Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[klocki_LEGO]

Napisane przez travis

Ja wanienke kupilam uzywana ale typowo dla noworodka z takim hamaczkiem ze nie trzeba dziecka trzymac, cos jak na zdjeciuZałącznik 7677819

Sent from my E5823 using Tapatalk

Fajna. Ja dodalam co bylo w domu towarowym. Moze ktos mi kupi na na baby shower. Dostalam wczoraj laktator od przyjaciol

[mirabelka3690]

Napisane przez klocki_LEGO

Ja tez tak mam z zebami wiec tez nie ide. Bylam na kontroli zaraz przed ciaza, a nie czuje zeby sie cos dzialo teraz. Tez mialam skok wagi, ale odstawienie slodyczy sobie nie wyobrazam. Chociaz ja jem slodycze wlasciwie tylko dwa wazy dziennie: cos slodkiego do sniadania, np tost z miodem i cos po lunchu i tyle. Ale jem tez duzo owocow, a tego nie oodstawie bo trawienie (zeby zaparc uniknac), nawadnianie i w ogole lubie



mi stuknelo rowno 11 tygodni dzis jak ten czas leci.


Nie przejmuj sie, jak mielismy zajecia z noszenia w chuscie, to mojemu mezowi szlo 10x lepiej, niz mi ha ha ha ha. Na lekcji o karmieniu tez nie potrafilam tej lalki dobrze ulozyc Licze na pielegniarki w szpitalu, mame i konsultantke karmienia ha ha haha


Ogolnie powiem Wam, ze sie mecze. Puchne, stopy i rece zwlaszcza - nie moge zdjac obraczki wcale I zle spie. Albo dziecko sie ruszsza, albo mnie uwiera, albo muszw wstawac siku. Spanie w kratke. Jestem wykonczona.

Ja pierścionek wczoraj zdjęłam, ledwo się udało ale poszło. Założę po wybuchu
Też źle śpię, na siku wstaję rzadko, ale jak chce się obrócić do ciężko. Ciężko się ułożyć i wyspać

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez martynka89

Mam ten sam problem pod koniec czerwca i tez sama planuje robic tort. Do kremu z mascarpone i smietany dam owoce a na gore oplatek i krem dookola.
W zeszlym roku tez robilam sama tort dla corki, ale biszkopt byl fatalny i sie kruszyl, wiec nerwow troche stracilam przy tym. Jak ktoras z Was ma dobry przepis na zwarty biszkopt, to poprosze.

5 jajek w temp. pokojowej
3/4 szklanki mąki tortowej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru

Ogólnie wiesz jak robić? Czy instrukcję załączyć? Mi z tego przepisu zawsze się udaje, po wyjęciu z piekarnika rzucam nim z 2 razy o podłogę. Ostatnio jednak dla pewności, że urośnie i nie opadnie dałam pół łyżeczki proszku do pieczenia

[travis]

Napisane przez mirabelka3690

Ja pierścionek wczoraj zdjęłam, ledwo się udało ale poszło. Założę po wybuchu

Też źle śpię, na siku wstaję rzadko, ale jak chce się obrócić do ciężko. Ciężko się ułożyć i wyspać

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------





5 jajek w temp. pokojowej

3/4 szklanki mąki tortowej

1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

3/4 szklanki cukru



Ogólnie wiesz jak robić? Czy instrukcję załączyć? Mi z tego przepisu zawsze się udaje, po wyjęciu z piekarnika rzucam nim z 2 razy o podłogę. Ostatnio jednak dla pewności, że urośnie i nie opadnie dałam pół łyżeczki proszku do pieczenia

To ten o ktorym pisalam
Zawsze wychodzi i nie opada na srodku

Sent from my E5823 using Tapatalk

[mirabelka3690]

Napisane przez travis

To ten o ktorym pisalam
Zawsze wychodzi i nie opada na srodku

Sent from my E5823 using Tapatalk

Mi właściwie tylko dwa razy opadł. Raz bo zapomniałam, że jajka mają być ciepłe a drugi nawet nie wiem. Chyba za bardzo spiekłam

[travis]

Napisane przez mirabelka3690

Mi właściwie tylko dwa razy opadł. Raz bo zapomniałam, że jajka mają być ciepłe a drugi nawet nie wiem. Chyba za bardzo spiekłam

A ja bralam jajka z lodowki i tez wyszlo zalezy od dlugosci ubijania, pieca itp chyba

Sent from my E5823 using Tapatalk

[mirabelka3690]

Napisane przez travis

A ja bralam jajka z lodowki i tez wyszlo zalezy od dlugosci ubijania, pieca itp chyba

Sent from my E5823 using Tapatalk

Przyznam ze mi wychodzily lepsze na starym 20letnim piekarniku. No ale zepsul sie i kupilam juz cywilizowany... piekę na 170 stopni, gora dol, w przepisie jest 30 minut a u mnie po tym czasie gora juz moooocno spieczona. Jak ty pieczesz? Nie potrafię ogarnąć tej "technologii" piekarnika. Przyzwyczajona bylam do tego staruszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

Mi jeszcze w zyciu biszkopt nie wyszedl,ale naucze sie mialam dzisiaj wizytę. Wszystko ok, synek rośnie zdrowo.

[klocki_LEGO]

Napisane przez chica latina

Mi jeszcze w zyciu biszkopt nie wyszedl,ale naucze sie mialam dzisiaj wizytę. Wszystko ok, synek rośnie zdrowo.

Dobre wiesci
Mi wychodzil jak mialam robota. Moj problem polega na tym, ze mam teraz tylko (haha widze ze mi usuwa nazwe termo mixa). I niestety jeszcze nigdy mi sie nie udalo ubic w nim piany z bialek ani smietany chce sobie kupic dobrego robota kuchennego, ale dopiero jak sie przeprowadzimy, bo mam za malo miejsca teraz

[travis]

Napisane przez mirabelka3690

Przyznam ze mi wychodzily lepsze na starym 20letnim piekarniku. No ale zepsul sie i kupilam juz cywilizowany... piekę na 170 stopni, gora dol, w przepisie jest 30 minut a u mnie po tym czasie gora juz moooocno spieczona. Jak ty pieczesz? Nie potrafię ogarnąć tej "technologii" piekarnika. Przyzwyczajona bylam do tego staruszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pomoge bo ja mam piekarnik tylko gora i to bez mozliwosci wylaczenia wiatraka

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Wiedzminkaa]

Znowu zaczyna boleć mnie biodro. Już trzeci dzień. I to nie jest taki słaby ból, tylko taki, ze nie wiem jak sobie z nim poradzić ;/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mirabelka3690]

Napisane przez travis

Nie pomoge bo ja mam piekarnik tylko gora i to bez mozliwosci wylaczenia wiatraka

Sent from my E5823 using Tapatalk

Czyli gora i wiatrak, da sie u mnie tak ustawic I nie spieka sie na brązowo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez mirabelka3690

Czyli gora i wiatrak, da sie u mnie tak ustawic I nie spieka sie na brązowo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest idealnie dla biszkoptu niestety nie mam opcji bez wiatraka
Nie spala sie ale trzeba obnizyc temperature o 20 stopni mniej niz w przepisie ( tak zwany fan oven tu w ok, najtansze gow** mimo ze nowy dostalismy)

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Martynka ja mam wanne i nad nia prysznic. Do tego szybe ochronna i ciezko bedzie mi malego w malej wanience tarmosic do/z wanny. Bede chyba na poczatku kapac w pokoju

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ja mam wanienke na stelazu razem z przewijakiem, ale na samym poczatku bede malucha myc w umywalce. Takie malenstwo spokojnie sie zmiesci przez pierwsze 2-3 tygodnie. Nie bede sie na poczatku meczyc z nalewaniem wody do wanienki, wypuszczaniem itd.

Napisane przez mirabelka3690

Ja pierścionek wczoraj zdjęłam, ledwo się udało ale poszło. Założę po wybuchu
Też źle śpię, na siku wstaję rzadko, ale jak chce się obrócić do ciężko. Ciężko się ułożyć i wyspać

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------



5 jajek w temp. pokojowej
3/4 szklanki mąki tortowej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru

Ogólnie wiesz jak robić? Czy instrukcję załączyć? Mi z tego przepisu zawsze się udaje, po wyjęciu z piekarnika rzucam nim z 2 razy o podłogę. Ostatnio jednak dla pewności, że urośnie i nie opadnie dałam pół łyżeczki proszku do pieczenia

Dzieki. Wlasnie o dobre proporcje mi chodzilo. Z reszta sobie poradze.

Napisane przez chica latina

Mi jeszcze w zyciu biszkopt nie wyszedl,ale naucze sie mialam dzisiaj wizytę. Wszystko ok, synek rośnie zdrowo.

Dobrze, ze wszystko w porzadku.


Kupilam dzis termometr do wanienki, szczotke i grzebien do wloskow oraz szczotke do butelek i oznajmilam mezowi, ze mi smutno, bo juz nie mam co kupowac
Zostaly mi do dokupienia tylko duze platki kosmetyczne i to wszystko a tak fajnie bylo wybierac rzeczy dla maluszka.

Kupilam dzis mleczko Rennie, bo ostatnio bol zoladka mi przeszedl wiec nie potrzebowalam a dzis, po tygodniu, dopadla mnie taka zgaga, ze czulam jak mi gardlo pali. Co sie schyle albo poloze, to zaraz kwas mam w gardle. Wypilam to mleczko po kolacji i narazie spokoj. Mam nadzieje, ze noc bedzie bez atrakcji, bo w pierwszej ciazy spalam na 3 poduszkach a i tak budzilam sie w srodku nocy z potworna zgaga.

[travis]

Napisane przez martynka89

Ja mam wanienke na stelazu razem z przewijakiem, ale na samym poczatku bede malucha myc w umywalce. Takie malenstwo spokojnie sie zmiesci przez pierwsze 2-3 tygodnie. Nie bede sie na poczatku meczyc z nalewaniem wody do wanienki, wypuszczaniem itd.



Dzieki. Wlasnie o dobre proporcje mi chodzilo. Z reszta sobie poradze.



Dobrze, ze wszystko w porzadku.





Kupilam dzis termometr do wanienki, szczotke i grzebien do wloskow oraz szczotke do butelek i oznajmilam mezowi, ze mi smutno, bo juz nie mam co kupowac

Zostaly mi do dokupienia tylko duze platki kosmetyczne i to wszystko a tak fajnie bylo wybierac rzeczy dla maluszka.



Kupilam dzis mleczko Rennie, bo ostatnio bol zoladka mi przeszedl wiec nie potrzebowalam a dzis, po tygodniu, dopadla mnie taka zgaga, ze czulam jak mi gardlo pali. Co sie schyle albo poloze, to zaraz kwas mam w gardle. Wypilam to mleczko po kolacji i narazie spokoj. Mam nadzieje, ze noc bedzie bez atrakcji, bo w pierwszej ciazy spalam na 3 poduszkach a i tak budzilam sie w srodku nocy z potworna zgaga.

Zgaga niefajna sprawa, meczy mnie 6 tyg i za bardzo nic nie dziala

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Zgaga niefajna sprawa, meczy mnie 6 tyg i za bardzo nic nie dziala

Sent from my E5823 using Tapatalk

Wspolczuje.
Nie dosc, ze czlowiekowi coraz ciezej, to jeszcze takie problemy

[travis]

Napisane przez martynka89

Wspolczuje.

Nie dosc, ze czlowiekowi coraz ciezej, to jeszcze takie problemy

Co zrobic zeby tylko bobas zdrowy byl, ja przezyje wszystko

Sent from my E5823 using Tapatalk

[AmnesiaB]

Napisane przez travis

[/COLOR]Mamusie ktore nie maja osobnego pokoju dla bobasa, pokazecie wasze rozwiazania zaadaptowania czesci sypialni na kacik Dzidzi?

Sent from my E5823 using Tapatalk

My mamy duży dom bo w tamtym roku zrobiliśmy poddasze i z Małym przeprowadzamy się na górę do nowego pokoju i Młody będzie spał z nami w pokoju. Z biegiem czasu urządzimy mu jego pokoik bo nie wyobrażam sobie ,żeby większe już dziecko mieszkało z nami

Napisane przez chica latina

Mi jeszcze w zyciu biszkopt nie wyszedl,ale naucze sie mialam dzisiaj wizytę. Wszystko ok, synek rośnie zdrowo.

Super ! Ile już waży?

Napisane przez Wiedzminkaa

Znowu zaczyna boleć mnie biodro. Już trzeci dzień. I to nie jest taki słaby ból, tylko taki, ze nie wiem jak sobie z nim poradzić ;/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem co to za ból, mnie tak prawe biodro męczyło ,zenie wiedziałam gdzie noge polozyc. Ale od czasu jak synek fiknął głową w dół to mam spokój

Napisane przez martynka89

Ja mam wanienke na stelazu razem z przewijakiem, ale na samym poczatku bede malucha myc w umywalce. Takie malenstwo spokojnie sie zmiesci przez pierwsze 2-3 tygodnie. Nie bede sie na poczatku meczyc z nalewaniem wody do wanienki, wypuszczaniem itd.

Dzieki. Wlasnie o dobre proporcje mi chodzilo. Z reszta sobie poradze.

Dobrze, ze wszystko w porzadku.


Kupilam dzis termometr do wanienki, szczotke i grzebien do wloskow oraz szczotke do butelek i oznajmilam mezowi, ze mi smutno, bo juz nie mam co kupowac
Zostaly mi do dokupienia tylko duze platki kosmetyczne i to wszystko a tak fajnie bylo wybierac rzeczy dla maluszka.

Kupilam dzis mleczko Rennie, bo ostatnio bol zoladka mi przeszedl wiec nie potrzebowalam a dzis, po tygodniu, dopadla mnie taka zgaga, ze czulam jak mi gardlo pali. Co sie schyle albo poloze, to zaraz kwas mam w gardle. Wypilam to mleczko po kolacji i narazie spokoj. Mam nadzieje, ze noc bedzie bez atrakcji, bo w pierwszej ciazy spalam na 3 poduszkach a i tak budzilam sie w srodku nocy z potworna zgaga.

Hahaha mi chyba też będzie przykro jak nie będę miała już co kupić 😁 ale jeszcze pare drobiazgów zostało
Współczuję zgagi ,tak szczerze to ja jej nigdy nie mialam i nie wiem jak to jest i mam nadzieję, że się nie przekonam.

Ostatnio była u mnie koleżanka, która ma dwie córki z różnica urodzeń 13 miesięcy i powiem Wam ,że ją podziwiam plus wyszedl taki z tego ,że wiem ,że z synkiem sobie poradzę i już się nie boję 😁😁😁

[Shiz]

Napisane przez AmnesiaB

Ostatnio była u mnie koleżanka, która ma dwie córki z różnica urodzeń 13 miesięcy i powiem Wam ,że ją podziwiam plus wyszedl taki z tego ,że wiem ,że z synkiem sobie poradzę i już się nie boję 😁😁😁

życia później się nie boję, bo wierzę w instynkt macierzyński i mojego męża i wiem, że damy sobie radę.

aaaaale.... byłam wczoraj na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia i chyba zaczynam panikować. bo jednak najpierw trzeba będzie urodzić bobaska, a to wszystko co się dzieje na porodówce strasznie brzmi i no mąż może próbować pomóc, ale mnie nie wyręczy niestety... aaa że jeszcze się stresuję jutrzejszym usg i moją szyjką, to już w ogóle lekka panika aż z tego wszystkiego dokończyłam zamówienie na gemini, co by przynajmniej wyprawkę z głowy wyrzucić.

[chica latina]

Amnesia nie ważył dokladnie,ale mówił ze okolo 1 kg Synek od dwóch miesiecy jest główką w dół. Ma bardzo podkurczone nogi i rzadko je prostuje. Jak to robi to czuje sie jakby mi się kijek wbijał w żebra. Nie da mu się zrobić zdjęcia, bo podryguje podczas usg. Boksuje rączkami. Widzialam tylko w 2 d ale to był taki zarys czaszki i wszystkie kości. Wygladał taki giętki. Szyjka mocno trzyma,czysto. Ciśnienie od 1 mca ciazy mam 110 na 70. Wizyty ostatnio są takie szybkie i formalne, ale to dobrze, nudna ciąża jest ok. Jeśli moj organizm tak zawsze przechodzi ciążę,to ja bym chciała jeszcze. Włączył mi się instynkt i bardzo chcę spelnić się w nowej dziedzinie. Jeśli jest coś takiego jak odpowiedni moment na dziecko, to u mnie jest teraz.. boję się okropnie, ale w moim życiu zaczynało brakować mi dziecka. Mamy wszystko, żyliśmy tylko pracą. Razem z tżtem potrzebujemy się podzielić z kimś tym , co mamy. Jedyne objawy, które mi przeszkadzają to uczucie zapchanego nosa i okropny ból pępka co jakiś czas. No i jestem niezgrabna, brzuch utrudnia schylanie. na zgagę mi pomogły migdały a na plecy spacery. Śpię spokojnie.. nie gniewajcie się dziewczyny na mnie jesli to odbierzecie jakos jak chwalenie . Jest mi jakoś tak dobrze.

[Marianna48]

Napisane przez chica latina

Amnesia nie ważył dokladnie,ale mówił ze okolo 1 kg Synek od dwóch miesiecy jest główką w dół. Ma bardzo podkurczone nogi i rzadko je prostuje. Jak to robi to czuje sie jakby mi się kijek wbijał w żebra. Nie da mu się zrobić zdjęcia, bo podryguje podczas usg. Boksuje rączkami. Widzialam tylko w 2 d ale to był taki zarys czaszki i wszystkie kości. Wygladał taki giętki. Szyjka mocno trzyma,czysto. Ciśnienie od 1 mca ciazy mam 110 na 70. Wizyty ostatnio są takie szybkie i formalne, ale to dobrze, nudna ciąża jest ok. Jeśli moj organizm tak zawsze przechodzi ciążę,to ja bym chciała jeszcze. Włączył mi się instynkt i bardzo chcę spelnić się w nowej dziedzinie. Jeśli jest coś takiego jak odpowiedni moment na dziecko, to u mnie jest teraz.. boję się okropnie, ale w moim życiu zaczynało brakować mi dziecka. Mamy wszystko, żyliśmy tylko pracą. Razem z tżtem potrzebujemy się podzielić z kimś tym , co mamy. Jedyne objawy, które mi przeszkadzają to uczucie zapchanego nosa i okropny ból pępka co jakiś czas. No i jestem niezgrabna, brzuch utrudnia schylanie. na zgagę mi pomogły migdały a na plecy spacery. Śpię spokojnie.. nie gniewajcie się dziewczyny na mnie jesli to odbierzecie jakos jak chwalenie . Jest mi jakoś tak dobrze.

Super , że na wizycie ok i że się dobrze czujesz

[Panna Migotka 86]

Napisane przez travis

Z innej beczki pytanie

Robi ktos ciazowa sesje fotograficzna?

Sent from my E5823 using Tapatalk

ja robię, ostatni raz w ciązy jestem i chcę mieć pamiątkę. W fajnej sukience, ładnie "zrobiona", pierwszą ciążę wspominałam ze wzruszeniem, więc teraz też chcę pamiątkę. W pierwszej ciązy też miałam, ale w zupełnie innym stylu.
I noworodkową sesję też zrobię, można wybrać zdjęcia takie nie przesadzone, a pamiątka na prawdę fajna. Przynajmniej dla mnie

Napisane przez Marianna48

Mi zęby okropnie lecą w ciąży, już miałam w tej 3 leczone w tym jeden kanałowo z tym że ja mam słabe zęby. Mi też krzywa wyszła dziwacznie bo 3 wynik był wyższy od drugiego, ale wszystkie 3 w normie i gin powiedział że ok.
Kocurasek ale już masz duże dzieciaczki. Moja znajoma urodziła bliźniaki każde ponad 3 kilo 4 tygodnie przed terminem . Także nie wszystkie bliźniaki są małe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też w ciąży zabrałam się za zęby, miałam kilka plomb do wymiany, grubo ponad tysiak poszedł, ale przynajmniej mam spokój. I pewność ze bóle zębów od czasu do czasu to efekt ciązowej nadwrażliwości, a nie ubytków.
Mój wynik krzywej tez był dziwny, bo po dwóch godzinach spadło mi tylko o 1 punkt. Ale zarówno gin jak i endokrynolog stwierdzili, że skoro jestem w normie to na razie nic z tym nie robimy, tylko będę musiała powtórzyć krzywą po porodzie - tak 6 miesięcy po.

Napisane przez travis

Ja na paczatku zakladalam zakupy dopiero.w czerwcu

Mamy koniec maja a mi brakuje rozka, pieluszek tstrowych i.przescieradelka
Reszta jest, wozek przyszedl wczoraj,ale mialam radosc go skrecac

Sent from my E5823 using Tapatalk

super, że wyprawka już gotowa! ja mam w sumie tylko ciuchy ogarnięte i wstępnie wyprane, wózek, fotelik i łózeczko. Ale ostatnio stres mnie dopadł, że w sumie to nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie rodzić, więc zekam na wypłatę i zamawiam resztę, przede wszystkim rzeczy do szpitala dla mnie...

[martynka89]

Napisane przez chica latina

Amnesia nie ważył dokladnie,ale mówił ze okolo 1 kg Synek od dwóch miesiecy jest główką w dół. Ma bardzo podkurczone nogi i rzadko je prostuje. Jak to robi to czuje sie jakby mi się kijek wbijał w żebra. Nie da mu się zrobić zdjęcia, bo podryguje podczas usg. Boksuje rączkami. Widzialam tylko w 2 d ale to był taki zarys czaszki i wszystkie kości. Wygladał taki giętki. Szyjka mocno trzyma,czysto. Ciśnienie od 1 mca ciazy mam 110 na 70. Wizyty ostatnio są takie szybkie i formalne, ale to dobrze, nudna ciąża jest ok. Jeśli moj organizm tak zawsze przechodzi ciążę,to ja bym chciała jeszcze. Włączył mi się instynkt i bardzo chcę spelnić się w nowej dziedzinie. Jeśli jest coś takiego jak odpowiedni moment na dziecko, to u mnie jest teraz.. boję się okropnie, ale w moim życiu zaczynało brakować mi dziecka. Mamy wszystko, żyliśmy tylko pracą. Razem z tżtem potrzebujemy się podzielić z kimś tym , co mamy. Jedyne objawy, które mi przeszkadzają to uczucie zapchanego nosa i okropny ból pępka co jakiś czas. No i jestem niezgrabna, brzuch utrudnia schylanie. na zgagę mi pomogły migdały a na plecy spacery. Śpię spokojnie.. nie gniewajcie się dziewczyny na mnie jesli to odbierzecie jakos jak chwalenie . Jest mi jakoś tak dobrze.

Dobrze, ze wszystko w porzadku i swietnie sie czujesz. Takiej ciazy kazdej kobiecie zycze.
Niestety ciaza, ciazy nie rowna, wiec nie da sie przewidziec jaka bedzie nastepna.
Po mnie pierwsza ciaza splynela pomimo problemow zdrowotnych i oprocz skurczy Braxtona-Hicksa, ktore pojawily sie troche za wczesnie i mnie wystraszyly, oraz zgagi i krwawien z nosa pod koniec, nie mialam wiekszych problemow.
Za to w tej ciazy o malo ataku serca nie dostalam, zanim sie w ogole dowiedzialam, ze w niej jestem i serce daje o sobie znac do dzis. Do tego ciagle cos wynajduja na usg i samopoczucie tez nie najlepsze. Kuzynce mojego meza w pierwszej ciazy serce dokuczalo i non stop chodzila po kardiologach a w drugiej, dla odmiany, nie miala zadnych problemow.

Zaczynam coraz bardziej puchnac. Dzis 31+0.

[chica latina]

Dzięki Marianna i Martynka
Właśnie nie ma dwoch takich samych ciąż, ani takich samych dzieci. Moje siostry bardzo dobrze przechodziły pierwsze ciaze, a drugie już gorzej. Za pierwszym razem chlopak,za drugim dziewczynka. U mnie póki co tez pierwszy chłopak. Moja ciaza to poki co kopiuj wklej to samo co u sióstr, liczylam na to bardzo. Martynka życzę ci,żeby Ci ten ostatni trymestr upłynął jak najspokojniej mimo tych kardiologicznych kłopotów. Jesteś już na ostatniej prostej nie mogę uwierzyć,że juz niedługo zaczynamy 8 miesiąc.

[Marianna48]

Mi też pierwsza ciąża, zleciała szybko i spokojnie. Pracowałam do 9 mc, pod koniec miałam bóle kręgosłupa, biodra i zgage ale nie było to tak bardzo dotkliwe jak teraz. Tą ciążę znoszę zdecydowanie gorzej. U mnie pierwsza córka teraz syn. Ja to zwalam na swój wiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

A nas oboje ta ciaza przekonala, ze bedziemy miec raczej jedynaczke. Nie wyobrazam sobie tego przechodzic po raz kolejny a co dopiero jakby bylo gorzej...

[travis]

Ja moge w ciazy co roku byc

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Shiz]

No ja się w ciąży męcze psychicznie głównie, ostatnio fizycznie, ale plan minimum (2 dzieci) musimy wykonac idealnie było by 3 dzieci, ale jak się następnym razem blizniaki nie trafią, to nie wiem czy zdazymy, bo pcos i metryka nie spia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

Ja zawsze mówiłam że max 2 a teraz na trzecie się nastawiam, zobaczymy jak nam to wyjdzie, bo zegar tyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez chica latina

Dzięki Marianna i Martynka
Właśnie nie ma dwoch takich samych ciąż, ani takich samych dzieci. Moje siostry bardzo dobrze przechodziły pierwsze ciaze, a drugie już gorzej. Za pierwszym razem chlopak,za drugim dziewczynka. U mnie póki co tez pierwszy chłopak. Moja ciaza to poki co kopiuj wklej to samo co u sióstr, liczylam na to bardzo. Martynka życzę ci,żeby Ci ten ostatni trymestr upłynął jak najspokojniej mimo tych kardiologicznych kłopotów. Jesteś już na ostatniej prostej nie mogę uwierzyć,że juz niedługo zaczynamy 8 miesiąc.

Dziekuje

Napisane przez Marianna48

Mi też pierwsza ciąża, zleciała szybko i spokojnie. Pracowałam do 9 mc, pod koniec miałam bóle kręgosłupa, biodra i zgage ale nie było to tak bardzo dotkliwe jak teraz. Tą ciążę znoszę zdecydowanie gorzej. U mnie pierwsza córka teraz syn. Ja to zwalam na swój wiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tez pierwsza corka, teraz syn. Tez myslalam, ze moze to kwestia wieku, ale dopiero 30 mi stuknelo, wiec chyba nie tak zle, jak na druga ciaze. No i kwestia tej kuzynki meza, ona tez miala spora przerwe miedzy dziecmi, drugie po 30 urodzila i pierwsza ciaza dala jej popalic a druga w ogole.
Fajnie by bylo, zeby z porodem tez bylo inaczej, bo pierwszy, to byl koszmar, moze teraz dla odmiany, bedzie lepiej.

Napisane przez klocki_LEGO

A nas oboje ta ciaza przekonala, ze bedziemy miec raczej jedynaczke. Nie wyobrazam sobie tego przechodzic po raz kolejny a co dopiero jakby bylo gorzej...

Ja juz bym sie na kolejna ciaze nie zdecydowala po tym, co mam teraz. Zawsze chcialam miec 2-3 dzieci, ale kolejna ciaza, to nie dla mnie, wiec na 2 zostanie.

[Marianna48]

Martynka ja też na to liczę z tym porodem, że jak tamten był koszmarny to ten będzie cud miód . Ja już mam 35 lat, córkę urodziłam jak miałam 30. Daje sobie jeszcze max 3 lata, jak się nie uda to będzie dwójka dzieci i będzie super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz