sięgałam po nie o wiele rzadziej, a jak spędzałam cały dzień w domu, to czasami w ogóle, bo mi się nie chciało oglądać mojej tłustej gęby w lusterku). Testuję ostatnio przeróżne bibułki, więc niedługo zostanę samozwańczym espertem w tym temacie Po drugie przykładam się też do rytuałów oczyszczania tzn nie odpuszczam nigdy etapu demakijażu olejkiem (na parafinie), chociaż mało mam na sobie makijażu tzn tylko puder matujący, tusz i róż.

Z setu NIOD otworzyłam na razie tylko Hydration Vaccine KLIK i cóż, nie jest to produkt dla mnie tzn nie dla cery z bardzo małą potrzebą okluzji. Co zresztą nie dziwi, jak się spojrzy na skład. Bardzo czuć tę jedwabistą suchą silikonowatość, na którą moja skóra reaguje po kwadransie wzmożonym przetłuszczaniem. Nie wiem, może spróbuję po basenie, ale nie sądzę, że polubię ten kosmetyk

[naiat]

Ja a produktach do twarzy sie nie wypowiadam bo w związku z anemia wygladam jak wygladam i żadne kosmetyki tego nie zmienia (przynajmniej nie w sposob widoczny i robiacy wow).

Za to kupilam kiedys w promocji olejek pod prysznic barwy i jest naprawde niezly- ratuje mnie przed mega przesuszem ktory u mnie szczegolnie o tej porze roku jest notoryczny .
Az mam ochote spróbować jakichs olejków do mycia twarzy jest cos dobrego i w miare taniego?

[chimay]

Napisane przez naiat

Ja a produktach do twarzy sie nie wypowiadam bo w związku z anemia wygladam jak wygladam i żadne kosmetyki tego nie zmienia (przynajmniej nie w sposob widoczny i robiacy wow).

Za to kupilam kiedys w promocji olejek pod prysznic barwy i jest naprawde niezly- ratuje mnie przed mega przesuszem ktory u mnie szczegolnie o tej porze roku jest notoryczny .
Az mam ochote spróbować jakichs olejków do mycia twarzy jest cos dobrego i w miare taniego?

Oby Ci się udało szybko z tą anemią dać radę

Z europejskiego rynku żadnych

[Korah]

Napisane przez naiat

Ja a produktach do twarzy sie nie wypowiadam bo w związku z anemia wygladam jak wygladam i żadne kosmetyki tego nie zmienia (przynajmniej nie w sposob widoczny i robiacy wow).

Za to kupilam kiedys w promocji olejek pod prysznic barwy i jest naprawde niezly- ratuje mnie przed mega przesuszem ktory u mnie szczegolnie o tej porze roku jest notoryczny .
Az mam ochote spróbować jakichs olejków do mycia twarzy jest cos dobrego i w miare taniego?

A nawet kiedyś zwróciłam uwagę na te olejki Barwy, chyba z linii Barwy harmonii, czy jakoś tak. Wąchałam mydła w kostce z tej linii przez papierowe opakowania i tak poznałam zapachy, nawet fajne, zwłaszcza różany, ale też nie znam wszystkich, bo wyszły później nowości. Kiedyś się skuszę na olejek myjący do ciała

Moja skóra też świruje, na ciele przesuszona, aż się łuszczy, muszę się smarować za każdym razem, z wiekiem coraz suchsza się robi, każdej zimy była sucha, ale nie do tego stopnia, że się łuszczyła i żebym musiała po każdym myciu się nawilżać. Z kolei na twarzy dostałam wysypu dość znacznego, zwykle dopadało mnie dopiero po nowym roku od przejedzenia, a tym razem już na Sylwestra nie będę wyglądać zjawiskowo

[naiat]

Napisane przez chimay

Oby Ci się udało szybko z tą anemią dać radę

Z europejskiego rynku żadnych

Z anemia na razie ciezko- zelazo bardzo wplywa na oslabienie apetytu (wystarcza mi 2 posilki dziennie) a to nie sprzyja wchlanianiu

Tak myslalam ze eiropejski rynek olejków to zaden szal. A azjatyckiego na poczatek cos bys poleciła?

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez Korah

A nawet kiedyś zwróciłam uwagę na te olejki Barwy, chyba z linii Barwy harmonii, czy jakoś tak. Wąchałam mydła w kostce z tej linii przez papierowe opakowania i tak poznałam zapachy, nawet fajne, zwłaszcza różany, ale też nie znam wszystkich, bo wyszły później nowości. Kiedyś się skuszę na olejek myjący do ciała

Moja skóra też świruje, na ciele przesuszona, aż się łuszczy, muszę się smarować za każdym razem, z wiekiem coraz suchsza się robi, każdej zimy była sucha, ale nie do tego stopnia, że się łuszczyła i żebym musiała po każdym myciu się nawilżać. Z kolei na twarzy dostałam wysypu dość znacznego, zwykle dopadało mnie dopiero po nowym roku od przejedzenia, a tym razem już na Sylwestra nie będę wyglądać zjawiskowo

Dokładnie Barwy Harmonii ja mam oliwkowy- uwielbiam ten zapach. I bardzo przyjemnie mi sie go używa. Choc i tak raz na 3 dni musze sie pobalsamic- aktualnie mleczko vianka.

[chimay]

Napisane przez naiat

Tak myslalam ze eiropejski rynek olejków to zaden szal. A azjatyckiego na poczatek cos bys poleciła?.

Skin Food Black Sugar jest dość fajny, bardzo lekki KLIK, tutaj oczywiście drogo, u koreańskich sprzedawców na ebayu poniżej 50 zł.Taniej chyba się nie da nic znaleźć

[Madzia_M77]

Napisane przez chimay

Masz na myśli booster Pore Flush KLIK, serum Pore Control KLIK i finisher Matt 12?
Używam 2 pierwszych, do finishera jakoś nie mogę się zebrać.

Booster Pore Flush nakładam zaraz po wodzie termalnej Uriage. Ma specyficzny gorzki zapach, nie zostawia warstwy, nie lepi się, ale że ma emulgator i tensyd Isoceteth-20, to niestety może się trochę pienić, zwłaszcza psiknięty na jeszcze nie odparowaną wodę termalną.

Serum Pore Control jest lejące i lekkie, w skali lepienia to tak 1\5. Na mojej cerze nadaje się jako ostatni krok, nie jest za lekkie ani za ciężkie. Robię ostatnio porównania z mleczkiem Kuramoto, którego odlewkę dostałam od kasimagdy (mleczko to jest produktem all-in-one, a więc nie nakierowanym stricte na przetłuszczanie i duże pory) i nie widzę zbytniej różnicy jeśli chodzi o przetłuszczanie się, więc jakichś cudownych efektów w tej materii brak.
Mam ostatnio mało zaskórników otwartych, głównie w strefie T i gromadzą się wolniej niż kiedyś, ale sądzę, że to zasługa kilku czynników. Bardzo przykładam się do regularnego i częstego usuwania sebum bibułkami (kiedyś sięgałam po nie o wiele rzadziej, a jak spędzałam cały dzień w domu, to czasami w ogóle, bo mi się nie chciało oglądać mojej tłustej gęby w lusterku). Testuję ostatnio przeróżne bibułki, więc niedługo zostanę samozwańczym espertem w tym temacie Po drugie przykładam się też do rytuałów oczyszczania tzn nie odpuszczam nigdy etapu demakijażu olejkiem (na parafinie), chociaż mało mam na sobie makijażu tzn tylko puder matujący, tusz i róż.

Z setu NIOD otworzyłam na razie tylko Hydration Vaccine KLIK i cóż, nie jest to produkt dla mnie tzn nie dla cery z bardzo małą potrzebą okluzji. Co zresztą nie dziwi, jak się spojrzy na skład. Bardzo czuć tę jedwabistą suchą silikonowatość, na którą moja skóra reaguje po kwadransie wzmożonym przetłuszczaniem. Nie wiem, może spróbuję po basenie, ale nie sądzę, że polubię ten kosmetyk

Ja zamówiłam ten set:

DECIEM
Hylamide Set 1 (Black Friday 2017)

Hylamide-Subq Anti-Age - 30ml
(1 in each, 1 in total)

Hylamide-Subq Eyes - 15ml
(1 in each, 1 in total)

Hylamide-High Efficiency Face Cleaner - 120ml
(1 in each, 1 in total)

Hylamide-HA Blur - 30ml
(1 in each, 1 in total)

W sumie najbardziej zależy mi na anti-age i subq ale cena była bardzo atrakcyjna, więc chętnie potestuję resztę

Od jakichś dwóch tygodni używam podocznego Bentona i podoba mi się bardzo tzn nie ubyło mi 20 lat, ale skóra jest bardzo dobrze nawilżona, wygładzona, nic nie szczypie, nie podrażnia. Na ebayu Benton -30% gdyby ktoś miał potrzebę.

Zrobiłam ostatnio nalot na tkmaxx, tutaj trochę kosmetyków do ciała wygrzebałam, chociaż to było zaraz po świetach więc na półkach był luz i poprzebierane, w każdym razie spodobały mi się żele pod prysznic Treets, olejki do ciała Everbotanic, wziełam też jeden olejek Sanctuary, chociaż on składowo tak średnio wypada. Oprócz tego sól w sprayu Australian Gestalt, odżywkę do włosów i moje odkrycie na miarę koła - gąbka konjac. Super mi się tego używa, kupiłam jedną uniwersalną, białą - niby twarz i ciało. Super wygładza, bardzo mi się podoba ten produkt. Po kiepskich doświadczeniach z kessą to naprawdę świetna sprawa.

[earthpace]

Napisane przez Madzia_M77

Dziewczyny, które zamawiały na Deciem w Black Friday - czy jesteście już po testach serii Hylamide? Pytam, bo mój set dopiero został wysłany (zgodnie z umową i tak wcześniej) i już nie mogę się doczekać

Używam 2 opakowanie Hylamide Subq Eyes i wykańczam właśnie 1 op. Hylamide Anti-Age. Lubię oba produkty, łatwo je wpleść w pielęgnacje i dają wartość dodaną.
Oba dobrze nawilżają, subq eyes sprawdza się u mnie jako warstwa pod coś treściwszego. Skóra jest nawilżona, wygładzona, miękka.
Zaczęłam używać podocznego Hylamide gdzieś w połowie ub. roku (przy okazji Szczęsliwego Nowego Roku dziewczyny!!) po tym jak spod lewego oka zeszła mi opuchlizna i miałam rozciągnięta i zmarszczoną skórę. Widziałam efekt poprawy, wygładzenia. Od ponad miesiąca włączyłam jeszcze Niod podoczny i z efektów pod lewym okiem jestem całkiem zadowolona, jakby skora się odmłodziła, linie może trochę spłyciły.. natomiast teraz schodzi mi worek spod prawego oka.. tzn. pojawia się i znika (większy, mniejszy) i pod prawym okiem jest dramat.. pomarszczona skora jak u 60 tki. Także myślę, że to najlepszy poligon doświadczalny aby ocenić działanie tych dwóch produktów.. ale gdzieś zapewne za pół roku będę mogła coś napisać

Jeśli chodzi o Hylamide Anti age - nawilża, napina, dobry produkt. Ja go mieszam z olejem cacay, w takiej formie nakładam na serum antyoksydacyjne. Wtedy mam też odpowiednią okluzję Tak jak mówię, solo raczej nie nawilży (w sensie cały dzień skóra będzie nawilżona), bo jest dosyć "chudym" serum, ale jest świetnym serum do mieszania.

[chimay]

No o Subq eyes już wystarczająco dużo peanów napisałam, więc nie będę się powtarzać. Teraz używam podocznego NIODa i też jest dobry, lżejszy od Subq eyes, taka brązowawa woda. Ale u mnie pod oczami i tak jest bieda, która się tylko do operacji nadaje, więc cudów nie będzie.
Krem pod oczy Bentona mam i jest taki sobie poprawny.

Czekam za to na resztę rzeczy Bentona (ale nie z z ich sklepu, ten wyslal błyskawicznie) i to się już ciągnie od końca października, zaczynam tracić powoli cierpliwość

[Persefona_12]

Napisane przez naiat

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

[/COLOR]

Dokładnie Barwy Harmonii ja mam oliwkowy- uwielbiam ten zapach. I bardzo przyjemnie mi sie go używa. Choc i tak raz na 3 dni musze sie pobalsamic- aktualnie mleczko vianka.

O to mnie zaciekawiło muszę ich poszukać u siebie.

Powodzenia w walce z anemią.
Ja mam od urodzenia słabe wyniki, tzn na granicy normy, czasem poniżej. Zawsze chciałam oddawać krew, ale mama, która pracowała w stacji krwiodawstwa nie zezwalała Teraz jest na emeryturze i się wezmę w końcu wybiorę uważam że to może podnieść jakość mojej krwi, jeśli trochę jej ubędzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[naiat]

Napisane przez earthpace

Używam 2 opakowanie Hylamide Subq Eyes i wykańczam właśnie 1 op. Hylamide Anti-Age. Lubię oba produkty, łatwo je wpleść w pielęgnacje i dają wartość dodaną.
Oba dobrze nawilżają, subq eyes sprawdza się u mnie jako warstwa pod coś treściwszego. Skóra jest nawilżona, wygładzona, miękka.
Zaczęłam używać podocznego Hylamide gdzieś w połowie ub. roku (przy okazji Szczęsliwego Nowego Roku dziewczyny!!) po tym jak spod lewego oka zeszła mi opuchlizna i miałam rozciągnięta i zmarszczoną skórę. Widziałam efekt poprawy, wygładzenia. Od ponad miesiąca włączyłam jeszcze Niod podoczny i z efektów pod lewym okiem jestem całkiem zadowolona, jakby skora się odmłodziła, linie może trochę spłyciły.. natomiast teraz schodzi mi worek spod prawego oka.. tzn. pojawia się i znika (większy, mniejszy) i pod prawym okiem jest dramat.. pomarszczona skora jak u 60 tki. Także myślę, że to najlepszy poligon doświadczalny aby ocenić działanie tych dwóch produktów.. ale gdzieś zapewne za pół roku będę mogła coś napisać

Jeśli chodzi o Hylamide Anti age - nawilża, napina, dobry produkt. Ja go mieszam z olejem cacay, w takiej formie nakładam na serum antyoksydacyjne. Wtedy mam też odpowiednią okluzję Tak jak mówię, solo raczej nie nawilży (w sensie cały dzień skóra będzie nawilżona), bo jest dosyć "chudym" serum, ale jest świetnym serum do mieszania.

Hylamide i niod to moje nastepne zakupy podoczne tylko dopiero w lutym
Uzywasz ich na noc? Na dzien? Jeden po drugim?

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

]

Napisane przez Persefona_12

O to mnie zaciekawiło muszę ich poszukać u siebie.

Powodzenia w walce z anemią.
Ja mam od urodzenia słabe wyniki, tzn na granicy normy, czasem poniżej. Zawsze chciałam oddawać krew, ale mama, która pracowała w stacji krwiodawstwa nie zezwalała Teraz jest na emeryturze i się wezmę w końcu wybiorę uważam że to może podnieść jakość mojej krwi, jeśli trochę jej ubędzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olejek polecam choć od kiedy używa go mój syn znika w tempie ekspresowtm

[WielkaDamaSama1]

Chimay, na Twoje podpuchniete oczka na pewno pomoze masaz twarzy Gua sha, niewiele kosztuje w necie okolo 8 € sprobuj na pewno troche pomoze.
Poczytaj o nim.

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Chimay, na Twoje podpuchniete oczka na pewno pomoze masaz twarzy Gua sha, niewiele kosztuje w necie okolo 8 € sprobuj na pewno troche pomoze.
Poczytaj o nim.

Ale ja nie mam podpuchniętych oczu, tylko mi się tłuszcz obsuwa ze starości Na to pomaga medycynya estetyczna, z której usług zresztą zamierzam skorzystać za jakieś 3 lata. Mam guashe, mam wrażenie, że akurat na obszar podoczny bardziej szkodzi niż pomaga.

[Benera]

O ktorym podocznym niod mowicie? Podlinkujecie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Benera

O ktorym podocznym niod mowicie? Podlinkujecie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

NIOD Fractionated Eye Contour Concentrate.

[Benera]

Napisane przez chimay

NIOD Fractionated Eye Contour Concentrate.

dziekuje

[krejziona]

Polecicie jakiś dobry tonik na zaskórniki? Cera mieszana.

[snowflake_88]

Napisane przez krejziona

Polecicie jakiś dobry tonik na zaskórniki? Cera mieszana.

Ja polecam toniki kwasowe z Biochemii Urody, przetestowałam chyba już wszystkie i każdy super się sprawdził. Jeśli masz skórę mieszaną to lepsze będą te bez alkoholu.

[earthpace]

Napisane przez naiat

Hylamide i niod to moje nastepne zakupy podoczne tylko dopiero w lutym
Uzywasz ich na noc? Na dzien? Jeden po drugim?

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

]

Olejek polecam choć od kiedy używa go mój syn znika w tempie ekspresowtm

Na dzień stosuje Hylamide a na noc Niod.

Chimay, jestem trochę zdziwiona tym co piszesz porównując te dwa produkty, bo ja bym powiedziała, że Niod jest cięższy.. Hylamide się szybko wchłania i o ile nie nałożę czegoś na niego to jest mało Ciekawe. Niod z kolei fajnie się wchłania i skóra zostaje taka miękka, jakby ciut natłuszczona. Ciężko to ująć.

No i niestety prawda taka, że żaden krem cudu nie zrobi Myślę, że za pół roku pomyślę o laserze FRAXX na skórę wokół oczu

[chimay]

Napisane przez earthpace

Chimay, jestem trochę zdziwiona tym co piszesz porównując te dwa produkty, bo ja bym powiedziała, że Niod jest cięższy.. Hylamide się szybko wchłania i o ile nie nałożę czegoś na niego to jest mało Ciekawe. Niod z kolei fajnie się wchłania i skóra zostaje taka miękka, jakby ciut natłuszczona. Ciężko to ująć.

Ja często na Subq Eyes nic już więcej nie nakładałam, a na FECC raczej muszę. Kolejna zagadka po tym, że jednym czarna esencja Bentona śmierdzi starym dziadem, a drugim w ogóle niczym

[chabrymakiistokrotki]

O matko, czytam to forum po kilka stron dziennie. Na dzisiaj już starczy, bo mi się mózg zlasował, a przede mną jeszcze (na przyszłość, nie dziś) blogi, które polecacie.
Z jednej strony trochę głupio się z tym czuję, że tak późno zaczęłam się interesować tematem. Z drugiej, do niedawna wystarczało mi to czego używałam. Skórnie dopiero wkraczam w prawdziwą dorosłość i jak zaczęłam czuć dyskomfort, to myślałam, że zmiana kremu/myjadła załatwi sprawę, a okazuje się, że pielęgnacja twarzy to temat rzeka Niby każdy zaczyna od zera i większość w momencie kiedy zaczyna się jakiś problem, ale boję się, że nigdy nie ogarnę tematu. Boję się też robić zakupy. Np. chcę wypróbować jakieś kosmetyki, ale stresuję się, że mogę czegoś nie wiedzieć (np. że jest potrzebny filtr) i narobię sobie więcej szkód, niż dobrego.
Taki trochę z tyłka wpis, więc przepraszam, ale aż się we mnie kotłuje.
Myślę o kilku kosmetykach, o których była mowa na forum:
serum glikolowe z Bielendy
Ava z witaminą C - czy jest sens ją kupować, jeśli serum glikolowe ma witaminę C?
Ava serum z aloesem
bielenda serum mezo - mam tonik i lubię. Ale czy to nie za dużo, skoro mam na liscie serum glikolowe?
No i do tego jakiś filtr, to już coś znajdę sama.
Jak pisałam - stresuję się. Nie wiem od czego zacząć, ale zacząć trzeba.
Poczytam sobie więcej o tych kosmetykach, poczytam o składnikach i ich stosowaniu.
Powiedzcie mi tylko, czy coś powinnam wyrzucić z listy, a może coś dodać?
W piątek przyjdzie do mnie mleczko Avalon z witaminą C. Dziękuję za polecenie, jestem podekscytowana i już się go nie mogę doczekać.
O matko...